Skocz do zawartości
IGNORED

Bo z plików jest łatwiej i fajniej - czy napewno?


bagnet

Rekomendowane odpowiedzi

Muzyka tylko z fizycznego nośnika bo w necie niestety nie ma wszystkiego co mi się podoba.

Dobre. Cóż takiego co Ci się podoba nie ma w necie. Podaj przykłady - spróbuję znaleść ;)

Za to w sklepach muzycznych w Polsce jest wszystko czego dusza zapragnie :)

 

*****Sprzęt: Bezprzewodowy Boombox Hykker Sound Storm z Biedronki*****

                                 Idź Pod Prąd. Z prądem płyną śmieci.

…. a ja tam lubię streaming i pliki,przecież to fajna sprawa. Choć już sporo lat mam, to jakoś konserwatystą w tych sprawach nie jestem i to z prostego powodu. Ostatnio naszła mnie ochota przesłuchania Sinatry,lubię tą atmosferę tamtych lat ,wchodzę na Spotify ,a tam ponad sto płyt!!! Pytanie,ile musiałbym wydać na płyty?Podsumowując, najlepsza opcja dla mnie ,to płatny serwer muzyczny, smartfon,fotel i w reku lampka wina ,wtedy jestem szczęśliwy.:)).... a słuchanie za pomocą PC, czy z laptopa, to jednak niewygoda,także tak...

A dlaczego niewygoda z komputera? O i kolejna osoba mogła by się oburzyć :-) autorze tematu nie przejmuj się,dzieci neta są wszędzie i zaatakują wszędzie,beda nawet używać słów wulgarnych by ich racja była,niech sobie każdy słucha czego chce,niech słuchają tidala itd niektóre dzieci neta nie potrafią już pisać całymi zdaniami,watek powinien skręcić może teraz w stronę jakości nagrań i porównań :-) oczywiście też nie będzie obiektywności bo dziecko neta winyl kojarzy z trzaskami z babcinego adaptera,sporo tu dzieciaków jest na forum,tidal streaming lub krew z uszu,to jest muza ;-)

Osobiscie wszystkie CD zripowalem do plikow i jest to mp3. Czy roznice slysze? Kiedys robilem porownanie i doszedlem do wniosku, ze jest ona tak mala, ze nie ma zadnego znaczenia orzy zwyklym odsluchu. Zgrywam mp3 na pendrive i muza zagra z wszystkiego, co ma port USB. W tej roli Spotify mi nie podeszlo.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

A dlaczego niewygoda z komputera? O i kolejna osoba mogła by się oburzyć :-) autorze tematu nie przejmuj się,dzieci neta są wszędzie i zaatakują wszędzie,beda nawet używać słów wulgarnych by ich racja była,niech sobie każdy słucha czego chce,niech słuchają tidala itd niektóre dzieci neta nie potrafią już pisać całymi zdaniami,watek powinien skręcić może teraz w stronę jakości nagrań i porównań :-) oczywiście też nie będzie obiektywności bo dziecko neta winyl kojarzy z trzaskami z babcinego adaptera,sporo tu dzieciaków jest na forum,tidal streaming lub krew z uszu,to jest muza ;-)
Rozumiem, że uwaga o nieumiejętności pisania pełnych zdań to spontaniczna samokrytyka?

 

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

 

 

Ja chyba rozumiem o co chodziło autorowi. Im łatwiejszy dostęp do treści, tym bardziej ich przegląd przebiega po łebkach. Słuchanie tylko przebojów ma miejsce od czasu składanek na CD, bum na ściąganie empetrójek to tylko pogłębił. Czy serwisy streamingowe robią to samo? Wszystko zależy od człowieka - jeden wychował się na słuchaniu tylko hitów z MTV cz Vivy (dawniej), inny - w tym ja - woli słuchać całych płyt.

 

Co do łatwości w dostępności to napiszę tak: miałem fazę na ściąganie dużo rzeczy w mp3, mpc czy flac i co? Nawet połowa z tego nie zagościła w odtwarzaczu czy na playliście. Natomiast każdą płytę, kasetę, każdy winyl przesłuchałem co najmniej raz (najrzadsze przypadki). Poza tym wersja elektroniczna płyty nie da mi chociażby pięknych wydań typu mediabook.

