Skocz do zawartości
IGNORED

Rock Polo - czyli fenomen Sławomira.


marian.ch

Rekomendowane odpowiedzi

Od misji, pracy u podstaw, kształtowania gustów są media publiczne zgarniające abonament.

 

Misja wykonana na pięć.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Od misji, pracy u podstaw, kształtowaniu gustów są media publiczne zgarniające abonament.

 

Misja wykonana na pięć.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powtórzyć?

 

Nie trzeba, bo zrozumiałem.

Nie ma kryteriów. Albo się potrafi odróżnić dobrą muzykę od złej, albo nie potrafi.

To się po prostu czuje.

Jeśli ktoś woli disco-polo od np. dobrego popu, czy rocka ma po prostu zły gust i tyle.

 

Tak samo jest ze sprzętem audio, w którym są sprzęty obiektywnie dobre i obiektywnie złe,

co nie znaczy, że te złe nie mogą subiektywnie podobać się bardziej brzmieniem niektórym odbiorcom.

Gość

(Konto usunięte)

Nie trzeba, bo zrozumiałem.

Nie ma kryteriów. Albo się potrafi odróżnić dobrą muzykę od złej, albo nie potrafi.

To się po prostu czuje.

Jeśli ktoś woli disco-polo od np. dobrego popu, czy rocka ma po prostu zły gust i tyle.

 

Tak samo jest ze sprzętem audio, w którym są sprzęty obiektywnie dobre i obiektywnie złe,

co nie znaczy, że te złe nie mogą subiektywnie podobać się bardziej brzmieniem niektórym odbiorcom.

To znaczy , że jak bawiłem się na weselach u mojej rodziny 30 lat temu , a na niejednej wiejskiej potańcówce zdarzało mi się bawić na której przygrywał amatorski zespół muzyczny to nie mam gustu , albo mam zły gust ? Takie własnie amatorskie zespoły jak te stanowią podwalinę do dzisiejszego Disco Polo . Beztalencia takie jak Sławomir w disco polo mogą trafić nawet do rocka .

To znaczy , że jak bawiłem się na weselach u mojej rodziny 30 lat temu , a na niejednej wiejskiej potańcówce zdarzało mi się bawić na której przygrywał amatorski zespół muzyczny to nie mam gustu , albo mam zły gust ?

 

Co innego bawić się na weselu przy muzyce do tańca, a co innego słuchać disco-polo na co dzień i mówić - podoba mi się.

Zresztą przecież amatorskie zespoły na weselach nie zawsze muszą grać disco-polo, czy piosenki w stylu: Daj mi tę noc.

Mogą też grać covery z wyższej półki muzyki tanecznej, czy popularnej i wszyscy będą dobrze się bawić.

Co innego bawić się na weselu przy muzyce do tańca, a co innego słuchać disco-polo na co dzień i mówić - podoba mi się.

A co w tym złego? Przecierz podstawowe funkcju muzyki discopolo spełnia równie dobrze jak rock... a może nawet lepiej.

 

Nie ma kryteriów. Albo się potrafi odróżnić dobrą muzykę od złej, albo nie potrafi.

To się po prostu czuje.

Jeśli ktoś woli disco-polo od np. dobrego popu, czy rocka ma po prostu zły gust i tyle.

Czyli Twoje subiektywne zdanie jako wyznacznik. Marny to wyznacznik, bo rozmija się ze zdaniem 99% ludzkości. Ale ok, wiemy już, że stawiane tutaj kwestie opierasz na niczym.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

A co w tym złego?

 

Nic. Nikomu nie zabraniam słuchać disco-polo.

Moim zdaniem jeśli ktoś lubi taką właśnie muzykę, a stroni od lepszej to ma kiepski gust.

 

Marny to wyznacznik, bo rozmija się ze zdaniem 99% ludzkości

 

Po pierwsze skąd te 99% wziąłeś?

stawiane tutaj kwestie opierasz na niczym.

 

Na własnym, subiektywnym zdaniu.

A Ty na czym oparłeś owy wskaźnik 99%?

 

A po drugie - nie od dziś wiadomo, że większość nie ma racji.

@ sound

Na weselach mogą grać wersje typu "puciopucio" bo tego chce publika.

Niszowe półki są zbyt osobliwe.

 

Tylko niektórym zależy na odmienności.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

A co w tym złego? Przecierz podstawowe funkcju muzyki discopolo spełnia równie dobrze jak rock... a może nawet lepiej.

Tak jak danie z baru mlecznego, spełnia swoje podstawowe funkcje, czasem nawet lepiej niż danie z dobrej restauracji. Zaświadczy o tym każdy stały bywalec baru mlecznego.

 

Czyli Twoje subiektywne zdanie jako wyznacznik. Marny to wyznacznik, bo rozmija się ze zdaniem 99% ludzkości. Ale ok, wiemy już, że stawiane tutaj kwestie opierasz na niczym.

Znasz chociaż jedną osobę, która stwierdzi obiektywnie, że miłośnik disco polo to osobnik posiadający dobry gust, lub obiektywnie stwierdzi że muzyka disco polo to dobra muzka?

Jeśli ktoś woli disco-polo od np. dobrego popu, czy rocka ma po prostu zły gust i tyle.

Ktoś, kto słucha rocka progresywnego ma po prostu zły gust i tyle.

Tak może każdy powiedzieć o kimś, kto słucha czegoś, co mu się nie podoba.

 

Znasz chociaż jedną osobę, która stwierdzi obiektywnie, że miłośnik disco polo to osobnik posiadający dobry gust, lub obiektywnie stwierdzi że muzyka disco polo to dobra muzka?

Znasz chociaż jedną osobę, która stwierdzi obiektywnie, że miłośnik rocka progresywnego to osobnik posiadający dobry gust, lub obiektywnie stwierdzi że rock progresywny to dobra muzyka?

Nie ma obiektywnie dobrej i złej muzyki. Wszystko opiera się na subiektywnych odczuciach.

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Nie ma obiektywnie dobrej i złej muzyki. Wszystko opiera się na subiektywnych odczuciach.

Tak, tylko poza subiektywnym "podoba mi się", można wziąć pod uwagę parę innych kryteriów, które mogą bardziej lub mniej obiektywnie określić wartość muzyki w podobny sposób jak można to robić z malarstwem, filmem, itd.

"Podoba mi się, więc jest dobre" to trochę za mało. Warto by to poprzeć poprzeć czymś więcej poza czysto subiektywną oceną. Muzykę da się spokojnie recenzować.

Gość

(Konto usunięte)

Nic. Nikomu nie zabraniam słuchać disco-polo.

Moim zdaniem jeśli ktoś lubi taką właśnie muzykę, a stroni od lepszej to ma kiepski gust

Tak samo wyrażał się mój nauczyciel wychowania muzycznego z podstawówki . Mówił że muzyka big beatowa "tak nazywano rocka w Polsce w latach 60 tych" "rockowa" jest dla idiotów , pajaców i błaznów . I co ja teraz mam o sobie powiedzieć ? Słucham zwłaszcza rocka , muzyki filmowej no i disco polo które uwielbia moja córka . Są tacy którzy słuchają monotematycznie . Znam gościa który słucha tylko muzyki fortepianowej . Nic mu nie mówię ani go nie oceniam.

...ty swoje 99%...

...skąd te 99%...

...na czym oparłeś owy wskaźnik 99%?

Jeszcze raz... mam nadzieję, że ostatni. Te 99% to wartość zaprezentowana na pitrzeby dyskusji przez jednego z oponentów, a więc nie moja. Skąd je wziął? Nie wiem. Ale nie mam lepszej wiedzy co do tejże wartości, więc nie mam powodu aby wiedzę opobenta podważać, albo się na niej nie oprzeć. Summa summarum to nie moja wartość a Wasza, więc sami siebie pytajcie skąd ją wzięliście.

 

Tak, tylko poza subiektywnym "podoba mi się", można wziąć pod uwagę parę innych kryteriów, które mogą bardziej lub mniej obiektywnie określić wartość muzyki w podobny sposób jak można to robić z malarstwem, filmem, itd.

No więc obiektywnie rzacz biorąc disco-polo spełnia oczekiwania 99% odbiorców w 100%. Jest lepszy gatunek muzyczny?

 

Tak jak danie z baru mlecznego, spełnia swoje podstawowe funkcje, czasem nawet lepiej niż danie z dobrej restauracji. Zaświadczy o tym każdy stały bywalec baru mlecznego.

Nie tylko, bo i specjalista dietetyk tak stwierdzić może.

 

Znasz chociaż jedną osobę, która stwierdzi obiektywnie, że miłośnik disco polo to osobnik posiadający dobry gust, lub obiektywnie stwierdzi że muzyka disco polo to dobra muzka?

Tak, to ja. Co więcej, obiektywnie twierdzę, że twierdzę tak obiektywnie. Coś jak ocena muzyki dokonana przez SC.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

No więc obiektywnie rzacz biorąc disco-polo spełnia oczekiwania 99% odbiorców w 100%. Jest lepszy gatunek muzyczny?

Masz racje.

Nie tylko, bo i specjalista dietetyk tak stwierdzić może.

Do szczęścia nie potrzeba nic więcej niż schabowy, kasza i kiszona kapusta.

Ważne by bebech zapchać, a muzyka nadawała się do bujania. Najlepszy obraz to dziadkowe monidło i obrazek ze święty, najlepszy film Rambo 2.

I najważniejsze jeśli większości się podoba, to musi być dobre.

 

Nie szymonie.

Jeśli muzyka jest sztuką to twoje disco polo jest jak rozmiękły w bemarze schabowy, obrazek świetego z babcinego pokoju, brazylijska telenowela, najtańszy wyrób winopodobny. Jest jedynie produktem do zaspokojenia potrzeb osobników, którym do szczęścia wiele nie trzeba. Czy taki osobnik będzie szczęśliwy gdyby zamiast tego substytutu dostał coś pełnowartościowego? Pewnie nie od razu, ale jest szansa, że po pewnym czasie zauważył bi mierność tego czym się zaspokajał.

Disco polo to najniższa z możliwych form muzyki rozrywkowej i nie ma najmniejszego powodu by zakłamywać rzeczywistość.

Disco polo to najniższa z możliwych form muzyki rozrywkowej...

Jak zwykle puste frazesy Przemysławie. No bo co z tego? Najniższa forma nie może być najlepsza?

 

Masz racje. Do szczęścia nie potrzeba nic więcej niż schabowy, kasza i kiszona kapusta.

Ważne by bebech zapchać...

Uważasz, że schabowym nie da się delektować? Wypraszam sobie! Jeszcze jeden taki tekst, a użyję przycisku "zgłoś".

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

 

 

 

Jeszcze raz... mam nadzieję, że ostatni. Te 99% to wartość zaprezentowana na pitrzeby dyskusji przez jednego z oponentów, a więc nie moja. Skąd je wziął? Nie wiem. Ale nie mam lepszej wiedzy co do tejże wartości, więc nie mam powodu aby wiedzę opobenta podważać, albo się na niej nie oprzeć. Summa summarum to nie moja wartość a Wasza, więc sami siebie pytajcie skąd ją wzięliście.

 

 

 

No widzisz, jednak wziąlęś to z niczego.:)

To jest moja wartość? Udowodnij:)

No widzisz, jednak wziąlęś to z niczego.:)

To jest moja wartość? Udowodnij:)

Nie Twoja, a Wasza. Bo te 99% to cytat jednego z oponentów.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

 

Nie Twoja, a Wasza. Bo te 99% to cytat jednego z oponentów.

Nie, nie moja. Czegoś chyba nie zrozumiałeś. Postu Szyszkownika chyba do końca też nie. Nie przywiązywałbym się na twoim miejscu tak bardzo do tych 99%.

 

Oponentów czego?

 

można wziąć pod uwagę parę innych kryteriów, które mogą bardziej lub mniej obiektywnie określić wartość muzyki w podobny sposób jak można to robić z malarstwem, filmem, itd.

Możesz wymienić kilka tych obiektywnych kryteriów, które pozwolą ocenić, że jeden film jest dobry a drugi zły, że jedna rzeźba jest dobra a druga zła, że jeden gatunek muzyki jest dobry a drugi zły?

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Jak zwykle puste frazesy Przemysławie. No bo co z tego? Najniższa forma nie może być najlepsza?

To że komuś podoba się bardziej obrazek z przysłowiowym jeleniem na rykowisku od obrazów np. Beksińskiego, nie czyni tego pierwszego w żaden sposób wybitnym.

 

Możesz wymienić kilka tych obiektywnych kryteriów, które pozwolą ocenić, że jeden film jest dobry a drugi zły, że jedna rzeźba jest dobra a druga zła, że jeden gatunek muzyki jest dobry a drugi zły?

Jeśli chodzi o film można na przykład ocenić, grę aktorów, scenariusz, montaż, dźwięk, muzykę. Będzie to oczywiście ocena subiektywna, ale pozwalająca wyrobić sobie sobie jakieś zdanie na temat dzieła, którego jeszcze nie widzieliśmy.

Jeśli chodzi o muzykę raczej nie widzę sensu porównywania gatunków, dużo bardziej miarodajne wydaje się porównanie poszczególnych wykonawców.

 

Może ktoś kto lubi disco polo napisze krótką recenzje, oczywiście z uwzględnieniem tego za co lubi danego wykonawce/album/utwór.

 

Uważasz, że schabowym nie da się delektować?

Oczywiście że się da. Możemy ocenić stopień rozbicia, grubość panierki, stopień nasycenia olejem czy tam smalcem, no i aromat bezbłędnie dobranych przypraw. Schabowy jest kwintesencją wspaniałej polskiej kuchni. Jego niezaprzeczalna doskonałość powinna być wizytówką każdego szefa kuchni zarówno w kraju jak i za granicą.

 

A tak naprawdę polski schabowy to kawał zmasakrowanego mięcha, otoczonego jajkiem i bułką, którego nawet najgorsza niedojda kulinarna nie potrafiła by zrobić źle. Zjeść raz na jakiś czas, się da, ale jest to danie nudne jak oglądanie brazylijskiego tasiemca.

