Nowa płyta Radiohead - A Moon Shaped Pool

[Grendel2012]

I tak jak w przypadku Bowiego dobra muzyka przysłonięta okropnie słabą dynamiką... Znowu wszystko "w pysk", bez oddechu i skoków napięcia. Ściana.

 

Właściciele gramofonów pewnie znowu bardziej skorzystają na słuchaniu muzyki z tego albumu. Dla plikowców i entuzjastów CD zostaje porównanie z realizacją reklam w Polsacie... A szkoda bo na pewno można było lepiej.

 

I może kiedyś - tak jak to było w przypadku Claptona i jego "Pilgrim" - znajdzie się ktoś kto to poprawi... A wtedy wypowiem się szerzej na temat muzyki z tej płyty...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bartek Bartoszewski]

Chciałbym Was zrozumieć, ale to przecież bełkot. Jazgot. Nic się kupy nie trzyma. OK computer było jeszcze znośne. Znośne muzyczne, bo miauczenia Yorka to tortura dla uszu.

Na szczęście po latach przestaję być sam w tych osądach.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie ma złej muzyki (bełkotu) ale może być nieodpowiedni słuchacz . Pozdrawiam .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[globtroter1]

I tak jak w przypadku Bowiego dobra muzyka przysłonięta okropnie słabą dynamiką... Znowu wszystko "w pysk", bez oddechu i skoków napięcia. Ściana.

Może tak ma być właśnie...

Jak pisałem gdzieś, brzmienie jest faktycznie dość gęste, pełno w nim podkładów i przetworzeń, dlatego pewnie też dość niski DR 5-6 całego albumu, ale tu nawet potencjalna cisza jest zazwyczaj przetworzonym szumem lub pulsacją, która cały czas tworzy tło zmniejszając ten mierzalny komputerowo DR. Ten sam DR to dość fałszywe pojmowanie ogólnej jakości nagrania.

Wg mnie ogólnie jakość nagrania tej płyty jest bardzo dobra, czasem dość wymagająca dla sprzętu, który podobnie jak przy Bowie może dostawac zadyszki i słabo kontrolowac dźwięk przy sporym jego natężeniu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grendel2012]

Dziś tak się nagrywa, ja się temu nie dziwię. Problem polega na tym, że jest mi trudno słuchać tak zrealizowanych płyt. Bowie jest naprawdę dobry ale przez tą dynamikę mnie strasznie męczy i po czwartym kawałku mam już dość. A potem puszczam sobie plik 24 bitowy Toma Petty - Hypnotic Eye i jest wielkie "ufff" - mogę słuchać dalej. Mimo, że wersja zwykła CD też jest kiepska pod względem dynamiki. Ale mam wybór i za to mam szacunek dla tego rockmana. Tutaj nie mam wyboru... Niemniej oczywiście posłucham ten nowy album jeszcze parę razy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[krzysiek]

Nie mam żadnego problemu z jakością nagrania tej płyty. Słucham z Tidala i jest skompresowana, ale artystycznie płyta jest tak piękna, że nic a nic mi to nie przeszkadza. Bowiego ze streamingu dużo gorzej się słuchało. No nic, trzeba jeszcze miesiąc poczekać na wydanie na winylu.

 

Zdecydowanie najlepsza płyta wydana w tym roku. Te aranże orkiestrowe pasują rewelacyjnie. Chyba po tym "bondowskim" kawałku można było przypuszczać, że zespół jest w świetnej formie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[GuruForA]

Coś dla fanów Radiohead... i nie tylko..:)

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[aster_]

Chciałbym Was zrozumieć, ale to przecież bełkot. Jazgot. Nic się kupy nie trzyma. OK computer było jeszcze znośne. Znośne muzyczne, bo miauczenia Yorka to tortura dla uszu.

Na szczęście po latach przestaję być sam w tych osądach.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Na szczęście są bardziej merytoryczne portale.

 

Coraz więcej ludzi jest przekonanych o tym, że wreszcie mamy trzecią wielką płytę Radiohead.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ja jeszcze do końca nie zgadzam się z Hawrylukiem, choć przyznam że płyta coraz lepiej mi wchodzi. Tylko wciąż nie pasuje mi do reszty singlowy "Burn The Witch"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[babeo]

Jednak wielu, nawet zdeklarowanych przeciwników tej grupy, jak widać w te pędy posłuchało ich nowego albumu.

Może to też o czymś świadczy?! :)

Bardzo dobrze, że słuchają. Żeby oceniaći krytykować, trzeba płytę poznać.

 

I niełatwo dać przykład innego zespołu, grającego tak dobrą muzykę, który podobałby się tak szerokiemu gronu odbiorców. Może poza The Beatles, no ale wiadomo :)

Dobry żart ;-)

 

A Archive? Nie znam :)

Wstyd :P

 

Nie ma złej muzyki (bełkotu) ale może być nieodpowiedni słuchacz

A może bardziej o muzyce, a nie słuchaczu, co?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bartek Bartoszewski]

babeo . NIE ma muzyki bez słuchacza i vice versa .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Laska]

Nigdy nie byłem fanem zespołu, owszem zdarzało mi się od czasu do czasu coś odtworzyć ale tą płytę przesłuchałem już chyba ze 20 razy... Cicho, głośno i bardzo głośno w każdym wydaniu i o różnych porach porywa... Szaleństwo ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dekoracja]

piękna jest i jakoś tak trudno ją "ogarnąć" całościowo więc się wraca ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bartek Bartoszewski]

Kiedyś istniał zespół Joy Division , dziś jest Radiohead sorry Radiomagnetyzm - przyciąga albo odpycha .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[globtroter1]

To prawie jak ja:

I've never felt particularly strongly about their records, with no lasting urge to listen and no overwhelming emotion generated by their compositions. A Moon Shaped Pool changed all of that. Yorke's vocals, Greenwood's stirring strings and the staggering contributions of Colin Greenwood, Ed O'Brien, Philip Selway and Nigel Godrich have all synthesized here to create a truly tense, evocative and amazing project. Very few records are able to transport the listener to a different world full of visceral, palpable feeling for even just one listen. A Moon Shaped Pool manages to do it over and over again with the feelings deepening rather than cheapening with each successive listen.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Lista wielu dotychczasowych recenzji sumujących się w Metacritic:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dekoracja]

O to, to właśnie tak. A tak przy okazji ktoś się wybiera na któryś z koncertów? My z żoną mamy bilety do Berlina na festyn Lollapalooza we wrześniu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jarex]

O to, to właśnie tak. A tak przy okazji ktoś się wybiera na któryś z koncertów? My z żoną mamy bilety do Berlina na festyn Lollapalooza we wrześniu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gratuluję! Ja się nie wybieram, ale już miałem przyjemność widzieć Radiohead na koncercie, zresztą daleko nie miałem ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Peter75]

Ps - ale ja już jestem stary; co wiele tłumaczy...:)

 

ja również :) uważam że radiohead jest nie do słuchania ale ta płyta jest całkiem....niezła. Naprawdę.

 

generalnie szacunek, odnieść sukces "takimi" dźwiękami

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Junior_AudioMix_Konin]

I może kiedyś - tak jak to było w przypadku Claptona i jego "Pilgrim" - znajdzie się ktoś kto to poprawi... A wtedy wypowiem się szerzej na temat muzyki z tej płyty...

 

Aż tak źle z tym Claptonem? Ja mam zupełnie inne odczucia!

Ale jeszcze lepszą realizacyjnie jest "Reptile". Tam jest naprawdę ogień i nie tylko w tym, jak to jest nagrane, ale co! Każdy kawałek wgniata w ziemię i można tej płyty słuchać w kółko.

[Chicago]

Nie porównywałbym 'Pilgrim' do 'Reptile'. To są zupełnie dwa inne światy, biorąc nawet pod uwagę muzykę Claptona jako całość. 'Reptile jest świetnym bluesowym albumem, natomiast 'Pilgrim' jest syntetycznym, elektronicznym i nowym jak na EC doświadczeniem - doświadczeniem, które nie za bardzo wpisuje się w feel claptonowskiej struktury. Pamiętam, że zaskoczył mnie tym albumem Eric i prawdę mówiąc, absolutnie mi się to nie podobało - pomyślałem: ot, wypadek przy pracy i dziwaczny pomysł Claptona na załatanie dziury od bardzo dobrze przyjętego i znakomitego zresztą 'From the Cradle'.

Będę musiał posłuchać 'Pilgrim' - może teraz, po latach, moja ocena tego albumu będzie mniej surowa i zrewiduje dotychczasowy pogląd? Trzy najgorsze płyty Erica to właśnie Pilgrim, August i Behind the Sun - nigdy nie mogłem się przekonać do tych rzeczy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[aTom]

Coraz więcej ludzi jest przekonanych o tym, że wreszcie mamy trzecią wielką płytę Radiohead.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

I tu zgadzam się z Hawrylukiem. Bardzo trafne spostrzeżenia, np to o minimalizmie mimo instrumentalnego i aranżacyjnego rozpasania. To z pewnością najlepsza płyta Radiohead od czasu Kid A. Wielkość tej płyty nie bije nas od razu w pysk, nie jest jakoś specjalnie spektakularna, dlatego łatwo ją przeoczyć.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )