Audio mity

[BeatX]

wzmacniacz słuchawkowy może grac brzmieniem podkolorowanym (niby jak, to nie farby i nie pędzle),

 

A mnie rozwala Twoja bezsilność, w znalezieniu jakiegokolwiek argumentu technicznego żeby zamknąć mi usta - i chyba już z desperacji cytujesz wyrywkowo moje słowa próbując mnie ośmieszyć żeby Twoje było na wierzchu :D

Otóż drogi kolego brzmienie podkolorowane, to jest bardzo popularne określenie które dotyczy kolumn, słuchawek, czy sprzętów audio a dotyczy np. podbicia określonych częstotliwości (zazwyczaj skrajnych w paśmie słyszalnym), aby uzyskać oczekiwany rezultat, który dla wielu uszu jest przyjemny w odbiorze.

Brzmienie może być również podkolorowane przez stosowanie lamp elektronowych.

O czym oczywiście doskonale wiesz, i tłumaczenie Ci tego uważam za zabawę w kotka i myszkę ;)

Może zaczep autora wątku, że stosuje durne Twoim zdaniem określenia co do urządzeń które używa? :D

Edytowane 10 Czerwca 2016 przez BeatX

[Przemysław_51508]

 

U mnie cyfrowe nie wprowadzają zmian, ale może coś w tym jest,

Bo na dobrą sprawę co może kapel cyfrowy zrobić z dźwiękiem jeśli sygnał, który jest nim przesyłany z dźwiękiem nie ma jeszcze nic wspólnego.

[GuruForA]

..niech po takich "ślepych" odsłuchach opisze je ponownie.. ciekawe jak bardzo pokryły by się te wszystkie spostrzeżenia ;)

..to byłby dopiero prawdziwy test..

A nie prościej od razu obedrzeć ze skóry?

..rozumiem.. wiem..

.. że po takim teście kablo audio drogo voodoo nie miało by już argumentów.. ;)

..chociaż ponoć wiara czyni cuda..

:)

[jar1]

Bo na dobrą sprawę co może kapel cyfrowy zrobić z dźwiękiem jeśli sygnał, który jest nim przesyłany z dźwiękiem nie ma jeszcze nic wspólnego.

To go odłącz, po co wisi niepotrzebnie.

[Przemysław_51508]

To go odłącz, po co wisi niepotrzebnie.

Jak by nie był potrzebny to leżał, a tak niech wisi.

[jar1]

..chociaż ponoć wiara czyni cuda..

Niektórym się nawet wydaje, ze mają większego .... hajenda.

[arkadowski]

A mnie rozwala Twoja bezsilność, w znalezieniu jakiegokolwiek argumentu technicznego żeby zamknąć mi usta - i chyba już z desperacji cytujesz wyrywkowo moje słowa próbując mnie ośmieszyć żeby Twoje było na wierzchu :D

Otóż drogi kolego brzmienie podkolorowane, to jest bardzo popularne określenie które dotyczy kolumn, słuchawek, czy sprzętów audio a dotyczy np. podbicia określonych częstotliwości (zazwyczaj skrajnych w paśmie słyszalnym), aby uzyskać oczekiwany rezultat, który dla wielu uszu jest przyjemny w odbiorze.

Brzmienie może być również podkolorowane przez stosowanie lamp elektronowych.

O czym oczywiście doskonale wiesz, i tłumaczenie Ci tego uważam za zabawę w kotka i myszkę ;)

Może zaczep autora wątku, że stosuje durne Twoim zdaniem określenia co do urządzeń które używa? :D

Ośmieszeniu? Skoro przyjmujesz jakże ochoczo, że wzmacniacze słuchawkowe z tymi samymi słuchawkami mogą brzmieć "inaczej", to dlaczego nie może brzmieć inaczej DAC, wzmacniacz stereo czy odtwarzacz CD?!

Czyżbyś nie przeprowadził poprawnie testu wzmacniacza słuchawkowego? Bo jeśli był poprawny, a zabrzmiał inaczej…to jedno małe urządzenie może wpływac na zmianę brzmienia, za to kilka w systemie połączonych ze sobą urzadzeń juz nie może…bo nie. Jakie to proste i logiczne rozumowanie.

