SZCZERY PORADNIK AUDIOFILA I MELOMANA

[soundchaser]

Proponuję poczytać i wyciągnąć odpowiednie dla siebie wnioski

 

Cytat z tego samouczka: Doskonała i najbardziej efektywna odległość zawiera się pomiędzy 85 cm a 1,5 m

 

To nie lepiej słuchawki sobie dobre sprawić? ;-)

[Gość]

 

 

Cytat z tego samouczka: Doskonała i najbardziej efektywna odległość zawiera się pomiędzy 85 cm a 1,5 m

 

To nie lepiej słuchawki sobie dobre sprawić? ;-)

 

Sound...pała z czytania ;-)

[soundchaser]

Sound...pała z czytania ;-)

 

Tak przeleciałem...;-)

U mnie najlepiej sprawdza się odległość od ściany ok. 35 cm.

jak przesunąłem głośniki w prawo, by ten lewy oddalić od ściany, to jest gorzej.

Tak to się sprawdzają teoretyczne porady.

Wszystko trzeba na słuch sprawdzać.

[piotkrak]

Cytat z tego samouczka: Doskonała i najbardziej efektywna odległość zawiera się pomiędzy 85 cm a 1,5 m

 

Tu raczej autorowi chodziło o odległość kolumny od ściany.

 

Każdy poradnik jest teoretyczny i warto pokombinować z ustawieniem kolumn i miejsca odsłuchu we własnym pomieszczeniu.

[sylwon38]

 

 

Musisz załatwić jeszcze parę takich psiaków i będzie świetna akustyka ;-)

 

Jaka to rasa? Wygląda super. Mój zawsze ze mną słucha, zwłaszcza wieczorami ...

Może zacznę od tego postu, bo mój piesek jest w tej rodzinie najważniejszy. To pudel. Zawsze jak widziałem tę rasę w kineskopie wystrzyżony z tymi pędzlami to mi się nie podobał. Tego strzyżemy dwa, trzy razy do roku na zero. Po trzech tygodniach jest śliczny z tymi kędziorkami. Na zdjęciu już zaczyna przypominać owcę, bo strzyrzony był latem, ale nie chcemy pozbawiać go tej wełny na zimę. Jest też bardzo mądry, potrafi sam żreć i wlazł mi w kadr, jakby wiedział, że będę wstawiał te zdjęcia do netu :)

[Bartek Bartoszewski]

Pudelek jak najbardziej jest potrzebny w rodzinie , tylko czy ten wielki Panasonic też jest niezbędny :)

 

Akurat w tym miejscu w którym stoi ?

[sylwon38]

 

 

Dwie rzeczy na pewno - kolumny bliżej siebie, da się, po drugie coś na ścianę za kolumnami, najlepiej klasyczne panele z wełny mineralnej ewentualnie coś grubszego typu dywan, wykładzina, wtedy dywanik nie będzie niezbędny. Kolumny na oko są trochę za nisko, one są przystosowane do słuchania z kanapy raczej, podniesienie ich nawet parę cm zrobi porządek z basem.

Teraz akustyka. Podobnie jak doradzał kolega >jozwa maryn, dywaniki przed kolumnami nie będą mi przeszkadzć. Przeszkadał mi tylko dywanik na środku pokoju. Panele za kolumnami też żaden problem. Mogę takie przymocować. Narożnikowe najlepiej mam rozumieć, czyli może być po dwa, na dłuższą i krótszą ścianę. Po lewej stronie kolumny, czego nie widać na zdjęciu, stoi taka szafka szpitalna z wysuwanym blatem, więc za lewą kolumną na ścianie i szafce też bym mógł takie panele przyczepić. Kolumny też mogę unieść podkładając coś pod nóżki, bo faktycznie sidzę dość wysoko, dlatego że jeżdżę na wózku spalinowym, a nie na niskim aktywnym. Nie rozumiem tylko co z kolumnami „bliżej siebie”. Mogę je dosunąć do biurka i szafki pod TV, ale tak nie robiłem, bo zawsze czytałem, żeby zapewnić trochę wolnej przestrzeni wokół kolumn.

