Hi-end&vintage kolumny JBL

[Sovereign]

Hi-Fi News & Record Review - August 2014 - JBL Project Everest DD67000 Review :

John Bamford, Lab: Keith Howard ...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...‘The timbre and transient attack of instruments is shockingly real’.

 

''REALISM!

Almost every night became a party night during the time I played host to the Everests. And such was their astonishing resolution of fine detail, rediscovering gems each day in my music collection was like delving into new chapters from the Book Of Revelations. I invited several audiophile friends to hear them, most of whom went home gobsmacked, having experienced something of a hi-fi epiphany.

 

I didn't just like them: I absolutely loved them. In the same way that the smaller K2 had me captivated by its remarkable clarity, the Everest similarly puts you in the hot seat of a studio control room – but with additional scale and effortless bass power and dynamics. Treble, in particular, is fabulously lifelike.''

 

''If you want music to sound ‘live’, this is where you'll find it.''

 

HI-FI NEWS VERDICT :

''Given suffi cient room to allow

them fully to give of their best,

JBL’s fl agship Everest DD67000s

won’t fail to blow you away.

They allow forensic inspection of

recordings and deliver revelatory

detail, as if you were sitting at the

mixing desk in a studio control

room, yet without any of that

brittle treble, or ‘matter-of-factness’,

often experienced from

studio monitors. These Everests

sound simply awesome.''

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Recka DD67000, a na okładce DD66000 :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 3 Października 2014 przez atlon11

[pmcomp]

Panowie, kolega sly30 w innym wątku określił JBLe, o których tu piszemy jako, cytuję ... kolumny estradowe.

Sam nie wiem czy śmiać się czy płakać.

 

Pozdro

[sly30]

Płakać, płakać, że taki stary, a nie rozumie tekstu pisanego. Napisałem, że to określenie "dla mnie", bo JBL ma swoją specyfikę i to zawsze słuchać. Wiem, że fani JBL widzą duże różnice i fajnie. Niech każdy lubi co mu pasuje.

[pmcomp]

To Cię jeszcze zacytuję żeby było wiadomo co napisałeś:

 

Nie stresuj się bo się oplujesz z nerwów. Wiem, że te twoje JBL to studyjne były…bardzo dawno temu. Wiem też jak takie kolumny grają. Znam ten dźwięk. Nazywam to estradowym bo ma taką zbliżoną specyfikę. Zresztą JBL i na estradę i do studia robi podobne kolumny. Ma ich wiele serii, oczywiście różnią się między sobą ale też można je zaliczyć do zbliżonej kategorii. Nie krytykuję. Każdy może sobie lubić co chce.

 

Każdy oceni Twój wpis samodzielnie.

Ja oceniam już: o JBLach nie masz zielonego pojęcia.

 

Pozdro

[sly30]

Tak właśnie myślę. Dla mnie mają zbliżoną specyfikę grania. Jednym się ona podoba bardziej, innym mniej. Słuchałem kilku estradowych i kilku studyjnych, oraz te high endowe. Wbrew pozorom mają wiele wspólnego w brzmieniu. Może to nawet zaleta. Za małą kasę można mieć 80% grania tych bardzo drogich. Nie mam takiej wiedzy o JBL jak ty bo nie chcę jej mieć. Nie jestem nią zainteresowany. Jest tyle innych ciekawych firm, że stratą czasu jest zamykanie się tylko na jedną.

Edytowane 3 Października 2014 przez sly30

[pmcomp]

Napisz jeszcze, że to taki sam dźwięk jak z głośników samochodowych ... JBL też robi.

 

Pozdro

[tymek]

Kruszenie kopii o ten fakt to przesada. JBL to estrada albo udomowiona estrada, taka jest kwintesencja brzmienia i zawsze była. Nie ma tu zabawy w podbarwianie dźwięku czyli albo się lubi albo nie.

[sly30]

Też tak to widzę i o to mi właśnie chodziło.

Edytowane 3 Października 2014 przez sly30

[pmcomp]

Kruszenie kopii o ten fakt to przesada. JBL to estrada albo udomowiona estrada, taka jest kwintesencja brzmienia i zawsze była. Nie ma tu zabawy w podbarwianie dźwięku czyli albo się lubi albo nie.

 

Oprócz serii 43xx i Everestów. Chociaż poczytaj proszę zanim coś palniesz, szczególnie w tym wątku.

 

Też tak to widzę i o to mi właśnie chodziło.

 

To nie jest do "widzenia" tylko do słuchania.