 

 

I by była jasność sprawy, jak napisałem wielokrotnie - pomimo testowania wielu różnych kabli cyfrowych i zasilających - nie doświadczyłem fenomenu zmiany brzmienia.

Zapewne nie testowałem najlepszych i najdroższych kabli zasilających. Nie mam sprzętu z segmentu naprawdę High End kosztującego 500 000.

Ale słyszałem ostatnio opinie jednego z Forumowiczów, że po wpięciu dobrej klasy kabla zasilającego do jego wzmacniacza lampowego usłyszał znaczącą poprawę brzmienia. I by nie było, wpięcie tego kabla było przypadkowe i nie zamierzone do celów odsłuchowych! Dlaczego mam mu nie wierzyć?

I by nie było "ale", ostatnio rozmawiałem z pewnym konstruktorem lampowych wzmacniaczy za nie małe pieniądze i…powiedział że zaleca do lamp stosowanie dobrej klasy kabli, wszelkich - nawet zasilających.

W mailach do C.A. pytając o stosowanie lepszych zasilających - odpowiedz wskazywała jednoznacznie, że to takie trochę naciąganie klientów. Za to Arcam w instrukcji zaleca stosowanie wysokiej klasy okablowania do swoich topowych wzmacniaczy.

Edytowane 10 Czerwca 2016 przez MrArkowski

[BeatX]

koro przyjmujesz jakże ochoczo, że wzmacniacz słuchawkowy z tymi samymi słuchawkami może brzmieć "inaczej", to dlaczego nie może brzmieć inaczej DAC, wzmacniacz stereo czy odtwarzacz CD?!

 

hahahah :D

Milordzie, ja nigdzie nie napisałem że nie dopuszczam opcji że odtwarzacze CD, przetworniki czy wzmacniacze nie mają prawa brzmieć inaczej ;)

Stwierdziłem natomiast, że w moich dotychczasowych odsłuchach przetworników (z zachowaniem prawidłowych procedur porównawczych), poległem z odróżnieniem ich po dźwięku.

Nie tylko ja z resztą.

Totalnym wyjątkiem jest DAC Soekris'a R2/R vs ODAC revB, ale czytałeś zapewne jakie to były mikro zmiany, że do dzisiaj nie jestem pewny czy aby na pewno nie wydawało mi się od tego ciągłego przełączania A/B

Co bardziej "doświadczeni" koledzy, jak Sly30 też stwierdzili że DAC'i budżetowe to jedno i to samo (czytaj. bardzo mało różnią się dźwiękowo, lub wcale)

Stwierdziłem również że moje obserwacje i wnioski z doświadczeń odsłuchowych przy stosowaniu prawidłowych procedur pokrywają się z tymi - jakie można znaleźć w internetach.

Wnioski z takich doświadczeń są do znudzenia powtarzalne, gdy audiofile mają odsłuchać sprzęty nie patrząc na nie i przy wyrównaniu poziomów głośności - już samo to wystarcza, żeby złotousi stracili dar słyszenia.

Jest cała masa relacji z takich doświadczeń i raz za razem jest tak samo.

Poza tym mimo ponoć o wiele większego doświadczenia wszystkich którzy się ze mną nie zgadzają, - samemu przypadkowo znalazłem techniczne i naukowe wyjaśnienie, czemu niektóre wzmacniacze słuchawkowe mogą różnić się po dźwięku (dumping factor)

Za to co się dowiedziałem od rzekomo bardziej doświadczonych?

- no jak to co, że mam mleko pod nosem, że jeszcze długa droga przede mną, że mam za mało doświadczenia, że kiedyś odszczekam swoje posty bla bla bla.

Tyle z tego większego doświadczenia złotouchych w audio, żeby wytłumaczyć w techniczny sposób zjawiska w sprzęcie audio jeżeli faktycznie wpływają na sygnał na poziomie słyszalnym dla człowieka.

Tyle z Twojego technicznego gruntu co do hobby opierającego się całkowicie na technice, technologii i nauce.

