Skocz do zawartości
IGNORED

Słaba jakość nagrań na płytach


ala63

Rekomendowane odpowiedzi

Jeden wzmacniacz bardziej podkreśla wokal, drugi ma więcej basu i bardziej gra orkiestrą ? Męczę

się który wybrać.... Złości mnie też fatalna jakość płyt dostępnych w naszym kraju. Tylko Sacd grają pięknie.

<br />Złości mnie też fatalna jakość płyt dostępnych w naszym kraju<br />

 

Nie tylko w Polsce jest z tym problem.

 

<br />Tylko Sacd grają pięknie<br />

 

Sa zazwyczaj rownie beznadziejne jak zwykle cd z biedronki.

 

<br />Jeden wzmacniacz bardziej podkreśla wokal, drugi ma więcej basu i bardziej gra orkiestrą ? Męczę<br />się który wybrać.... <br />

 

Zaden, oba sa lipne.Poszukaj czegos innego.

 

Pozdrawiam

Wieza STEREO Technics :)

Sa zazwyczaj rownie beznadziejne jak zwykle cd z biedronki.

 

Niekoniecznie. Jest wiele wydań na SACD, które przebijają jakością brzmienia inne.

Inna sprawa, że to nie jest reguła.

Jest tyle samo dobrych co gniotow... Albo i nawet gniotow więcej w sumie.

 

Przeszedłem okres sacd chyba dwa lata temu. Też myślałem, że będzie skok jakości i Bóg wie jakie kwiatki...no i sprzedałem odtwarzacz sacd na rzecz cd po kilku miesiącach testów. Najbardziej mnie chyba mfsl wtedy rozczarował z tego co pamiętam.

 

Ala63 napisz mi te pierwsze wydania cd i sacd jakie masz... Chociaż kilka. Mfsl, black triangle, harvest z jpn, DCC, shm, sacd, hdcd i inne cokolwiek tam masz.

Wieza STEREO Technics :)

Gość D.S.D

(Konto usunięte)

Ja sacd mogę polecić. Mój nick D.S.D jest od direct sream digital. Czyli tego co legło u podstaw sacd.

Tak na szybkiego:

Sarah Brightman La Luna

Jennifer Warnes The Well

Matt Bianco Matts Mood

Messiah Gorge Frideric Handel Dublin version

Johan Strauss Walzes Pentatone

Neujahrskonzert 2005 Deutche Gramofon

 

Nie wspomnę o kolekcji Dead Can Dance, Genessis czy Depeche Mode . A jak sięgniesz do dawnych analogowych kolekcji np. Milesa Davisa czy innych to do CD nie będzie powrotu.

Ja sacd mogę polecić. Mój nick D.S.D jest od direct sream digital. Czyli tego co legło u podstaw sacd.

Tak na szybkiego:

Sarah Brightman La Luna

Jennifer Warnes The Well

Matt Bianco Matts Mood

Messiah Gorge Frideric Handel Dublin version

Johan Strauss Walzes Pentatone

Neujahrskonzert 2005 Deutche Gramofon

 

Nie wspomnę o kolekcji Dead Can Dance, Genessis czy Depeche Mode . A jak sięgniesz do dawnych analogowych kolekcji np. Milesa Davisa czy innych to do CD nie będzie powrotu.

 

Nie podałeś wydań... Ale z tego co napisałeś to i tak niczego nie słuchałem oprócz jednej płyty dead can dance, Miles Davis, Genesis i Depeche Mode.

 

Miałem kiedyś kolekcje sacd, ale sprzedałem. Wciąż mam kilka shm/platinum shm, ale nigdzie im do dźwięku płyt z lat 80 z JPN (shm też są z JPN). Nawet tak ogólnie przyjęte za zle nagrane płyty jak Queen brzmią świetnie na seriach cp35/32...z Japonii. Sacd/shm mimo, że czasem czystsze, odbiegają jakością dźwięku, dynamika, balansem.

