Skocz do zawartości
IGNORED

Pytanie o leciwy wzmacniacz ...


gross12

Rekomendowane odpowiedzi

Witam forumowiczów.

 

Posiadam kolumny Klipsch icon Kf-26 oraz wzmacniacz Pioneer A 676. Bardzo mi się podoba to zestawienie. Do tego jeszcze mam poprzedni wzmacniacz - NAD 326 bee, którego moim zdaniem ten Pioneer w każdym aspekcie bije na łeb w tym zestawieniu.

 

Ale mam klilka pytań co do tego Pioneera.

 

Jak mam podłączonego NAD'a i potencjometr głośności na godzinie 9 to jest strasznie głośno. Kiedy Pioneera ustawie na takiej samej głośności to jest co najmniej o połowe ciszej.

 

Nie wiem czy tak ma być, Pioneer ma więcej mocy i większy pobór prądu niż ten NAD, więc wydaję mi się , że powinno być głośniej kiedy są ustawione wzmacniacze na tym samym poziomie głośności.

 

Czy jest możliwość , że ta moc jest inaczej "rozkładana"?

 

 

Na NAD'dzie nawet nie wykraczam powyżej godziny 9 gdyż jest już jest zdecydowanie za głośno. Aby na Pioneerze uzyskać taką głośność jak na Nadzie kiedy głośność jest na godzinie 9 to muszę go rozkręcić gdzieś na 10:30.

 

Może ten Pioneer ma wyschniete kondensatorki?

 

Gra o wiele ładniej od Nad;a , dźwięk jest znacznie bardziej wypełniony, niskich tonów jest znacznie więcej, dosyć kontrolowanych. Z pewnością pasuje on do moich kolumn. NAD przy nim gra strasznie szczupło.

 

Kolejna rzecz którą zauważyłem to jak Pioneer gra dłużej, jakieś parę godzin to nagle zaczyna dosyć głośno chodzić transformator. Dzieje się to bardzo rzadko , ale kilka razy się zdarzyło. Transformator po prostu zaczyna jakby buczeć - takie "brrrrrrrrrr". Na pewno nic takiego nie dobiega z głośników. Kiedy wyłącze wzmacniacz i włącze ponownie to już tego nie ma.

 

Co to może być? Transformator siada, czy to znowu oznaka wyschniętych kondensatorów?

 

Bardzo mi się podoba dźwięk z tego Pioneera więc w razie co z chęcią bym go naprawił jakby okazało się , że coś trzeba wymienic w ludzkich pieniądzach.

 

Będę wdzięczny za wskazówki ...

 

Pozdrawiam ...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/129604-pytanie-o-leciwy-wzmacniacz/
Udostępnij na innych stronach

Czy jest możliwość , że ta moc jest inaczej "rozkładana"

 

Witaj, nie znam się na tym za bardzo- od razu to zaznaczam :P

Ale...

myślę że tak ...

Pamiętaj,że to że np potencjometr głośności odkręcony jest na godzinę 12stą, nie oznacza wcale, że gra on na połowę swych możliwośći.

 

Możliwe że nad grając na godzinie 9 wysterowuje akurat te kolumny bardzo mocno, podejrzewam że w takim wypadku danie głośniej, zaraz kończy się zniekształceniami w dzwięku, ich przesterowaniem.

 

Poza tym, jeśli używasz korekcji barwy, np podbijasz bas, wzmacniacz przekazuje jeszcze więcej mocy...

 

Nigdy nie słyszałem ani Pionka ani nic z nadów, ale jak wieść gminna niesie, są to odmienne szkoły brzmienia.. podejrzewam że Pioneer chociaż gra "pełniej" może być powolniejszym, mniej dynamicznym, bardziej "basowym" wzmacniaczem.. być może też lepiej zgrywa się z Twoimi kolumnami.. Nad to brytyjski charakter brzmienia..

 

z tą sprawą odkręcania potencjometru, że ten tak, tamten tak, po prostu zwyczajnie dałbym sobie spokój...

zostaw ten który bardziej Ci odpowiada i po prostu ciesz się muzyką.. :)

 

Pozdrawiam,

 

M.

Poza tym, jeśli używasz korekcji barwy, np podbijasz bas, wzmacniacz przekazuje jeszcze więcej mocy...

 

 

Wszystko na "direct", nie używam pokręteł od barwy

 

Nigdy nie słyszałem ani Pionka ani nic z nadów, ale jak wieść gminna niesie, są to odmienne szkoły brzmienia.. podejrzewam że Pioneer chociaż gra "pełniej" może być powolniejszym, mniej dynamicznym, bardziej "basowym" wzmacniaczem.. być może też lepiej zgrywa się z Twoimi kolumnami.. Nad to brytyjski charakter brzmienia..

 

Tak Pioneer jest bardziej "basowym" wzmacniaczem, na pewno jest trochę wolniejszy oraz miększy od Nada, ale dynamike ma sporą Dla mnie akurat lepiej się zgrał Pioneer , ale to zależy od gustu i od rodzaju muzyki jakiej słuchamy;)

 

Klipsche są dosyć suche, jasne , twarde, krzykliwe. Pioneer gra dość ciemno więc moim zdaniem ładnie się tu wpasowuje ;)

 

NAD jet napewno bardziej detaliczny, szczególowy, "neutralny".

Może też być tak, że Pioneer ma niższą czułość wejściową- nie jest to wada, lecz raczej cecha konstrukcyjna, do której po prostu trzeba się przyzwyczaić.

A676 nie jest złą konstrukcją nawwt na tle dzisiejszych wzmacniaczy- znajomy ma i miałem z nim styczność. Jak był eksploatowany zgodnie z zasadami (odp przewiewne miejsce i nie przegrzewanie), kondensatory nie powinne w ciągu tych 20tu lat wyschnąć.

Sprawdź, czy nie poluzowało się mocowanie tr.

Co do trafa, może być że ktoś coś w twojej sieci włącza i pojawia się składowa stała (a tobie się akurat zbiegło z włączaniem/wyłączaniem sprzętu).

Możesz sobie zrobić dcblockera, tu masz schemat, potrzebujesz mostka, dwóch kondensatorów, kawałek kabla wtyczkę i gniazdka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i zobaczyć czy pomoże.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Miałem dawno temu ten model Pioneer-a A676 .Też zdarzało się ze transformator jakby wzbudzał się i było słychać wyraźnie głośne brumienie,W głośnikach spokój. Okazało się ze winowajcą były niektóre domowe urządzenia elektryczne(suszarka).

Jako ze było to 20lat temu nie sądze by była to wina kondensatorów tylko właśnie zakłóceń z sieci.

Odnośnie potencjometra i jego położenia to dałbym sobie spokój.Potencjometry mają różną skalę wzmocnienia sa różne typy(B,C) można poczytać w necie.

W tym modelu jest dobry potencjometr Alpsa(niebieski)

Przy okazji dobre druty nie zaszkodzą by zagrał jeszcze lepiej.

Pozdr.

Różnica w czułości wejść oraz potencjometrze. Normalne zjawisko.

 

Co do buczenia. Transformator się nagrzewa i delikatnie rozszerza. Możliwe że powstał Luz. Sproboj go delikatnie dokręcić.

To nie kondensatory.

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi i wskazówki. Dzisiaj go rozbiorę i sprawdzę czy tranformator nie ma gdzieś luzu. Kondensatory , te dwa wielkie w torze zasilania nie są jakoś nadzwyczaj napuchnięte, wyglądają raczej ok.

 

Z tym potencjometrem i siłą wzmocnienia to faktycznie tak musi być jak pszecie. Zawsze lepiej zapytać ;)

 

Tak swoją drogą , znacie może jakiś speców od wzmacniaczy, dobre serwisy, gdzie można oddać wzmacniacz do przeglądu, konserwacji? Najlepiej we wschodniej części / okolicach Warszawy?

 

Może być nawet wysyłkowo do kogoś z forum kto jest sprawdzony i siedzi dobrze w taich klimatach. Z reguły tacy pasjonaci są znacznie lepsi od przypadkowych serwisów ;)

 

Dobrze posiadać taką informację, szczególnie jak się ma starszy sprzęt.

 

Byłem w takich paru serwisach w Wołominie, jeszcze z innym sprzętem , ale brak pozytywnych wrażeń ;)

Roznica glosnosci wynika z różnego stopnia wzmocnienia oraz czulosci wejscia, a takze mocy.

 

Transformator moze brumic z powodu poluzowania blach, kiepskiej jakosci napiecia a takze przeciazenia, trzeba by zmierzyc pobór pradu, obejrzec przebieg tego poboru na oscyloskopie i zweryfikować przyczyne.

Pioneer gra dość ciemno więc moim zdaniem ładnie się tu wpasowuje ;)

NAD jet napewno bardziej detaliczny, szczególowy, "neutralny".

Naprawdę? Jak dla mnie jest zupełnie odwrotnie :-)

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Ale jaja ;)

 

No to jeżeli jest jak piszesz to definitywnie coś z moim Pionkiem jest nie tak. Po Twoim stażu Sittek na tym forum sądzę , że znasz się konkretnie na rzeczy ;)

 

Ale w stosunku do Nad'a ten mój Pioneer jest przyciemniony jak cholera ;).

 

Nie mam obycia w audio, a innego egzemplarza Pioneera nie słyszałem, więc nie mam prównania.

 

Bumpalump, przeczytałem w stopce , że zajmujesz się serwisem elektorniki audio. Byś mógł się podjąc sprawdzenia tego Pioneera, tych kondensatorów, z tego co wiem to jest ich więcej, które by trzeba było sprawdzić niż te dwa duże. Wiadomo, ogólnie sprawdzenia.

Jakby co to proszę dać znać na PW ;)

 

Nie wiem. Teraz znowu przelączałem między wzmacniaczami i ten Nad jest o wiele mocniejszy od tego Pioneera.

Coś mi tu nie pasuje, kiedy Pioneera biorę głośniej to dźwięk staje się jakiś taki jakby "zniekształcony"? Tak jakby chciał mocno zagrać a mu brakowało mocy. Ciężko to opisać...

 

Aby to lepiej zobrazować to jakbym miał określić ich moc to NAD ma z 200 W a Pioneer z 50 W. Albo ten Pioneer tak gra albo jest tak wyeksploatowany. Ale najlepsze jest to że mi ten dźwięk się podoba haha. Ale jak gra ciszej.

 

No nic muszę go gdzieś dać do przeglądu bo definitywnie jest coś nie tak. Nie wierzę , aby takie monstrum było tak słabsze mocowo od podstawowego Nada.

 

Jak już wcześniej wspomnailem moje kolumny to Klipsch, więc ze względu na ich bardzo wysoką skuteczność nie problem je napędzic.

No właśnie jak kręcę w prawo gałką głośności to tak jakby nie miał sił napędzić tych kolumn. Ten Nad zdecydowanie robi to ZNACZNIE lepiej.

 

Ok, temat rozwiązany, sprzęt pojedzie do serwisu to się okaże czy coś jest ze sprzętem nie tak ;)

 

Jeszcze raz dzięki wszystkim za pomoc ...

Albo ten Pioneer tak gra albo jest tak wyeksploatowany. Ale najlepsze jest to że mi ten dźwięk się podoba haha. Ale jak gra ciszej.

No i się okaże że po naprawie doprowadzisz go do stanu podobnego do oryginału i ci się przestanie podobać. I co będzie?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.