 

> Do autora tematu. Temat może chwycić, jeśli w drogę nie będą sobie wchodzili melomani i audiofile czyt. sprzętofile ;-)

 

Pudelek jak najbardziej jest potrzebny w rodzinie , tylko czy ten wielki Panasonic też jest niezbędny :)

 

Akurat w tym miejscu w którym stoi ?

Tak. Niestety musi tam stać. Rozważałem już inne rozmieszczenie mebli, ale się nie da inaczej.

Co do tego TV, to dobrze, że wspomniałeś. Często się piszę, że w audio np. niektóre stare wzmacniacze są/były niezastąpione. Tej plazmy nie wymieniłbym na żaden inny. Ma taki przyjemny dla mojego oka „soft” obraz. U ojca stoi jakiś LCD Ledowy. Kuźwa rżnie po galach jak żyletki.

[przemak]

Teraz akustyka. Podobnie jak doradzał kolega >jozwa maryn, dywaniki przed kolumnami nie będą mi przeszkadzć. Przeszkadał mi tylko dywanik na środku pokoju. Panele za kolumnami też żaden problem. Mogę takie przymocować. Narożnikowe najlepiej mam rozumieć, czyli może być po dwa, na dłuższą i krótszą ścianę. Po lewej stronie kolumny, czego nie widać na zdjęciu, stoi taka szafka szpitalna z wysuwanym blatem, więc za lewą kolumną na ścianie i szafce też bym mógł takie panele przyczepić. Kolumny też mogę unieść podkładając coś pod nóżki, bo faktycznie sidzę dość wysoko, dlatego że jeżdżę na wózku spalinowym, a nie na niskim aktywnym. Nie rozumiem tylko co z kolumnami „bliżej siebie”. Mogę je dosunąć do biurka i szafki pod TV, ale tak nie robiłem, bo zawsze czytałem, żeby zapewnić trochę wolnej przestrzeni wokół kolumn.

 

> Do autora tematu. Temat może chwycić, jeśli w drogę nie będą sobie wchodzili melomani i audiofile czyt. sprzętofile ;-)

 

Dywaniki pod kolumnami nie zaszkodzą, chociaż niewiele pomogą. Panele za kolumnami, najlepiej w pewnej odległości od ściany, to pierwsza rzecz, ukłon w stronę koncepcji LEDE ;) Akurat pułapki basowe w narożniku to średni pomysł, bo ustroje akustyczne działające gradientowo w narożnikach nie działają (na ścianach w sumie też, więc lepiej, jak są odsunięte). Cztery panele za kolumnami i usłyszysz różnicę. Podniesienie kolumn - właśnie o to mi chodziło, ale nie musi być lepiej, warto sprawdzić odchylając je na początek. Bliżej - tak, bliżej siebie czyli bliżej biurka, biurko dla niskich częstotliwości nie istnieje.

[jozwa maryn]

Tej plazmy nie wymieniłbym na żaden inny. Ma taki przyjemny dla mojego oka „soft” obraz. U ojca stoi jakiś LCD Ledowy. Kuźwa rżnie po galach jak żyletki.

 

Na przyszłość w takim razie proponowałbym wypróbować projektor i rozwijany ekran. Daje dobry obraz, nie zajmuje w ogóle miejsca, a ceny obecnie zaczynają być przyzwoite. Plazma to ogólnie dobra rzecz, ale jednak grat i w newralgicznym miejscu stoi.

[Manufaktura Smaku]

Teraz akustyka. Podobnie jak doradzał kolega >jozwa maryn, dywaniki przed kolumnami nie będą mi przeszkadzć. Przeszkadał mi tylko dywanik na środku pokoju. Panele za kolumnami też żaden problem. Mogę takie przymocować. Narożnikowe najlepiej mam rozumieć, czyli może być po dwa, na dłuższą i krótszą ścianę. Po lewej stronie kolumny, czego nie widać na zdjęciu, stoi taka szafka szpitalna z wysuwanym blatem, więc za lewą kolumną na ścianie i szafce też bym mógł takie panele przyczepić. Kolumny też mogę unieść podkładając coś pod nóżki, bo faktycznie sidzę dość wysoko, dlatego że jeżdżę na wózku spalinowym, a nie na niskim aktywnym. Nie rozumiem tylko co z kolumnami „bliżej siebie”. Mogę je dosunąć do biurka i szafki pod TV, ale tak nie robiłem, bo zawsze czytałem, żeby zapewnić trochę wolnej przestrzeni wokół kolumn.

 

> Do autora tematu. Temat może chwycić, jeśli w drogę nie będą sobie wchodzili melomani i audiofile czyt. sprzętofile ;-)

 

Tak. Niestety musi tam stać. Rozważałem już inne rozmieszczenie mebli, ale się nie da inaczej.

Co do tego TV, to dobrze, że wspomniałeś. Często się piszę, że w audio np. niektóre stare wzmacniacze są/były niezastąpione. Tej plazmy nie wymieniłbym na żaden inny. Ma taki przyjemny dla mojego oka „soft” obraz. U ojca stoi jakiś LCD Ledowy. Kuźwa rżnie po galach jak żyletki.

 

Zbudujemy dwupasmówkę ,równą dla melomanów i audiofili ,na zjeździe wszyscy w pokorze napijemy się kawy ,lub czegoś mocniejszego.

[will66]

Tragedii nie ma przy normalnej głośności (dB=zwykła rozmowa), tak jak lubię słuchać. Dopiero przy łup, łup, czego raczej nie robię powstaje jazgot, lub coś innego nieprzyjemnego.

 

skoro nie łupiesz muzyką, to być może małe korekty poprawią jakość odbioru. Ze zdjęć: kolumny wydają się być wystarczająco skręcone; spróbowałbym odwrotnego ruchu na zewnątrz (poproś tatę niech odkręca-Ty słuchasz). Jeżeli jest to możliwe wysuń je na stałe, albo na czasy odsłuchów, bardziej przed linię biurko/TV. TV nie jest dobrym ustrojem akustycznym, ale jeżeli "zmiękczysz" ścianę za (frontową) stosując np. rozsuwane (na czas odsłuchów) zasłony/kurtyny z ciężkiego materiału, to tv nie będzie już takim problemem. Odbicia na które narzekasz przy głośniejszym słuchaniu są efektem odbić/SBIR, które 'szatkują' pasmo dając nieprzyjemny efekt szarości, ostrości dźwięku, a wynikają też m.in. właśnie z ustawienia kolumn vs. ściana frontowa za nimi i boczne. Możesz też spróbować, jak sugerował @ Przemak, absorbery szerokopasmowe, 10 cm gr.

 

Podłoga jak widzę chyba szwedzka i pływająca - dla odsprzęglenia, mógłbyś wynieść kolumny na podstawki z granitu, 5-10cm, na pewno poprawiłby się niższy zakres, lepszy timing tzw. basu. Na podłodze nic nie może być, więc pamiętaj o suficie: oprócz lampy/oświetlenia możesz go spożytkować na adaptację szerokopasmową - absorbery szerokopasmowe, najlepiej 10 cm grubości- przynajmniej w miejscach pierwszych odbić - ca. połową odległości między Twoją pozycją odsłuchową a linią kolumn.

Sufit możesz też wykorzystać w szerszym zakresie, aby zadziałać na mody/rezonanse pomieszczenia, ale skoro nie słuchasz zbyt głośno to najprawdopodobniej ich nie wzbudzasz do stanu kiedy nie da się wytrzymać:)) Poza tym, aby to zrobić należałoby tak naprawdę zrobić pomiary, aby nie działać w ciemno. Wg mnie warto to robić dla zaawansowanych adaptacji.

Działanie na ucho daje dobre efekty jak robi się w sposób zaplanowany i kroczkami do przodu po zweryfikowaniu poprzedniego kroku.

 

Psiak super miluśki, ja mam szczeniaka laba :))

 

Pozdrwiam

[sylwon38]

 

 

Na przyszłość w takim razie proponowałbym wypróbować projektor i rozwijany ekran. Daje dobry obraz, nie zajmuje w ogóle miejsca, a ceny obecnie zaczynają być przyzwoite. Plazma to ogólnie dobra rzecz, ale jednak grat i w newralgicznym miejscu stoi.

Tak na serio, to ja prawie w ogóle TV nie oglądam, więc żadne projektory, czy inne kinowe wynalazki mnie nie interesują :) Pogapię się może na dwie godziny przed północą, kiedy już leżę. Swoją gawrę mam po przeciwnej stronie, ponad trzy mertry od ekranu (nie oglądam TV w dzień z tej skoczni, którą widać na fotce), wiec może dlatego kolega >Bartek napisał po co taki wielki, chyba że miał na myśli, że im większy taki płaski panel w takim kijowym miejscu, tym gożej dla akustyki. Większa powierzchnia odbić dla fal akustycznych, które wysyła głośnik kolumny, czy coś, bo 42” z takiej odległości jest dla mnie w sam raz do oglądania.

 

Druga najważniejsza sprawa koledzy, to u mnie aż takiej tragedii z akustyką nie ma. Tyle lat tak słuchałem i nie narzekałem, co nie oznacza, że nie chcę w miarę możliwości czegoś poprawić. To co proponował mi >will66 to już chyba adaptacja akustyczna dla sali koncertowej w budynku filharmonii ;), ale oczywiście dziękuję koledze za wskazówki. Dopchnę dziś do ścianek biurka i szafki TV kolumny, pomyślę jak je unieść, tylko wciąż nie rozumiem co z tymi panelami akustycznymi za kolumną, tzn. w którym miejscu je przymocować, na jak dużej powierzchni i jakie (piramidki, czy taka płaska mata samoprzylepna). Z postu przemaka zrozumiałem, że wystarczy nakleić coś na długiej ścianie w prostej lini zaraz za kolumną. Czyli patrząc w prostej linii na jedną z kolumn, przykleić taki panel bezpośrednio za nią, niezależnie od tego, pod jakim kątem jest ona ustawiona względem słuchacza. Jak wstanę to postaram się to narysować bo już się trochę zamotałam :)

[notoryczny]

Czyli patrząc w prostej linii na jedną z kolumn, przykleić taki panel bezpośrednio za nią, niezależnie od tego, pod jakim kątem jest ona ustawiona względem słuchacza.

 

Pewnie Przemakowi chodziło o coś takiego, do kupienia na Alle..

 

Też za bardzo nie rozumiem, bass refleks masz do przodu,niemniej te gołe ściany z tyłu, hmm

 

Widzę, że C.A. pozostał ( że też jeszcze nikt nie kazał Ci tej "kambodży" wymienić ;)....)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sylwon38]

Czy mniej więcej o to chodziło? Bazgroły, ale jeszcze śpię. Proszę wybaczyć.

 

Kolumna wyżej, dosunięta do biurka i centralnie za nią panel na ścianie.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Widzę, że C.A. pozostał ( że też jeszcze nikt nie kazał Ci tej "kambodży" wymienić ;)....)

Jedni sugerowali, inni stwierdzili, że nie ma sensu przy tej klasie sprzętu. Na upartego mógłbym wyłożyć ze 4K, gdybym ten sprzedał, ale podobno żadnej poprawy to nie gwarantuje. Kogo mam słuchać?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

Tych co piszą o wzmacniaczu nie sugerując się klasami...q..a te klasy niech sobie w 4d wsadzą :-)

To raz...a dwa...

Sylwek, choćbyś nie wiem jak ustawiał, przestawiał i tak wszystkich "realizacji" nie zagrasz idealnie, niektóre i tak będą dały mordę ...

Edytowane 14 Listopada 2017 przez Gość

[notoryczny]

Czy mniej więcej o to chodziło? Bazgroły, ale jeszcze śpię. Proszę wybaczyć.

 

Kolumna wyżej, dosunięta do biurka i centralnie za nią panel na ścianie.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jedni sugerowali, inni stwierdzili, że nie ma sensu przy tej klasie sprzętu. Na upartego mógłbym wyłożyć ze 4K, gdybym ten sprzedał, ale podobno żadnej poprawy to nie gwarantuje. Kogo mam słuchać?