To po pierwsze primo, a po drugie primo doskonale wiesz jakie moim zdaniem (w sumie to nie tylko moim) warunki muszą zostać spełnione, aby sprzęt był niemożliwy do odróżnienia po dźwięku przy PRAWIDŁOWO PRZEPROWADZONYM TEŚCIE PORÓWNAWCZYM :D

Co nie wyklucza że jak tych warunków się nie spełni, to da się odróżnić dwa urządzenia po dźwięku, bo:

- test został przeprowadzony chaotycznie, dając nieścisle rezultaty

- test został przeprowadzony prawidłowo, ale urządzenia nie spełniają warunków, które wypisałem w moim opisie na profilu

 

Czy Ty jesteś w stanie to w końcu pojąć, czy masz blokadę przyswajania informacji, na zasadzie "nie, nie, nie i jeszcze raz nie"? :D

Jak mi po tym poście znowu wyskoczysz z jakąś zaczepką typu "przecież wszystko gra tak samo", albo "słuchajcie - po co bawić się w high-end jak wyrówna się poziomy głośności i wszystko gra tak samo" to z automata traktuję to jako trolling, a trolle lądują w mojej liście osób ignorowanych ;)

Ja nie mam nic do użytkowników, którzy mają odmienne zdanie od mojego.

Bardzo lubię dyskutować - ale na poziomie, czyli bez złośliwości, fałszu, wredoctwa i agresji.

Dlatego forumowych trolli izoluję od moich oczu, bo od nich nie dowiem się kompletnie niczego, ich zaczepki są nic nie warte jeżeli chodzi o meritum dyskusji, a posty tylko przeszkadzają w czytaniu tego co warte przeczytania i zastanowienia się :D

Edytowane 10 Czerwca 2016 przez BeatX

[Gość kizol666]

<br />cała muzyka jest bardziej napowietrzona, w nagraniach są tysiące wybrzmień<br />

Przyślij mi laptopa postawię ci most na srebrnych kulach i zapodamy raila po płycie od mostu do samego gniazda usb ze srebrnej plecionki. Samo gniazdo też mogę ci wymienić na jakieś bardziej audiofilskie.

[jezz]

Spoko, już wysyłam. Z gniazdami jestem obeznany. hoduję kury:)

Edytowane 10 Czerwca 2016 przez jezz

[jar1]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jezz]

Nie wiedziałem, że pan hrabia tak iw kurach oblatany.

Czyżby pan hrabia też zmienił hobby ?

Edytowane 10 Czerwca 2016 przez jezz

[soundchaser]

Zapewne nie testowałem najlepszych i najdroższych kabli zasilających.

 

Zrób sobie kable zasilające oparte na drucie podtynkowym z Castoramy 2,5 mm (poważnie) z porządnymi wtykami a być może przekonasz się,

że "grają" lepiej niż niektóre audiofilskie za 1.000 zł.

Ja takie kiedyś zrobiłem i doznałem olśnienia. Bynajmniej nie sugerowałem się tym, że moje muszą być lepsze,

bo sam je sobie zrobiłem...ja nie z tych. :)

[Przemysław_51508]

 

 

Zrób sobie kable zasilające oparte na drucie podtynkowym z Castoramy 2,5 mm (poważnie) z porządnymi wtykami a być może przekonasz się,

że "grają" lepiej niż niektóre audiofilskie za 1.000 zł.

Ja takie kiedyś zrobiłem i doznałem olśnienia. Bynajmniej nie sugerowałem się tym, że moje muszą być lepsze,

bo sam je sobie zrobiłem...ja nie z tych. :)

2,5mm to chyba lekka przesada. Nawet mocny wzmacniacz to nie spawarka.

Czy uważasz że grube kable zasilające mogą poprawić cokolwiek?

Jaki przekroj przewodów masz w interkonektach?

Edytowane 10 Czerwca 2016 przez Przemysław_51508

[Gość LTD12]

 

Masz rację. Niestety miałem problem z prawidłowym wyrównaniem głośności. Stąd fanaberia.

Tak głupi już nie jestem, jak teraz wyrównam poziom głośności - gra WSZYSTKO zacnie i cudownie. nawet kable "nie dla idiotów". Złocisz w kieszeni, a "fun" taki sam.

 

Witaj w klubie! Jest nas coraz więcej. Wkrótce będą nas miliony!

 

No może nie tak od razu..... i może trochę mniej.

