Skocz do zawartości
IGNORED

Podstawki pod kable głośnikowe DIY


Rekomendowane odpowiedzi

Potrafi również znacznie skuteczniej odróżnić słyszenie życzeniowe (autosugestia) od rzeczywistego.

 

Autosugestia występuje wtedy, gdy ktoś oczekuje po zmianie kabla poprawy brzmienia i rzeczywiście może taką poprawę usłyszeć, choć tak naprawdę jej nie ma. To jest jak to trafnie nazwałeś - słyszenie życzeniowe.

Jednak wśród audiofilów jest często odwrotnie - oczekują lepszego brzmienia po wymianie, a usłyszą degradację.

To wyklucza autosugestię. Ja wielokrotnie kiedyś, gdy jeszcze byłem na etapie porównań, doświadczałem takich sytuacji negatywnych.

Nie można mi więc zarzucić, że coś mi się wydawało. Po prostu raz słyszałem poprawę, a innym razem pogorszenie brzmienia, albo nie słyszałem zmian wcale.

 

Taki ktoś jest również bardziej świadomy swych ograniczeń i nie przyjmuje wszystkiego na wiarę

 

Myślę, że większość sceptyków, którzy nie słyszą tego co potrafią usłyszeć audiofile mają właśnie tę świadomość swoich ograniczeń

i dlatego tak ciężko im zrozumieć, że ktoś inny może usłyszeć więcej. Jednak z wiarą to chyba nie ma nic wspólnego.

Edytowane przez soundchaser

 

Nie musisz. Wiarygodność zazwyczaj trzeba czymś podeprzeć, a u Was tylko słowo pisane.

 

Właśnie o tym mówię, Ty oczekujesz nic nie dając w zamian.

 

Już wielokrotnie pisałem, że nie powinniście wierzyć w niczyje słowo nawet moje.

 

Sam mówisz, że nie o wiarę tu chodzi i myślę, że nikt od nikogo takiej wiary nie oczekuje. Raczej chodzi o świadomość tego, co może mieć wpływ i weryfikować to już we własnym zakresie.

 

Zadbaj raczej o swoją logikę o moją nie musisz się martwić.

 

To jest Twoja sprawa, ale do momentu kiedy nie pouczasz innych. Kreujesz się na autorytet, a nie chciałbyś być rozliczany z tego co mówisz. Tak się chyba nie da.

 

>Adam_85

 

A czy przypadkiem ktoś podchodzący do audio naukowo (lub jak wolicie- sceptycznie), nie bierze pod uwagę WSZYSTKICH aspektów słyszenia, w tym także takich, które sprawiają, ze słuch płata nam figle?

Taki ktoś jest również bardziej świadomy swych ograniczeń i nie przyjmuje wszystkiego na wiarę. Potrafi również znacznie skuteczniej odróżnić słyszenie życzeniowe (autosugestia) od rzeczywistego.

 

Jestem świadomy swoich ograniczeń i jak mi trudno powiedzieć, że coś się w dźwięku zmieniło to się do tego przyznaje. Zreszta nie raz powtarzałem pewne modyfikacje by sprawdzić czy z biegiem czasu i innych zmian nadal jestem w stanie wychwycić różnice. Mało tego moge powiedzieć, że pewne konkretne modyfikacje posiadają swoje powtarzalne cechy. Argument z figlami jest naprawdę poniżej pasa, ktoś kto dopiero zaczyna zabawę ok, może sam siebie wprowadzić łatwo w blad, ale naprawdę proszę bez takich :-)

Edytowane przez Adam_85

W moich warunkach będzie ciężko...no, ale może się uda.

Zaproszę kolegę, by sprawdzał, czy nie oszukujesz.

Zakryjesz mi oczy, bym nie widział, który bezpiecznik wkładasz...hahaha . ;-)

 

Jak pisałem, przyjadę na pewno, wieczorkiem skontaktuję się na priv i ustalimy termin. Chciałbym jednak wynegocjować większą ilość prób, bo pięć to będzie zabawa a nie prawdziwy test, w dodatku każdy wynik nie będzie jednoznaczny i będzie łatwy do podważenia, tak pozytywny jak i negatywny.

nagrywamy.com

Ty oczekujesz nic nie dając w zamian.

Tak sądzisz? Widać nie obserwujesz forum dostatecznie uważnie. Ty natomiast oficjalnie stwierdziłeś że Twoja wiedza jest utajniona.

Sam mówisz, że nie o wiarę tu chodzi i myślę, że nikt od nikogo takiej wiary nie oczekuje.

To bardzo dobrze, też nie oczekuję od nikogo wiary na słowo, dlatego ograniczyłem się do opisania procedury porównawczej odbywającej się w domenie słuchu, którą każdy ciekawy rzeczywistych różnic powinien zastosować żeby zdobyć rzetelną wiedzę o tych różnicach.

Kreujesz się na autorytet,

Chyba Kolega coś pomylił, autorytet już został określony w tej zakładce. Jest tylko jeden, to ten z największym doświadczeniem w audio. Tak pisze o sobie ;-). Nie będę pisał kto to, ale na pewno to nie ja.

 

Jednak wśród audiofilów jest często odwrotnie - oczekują lepszego brzmienia po wymianie, a usłyszą degradację.

Nie znam zbyt wielu przypadków takiej oceny, odwrotnie to prawie zawsze jest poprawa.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

 

Jak pisałem, przyjadę na pewno, wieczorkiem skontaktuję się na priv i ustalimy termin. Chciałbym jednak wynegocjować większą ilość prób, bo pięć to będzie zabawa a nie prawdziwy test, w dodatku każdy wynik nie będzie jednoznaczny i będzie łatwy do podważenia, tak pozytywny jak i negatywny.

 

Uważasz, że 5 razy zgadnie :-)? Niech przejdzie test z 5cioma powtórzeniami, jak będzie pozytywny będzie można próbować więcej w tym samym terminie bądź kolejnym.

 

Każdy bezpiecznik ma swoją impedancję, kolega mi podpowiada, ze Bob Cordell w swojej książce o tym pisze. Idąc w skrajne wartości słychać bez żadnego problemu np. we wzmacniaczu kiedy będzie T1A a powiedzmy T5A. Tylko sa 3 podstawowe warunki takich testów. Kiedy ich nie spełniamy istnieje duża szansa, że wynik nie będzie wiarygodny. Trzeba znac miejsce odsłuchu, zestaw oraz repertuar. Bo mamy oceniać zachodzące zmiany, a nie testować możliwości adaptacyjne naszej osoby/mózgu . Szkoda, że tak wiele osób nie rozumie tak prostego zagadnienia.

Edytowane przez Adam_85

Każdy bezpiecznik ma swoją impedancję, kolega mi podpowiada, ze Bob Cordell w swojej książce o tym pisze. Idąc w skrajne wartości słychać bez żadnego problemu np. we wzmacniaczu kiedy będzie T1A a powiedzmy T5A.

I mówisz że jesteś w stanie usłyszeć tą impedancję? Bezpiecznika sieciowego? Wow. To jest mocne. Właśnie zmieniłem bezpieczniki sieciowe w zasilaczu w swoich aktywnych kolumnach systemu analogowego po awarii spowodowanej zakończeniem bardzo długiego życia przez jeden z elektrolitów (Rifa). Wymieniłem wszystkie elektrolity zasilacza głównego przy okazji dokonując upgrade powiększając dwukrotnie pojemność. Ze względu na na to powiększenie zwiększyłem wartości bezpieczników sieciowych z 3,15 A do 4 A bo już z poprzednią wartością w czasie włączenia panela wzmacniaczy przygasało światło więc bałem się że po każdym włączeniu będę musiał wymieniać bezpiecznik. Teraz jest dobrze, zmian w dźwięku nie stwierdziłem, wszystko działa bez zarzutu tak jak przedtem. Bezpieczniki oczywiście standardowe ze sklepu.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