 

Miałem ten wzmacniacz, zmieniłem na Roksana Kandy II, nie zmieniaj, nie warto :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[przemak]

nie rozumiem co z tymi panelami akustycznymi za kolumną, tzn. w którym miejscu je przymocować, na jak dużej powierzchni i jakie (piramidki, czy taka płaska mata samoprzylepna). Z postu przemaka zrozumiałem, że wystarczy nakleić coś na długiej ścianie w prostej lini zaraz za kolumną. Czyli patrząc w prostej linii na jedną z kolumn, przykleić taki panel bezpośrednio za nią, niezależnie od tego, pod jakim kątem jest ona ustawiona względem słuchacza. Jak wstanę to postaram się to narysować bo już się trochę zamotałam :)

 

Jak nakleisz "coś" to "coś" uzyskasz. Generalnie piramidki i pianki możesz sobie darować, nie mają praktycznie żadnych właściwości akustycznych. Chodziło mi o panele z wełny, za kolumnami, najlepiej cała ściana ;)

[sylwon38]

Chodziło mi o panele z wełny, za kolumnami, najlepiej cała ściana ;)

Koniecznie cała ściana, czy wystarczy tej wełny np. 0,7mX1,5m, bo już nie wiem kiedy żartujesz. Jeśli nie cała ściana, to też uzyskam tylko "coś"? Kolumny żeby stały wyżej, wystarczy podstawić jakieś cokoły z drewna, czy granit :) Bez żartów o odpowiedź poproszę!!!

[Vlado]

Na prośbę @szymon1977 moderacja zdejmuje mu ban na ten watek. Oczywiście mając przez niego zagwarantowaną poprawność uczestnictwa w dyskusji.

[przemak]

Koniecznie cała ściana, czy wystarczy tej wełny np. 0,7mX1,5m, bo już nie wiem kiedy żartujesz. Jeśli nie cała ściana, to też uzyskam tylko "coś"? Kolumny żeby stały wyżej, wystarczy podstawić jakieś cokoły z drewna, czy granit :) Bez żartów o odpowiedź poproszę!!!

 

Zacznij od dwóch paneli, czy raczej przy tym rozmiarze czterech. Kolumny wystarczy podwyższyć, IMO takie kamienie to voodoo.

[szymon1977]

Na prośbę @szymon1977 moderacja zdejmuje mu ban na ten watek. Oczywiście mając przez niego zagwarantowaną poprawność uczestnictwa w dyskusji.

Dziękuję :-)

[soundchaser]

Chodziło mi o panele z wełny, za kolumnami, najlepiej cała ściana

 

Gruba kotara np. z pluszu też przyniesie dobry efekt.

U mnie wiszą podwójne koce. Za cienka kotara nie wystarcza.

[przemak]

Gruba kotara np. z pluszu też przyniesie dobry efekt.

U mnie wiszą podwójne koce. Za cienka kotara nie wystarcza.

 

Jakakolwiek kotara kończy swój wpływ w okolicy kiloherca, także ten. Warto pamiętać, że "na ucho" wpływ takiej kulawej "adaptacji" jest bardzo słyszalny, bo działa ona w paśmie największej czułości słuchu, więc klaskanie i inne metody odsłuchowe nawet w przypadku pianek-piramidek niby pokazują poprawę, ale już w dolnym środku i w dole jest kicha, a tego nie słychać bezpośrednio, tylko po prostu źle brzmi.

[sylwon38]

Zacznij od dwóch paneli, czy raczej przy tym rozmiarze czterech. Kolumny wystarczy podwyższyć, IMO takie kamienie to voodoo.

OK. Postaram się zamocować wełnę na jak największej powierzchni. Muszę tylko zadzwonić do kumpla budowlańca, bo on z tymi rzeczami jest na bieżąco. Na pewno teraz są takie wełny, które się tak nie pylą i kosmacą jak te stare. Masz na myśli tę wełnę do docieplania budynków, nie baranią, bo ja się ogolić nie dam ;)

[soundchaser]

U mnie zastosowanie takiej kotary było ostatnim elementem poprawy akustyki. Bez kotary wyraźnie dźwięk był "niespokojny" i jakby z lekkim pogłosem na skutek niepotrzebnych odbić fal dźwiękowych od szafy wnękowej i okna.

Po zastosowaniu kotary brzmienie uspokoiło się i zniknęły pogłosy.

Jednak ku mojemu zdziwieniu największą poprawę wniosła zmiana standów - z lekkich drewnianych na ciężkie stalowe.

Teraz w swoim brzmieniu niczego bym już nie zmieniał.

[przemak]

OK. Postaram się zamocować wełnę na jak największej powierzchni. Muszę tylko zadzwonić do kumpla budowlańca, bo on z tymi rzeczami jest na bieżąco. Na pewno teraz są takie wełny, które się tak nie pylą i kosmacą jak te stare. Masz na myśli tę wełnę do docieplania budynków, nie baranią, bo ja się ogolić nie dam ;)

 

Wełna mineralna o dużej gęstości, standardem jest Isover PT80, najbardziej podobny do klasyka OC903 czy jakmutam. Są inne, tańsze i łatwiej dostępne, Rockslab na przykład. Wełna MUSI być zabezpieczona przed pyleniem, najczęściej folią typu stretch albo agrowłókniną, bez tego nie wolno, montaż też ostrożnie i lepiej na dworze. Klient bogatszy takie panele sobie kupi na alledrogo ;)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

U mnie zastosowanie takiej kotary było ostatnim elementem poprawy akustyki.

 

Jak patrzę na zdjęcia, to w sumie jedynym, chyba, że liczysz kwiatki ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Jak patrzę na zdjęcia, to w sumie jedynym, chyba, że liczysz kwiatki ;)

 

Oj Przemak, Przemak...a dywan, a wersalka, a obrazy w odpowiednich miejscach?

Kwiatki też...nawet przemieszczenie jednego z lewej strony wersalki na prawą zmieniło pozytywnie brzmienie.

To wszystko wystarczyło. Ale jak ktoś chce się bawić w panele z wełną, jakieś dyfuzory, pułapki basowe itp. to proszę bardzo.

Tylko co jeśli to akurat nie zadziała? Wyrzucone pieniądze w błoto.

[iro III]

obrazy w odpowiednich miejscach?

 

No znowu żartowniś się odezwał. Na jakie częstotliwości wpływają ta obrazy?

To jest element wyłącznie dekoracyjny.

Są ładne, ciekawe, nieźle się komponują z wnętrzem i wpływają pozytywnie na Twoje samopoczucie, na akustykę mają pomijalny wpływ.

Edytowane 14 Listopada 2017 przez iro III

[soundchaser]

No znowu żartowniś się odezwał. Na jakie częstotliwości wpływają ta obrazy?

To jest element wyłącznie dekoracyjny.

Są ładne, ciekawe, nieźle się komponują z wnętrzem i wpływają pozytywnie na Twoje samopoczucie, na akustykę mają pomijalny wpływ.

 

Twoja wiedza teoretyczna najwyraźniej nie pokrywa się z praktyką, jak zwykle zresztą.

Sprawdzałeś kiedyś wpływ takich obrazów, że tak piszesz?

Jeśli myślisz, że to nie ma wpływu, to grubo się mylisz...jak zwykle zresztą.

[przemak]

Oj Przemak, Przemak...a dywan, a wersalka, a obrazy w odpowiednich miejscach?

Kwiatki też...nawet przemieszczenie jednego z lewej strony wersalki na prawą zmieniło pozytywnie brzmienie.

To wszystko wystarczyło. Ale jak ktoś chce się bawić w panele z wełną, jakieś dyfuzory, pułapki basowe itp. to proszę bardzo.

Tylko co jeśli to akurat nie zadziała? Wyrzucone pieniądze w błoto.

 

No tak, wersalka, kwiaty i obrazy wystarczają. Ani nie szukasz porady, ani odpowiedzi ode mnie nie przyjmiesz, więc się nie wypowiadam.