Audio mity

[szymon1977]

6 minut temu, telesma napisał:

Jak to fala jest jedna

Takto jakto na rysunku Przemak-a: z dwóch sinusoid robi się jeden dziwak 🙂

 

[Ajothe]

2 godziny temu, raiwan napisał:

Ja mam często wrażenie, że jednego dnia kolumny grają super, drugiego kuleje bas, trzeciego wysokie, czwartego średnica, piątego przestrzeń... Od czego to zależy? 

Od Twojego nastroju 🙂

[ProjectPi]

24 minuty temu, telesma napisał:

Teraz dodając kolejny ton i kolejny. Widzę więc to jako niewyobrażalną liczbę sinusoid. Coś jak fraktale. Powiększając taką sinusoidę naszym oczom ukazywałaby się kolejna sinusoida.

W teorii wieloton ze skonczonej liczby tonow to jednoczesnie rownowazna liczba sinusoid skladowych. W praktyce dochodza znieksztalcenia. Stad idealny wieloton w analizie czestotliwosciowej i domenie cyfrowej wygladajacy tak

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

w rzeczywistosci w domenie analogowej moze wygladac tak

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ajothe]

2 minuty temu, ProjectPi napisał:

W teorii wieloton ze skonczonej liczby tonow to jednoczesnie rownowazna liczba sinusoid skladowych. W praktyce dochodza znieksztalcenia. Stad idealny wieloton w analizie czestotliwosciowej i domenie cyfrowej wygladajacy tak

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

w rzeczywistosci w domenie analogowej moze wygladac tak

To jest jasne, ale chodzi chyba o to jak to możliwe, że z membrany wydobywa się tyle różnorodnych dźwięków, które potrafią jednocześnie wybrzmieć, a nasz mózg potrafi wyodrębnić nich każdy instrument osobno 🙂

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ProjectPi]

3 minuty temu, Ajothe napisał:

a nasz mózg potrafi wyodrębnić nich każdy instrument osobno

Z ograniczeniami. Wieloton wyzej to 17 tonow, w przebiegu

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moj mozg nie prezentuje mi dekompozycji na tony skladowe podobnej do tej z analizy czestotliwosciowej FFT.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[MariuszZ.]

16 minut temu, telesma napisał:

Mi chodziło tylko o potwierdzenie tego co wstawił przemak. Teraz dodając kolejny ton i kolejny

Tylko, że te sinusoidy to tylko zobrazowanie zjawiska w umownym układzie odniesienia. 

W domenie napięć elektrycznych sinus będzie reprezentował amplitudę napięcia w funkcji czasu.

Rozmawiacie o dźwięku czyli bardziej o zmianie ciśnienia powietrza wywołanego ruchem membrany przetwornika zatem nie bardzo da się zobrazować tak jak "elektryczny" sinus w dwóch wymiarach chyba, że patrzymy tylko na samą zmianę ciśnienia powietrza w jednym punkcie przestrzeni.

Na potrzeby zobrazowania pracy membrany przetwornika należałoby okreslić układ odniesienia i opisać. Wg mnie byłyby przynajmniej 3 wymiary w przestrzeni w funkcji czasu obrazujące ruch membrany i na pewno nie byłyby to dwuwymiarowe sinusy tak jak w przypadku napięcia pobudzającego membranę czy ciśnienia powietrza napierającego na błonę bębenkową ucha.

Przyglądając się z bliska membranie zobaczymy, że porusza się ona do przodu i tyłu ale również drga i wibruje całą powierzchnią na której strzałki i węzły fal tworzą zmieniające się przestrzenne wzory na całej jej powierzchni.

Filmik poglądowy co dzieje się na powierzchni membrany poniżej.

 

 

[telesma]

39 minut temu, szymon1977 napisał:

Takto jakto na rysunku Przemak-a: z dwóch sinusoid robi się jeden dziwak 🙂

 

Ale to nie jest jedna fala. Są tam dwie. To pokazuje jak głośnik podczas ruchu w obie strony dla jednej częstotliwości wykonuje równocześnie mniejsze drgania dla drugiej częstotliwości.

[MariuszZ.]

Dla pobudzenia wyobraźni jak eksperyment z solą. 