 

W czasach kaset koledzy załatwiali nagrania demo różnych kapel, przegrywane z którejś kopii kopii ;) Wszystko było słuchane.

 

Natomiast na plus serwisów streamingowych oraz serwisów typu Bandcamp jest łatwość w znajdywaniu nowych rzeczy, o których tradycyjnymi sposobami nie miałoby się zielonego pojęcia.

 

Tak więc ja zbieram płyty (także wydania na bluray), ale dla wygody używam też własnego serwera oraz Tidala.

 

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Rozumiem, że uwaga o nieumiejętności pisania pełnych zdań to spontaniczna samokrytyka?

 

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

 

A Ty co adwokat diabła?czy adwokat dzieci neta,lub sam nim jesteś?tu na forum bez kłótni pisać się nie da,zreszta na innych też nie,zawsze ktoś wejdzie by się czegokolwiek uczepić,ja na to osobiście ......;-)

Teza:

Tak ostatnio słucham i słucham, i się zastanawiam, i dochodzę do dziwnego wniosku... że słuchanie stramingów typu spotify czy tidal może zabijać muzykę.

 

W zasadzie nie powinno mieć znaczenia jak "pozyskujemy" muzykę. Odsłuchowe adhd można mieć zarówno słuchając z winyla jak i z Tidala.

Tak naprawdę ważne jest to jaką mamy "kulturę" słuchania.

 

 

A dlaczego niewygoda z komputera?

 

Z komputera jest bardzo wygodnie, zwłaszcza jak się ma płyt tak powyżej tysiąca ... to już się zaczyna duża wygoda. Funkcjonalność również duża.

Sam kiedyś przejdę na granie z plików z komputera ponieważ mam świadomość, że nośnik optyczny zostanie w końcu wyeliminowany.

Płyty kupuję bo lubię i będę kupował/ripował dopóki będą w sprzedaży.

Walory użytkowe i funkcjonalność Tidala jest również na wysokim poziomie. Jakość dźwięku powiedzmy, że dyskusyjna.

Moje zastrzeżenia do Tidala odnoszą się do jego zasobów. Dzisiaj coś jest, jutro nie ma ...

Żeby np. Pitera Gabriela były tylko 2 płyty? i to mało istotne ... to jakaś kpina ...

W samych celach poznawczych spisuje się świetnie.

 

W zasadzie nie powinno mieć znaczenia jak "pozyskujemy" muzykę. Odsłuchowe adhd można mieć zarówno słuchając z winyla jak i z Tidala.

Tak naprawdę ważne jest to jaką mamy "kulturę" słuchania.

Też tak uważam.

 

Obawę o zabijanie muzyki przez serwisy streamingowe podzielał np. Steven Wilson i jego solowych płyt ciężko było znaleźć na Tidalu. Ale i on uległ.

 

 

 

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

 

A Ty co adwokat diabła?czy adwokat dzieci neta,lub sam nim jesteś?tu na forum bez kłótni pisać się nie da,zreszta na innych też nie,zawsze ktoś wejdzie by się czegokolwiek uczepić,ja na to osobiście ......;-)

Jeśli już to "dzieci netu". "Neta" to możesz mieć, z braku laku, w tenisie.

 

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

 

 

Przestań się ośmieszać,cale forum przyjrzyj,moze gdzieś przecinka brak i nie zaśmiecają forum swoimi uwagami i nie zajmuj miejsca na serwerze,ot i tyle z fajnego tematu,zawsze musi wejść takie coś i zepsuć klimat

Przestań się ośmieszać,cale forum przyjrzyj,moze gdzieś przecinka brak i nie zaśmiecają forum swoimi uwagami i nie zajmuj miejsca na serwerze,ot i tyle z fajnego tematu,zawsze musi wejść takie coś i zepsuć klimat

 

To Ty się ośmieszasz. Piszesz jak gówniarz. Spacji, przecinka czy kropki nie można postawić? Lenistwo czy zupełny brak szacunku dla rozmówców?

Rozumiem, że piszesz na telefonie lub tablecie ale bez przesady ... jakiś poziom kultury wypowiedzi musi utrzymywać każdy user na forum.