I mówisz że jesteś w stanie usłyszeć tą impedancję? Bezpiecznika sieciowego? Wow. To jest mocne. Właśnie zmieniłem bezpieczniki sieciowe w zasilaczu w swoich aktywnych kolumnach systemu analogowego po awarii spowodowanej zakończeniem bardzo długiego życia przez jeden z elektrolitów (Rifa). Wymieniłem wszystkie elektrolity zasilacza głównego przy okazji dokonując upgrade powiększając dwukrotnie pojemność. Ze względu na na to powiększenie zwiększyłem wartości bezpieczników sieciowych z 3,15 A do 4 A bo już z poprzednią wartością w czasie włączenia panela wzmacniaczy przygasało światło więc bałem się że po każdym włączeniu będę musiał wymieniać bezpiecznik. Teraz jest dobrze, zmian w dźwięku nie stwierdziłem, wszystko działa bez zarzutu tak jak przedtem. Bezpieczniki oczywiście standardowe ze sklepu.

 

Mówię, że rozpoznaje skrajne wartości, inaczej nie sprawdzałem. Tylko te bezpieczniki akurat znajdują się za zasilaczem wzmacniacza,a nie na uzwojeniu pierwotnym. Na pierwotnym nie testowalem, daje po prostu miedziane, zlocone za 3zl i nie narzekam :-) różnica polega na tym, że 1A gra chudziej, basu jest wyraźnie mniej, jakby ucinalo część dolnych rejestrów przez co pozostała część dźwięku jest czytelniejsza. Kto nie rozumie zjawiska zachęcam zabawę z regulacja barwy.

Edytowane przez Adam_85

Tylko te bezpieczniki akurat znajdują się za zasilaczem wzmacniacza,a nie na uzwojeniu pierwotnym.

Za zasilaczem jest już tylko napięcie stałe więc trudno jest mówić o impedancji bezpiecznika. Oporność to tylko bardzo niewielka zmiana napięcia zasilania a na zmiany napięcia zasilania wzmacniacza był w internecie doskonały pokaz w którym prezenter pokazywał jak zmiana napięcia zasilania wpływa na to co się wydobywa z głośników. Pokaz był do wartości napięcia obniżonej o ponad 50%. Warto obejrzeć żeby choć częściowo odzyskać kontakt z rzeczywistością techniczną ;-). Oczywiście przymusu nie ma.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

Za zasilaczem jest już tylko napięcie stałe więc trudno jest mówić o impedancji bezpiecznika. Oporność to tylko bardzo niewielka zmiana napięcia zasilania a na zmiany napięcia zasilania wzmacniacza był w internecie doskonały pokaz w którym prezenter pokazywał jak zmiana napięcia zasilania wpływa na to co się wydobywa z głośników. Pokaz był do wartości napięcia obniżonej o ponad 50%. Warto obejrzeć żeby choć częściowo odzyskać kontakt z rzeczywistością techniczną ;-). Oczywiście przymusu nie ma.

 

To może Ci podesłać układ i bezpieczniki, żebyś sam sobie zweryfikował:-)? A no przecież Ty wszystko wiesz, jak widać nie wystarczająco dużo bo zjawisko jest bardzo łatwe do oceny. Wieje nuda, oglądałeś Yes man'a? No man, no man. Nic dodać, nic ująć, po prostu się zaciołeś, ale mam lepsze zajęcia niż z Tobą dyskutować.

 

Polecam każdemu zainteresowanemu taką zabawę, sami sobie rozstrzygniecie kto w tym sporze ma problem z technicznym podejściem :-) właśnie to jest piękne, sprawdzanie samemu bo dostajemy dużo więcej odpowiedzi niż czytając wieczną batalię osób nie zainteresowanych weryfikacja zjawiska, z którym sobie technicznie nie radzą. Ja nie widzę potrzeby narzucać sobie takich ograniczeń. Słychać to słychać, nie to nie. Proste.

Edytowane przez Adam_85

To może Ci podesłać układ i bezpieczniki, żebyś sam sobie zweryfikował:-)? A no przecież Ty wszystko wiesz, jak widać nie wystarczająco dużo bo zjawisko jest bardzo łatwe do oceny.

Nie dzięki nie mam czasu na bzdety. Wolę słuchać muzyki.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

Nie dzięki nie mam czasu na bzdety. Wolę słuchać muzyki.

