Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

:-) Viva HiEnd ;-)))

 

Nie ma siły, ostatnie dziesięciolecie ubiegłego wieku i początek tego to koniec wielośladów analogowych i wejście cyfrowych sony/mitsubishi albo pierwszych generacji pro-toolsa czyli pojedyńcze częstotliwości próbkowania materiału wielośladowego. Owszem, można to zgrać na taśmę albo coś, ale nic wyżej tam po prostu nie ma, trzeba to wytworzyć sztucznie nie wiadomo z czego. Z drugiej strony muzyka rockowa ma dzisiaj ograniczoną dynamikę i nawet bez loudness wars 16 bitów wystarcza aż nadto, a taśma ma jakieś 70dB dynamiki, więc w przypadku mastera na taśmie dostajemy niby szersze pasmo (ale niewiele, i w sumie wynikające ze zniekształceń) ale za to gratis 20dB albo w przypadku hi-res ponad 60dB czyli ponad połowę(!) szumów ;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeżeli przewód optyczny zmienia dźwięk w sposób, który nam nie odpowiada - warto spróbować przewód optyczny wykonany ze szkła, nie z plastiku. Moim zdaniem, dźwięk także się zmienia, lecz w pozytywnym znaczeniu, coś jak dobry przewód IC / RCA.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Pewnie dźwięk jest bardziej krystaliczny, nie plastikowy...

 

A jakże! Niewiedziałeś?

 

Co tam szkło. Z diamentu są najlepsze!

Diamentowe kable optyczne mają najlepiej upakowane kryształy i zapewniają krystaliczny dźwięk już na poziomie atomowym.

Ponadto producenci odkryli, że złocony oplot pozytywnie wpływa na rozpierzchnięte fotony oraz likwiduje odbicia światła wewnątrz włókna co powoduje, że światło biegnie te 300000 km/s.

Czyli dźwięk widać dużo szybciej niż słychać :)

Diamentowe kable optyczne mają najlepiej upakowane kryształy i zapewniają krystaliczny dźwięk już na poziomie atomowym.

 

Przecież są kable srebrne monokrystaliczne z tym że normalne analogowe.

Edytowane przez bl4ck

Nie chce mi się nad tym zastanawiać, na co mi to. `

Za to lepiej "miękko ściemniać".

Co ciekawe na forum "

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) o kablach sieciowych nikt nie dyskutuje, a tam praktyków elektroników bez liku.

Jak jakiś gość zapytał o kable, to mu powiedzieli by dał se spokój i na tym się skończyło. Ale Polska to kraj wierzący i jest inaczej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Dzius

człowiek jest ,,urządzeniem ,, analogowym :) korelacja z cyfrą pod jakakolwiek postacią będzie zawsze wnosić coś ..nieprzyswajalnego..to taki dobry lek ze skutkami ubocznymi,nawet szum w z tasmy jest dla nas bardziej naturalny niż cyfrowa ,,czystość,,..chociąz wolimy nagrania bez grama szumu...ale bez cyfry ;) ,nie wiem kiedy to nastapi ale pewnie kiedyś połaczy się na poziomie elektrycznym bio z cyfrą,moze w drodze ewolucji dostaniemy lepsze uszy ,wtedy jest nadzieja...a dziś tylko winyl został ;),wczoraj posłuchałem kilku flac-ów w bezpośrednim porównaniu z winylem te same kawałki ,ten sam sprzęt...nawet laik powiedział że lepiej się słucha z winylu mimo trzasków i minimalnego szumu....20 lat temu jak słuchałem nagrań z płyt CD a dziś słucham tych samych flaców to już się nóz w kieszeni otwiera..bez sensu :)

Edytowane przez front247

człowiek jest ,,urządzeniem ,, analogowym :) korelacja z cyfrą pod jakakolwiek postacią będzie zawsze wnosić coś ..nieprzyswajalnego..to taki dobry lek ze skutkami ubocznymi,nawet szum w z tasmy jest dla nas bardziej naturalny niż cyfrowa ,,czystość,,..chociąz wolimy nagrania bez grama szumu...ale bez cyfry ;) ,nie wiem kiedy to nastapi ale pewnie kiedyś połaczy się na poziomie elektrycznym bio z cyfrą,moze w drodze ewolucji dostaniemy lepsze uszy ,wtedy jest nadzieja...a dziś tylko winyl został ;),wczoraj posłuchałem kilku flac-ów w bezpośrednim porównaniu z winylem te same kawałki ,ten sam sprzęt...nawet laik powiedział że lepiej się słucha z winylu mimo trzasków i minimalnego szumu....20 lat temu jak słuchałem nagrań z płyt CD a dziś słucham tych samych flaców to już się nóz w kieszeni otwiera..bez sensu :)

 

Są ludzie, którzy słuchają duszą i sercem, mają "analogową" wrażliwość. Są też tacy, dla których "zerojedynki" to apogeum wrażliwości.