 

Dobre. Cóż takiego co Ci się podoba nie ma w necie. Podaj przykłady - spróbuję znaleść ;)

Za to w sklepach muzycznych w Polsce jest wszystko czego dusza zapragnie :)

 

Podepne się pod wcześniejsze wypowiedzi. W serwisach steamingowych nie ma większości moich płyt :)

Wieza STEREO Technics :)

Wchodze ostatnio w Tidala, mysle a poslucham sobie dzis Tomasza Stanki - nie ma plyt. Hmmm no dobra to jak nie jazz, to przywalmy czymś rockowym: TSA - nie ma płyt (poza 1)... dobra, wrocilem do CD :D

Też myślałem o Tidalu w kontekście ograniczenia kosztów na zakup płyt ale odpuściłem ze względu na słabe walory brzmieniowe i użytkowe przy słuchaniu z PC.

Piszesz o tym dość często, nie tylko w tym wątku, dlatego zapytam. Co rozumiesz przez "słabe walory brzmieniowe i użytkowe przy słuchaniu z PC". Rozumiem, że Qobuz może wyróżniać się lepszą jakością dźwięku (jeszcze nie sprawdzałem), ale TIDAL HI-FI wg mnie gra równie dobrze z aplikacji TIDAL na PC, jak i z np. z Audirvany na Mac-u. Na Audirvanę zdecydowałem się głównie ze względu na lepsze walory użytkowe, jak to nazywasz. Wygodna obsługa z aplikacji "A+ Remote" na smarkfonie, ale jakość dźwięku z PC jest równie dobra. IMHO.

Wchodze ostatnio w Tidala, mysle a poslucham sobie dzis Tomasza Stanki - nie ma plyt. Hmmm no dobra to jak nie jazz, to przywalmy czymś rockowym: TSA - nie ma płyt (poza 1)... dobra, wrocilem do CD :D

 

Trza umieć szukać ;-)

Fakt, że ECM od paru miesięcy dopiero powrócił ale jest.

Braki mają to trzeba przyznać ale mają również wiele ciekawych rzeczy których nie masz na CD.

Korzystajmy ze streamingu z głową.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Można skorzystać również z tej wyszukiwarki.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ostatnio naszła mnie ochota przesłuchania Sinatry [...] wchodzę na Spotify ,a tam ponad sto płyt!!! Pytanie,ile musiałbym wydać na płyty?

 

Nawet sam Sinatra nie przesłuchał swoich stu płyt więc nie ma sensu słuchać i nabywać ich wszystkich.

Trzeba się pogodzić z faktem, że w całym swoim życiu nie przeczyta się wszystkich książek upchniętych po bibliotekach (są za darmo!) czy też nie przesłucha się wszystkich płyt dostępnych na wyciągnięcie ręki.

Zresztą nic w tym strasznego - większość tzw. dzieł (czyli wytwór artystyczny) to miałkie i kiepskie formy. Większość wydawanych książek to totalna grafomania a w przypadku muzyki to po prostu gnioty.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Mam Spotifaja,tam szukam ciekawych kapel,Bandcamp też służy do poznawania nowych obszarów muzycznych.

 

Jako że jestem starym już metalowcem wychowanym na kasetach Takt ,szukam starych wydań ulubionych kapel z lat'90 na płytach CD i je po prostu chomikuję :)

 

 

Mam Spotifaja,tam szukam ciekawych kapel,Bandcamp też służy do poznawania nowych obszarów muzycznych.

 

Jako że jestem starym już metalowcem wychowanym na kasetach Takt ,szukam starych wydań ulubionych kapel z lat'90 na płytach CD i je po prostu chomikuję :)

 

Tak, kasety Takt (wcześniej Tact) i MG.Jak się nierzadko później okazywało, ze zmienioną kolejnością utworów. Chodziły słuchy, że Takty lepiej grały od MG ;) Ale za pewnik można uznać to, że pieniądze ze sprzedaży nie trafiały do twórców...

 

Na Discogs uchodzą za wydania "Unofficial".

