Skocz do zawartości
IGNORED

Czy hip hop rzeczywiście uratował jazz?


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Przenikanie się kultury hip hop z jazzem jest jak najbardziej naturalnym procesem

Przecież to pisałem kilka postów wcześniej :) Dla mnie nie jest to strawne ale dla kogoś jak najbardziej i nie mam z tym problemu. Dobrze że ktoś próbuje zrobić coś nowego. czy mi się to spodoba czy nie to inna sprawa i nikomu nie każę się kierować moimi gustami.

Akurat mariaż jazzu z rapem nie wydaje się mezaliansem biorąc pod uwagę pochodzenie taneczne pochodzenie obu gatunków, a jeśli przypomnimy sobie gdzie w Nowym Orleanie przygrywano do zabawy, to raczej rap mógłby krzywo patrzeć na jazz ;-)

Dla mnie żadne mariaże muzyczne nie są niestosowne, choć zazwyczaj są nie w moim guście.

 

I uważasz, że to normalne, że ktoś połączył hip hop z jazzem. Jak można łączyć muzykę dla koneserów i wyrafinowanych słuchaczy kształtujących przez dziesiątki lat swój wysublimowany gust z czymś co nie jest muzyką. No litości, to niekoszerne przecież.:)

 

 

A ja dla odmiany piszę cały czas w temacie. Poczekaj, zapiszę sobie to słowo, dygresja mówisz. Spróbuję używać.

To ta dygresja zatem występuje też w hip hopie. I jazzie.

 

Wężykiem,wężykiem...

A z drugiej strony czy jazzman jak improwizuje po raz enty ten sam temat,tak samo to czy to jeszcze jest improwizacja?

Dobre pytania.

Z reguły to co się wyimprowizuje, to są rzeczy nie do powtórzenia. Wykluczyć można zagrany kawałek frazy który nie jest improwizacją i nie stanowi problemu by go powtórzyć. Improwizacja to nie tylko zbiór dźwięków. Przede wszystkim sposób frazowania i traktowanie rytmu. Tajming. Każdy ma swój.

Po drugie było by to zbyt nudne grać w improwizacji tak samo. Pewne elementy motywiki i transu to jeszcze coś innego. Marek Bliziński motywikę sprowadzał do roli ozdobnika, a ozdobnik to rodzaj akcentu.

Praktycznie można grać co takt coś innego. Jest to piekielnie trudne i wymaga solidnego ogrania instrumentu i podejścia. Nie lickowego czy wyuczonych fraz i zagrywek. Tyle że jeszcze trzeba coś dźwiękami opowiadać. Jakąś historię. i tu jest problem. Sęk. I tu trzeba budować" to impro. I świadomość gdzie np maja być rozłożone napięcia i ich rozwiązania. to jak to wyjdzie, świadczyć może o udanej w cudzysłowie improwizacji bo to jest bardzo subiektywne.

Jest sporo ludzi którzy używają wyuczonych zagrywek itp. To nie jest złe choć zwyczajnie nudne i jałowe. Są improwizacje z marszu na żywioł Lub przemyślane.Obie mogą być świetne. Jeśli przemyślane to w sensie nie ułożenia dźwięków, tylko tego jak ma przebiegać improwizacja. Świadomość harmoniczna form akordowych, które można zastąpić lub nałożyć inne, różne możliwości alteracji. Natomiast myślenie już w trakcie może przeszkadzać.

Czy nie powtarza tego co już kiedyś zagrał i mu akurat wyszło?

Nie wiem o czym dokładnie pisałeś, tutaj. Pewnych układów interwałowych zwyczajnie nie da się ominąć.

A może improwizacja jest tylko wtedy gdy nie ma tematu i artysta zaczyna od zera?Ale wtedy też mogą być powtórzenia.

Można i tak. Temat lub motyw może przyjść w trakcie. Ale to tez musi dążyć do czegoś. Jednak w oparciu o coś, osobiście dla mnie czasem jest ciekawiej.

...rap to jest bardzo prymitywna forma sztuki, mówiąc brzydko osiedlowa, tego słuchają bezmózgi...

W zasadzie to samo mozna powiedziec o klasycznym jazzie. Moze dzieki fuzji z rapem jazz wroci do korzeni i znow beda go sluchac bezmozgi? Moglbym to samo ladnymi slowami napisac, ale skoro Ty nieladnych uzywasz, to postaralem sie z calych sil znizyc stylistyke swojej wypowiedzi, celem zrownania ze stylistyka wypowiedzi Twojej.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

nie sądziłem, że tutaj ktoś słucha rapu, oczywiście są amerykańskie wyjątki Hip-Hop, świetnie instrumentowane, przepraszam za fo pa, ale generalnie jest to dość prymitywny styl, gdzieś jest hip-hop zagrany live na żywych instrumentach przez muzyków jazzowych, kiedyś wpadłem i byłem pod wrażenie

 

no tutaj jest właściwie odpowiedż na nasze pytania

 

nie sądziłem, że tutaj ktoś słucha rapu

Chyba nikt. A zdales sobie sprawe, ze mocnymi slowami nie wzmocniles sily swoich argumentow?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Czepic sie dopiero moge. Bo nawet jesli styl prymitywny, to nic w tym zlego, a juz na pewno nie sprawia to, ze bezwartosciowy.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Wyświetl postUżytkownik wojciech iwaszczukiewicz dnia 24.03.2018 - 19:06 napisał

A może improwizacja jest tylko wtedy gdy nie ma tematu i artysta zaczyna od zera?Ale wtedy też mogą być powtórzenia.