Gość

(Konto usunięte)

,wczoraj posłuchałem kilku flac-ów w bezpośrednim porównaniu z winylem te same kawałki ,ten sam sprzęt...nawet laik powiedział że lepiej się słucha z winylu mimo trzasków i minimalnego szumu

 

"Lepiej się słucha" czyli przyjemniej, nawet na radyjku w kuchni...ale czy to jest lepiej...

Edytowane przez Gość
Koledzy którzy to robią zasadniczo najwyżej cenią algorytmy z izotope a potem protools, ale to na słuch i co kto lubi.

A Reapera używasz do czegoś?

Czy to tylko do pół-amatorskich zastosowań soft?

  • Redaktorzy

Diamentowe kable optyczne mają najlepiej upakowane kryształy i zapewniają krystaliczny dźwięk już na poziomie atomowym.

 

Nie wydaje mi się.

człowiek jest ,,urządzeniem ,, analogowym :)

Człowiek jest urządzeniem biologicznym, czego wielu audiofilów nie zauważa przy porównawczej ocenie dźwięku.

taki dobry lek ze skutkami ubocznymi,nawet szum w z tasmy jest dla nas bardziej naturalny niż cyfrowa ,,czystość,,..chociąz wolimy nagrania bez grama szumu...ale bez cyfry

Takie nagrania nie istnieją. Z analogu zawsze będzie spory szum i wiele innych artefaktów (już były wymienione w tym wątku), ale jak komuś one nie przeszkadzają to niech słucha.

Są ludzie, którzy słuchają duszą i sercem, mają "analogową" wrażliwość.

Jak się słucha duszą i sercem ?

Co to jest analogowa wrażliwość ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Człowiek jest urządzeniem biologicznym,

 

Poza kilkoma zdiagnozowanymi już "odmieńcami" biologicznymi. :)))

Edytowane przez iro III

Poza kilkoma zdiagnozowanymi już "odmieńcami" biologicznymi. :)))

Nie wiadomo czy odmieńcami, nie udowodnili jeszcze tego :-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

oj tam ojtam - trochę zaufania, skoro tak twierdzą..................................

To po co piszą różne herezje. Jak przestaną pisać te herezje to może będzie można nabrać do nich zaufania, ale pewnie wtedy już nie będzie do czego bo prawdopodobnie znikną z tego wątku a ich rola tu jest zupełnie inna.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Z analogu zawsze będzie spory szum i wiele innych artefaktów (już były wymienione w tym wątku), ale jak komuś one nie przeszkadzają to niech słucha.

 

Jeśli z cyfry nie ma szumu, a taki był na analogu, to znaczy że został wycięty i tym samym zdegradowano brzmienie.

Jest sporo płyt CD z pozostawionym szumem, tak by pasma nie degradować, np. płyty jazowe remastrowane przez RVG,

czy nawet CD nagrywane w technologii K2HD.

 

prawdopodobnie znikną z tego wątku

 

Prawdopodobnie tak będzie. Wtedy wątek powróci na swój właściwy tor - zamiast jałowej polemiki między słyszącymi, a sceptykami, ci drudzy będą znów mogli prześcigać się w prymitywnych żartach z "niesłyszalnych" elementów mających wpływ na brzmienie i nabijać się w kółko z tych głupich i naiwnych audiofilów.

z "niesłyszalnych" elementów mających wpływ na brzmienie

 

errata: o "niesłyszalnych" elementach mających wpływ na brzmienie...

 

Jakiś chochlik mi zmienił tekst. ;-)

Jest sporo płyt CD z pozostawionym szumem, tak by pasma nie degradować, np. płyty jazowe remastrowane przez RVG,

Tak wiem, słuchałem czasem takich. Ciężko było się z tym pogodzić, ale czasem trzeba bo muzyka była fajna. Na koncercie (w rzeczywistości) szumów trzasków i wysokich zniekształceń nie ma. Oczywiście na dobrym koncercie lub na takim bez nagłośnienia bo z tym też bywa różnie.

Jeśli z cyfry nie ma szumu, a taki był na analogu, to znaczy że został wycięty i tym samym zdegradowano brzmienie.

To rzeczywista wiedza w temacie czy tylko przypuszczenia ?

 

zamiast jałowej polemiki między słyszącymi, a sceptykami,

Polemika jest jałowa z powodu niskiego poziomu wiedzy związanej z audio hobby u kolegów "słyszących".

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

To rzeczywista wiedza w temacie czy tylko przypuszczenia ?

 

Masz wątpliwości?

W jaki sposób usuniesz szum, bez ingerencji w dźwięk?

A może napiszesz, że to jest poza granicami percepcji słuchu?

 

Polemika jest jałowa z powodu niskiego poziomu wiedzy związanej z audio hobby u kolegów "słyszących".

 

...tudzież z powodu niereformowalnej wiary tylko w swoje racje kolegów sceptyków.

A może napiszesz, że to jest poza granicami percepcji słuchu?

Jest na granicy. Dobry magnetofon analogowy to ca. -60-65 dB odstępu szumu od 0 dBVU. Sprawdź kiedyś co słychać po ściszeniu sprzętu o 65 dB nawet od dosyć dużej głośności.

