Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Ładna spowiedź...

szkoda, że poza ostatnim akapitem - nieprawdziwa :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Właśnie, bo te audiofilskie gadżety nie zawsze coś wnoszą i nigdy nie są warte swojej ceny. Nie ma w nich też żadnych cudownych rozwiązań, bo często to samo można zrobić kupując jako zwykłą nie audio rzecz. Jednak same pomysły często nie są złe i warto je zastosować.

ziew

To jakiś parametr w audio ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Jeszcze na chwilę wrócę do wiarygodności recenzji i recenzenta.

Przypadkiem wpadłem na ten test:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W treści wiadomo, same audiofilskie opisy i przymiotniki które dosłownie przekartkowałem.

Obczajcie w jakich warunkach akustycznych recenzent oceniał dźwięk z tego lampowca:

 

P4173905.JPG

 

Po prostu ręce opadają.

Kolumny rozstawione w jednych z najgorszych możliwych kombinacji.

Jedna stoi tuż przy rogu ścian, druga gdzieś pośrodku ściany, a obie kolumny dosunięte do ściany.

Jak w tym bałaganie podbić i dudnień można COKOLWIEK wyłapać w dźwięku wzmacniacza?

Już pomijam, że przy takim setupie kolumn będzie totalna klapa jeżeli chodzi o wrażenia sceny i holografii.

A autor oczywiście pisze, że:

 

Zastosowano wydajniejszy transformator oraz baterie kondensatorów Nichicon (sic!) o większej pojemności 4 700 µF każdy. Skutkuje to bardziej naturalnym, świeżym brzmieniem z głęboką wielowymiarową sceną.

 

Później Kowalki kupi tego lampowca, wczyta się w tekst i autosugestia murowana.

Oczywiście w pokoju tegoż Kowalskiego akustyka kompletnie przypadkowa (czyt. bardzo słaba), kompletnie inna niż u autora recenzji - no ale wiadomo, opis wrażeń odsłuchowych musi się zgadzać.

Recenzent się nie myli przecież :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

Może Lechu coś zapronuje, tyle o tym pisze.

Już proponowałem. Procedurę techniczną prawidłowego porównywania dwóch dwóch elementów toru audio. Na razie nikt dokładniejszej nie zaproponował. Kto ją stosuje ? Może jakieś alternatywne propozycje oprócz tych audiofilskich stanowiących element marketingu ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

To jakiś parametr w audio ?

Tak, głos od "dudy" strony. Wykreowany na odpowiedniej częstotliwości w odpowiednim celu ;)

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Już proponowałem. Procedurę techniczną prawidłowego porównywania dwóch dwóch elementów toru audio. Na razie nikt dokładniejszej nie zaproponował. Kto ją stosuje ? Może jakieś alternatywne propozycje oprócz tych audiofilskich stanowiących element marketingu ?

Jasne Lechu, przeczytaj uważnie post jeszcze raz - zwróć uwagę na grupę wiekową

Edytowane przez Zwykły Drut

Jasne Lechu, przeczytaj uważnie post jeszcze raz - zwróć uwagę na grupę wiekową

Może to i działa, ale dlaczego audiofile deklarujący słyszenie kabli nie słyszeli dzwonka telefonu maskowanego głośną muzyką a "głuchy" ten dzwonek słyszał ? "Test" powtórzony w krótkim czasie z dzwonkiem z dzwonkiem do drzwi z takim samym skutkiem. W końcu po tym doświadczeniu z dzwonkiem od telefonu powinni zrobić jakiś postęp w słyszeniu.

 

Odblokowuje uszy gdy ciśnienie wzrasta.

A jaką ma jednostkę ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Obczajcie w jakich warunkach akustycznych recenzent oceniał dźwięk z tego lampowca

Się czepiasz człowieka.

A od kiedy to jest ważne w jakich warunkach kto czego i jak słucha?

Co słyszy się liczy, a nie tam pierdołami jakimiś głowę sobie zawracać, że kolumna przy ścianie w rogu czy gdzieś tam?

Jakie to ma znaczenie? Są tu takie asy, co mieli jedną w przeciwfazie podłączoną i też się dało różnice wysłuchać.