 

Pozdro

Edytowane 3 Października 2014 przez pmcomp

[Amnes]

Kolumny ze starych serii 43xx jak nic można śmiało przyrównać do estradowego/chamsko studyjnego brzmienia, ale tego wysokiej próby. I to tylko najlepsze modele (4343, 4344, 4345), bo reszta gra jak wielkie boomboksy z dużym zapasem mocy. Co kto lubi. Ja lubię takie granie, więc interesują mnie te kolumny.

 

Osobiście nie mam doświadczeń z nowszymi konstrukcjami typu everesty, ale opinie osób posiadających je nie pozostawiają suchej nitki na starej serii 43xx. Na szczęście tzw. highendu jest na rynku mnóstwo i każdy może znaleźć coś dla siebie.

 

Pmcomp, zdaje się, że złapałeć Pana Boga za nogi z tymi 4343 i dobrze. No ale mówić że są wyrafinowane czy cokolwiek cywilizowane na tle dzisiejszej konkurencji... no cóż. Słuchałem różnych współczesnych highendów za 50-70k i na tym tle niebieskie są jak aparat słuchowy - walą głośno dla głuchego. Tu nie ukrywam, miałem zapalenie ucha toteż dla mnie znowu bomba :)

[pmcomp]

Kolumny ze starych serii 43xx jak nic można śmiało przyrównać do estradowego/chamsko studyjnego brzmienia, ale tego wysokiej próby. I to tylko najlepsze modele (4343, 4344, 4345), bo reszta gra jak wielkie boomboksy z dużym zapasem mocy. Co kto lubi. Ja lubię takie granie, więc interesują mnie te kolumny.

 

Osobiście nie mam doświadczeń z nowszymi konstrukcjami typu everesty, ale opinie osób posiadających je nie pozostawiają suchej nitki na starej serii 43xx. Na szczęście tzw. highendu jest na rynku mnóstwo i każdy może znaleźć coś dla siebie.

 

Pmcomp, zdaje się, że złapałeć Pana Boga za nogi z tymi 4343 i dobrze. No ale mówić że są wyrafinowane czy cokolwiek cywilizowane na tle dzisiejszej konkurencji... no cóż. Słuchałem różnych współczesnych highendów za 50-70k i na tym tle niebieskie są jak aparat słuchowy - walą głośno dla głuchego. Tu nie ukrywam, miałem zapalenie ucha toteż dla mnie znowu bomba :)

 

Nie wiem czy złapałem bo jak napisałeś są jeszcze ... Everesty, te stare :).

Nigdy i nigdzie nie twierdziłem, że 4343 są najlepsze.

Pasuje mi ich dźwięk, a przesiadłem się z Harbethów czyli z kompletnie innego grania.

Dlaczego pasuje?

Ponieważ one pokazują nagrania dokładnie tak jak zostały zrealizowane. I dlatego bardzo często były używane w studiach. Mówię o starej serii z końca lat 70-ych. Nigdzie nie pisałem że są wyrafinowane i nigdzie nie porównywałem ich do jakiejkolwiek konkurencji.

Prawdą jest że potrafią zabić potęgą i masą dźwięku przy swojej skuteczności 94dB ale od tego ma się gałkę volume albo pilota.

Natomiast porównywanie ich do sprzetu estradowego jest kompletnym nadużyciem.

Takie jest moje zdanie.

 

Pozdro

Edytowane 3 Października 2014 przez pmcomp

[Marek.S]

Co kto lubi, u mnie każdy kto słuchał 4343 z 2123 i "2 driverem przyznał się że w życiu by nie powiedział że tam jest jakaś tuba. Na początku podczas wizyt zawsze pada pytanie czy to estradówki i co na to sąsiedzi, kiedyś strasznie mnie to denerwowało ale po jakimś czasie dałem sobie spokój z tłumaczeniem czym jest model 4343.

Po prostu zapuszczałem kilka utworów z koreańskiego samplera i odwiedzający szukali szczęk pod stołem.

 

Odnosze nieodparte wrażenie że 50% ich brzmienia słuchający wymyśla sobie w głowie, w sensie wygląd = dźwięk.

 

Naprawdę trzeba się postarać żeby "2 z membraną Radiana się wydarł, albo trzeba puszczać mocną gitarę typu Ride Across The River Straitsów.

To są kolumny które jak każdy monitor studyjny są ekstremalnie krytyczne dla reszty toru, tak jak np. Yamahy NS1000 które mają opinie bycia jasno brzmiącymi kolumnami - to nieprawda!

