Phil Collins...na rynku nowy album.

[arkadowski]

Phila Collinsa albo się słucha, albo lubi. Mało kto natomiast może powiedzieć "nie znam" jeśli nie "bliżej" samej postaci artysty, to na pewno nie może powiedzieć o tym, że nie zna jego twórczości.

I może nie jest to często sama znajomość całej dyskografii (zresztą w sporej mierze część utworów ze wszystkich albumów została już dawno "ograna" w różnych środkach masowego przekazu), ale znamy poszczególne kawałki bardzo dobrze.

I właśnie nie tak dawno ukazał się ciekawy album "The Singles" - ciekawa kompilacja wszystkich "the best" najbardziej znanych (ale nie tylko) kawałków jakie na przestrzeni lat ukazały się na rynku muzycznym.

Wydanie najbardziej kompletne (Deluxe Edition) zawierające aż 45 kawałków raczej słuchających Phil'a nie powinno zaskoczyć, ale na pewno jest to przekrój tych wszystkich, które po prostu lubimy czasem posłuchać w domowym zaciszu.

Warto dodać, że muzyka Phil'a Collinsa zyska ogromnie gdy słuchamy ją na zestawach audio w domu, bo niestety ze swoich uroków brzmienia traci gdy słuchamy jej gdzieś w codziennym zgiełku (radio w aucie itp.)

The Singles ukazała się na rynku w różnych wydaniach ale to właśnie najpełniejsza wersja Deluxe jest najbardziej warta zainteresowania.

Tak pod względem zawartości ale i cenowo (wbrew pozorom przeliczając na zawartość - kosztuje najmniej).

Phil juz za kilka dni (30 stycznia) obchodzi swoje kolejne urodziny (zachęcam do słania przez Twitter zyczeń do Phil'a), warto w ten wieczór, nawet dla czystej przyjemności sięgnąc po ten album. W towarzystwie kobiety przemiły wieczór (w dodatku z głosem tego jakże cenionego i rozpoznawalnego artysty) gwarantowany.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

P&P (polecam i pozdrawiam)

 

p.s.

 

66 letni Phil zaserwuje też w tym roku serię koncertów o jakże wymownym tytule "Not Dead Yet".

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[patrick]

 

I wystarczy ;)

[Lech36]

Phil juz za kilka dni (30 stycznia) obchodzi swoje kolejne urodziny (zachęcam do słania przez Twitter zyczeń do Phil'a), warto w ten wieczór, nawet dla czystej przyjemności sięgnąc po ten album. W towarzystwie kobiety przemiły wieczór (w dodatku z głosem tego jakże cenionego i rozpoznawalnego artysty) gwarantowany.

Polecam też koncert z Paryża (DVD) lub Motreux (BD - ta sama trasa koncertowa). Świetny przekrój jego twórczości.

[Huberto1984]

Jak jest nagana tak jak ostatnia plyta Claptona to podziekuje. Hits, tez jakos bez rewelacji nagrane. Raczej staram sir unikac skladanek od jakiegos czasu.

[patrick]

Ostatni Clapton? Bardzo fajna płytka.

[Huberto1984]

Man na polce, moze i material fajny, ale co z tego jak nagrane to jest gorzej niz pewnie niektore piraty :)

[Szyszkownik Kilkujadek]

I właśnie nie tak dawno ukazał się ciekawy album "The Singles" - ciekawa kompilacja wszystkich "the best"...

 

Jaka jest jakość tego nagrania? Nie zostało wykastrowane z dynamiki? Bo miałbym ewentualnie ochotę, ale jeśli jest zniszczone "remasteringiem cyfrowym", to poszukam używanych oryginalnych albumów.

[patrick]

Man na polce, moze i material fajny, ale co z tego jak nagrane to jest gorzej niz pewnie niektore piraty :)

Czyli blues nie dla Ciebie.

 

[chick]

Własnie wczoraj po raz milionowy słuchałem Face Value, jezu jak to jest nagrane, ileż tam smaczków brzmieniowych, jakie aranże ! Takiego Popu już nikt nie potrafi zrobić.

[Gość]

Własnie wczoraj po raz milionowy słuchałem Face Value, jezu jak to jest nagrane, ileż tam smaczków brzmieniowych, jakie aranże ! Takiego Popu już nikt nie potrafi zrobić.

 

Albumy przez Audio Fidelity wydane...perfekcja :-)

[audiograde]

Potrafi....

 

Red Box "Plenty" - dorosła, spoważniała a jednak wciąż romantycznie rozrywkowa :-) muzyka.

 

Bez odcinania kuponów. Bez wirtuozerii, pozerstwa a z niewymuszonym luzem... :-)

[Huberto1984]

 

Czyli blues nie dla Ciebie.

 

 

Dokladnie. Jak cos jest gownianie nagrane to nie lubie takich plyt sluchac, mowiac dokladniej...nie slucham ich. Najlepszym przykladem jest tutaj chyba Queen. Jestem ich wielkim fanem, ale wiele ich plyt jest nagrana jak bubel. Np. Pierwsze tloczenie the game z UK nie da sie sluchac. Z tego tez wzgledu nie slucham tej plyty, ale mam inne tloczenia, ktore sa lepsze. Nie widze powodu zachwycac sie moze I dobra muzyka, ktora jest nagrana tak, ze az uszy bola.