Nie takie rzeczy to forum widziało i pewnie jeszcze nie takie zobaczy. Obym tego nie dożył...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

A jaką ma jednostkę ?

Nie wiem jakie sa jednostki syszenia. Może [audifil]? ;)

Tu chodzi o mechanizm, który działa np. w samolocie albo przy wspinaczce w góry.

Gość kennijczyk

(Konto usunięte)

Dawaj, dawaj. Niedługo w merytorycznych postach prześcigniesz sly, a to już nie byle jaki wyczyn...

 

Kiedy mine sie naprawde chce ziewac jak to wszystko czytam :)

Edytowane przez kennijczyk

Może to i działa, ale dlaczego audiofile ...

Wiemy, że to działe, rzecz w czym innym.

 

Padło swierdzenie

 

Niemowlęta lepiej niż dorośli potrafią rozróżniać barwy dźwięków.

 

No to chciałbym dowodu z prawidłowo przeprowadzonego testu..., w końcy tyle o tym tu pisze się

Tu chodzi o mechanizm, który działa np. w samolocie albo przy wspinaczce w góry.

Znam też czasem stosuję, ale dzięki za informację.

 

Wiemy, że to działe, rzecz w czym innym.

 

Padło swierdzenie

 

Niemowlęta lepiej niż dorośli potrafią rozróżniać barwy dźwięków.

 

No to chciałbym dowodu z prawidłowo przeprowadzonego testu..., w końcy tyle o tym tu pisze się

Ale to nie ja o tym pisałem. Niestety nie pamiętam jak odbierałem dźwięki będąc niemowlęciem ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ale to nie ja o tym pisałem. Niestety nie pamiętam jak odbierałem dźwięki będąc niemowlęciem ;-).

Wiem, ale masz dakie doświadczenie w tych testach i tak im ufasz:)

 

P.S. A zgadzasz się z tą tezą o niemowlakach?

Edytowane przez Zwykły Drut

Wiem, ale masz dakie doświadczenie w tych testach i tak im ufasz:)

Każdy może mieć. Wystarczy przy porównaniach stosować prawidłowe procedury techniczne.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Każdy może mieć. Wystarczy przy porównaniach stosować prawidłowe procedury techniczne.

Nie unikaj odpowiedzi o niemowlakach, wiem, że to niewygodne pytanie.

P.S. A zgadzasz się z tą tezą o niemowlakach?

Nie znam się na niemowlakach. Czytałem gdzieś kiedyś tylko, że widzą przez jakiś czas odwrotnie.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Nie znam się na niemowlakach. Czytałem gdzieś kiedyś tylko, że widzą przez jakiś czas odwrotnie.

były prawidłowe ślepe testy na to?

Edytowane przez Zwykły Drut

były prawidłowe ślepe testy na to?

Były przeprowadzone szeregi badań, w przeciwieństwie do bzdurnych stwierdzeń "ale ja słyszę".

Badania były robione na całym świecie w tym kierunku, w PL. jedną z bardziej znanych osób zajmujących się zagadnieniem okresu niemowlęctwa jest dr n. med. Bożena Kociszewska-Najman z Ordynatorem Oddziału Neonatologii I Kliniki Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Pani doktor posiada specjalizację II stopnia w dziedzinie pediatrii oraz neonatologii. Jest doświadczonym specjalistą w obu tych dziedzinach. Od 1999 roku związana z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym (dawniej: Akademia Medyczna w Warszawie).

 

Teraz chętnie zobaczę te dowody medyczne lub naukowe na to, że ktoś słyszy bezpiecznik

 

Chcesz się czegoś przyczepić, rób to z głową. Nie jakieś durne wywody w temacie ślepych testów bo napisałem, że bzdurą jest twierdzenie jakoby dorosły człowiek im starszy tym miał lepszy słuch, a niemowlaki są wręcz głuche.

 

Zaczynam mieć wrażenie, że jak słyszący nie mają żadnych argumentów, to jedyną ich obrona jest atak w postaci porównań z dudy strony.

A jeśli już tak bardzo chcesz ciągnąć ten temat i szukasz jakiś dowodów - badano nie tylko niemowlaki. Nawet były badania rozwijających się płodów w zakresie odbioru dźwięków i…dziwne, ale nawet płód słyszy w pewien sposób to, co się dzieje wokół niego.