Czegoś chyba nie zrozumiałeś. Postu Szyszkownika chyba do końca też nie.

Nawet jeśli to co z tego? On określił tę liczbę na 99%, nie widzę powodu negowć.

 

Nie przywiązywałbym się na twoim miejscu tak bardzo do tych 99%.

Dlaczego?

Czyżbyś miał zamiar zakończyć robienie sobie jaj z tematu i poszukiwał bardziej wiarygodnych danych niż te 99%?

 

Jeśli chodzi o film można na przykład ocenić, grę aktorów, scenariusz, montaż, dźwięk, muzykę. Będzie to oczywiście ocena subiektywna, ale pozwalająca wyrobić sobie sobie jakieś zdanie na temat dzieła, którego jeszcze nie widzieliśmy.

Dzieło okaże się wybitne, a w połowie uśniemy.

 

To że komuś podoba się bardziej obrazek z przysłowiowym jeleniem na rykowisku od obrazów np. Beksińskiego, nie czyni tego pierwszego w żaden sposób wybitnym.

Metalu słuchasz bo jest wybitny?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Metalu słuchasz bo jest wybitny?

Metal to lekko licząc w 90% dno i metr mułu, ale zdarzają się albumy, które mógł bym zabrać na bezludną wyspę. Podobnie jak w innych gatunkach muzycznych.

Podasz chociaż jeden utwór disco polo, który jest wart tego by stracić parę minut z życia słuchając go?

Dzieło okaże się wybitne, a w połowie uśniemy.

To jest was więcej?

Podasz chociaż jeden utwór disco polo, który jest wart tego by stracić parę minut z życia słuchając go?

A dlaczego akutat słuchać? Nie wystarczy tańczyć, spiewać? Albo panele kłaść pogwizdując? Słuchanie nie jest faktem koniecznym dla istnienia muzyki. Chodzi oczywiście o słuchanie w sensie siedzenie w fotelu i poświęcenie 99% uwagi na delektowanie się tym, co dociera do uszu. Tylko dla niektórych gatunków jest to niezbędne.

 

To jest was więcej?

Tak, np Ty. No bo przecierz wybitna pierwsza płyta Ne Obliviscaris Ci się nie podoba.

 

Metal to lekko licząc w 90% dno i metr mułu...

Ty wybierasz te wybitne oczywiście. Jak nt gustu może wypowiadać się ktoś pozbawiony gustu? Nie wiem.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

A dlaczego akutat słuchać? Nie wystarczy tańczyć, spiewać? Albo panele kłaść pogwizdując?

Tańczyć nie tańczę, po pijaku nie śpiewam bo nie piję, paneli nie kładę. Jako tło też disco polo nie wchodzi w grę, bo najnormalniej w świecie bym się pochorował.

Prosiłem o coś wartego poświecenia kilku minut cennego czasu. Jeśli nie masz czego zaproponować, to sam sobie odpowiadasz na pytanie o wartość takiej "muzyki".

Tak, np Ty. No bo przecierz wybitna pierwsza płyta Ne Obliviscaris Ci się nie podoba

Na temat Ne Obliviscaris napisałem Ci parę zdań i wracać mi się do tego nie chce. Dla mnie to przepitolone g.... Na pewno nie ma w nim nic wybitnego.

Ty wybierasz te wybitne oczywiście. Jak nt gustu może wypowiadać się ktoś pozbawiony gustu? Nie wiem.

To porozmawiajmy, o którymś z moich wyborów. Ja napiszę za co cenie dany album, a ty go skrytykujesz.

Piszesz się?

 

A dlaczego czas poświęcać na słuchanie? Muzyka, która jest tłem pozbawiona jest wartości?

W moim przypadku muzyka, która jest tłem nie może wywoływać u mnie torsji. Disco polo nie spełnia tego kryterium.

 

 

 

 

Czyżbyś miał zamiar zakończyć robienie sobie jaj z tematu

 

 

 

 

 

 

 

 

Bardzo proszę o jeden mój wpis, który by potwierdził twoje słowa.

 

Dla mnie, dla mnie, dla mnie... a teraz wróć do tematu.

Dalej chcesz dyskutować o fenomenie Sławomira?

Ktoś, kto słucha rocka progresywnego ma po prostu zły gust i tyle.

Tak może każdy powiedzieć o kimś, kto słucha czegoś, co mu się nie podoba.

 

Owszem...może tak powiedzieć, ale to będzie ignorant.

My tu rozmawiamy o skrajnie płytkiej muzyce, jaką jest m.in. disco-polo,

a nie o gatunkach muzycznych, które przedstawiają jakąś wartość.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.