 

Każdy widzi jak jest :-) w tym wątku rozłożyłeś się totalnie. Autorytetem może byc osoba, która przerobiła wszystko na co tylko wpadła lub wpadnie, a nie ktoś kto na wszystko ma odpowiedz nie :-)

Edytowane przez Adam_85

Każdy widzi jak jest :-) w tym wątku rozłożyłeś się totalnie. Autorytetem może byc osoba, która przerobiła wszystko na co tylko wpadła lub wpadnie, a nie ktoś kto na wszystko ma odpowiedz nie :-)

Dlaczego nie sprawdzisz czy umiesz latać? Wejdź na jakiś wysoki budynek i spróbuj ;-). Może zostaniesz odkrywcą.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

Dlaczego nie sprawdzisz czy umiesz latać? Wejdź na jakiś wysoki budynek i spróbuj ;-). Może zostaniesz odkrywcą.

 

A co ma piernik do wiatraka? Konsekwencje sprawdzenia czy słychać kosztuje Cię Twój czas a nie życie. Proszę Cie..

A co ma piernik do wiatraka? Konsekwencje sprawdzenia czy słychać kosztuje Cię Twój czas a nie życie. Proszę Cie..

No widzisz, wiesz że taki test może Ciebie kosztować życie, ale skąd to wiesz przecież nie sprawdzałeś?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

No widzisz, wiesz że taki test może Ciebie kosztować życie, ale skąd to wiesz przecież nie sprawdzałeś?

 

Oooook :-)

No nie wiem, kto się rozłożył.

Jeśli w urządzeniu musi być bezpiecznik 1A, to głupotą jest zakładać 5A i rozpisywać się na temat wprowadzanych zmian, bo taka wartość w danym miejscu NIE MOŻE BYĆ STOSOWANA.

Grozi to uszkodzeniem, bo w razie potrzeby bezpiecznik nie zadziała, a przepuści 5 RAZY WIĘKSZY PRĄD!

No nie wiem, kto się rozłożył.

Jeśli w urządzeniu musi być bezpiecznik 1A, to głupotą jest zakładać 5A i rozpisywać się na temat wprowadzanych zmian, bo taka wartość w danym miejscu NIE MOŻE BYĆ STOSOWANA.

Grozi to uszkodzeniem, bo w razie potrzeby bezpiecznik nie zadziała, a przepuści 5 RAZY WIĘKSZY PRĄD!

 

Testowo uruchamia się na 1A, docelowo ma pracować z 5A. Poza tym dyskusja się toczyła o tym czy da się usłyszeć, czy nie... A tu hop odkręcony kot ogonem i znów Ci wszechwiedzacy myśleli że będą fajni po takim wpisie :-)

Edytowane przez Adam_85

Ale jak ma być 5A, to taki musisz włożyć, a nie inny, więc pisanie o brzmieniu na 1-amperowym jest bezprzedmiotowe. Nawet, jesli miałoby to robić jakąś różnicę, to i tak będziesz musiał urządzenie eksploatować na właściwym bezpieczniku. to chyba nie ulega wątpliwości?

Uważasz, że 5 razy zgadnie :-)? Niech przejdzie test z 5cioma powtórzeniami, jak będzie pozytywny będzie można próbować więcej w tym samym terminie bądź kolejnym.

 

 

No nie, powtarzanie z jakiegokolwiek powodu to absurd. I tak, uważam, że przy pięciu próbach prawdopodobieństwo zgadnięcia jest zbyt duże. Wystarczy zauważyć, że przy losowej próbie, czyli przy dużej z równym prawdopodobieństwem A i B zaznaczanie cały czas tego samego daje połowę poprawnych odpowiedzi. Czyli może się zdarzyć, że przy pięciu próbach zaznaczając zawsze A będziemy mieli trzy trafienia, a pozostaną dwa. A teraz wyobraźmy sobie, że wynik wynosi nie 5/5 tylko 4/5 - no w zasadzie nie słychać, ale prawie przeszedł, więc możemy się zgodzić itp. A jeżeli wynik będzie 5/5 to ktoś może też bez problemu zakwestionować wynik. A to ma by jednoznaczne, bez powtórek ani innych sztuczek, próba rzeczywiście losowa, Sądzę, że 10 powinno być. Czas dowolny, repertuar dowolny, głośność dowolna, zmienna alb stała. Nieznane - czy i na jaki został zmieniony bezpiecznik. Przerwy - dowolne, IMO jak najkrótsze.

nagrywamy.com

Tylko sa 3 podstawowe warunki takich testów. Kiedy ich nie spełniamy istnieje duża szansa, że wynik nie będzie wiarygodny. Trzeba znac miejsce odsłuchu, zestaw oraz repertuar. Bo mamy oceniać zachodzące zmiany, a nie testować możliwości adaptacyjne naszej osoby/mózgu . Szkoda, że tak wiele osób nie rozumie tak prostego zagadnienia.

 

Otóż to.

 

Dlaczego nie sprawdzisz czy umiesz latać? Wejdź na jakiś wysoki budynek i spróbuj ;-). Może zostaniesz odkrywcą.

No widzisz, wiesz że taki test może Ciebie kosztować życie, ale skąd to wiesz przecież nie sprawdzałeś?

 

Lechu...doprawdy nie spodziewałem się po Tobie takich tekstów.

Jak widać Kolega Adam zapędził Cię w kozi róg, więc zacząłeś naprawdę pisać głupoty. ;-)

Nagminne tu porównania audio do motoryzacji jest lekko mówiąc nadużyciem, ale Tobie udało się

wymyślić jeszcze większy nonsens. ;-)

 

każdy wynik nie będzie jednoznaczny i będzie łatwy do podważenia, tak pozytywny jak i negatywny.

 

W takim razie po co w ogóle robić taki test, skoro i tak jego pozytywny wynik może być podważony?

No tak...udało mu się, podglądał, przekupił Przemaka, filtracja grzebieniowa, albo wg teorii Bunka - uszkodzony sprzęt. ;-)

 

Zawsze wszystko można podważyć i zanegować, byle można było dalej pisać swoje w imię nauki i techniki.

Jak widać Kolega Adam zapędził Cię w kozi róg, więc zacząłeś naprawdę pisać głupoty.

Możliwe, ocena kto pisze głupoty nie należy do Ciebie. Pewnie wiesz dlaczego, czy może mam przypomnieć?

Nagminne tu porównania audio do motoryzacji jest lekko mówiąc nadużyciem, ale Tobie udało się

wymyślić jeszcze większy nonsens.

W Waszym wykonaniu audio eksperymenty to same nonsensy.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Powiedz mi Lechu czemu na każdy wpis traktujący o Twojej nietrafionej wypowiedzi reagujesz

automatycznym odbijaniem piłeczki, zamiast wyciągnąć wnioski i ustosunkować się do swojego postu?

 

A w sumie to Ty przecież o tej porze już śpisz. ;-)

W takim razie po co w ogóle robić taki test, skoro i tak jego pozytywny wynik może być podważony?

No tak...udało mu się, podglądał, przekupił Przemaka, filtracja grzebieniowa, albo wg teorii Bunka - uszkodzony sprzęt. ;-)

 

Zawsze wszystko można podważyć i zanegować, byle można było dalej pisać swoje w imię nauki i techniki.

 

Najpierw pasujący kawał:

Przychodzi chłopczyk do sklepu:

- Poproszę cukierków mieszanych za 20 groszy

- Masz tu chłopczyku dwa cukierki, zmieszaj sobie

Chodzi o to, że tak mała ilość prób nie jest w stanie oprzeć się krytycznej ocenie. I nie chodzi o ocenę tych czy owych, ale zwykłą merytoryczną statystyczną ocenę takiego przedsięwzięcia. Przykładowo, jeżeli mamy dziesięć prób, to nawet gdy przyjmiemy że musi być 10/10, to 9/10 też jest już jakąś wskazówką i można podjąć dyskusję, i z drugiej strony 10/10 nie pozostawia wątpliwości. A w przypadku pięciu prób przypomnę, że od całkowicie losowej zgadywanki do całkowitego sukcesu dzielą nas DWIE próby.

Ale jak pisałem, po konsultacjach z profesorami (bo taki tu wymóg, jak czytałem) przygotuję jakąś propozycję.

nagrywamy.com

Tak naprawdę to nie "soundzę" by ten test w moim wykonaniu nawet 10/10 załatwił sprawę odwiecznego konfliktu między sceptykami, a słyszącymi.

Sam o tym dobrze wiesz. Tu potrzebna jest dobra wola i zdrowe, elastyczne podejście, a tego nie ma i nie będzie.

Jeśli po tym teście napiszesz na forum, że SC zrobił to z wynikiem 10/10, to jakiej reakcji spodziewasz się ze strony sceptyków?

Uwierzą Ci jako największemu guru tutaj? Chyba raczej nie...tylko stracisz w ich oczach. Żaden filmik z tego testu nie będzie dowodem.

Przecież dziś wszystko można spreparować.

Ale oczywiście zapraszam, bo ja jestem pewny swego, tylko nie rozumiem komu mam coś udowadniać, skoro to i tak nie będzie wg. sceptyków żadnym dowodem?

A być może po tym teście zaraz będą chcieli się do mnie zjeżdżać inni niedowiarkowie, na co już zgody nie wyrażę, bo cenię sobie prywatność.

Chyba, że mi zapłacą. ;-)

Tak naprawdę to nie "soundzę" by ten test w moim wykonaniu nawet 10/10 załatwił sprawę odwiecznego konfliktu między sceptykami, a słyszącymi.

Sam o tym dobrze wiesz. Tu potrzebna jest dobra wola i zdrowe, elastyczne podejście, a tego nie ma i nie będzie.

Jeśli po tym teście napiszesz na forum, że SC zrobił to z wynikiem 10/10, to jakiej reakcji spodziewasz się ze strony sceptyków?

Uwierzą Ci jako największemu guru tutaj? Chyba raczej nie...tylko stracisz w ich oczach. Żaden filmik z tego testu nie będzie dowodem.

Przecież dziś wszystko można spreparować.

Ale oczywiście zapraszam, bo ja jestem pewny swego, tylko nie rozumiem komu mam coś udowadniać, skoro to i tak nie będzie wg. sceptyków żadnym dowodem?

A być może po tym teście zaraz będą chcieli się do mnie zjeżdżać inni niedowiarkowie, na co już zgody nie wyrażę, bo cenię sobie prywatność.

Chyba, że mi zapłacą. ;-)

 

Dla mnie wiarygodny "pozytywny" wynik jeżeli taki będzie to będzie bardzo istotny - będzie to oznaczać z jednej strony konieczność zmierzenia tych zmian jakoś (niekoniecznie u Ciebie, ale w ogóle) i jednocześnie takie podejście do konstruowania urządzeń, żeby takie zjawisko nie miało miejsca, bo to absurd tak generalnie.

 

A czy ktoś uwierzy czy nie, to ani na to wpływu nie mam, ani się nie przejmuję.

 

Poświęcamy trochę naszego czasu i energii, żeby coś sprawdzić a nie tylko pisać - za samo to należy nam się szacunek, bez względu na wynik!

 

Chesky wydał CD z porównaniem jakości kabli cyfrowych; nawet było słychać

niższe poziomy cenowe na średnich gratach

 

A to? Masz te nagrania? Rozróżniasz? Tak z ciekawości pytam, o jakim zakresie zmian możemy mówić.

Tak to zostało tu wrzucone i nic, a przecież warto o tym porozmawiać.

Edytowane przez przemak

nagrywamy.com

Wydaje mi się, że prób powinno być tyle ile zazwyczaj jest potrzebnych aby się na coś zdecydować...jeśli ktoś ma w zwyczaju porównywać 10 razy albo więcej i dopiero jest pewien, że dokonuje wyboru - proszę bardzo. 3-4 próby już dają dużą pewność, którą jeszcze zwiększa brak zmęczenia...ewentualnie można robić próby do pierwszego błędu i zobaczyć, co wyjdzie.

 

Zmierzona w taki sposób różnica plików z płyty Chesky to jednobitowy terkot, czyli różnica ma poziom -90dBFS. W przypadku różnic między dwoma skrajnymi kablami mniej więcej co 3-5 sekund (czyli parę razy w minutowej próbce testowej) pojawia się "peak" dwubitowy. Tak więc jeżeli ktoś na tej płycie słyszy w domowych warunkach różnice między tymi kablami, to ma słuch pozwalający usłyszeć dźwięki o poziomie w okolicy 0dB SPL, czyli mniej więcej 20dB poniżej poziomu tła (w najlepszym przypadku w nocy na wsi). Gratulacje. Tu bez problemu mogę stanąć w zawody i postawić na to sporą kasę z tymi dwoma plikami w ślepym teście z kimś, kto twierdzi, że słyszy między nimi różnice.

 

Niestety, tego typu pomiar w domenie analogowej obarczony jest sporym błędem - już samo przegranie dwa razy tego samego raz po razie na dobrym interfejsie z dobrym kablem daje plik różnicowy na poziomie -80, a z jakimś badziewnym niekontaktującym nawet -50. Niestety, szumy, zakłócenia i słaby kontakt są łatwo wykrywalne, tylko nie o to chodzi. Przykładowy plik różnicowy (10 sekund) na badziewnym niechlujnie wpiętym kablu zgłośniony o 50dB wygląda tak - nie dość, że duży, to na początku ma jakieś -65 a pod koniec -50):

 

roznica1.jpg

 

Powiedzmy, że z dobrym okablowaniem i drobiazgową procedurą możemy oczekiwać "zera" na poziomie tych -80, a więc o różnicach możemy mówić w przypadku pliku z poziomem -70. To i tak są praktycznie niesłyszalne różnice, bo odpowiadają np. zniekształceniom 0,03%, czyli mówimy o przypadku, w którym ktoś rozróżnia zniekształcenia 0,03% od 0,06%.

 

Różnica wydaje się niewielka w dB, ale o 1-2 bity były spore boje - filtry, over samplingi...

Odtwarzacze CD miały podawane niewielkie zniekształcenia poniżej 0,05%, to też można powiedzieć, że drugi CD z THD 0,01% będzie brzmiał tak samo, bo poniżej progu?

Dziwne, że nikt nie porównuje metodą różnicową różnych sprzętów audio, choć z drugiej strony jak by odjąć THD dwu urządzeń wyjdzie na to samo, czyli CD nr1 ma THD 0,05 CD nr2 THD 0,02 mamy różnicę 0,03 % i tyle różni się w liczbach brzmienie.

Powiedz mi Lechu czemu na każdy wpis traktujący o Twojej nietrafionej wypowiedzi reagujesz

automatycznym odbijaniem piłeczki, zamiast wyciągnąć wnioski i ustosunkować się do swojego postu?

Dlatego że rozmowa z niektórymi osobami z forum to tak jakby rozmawiać z przedstawicielami obecnej władzy, przedstawiasz argumenty nie do podważenia a oni dalej swoje.

A w sumie to Ty przecież o tej porze już śpisz

Skąd taki wniosek? Faktem jest że o późnej porze nie chce mnie się rozmawiać w taki sposób jak w tym wątku, mam inne ciekawsze zajęcia z mojego hobby.

 

Tak naprawdę to nie "soundzę" by ten test w moim wykonaniu nawet 10/10 załatwił sprawę odwiecznego konfliktu między sceptykami, a słyszącymi.

Zróbcie 20 prób albo jeszcze więcej. O styk blaszek widełkowych się nie martw zawsze można to prosto poprawić. A jak to Ciebie bardzo mocno martwi to zastosujcie patent z bezpiecznikiem zwieranym przełącznikiem. Pstryk, pstryk i słuchający stawiają krzyżyk przy właściwym rozwiązaniu lub zgadują, a nóż widelec się uda ;-).

 

Jeśli po tym teście napiszesz na forum, że SC zrobił to z wynikiem 10/10, to jakiej reakcji spodziewasz się ze strony sceptyków?

Właściwej, należy wyniki badań przedstawić jakiejś uczelni żeby dokonać analizy wiążącej zasłyszane zmiany z techniką urządzenia w którym bezpiecznik spowodował taki efekt. Każde odkrycie wymaga naukowej analizy. W końcu następne nagrody Nobla czekają w kolejce na odkrywców.

 

Przecież dziś wszystko można spreparować.

To prawda. W końcu żeby usłyszeć zmiany wnoszone przez bezpiecznik sieciowy musi dojść do preparacji, chociaż słownej.

 

A być może po tym teście zaraz będą chcieli się do mnie zjeżdżać inni niedowiarkowie, na co już zgody nie wyrażę, bo cenię sobie prywatność.

Weź pod uwagę zalety, im więcej wiarygodnych osób potwierdzi Twoje doświadczenia z bezpiecznikiem sieciowym tym zagadnienie stanie się wiarygodniejsze i zainteresuje może nawet ośrodki badawcze co w perspektywie może owocować dużą kasą. Firma posiadająca na stanie dużą ilość audiofilskich bezpieczników sprzeda je na pniu. Muszą być tylko oznaczone w którym kierunku je wpinać bo to też może mieć znaczenie ;-).

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Wydaje mi się, że prób powinno być tyle ile zazwyczaj jest potrzebnych aby się na coś zdecydować...jeśli ktoś ma w zwyczaju porównywać 10 razy albo więcej i dopiero jest pewien, że dokonuje wyboru - proszę bardzo. 3-4 próby już dają dużą pewność, którą jeszcze zwiększa brak zmęczenia...ewentualnie można robić próby do pierwszego błędu i zobaczyć, co wyjdzie.

 

Jasne ;)

Przy 3 próbach masz zaznaczając zawsze to samo bez słuchania 1-2 próby zgadnięte na pewno. Duża pewność ;)

 

Różnica wydaje się niewielka w dB, ale o 1-2 bity były spore boje - filtry, over samplingi...

Odtwarzacze CD miały podawane niewielkie zniekształcenia poniżej 0,05%, to też można powiedzieć, że drugi CD z THD 0,01% będzie brzmiał tak samo, bo poniżej progu?

Dziwne, że nikt nie porównuje metodą różnicową różnych sprzętów audio, choć z drugiej strony jak by odjąć THD dwu urządzeń wyjdzie na to samo, czyli CD nr1 ma THD 0,05 CD nr2 THD 0,02 mamy różnicę 0,03 % i tyle różni się w liczbach brzmienie.

 

Dlatego postępując zgodnie z wytycznymi z tego wątku posłuchałem i zmierzyłem. Tu ludzie słyszą rożne rzeczy, przestałem reagować, szkoda czasu. Są jednak tacy (cytowany @audioburak) dla których te różnice są ewidentne. Pliki każdy może znaleźć i posłuchać, i nawet zmierzyć różnice w audacity. Nie jest to trudne porównanie - przypomnę, e pliki sąna jednej płycie i odtwarzane są przez ten sam napęd i wszystko inne, nie ma w nich różnych jitterów i innych voodoo. I co - nie ma jakoś tych, którzy te "ewidentne" różnice są w stanie w kontrolowanych warunkach potwierdzić.

Swoją drogą ciekawe wyniki na tej płycie - nie udało mi się uzyskać przekłamanego transferu spdif na jakimkolwiek kablu, czy cinch czy światłowód zawsze było 1:1 zgodne z plikiem wyjściowym.

nagrywamy.com

Przy 3 próbach masz zaznaczając zawsze to samo bez słuchania 1-2 próby zgadnięte na pewno. Duża pewność ;)

 

Przy pierwszej próbie masz szanse 50%, drugiej 25%, trzeciej 12,5% że zgadniesz, więc trzy udane próby oznacza prawdopodobieństwo zgadnięcia 12,5% i 87,5%, że nie zgadywałeś. Kolejne próby nieznacznie uwiarygadniają wynik.

 

Możesz sam spróbować...wybierz 3 monety, zanim rzucisz spróbuj przewidzieć wynik np. RRO

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przy pierwszej próbie masz szanse 50%, drugiej 25%, trzeciej 12,5% że zgadniesz, więc trzy udane próby oznacza prawdopodobieństwo zgadnięcia 12,5% i 87,5%, że nie zgadywałeś. Kolejne próby nieznacznie uwiarygadniają wynik.

 

Możesz sam spróbować...wybierz 3 monety, zanim rzucisz spróbuj przewidzieć wynik np. RRO

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Cytujesz a nie czytasz. Jeżeli za każdym razem bez słuchania zaznaczasz to samo, to masz gwarantowane 50% trafień.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.