W jaki sposób usuniesz szum, bez ingerencji w dźwięk?

Spytaj 'przemak'-a. Słyszałem fantastycznie odszumione remastery. W końcu dźwięki maskowane szumem są już nic nie warte. W rzeczywistej muzyce nie były maskowane.

 

...tudzież z powodu niereformowalnej wiary tylko w swoje racje kolegów sceptyków.

Wiara to występuje tylko w Twoim i tobie podobnych przypadkach. W Twoim przypadku jest na to dowód. Wiesz jaki ? Sam go opisałeś ;-).

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Jest na granicy. Dobry magnetofon analogowy to ca. -60-65 dB odstępu szumu od 0 dBVU.

 

Nie pisz w ten sposób. "niektórzy' widząc tajemnicze cyferki i jeszcze bardziej tajemnicze jednostki uznają to za "bełkot". Z drugiej strony, gdy zaczniesz opisywać problem metodą jakąś bardziej "obrazkową" zostaniesz posądzony o infantylizm - no i jak tu żyć, nic tylko kopnąć takiego w rzyć!

Spytaj 'przemak'-a. Słyszałem fantastycznie odszumione remastery.

 

Ciekawe. To czemu taki geniusz jak Van Gelder celowo zostawiał oryginalne szumy?

Ja porównywałem kiedyś nagrania z usuniętym szumem i one wiele traciły ze swojej klarowności i przestrzenności w stosunku do wersji z szumem.

W przeciwieństwie do Ciebie jak słyszę taki szumek na płycie CD, to nawet mnie to cieszy, bo wiem wtedy, że nie było ingerencji w dźwięk.

 

A Kolega Przemak niech sobie pisze co chce. Nie będę znów z nim polemizował, ale dla mnie każde wycięcie szumu to słyszalne pogorszenie brzmienia.

Edytowane przez soundchaser

Ja porównywałem kiedyś nagrania z usuniętym szumem i one wiele traciły ze swojej klarowności i przestrzenności w stosunku do wersji z szumem.

Czyli mam rozumieć że szum tworzy przestrzeń w nagraniu ? Ciekawa teoria. To może wystarczy dołożyć szumu żeby nagranie było bardziej przestrzenne ?

Dobra niech będzie, nie usuwać szumu. To dotyczyło starych analogowych nagrań, ale czy do nowych dokładać szum i inne artefakty analogowe np. przepuścić je przez taśmę analogową ? Jest wielu takich którzy twierdzą że takie nagranie "lepiej" brzmi, ale to oczywiście nie jest prawda żeby nie wyrazić się dosadniej.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

20 lat temu jak słuchałem nagrań z płyt CD a dziś słucham tych samych flaców to już się nóz w kieszeni otwiera..bez sensu :)

Można i tak, o ile nie doprowadzisz się do takiej skrajności, że zamiast zatopić się w odczuwaniu muzyki zaczniesz zastanawiać się czy aby ten winyl nie pochodzi z mastera cyfrowego...

Albo czy coś tam nie zostało domiksowane do analogowego mastera, uprzednio nagrane cyfrowo.

Coraz trudniej tej cyfry purystycznie uniknąć, koncerty "pod prądem" bywają wzmacniane na klasie "D" więc zera i jedynki lecą na głośniki bez żadnej zamiany na analog, poza filtracją z pomocą cewki rdzeniowej.

Ale publiczność jednak tego słucha, i nawet emocje przeżywa i okazuje.

 

Rozumiem odrzucać nagrania które są kiepskie technicznie (o ile ma się alternatywę).

To odrzucanie też z resztą nie musi przebiegać tak samo, jakby się zauważyło że plasterek szynki zzieleniał.

Krystian Zimerman współpracuje tylko z "Deutsche Grammophon", i mimo że nie porywają mnie nagrania na CD od tego wydawcy, po prostu nie skupiam się wtedy na stronie technicznej.

 

To dotyczyło starych analogowych nagrań, ale czy do nowych dokładać szum i inne artefakty analogowe np. przepuścić je przez taśmę analogową ?

 

Ani nie odszumiać, ani nie dodawać szumu, najlepiej chyba.

Jeśli dźwiękowcy przestrzegają zasad BHP, mam nadzieję że odszumianie nie musi być stosowane.

 

Jeśli szum miałby być niezwiązany ze źródłami pozornymi i grał by sobie na linii głośników, to uprzejmie tylko podziękować za taki dodatek.

Czyli mam rozumieć że szum tworzy przestrzeń w nagraniu ? Ciekawa teoria. To może wystarczy dołożyć szumu żeby nagranie było bardziej przestrzenne ?

 

Taką masz niby dużą wiedzę...ech.

To nie wiesz, że wraz z szumem wycinany jest fragment częstotliwości?

Posłuchaj sobie nieremastera Yes - Relayer z oryginalnym szumem i porównaj co z tej płyty zrobił remaster, który m.in. wyciął szum.

Edytowane przez soundchaser
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.