Skocz do zawartości
IGNORED

WILE (Sound Art) Klub Miłośników.


Rekomendowane odpowiedzi

Toż to worek pieniedzy jest! Ciekaw jestem porownania.Napisz co w trawie piszczy.

 

faktycznie sporo kasy takie kabelki kosztują....od kilku godzin słucham na tym ''tańszym'' zestawie

za skromne 30tys i jestem mile zaskoczony - jaki potencjał jeszcze drzemie w moich gratach

aż strach pomyśleć jak dam ten drugi zestaw.....ale nie o tych kablach chciałem napisać

 

kable Sulka ''zagrały'' u mnie bardzo plastycznym i spójnym brzmieniem do tego nie usłyszałem

żadnych wyostrzeń powiem że pokazały się z bardzo gładkiej strony i właśnie coś takiego lubię

Paco De Lucia zabrzmiał wybornie, tak samo Rodrigo y Gabriela z przyjemnością słuchałem tych płyt

scena również ma odpowiednie wymiary....mocną stroną tych kabli jest muzykalność

 

.....czego mi zabrakło....przede wszystkim wypełnienie, dociążenia na basie

stopa czy perkusja nie miała tego zejścia i uderzenia....zbyt delikatnie jak dla mnie to zagrało

tu nie chodzi tylko o perkusję bo brak dociążenia ma wpływ na cały przekaz

wokal Louisa Armstronga jest mocny, pełny ochrypły a chwilami wręcz bulgoczący

na Sulkach tego zabrakło, podobnie było z John Lee Hookerem - też skromnie zabrzmiał

tu Wile znacznie lepiej się prezentują - również mają lepszą dynamikę

nie lubię szczupłego brzmienia...dzwięk powinien mieć odpowiednią wagę, ciężar

saksofon, fortepian, kontrabas itd ...to musi ''ważyć'' wtedy się czuje te instrumenty

 

ogólnie mogę powiedzieć że Wile bardziej mi się podobają ale jak to zwykle bywa

kwestia upodobań i systemu...co kto lubi

Wiadomo ,idealu nie ma.Zawsze moze byc lepiej. W tym porownaniu jakie przeprowadziles dysproporcja cenowa jest delikatnie mowiac ,znaczaca na korzysc Wile.

Doszly mnie sluchy ,ze trwaja prace nad nowym glosnikowym Wile. Ciekawy jestem o ile bedzie lepszy od aktualnej wersji i ile bedzie kosztował? Cholera,myślałem ze temat okablowania mam zamkniety ;)

Niebawem zagosci u nas topowe zrodlo Wile. Sprawdzimy jak sie ma w stosunku do Krella 280 i przede wszystkim Levinsona No390s ktory aktualnie jest punktem odniesienia i wzorcem.

tak, cena kabli Sulek jest znacznie wyższa ( IC rca + głośnikowe) 12tys

natomiast taki sam komplet Wile kosztuje + - 4tys...

jestem właśnie po rozmowie z S.Witkowskim ....ciekaw byłem nowego kabla głośnikowego - juz jest

za dwa tygodnie mam go dostać, akurat przerobie kable które aktualnie słucham... i dalej zobaczymy

tak, cena kabli Sulek jest znacznie wyższa ( IC rca + głośnikowe) 12tys

natomiast taki sam komplet Wile kosztuje + - 4tys...

jestem właśnie po rozmowie z S.Witkowskim ....ciekaw byłem nowego kabla głośnikowego - juz jest

za dwa tygodnie mam go dostać, akurat przerobie kable które aktualnie słucham... i dalej zobaczymy

 

Mirosław , cieszę się że w końcu doceniłeś WILE - w tej cenie to jest absolutny LIDER kablarski na rynku polskim i nie tylko.Oczywiście że wiem- miałeś je od jakiegoś czasu i że ac Transparenta wypadło lepiej w Twoim systemie. Uważam jednak że Wile powinny rządzić z Harbethami i Jadisem bo to

jest najlepsze sąsiedztwo dla wszystkich 3 brandów. Ja jestem już o krok dalej ale mój system nie jest tak wymagający :-)

No ciekawe co tam jeszcze Pan Sylwester wymyslil ale znajac wiele ulepszen jakie Wile wprowadzalo i jakie byly tego skutki w postaci poprawy brzmienia kolejnych wersji,spodziewam sie ,ze nie jest to tylko bicie piany. Ostatnie zabiegi jakie wykonano na moim Jazzie wzbudzily moj zachwyt bo spodziewalem sie czegos na granicy percepcji a tymczasem skonczylo sie opadem szczęki. Jesli nowy model wzgledem obecnej wersji wprowadzi choc o polowe mniejsza poprawe to bede pierwszy ktory ustawi sie za nim w kolejce.

Test nowego glosnikowego Wile to tylko kwestia czasu. Zaklepalem je sobie na tydz dwa jak tylko beda wolne.

Sam konstruktor ,pytany o roznice dzielace starą wersje i najnowszy produkt ,byl oszczedny w slowach. Stwierdzil ,ze to nie bedzie duza roznica. Tego tez sie spodziewam bo stara wersja ,ktora uzywam od paru lat jest naprawde dopracowana brzmieniowo i trudno oczekiwac tu rewolucji. Niemniej upgread mojeg wzmacniacza jaki ostatnio wykonano tez mial rzekomo wprowadzic raczej niewielką poprawe a skonczylo sie na opadzie szczeki.

Mam nadzieje ze producent pokusi sie o wykonczenie przewodow w podobny sposob co sieciowe ktore teraz prezentuja sie wysmienicie.

Gość

(Konto usunięte)

a skonczyło się opadem szczęki:)

To byl opad szczeki

a tymczasem skonczylo sie opadem szczęki.

a skonczylo sie na opadzie szczeki.

 

Jak już skończysz pisać sam do siebie i sam ze sobą, to może znajdziesz chwilę, by odwiedzić stomatologa?

Głupio tak po ulicach hasać z opadniętą szczęką.

 

Przekraczasz granice wszelkiego obciachu... ;)

Przy tej dolegliwosci stomatolog niewiele raczej pomoze ;) Swoja drogą ,moj wątek wiec co Ci do tego z kim i o czym gadam? Zajmij sie lekturą innych albo sobą.

Nawiazuje do fali krytyki jaka wylala sie na konstrukcje Wile,miedzy innymi mojego Jazz-a ,krytyki ktora dotyczyla miedzy innymi wykorzystania przez konstruktorow popularnych ,,kostek elektrycznych " jak ktos szybko dodal,z Castoramy . Tak sie wlasnie sklada ,ze przegladam nowy nr Audio Video,gdzie jest obszerna recenzja koncowki mocy znanej i bardzo cenionej japonskiej marki . Koncowka za prawie 100 tys zl. Okazuje sie ze nawet w tak drogiej konstrukcji ,w dodatku produkowanej przez smietanke prawdziwego high endu,zakrecane kostki elektryczne nie są czyms co mogloby kojarzyc sie z tandetą,taniochą. Co wiecej ,przy gniezdzie zasilajacym przewody sa zamocowane za pomoca wsuwanych konektorkow ,podobnie jak w odtwarzaczach Levinsona o czym wspominalem a co zostalo wysmiane przez jakiegos łosia.

Tak wiec nawet tak wysmienita marka w tak drogim urzadzeniu zastosowala wspomniane kosteczki i po raz kolejny okazuje sie ,ze to co przez wielu ,,ZNAWCÓW" uznawane jest za badziew, bo jest ogolnodostepne i tanie,spelnia swoja role nadzwyczaj dobrze i co wiecej ,zostalo swiadomie przez producenta użyte. I to nie w celu oszczednosci.

Oczywiscie domyslam sie ze wszyscy ci ktorzy Wile za to krytykowali ,stwierdza teraz ze tu sa kostki za pare groszy a tam wykonywane z pewnoscia przez specjalistow Nasa w ich laboratoriach a kto wie moze i na orbicie :)

Tak jak w przypadku umieszczenia traf jedno nad drugim tak i w przypadku tych kostek ,wyszlo na to ,ze to nie blad w sztuce czy oszczednosc.

 

zamocowane za pomoca wsuwanych konektorkow ,podobnie jak w odtwarzaczach Levinsona o czym wspominalem a co zostalo wysmiane przez jakiegos łosia.

Ayon i Lampizator też tak robią i jest hajend. Zatem proszę rzeczonego łosia nie śmiej się więcej z Pana dyzmana bo dostaniesz bana!

Jak ktos zasluzy to oczywiscie dostanie. Po to jest ten instrument.

Tych kilka przykladow z kostkami czy trafami jakie zostaly tu napietnowane przez fachofcuf :) pokazuja ,ze nie ma w tym bledow . Bicie piany i publiczna nagonka,opluwanie wrecz producenta dobitnie swiadczy o intencjach wypowiadajacych sie na ten temat. Bezzasadna ostra krytyka urzadzenia ktorego sie nie widzialo na oczy nie mowiac o jego posluchaniu.

Miroslav pozwól, że Ci coś doradzę. Znając Twoje preferencje (moje są podobne- też lubię dźwięk bez ograniczeń-odpowiednio dociążony), znając Twój system tzn znam Harbethy na wylot i pod pewnymi aspektami cenię sobie te kolumny bardzo.Jadisa trochę mniej, ale znam jego budowę, więc mniej więcej wiem jak Twój system gra. Proponowałbym Ci porozmawiać z p.Witkowskim na temat możliwości zrobienia jakiegoś kabla, najłatwiej chyba będzie z XLR z przewodnikiem posrebrzanym, a jeszcze lepiej rodowanym (ewentualnie chociaż z takimi wtykami). Miałem kiedyś to szczęście, że miałem jednocześnie 4 XLR-y od Wile-zwykły, złoty, srebrny i rodowany i mogłem je sobie w tym samym czasie przekładać Na systemie z Harbethami przewód rodowany był zdecydowanie najlepszy, powiedziałbym nawet ,że ze 2 klasy lepszy od tradycyjnego, potem było srebro, potem złoto, na końcu zwykły.W obecnym systemie najlepiej sprawdza się złoto, potem zwykły, rodowany i srebrny nie pasują.Róźnice między tymi kablami nie były w dociążeniu dźwięku, co więcej słychać było,że są to kable z jednej rodziny.Grały one jednak zupełnie innymi kolorami oraz jasnościami. Reasumując Harbethy to kolumny, które lubią rod, albo srebro,może nawet bardziej rod niż srebro oczywiście w określonej ilości i jakości. Być może dzięki takiemu zabiegowi nie musiałbys już szukać w kablach dużo droższych. Ktoś napisał ,że w dźwięku nie chodzi o liniowość, bo płyty są i tak nie nagrywane liniowo. Zgoda. Pytanie czy chcemy usłyszeć, jak ta płyta została nagrana, czy chcemy usłyszeć dźwięk "zrobiony" pod nasze preferencje. Oczywiście w tym drugim przypadku mówimy już od odstępstwach od naturalności.Ale o tym decydują już indywidualne gusta.
Edytowane przez WIOSNA

Dlatego tez pisalem ze widzialbym tam np Albedo Metamorphosis chocby na probe. Jesli piszesz Marcinie ,ze roznice pomiedzy kabelkami ktore miales z Wile byly tak zauwazalne to rzeczywiscie moze to byc dobre rozwiazanie. Tym bardziej ,ze u mnie w bezposrednim porownaniu Wile nie byl gorszy od Metamorphosis.

Miroslav pozwól, że Ci coś doradzę. Znając Twoje preferencje (moje są podobne- też lubię dźwięk bez ograniczeń-odpowiednio dociążony), znając Twój system tzn znam Harbethy na wylot i pod pewnymi aspektami cenię sobie te kolumny bardzo.Jadisa trochę mniej, ale znam jego budowę, więc mniej więcej wiem jak Twój system gra. Proponowałbym Ci porozmawiać z p.Witkowskim na temat możliwości zrobienia jakiegoś kabla, najłatwiej chyba będzie z XLR z przewodnikiem posrebrzanym, a jeszcze lepiej rodowanym (ewentualnie chociaż z takimi wtykami). Miałem kiedyś to szczęście, że miałem jednocześnie 4 XLR-y od Wile-zwykły, złoty, srebrny i rodowany i mogłem je sobie w tym samym czasie przekładać Na systemie z Harbethami przewód rodowany był zdecydowanie najlepszy, powiedziałbym nawet ,że ze 2 klasy lepszy od tradycyjnego, potem było srebro, potem złoto, na końcu zwykły.W obecnym systemie najlepiej sprawdza się złoto, potem zwykły, rodowany i srebrny nie pasują.Róźnice między tymi kablami nie były w dociążeniu dźwięku, co więcej słychać było,że są to kable z jednej rodziny.Grały one jednak zupełnie innymi kolorami oraz jasnościami. Reasumując Harbethy to kolumny, które lubią rod, albo srebro,może nawet bardziej rod niż srebro oczywiście w określonej ilości i jakości. Być może dzięki takiemu zabiegowi nie musiałbys już szukać w kablach dużo droższych. Ktoś napisał ,że w dźwięku nie chodzi o liniowość, bo płyty są i tak nie nagrywane liniowo. Zgoda. Pytanie czy chcemy usłyszeć, jak ta płyta została nagrana, czy chcemy usłyszeć dźwięk "zrobiony" pod nasze preferencje. Oczywiście w tym drugim przypadku mówimy już od odstępstwach od naturalności.Ale o tym decydują już indywidualne gusta.

 

..dziękuję za radę....porozmawiam z Witkowskim na ten temat, faktycznie srebro u mnie dobrze się sprawdza

może zrobi kable pod mój system - zobaczymy

ale puki co dostałem info od Witkowskiego że zrobił pierwszą parę nowych kabli głosnikowych

w przyszłym tygodniu mam dostać...napiszę jak się sprawdziły

 

Dlatego tez pisalem ze widzialbym tam np Albedo Metamorphosis chocby na probe. Jesli piszesz Marcinie ,ze roznice pomiedzy kabelkami ktore miales z Wile byly tak zauwazalne to rzeczywiscie moze to byc dobre rozwiazanie. Tym bardziej ,ze u mnie w bezposrednim porownaniu Wile nie byl gorszy od Metamorphosis.

 

z tego co wiem ten model Albedo kosztuje coś tak 20tys....nie mam zamiaru tyle kasy wydawać

 

 

..dziękuję za radę....porozmawiam z Witkowskim na ten temat, tak ty z no w srebro u mnie dobrze się sprawdza

może zrobi kable pod mój system - zobaczymy

ale puki co dostałem info od Witkowskiego że zrobił pierwszą parę nowych kabli głosnikowych

w przyszłym tygodniu mam dostać...napiszę jak się sprawdziły

 

 

 

z tego co wiem ten model Albedo kosztuje coś tak 20tys....nie mam zamiaru tyle kasy wydawać

He he dlatego pogadaj z Witkowskim . Faktycznie Albedo mocno ceny podnioslo. Gdy dostalem interkonekt i glosnikowe Metamorphosis do testu to ceny byly zdecydowanie nizsze. Odpowiednio 12 i 22 tys. Interkonekt zdecydowanie pasujacy do ocieplonych systemow a glosnikowy juz bardziej liniowy. Oba oferujace bardzo wysoji poziom jakosciowy brzmienia. Wspominajac Ci o Albedo chcialem zwrocic tylko uwage na te kabelki ,zwazywszy ze bez problemu wypozyczysz je bez zadnej kaucji. W ten sposob przetestowalem u siebie prawie cala oferte tego producenta i musze przyznac ,ze nie spotkalem chocby jednego miernego przewodu tej marki.

 

Nowy glosnikowy Wile tez juz zamowilem do testu. Jestem ciekawy wyniku porownania z obecnym modelem.

Kilka dni temu dostalem tez cynk ,ze Jazz do testu u Elberotha gotowy i sie wygrzewa. Zapowiada sie ciekawie ;)

Rod ma trochę podobne właściwości do srebra, choć moim zdanie brzmi od niego lepiej, bardziej ekskluzywnie. Przynajmniej tak było w moim poprzednim systemie. Zmiany materiału pokrycia przewodnika u Wile nie zabierały w żadnym wypadku muzyki ani nie wyginały pasma. Do systemów w pełni liniowych i neutralnych to jednak przewodniki niepasujące.

Rod ma trochę podobne właściwości do srebra, choć moim zdanie brzmi od niego lepiej, bardziej ekskluzywnie. Przynajmniej tak było w moim poprzednim systemie. Zmiany materiału pokrycia przewodnika u Wile nie zabierały w żadnym wypadku muzyki ani nie wyginały pasma. Do systemów w pełni liniowych i neutralnych to jednak przewodniki niepasujące.

Do cieplej i obficiej brzmiacych systemow jak znalazl. Taką sygnature daje wlasnie IC Albedo Metamorphosis i co ciekawe ,glosnikowy brzmi inaczej,bardziej zrownowazenie choc nie liniowo. Daje jednak zdecydowanie pelniejsze brzmienie. A material niby ten sam

Koledzy , jest szansa na kupienie interkonektów Wile z aktualnej produkcji od ręki. Te kable konkurują ze znanymi brandami do 5 kzł nie dając im za dużych szans ( tak , tak )

 

1.Wile XLR 1metr - 50h grania

2.Wile rca 1 metr - nowy

 

Sprzedaję z powodu nadwyżek kabli Wile. Jeśli ktoś będzie zainteresowany proszę na priva.

Edytowane przez Magnepan

Koledzy , jest szansa na kupienie interkonektów Wile z aktualnej produkcji od ręki. Te kable konkurują ze znanymi brandami do 5 kzł nie dając im za dużych szans ( tak , tak )

 

1.Wile XLR 1metr - 50h grania

2.Wile rca 1 metr - nowy

 

Sprzedaję z powodu nadwyżek kabli Wile. Jeśli ktoś będzie zainteresowany proszę na priva.

sprawdz PM.

Koledzy , jest szansa na kupienie interkonektów Wile z aktualnej produkcji od ręki. Te kable konkurują ze znanymi brandami do 5 kzł nie dając im za dużych szans ( tak , tak )

 

1.Wile XLR 1metr - 50h grania

2.Wile rca 1 metr - nowy

 

Sprzedaję z powodu nadwyżek kabli Wile. Jeśli ktoś będzie zainteresowany proszę na priva.

I jak tam Waldku,sprzedales kabelki?

I jak tam Waldku,sprzedales kabelki?

 

Rafale,

Wile XLR został sprzedany bardzo szybko. Jeszcze pozostał RCA Pro 5.0 nowiutki i nie grany. Było kilku chętnych tzw. łowców okazji ' na jelenia '

ale nie dałem im satysfakcji kupienia Wile za 40% wartości ceny z ubiegłego roku. Jeśli ktoś realnie teraz chce kupić ten interkonekt musi liczyć

się z kwotą 1700 albo i lepiej. Wiem że ktoś z otoczenia Miroslava1 w Toruniu miał potrzeby ale jak na razie cisza.

No tak,takich cwaniakow zawsze pelno. Ode mnie tez chciano kupic 400-tke Krella za 3500 w stanie nienagannym a bez problemow sprzedalem za 6. Tak to juz jest . Trzeba sie tylko troszke uzbroic w cierpliwosc. Ktos kto zna wartosc tych przewodow i nie mowie tu o pieniadzach,to nie bedzie sie dlugo zastanawial. Ciekawy jestem bardzo tych nowych glosnikowych .

Bardzo ciekawe że przewód RCA 5.0 pro z drugiej ręki jest droższy od nowego przewodu RCA 5.1pro kupionego u producenta.

Cene sprzedawanego urzadzenia czy przewodu ustala sobie wlasciciel a rynek szybko go zweryfikuje. Poza tym jest tak jak napisal kolega Magnepan,nie wszystko nowsze zaraz musi byc lepsze. Oczywiscie w sensie ogolnym a nie akurat tych kabelkow.

...tylko w takim przypadku trzeba sobie zadać pytanie...kto szuka jelenia ? ;-)

 

Mirosłav , spodziewałem się mądrzejszego wpisu ale jak widać różnie to z tym rozsądkiem bywa. To teraz posłuchaj:

 

W moich systemach Wile Pro 5.0 sprawdził się lepiej od nowych Pro 5.1 wiec na dzień dobry nie wszystko co nowsze modelowo musi być lepsze.

Po drugie , mói rca jest idealnie nowy i nie używany bo mam jeszcze kilka Wile z tego modelu. Pro 5.0 jest na dzisiaj absolutnym unikatem i pan Sylwester nie zrobi go nawet na specjalne zamówienie.Różnica w dxwięku jest niewielka ale jest , z przewagą środkowego pasma a to ma

w niektórych przypadkach duże znaczenie.

 

Ale niech leży , bo jeść nikt nie woła. A jak znajdzie się jeleń to OK - jeleń zawsze dogada się z jeleniem :-) :-) :-)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.