 

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

 

 

Piszesz o tym dość często, nie tylko w tym wątku, dlatego zapytam. Co rozumiesz przez "słabe walory brzmieniowe i użytkowe przy słuchaniu z PC". Rozumiem, że Qobuz może wyróżniać się lepszą jakością dźwięku (jeszcze nie sprawdzałem), ale TIDAL HI-FI wg mnie gra równie dobrze z aplikacji TIDAL na PC, jak i z np. z Audirvany na Mac-u. Na Audirvanę zdecydowałem się głównie ze względu na lepsze walory użytkowe, jak to nazywasz. Wygodna obsługa z aplikacji "A+ Remote" na smarkfonie, ale jakość dźwięku z PC jest równie dobra. IMHO.
Jak porównywałem 3 apki na PC(Tidal, Deezer, Qobuz) to wszystkie brzmiały słabiej od Foobara z jPlay Ultrastream. W przypadku dwóch pierwszych różnica była wyraźna. Zauważ, że na Tidal na Windowsy nie wiadomo przez co idzie dźwięk. Na Qobuzie możesz sobie ustawić WASAPi albo ASIO. Ja "wpadłem" na Tidal testując wersje trial Roona gdzie grało nawet lepiej niż z Foobara(Qobuz i Roon dają możliwość używania jPlaya - ale lepszy efekt jest na Roon).

Skoro używasz Audirvany to masz Maca a tam problemu nie ma (tzn. nie ma trybu Direct Sound który degraduje dźwięk w Win. i jest pewnie używany w Tidalu na Win).

 

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

PS. Różnice są (dla mnie) wyraźne na klasyce(kameralistyka, fortepian solo) na nagraniach rockowych bywały nieistotne. Ja słucham dużo powagi - więc dla mnie to ważne.

 

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

 

 

Jak porównywałem 3 apki na PC(Tidal, Deezer, Qobuz) to wszystkie brzmiały słabiej od Foobara z jPlay Ultrastream. W przypadku dwóch pierwszych różnica była wyraźna. Zauważ, że na Tidal na Windowsy nie wiadomo przez co idzie dźwięk. Na Qobuzie możesz sobie ustawić WASAPi albo ASIO. Ja "wpadłem" na Tidal testując wersje trial Roona gdzie grało nawet lepiej niż z Foobara(Qobuz i Roon dają możliwość używania jPlaya - ale lepszy efekt jest na Roon).

Skoro używasz Audirvany to masz Maca a tam problemu nie ma (tzn. nie ma trybu Direct Sound który degraduje dźwięk w Win. i jest pewnie używany w Tidalu na Win).

 

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

PS. Różnice są (dla mnie) wyraźne na klasyce(kameralistyka, fortepian solo) na nagraniach rockowych bywały nieistotne. Ja słucham dużo powagi - więc dla mnie to ważne.

 

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Ciekawe testy, chociaż WHAT HI*FI ocenił Qobuz na 4 a Tidal na 5 gwiazdek, a sprzęt do porównań sądzę że posiadają.

Niestety, nie cenimy tego, co mamy za darmo lub za łatwo.

Nazwa wątku jest trochę myląca, bo autorowi chodzi o streaming a nie o pliki, czyli o inną formę "posiadania" czy raczej "wynajmowania"...

nagrywamy.com

czyli o inną formę "posiadania" czy raczej "wynajmowania"...

 

Hej!

To jest bardzo dobre porównanie!

Płytą wszak władamy.

Streaming to wynajmowanie.

Odnosząc się do tytułu wątku - pliki dają możliwość upchnięcia dużej ilości muzyki w małym miejscu jakim jest dysk. Dla większości jakość będzie nie do odróżnienia od CD lub SACD przy zachowaniu kompresji bezstratnej lub przy największym bitrate.

Pod tym względem jest łatwiej. A czy fajniej? Zależy jak kto obcuje z muzyką. Ktoś słucha w tle, ktoś inny celebruje czas odsłuchu, bo liczą się dla niego również inne elementy typu okładka, świadomość posiadania dobrego wydawnictwa, nastrój.... Należałoby też wspomnieć o całej otoczce związaną z zakupem płyty i tym pierwszym włożeniem (jakkolwiek by to nie zabrzmiało) do odtwarzacza.

 

Najważniejsze to słuchać tego co lubimy i czerpać z tego przyjemność.

 

Wszelkie dalsze dywagacje w temacie są po prostu niepotrzebne.

(...) Zauważ, że na Tidal na Windowsy nie wiadomo przez co idzie dźwięk. (...)

 

To akurat nie do końca jest prawdziwe. Masz w ustawieniach wybór zarówno sposobu odtwarzania (streamingu) jak i wpływu komputera na dekodowany dźwięk. Też niedawno odkryłem, że są bardziej szczegółowe ustawienia dekodera - jest tryb wyłączności oraz tzw. master. Nie pamiętam teraz dokładnie bo nie mam odpalonego Tidala, ale jest coś takiego jak się najedzie na dekoder.

 

Mimo wszystko chciałbym uniknąć porównywania, bo wiadomo, jeden słyszy różnice, drugi nie. Tu bardziej mi chodzi o odbiór muzyki i sposób słuchania. Płyt słucham w całości, a w streamingu jakoś... zbyt łatwo gubi się wątki, szuka kolejnej nowości i w rezultacie za mało uwagi zwracam na samą muzykę.

Lubię słuchać muzyki! :)

Zauważ, że na Tidal na Windowsy nie wiadomo przez co idzie dźwięk. Na Qobuzie możesz sobie ustawić WASAPi albo ASIO.

Hmm... Ja używam DACa który wspiera ASIO i takie też wyjście ustawiałem jako wyjście audio w zakładce streaming. Dla innego DACa wybierałem tryb Exclusive, a to jest właśnie tryb WASAPI wg informacji w necie. Jak dobrze radzi to sobie z omijaniem miksera i czy wtedy jest bit-perfect tego nie wiem, ale wyłączność na dźwięk niby jest. W każdym razie macOS chyba napewno jest lepszy, jeśli chodzi o PC Audio, bo w Windows nawet ze sterownikiem producenta (w moim przypadku XMOS) nie wykrywał maksymalnego próbkowania jaki obsługuje DAC.

. Należałoby też wspomnieć o całej otoczce związaną z zakupem płyty i tym pierwszym włożeniem (jakkolwiek by to nie zabrzmiało) do odtwarzacza.

 

A przed tym wszystkim, ten słodki moment "rozdziewiczenia", czyli zerwanie folii.

(kiedyś w przypadku winyli, taki dziewiczy, zafoliowany nazywał się "pieczątka")

Niestety, nie cenimy tego, co mamy za darmo lub za łatwo.

To, o co obawia sie autor to zupelne przeciwienstwo - nachapac sie nie mozemy! Klik, klik, klik, z piosenki na piosenke, z plyty na plyte, z wykonawcy na wykonawce, a niczemu nalezytej uwagi.

 

A przed tym wszystkim, ten słodki moment "rozdziewiczenia", czyli zerwanie folii.

(kiedyś w przypadku winyli, taki dziewiczy, zafoliowany nazywał się "pieczątka")

Pamiętam jak za uzbierane pieniądze kupiłem najnowszą kasetę ulubionego zespołu. Pędem do domu, w magnetofon i... słuchać się tego nie da! Jak przystało na nieletniego metala kaseta z buta i o ścianę.

 

Minęło kilka dni i coś sobie nucę, jakieś melodie na gitarze pogrywam. Co to jest myślę? Posklejałem kasetę, słucham to jest to! I tak stałem się świadkiem małej rewolucji w metalu. Nie ogarnąłem przy pierwszym odsłuchu. A posklejaną kasetę w celach pamiątkowych trzymam do dziś. Ale mam też płytę, mam mp3 i systematycznie do niej wracam.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Ciekawe testy, chociaż WHAT HI*FI ocenił Qobuz na 4 a Tidal na 5 gwiazdek, a sprzęt do porównań sądzę że posiadają.

Moje uwagi dotyczą apki na Windows. Z recki WHF nie wynika jaką konfiguracje testowali. Np. na Audirvanie może to wypadać podobnie. Zresztą Qobuz też ma wady i jest 2 razy droższy. Mnie odpowiada repertuar(dużo poważki) i fakt, że Q zachęca do zakupów czyli uzależnienie od zasobów serwisu jest mniejsze. A że niezależność kosztuje - to wiadomo.

 

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

 

 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.