Skocz do zawartości
IGNORED

Uwaga!


sylwon38

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni koledzy. Zastanawiałem się czy po raz drugi wrócić do tematu przestrogi, której celem było ustrzec choć jedną osobę, przed ryzykowną zabawą jaką są skoki do wody w miejscach niedozwolonych, lub w takich miejscach, o których nic nie wiemy tzn., czy jest wystarczająco głęboko, czy może na dnie nie leżą jakieś stare konary, pale po starej przystani, których nie widać. Zdecydowałem się do tego wrócić jeszcze raz, ponieważ dzisiaj mija 14 lat odkąd jestem sparaliżowany, i przez jeden rok mój stan zdrowia się pogorszył zarówno ten fizyczny, jak i psychiczny. Jest też odpowiednia pora, bo właśnie zaczynają się upały, i więcej osób zacznie korzystać z uciech, jakie dają nam kąpiele i skoki do wody. Pod koniec wakacji woda w jeziorach wychładza się, i już nie działa na nas jak magnes. Podjęcie decyzji o powtórzeniu tego apelu przypieczętowała na dobre dzisiejsza noc. Tak jak to chyba wcześniej opisałem, nieźle radziłem sobie psychicznie, ale kiedy dzisiaj rano, po nocy, którą od dłuższego czasu przesypiam w kratkę, znowu dopadły mnie jakieś silne dreszcze, wybudzały mnie koszmary, lęk przed tym co czeka mnie w przyszłości itp postanowiłem, że do tego wrócę. Zdaję sobie sprawę, że nie tylko mnie męczy bezsenność i różne koszmarne sny, ale kiedy leżysz plackiem na łóżku, i nie możesz podnieść się, żeby usiąść chociaż na krawędzi łóżka, i wziąć kilka głębokich oddechów, wyjść do łazienki, opłukać twarz, czy np. włączyć telewizor, żeby wrócić do rzeczywistości, to jest wtedy prawdziwy koszmar. Ta niemoc jest okropna.

 

Więcej nie będę się rozpisywał. Podam tylko link do mojej przestrogi, którą napisałem w tamtym roku, i proszę o niekomentowanie tego. Nie chcę, żeby ktoś uznał, że rzuciłem się na taki apel, licząc na jakiś aplauz. Pragnę tylko dotrzeć do wszystkich, którzy to przeczytają, żeby zastanowili się przed tym jednym małym ryzykownym krokiem (często tragicznym w skutkach), bo nie będzie już odwrotu. Nowych rdzeni kręgowych nie sprzedają w sklepach, jedynie wózki inwalidzkie, a z niedowładem w rękach nie zagrasz już na swojej ukochanej gitarze, co może się przyczynić do takiego załamania, że niewiele rzeczy może przynieść ci jeszcze radość, bo jeśli nawet twoja psychika będzie w miarę silna, to za kilkanaście lat możesz stać się już tak zmęczony swoją niepełnosprawnością, że nie będziesz miał nawet ochoty wstawać z łóżka, pomimo, że np. do twojego miasta przyjedzie dać koncert twój największy idol.

 

Tak jak w tamtym roku proszę moderację o wyrozumiałość za ten nie związany z audio temat, ale tu mogę dotrzeć ze swoim apelem do licznego grona, z których niektórzy z pewnością wezmą to sobie do serca (mam nadzieję).

 

Życzę wszystkim przyjemnych, radosnych i bezpiecznych wakacji.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/133367-uwaga/
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

ja jestem zmęczony już swoją pełnosprawnością nawet, więc rozumiem Ciebie.

 

Dodam tylko, że ogólnie - pamiętajcie - wszystko co robicie jest wyborem, wszystko. Poszczególne wybory przynoszą skutki. Mam niby wsio, ale przez błędy w wyborach osób, decyzjach, reakcjach, trzymanie czegoś w sobie, frustracje (i to wcale nie żadne SKRAJNE) możliwe, że już na zawsze straciłem takie pojęcia jak miłość, szczęście, rodzina, dzieci. Od dłuższego czasu jestem jakby "wyłączony" w tej sferze, nie chce mi się już angażować w związki.

 

To też zabiera entuzjazm, poszarza wszystko i nawet audio tego nie zastąpi :).

 

Także żyjcie mądrze, świadomie, przewidujcie skutki - w każdej sferze. Drugiego życia też w sklepach nie sprzedają. I nie, że mi ciężko czy lamentuję, w pełni akceptuję fakty, ja nie szukam winy swojej sytuacji u innych już. Warto czasem spojrzeć szerzej niż wydaje się, że jest się w stanie i utrzymać coś fajnego nawet gdy już się wydaje, że sie nie da ;p. Potem...zmiany...można wpadać z deszczu pod rynnę ;p;p;p.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/133367-uwaga/#findComment-4120575
Udostępnij na innych stronach

Jak miałem naście lat to też wszędzie skakalem do wody, zawsze nas było kilku i się cwaniakowało i podpisywało jeden przed drugim, ale jak przyszedł czas i miało się już nieco ponad 20 lat to przestałem skakać do wody bo najzwyczajniej zacząłem się bać i myśleć o tym że coś może mi się stać.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/133367-uwaga/#findComment-4120594
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mądry list. Trzymaj się tam, Sylwek! Co tu można napisać, życie jest okrutne...