 

 

[A co tam]

34 minuty temu, Ajothe napisał:

To jest jasne, ale chodzi chyba o to jak to możliwe, że z membrany wydobywa się tyle różnorodnych dźwięków, które potrafią jednocześnie wybrzmieć, a nasz mózg potrafi wyodrębnić nich każdy instrument osobno 🙂

Zaczynając zaś od tyłu. Mamy aparat Cortiego w uchu wewnętrznym, który posiada z grubsza typy komórek rzęsatych odpowiadających za rozróżnienie częstotliwości i inne za rozróżnienie np. głośności. Czyli to co wchodzi neuronami czuciowymi i nerwem ślimakowym jest podzielone na częstotliwości i amplitudy. 
W uchu środkowym zaś zamieniana jest fala akustyczna (mechaniczna ośrodka jakim jest powietrze) na mechaniczną płynu limfatycznego. Z racji różnic w rozchodzeniu się fal w obu ośrodkach układ błona bębenkowa-strzemiączko/młoteczek/kowadełko-okienko owalne wzmacnia energię fal około 22 krotnie.

Edytowane 4 Kwietnia 2024 przez A co tam

[telesma]

To o czym piszecie daje mi obraz i odpowiedź (w bardo ogólnym i wąskim zakresie), dlaczego różne konstrukcje przetworników różnią się jakością i barwą dźwięku. Jeśli wziąć pod uwagę tylko to, z czego została membrana wykonana oraz ciśnienie powietrza, które na nią wpływa, musi brzmieć inaczej. Bardziej miękka będzie odkształcać się inaczej niż sztywna. Gładka, porowata, również inaczej. Wszystkie inaczej będą „zaburzenie gęstości i ciśnienia rozchodzące się w ośrodku w postaci fali podłużnej, któremu towarzyszą drgania cząsteczek ośrodka … Wikipedia.

Teraz dodać do tego resztę czynników, które powodują zmiany ciśnień, oraz wszystkie inne zjawiska wpływające na powstawanie fali akustycznej. 

[Ajothe]

3 minuty temu, telesma napisał:

To o czym piszecie daje mi obraz i odpowiedź (w bardo ogólnym i wąskim zakresie), dlaczego różne konstrukcje przetworników różnią się jakością i barwą dźwięku. Jeśli wziąć pod uwagę tylko to, z czego została membrana wykonana oraz ciśnienie powietrza, które na nią wpływa, musi brzmieć inaczej. Bardziej miękka będzie odkształcać się inaczej niż sztywna. Gładka, porowata, również inaczej. Wszystkie inaczej będą „zaburzenie gęstości i ciśnienia rozchodzące się w ośrodku w postaci fali podłużnej, któremu towarzyszą drgania cząsteczek ośrodka … Wikipedia.

Teraz dodać do tego resztę czynników, które powodują zmiany ciśnień, oraz wszystkie inne zjawiska wpływające na powstawanie fali akustycznej. 

Dochodzi do tego jeszcze różnorodność zwrotnic i mamy nieskończone możliwości kreowania brzmienia 🙂

[telesma]

1 minutę temu, Ajothe napisał:

Dochodzi do tego jeszcze różnorodność zwrotnic i mamy nieskończone możliwości kreowania brzmienia 🙂

Różnorodność konstrukcji obudów, ilości glośników w obudowie 🙂

[szymon1977]

Godzinę temu, telesma napisał:

Ale to nie jest jedna fala. Są tam dwie.

Nie, tam jest jeden wspólny dziwoląg, a to tylko dwie różne fale. Pomyśl sobie, że same struny gitary to już 6 fal, a w realnym świecie fal są tysiące.

1 godzinę temu, Ajothe napisał:

chodzi chyba o to jak to możliwe, że z membrany wydobywa się tyle różnorodnych dźwięków 🙂

Membrana wytwarza tylko jedno niezbyt regularne drganie powietrza, a poszczególne dźwięki powstają dopiero w mózgu.

 

Edytowane 4 Kwietnia 2024 przez szymon1977

[telesma]

Zastanawiam się po co różni producenci kolumn konkurują ze sobą, jeśli różne brzmienia można uzyskać dzięki różnorakim drucikom. Wykonać jeden model i sprzedawać w komplecie różnie brzmiące przewody 😁

[telesma]

8 minut temu, szymon1977 napisał:

Nie, tam jest jeden wspólny dziwoląg, a to tylko dwie różne fale. Pomyśl sobie, że same struny gitary to już 6 fal, a w realnym świecie fal są tysiące.

 Niestety, ale membrana wytwarza tylko jedno nieregularne drgania powietrza, a poszczególne dźwięki powstają dopiero w mózgu.

 

Co Ty masz z tym „mózgiem”. Nie ciekawi Cię jak powstają fale akustyczne? Co i jak przyczynia się do ich powstawania. Jak działa narząd słuchu potraktowany zmianami ciśnienia i jak sygnał jest przekształcany w impulsy nerwowe przekazywane do mózgu? 
Ciągle tylko w mózgu i w mózgu.

[telesma]

52 minuty temu, szymon1977 napisał:

Nie, tam jest jeden wspólny dziwoląg, a to tylko dwie różne fale. Pomyśl sobie, że same struny gitary to już 6 fal, a w realnym świecie fal są tysiące.

2 godziny temu, Ajothe napisał:

Sam jesteś dziwoląg 😉 Spójrz na wszystko o czym piszą koledzy, bo ja tylko snuję domysły. Spójrz na to szerzej. Struny gitary to nie sześć fal. Dzielą się na mniejsze, mniejsze i mniejsze. Tak powstają harmoniczne o ile się nie mylę.

[marek666]

1 minutę temu, telesma napisał:

Struny gitary to nie sześć fal. Dzielą się na mniejsze, mniejsze i mniejsze. Tak powstają harmoniczne o ile się nie mylę.

Zwłaszcza w gitarze elektrycznej z podpiętym fuzz albo distortion.

[Lech36]

1 godzinę temu, Ajothe napisał:

Dochodzi do tego jeszcze różnorodność zwrotnic i mamy nieskończone możliwości kreowania brzmienia

No i kabli rozprowadzających napięcia elektryczne do głośników, którymi dopieszcza się brzmienie ZG 😉. 

Coś o kondycjonerach, warto obejrzeć.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lutek]

4 godziny temu, telesma napisał:

Spójrz na to szerzej. Struny gitary to nie sześć fal. Dzielą się na mniejsze, mniejsze i mniejsze. Tak powstają harmoniczne o ile się nie mylę.

Wreszcie ktos to napisal, bo wczesniej tylko o dzwiekach i ich czestotliwosciach podstawowych. Juz mnie kusilo, aby wczoraj o tym napisac, bo nikt nawet nie wspomnial o tak istotnych rzeczach.

"Tak powstają harmoniczne o ile się nie mylę."

Nie mylisz sie..., albo inaczej tez alikwoty, czyli wielokrotnosci czestotliwosci dzwieku podstawowego, jaki slyszymy. 

Częstotliwości alikwotow pozostają w stosunkach 1:2:3:4 itd. Pierwszy alikwot, to  ton podstawowy i określa wysokość dźwięku, z kolei wyższe określają barwę dźwięku, w czym istotną rolę odgrywają alikwoty o  zwiększonej amplitudzie. Między kolejnymi alikwotami dźwięku tworzą się naturalne interwały muzyczne, jak oktawa, kwinta, kwarta, tercja wielka , tercja mała itd.  Od występowania alikwotów i proporcji między nimi (ich amplitudy) zależy barwa dźwięku i dzieki nim rozrozniamy barwe instrumentow i bez zadnych problemow juz po pierwszych - a nawet jednym - dzwiekach wiemy, jaki to brzmi instrument. Tak, ze glosnik ma niewyobrazalnie wiecej roboty, niz by sie nam wydawalo. 

[Pseudodrummer]

W dniu 2.04.2024 o 19:51, Seyv napisał:

"Z" było jako przykład dźwięku o przebiegu nie sinusoidalnym, który wszyscy słyszeli. Czy inne dźwięki o podobnym kształcie z podstawą na 12 khz są? Pewnie tak a ilustracja którą zamieściłem pokazuje problemy jakie mogą wystąpić przy zbyt niskim próbkowaniu.

Zaraz,a to "Z" to nie oznacza....
Jakiś czas temu było o tym głośno....

[bum1234]

 

Uzupełnię tę wypowiedź 

w CERN nie bada się takich rzeczy, bo doskonale wiadomo, że takie badania są pozbawione sensu.

[Ajothe]

W dniu 4.04.2024 o 18:24, Lutek napisał:

Wreszcie ktos to napisal, bo wczesniej tylko o dzwiekach i ich czestotliwosciach podstawowych. Juz mnie kusilo, aby wczoraj o tym napisac, bo nikt nawet nie wspomnial o tak istotnych rzeczach.

"Tak powstają harmoniczne o ile się nie mylę."

Nie mylisz sie..., albo inaczej tez alikwoty, czyli wielokrotnosci czestotliwosci dzwieku podstawowego, jaki slyszymy. 

Częstotliwości alikwotow pozostają w stosunkach 1:2:3:4 itd. Pierwszy alikwot, to  ton podstawowy i określa wysokość dźwięku, z kolei wyższe określają barwę dźwięku, w czym istotną rolę odgrywają alikwoty o  zwiększonej amplitudzie. Między kolejnymi alikwotami dźwięku tworzą się naturalne interwały muzyczne, jak oktawa, kwinta, kwarta, tercja wielka , tercja mała itd.  Od występowania alikwotów i proporcji między nimi (ich amplitudy) zależy barwa dźwięku i dzieki nim rozrozniamy barwe instrumentow i bez zadnych problemow juz po pierwszych - a nawet jednym - dzwiekach wiemy, jaki to brzmi instrument. Tak, ze glosnik ma niewyobrazalnie wiecej roboty, niz by sie nam wydawalo. 

Ano ma, dlatego jest to fascynujące, że to wogle działa 😃

[telesma]

Również uzupełnię.

Już sama nazwa czynności pozbawiona jest sensu. „Badać”. Niby jakieś zjawisko na poziomie mechaniki kwantowej zachodzi między zasilanie kabel-wzmacniacz, które naukowców zajmuje, czy jak? Sprowadzanie najprostszych zagadnień, które znajdowały się w programie nauczania szkoły podstawowej na fizyce do roli „badań”?

[telesma]

Badanie wpływu przewodnika na dźwięk. Jeśli ktoś słyszy, to jaki cel miałoby mieć takie badanie? Coś sobie udowodnić? Komuś coś udowodnić? Tylko tak mało prawdopodobne zjawiska potrzebują dowodu. Słyszę, ale nie mam pewności, więc rozpaczliwie poszukuję dowodu.

[szymon1977]

5 minut temu, telesma napisał:

Badanie wpływu przewodnika na dźwięk. Jeśli ktoś słyszy, to jaki cel miałoby mieć takie badanie?

Rozstrzygnięcie, czy zmiana powstała w sferze psychicznej czy akustycznej... tylko że nie bada się naukowo rzeczy, których istnieniu teoria zaprzecza a praktyka nie dostarcza wiarygodnych przesłanek.

[Ajothe]

7 minut temu, telesma napisał:

Badanie wpływu przewodnika na dźwięk. Jeśli ktoś słyszy, to jaki cel miałoby mieć takie badanie? Coś sobie udowodnić? Komuś coś udowodnić? Tylko tak mało prawdopodobne zjawiska potrzebują dowodu. Słyszę, ale nie mam pewności, więc rozpaczliwie poszukuję dowodu.

Niektórzy jak coś kupują to lubią mieć papier znparametrami na przykład 😃

[rafa]

20 minut temu, szymon1977 napisał:

których istnieniu teoria zaprzecza

Ktore, jakie? konkretnie

[telesma]

8 minut temu, Ajothe napisał:

Niektórzy jak coś kupują to lubią mieć papier znparametrami na przykład 😃

Przewody również posiadają parametry. Oprócz tych percepcyjnych. Te dobiera odbiorca według uznania, bo jak inaczej nazwać tak różnorodne doznania słuchowe z przewodnika o budowie prostej jak pompka do roweru. Jeszcze dorabianie głupich teorii jak, wygrzewanie, ułożenie się, a nawet uczenie się.

[telesma]

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

których istnieniu teoria zaprzecza

Nie zaprzecza, ani nie potwierdza, bo nie wszystkim się zajmuje. 

[Pseudodrummer]

2 godziny temu, telesma napisał:

Również uzupełnię.

Już sama nazwa czynności pozbawiona jest sensu. „Badać”. Niby jakieś zjawisko na poziomie mechaniki kwantowej zachodzi między zasilanie kabel-wzmacniacz, które naukowców zajmuje, czy jak? Sprowadzanie najprostszych zagadnień, które znajdowały się w programie nauczania szkoły podstawowej na fizyce do roli „badań”?

dajcie spokój!
Zadnych badan nie ma,nie było a na pewno nie bedzie.
Rynek by sie skończył.
Z kablami jest dokładnie tak samo jak z pieniadzem fiducjarnym:
Pieniądz taki ma wartość,bo ludzie  wierzą,że ma wartość,bo mają zaufanie do emitenta:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )