Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników dobrych konfiguracji sprzętowych za rozsądne pieniądze.


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

żeby to prawidłowo odtworzyć wystarczą studyjne monitory i przygotowane pomieszczenie - wszystko ponadto to jest zaklinanie rzeczywistości a nie wszyscy chyba zdają sobie z tego sprawę

Żeby audio było takie proste :)

po prostu nie trzeba do tego dorabiać ideologii - jak ktoś chce grać rozdmuchane i nie mające nic wspólnego z nagraniem realizacje to z pomocą przychodzą dystrybutorzy audiofilskich urządzeń :)

wtedy są wybrzmienia powietrze i dzwieki z tyłu głowy i w całym pokoju - dla mnie to jest karykatura jak już wspominałem ale wiekszości się podoba

Edytowane przez biniek

A dziękuję, zapewne słyszę więcej niż złote ucho:).

 

 

Mówisz o pomiarach popartych dogłębną wiedzą teoretyczną? Czy tylko manipujacjani którymi się otaczacie? Czy jesteś pewien, że widzisz to co widzisz? Obraz czy kolor to tylko nieprawdziwe odbicia. To że byłeś gdzieś i coś się Tobie wydaje że słyszysz nie jest fizycznym dowodem.

 

Szkoda że potrafisz się zdystansować, przyjąć innych racji, innych poglądów. Negujesz wszytko co nie jest namaszczone .......

 

A jednak coś Ci się w głowie pomieszało albo nie czytasz co piszę ze zrozumieniem. Ja nie neguję niczego czego nie słyszałem. Nigdzie też nie pisałem, że system globtrotera jest zły.

Piszę tylko o tym czego sam doświadczyłem i zarazem apeluję do Wszystkich: wypowiadajcie się tylko na temat Waszych fizycznych doświadczeń !!!

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Żeby audio było takie proste :)

 

Audio nie może być proste, bo główną rolę odgrywa w nim psychika słuchającego, a ta jest mocno skomplikowana.

Oczywiście, ale z rzeczywistością ma to niewiele wspólnego.

 

A odgłos ptaszka gdzieś nad głową lub daleko w głębi usłyszysz w reżyserce ?

O jakiej rzeczywistości my w ogóle mówimy ?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez Piotr_57210

A odgłos ptaszka gdzieś nad głową lub daleko w głębi usłyszysz w reżyserce ?

O jakiej rzeczywistości my w ogóle mówimy ?

 

Jeśli chcesz usłyszeć takie różne odgłosy, to posłuchaj proszę np. tej płyty:

 

post-25486-0-62648200-1498552079_thumb.jpg

 

Posłuchaj sobie innych płyt Savalla, a zwłaszcza tych, które rejestrowane są przez wybitnego realizatora Nicolasa Bartholomée. Tam znajdziesz realizm.

 

Inna płyta Savalla nagrana dwoma mikrofonami (!):

 

post-25486-0-65240700-1498552328_thumb.jpg

Ja nie neguję niczego czego nie słyszałem

Negujesz ciągle i bez refleksyjnie koncepcję audio i to co słyszy @bieniek. Czy to też mi się pomieszało?

 

A odgłos ptaszka gdzieś nad głową lub daleko w głębi

No i zaczynamy dochodzić do klu. Czy możesz mi wytłumaczyć, jakie zjawiska fizyczne mają miejsce, aby ten ptaszek mógł tak brzmieć? Skoro mamy dwie kolumny i ze 30st. kąta kierunkowości tweetera? Hmm, czyżby oszustwa i sztuczne kreowanie, faza i filtry grzebieniowe?

 

 

No i zaczynamy dochodzić do klu. Czy możesz mi wytłumaczyć, jakie zjawiska fizyczne mają miejsce, aby ten ptaszek mógł tak brzmieć? Skoro mamy dwie kolumny i ze 30st. kąta kierunkowości tweetera? Hmm, czyżby oszustwa i sztuczne kreowanie, faza i filtry grzebieniowe?

 

Czyli wg Ciebie ptaszek to tylko ptaszek (odgłos) ? Mnie nie interesuje czy Ty chcesz usłyszeć tego nieszczęsnego ptaka w lewym czy prawym kanale. Ja go chcę usłyszeć tam gdzie jest jego miejsce.

 

Zrób sobie taki eksperyment.

Pójdź gdzieś do lasu czy na pole - gdzie tam chcesz. Posłuchaj Twoją parą uszu czy słychać wszędzie otaczające dźwięki przecież to tylko para uszu. Tak jak para kolumn. Jeśli nie jesteś w stanie usłyszeć wszechobecnych dźwięków z lasu to nie usłyszysz ich nigdy w stereo.