 

Oczywiście zależy to też od systemu. Wziąłem kiedyś moja jedna z ulubionych płyt (z awatara) do dilera za rogiem posluchac jej na kilku systemach od £1000-5000 i trzeszczala jak porysowany winyl na kazdym :) ale tak było też z innymi płytami w mniejszym bądź większym stopniu.

 

Ostatnio dostałem płytę George Winston "Autumn" z 83 roku z jpn. Fenomenalny dźwięk. Może ciut za dużo góry, ale ogólnie bajka a płyta starsza niż ja. Nie wspominajac już o wydaniach rca Bowie'go czy Jacksona czy Pink Floyd.

 

Warto posłuchać.

Wieza STEREO Technics :)

Jeden wzmacniacz bardziej podkreśla wokal, drugi ma więcej basu i bardziej gra orkiestrą ?

 

Płyty + pomieszczenie, w którym się słucha owych płyt.

Jeśli te dwa czynniki są do DU to i "Magico" nie pomorze ;)

 

Jeśli ten drugi czynnik jest jak trzeba to zła płyta i sprzęt jest marginesem błędu.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Ja sacd mogę polecić. Mój nick D.S.D jest od direct sream digital. Czyli tego co legło u podstaw sacd.

Tak na szybkiego:

Sarah Brightman La Luna

Jennifer Warnes The Well

Matt Bianco Matts Mood

Messiah Gorge Frideric Handel Dublin version

Johan Strauss Walzes Pentatone

Neujahrskonzert 2005 Deutche Gramofon

 

Nie wspomnę o kolekcji Dead Can Dance, Genessis czy Depeche Mode . A jak sięgniesz do dawnych analogowych kolekcji np. Milesa Davisa czy innych to do CD nie będzie powrotu.

 

Dziękuję, już szukam a czy znasz utwór Sara Brightman w duecie z Fernando Lima pt La Pasion, polecam.

Gość D.S.D

(Konto usunięte)

Nie znam. Jeśli o nią chodzi to polecam jeszcze inne wydania sacd. Prócz La Luna, Eden i Time To Say Googbye. Niestety nakłady wyczepane a na rynku wtórnym mocne ceny. Ceny jenak uzasadnione. Za to w necie można znaleźć wersje ISO. :)

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

W Japonii są piętrowe sklepy z płytami CD i lp. Takie disk union mają po 8 pięter . Ludzie tam kupują płyty a z tego co widzę po tym forum to wiele wymówek by nie kupować tylko kraść z sieci. Coś tu nie pasuje czyż nie? Chyba niektórzy mają tu hiper hiendowy sprzęt że tak źle im płyty brzmią

Nawet nowa muzyka może być nagrana tragicznie, I to pod takim szyldem jak Deutsche Grammophon. Najnowsza płyta Jana Lisieckiego to jest jakaś masakra - orkiestra brzmi jakby ją nagrano w głębokiej studni. Ten kto to zrealizował powinien wylecieć z hukiem z tą płytą przyklejoną na czole żeby każdy wiedział za co.

 

Z drugiej strony na dniach ma być nowa płyta Krystiana Zimermana z Sonatami Schuberta - ciekawe czy będzie równie zrealizowana do granic możliwości percepcji jak poprzednie?

Gość D.S.D

(Konto usunięte)

Zdaję sobie z tego sprawę. To było pytanie retoryczne skierowane do bartosza_55239. Te płyty to była seria dla koneserów audiofili. Pamiętam, że jak nakład był jeszcze dostępny to już były drogie po 50$ za sztukę. Dziś są po ok. 200$. No trzeba przyznać, te wydania były bardzo dobre. Sprawdźcie też sobie ile kosztuje SACD Kraftwerk Minimum Maximum. Wszystkie te tytuły są dostępne również na zwykłych CD ale wersje SACD nie bez powodu mają takie odjazdowe ceny, To po prostu słychać. Jest na to rada. Przerzucić się na pliki DSD z dobrego serwera czy innego odtwarzacza .

Zdaję sobie z tego sprawę. To było pytanie retoryczne skierowane do bartosza_55239. Te płyty to była seria dla koneserów audiofili. Pamiętam, że jak nakład był jeszcze dostępny to już były drogie po 50$ za sztukę. Dziś są po ok. 200$. No trzeba przyznać, te wydania były bardzo dobre. Sprawdźcie też sobie ile kosztuje SACD Kraftwerk Minimum Maximum. Wszystkie te tytuły są dostępne również na zwykłych CD ale wersje SACD nie bez powodu mają takie odjazdowe ceny, To po prostu słychać. Jest na to rada. Przerzucić się na pliki DSD z dobrego serwera czy innego odtwarzacza .

 

Zgadzam się, tylko mało tego. Polskie radio DAB+ , świetna jakość ale mało stacji i gatunków muzycznych...

 

W Japonii są piętrowe sklepy z płytami CD i lp. Takie disk union mają po 8 pięter . Ludzie tam kupują płyty a z tego co widzę po tym forum to wiele wymówek by nie kupować tylko kraść z sieci. Coś tu nie pasuje czyż nie? Chyba niektórzy mają tu hiper hiendowy sprzęt że tak źle im płyty brzmią

 

Chętnie kupię ale do Japoni nie polecę, była bym wdzięczna za dobre źródło do kupienia przez internet japończyków

 

Jest tyle samo dobrych co gniotow... Albo i nawet gniotow więcej w sumie.

 

Przeszedłem okres sacd chyba dwa lata temu. Też myślałem, że będzie skok jakości i Bóg wie jakie kwiatki...no i sprzedałem odtwarzacz sacd na rzecz cd po kilku miesiącach testów. Najbardziej mnie chyba mfsl wtedy rozczarował z tego co pamiętam.

 

Ala63 napisz mi te pierwsze wydania cd i sacd jakie masz... Chociaż kilka. Mfsl, black triangle, harvest z jpn, DCC, shm, sacd, hdcd i inne cokolwiek tam masz.

 

Nie wiem czemu ma służyć Twoje pytanie, każdy piszący tutaj ma wrażliwe ucho i wie że format super audio jest lepiej nagrany od zwykłego cd, japończyka jeszcze nie mam, są też różne opinie, że za dużo wysokich tonów co już mnie zraża ale kupię, bo prawda zawsze jest gdzieś pośrodku. Na pewno warto kupować pierwsze wydania na cd a nie remastery. Wymieniłam całą kolekcję ELO. Różnica ogromna. W empiku kupię tylko po przesłuchaniu bo mają strasznie dużo śmiecia.

Dire Straits na SACD to cacko.

Chętnie kupię ale do Japoni nie polecę,

Nasze krajowe które znam, zajrzyj chociaż z ciekawości:

-najlepszamuzyka.pl

-www.ccd.pl

Pozdrawiam.

...And Justice For All . Pozdrawiam .  

 

Chętnie kupię ale do Japoni nie polecę, była bym wdzięczna za dobre źródło do kupienia przez internet japończyków

 

Polecam portal

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Sprzedawcy i kolekcjonerzy z całego świata - potężny Market Place - z własnym forum, itd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Ja sacd mogę polecić. Mój nick D.S.D jest od direct sream digital. Czyli tego co legło u podstaw sacd.

Tak na szybkiego:

Sarah Brightman La Luna

Jennifer Warnes The Well

Matt Bianco Matts Mood

Messiah Gorge Frideric Handel Dublin version

Johan Strauss Walzes Pentatone

Neujahrskonzert 2005 Deutche Gramofon

 

Nie wspomnę o kolekcji Dead Can Dance, Genessis czy Depeche Mode . A jak sięgniesz do dawnych analogowych kolekcji np. Milesa Davisa czy innych to do CD nie będzie powrotu.

 

Sara na SACD ? chetnie bym kupił

edit :

juz nie widziałem ceny

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Lubię wypowiedzi ludzi o czymś czego nigdy nie mieli, ale przeczytali, że gra źle :)

 

Do tego to przekonanie, że sacd są takie drogie to muszą grać najlepiej :)

 

Takie wnioski można wysunąć po porównaniu przynajmniej kilkudziesięciu różnych płyt/sacd/shm itd. Wyjątki zawsze będą, ale jakiś ogólny podział co gra lepiej /gorzej można wtedy zrobić.

 

 

 

 

Dire straits na sacd to dno w porównaniu do pierwszego tłoczenia z np USA.

Wieza STEREO Technics :)

Gość D.S.D

(Konto usunięte)

Posłuchaj dobrych płyt sacd na dobrym sprzęcie i wypowiedz się ponownie. Wysokie cena sacd Sarah Brightman spowodowana jest jej jakością. Ale jak piszesz chyba sam jesteś w śród tych co nie słyszeli.

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

To było pytanie retoryczne skierowane do bartosza_55239

 

Słucham tylko CD RB ewentualnie japońskich wydań shm, UHQCD itp. Nie miałem okazji słuchać sacd na lepszym sprzęcie Co do jakości sacd to nawet audio pisemka je negują

Posłuchaj dobrych płyt sacd na dobrym sprzęcie i wypowiedz się ponownie. Wysokie cena sacd Sarah Brightman spowodowana jest jej jakością. Ale jak piszesz chyba sam jesteś w śród tych co nie słyszeli.

Tej plyty sacd nie slyszalem, jak juz napisalem zreszta wczesniej, ale sluchalem kilkadziesiat innych I w porownaniu z nawet platinum shm zazwyczaj bylo gorzej. Jak bym mial wystawiac opinie na podstawie jednej plyty to musialbym byc niepowaznym czlowiekiem.

 

Zasugerujesz na czym powinienem robic odsluch?

 

Wlasnie sie zorientowalem, ze sacd o ktorym piszesz to album wydany od 2000 roku :) :)

 

 

Wieza STEREO Technics :)

Gość D.S.D

(Konto usunięte)

Ja swoją opinię posiadam na podstawie kilkuset przesłuchanych i posiadanych płyt sacd. Popularność plików DSD wśród recenzentów poważnych pism to tak naprawdę kontynuacja jakości sacd.

Nawet nowa muzyka może być nagrana tragicznie, I to pod takim szyldem jak Deutsche Grammophon. Najnowsza płyta Jana Lisieckiego to jest jakaś masakra - orkiestra brzmi jakby ją nagrano w głębokiej studni. Ten kto to zrealizował powinien wylecieć z hukiem z tą płytą przyklejoną na czole żeby każdy wiedział za co.

 

Z drugiej strony na dniach ma być nowa płyta Krystiana Zimermana z Sonatami Schuberta - ciekawe czy będzie równie zrealizowana do granic możliwości percepcji jak poprzednie?

 

To chyba jakaś inna płyta:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

DSD... Fajnie :) biorąc pod uwagę, że 90% płyt w 21 wieku jest nagrana tragicznie to nie dziwię się, że zachwycasz się sacd. Mi przeszło jakiś czas temu, chociaż byłem równiez pełen optymizmu :) A ile to posiadasz np pierwszych tłoczen z Niemiec czy Japonii?

 

I na jakim to sprzęcie trzeba tego słuchać żeby brzmiało dobrze wkoncu powiesz czy to teraz tajemnica?

Wieza STEREO Technics :)

Gość D.S.D

(Konto usunięte)

Nie pokrywa się to z prawdą. 90% to mastery z archiwalnych taśm analogowych jak np. kolekcje Milesa Davisa. Wydanie Sony "Kind of Blue" posiada prócz wersji stereo oryginalną wersję 3.0 to jeszcze odtworzone jest właściwą prędkością. Stwierdzona jest powszechna przewaga nad zwykłymi CD. Ze swoimi stwierdzeniami jesteś odosobniony.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.