[soundchaser]

2,5mm to chyba lekka przesada. Nawet mocny wzmacniacz to nie spawarka.

Czy uważasz że grube kable zasilające mogą poprawić cokolwiek?

Jaki przekroj przewodów masz w interkonektach?

 

Interkonekty to inna sprawa.

W sieciowych zastosowałem akurat takie i usłyszałem różnicę na korzyść.

Dziwne, ale nawet gość z tego sklepu audio, od którego pożyczałem kabel sieciowy za 1k zgodził się ze mną,

że mój kabel może brzmieć lepiej.

Tutaj chodzi o to, że drut lepiej przewodzi prąd niż cienka linka.

Wytłumacz mi czemu oferta kabli sieciowych opartych na drucie jest taka uboga?

Ale oczywiście zaraz niektórzy tu przylezą i będą się śmiać, że przecież nie ma znaczenia czy drut, czy skrętka,

byle był kawałek czegoś co przewodzi prąd.

[daris666]

Drut ma też inną zaletę, raz ułożony zachowuje swoje ułożenie na dość długo :)

Edytowane 10 Czerwca 2016 przez daris666

[Jacchusia]

Spoko, już wysyłam. Z gniazdami jestem obeznany. hoduję kury:)

Dziwne te kury, moje siedzą na grzędzie.

[jar1]

Dziwne te kury, moje siedzą na grzędzie.

Nie pomyliłeś aby kur z jajami?

[daris666]

[jar1]

Wymiana wrażeń z prawidłowo przeprowadzonego testu odsłuchowego.

[Jacchusia]

Nie pomyliłeś aby kur z jajami?

A jaja to tam same wlazły?:)

[patrick]

Spoko, już wysyłam. Z gniazdami jestem obeznany. hoduję kury:)

No nie mogę przejść obok tego obojętnie. Daj znać na PW jakby co :)

[jezz]

Drut ma też inną zaletę, raz ułożony zachowuje swoje ułożenie na dość długo :)

Czyli ma dobrą pamięć ?

 

 

Dziwne te kury, moje siedzą na grzędzie.

Jaja tez wysiadujà na grzędzie ?

 

 

No nie mogę przejść obok tego obojętnie. Daj znać na PW jakby co :)

Ja nie wstydzę się o tym pisać ma otwartym forum:)

[patrick]

Oczywiście, jeżeli Ty tak dla jaj tylko :)

[Przemysław_51508]

Interkonekty to inna sprawa.

W sieciowych zastosowałem akurat takie i usłyszałem różnicę na korzyść.

Dziwne, ale nawet gość z tego sklepu audio, od którego pożyczałem kabel sieciowy za 1k zgodził się ze mną,

że mój kabel może brzmieć lepiej.

Tutaj chodzi o to, że drut lepiej przewodzi prąd niż cienka linka.

Wytłumacz mi czemu oferta kabli sieciowych opartych na drucie jest taka uboga?

Ale oczywiście zaraz niektórzy tu przylezą i będą się śmiać, że przecież nie ma znaczenia czy drut, czy skrętka,

byle był kawałek czegoś co przewodzi prąd.

Pewnie to znasz.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mike1973]

Witam. Pamiętaćie może przetworniki z końca lat osiemdziesiątych i początku lat dziewiędziesiątych firm takich jak CA, Arcam, Micromega? W tych budżetowych przetwornikach z dużą pieczołowitością podchodzono do tematu zasilania. Te przetworniki miały po dwa, a nawet trzy transformatory, porządne jak na cenę filtrowanie. Teraz wystarczy diurka od zasilacza. Często powtarza się mit o tym że dobrze wpływ na rozdzielenie zasilania od urządzenia. Zgadzam się pod warunkiem że jest to robione w sposób jaki np. robi to Naim. Reszta to nabijanie w butelkę.

Pozdrawiam

[soundchaser]

Pewnie to znasz.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kiedyś chyba czytałam ten lub podobny artykuł.

Jednak gdzie indziej czytałem też o optymalnym przekroju dla sieciówek 1,5 mm lub 2,5 mm.

Z tą długością co najmniej 2 m to chyba jakiś mit. ;-)

Nie chce mi się już dziś sprawdzać jakie brzmienie osiągnąłbym z kablami 0,75 mm.

Jest wielce OK z tymi, które mam od kilku lat i niech tak zostanie.

 

Pamiętaćie może przetworniki z końca lat osiemdziesiątych i początku lat dziewiędziesiątych firm takich jak CA, Arcam, Micromega?

 

Pamiętam jak kiedyś kupiłem przetwornik Cambridge Audio DAC3 (chyba z początku lat 90-tych).

Miałem wtedy zupełnie inny zestaw, ale i tak po wymianie gniazda sieciowego na poniższe i dorobieniu kabla z drutu

miałem poprawę brzmienia.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[daris666]

Czyli ma dobrą pamięć ?

 

 

Bardzo dobrą ! :)

[arkadowski]

PRAWIDŁOWO PRZEPROWADZONYM TEŚCIE PORÓWNAWCZYM :D

Co nie wyklucza że jak tych warunków się nie spełni, to da się odróżnić dwa urządzenia po dźwięku, bo:

- test został przeprowadzony chaotycznie, dając nieścisle rezultaty

- test został przeprowadzony prawidłowo, ale urządzenia nie spełniają warunków, które wypisałem w moim opisie na profilu

BeatX zagłebiając się dalej z Toba w polemikę na temat wyzszości świąt itd. bez oczywiście sprzeczek (to wiesz) mam pytanie do Twojej sympatycznej osoby.

Wszystkie osoby słuchające róznych wzmacniaczy, róznych marek - ulegają zbiorowej psychozie słysząc różnice w ich brzmieniu, do tego w dużej mierze opisują te różnice w sposób podobny by nie napisac identyczny?

Jak rozumiem wszystkie te osoby przeprowadziły test niezgodnie z zasadami podanymi przez Ciebie i stąd takie, a nie inne wnioski?

Jestem mega zainteresowany tym zagadnieniem z punktu zwykłego melomana, któremu daleko do audiofilskich skrajnosci - jednak mam tam jakieś BLADE pojęcie o sprzecie i cos tam w życiu słyszałem i miałem. Z wieloma ludzmi rozmawiałem o brzmieniu (nie o markach czy cenach, bo w moim środowisku znajomych rozmawia się o muzyce w 90%), wiem o tym jaki jest ich stosunek do wszelkiej maści audiofilskich dziwactw. Nie posądzam ich o nagle zbiorową psychozę gdy mówia mi o pewnych podobieństwach lub róznicach słyszalnych przy odsłuchu muzyki na jakimś tam sprzecie audio.

 

To o czym piszesz BeatX z jak wspomniałem całą sympatią do Ciebie - jest przewróceniem świata audio do góry nogami.

Wnioski płyna z Twoich teorii takie, że wszyscy mamy złudzenie róznic w brzmieniu, a producenci sprzedają to samo tylko w innych obudowach.

 

Pisałeś o tym, że nie ma różnic w DAC'ach. Porównaj sobie brzmienie czegoś na Sabre, a na Wolfsonie.

Kolejną rzeczą (to polemika rzecz jasna) to wzmacniacze słuchawkowe.

Musical Fidelity M1 HPA (żadna rewelacja cenowa) - brzmi po prostu zbyt "leniwie". Beyerdynamic A20 z tego samego przedziału ceny - brzmi zdecydowanie lepiej, bardziej muzykalnie. A teraz na koniec bardzo ceniony Accusst - barwny ale i posiadający a ilość głębi. Posiada nie tylko cechy muzykalności, ale i bogatej prezentacji nawet najdrobniejszych szczegółów.

 

Jak odniesiesz się do tych wszystkich doświadczeń, tego o czym pisze się i mówi w środowisku audiofilów ale i melomanów?

Ciekaw jestem Twojej teorii na zbiorową manię kreowania zjawisk nieistniejących.

Musi byc jakies rozwiązanie tego, że jedni słyszą - a inni twierdzą, że to nie jest prawda i generalnie wszystko brzmi podobnie, a wręcz identycznie.

Poruszamy się (tak dla przypomnienia) w temacie o mitach, więc nie traktujemy tego jako pyskówki - a raczej wymianę poglądów i doświadczenia by te mity podtrzymac lub obalić.

Pozdrawiam

Edytowane 11 Czerwca 2016 przez MrArkowski