Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, slawek.xm napisał:

zgadza się

sorry ale nic z tego nie rozumiem ?

Wraz z odległością zniekształcenia fazowe rosną.
Powiedzmy (umownie), ze możemy przedstawić "jakość fazy' w skali od 1 do nieskończoności. I z każdym metrem mnożnik leci 2x. I teraz kolumna mająca 4p z 2m będzie miała ich 8, a kolumna z np. 12, będzie miała 24.

Teraz, #Szakovsky napisał:

Wraz z odległością zniekształcenia fazowe rosną.

nie zgadzam się

idealne zgranie fazowe projektuje się dla okreslonej odleglosci odsluchu , zreszta nie ma mozliwości by było inaczej

jesli prawda byłoby ,ze im blizej kolumny tym mniejsze zniekształcenia fazowe to sprobuj posłuchac dźwieku z uchem 5cm od tweetera , ?

aby być precyzyjnym musisz oddzielać parametry konstrukcji kolumny od wplywu akustyki pomieszczenia, odbic interferencji dyfrakcji i ich wpływu na odpowiedź impulsową w miejscu odsłuchu

 na końcowy wynik wszystko ma wpływ ale projektujac poprawnie kolumnę raczej akustyki pomieszczenia w to nie mieszasz, jesli chcesz by w innym pokoju zagrała dobrze

19 minut temu, #Szakovsky napisał:

ale kolumnę można zawsze jakoś podnieść ? ) jak ktoś jest wyższy. A jak nizszy, poducha pod tylek

Po co się tak męczyć...wystarczy standy dopasować.
Poza tym teoria, że tweetery na wysokości uszu nie zawsze się sprawdza.
U mnie muszą one być troszkę wyżej.

No tak...wtedy nie pozostaje nic innego jak podwyższyć kanapę, albo poduszkę pod dupę podłożyć.
Ale to takie nieprofesjonalne. ?

Teraz, soundchaser napisał:

No tak...wtedy nie pozostaje nic innego jak podwyższyć kanapę, albo poduszkę pod dupę podłożyć.
Ale to takie nieprofesjonalne. ?

można pochylić kolumnę w stronę słuchacza jeśli jest za niski, kwestia wyczucia własciwej pozycji

4 minuty temu, slawek.xm napisał:

nie zgadzam się

idealne zgranie fazowe projektuje się dla okreslonej odleglosci odsluchu , zreszta nie ma mozliwości by było inaczej

jesli prawda byłoby ,ze im blizej kolumny tym mniejsze zniekształcenia fazowe to sprobuj posłuchac dźwieku z uchem 5cm od tweetera , ?

aby być precyzyjnym musisz oddzielać parametry konstrukcji kolumny od wplywu akustyki pomieszczenia, odbic interferencji dyfrakcji i ich wpływu na odpowiedź impulsową w miejscu odsłuchu

 na końcowy wynik wszystko ma wpływ ale projektujac poprawnie kolumnę raczej akustyki pomieszczenia w to nie mieszasz, jesli chcesz by w innym pokoju zagrała dobrze

Tak, koherencje projektuje sie dla wysokości i odległości. Ale faza rożnie zachowuje sie przy rożnych filtrach, pocięciach etc. 
I faza kolumny swoje, a faza pomieszczenia swoje. 
Z dobrej matrycy masz lepsza kopie, niż s kiepskiej matrycy. 

2 minuty temu, slawek.xm napisał:

można pochylić kolumnę w stronę słuchacza jeśli jest za niski, kwestia wyczucia własciwej pozycji

Ale wtedy zmienia się dźwięk, o ile wcześniej została odpowiednio dopasowana adaptacja akustyczna.

Teraz, slawek.xm napisał:

można pochylić kolumnę w stronę słuchacza jeśli jest za niski, kwestia wyczucia własciwej pozycji

Wtedy zmieniasz kierunkowe głośników, a w znakomitej większości nie pracują one tak samo na całej powierzchni membrany, w szczególności te o niskiej sztywności, jak jedwab, papiero-podobne, wstęgi blahblahblah. 

3 minuty temu, soundchaser napisał:

Ale wtedy zmienia się dźwięk,

nic nie jest proste ?

2 minuty temu, #Szakovsky napisał:

Wtedy zmieniasz kierunkowe głośników, a w znakomitej większości nie pracują one tak samo na całej powierzchni membrany, w szczególności te o niskiej sztywności, jak jedwab, papiero-podobne, wstęgi blahblahblah.

nie, dopasowuję tylko os odsłuchu do pozycji słuchającego

rozmieszczenie glośników i front kolumny nie zmieniają się zgranie fazowe jest w miarę poprawne bo jest to kwestia kilku cemtymetrów na 3-4m

12 minut temu, slawek.xm napisał:

nic nie jest proste

Prościej jednak dopasować wysokość siedzenia, niż zmieniać kierunkowość głośników, 
bo to może doprowadzić do nieodwracalnej degradacji brzmienia.

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Czyli jak ktoś ze słyszących napisze coś, co Tobie pasuje - to nazywa się dowód.

Brawo! ?

Bo to prawda to dlaczego mam negować? Ty ze sceptykami nie zgadzasz się w żadnej kwestii, a liczyłem że choć spojrzysz przychylnie na wpis ze swojego obozu, ale chyba się pomyliłem ?

15 godzin temu, file-moon napisał:

Poprawnie wykonany kabel nie wnosi niczego, znieksztalcenia sa poza domena sluchu. Spaprany kabel wniesc cos moze ?

to jest bez sensu, raczej jest odwrotnie

poprawnie wykonany kabel przewodzi wiec wnosi prad, spaprany nie przewodzi, wiec nie moze wniesc niczego ?

Piwo- Mity

jest piwo - jakie jest kazdy wie, piwo to piwo ale wiele milionow oszolomow dalo sobie wmowic, ze sa roznice miedzy piwami i teraz banda cwaniakow wciska miliony rodzajow piwa, sugerujac ze sa jakies roznice. Ludzie ulegli sugestii i stali sie piwofilami. A juz szczytem jest "mocne"

Wystarczy dolac 100 g denaturatu do bezalkoholowego i mamy nowy rodzaj "jeszcze mocniejsze", no i w slepym tescie 100 % uczestnikow wychwyci roznice ...

4 minuty temu, rivage napisał:

to jest bez sensu, raczej jest odwrotnie

poprawnie wykonany kabel przewodzi wiec wnosi prad, spaprany nie przewodzi, wiec nie moze wniesc niczego ?

Tu się mylisz. Dobry, wysokiej jakosci przewód jest tylko połączeniem pomiędzy urzadzeniami i nie powinien ze swojej strony wnosić niczego do przesyłanego nim sygnału. Przynajmniej nie na tyle, by w ogóle było to słyszalne. 

Właśnie spaprane (celowo, czy nie) przewody coś od siebie wnoszą. Każdy taki wpływ na sygnał to po prostu zniekształcenia, czyli objawy wady przewodu.

4 minuty temu, porlick napisał:

Tu się mylisz. Dobry, wysokiej jakosci przewód jest tylko połączeniem pomiędzy urzadzeniami i nie powinien ze swojej strony wnosić niczego do przesyłanego nim sygnału. Przynajmniej nie na tyle, by w ogóle było to słyszalne. 

Właśnie spaprane (celowo, czy nie) przewody coś od siebie wnoszą. Każdy taki wpływ na sygnał to po prostu zniekształcenia, czyli objawy wady przewodu.

ale czym sie rozni przewod spaprany od niespapranego ? czy jacys powazni naukowcy zrobili jakies wiarygodne testy ? co wnosi spaprany a czego nie wnosi niespaprany ? przewod to przewod jak przewodzi to wnosi prad , jak nie to nie. Jakie zaklocenia ? pomijam przewody ekranowane bo to juz nie jest zwykly przewod i pewnie tez sa spaprane i niespaprane

Przewód idealny powinien być dla sygnału całkowicie "przezroczysty". Na ile to się udaje, to inna sprawa, bo parametry RLC zawsze będą- cały pic polega na tym, by ich wplyw leżał bardzo nisko pod progiem percepcji. W zdecydowanej większości przypadków jest to spełnione, a wina "grania" przewodów leży po stronie układów we-wy współpracujących na ich końcach urządzeń.

Jak spaprać przewód? To proste- marnej jakości wtyki, nie dające poprawnego kontaktu, za duża pojemność, czy rezystancja (przewód węglowy), brak ekranowania w interkonekcie- jest pole do popisu.

2 minuty temu, porlick napisał:

Przewód idealny powinien być dla sygnału całkowicie "przezroczysty". Na ile to się udaje, to inna sprawa, bo parametry RLC zawsze będą- cały pic polega na tym, by ich wplyw leżał bardzo nisko pod progiem percepcji. W zdecydowanej większości przypadków jest to spełnione, a wina "grania" przewodów leży po stronie układów we-wy współpracujących na ich końcach urządzeń.

dalej nie kumam, to jezeli idealny przewod ma nie wnosic niczego to czemu RLC ma cos wnosic , przeciez jak damy idealny rezystor ,cewke i kondensator o okreslonych wartosciach to tez nie powinno byc roznic , to co wniesie spaprany przewod , co weszlo to wyjdzie
No i gdzie lezy prog percepcji ? Nie udalo sie mi kupic przewodu idealnego, bo zawsze cos wnosil, jeden mulil inny napier..al  basem a jeszcze inny puszczal krew z uszu na wysokich...chcialbym moc odroznic jaki przwod kupic aby nie okazal sie na tyle spapranym bym to uslyszal ....po co wydawac kase na marketingowe bzdury
sorki ale malo sie znam....

23 minuty temu, porlick napisał:

Przewód idealny powinien być dla sygnału całkowicie "przezroczysty". Na ile to się udaje, to inna sprawa, bo parametry RLC zawsze będą- cały pic polega na tym, by ich wplyw leżał bardzo nisko pod progiem percepcji. W zdecydowanej większości przypadków jest to spełnione, a wina "grania" przewodów leży po stronie układów we-wy współpracujących na ich końcach urządzeń.

dalej nie kumam, to jezeli idealny przewod ma nie wnosic niczego to czemu RLC ma cos wnosic , przeciez jak damy idealny rezystor ,cewke i kondensator o okreslonych wartosciach to tez nie powinno byc roznic , to co wniesie spaprany przewod , co weszlo to wyjdzie
No i gdzie lezy prog percepcji ? Nie udalo sie mi kupic przewodu idealnego, bo zawsze cos wnosil, jeden mulil inny napier..al  basem a jeszcze inny puszczal krew z uszu na wysokich...chcialbym moc odroznic jaki przwod kupic aby nie okazal sie na tyle spapranym bym to uslyszal ....po co wydawac kase na marketingowe bzdury
sorki ale malo sie znam....jak mozna spaprac kawalek miedzi zeby mu pozmieniac RLC ?

16 minut temu, rivage napisał:

chcialbym moc odroznic jaki przwod kupic aby nie okazal sie na tyle spapranym bym to uslyszal ..

Często wina jest po stronie elektroniki;)

pre lampowe Adagio Sound, końcówka Sugden Au51 P MKII, AVI Laboratory Series, strojenie kolumn Adagio Sound - wszystko spięte kabelkami ;-)) żeby grało

wogole to po co jedni robia przewod z malych drucikow i potem to skrecaja w gwint, jak mozna zrobic jeden drut...to przeciez musi drozej wychodzic... i zeby bylo smieszniej w Castormie te wielodrutowe sa tansze.

2 minuty temu, Kazik II napisał:

Często wina jest po stronie elektroniki;)

czyli jak pozyczylem drut podobno srebrny :):) ? i bassy sie potracily a wysokie wiecej syczaly to uklady wej-wyj sa w cedeku i wzmaku spaprane ? bo na moich starych kablach z n.elektronika tego nie bylo....

Problem polega na tym, że każdy słyszy, to co chce albo wmawia sobie, to co chce usłyszeć, stąd te wszystkie historie o "grających kablach, kondensatorach" itp., a w tzw. ślepych testach ludzie nie potrafią nic odróżnić, chyba że na "filmikach na zamówienie". Ostatnio byłem w jednym z salonów i tradycyjnie wywiązała się rozmowa, zeszła na temat kabli łączących zestaw i oczywiście tradycyjna gatka, że te droższe to "poprawiają wszystko", no to ja do sprzedawcy, żeby przyniósł parę sztuk i zobaczymy jak zgaduje, które kiedy są podłączone i już zobaczyłem strach w jego oczach ale przyniósł, położyłem wszystkie z tyłu i udawałem, że za każdym przepinam, choć cały czas grał tylko ten podłączony na początku, zanim jeszcze dyskusja na kable zeszła ale oczywiście sprzedawca, "po każdej takiej zmianie" słyszał całkiem inne granie, a gdzie tu do testu dodać jeszcze, żeby każdorazowo odgadnąć jaki konkretny model jest podłączony. Dlatego pisanie przez ludzi, że słyszą różnicę i są z tego zadowoleni niczym złym nie jest ale już traktowanie tego jako aksjomat i mówienie wszystkim, że tak jest, to już przesada, chyba, że ktoś rzeczywiście udowodni, że w ślepych testach odgadnie każdy model podłączonego kabla.

Edytowane przez radmorek
4 minuty temu, radmorek napisał:

Problem polega na tym, że każdy słyszy, to co chce albo wmawia sobie, to co chce usłyszeć, stąd te wszystkie historie o "grających kablach, kondensatorach" itp., a w tzw. ślepych testach ludzie nie potrafią nic odróżnić, chyba że na "filmikach na zamówienie". Ostatnio byłem w jednym z salonów i tradycyjnie wywiązała się rozmowa, zeszła na temat kabli łączących zestaw i oczywiście tradycyjna gatka, że te droższe to "poprawiają wszystko", no to ja do sprzedawcy, żeby przyniósł parę sztuk i zobaczymy jak zgaduje, które kiedy są podłączone i już zobaczyłem strach w jego oczach ale przyniósł, położyłem wszystkie z tyłu i udawałem, że za każdym przepinam, choć cały czas grał tylko ten podłączony na początku, zanim jeszcze dyskusja na kable zeszła ale oczywiście sprzedawca, "po każdej takiej zmianie" słyszał całkiem inne granie, a gdzie tu do testu dodać jeszcze, żeby każdorazowo odgadnąć jaki konkretny model jest podłączony. Dlatego pisanie przez ludzi, że słyszą różnicę i są z tego zadowoleni niczym złym nie jest ale już traktowanie tego jako aksjomat i mówienie wszystkim, że tak jest, to już przesada, chyba, że ktoś rzeczywiście udowodni, że w ślepych testach odgadnie każdy model podłączonego kabla.

swieta prawda, ale przeciez sprzedawca z tego rzyje ...ale czemu jak podlaczylem tym "srebrnym" (podobno z 5 stow) drótem cedeka z radmorem to mi kopulki bardziej syczaly ? wywalilem to gowno, bo sie sluchac nie dalo, moze mam sluch spaprany... i bede audiofilem ?

32 minuty temu, rivage napisał:

dalej nie kumam, to jezeli idealny przewod ma nie wnosic niczego to czemu RLC ma cos wnosic ,

Bo każdy przewód charakteryzuje się parametrami RLC. Ważne, by były na tyle niskie, by ich wpływ był nieistotny.

Teraz, porlick napisał:

Bo każdy przewód charakteryzuje się parametrami RLC. Ważne, by były na tyle niskie, by ich wpływ był nieistotny.

dobra ale jak 2 takie same druty moga miec inne RLC ? jak mam pol metra miedzianego druta to jak zamienie na inne pol metra takiego samego druta to co mi sie zmieni ? chyba kolor wtyczek ?

3 minuty temu, rivage napisał:

dobra ale jak 2 takie same druty moga miec inne RLC ?

Tu nie o drutach, a o przewodach ?

pre lampowe Adagio Sound, końcówka Sugden Au51 P MKII, AVI Laboratory Series, strojenie kolumn Adagio Sound - wszystko spięte kabelkami ;-)) żeby grało

 

59 minut temu, porlick napisał:

Dobry, wysokiej jakosci przewód jest tylko połączeniem pomiędzy urzadzeniami i nie powinien ze swojej strony wnosić niczego do przesyłanego nim sygnału. Przynajmniej nie na tyle, by w ogóle było to słyszalne. 

jak mozna spaprac RLC w drucie ? a nawet w tym watku widzialem ze ktos uslyszal jak podlaczyl grubszy drut od cienszego , opor ten drut stracil czy sie w cewke zmienil ? hyba audioofil tu trafil niechcacy.

11 minut temu, Kazik II napisał:

Tu nie o drutach, a o przewodach ?

sorki, jak zwal tak zwal....tylko jeszcze nikt mi nie odpowiedzial co sie moze zmienic w RLC, jak wezme 2 metry przewod dwózylowy "specjalistyczny glosnikowy" 2x1 mm po 2 zl za metr i i 2 metry przewod 2 zylowy 2x1 mm do podlaczania lampki po 1 zeta (oba z miedizanej skretki)  to jak sie im moga roznic RLC ? po co kupowac ten drozszy ? a elektronicy to biora  do instalacji... dziwne w koncu na 100 m to stowa roznicy to zarobek mniejszy

1 godzinę temu, rivage napisał:

Piwo- Mity

jest piwo - jakie jest kazdy wie, piwo to piwo ale wiele milionow oszolomow dalo sobie wmowic, ze sa roznice miedzy piwami i teraz banda cwaniakow wciska miliony rodzajow piwa, sugerujac ze sa jakies roznice. Ludzie ulegli sugestii i stali sie piwofilami. A juz szczytem jest "mocne"

Eeee...nieprawda. Między różnymi piwami są różnice nawet większe niż między kablami. ?
Jako doświadczony piwosz wiem to najlepiej i dlatego zawsze sobie kupuję różne gatunki, żeby nie czuć wciąż tego samego smaku.
Ale mocnym się brzydzę. ?

1 godzinę temu, porlick napisał:

Właśnie spaprane (celowo, czy nie) przewody coś od siebie wnoszą. Każdy taki wpływ na sygnał to po prostu zniekształcenia, czyli objawy wady przewodu.

Jakby na potwierdzenie niedawno moich słów, że sceptyk uważa kabel, który wpływa na brzmienie za wadliwy napisałeś własnie tę bzdurę.
To nie tylko śmieszna herezja, ale chyba dowcip wszech czasów. ? 

1 godzinę temu, porlick napisał:

Przewód idealny powinien być dla sygnału całkowicie "przezroczysty".

Kolejna bzdura pisana tu od zawsze przez tzw. sceptyków z "wiedzą".
A później się obrażają, że taką wiedzę mam w dupie. ?
 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.