[soundchaser]

Phila Collinsa albo się słucha, albo lubi

 

Phil to fenomen. W cieniu - podczas ery Gabriela w Genesis, po jego odejściu nagle stał się liderem zespołu i skierował muzykę na zupełnie inny tor.

Z ambitnego i wyrafinowanego art-rocka do komercyjnego pop-art-rocka. Jego kariera solowa to chyba marzenie każdego artysty.

Od samego początku mega popularność.

Do dziś lubię jego pierwsze płyty z lat 1981-89, zwłaszcza 2 pierwsze. Późniejszych niestety ani nie lubię, ani nie słucham. ;-)

[psg]

Własnie wczoraj po raz milionowy słuchałem Face Value, jezu jak to jest nagrane, ileż tam smaczków brzmieniowych, jakie aranże ! Takiego Popu już nikt nie potrafi zrobić.

 

A ja własnie, z tych samych pobudek, No Jacket Required:)

11 utworów, 95% to jak mówił mój kolega ze studiów - wykurwiacze:)

[arkadowski]

Jak jest nagana tak jak ostatnia plyta Claptona to podziekuje. Hits, tez jakos bez rewelacji nagrane. Raczej staram sir unikac skladanek od jakiegos czasu.

możesz sobie posłuchać:

 

próbka:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[chick]

Dobre określenie :-) Cenię faceta również za nieprzeciętne poczucie humoru. Co do smaczków to odkrywałem je póżniej -kiedy zainteresowałem się brzmieniami Motown. Sporo zagrywek perkusyjnych w tym stylu wkomponował genialnie w swoje utwory. Sam zaaranżował, zagrał partie perkusji i klawiszy, zmiksował, napisał teksty..... Dla mnie ten łysy gośc to geniusz.

[arkadowski]

Cenię faceta również za nieprzeciętne poczucie humoru.

Ja też. Ubawiłem się jak czytałem jego historię spotkania z Paulem M. Po męsku i rzeczowo ;)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Szyszkownik Kilkujadek]

E tam, poczucie humoru miałby wtedy, gdyby odpowiedział Mccartneyowi: Paul, kiedy wreszcie nagrasz coś na poziomie The Beatles ;-)

 

A tak już na serio, to podziwiam Collinsa. Świetny wokalista, świetny perkusista, świetny aktor (moim zdaniem). Wyjątkowa postać.

[Huberto1984]

Chlop zarabisty jest :) Fenomen!

 

Zeby posluchac I ocenic nowa plyte potrzebuje jednak kupic krazek :)

 

 

[Bezlitosna Niusia]

A i córka - niczego!:-)

 

 

Gdy na pierwszej płycie The Roof... przechodzi w Drowned - jestem cały chory z upojenia!:-)

I niech se nawet bedzie ze starego, mjemjetzkiego winyla...

Brzmi, że aż ściany sie trzęsą:)

 

A i córka - niczego!:-)

 

 

Gdy na pierwszej płycie The Roof... przechodzi w Drowned - jestem cały chory z upojenia!:-)

I niech se nawet bedzie ze starego, mjemjetzkiego winyla...

Brzmi, że aż ściany sie trzęsą:)

Przepraszam Was, że tak post pod postem. Muszę, bo mję siem pszypomniało:

Lata temu, w pewnym radyju, tuż po ukazaniu się drugiej płyty Collinsa, znakomity skądinąd muzyczny fachura (?), tłumacząc Like China rzekł : "kocham cię jak Chiny".

Nazwisko tego Pana - przemilczę:-)

[soundchaser]

tłumacząc Like China rzekł : "kocham cię jak Chiny".

 

Oj, pewnie like z love mu się pomyliło.

 

A kto to był? Ciekawym... ;-)

[chick]

Pewnie Beksiński

[jezz]

A dlaczego on ?

[iro III]

Gdy na pierwszej płycie The Roof... przechodzi w Drowned - jestem cały chory z upojenia!:-)

I niech se nawet bedzie ze starego, mjemjetzkiego winyla...

 

Tuś mi brat!

Mam tak samo i też w tym miejscu i też z niemieckiego winyla i też stary gdyż w miesiącu premiery, wtedy na nówkę, wydałem kupę kasy (nadal pamiętam, że 2900) w Hybrydach...i nie jestem już dziś pewny ale raczej sprzedającym był Beksiński.

 

tłumacząc Like China rzekł : "kocham cię jak Chiny".

 

...a to o porcelanę chodziło... :)

 

E to raczej nie Beksiński, on za dobry był i w ogóle i w niuansach języka jak i w idiomach.

[chick]

Właśnie udało mi sie oderwać od lektury autobiografii Phila Collinsa. Dowcipnie napisana, zawiera bezcenne dla fanów wspomnienia z początku kariery i szczegóły z okresu Genesis, Brand X i kariery solowej. czy wiecie że ten facet nie zna nut i wziął w życiu około 30 lekcji gry na perkusji ?

[chick]

Myślałem że znam dużo Nagrań Collinsa poza Genesis, ale dopiero jego Biografia uświadomiła mi, jak pracowity jest ten łysy.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sporo dobrego pisze o współpracy z tym Kolesiem. Znacie go?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xniwax]

Fajne płyty nagrywał w pierwszej połowie lat 70-tych, niestety już dość dawno nie żyje.

Specyficzny głos miał.