One grają tak jak to co im podamy. Jeśli materiałem źródłowym będzie MP3 to zagra jak odtwarzacz MP3 a jeśli podamy DSD albo dobrego flaca 24/96 to gra że czapki z głów.

 

Co do mniejszych JBLi z serii Monitor to zgadzam się z Amnesem w 100% - boomboxy na sterydach ale wtedy była moda na taki dźwięk.

L100 i 4311/4312 po prostu nie lubię przez ten bułowaty bas i ich skrzeczenie.

Edytowane 3 Października 2014 przez Marek.S

[sly30]

To jednak potwierdzacie Panowie moją opinię jako niepasjonata JBL, jako kogoś kto posłuchał w sumie może 10 modeli. Bo czym innym jest ocena pmcompa, który jest zakochany w JBL i porusza się tylko w tym zakresie, a czym innym jest ocena kogoś z zewnątrz, kto jakoś specjalnie nie pała ani wielką miłością, ani wielką niechęcią do marki, za to słuchał setek par kolumn innym producentów. I mając do tego podejście na luzie, wysłuchawszy setek innych kolumn, odbieram JBL jako nieco estradowe granie. Nie twierdzę, że każde z nich są identyczne, ale mają sporo cech wspólnych.

Zawsze trudno dyskutuje się z fanem jakiejś konstrukcji, ponieważ trudno mu o nawet minimum obiektywizmu. Ludzie lubią różne rodzaje grania i takie ich prawo. Nie zmienia to faktu, że przez większość słuchaczy kolumny JBL są odbierane dość podobnie. Po prostu ten typ tak ma.

Edytowane 4 Października 2014 przez sly30

[tymek]

Pmcomp przecież o to chodzi, aby dźwięk odpowiadał słuchaczowi. Uruchomiłeś JBL i nastąpił efekt wow. Z kilka lat zapuścisz jakiegoś zamulacza z jedwabną kopułką i będzie kolejny zachwyt i batalia na forum o lepszość tego nad innymi. Nie ma jednej słusznej drogi w audio, jest tyle zmiennych, największą jest człowiek wraz z tym co ma między uszami.

[Amnes]

Ponieważ one pokazują nagrania dokładnie tak jak zostały zrealizowane. I dlatego bardzo często były używane w studiach. Mówię o starej serii z końca lat 70-ych.

 

Sęk w tym, że nie pokazują dokładnie tak, jak zostały zrealizowane. Robią to po swojemu, mają pokręcone fazy, rozbieżne kierunku promieniowania dla poszczególnych głośników, obiektywnie patrząc nie są to najlepsze kolumny. W studiach były, ale przede wszystkim jako odsłuchy radiowe, co jest dość mało krytyczną funkcją. Nie widziałem i nie słyszałem by ktoś ich używał do produkcji muzyki - pewnie byli tacy, jednak to wyjątki.

 

 

Prawdą jest że potrafią zabić potęgą i masą dźwięku przy swojej skuteczności 94dB ale od tego ma się gałkę volume albo pilota.

 

I to się zgadza, jak się komuś podoba mocniejsze walenie pewnymi częstotliwościami (co nie znaczy uciążliwe i nieprzyjemne to jest czad.)

 

Co kto lubi, u mnie każdy kto słuchał 4343 z 2123 i "2 driverem przyznał się że w życiu by nie powiedział że tam jest jakaś tuba.

 

No tak, ale gdyby była u Ciebie na miejscu możliwość porównania ze współczesną konstrukcją referencyjną, to tubowość byłaby oczywista. Koleś na AH porównał swoje wypasione klony 4344 na tadzie berylowym do K2 9900 - wniosek -

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Odnosze nieodparte wrażenie że 50% ich brzmienia słuchający wymyśla sobie w głowie, w sensie wygląd = dźwięk.

 

Pełna zgoda!

 

To są kolumny które jak każdy monitor studyjny są ekstremalnie krytyczne dla reszty toru, tak jak np. Yamahy NS1000 które mają opinie bycia jasno brzmiącymi kolumnami - to nieprawda!

 

Mam NS1000 i klony 4344 - nie słyszałem jeszcze wierniejszych kolumn od NS1000 w stosunku do ich ceny. Obiektywnie w zakresie góry i średnicy dosięgają topowych konstrukcji dzisiejszych, co potwierdził np. konstruktor Nautilusów i Vividów. Bas i niską średnicę mają jedynie ok. No ale 4344 to pod żadnym względem nie oddają dźwięku wiernego. Efektowny, dynamiczny, duży - tak. Wierna przestrzeń, lokalizacja, barwa - nie. Drą mordę z pewną klasą i tyle. Nie jest to referencja, ani obiektywność, tylko czad dla melomana.