Dokładnie Łukasz "Life is brutal", tylko czasami sami świadomie, tak jak w moim przypadku ściągamy na siebie to okrucieństwo, dlatego jeszcze raz postanowiłem wykorzystać to forum, żeby niektórzy w te wakacje przed skokami w miejscach do tego nie przeznaczonych, zastanowili się przez chwilę, czy warto tak ryzykować. To co napisałem rano jest trochę chaotyczne. Chyba bardziej przekonująco, i odstraszająco od takiego głupiego wybryku opisałem to w tamtym roku. W tym roku chciałem to powtórzyć, bo stałem się bogatszy o dostrzeżenie przykrych konsekwencji życia z uszkodzonym rdzeniem. Przez rok stałem się starszy jakby o trzy lata. Psychiczne zmęczenie, senność w ciągu dnia, przygnębienie, jakieś okropne dreszcze. Życie w czterech ścianach 24 godziny na dobę, brak ruchu, pionizacji, czy nawet leżenia na brzuchu, to wszystko sprawia, że organy wewnętrzne, kości, mięśnia wyłączają się, i choć nic nie czuje poniżej barków, wszystko zaczyna mi dokuczać tak jakby fizycznie, i rzecz jasna psychicznie. Podobnie jak kolega numik, nie chcę tutaj lamentować, jest jak jest. Czasu nie cofnę. Od czasu wypadku spotkało mnie też dużo przyjemnych chwil, których być może nie doświadczyłbym gdyby nie sytuacja w której się znalazłem. Poznałem na rehabilitacji wspaniałych ludzi, z którymi po ćwiczeniach jeździliśmy na mecze, bo w pobliżu był stadion. Na pizzę, piwko, kiełbaski z grilla... Naprawdę można się dobrze bawić i na wózku, dlatego nigdy nie uważam, że jestem w trudniejszej sytuacji niż inni. Kolega numik np. może chodzić, ale nie wiem czy chciałbym się zamienić na jego, czy Twoje problemy, bo każdy z nas je ma. Większe, lub mniejsze, ale na pewno na świat usłany różami raczej nikt nie może liczyć.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/133367-uwaga/#findComment-4120974
Udostępnij na innych stronach

O kurcze.... Sylwon nie raz nie dwa z racji skojarzenia nicka widywałem Twoje posty ale w życiu bym nie przypuszczał , że zmagasz sie z takim problemem. No co tu dużo gadać....szacun ..... i wytrwałości.....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/133367-uwaga/#findComment-4120983
Udostępnij na innych stronach

Sylwon38 Twój wpis dał wiele do myślenia :) Myślę ze rok temu to były już moje ostanie skoki do wody :( Nie ukrywam ze uwielbiałem to robić w Chorwacji - piękna pogoda skały i ta wolność podczas lotu , coś wspaniałego , ale zdrowy rozsadek i zdrowie ponad wszystko

3maj się kolego :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/133367-uwaga/#findComment-4121098
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat unikam wszelkich skakań do wody latem, jazdy na krawędzi po patelni czy też odpalaniem petard zimą. Są "zabawy" o których zdajemy sobie sprawę po osiągnięciu pewnego wieku.

Trzymaj się kolego. Nie trać siły psychicznej.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/133367-uwaga/#findComment-4121385
Udostępnij na innych stronach

...zmęczony swoją niepełnosprawnością...

Z bardziej obrazowym opisem chyba nigdy się nie spotkałem.

 

Na pizzę, piwko, kiełbaski z grilla...

To na koncert metalowy też dasz radę!

"Bez dywanu audio jitter będzie słychać"

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/133367-uwaga/#findComment-4123267
Udostępnij na innych stronach

z calym szacunkiem nie lepiej byla ciagnac poprzedni watek :) ?

Tak jak napisałem, nie chcę lamentować, i nie chcę, żeby ktoś kojarzył mnie "popatrzcie jaki Wujek Dobra Rada się znalazł, trzeba było myśleć przed". Znam to z komentarzy na różnych portalach internetowych, kiedy np. ktoś się wygłupiał, właził na słup energetyczny, poraził go prąd, i stracił ręce. Jakie paskudne komentarze ludzie zamieszczają. "Ma idiota co chciał". Kiedyś też może tak bym to skomentował, ale teraz wiem, że wszyscy przynajmniej raz w życiu świadomie ryzykowaliśmy, tylko przed wypadkiem, i być może kalectwem uratowało nas to, że mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu. Nie chciałem ciągnąć zeszłorocznego wątku, bo to nie forum wsparcia dla lekkomyślnych, tylko przypomnieć czym grożą skoki do wody w nieodpowiednich miejscach, a właśnie zaczyna się sezon wakacyjny, więc i zaczną się wygłupy nad wodą. Napiszę jeszcze coś. Skakanie do wody było tak fascynujące, że gdybym nagle stanął na nogi, pierwsze co bym zrobił, to poszedł nad wodę poskakać, ale tam gdzie jestem pewien, że nie przy... łbem o dno czy jakiś konar. Jeszcze jedno. Alkohol i woda. Nie tak dawno dwa kilometry ode mnie... Tu zakończę. Wy się domyślacie, a ja nie chcę już nadużywać cierpliwości kolegów i moderacji.

 

Pozdrawiam, S.

 

To na koncert metalowy też dasz radę!

Pizza i piwko było za czasów, kiedy byłem jeszcze młodym tetrykiem w doskonałej kondycji. Teraz to tylko koncert przed telewizorem w ciepłych papciach, i kocykiem na kolanach ;-)
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/133367-uwaga/#findComment-4123315
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.