A teraz poproszę o dowody naukowe i medyczne na to, że potrafisz rozróżnić zmiany w brzmieniu po zastosowaniu cudownego bezpiecznika.

Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

były prawidłowe ślepe testy na to?

Odpowiedz sobie sam. To najlepsza metoda.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Był przeprowadzony szereg badań, w przeciwieństwie do bzdurnych stwierdzeń "ale ja słyszę".

 

Skoro padło słowo lepiej, to co ono oznacza?

Czy byłoby to wystarczająco czułe badanie? Bo skoro mówimy lepiej, to należy poruszać się na progu percepcji, by stwiedzić lepiej.

1. Test słyszenia progu zawartości harmonicznych tonu podstawowego 1kHz, z uwzglednieniem różnicowania harmonicznych parzystych i nieparzystych.

2. Test słyszenia dźwięku złożonego z tonu podstawowego 1kHz oraz tonu 1kHZ+nHz.

 

P.S.

Głowę mam cały czas przy sobie

Edytowane przez Zwykły Drut

Warunkiem koniecznym i jak widać wystarczającym do omamienia słuchacza jest papka o grających kablach, podstawkach i innych wynalazkach. Jest cały szereg osób, będących żywym dowodem działania tej papki i Szanowny Kolega jest tego grona godnym reprezentantem.

Szanowny kolega jak widzę należy "oświeconych".

 

Różne, czasem śmieszne, czasem dziwaczne teorie i poglądy zdarzyło mi się czytać na tym forum, niestety Wasza "naukowa" sekta przebija wszystkie możliwe skupiska troli, na jakie mimochodem natknąłem się w Internecie przez ostatnich 16 lat.

 

Wydaje się Wam że z racji mniejszego lub większego obeznania w sprawach technicznych, wciągneliście automatycznie nosem wszelkie niuanse związane z percepcją i działaniem ludzkiego mózgu. Można Wam jak prostemu rolnikowi do znudzenia dawać przykłady iluzji, w których ludzki mózg błędnie interpretuje odbierane sygnały. Na nic się to wszystko zdaje. Będziecie w nieskończoność ciągnąć ten wątek, poważając do znudzenia Wasze przykazania;

 

1 - Jak coś gra głośniej, to nawet jakby przeraźliwie pierdziało musi automatycznie grać lepiej,

2 - Postawą do stwierdzenia jakichkolwiek różnic jest święte zrównoważenie poziomów, bo bez niego ww. pierdzący zestaw niestety nie zagra już tak samo,

3 - Wzmacniacze nie różnią się między sobą niczym poza mocą, przenoszonym pasmem oraz zniekształceniami. Nawet jeśli jeden z nich jest tandetnym złomem pamiętającym lata 60, a drugi wypasioną konstrukcją, na którą inżynierowie przerastający Was wiedzą i doświadczeniem o lata świetlne spędzili wiele miesięcy.

4 - Z faktu że różnic między wzmacniaczami nie ma (nie ważne czy to jest Cambridge Audio Azur 640A, który połowa ludzi z tego forum uznaje za konstrukcję oferującą jazgotliwą jasną górę, jakaś konstrukcja DIY, Lavardin, Electrocompaniet, Krell, MF, Baltab i tysiąc innych) wypływa jasny wniosek, że różnicy pomiędzy elektroniką audio i osprzętem również nie ma żadnej.

5 - Absolutnie cała branża audio która sprzedaje ludziom cokolwiek z pkt. 4 to krętacze.

6 - Jeśli padnie jakikolwiek sensowny argument podważający Wasze 5 przykazań; należy powrócić do dyskusji o wpływie magicznych podstawek oraz bezpieczników, powtarzać w kółko objawienie o warunku koniecznym do osiągnięcia nirwany (wyrównanie poziomów) lub jeśli to nie działa użyć jakiegoś epitetu, nietoperz, złotouchy itd.

 

Do głoszenia Waszych dogmatów odpowiedni jest absolutnie każdy wątek, a każdy kto ośmieli się mieć odmienne zdanie wierzy w cuda.

 

To by było na tle. Nie chce mi się dłużej z Wami gadać.

Edytowane przez Mrok

Skoro padło słowo lepiej, to co ono oznacza?

Czy byłoby to wystarczająco czułe badanie? Bo skoro mówimy lepiej, to należy poruszać się na progu percepcji, by stwiedzić lepiej.

1. Test słyszenia progu zawartości harmonicznych tonu podstawowego 1kHz, z uwzglednieniem różnicowania harmonicznych parzystych i nieparzystych.

2. Test słyszenia dźwięku złożonego z tonu podstawowego 1kHz oraz tonu 1kHZ+nHz.

 

P.S.

Głowę mam cały czas przy sobie

 

Proponuję dostać się na wykłady do prof. dr hab. Witolda Szyftera, kierownika Katedry i Kliniki Otolaryngologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Zapewne wytłumaczy Ci jak pastuch krowie na rowie.

Masz szansę załapać się na jego częste szkolenia oraz konferencje w zakresie Otorynolaryngologii i Neonatologii.

Wspomnij mu o tym też, że jesteś audiofilem i taki wykład pomoże Ci zrozumieć jaka jest różnica pomiedzy słyszeniem noworodka, a dorosłego. Oraz jak medycyna doszła do tego, że niemowlak jest w stanie usłyszec więcej w pewnym zakresie brzmienia niż przeciętny dorosły człowiek. Nie zapomnij mu wspomnieć o tym, że słyszysz bezpieczniki.

 

A jak juz ogarniesz ten temat zrozumiesz, że pisanie jakoby dorosły człowiek im starszy tym słyszy więcej jest taką samą bzdurą jak bzdurą jest pisanie jakoby niemowlak był głuchy.

A nasz Szanowny Kolega chcąc uwiarygodnić swoje tezy w jednym krótkim wywodzie napisał dokładnie takie bzdety.

Oczekujesz dowodów, że jest inaczej? Proponuję zapoznać się z pracami naukowymi. Sporo tego, wystarczy w prosty sposób - chcieć, nie tylko ciągle pisać o tym "ale dajcie mi dowód".

 

Natomiast nie ma żadnych dowodów na to, że ktokolwiek słyszy bezpieczniki, poza pisaniem "ale ja słysze".

Wszelkiej maści testy okazały się zawsze "niewłaściwe" lub o złej porze, złym ciśnieniu atmosferycznym, przy niewłaściwej głośności itd.

A skoro to takie jest oczywiste i słyszalne, wystarczy by dokonac zmiany usuwając bezpiecznik audiofilski na zwykły w dowolnym momencie - ale bez wiedzy audiofila, z oczekiwaniem by wskazał kiedy nastąpiła taka zmiana.

Jakoś żaden nie przeszedł jeszcze takiego testu, ale z opisów jak "byk":"po zmianie bezpiecznika dało się słyszeć natychmiastowe zmiany w brzmieniu…".

Jasne, szkoda tytlko, że na potrzeby jedynie lania wody te zmiany są słyszalne.

 

I by nie było - po raz kolejny - wisi mi to co ktoś kupuje i dlaczego to robi., Ale chcesz czepiać się niesłyszących - nie uzywaj argumentów od dudy strony. Nie czepiaj się spraw oczywistych by tylko temat sprowadzic na manowce i zamiast rzeczowo odpowiedzieć na zadane pytanie - czepiasz się własnych wymysłów i jest ciągłe "ale".

Wkurza te "ale" tak ze strony niesłyszących, tyle tylko, że ze strony słyszących jest jeszcze wiecej "ale". A na koniec jak zawsze "ale" ja nie musze niczego udowadniać…wazne, że ja słyszę.

Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Proponuję dostać się na wykłady do prof. dr hab. Witolda Szyftera, kierownika Katedry i Kliniki Otolaryngologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Zapewne wytłumaczy Ci jak pastuch krowie na rowie.

Masz szansę załapać się na jego częste szkolenia oraz konferencje w zakresie Otorynolaryngologii i Neonatologii.

Wspomnij mu o tym też, że jesteś audiofilem i pomoże Ci to zrozumieć jaka jest różnica pomiedzy słyszeniem noworodka, a dorosłego. Oraz jak medycyna doszła do tego, że niemowlak jest w stanie usłyszec więcej niż przeciętny dorosły człowiek. Nie zapomnij mu wspomnieć o tym, że słyszysz bezpieczniki.