Nie ważne jest jakie sztuczki są użyte aby osiągnąć taki efekt w domu na swoim sprzęcie. Ważne jest aby je osiągnąć.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zrób sobie taki eksperyment.

Pójdź gdzieś do lasu czy na pole - gdzie tam chcesz. Posłuchaj Twoją parą uszu czy słychać wszędzie otaczające dźwięki przecież to tylko para uszu. Tak jak para kolumn. Jeśli nie jesteś w stanie usłyszeć wszechobecnych dźwięków z lasu to nie usłyszysz ich nigdy w stereo.

Nie ważne jest jakie sztuczki są użyte aby osiągnąć taki efekt w domu na swoim sprzęcie. Ważne jest aby je osiągnąć.

 

 

To nie jest takie proste. Odpowiedz sobie na takie pytanie: czy układ dwóch żródeł dźwięku zanurzonych w konkretnym otoczeniu akustycznym (czyli w tym wypadku będą to np. Twoje kolumny) jest w stanie odtworzyć w miejscu odsłuchu kształt fali dźwiękowej wytworzonej przez kilka lub kilkanaście źródeł rozmieszczonych trójwymiarowo?

Edytowane przez bum1234

Negujesz ciągle i bez refleksyjnie koncepcję audio i to co słyszy @bieniek. Czy to też mi się pomieszało?

 

 

Poproszę o cytat gdzie coś takiego miało miejsce.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

jest w stanie odtworzyć w miejscu odsłuchu kształt fali dźwiękowej wytworzonej przez kilka lub kilkanaście źródeł rozmieszczonych trójwymiarowo?

@Piotr_57210

do tego dochodzi opóźnienie czasowe, ukształtowanie powierzchni, odbicia.

Jeśli chodzi o ptaszka, to na ogół chodzi o to, żeby był największy.

 

Jest to z gruntu rzeczy słuszna uwaga. Niestety coraz więcej wątków przeradza się w spory o wielkość.

 

To nie jest takie proste. Odpowiedz sobie na takie pytanie: czy układ dwóch żródeł dźwięku zanurzonych w konkretnym otoczeniu akustycznym (czyli w tym wypadku będą to np. Twoje kolumny) jest w stanie odtworzyć w miejscu odsłuchu kształt fali dźwiękowej wytworzonej przez kilka lub kilkanaście źródeł rozmieszczonych trójwymiarowo?

 

O kto mówi, że to proste. Ale nie niemożliwe. Niestety za 10 tys zł tego nie będzie.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O kto mówi, że to proste. Ale nie niemożliwe. Niestety za 10 tys zł tego nie będzie.

 

Za 1 mln pln też nie. Wynika to z geometrii.

@Piotr_57210

do tego dochodzi opóźnienie czasowe, ukształtowanie powierzchni, odbicia.

 

Przepraszam ale co mnie to obchodzi. Płacę - żądam. Chcę, żeby było jak w naturze.

Oczywiście bez odpowiedniej realizacji nagrania się nie obędzie.

Jednakże gdy będziesz już miał taką realizację w zwykłym, przeciętnym studio raczej tego nie odtworzysz.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

 

Za 1 mln pln też nie. Wynika to z geometrii.

 

Pewnie masz rację. Ale będziemy kilka kroków bliżej.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wystarczy sztuczna głowa i słuchawki.

 

Słuchawki to nie kolumny.

 

A piszemy tu o kolumnach w pomieszczeniu odsłuchowym. Zresztą sztuczna glowa też nie jest doskonala. Żadne nagranie nie zarejestruje ruchów głowy sluchacza, a to ma kluczowe znaczenie w lokalizacji źródeł dźwięku.

 

 

Pewnie masz rację. Ale będziemy kilka kroków bliżej.

 

 

Pytanie jak te kilka kroków ma się się do całej odległości ;)

Przepraszam ale co mnie to obchodzi. Płacę - żądam. Chcę, żeby było jak w naturze.

Oczywiście bez odpowiedniej realizacji nagrania się nie obędzie.

Jednakże gdy będziesz już miał taką realizację w zwykłym, przeciętnym studio raczej tego nie odtworzysz.

 

 

to już trochę trąca fetyszem hifi sluży do słuchania muzyki i realizatorzy studiują miksowanie instrumentów a nie dzwięków natury

 

modelce też można zaaplikować trzeciego cyca tylko co to ma wspólnego z rzeczywistością

Przepraszam ale co mnie to obchodzi. Płacę - żądam. Chcę, żeby było jak w naturze.

 

Niczego nie tłumaczą twoje chciejstwa.

 

Ale skoro tak podchodzisz, kup zestaw do kina domowego za 20tPLN z systemem dookólnych głośników. I tu dochodzimy do koncepcji @biniek-a. Wzmacniacz cyfrowy i kalibracja. Przynajmniej będziesz miał możliwość przemieszczania ptaszka. Albo tak jak pisze @jar1, słuchawki i Manleya Neo 300B. I masz "dobrze grający system".

Edytowane przez hi_aro

No to i ja się już pogubiłem.

Piotr, według Ciebie to zestaw stereo w Twoim pomieszczeniu odsłuchowym/domu, ma być bardziej zbliżony do sali odsłuchowej z profesjonalną aparaturą ambiofoniczną, czy raczej do sali kinowej z aparaturą do stymulowania dźwięku 3D?

Bardzo proszę abyś poważnie odpowiedział mi na to pytanie.

Jednakże gdy będziesz już miał taką realizację w zwykłym, przeciętnym studio raczej tego nie odtworzysz.

 

Jeśli będziesz miał realizację w której ptaszki lub inne artefakty maja lokalizować się wokół słuchającego w założonej pozycji w przestrzeni odsłuchowej, to znaczy że masz materiał do odsłuchu przestrzennego i faktycznie w studio tego nie usłyszysz, ale w domu czy u kolegi posiadającego amplituner DD już tak i to bez problemu :-)

Włodek.

Żadne nagranie nie zarejestruje ruchów głowy sluchacza, a to ma kluczowe znaczenie w lokalizacji źródeł dźwięku.

Ruszanie głową byłoby potrzebne, gdyby człowiek miał jedynie jedno ucho :)

Ruszanie głową byłoby potrzebne, gdyby człowiek miał jedynie jedno ucho :)

 

I jedno oko, bowiem u zdrowego człowieka narządy wzroku i słuchu są ze sobą sprzężone w sposób specjalnie służący lokalizacji :-)

 

W.

I jedno oko, bowiem u zdrowego człowieka narządy wzroku i słuchu są ze sobą sprzężone w sposób specjalnie służący lokalizacji :-)

Czy ma to jakiś związek z jednym ptaszkiem?

po prostu nie trzeba do tego dorabiać ideologii - jak ktoś chce grać rozdmuchane i nie mające nic wspólnego z nagraniem realizacje to z pomocą przychodzą dystrybutorzy audiofilskich urządzeń :)

wtedy są wybrzmienia powietrze i dzwieki z tyłu głowy i w całym pokoju - dla mnie to jest karykatura jak już wspominałem ale wiekszości się podoba

Jesteś w stanie wymienić te urządzenia , zestawy audiofilskie których słuchałeś , a które to tak przekłamywały prawdę zarejestrowaną w studio. Tak dla przestrogi , aby je omijać szerokim łukiem.

I jedno oko, bowiem u zdrowego człowieka narządy wzroku i słuchu są ze sobą sprzężone w sposób specjalnie służący lokalizacji :-)

 

W.

 

Jest to bardzo istotne stwierdzenie. O fundamentalnym znaczeniu. Dzięki temu "grają" np. kable ;)

Czy ma to jakiś związek z jednym ptaszkiem?

 

Właściwie ma.

Opis wrażeń które zachwyciły Piotra podczas odsłuchów u Rafała, natychmiast skojarzyły mi się z bardzo sympatycznym acz równie specyficznym forumowym kolegą @Radmruś. Otóż ów kolega jest zafiksowany na starych PRLowskich odbiornikach RADMOR 5100. Jego opisy wrażeń z e słuchania tego amplitunera w konfiguracji z podłączonymi tylnymi zestawami jako PRLowskie "Qwsi-quadro" bardzo przypomina mi zachwyt latającymi artefaktami wokół słuchacza jakie tutaj gloryfikuje Piotr.

Wysnucie wniosku, dzięki czemu taki obraz prezentacji mimo nie stosowania tylnych głośników podłączonych róznicowo pojawia się w pomieszczeniu Rafała, nie jest już problemem.

A brak wizualnego potwierdzenia lokalizacji pozornych źródeł dźwięku bardzo w tych omamch pomaga.

 

Włodek.

Gość aqs

(Konto usunięte)

Panowie ja wiem o czym mówi Piotr z tymi ptakami i strumykami, jest taka płyta FIM która jest tak zrealizowana, ja na moim sprzęcie słyszę trój wymiarową scenę, ćwierkające ptaszki, strumyk, dzięcioł to wszystko słychać w głąb wielowarstwowo w szerz bardzo szeroko a nawet z tyłu

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.