 

Sly, wrzucasz to jednego wora współczesne hiendy tubowe JBL, które jakby nie patrzeć zrobiły wielki krok do przodu względem głównie tu omawianych wintydżów. Faktycznie, nawet te nowsze nie mają podejścia to obecnej śmietanki highendu, ale dalej mają to coś, co wzbudza emocje.

 

Sam mam te kolumny, lubię je, wyglądają czadowo, jak chcę zapuścić głośno Classic Housy z winyli to jest czad. Na akustyce też jest czad, ale przekazują ją zawsze po swojemu. Co kto lubi, bawmy się, tylko nie przypisujmy im cech, których nie mają, czyli w głównej mierze obiektywności.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 4 Października 2014 przez Amnes

[Marek.S]

Nie lubie tego typu porownan ale to jednak taka sama dyskusja jak z samochodami - dlaczego jezdzic Camaro '69 skoro za mniejsze pieniadze mozna kupic wypasionego Camaro 2SS z salonu ktory jest wygodniejszy, szybszy i prowadzi sie dziesiec razy lepiej.

[pmcomp]

Pmcomp przecież o to chodzi, aby dźwięk odpowiadał słuchaczowi. Uruchomiłeś JBL i nastąpił efekt wow. Z kilka lat zapuścisz jakiegoś zamulacza z jedwabną kopułką i będzie kolejny zachwyt i batalia na forum o lepszość tego nad innymi. Nie ma jednej słusznej drogi w audio, jest tyle zmiennych, największą jest człowiek wraz z tym co ma między uszami.

 

Pełna zgoda.

BTW nie prowadzę żadnej batalii tylko nie cierpię jak ktoś nie mając z danym sprzętem do czynienia na codzień przykleja etykietki, do tego o zabarwieniu pejoratywnym. A kolega sly30 jest w tym mistrzem. Wczoraj było z jego strony o JBLach i DACu Weissa po jak sam stwierdził "chwilowych odsłuchach". W audio na chwilę to można wpaść do sklepu i pogrzebać w regale z płytami.

 

Pozdro

 

Sęk w tym, że nie pokazują dokładnie tak, jak zostały zrealizowane. Robią to po swojemu, mają pokręcone fazy, rozbieżne kierunku promieniowania dla poszczególnych głośników, obiektywnie patrząc nie są to najlepsze kolumny.

 

I właśnie z tego powodu poszedłem w kierunku nie upgradeu zwrotnicy tylko zastosowaniu zewnętrznej aktywnej zwrotnicy.

 

Pozdro

[Marek.S]

pmcomp - 4 drogi aktywne?

 

Kurde kupilem tego Klarka, niby mozna na nim zrobic 4 drogi ale caly czas sie 'cykam' :)

[pmcomp]

pmcomp - 4 drogi aktywne?

 

Kurde kupilem tego Klarka, niby mozna na nim zrobic 4 drogi ale caly czas sie 'cykam' :)

 

Którego Klarka? Nic nie pisałeś.

 

Nie, tylko trzy.

Muszę zakupić kondy na sekcję HF/UHF. Tam na filtrze górno i dolnoprzepustowym są dwie sztuki 1,5uF i jedna sztuka 1uF razy dwa dla dwóch kolumn oczywiście.

Mam dobrą cenę na Mundorf S/G/O ale łamię się nad Duelundami RS. Po prostu nie znam ich i nie wiem jak zagrają, a kosztują tysiaka więcej. A te Mundorfy podobno na górę pasma są znakomite.

Sekcja niskotonowa i średniotonowa pójdzie bezpośrednio na głośniki, średnia nawet bez tych rezystorów do ustawiania poziomu.

 

Jak zamówie te kondy i gniazda głosnikowe to się wreszcie w któryś weekend wezmę, rozbebeszę i zrobię wszystko tak jak chcę. łącznie z wywaleniem tego przełącznika i wymianą okablowania.

 

Pozdro

Edytowane 4 Października 2014 przez pmcomp

[sly30]

Wczoraj było z jego strony o JBLach i DACu Weissa po jak sam stwierdził "chwilowych odsłuchach". W audio na chwilę to można wpaść do sklepu i pogrzebać w regale z płytami.

 

 

 

I znów się poplułeś z wrażenia. Info o DAC nie było do ciebie tylko do Jarka. Znam gust Jarka i wiem jakiej klasy ma sprzęt. Nie zrozumiesz tego. Grasz na zupełnie innym poziomie. Jarek przerabiał u siebie dużo lepsze DAC-i niż Weiss i też poległy. Szkoda jego czasu na testowanie sprzętu o 2 klasy niżej niż to co ma obecnie. Estetykę i klasę sprzętu słychać dość szybko. Dopiero do finalnej oceny wszystkich aspektów musi być długi odsłuch. Klient na BMW 7 nie musi się przejechać Golfem czy Astrą by upewnić się, że to nie jego liga i nie tego poszukuje.

Edytowane 4 Października 2014 przez sly30

[Amnes]

I właśnie z tego powodu poszedłem w kierunku nie upgradeu zwrotnicy tylko zastosowaniu zewnętrznej aktywnej zwrotnicy.

 

 

Takie rozwiązanie w połączeniu z DSP może sporo dać, jednak sama aktywna zwrotnica nie zmienia fizycznych właściwości przetworników, ani ich rozmieszczenia na płycie czołowej kolumny.

[pmcomp]

I znów się poplułeś z wrażenia. Info o DAC nie było do ciebie tylko do Jarka. Znam gust Jarka i wiem jakiej klasy ma sprzęt. Nie zrozumiesz tego. Grasz na zupełnie innym poziomie. Jarek przerabiał u siebie dużo lepsze DAC-i niż Weiss i też poległy. Szkoda jego czasu na testowanie sprzętu o 2 klasy niżej niż to co ma obecnie. Estetykę i klasę sprzętu słychać dość szybko. Dopiero do finalnej oceny wszystkich aspektów musi być długi odsłuch. Klient na BMW 7 nie musi się przejechać Golfem czy Astrą by upewnić się, że to nie jego liga i nie tego poszukuje.

 

Nie tłumacz się już, tłumaczą się tylko winni.

To nie ma znaczenia do kogo pisałeś tylko co pisałeś. Jemu Weiss nie będzie pasować, takie ma prawo. Co nie upoważnia ciebie do forowania opinii o urządzeniu "po chwilowym" odsłuchu. To Twoje słowa.

 

Sly, jesteś mistrzem słowa i manipulacji i powyższy post to potwierdza. Odracasz kota ogonem, tu piszemy o JBLach a nie potrzebach jarka. Z oceny JBLi też sie powoli rakiem wycofujesz i już nie "estradowe granie" tylko "nieco estradowe granie".

Szkoda słów.

 

Nie pisz juz tu więcej proszę bo to nie Twoje granie. Ściemniaj gdzie indziej.

 

Takie rozwiązanie w połączeniu z DSP może sporo dać, jednak sama aktywna zwrotnica nie zmienia fizycznych właściwości przetworników, ani ich rozmieszczenia na płycie czołowej kolumny.

 

To prawda. W końcu nie chcę z JBLa 4343 zrobić współosiowego Tannoya.

 

Pozdro

Edytowane 4 Października 2014 przez pmcomp

[sly30]

Z niczego się nie wycofuje. JBL to jest dla mnie estradowe granie, Dla innych może jest tylko nieco estradowe. I masz rację. To nie moje granie.

Edytowane 4 Października 2014 przez sly30

[pmcomp]

Podłączyłem dzisiaj ... "muły bagienne" :).

A cóz to takiego? Ano dwa niepozorne, małe ale ciężkie pudełeczka z lampkami na wierzchu, ktore zostały tak ochrzczone podczas odsluchu u miniabyra. To koncowki Heathkit UA-2. Dlaczego muły? Poniewaz podlaczylismy je do kolumn Audio Note bez posrednictwa przedwzmacniacza i bylo ... mułowato. Az sie za glowe zlapalem co ja kupilem.

 

Dzis przyszedl czas na podlaczenie z wykorzystaniem pre jak Pan Bog przykazal. Poniewaz moje koncowki i JBLe sa spiete przez zwrotkę nie chcialo mi sie tego ruszac. No to wyciagnalem z kąta Harbethy SHL5. I tak bym musial poniewaz znalazy inny domek, a ja mam ostatnia okazje ich w ten weekend posluchac.

 

Damn ... jakie to sa fajne kolumny. Heathkity z pre zagraly normalnym dzwiękiem ale ksywaka "muły" pozostanie :). Mają docelowo grać na górze JBLi. A jak wymienię w nich garść rezystorów na porządne i wsadzę kondy Sprague Black Beauty, NOSy odkurs, to powinien być miodzio.

 

Ale tym razem o dźwięku z Harbethów. Jak to nazwano powyżej? Hajendowy zamulacz?

Pomimo metalowych wysokotonowców ten głośnik gra piękną, lekko ocieploną barwą. Tego trochę brak mi w JBLach. Nie ma tego czaru jak z Harbetha. Jest bliżej dźwięku z Sali Kongresowej na Glenn Miller Orchestra.

Bardzo przyjemne granie. Niestety co juz pisalem bas nie schodzi tak nisko i nie ma tak perfekcyjnej kontroli jak w JBLach. Ale to zapewne także wina Heathkitów. To tylko 12W na kanał w PP. Ale dają radę napędzić Harbethy.

Z przykroscią bede sie z nimi rozstawać ale nie mam miejsca na dwie pary kolumn.

BTW basu z tej lampki i z Harbethów jest teraz za dużo. He, he, nigdy nie przypuszczalem ze powiem, ze z JBLi jest go mniej. To jest wlasnie blogoslawienstwo aktywnej zwrotki i wieloampingu gdzie mozna to "po swojemu" podzielic.

 

Harbeth Panie to barwa, czar, mozna sluchac godzinami. Mają swój przyjemny sznyt.

JBLe Panie to dokładność, precyzja, kontrola. Ale po środku, neutralnie. Na szczeście to nie zyletki Alteca, po ktorych glowa boli mnie po 10-u minutach.

 

Niedlugo JBLe pojdą na stol operacyjny, posluchamy co bedzie po.

 

Pozdro

Edytowane 4 Października 2014 przez pmcomp

[Marek.S]

Patrzta i podziwiajta, Klark Teknik DN800 :))

 

 

Jest ustawiony na 4-way + limiter + JBL 4771 CD EQ. Na 2 kartach pisze 300Hz wiec jest nadzieja ze wystarczy go przestawic na 2-way i wymontowac te opcjonalne limitery i EQ.

Niestety jak to ze starym sprzetem trzeba mu zrobic recap bo juz jeden maly kond zaraz przy jednym z wyjsc XLR jest nadety jak balon.

Edytowane 4 Października 2014 przez Marek.S

[pmcomp]

Niebieska dioda to musi byc kozacko ;).

Nie za duzo elektrolitow w tej zabawce?

 

Pozdro

[Kyle]

 

 

 

 

Jeśli jest to pomiar tych wielkich kolumn, to kiepsko to wygląda (zejście do ~50Hz @-3dB), biorąc pod uwagę, że to spore kolumny, w nie niskiej cenie, to tak z 35Hz @-3dB z takich krów byłoby bardziej na miejscu.

[pmcomp]

Patrzta i podziwiajta, Klark Teknik DN800 :))

 

 

Jest ustawiony na 4-way + limiter + JBL 4771 CD EQ. Na 2 kartach pisze 300Hz wiec jest nadzieja ze wystarczy go przestawic na 2-way i wymontowac te opcjonalne limitery i EQ.

Niestety jak to ze starym sprzetem trzeba mu zrobic recap bo juz jeden maly kond zaraz przy jednym z wyjsc XLR jest nadety jak balon.

 

Mam dla Ciebie zla wiadomosc, obym sie mylił. Wygląda na to, ze ta zwrotka w trybie 2way nie biega. Tylko 3 albo 4way.

Podobnie jak moja od JBL.

 

EDiT: mylę się na szczescie, ma cztery wejscia w trybie 2way. Dwa bedziesz mial do drugiej pary JBLi :)

 

Pozdro

Edytowane 4 Października 2014 przez pmcomp

[Marek.S]

Nie jedna a nawet dwie takie diody tam siedza. Jedna sygnalizuje dodatkowy equalizer a druga wlaczone limitery czyli po wymontowaniu obu plytek powinno byc OK.

 

Na plytkach odpowiedzalnych za czestotliwosc nie ma elektrolitow ale i tak bede go oddawal do recappingu i przestawienia czestotliwosci bo teraz na 2 plytkach jest 80Hz a na 2 pozostalych nie mam pojecia.

Edytowane 4 Października 2014 przez Marek.S

[pmcomp]

Tu masz manual:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wszystkie czestotliwosci podzialu i wartosci elementow RC sa podane. Przy takiej konstrukcji mozna sie pokusic w wstawienie dobrych kondów.

Ile dales za tą zwrotkę i gdzie kupiles?

Pytam bo jest jedna w USA.

A podoba mi sie.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )