Skocz do zawartości
IGNORED

Ustawa antyaborcyjna


Keef'98

Rekomendowane odpowiedzi

Ciągle trwa dyskusja nad tym, czy aborcja jest zła czy obojętna, kiedy zarodek staje się człowiekiem, czy człowiekiem tworzy go dusza, czy może wyższe funkcje układu nerwowego. Wszystko to są ważne pytania, ale możemy tak jeszcze bić pianę latami. A tymczasem nadal nikt się specjalnie nie przejmuje tym, że największy problem stanowi próba wpisania tych dylematów do kodeksu karnego.

Obrońcy życia naiwnie wierzą, że ustawa załatwi problem. Guzik prawda. Niczego nie załatwi. Naprodukuje tylko nowych problemów, podobnie jak obecna, tylko jeszcze gorzej. Przypominam, że prawo bez skutecznej kontroli i pewności kary staje się swoją karykaturą. Kolejnym martwym przepisem, wraz z tysiącami innych, jeszcze bardziej obniżającym i tak już skandalicznie niski szacunek Polaków dla prawa. Podobnie przepisy, których możliwości i skutków wprowadzenia w życie dobrze nie przemyślano.

Obecna ustawa bardzo restrykcyjnie zabrania przerywania ciąży. Żeby zachować pozory jakiegoś konsensusu i szacunku dla inaczej myślących wpisano do niej kilka wyjątków, co do których słuszności zgadza się nawet większość zwolenników niedopuszczalności aborcji. A jak to wygląda w życiu? Kobieta, którą zgwałcono, albo dla której donoszenie ciąży oznacza niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, zmuszana bywa do kolejnych badań i poszukiwania lekarza, który zgodzi się wykonać zabieg tak długo, aż minie "dozwolony czas". Tak jak w słynnej sprawie Alicji Tysiąc i jak w przypadku mnóstwa jej podobnych, które nie miały tyle siły i determinacji, by walczyć.

Nie ma tak dobrze, żeby wprowadzenie jakiegoś przepisu miało tylko pozytywne skutki. Zawsze wyniknie też z niego jakieś zło. Mądry ustawodawca potrafi to zło przewidzieć i powstrzymać się od regulacji, które uczynią więcej złego niż dobrego, albo nie spełnią swojej roli.

Naprawdę wierzycie, że wprowadzenie nowej ustawy jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki zlikwiduje podziemie aborcyjne i zabiegi za granicą? Potraficie wziąć na swoje sumienie dramaty tysięcy rodzin dzieci głęboko niepełnosprawnych, czy rozbitych z powodu kolejnej niechcianej i niemożliwej do udźwignięcia, choćby z powodów ekonomicznych, ciąży? Śmierć i cierpienia kobiet, które mogłyby żyć i cieszyć się zdrowiem gdyby nie kazano im rodzić za wszelką cenę? Czy godzicie się na łatwą do przewidzenia zapaść medycyny prenatalnej podobną do kilkuletnie zapaści transplantologii po wyczynach ministra zero?

Na sumienia może tak, macie je dość pojemne. To może dołóżcie się finansowo do zapewnienia warunków do życia rodzinom, dla których kolejne dziecko to katastrofa ekonomiczna. Do kosztów opieki nad dziećmi, których życie jest jedynie pasmem cierpień, ich i ich rodzin. Tylko tak naprawdę, z własnych pieniędzy, a nie wspólnych, na które składają się wszyscy podatnicy. Dobroczynność na koszt innych to naprawdę kiepska zasługa. Albo może niech posłowie głosujący za ustawą i wszyscy ją popierający biorą takie dzieci na wychowanie i zdejmą ten ciężar z rodziców, którym nie pozostawili innego wyjścia. Czy doczekam się kiedyś przypadku kiedy jakiś lekarz zostanie pociągnięty do osobistej finansowej odpowiedzialności za skutki nieudzielenia pomocy z powodu "klauzuli sumienia"?

Możecie mi wytłumaczyć dlaczego bezpowrotnie zniszczone życie rodziców dziecka, które ustawa każe donosić i urodzić jest mniej warte niż życie pozbawionego świadomości płodu? Tylko bez łzawych historyjek, że cierpienie uszlachetnia i można je ofiarować bogu. Róbcie sobie ofiary ze swojego życia i swojego cierpienia, ale od życia innych wara.

 

+!

Piotr

Czytam i zastanawiam się czy ten przypadek jest już znany w psychiatrii czy może odkrywamy nowe pokłady zidiocenia tego społeczeństwa ?

I wyobraźcie sobie ,że obecnie tacy ludzie to autorytety w decydowaniu o losie kobiet w Polsce.

Co będzie dalej ?

Leczenie w szpitalach przy pomocy egzorcyzmów refundowanych przez NFZ ?

 

 

"Siostry i Bracia w Chrystusie Panu!

Jako Biskup Legnicki podaję niniejszym wiadomość o wydarzeniu, jakie zaszło w parafii św. Jacka w Legnicy i które ma znamiona cudu eucharystycznego. Na Hostii, która 25 grudnia 2013 roku przy udzielaniu Komunii świętej upadła na posadzkę i która została podniesiona, i złożona do naczynia z wodą, po pewnym czasie pojawiły się przebarwienia koloru czerwonego. Ówczesny Biskup Legnicki Biskup Stefan Cichy powołał Komisję, której zadaniem było obserwowanie zjawiska. W lutym 2014 roku został wyodrębniony fragment materii koloru czerwonego i złożony na korporale. W celu wyjaśnienia rodzaju tej materii Komisja zleciła pobranie próbek i przeprowadzenie stosownych badań przez różne kompetentne instytucje.

Ostatecznie w orzeczeniu Zakładu Medycyny Sądowej czytamy: "W obrazie histopatologicznym stwierdzono fragmenty tkankowe zawierające pofragmentowane części mięśnia poprzecznie prążkowanego. (…) Całość obrazu (…) jest najbardziej podobna do mięśnia sercowego" (…) ze zmianami, które "często towarzyszą agonii". Badania genetyczne wskazują na ludzkie pochodzenie tkanki.

W styczniu br. przedstawiłem całą tę sprawę w Kongregacji Nauki Wiary. Dziś, zgodnie z zaleceniami Stolicy Apostolskiej, polecam Księdzu Proboszczowi Andrzejowi Ziombrze przygotowanie odpowiedniego miejsca dla wystawienia Relikwii tak, aby wierni mogli oddawać Jej cześć. Proszę też o udostępnienie przybywającym osobom stosownych informacji oraz o prowadzenie systematycznej katechezy, która pomagałaby właściwie kształtować świadomość wiernych w dziedzinie kultu eucharystycznego. Polecam nadto założenie księgi, w której byłyby rejestrowane ewentualne uzyskane łaski oraz inne wydarzenia mające charakter nadprzyrodzoności.

Mam nadzieję, że wszystko to posłuży pogłębieniu kultu Eucharystii i będzie owocowało wpływem na życie osób zbliżających się do tej Relikwii. Odczytujemy ten przedziwny Znak, jako szczególny wyraz życzliwości i miłości Pana Boga, który tak bardzo zniża się do człowieka.

Polecam się Waszej modlitwie i Wam błogosławię

+ Zbigniew Kiernikowski

BISKUP LEGNICKI "

Jeżeli mamy karać za aborcję, to karajmy winnych. Najmniej winna aborcji jest dopuszczająca się jej kobieta.

 

A winnymi są:

- tradycyjne rodziny, które w każdą niedzielę zapieprzają do kościoła, ale wolą aborcję niż skazę na reputacji

- te same tradycyjne rodziny nie potrafią otoczyć miłością dzieci i krewnych, którzy muszą się zmierzyć z problemem niechcianego dziecka

- winny jest kościół katolicki, bo zakazuje antykoncepcji

- winny jest kościół katolicki, bo nie udziela pomocy, nie buduje prawdziwej wspólnoty wiernych

- winne są elity polityczne, bo nic nie robią aby faktycznie w takich sytuacjach pomóc

 

Najmniej winna jest kobieta, a jeszcze mniej lekarz.

 

Nikt, kto sam nie pomógł kobiecie, dziecku, rodzinie nie ma prawa orędować za wprowadzaniem takich zakazów.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Nikt, kto sam nie pomógł kobiecie, dziecku, rodzinie nie ma prawa orędować za wprowadzaniem takich zakazów.

 

Jak w każdym przypadku, gdy mamy do czynienia z fanatykami - chodzi wyłącznie o przymuszenie innych, aby się podporządkowali ich ideologii

Nie trzeba czerpać wiedzy z portali antykatolickich , aby dostrzec biedę w polskich rodzinach i obsceniczne bogactwo kk, że o kosztach dla państwa , wynikających z obsługi konkordatu nie wspomnę!

Ale co tam , syty (biskup)głodnego (dziecka)nie zrozumie -dla parafian szczaw/szpinak , a dla kleru najnowsze limuzyny, i to jest właśnie ewangelizacja po katolicku !

 

Jak wnoszę po zawartości "wiedzę" o tym co piszesz posiadłeś z jakiegoś antykatolickiego portalu......w końcu uchylisz rąbka tajemnicy jakiego?

 

.....lepiej byś nic nie mówił miast upust swojej antykatolickiej obsesji znów dawać! ;(

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I dla porównania - papieża:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ale to oczywiście nie przeszkadza niektórym uprawiać załganej apologetyki i plugawej propagandy obliczonej na niską inteligencję Dyskutantów, że "nie ma żadnych rozdźwięków pomiędzy papieżem a polskim episkopatem".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak wnoszę po zawartości "wiedzę" o tym co piszesz posiadłeś z jakiegoś antykatolickiego portalu......w końcu uchylisz rąbka tajemnicy jakiego?

 

.....lepiej byś nic nie mówił miast upust swojej antykatolickiej obsesji znów dawać! ;(

 

Papież jest jak deszcz po zbyt długiej suszy. Tysiące katolików, słuchając słów Franciszka, powtarza z ulgą: „Nareszcie!”. Pytanie, co w głębi ducha, myślą wówczas księża i biskupi?

Papież Franciszek właśnie oświadczył, że Kościół katolicki zbyt obsesyjnie skupia się naaborcji, małżeństwach homoseksualnych i antykoncepcji, przez co staje się „małą kaplicą” zamiast być „domem dla wszystkich”. W wywiadzie dla jezuickiego pisma „La Civilta Cattolica” papież porównał Kościół do „szpitala polowego”, w którym „leczy się rany, a nie pyta ciężko rannych o cholesterol czy poziom cukru”.

Słowa Franciszka są jak deszcz w kraju zbyt długo dotkniętym suszą. Słuchając papieża, tysiące katolików powtarzają z ulgą: „Nareszcie!”. Nareszcie homoseksualista to przede wszystkim człowiek, kobieta po skrobance - człowiek potrzebujący miłosierdzia, matka samotnie wychowująca dziecko - człowiek, który ma prawo do chrztu swojego dziecka bez cienia potępienia. Papież Franciszek wywrócił kościelny dyskurs do góry nogami. Człowiek ważniejszy jest u niego niż grzech. Wybaczenie ważniejsze niż potępienie. Jezus niż szatan.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

.....lepiej byś nic nie mówił miast upust swojej antykatolickiej obsesji znów dawać! ;

 

szkoda , że nie dostrzegasz obsesji na punkcie pieniędzy !

 

1332107849_by_Patryko18_600.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

Ależ dlaczego człowiek ma być bardziej wszechmocny i bardziej święty od samego Boga? Przecież to nie człowiek stworzył ten świat, takim, jakim on jest.

Przecież wszechmocny moze spokojnie zrobić tak, by wszystkie ciąże były zdrowe, by nie było gwałtów i wszyscy pieprzyli się zupełnie świadomie? Dlaczego na starość ludzie niedołężnieją i dlaczego umierają, niezależnie jak święte życie prowadzili?

szkoda , że nie dostrzegasz obsesji na punkcie pieniędzy !

 

Dostrzegłem że masz obsesję na innym punkcie, dziękuję za kolejny tego dowód, przy okazji też inni się uaktywnili. :))))

Masz (macie) dedykowany temu temat musisz (musicie) tu te swoje obsesje dokumentować?

 

napisałem;

"w końcu uchylisz rąbka tajemnicy jakiego?"

 

Cytując "newsweek.pl." nie oczekujesz chyba że poznasz przesłanie papieża w całości, co ja mówię przecież oni odpowiednio dobierając cytaty napiszą to co chcesz usłyszeć,.....dziękuje za przykład.

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

<br />

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) />

 

Brawo. Trafiasz już na rozsądniejsze źródła. Teraz pozostaje Ci je przestudiować skupiając się na przesłaniu...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Świat się kończy Bobcat ewangelizuje.... :))

 

Tak wygląda z nim "dyskusja".....musimy się domyślać w jakim celu to wkleił, czegoś na pewno chciał dowieść....pozostaje pytanie czego? Może tego?

Słuchając papieża, tysiące katolików powtarzają z ulgą: „Nareszcie!...”.

 

Zapomina że na świecie jest miliony katolików którzy na te słowa "newsweeka" się nie nabiorą......to o czym piszą przecież w Kk funkcjonuje. Kościół potępia grzech nie grzesznika.

Dziękowałem 23031970 za przykład teraz wypada podziękować Bobcatowi za dowód na prawdziwość moich słów.

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Brawo. Trafiasz już na rozsądniejsze źródła. Teraz pozostaje Ci je przestudiować skupiając się na przesłaniu...

 

Rozsądniejsze? Dlatego że bliskie Twemu sercu? Taką masz definicję rozsądku? Gratuluję "obiektywizmu" (inaczej).

 

Trafiam na każde źródła, jakie trzeba. Nie zamykam się, nie ograniczam. W przeciwieństwie do Ciebie i Tobie podobnych, którzy trafiacie wyłącznie na źródła jednej opcji. Tym się różnimy.

Wbrew temu, co zapewne tu będzie napisane (jeśli już nie zostało) przez apologetów Newsweek wcale nie przekłamał przesłania papieża. Tylko to chciałem pokazać.

 

Etatowym apologetom łatwo jest opluć Newsweek, który to tytuł jest uznawany jako "be". Portal Jezuitów będzie im trudniej.

Słabo ci wychodzi tak udawanie że mnie ignorujesz jak i udowadnianie.....najprościej jest napisać "coś udowodniłem" nie wskazując na to i wklejając przy tym tak długi wywiad że 99% czytających ten temat nie zada sobie trudu by to choćby przewertować

Nie podając co ma się tam zgadzać z "newsweek.pl" dodatkowo utrudniasz bo nie wiadomo czego mamy szukać......ale tam nic nie znajdziemy co potwierdzi końcowe tezy z cytatu Numerka

Chodzi o to by sprawić wrażenie a nie udowodnić ma na celu ta Twoja wklejka, prawda Bobcat? ;)

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Brawo. Trafiasz już na rozsądniejsze źródła

 

W końcu..

W jednym poście bez owijania w bawełnę, zdjąłeś w końcu gacie.

 

Ja nie miałem wątpliwości że kk odebrał Ci samodzielne myślenie, teraz wszyscy wiemy kim jesteś i kogo reprezentujesz.

Brzydzę się takimi ludźmi jak Ty i Tobie podobni

Tym wpisem bardziej od niego się obnażyłeś.... ;)

 

A co to ma do aborcji???

 

To do mnie?

Nie zapytasz tych co to zaczęli?

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Brawo. Trafiasz już na rozsądniejsze źródła. Teraz pozostaje Ci je przestudiować skupiając się na przesłaniu...

 

Przeczytałem tę rozmowę uważnie. Pewnie uważniej niż wy. I mogę powiedzieć za tymi katolikami z tytułu w Newsweeku: nareszcie. Nareszcie właściwy człowiek na właściwym miejscu.

Kilka kluczowych moim zdaniem cytatów z papieża. Dość obszernych, żeby nie było, że pojedyncze słowa z kontekstu wyrywam.

Porównajcie to sobie postawą polskiego KK, z nieprzejednanymi jastrzębiami z Episkopatu, z naciskami na polityków by wsadzać do więzień tych, którzy się ich wizji nie podporządkują, wreszcie z moherowymi przybudówkami "ojca" Rydzyka.

 

"Kościół, z którym mamy trzymać, jest domem dla wszystkich, nie tylko małą kaplicą, która może pomieścić małą grupkę wybranych osób. Nie powinniśmy zawężać łona Kościoła powszechnego do gniazda chroniącego naszą przeciętność. Kościół jest Matką - kontynuuje Papież - Kościół jest płodny i musi taki być. Kiedy dowiaduję się o negatywnym zachowaniu pasterzy Kościoła lub osób konsekrowanych, pierwsza rzecz, która przychodzi mi na myśl, to «stary kawaler» albo «stara panna». Nie są oni ani ojcami, ani matkami. Nie są w stanie dać życia."

 

Pasterze Kościoła powinni być miłosierni, brać odpowiedzialność za osoby, towarzysząc im jak dobry Samarytanin, który obmywa, namaszcza i podnosi swego bliźniego. To jest czysta Ewangelia. Bóg jest większy niż grzech. Reformy organizacyjne i strukturalne są drugorzędne, to znaczy, następują później. Pierwsza reforma powinna dotyczyć nastawienia. Głosiciele Ewangelii powinni być osobami zdolnymi do ogrzewania serc osób, do wchodzenia w ich noc, by móc z nimi rozmawiać, ale także, by wejść w ich noc, ciemność, nie zatracając siebie samych. Lud Boży chce pasterzy, a nie funkcjonariuszy lub urzędników państwowych. Szczególnie biskupi powinni być ludźmi zdolnymi do podtrzymywania z cierpliwością działania Bożego w swoim ludzie w taki sposób, aby nikt nie pozostawał w tyle, ale także, by towarzyszyć owczarni, która ma nosa do odnajdywania nowych dróg".

 

"Żeby nie być tylko Kościołem, który przyjmuje i wita, trzymając drzwi otwarte, szukamy tak, żeby być Kościołem, który znajduje nowe drogi, Kościołem, który jest w stanie wyjść z samego siebie i iść w kierunku tych, którzy do niego nie należą, którzy z niego odeszli lub są obojętni. Ci, którzy z niego odeszli, częstokroć uczynili to z powodów które, jeśli się je dobrze zrozumie i oceni, mogą doprowadzić do powrotu. Do tego jednak potrzeba pewnej śmiałości i odwagi".

 

Religia ma prawo, by wyrażać własną opinię w służbie ludziom, ale Bóg w stworzeniu uczynił nas wolnymi: ingerencja duchowa w życie osobiste nie jest możliwa. Kiedyś pewna osoba w sposób prowokacyjny zapytała mnie, czy aprobuję homoseksualizm. Odpowiedziałem jej pytaniem: «Powiedz mi: czy Bóg, kiedy spogląda na osobę homoseksualną, aprobuje jej egzystencję z miłością czy też odrzuca ją i potępia?». Zawsze należy uszanować osobę.

 

Bóg towarzyszy ludziom w życiu i my musimy im towarzyszyć, biorąc pod uwagę ich sytuację. Trzeba towarzyszyć z miłosierdziem. Kiedy tak się dzieje, Duch Święty prowadzi kapłana, by powiedzieć to, co właściwe"

 

Nie możemy zatrzymywać się tylko nad kwestiami związanymi z aborcją, małżeństwami homoseksualnymi i używaniem środków antykoncepcyjnych. To nie jest możliwe. Nie mówiłem zbyt wiele o tych rzeczach i zostało mi to wypomniane. Natomiast kiedy się o tym mówi, należy mówić z odniesieniem do konkretnej sytuacji.

 

"Nauczanie dogmatyczne i moralne nie są równoważne. Duszpasterstwo nie powinno obsesyjnie skupiać się na przekazywaniu i narzucaniu wielu niepowiązanych ze sobą doktryn. Głoszenie misyjne musi koncentrować się na tym, co podstawowe, co daje natchnienie i bardziej pociąga, na tym, co rozgrzewa serce, jak uczniów w drodze do Emaus. Musimy więc znaleźć nową równowagę, inaczej konstrukcja nauki moralnej Kościoła może runąć jak domek z kart, może utracić swą świeżość i zapach Ewangelii. Propozycja ewangeliczna musi być prostsza, głębsza, musi promieniować i dopiero z tej propozycji wynikają wskazania moralne".

 

Przekaz ewangeliczny nie może być zredukowany jedynie do wybranych aspektów, które nawet jeśli są ważne, nie oddają sedna nauczania Jezusa.

 

"W tym szukaniu i znajdowaniu Boga we wszystkich rzeczach pozostaje zawsze przestrzeń niepewności. Ona musi być. Jeśli ktoś mówi, że z całą pewnością spotkał Boga, a nie jest dotknięty odrobiną niepewności, to coś jest nie tak. To dla mnie kluczowa kwestia. Jeśli ktoś zna odpowiedzi na wszystkie pytania, dowodzi to, że Bóg nie jest z nim. Wskazuje, że jest on fałszywym prorokiem, który używa religii dla własnych celów. Wielcy przewodnicy Ludu Bożego, jak Mojżesz, zawsze pozostawiali miejsce na wątpliwości. Trzeba pozostawić miejsce dla Pana, a nie dla naszych pewności. Trzeba być pokornym. Niepewność jest obecna w każdym rozeznaniu, które jest otwarte na potwierdzenie poprzez duchowe pocieszenie".

 

"Jeżeli chrześcijanin tęskni tylko za tym, co było, jeśli jest legalistą, jeżeli chce, aby wszystko było jasne i pewne, to nie znajdzie niczego. Tradycja i pamięć przeszłości mają nam pomóc, by mieć odwagę do otwierania nowych przestrzeni dla Boga. Kto dziś szuka jedynie rozwiązań dyscyplinarnych, kto skłania się w sposób przesadny w kierunku doktrynalnego «bezpieczeństwa», kto ostentacyjnie pragnie przywrócić utraconą przeszłość, ma wizję statyczną i nierozwijającą się. W ten sposób wiara staje się jedną z wielu ideologii. Ja mam jedną pewność dogmatyczną: Bóg jest obecny w życiu każdej osoby, Bóg jest w życiu każdego. Również wtedy, gdy życie jakiejś osoby okazało się porażką, gdy jest zniszczone przez wady, przez narkotyki albo jakąś inną rzecz, Bóg jest w jej życiu. Można i trzeba szukać Boga w każdym ludzkim życiu. Także wtedy, gdy życie jakiejś osoby jest terenem pełnym cierni i chwastów, zawsze jest miejsce, gdzie dobre nasienie może wzrastać. Należy ufać Bogu".

Porównajcie to sobie postawą polskiego KK, z nieprzejednanymi jastrzębiami z Episkopatu, z naciskami na polityków by wsadzać do więzień tych, którzy się ich wizji nie podporządkują, wreszcie z moherowymi przybudówkami "ojca" Rydzyka.

 

Zakładam że Ty porównałeś, bo nam nie dałeś dowodów na powyższe słowa.....a może raczej trzeba by to nazwać po imieniu insynuacje.

Kto nawołuje do zamykania?

Kto naciska?

Czyj jest ten projekt?

 

....mogę powiedzieć za tymi katolikami z tytułu w Newsweeku: nareszcie. Nareszcie właściwy człowiek na właściwym miejscu.

 

Nie mam nic przeciw papieżowi, ale ten entuzjazm zdradza że poddałeś się medialnej obróbce insynuującej jakiś konflikt między naszym episkopatem a jego (papieża i Kk) nauczaniem który niemal od początku w takich mediach jak tu między innymi cytowane jest sugerowany.

To że papież dopuścił do rozgrzeszania wszystkich kapłanów z grzechu aborcji nie oznacza że ma jednoznaczne stanowisko w tej sprawie lub coś się zmieniło w nauczaniu Kk.

To że Wasze media będące głównym źródłem informacji piszą i akcentują sprawy in vitro i aborcji jako to czym Kk zajmuje się najwięcej a nawet papież może odnosić takie wrażenie, bo to przecież media, dziennikarze ciągle pytający go o te sprawy takie wrażenie wytwarzają.

 

Kilka kluczowych moim zdaniem cytatów z papieża. Dość obszernych, żeby nie było.....

 

Nie ma tam nic czego w Kk nie było.....fakt papież akcentuje to na czym mu najbardziej zależy, co należy według niego w Kościele poprawić....wbrew temu jak to komentują tak naprawdę nieprzychylne mu media - nie ma tam niczego rewolucyjnego.

 

Nie czytałem tego może aż tak wnikliwie jak Ty.....ale na tyle wnikliwie by dostrzec jeden bardzo ważny urywek;

"....wiem, jak się odnaleźć w wielu sprawach, ale też jest prawdą, że jestem trochę naiwny...."

 

Tą naiwność i dobroduszność naszego papieża często wykorzystują tacy spece od manipulacji jakich sporo w "newsweek.pl" budując sztuczne podziały tworzą mity. ;)

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Przeczytałem tę rozmowę uważnie.

 

@totem2: przecież tutaj są tacy, którzy wiedzą lepiej od papieża. Wielokrotnie już go poprawiali i "wykazywali", że nie powiedział tego, co powiedział i co słyszał cały świat.

 

Są to osoby uważające innych za niepełnosprawnych umysłowo, nie bacząc na to, iż same cierpią na chorobliwą pewność siebie i żyją w przekonaniu o niczym nieuzasadnionej nieomylności własnej. Na poparcie tego mają wyłącznie bufonadę i arogancję.

Papież tak, w zasadzie ma rację, ale wiesz. On jest trochę naiwny. My wiemy lepiej co on miał na myśli.

Jeśli ktoś mówi, że z całą pewnością spotkał Boga, a nie jest dotknięty odrobiną niepewności, to coś jest nie tak. To dla mnie kluczowa kwestia. Jeśli ktoś zna odpowiedzi na wszystkie pytania, dowodzi to, że Bóg nie jest z nim. Wskazuje, że jest on fałszywym prorokiem, który używa religii dla własnych celów.

Nie ma większego "speca" od odgadywania co kto ma na myśli i wmawiania od Bobcata.... ;)

 

 

A wracając do ostatniego cytatu z papieża.....to ma coś sugerować?

 

Nie wydaje mi się bym byś dobrze wybrał adresata i nie mam tu tylko siebie na myśli...

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

No więc jest tu na Forum jeden taki, który zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Poucza innych tonem autorytetu najwyższego i ostatecznego. Został nawet przez jednego z Dyskutantów nazwany "samozwańczym mamiestnikiem Bożym".

 

Papież kapitalnie takich nazwał: fałszywi prorocy, którzy używają religii dla własnych celów.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.