 

Nie zrozumiałeś całej intecji tej rozmowy, i niepotrzebnie tak denerwujesz się. Lechu myślę, że wie o co chodziło... A chodziło tylko o pewne postawienie znaku zapytania nad tym, czy test porównawczy jest zawsze możliwy do wykonania i czy tylko on może jedynie stanowic podstawę pewnych stwierdzeń. Jest rzeczą oczywistą, że niemowlęta słysza lepiej, choć co do ilościowania jak lepiej byłbym ostrożny. Ogólnie w medycynie jest wiele miejsca na hipotezy.

 

P.S.

Czy gdzieś jest jakieś uznane miejsce gdzie tłumaczą co to jest netykieta?

Edytowane przez Zwykły Drut

A w temacie starzenia się ucha:

"im młodsze ucho, tym lepiej radzi sobie z wychwytywaniem wysokich częstotliwości. Im ucho starsze, tym gorzej reaguje na wysokie tony".

Mitem jest jakoby starzy audiofile słyszeli lepiej od młodych ludzi słuchających muzyki.

 

Nie zrozumiałeś całej intecji tej rozmowy, i niepotrzebnie tak denerwujesz się. Lechu myślę, że wie o co chodziło... A chodziło tylko o pewne postawienie znaku zapytania nad tym, czy test porównawczy jest zawsze możliwy do wykonania i czy tylko on może jedynie stanowic podstawę pewnych stwierdzeń. Jest rzeczą oczywistą, że niemowlęta słysza lepiej, choć co do ilościowania jak lepiej byłbym ostrożny. Ogólnie w medycynie jest wiele miejsca na hipotezy.

 

P.S.

Czy gdzieś jest jakieś uznane miejsce gdzie tłumaczą co to jest netykieta?

Ależ ja się nie denerwuję :) Jestem całkowicie spokojny. Owszem, mozna z mojego wywodu odebrac taki "ton" - PRZEPRASZAM ZA TO, bardziej wynika to z faktu, że staram się rzeczowo opisać to o czym "debatujemy" tutaj.

Jeśli Cię uraziłem - Wielkie Przepraszam, nie taki cel naszej "rozmowy".

 

A wracając do tematu.

Uważam, że nikt nikomu nie ma prawa zabronić "słyszeć", jestem (o tym pisałem kilkadziesiąt chyba razy) za tym, by kupowac wszelkiej masci gadzety audiovoodoo dla własnego samopoczucia.

Ale nie róbmy z tego jedynie słusznej drogi by usłyszeć "dobrej jakości dzwięk". Bo taka "droga wyborów" to ściema bez pokrycia.

Ściema bo ani słyszący nie są w stanie wskazać te zmiany kiedy tylko nie widzą swojego przedmiotu mającego wpływ na zmianę brzmienia, żadne badania nie są w stanie to udowodnić.

Pozostaje jedynie lanie wody, że to działa i to lanie na zasadzie "ale ja słyszę" bez chęci podejścia do tego na zasadzie -"słyszę i wam udowodnię, że słyszę".

Nie ma żadnych dowodów na wpływ brzmienia po zastosowaniu bezpiecznika poza słowami jakiś osób. Słowami tylko i wyłącznie.

I ok - niech będzie słyszącym radość ze słyszenia, ale bez żartów o tym, że nie kupują takie bezpieczniki osoby "głuche" lub nie znające się na "dobrym brzmieniu".

"Lepsze" wycieraczki w aucie dodają ile KM? Bo to, że potrafią nam czasami dodać satysfakcji z ich posiadania juz wiemy.

 

Swego czasu na jakims forum motoryzacyjnym przeczytałem, że koleś załozył jakies nakładki na pedały i dzięki temu…auto miało lepsze przyspieszenie. Ależ oczywiscie.

I niestety sporo takich bzdur tez panuje w swiecie audio.

 

Pozdrawiam serdecznie

Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Profesory od laryngologii nie mają pojęcia JAK słyszą doświadczeni muzycy, dyrygenci, kompozytorzy.

 

Miarki profesorów są zbyt krótkie i nie są w stanie zmierzyć nic poza decybelami i hertzami

 

to za mało

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.