Można i tak. Temat lub motyw może przyjść w trakcie. Ale to tez musi dążyć do czegoś. Jednak w oparciu o coś, osobiście dla mnie czasem jest ciekawiej.

 

Pewnie, że można. Dobrym przykładem tu jest świetna płyta Włodka Pawlika "Grand Piano" (wyd. ARMS 2008), kilkanaście improwizacji nagranych w czasie dwóch wieczorów, w studiu "100% na żywo".

 

Na podobnej chyba zasadzie Jarrett zagrał The Koln Concert.

 

Jak natomiast widzieć US3?

Czy czasem hiphopu w tym przypadku "nie uratował" jazz?

Jak natomiast widzieć US3?

A np. tak

"After the huge success of their first album, the president of Blue Note records allowed the trio to dig deep into Blue Note's vault and do whatever they wanted to do with its material."

No nie wiem kto tu kogo "ratował".

..."after"

Przed tym "after" to jednak nobilitacją dla US3 było samo wydanie materiału przez Blue Note.

No nie wiem co dla kogo było nobilitacją, zważywszy na fakt, że

 

Hand on the Torch, the first Blue Note album to achieve Platinum status (1,000,000 sales) in the USA.

 

Tak wiem, zrobili to dla kasy;).

To było przed tym after.

 

Napisano dziś, 08:09

 

nie sądziłem, że tutaj ktoś słucha rapu

Ja słucham ale to chyba nie jest grzech:)

Tak wiem, zrobili to dla kasy;).

To było przed tym after.

 

To jeszcze znajdź informacje, że to ludzie z Blue Note latali z paniką po miejscach, gdzie udzielali się tacy jak US3, żeby to nagrać, wydać i ...uratować jazz. :)

Kto zabiegał o kogo?

Możemy się oczywiście przerzucać tak dalej, ale jednak poza sporem jest, że to hiphopy wykorzystały muzyczne gotowce z jazzu a nie na odwrót.

Dodam tylko, ze pierwszą płytę mam i bardzo lubię, kolejne to już popłuczyny, coraz dobitniej ukazujące płytkość "nowego gatunku".

To jeszcze znajdź informacje, że to ludzie z Blue Note latali z paniką po miejscach, gdzie udzielali się tacy jak US3, żeby to nagrać, wydać i ...uratować jazz. :)

Kto zabiegał o kogo?

 

Nie ma problemu:)

 

In 1992, their song "The Band That Played the Boogie" attracted the attention of Blue Note owner Capitol Records, which gave Simpson and Wilkinson free rein to sample anything from the catalog

 

 

 

coraz dobitniej ukazujące płytkość "nowego gatunku".

To już tylko twoja subiektywna opinia mająca niewiele wspólnego z rzeczywistością.

I po co tyle próżnego pisania? Naprawdę niektórzy myślą, że jazz się skończył?

Że coś tam go uratowało? Łączenie gatunków to przecież dziś normalność.

Jazz ma się lepiej niż kiedykolwiek. Jest tyle różnych inklinacji...tylko szukać i wybierać.

Kwestia gustu. Proszę bardzo, przykłady pierwsze z brzegu...akurat słuchałem ostatnio:

 

Terje Rypdal - Vossabrygg

Eberhard Weber - Hommage

John Scofield Band - Uberjam

 

Każda z tych płyt jest inna. W każdej można usłyszeć wpływy współczesnych gatunków,

ale to ciągle jazz i to na wysokim poziomie.

I po co tyle próżnego pisania? Naprawdę niektórzy myślą, że jazz się skończył?

 

Jakiego próżnego. Naprawdę w tym wywiadzie chodzi o coś innego.

 

To autor wątku napisał, że

 

Jak już wspomniałem w rozmowie Urbaniak twierdzi,że rap i hip hop uratowały jazz "

 

Ja tego nie mogę znależć w tym co mówi Urbaniak ale może już ślepy jestem.

Wojciechu, możesz zacytować ten fragment z wypowiedzi Urbaniaka?

Poza tym niektórzy się dowiedzieli. że hip hop to też muzyka:)

A teraz sound może coś w temacie?

 

 

Pozwólcie, że zamieszczę album, który jest bardzo w temacie i dla niektórych nie będzie zaskoczenia ;)

Bardzo lubię ten album i chętnie do niego wracam.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

Jak już wspomniałem w rozmowie Urbaniak twierdzi,że rap i hip hop uratowały jazz "

 

Tak sobie powiedział przewrotnie. Równie dobrze można by powiedzieć,

że to dzięki jazzowi inne współczesne gatunki takie jak rap czy hip-hop zyskały

i stały się ciekawsze dzięki łączeniu swoich monotonnych rytmów i brzmień z muzyką jazzową.

 

 

Tak sobie powiedział przewrotnie. Równie dobrze można by powiedzieć,

że to dzięki jazzowi inne współczesne gatunki takie jak rap czy hip-hop zyskały

i stały się ciekawsze dzięki łączeniu swoich monotonnych rytmów i brzmień z muzyką jazzową.

Sound, czy ty czytasz to co jest wcześniej? To Wojciech tak powiedział a nie Urbaniak. Przynajmniej ja tego nie mogę znaleźć.

Równie dobrze można by powiedzieć,

że to dzięki jazzowi inne współczesne gatunki takie jak rap czy hip-hop zyskały

i stały się ciekawsze dzięki łączeniu swoich monotonnych rytmów i brzmień z muzyką jazzową.

Można też powiedzieć, że gdyby nie pojawiła się nowa muzyka to jazzmeni nie mieli by co łączyć bo sami tego nie wymyślili.

To inny cytat z wywiadu

"My nie mieliśmy wtedy na tyle wyobraźni. Żeby coś jeszcze powiedzieć, to w ogóle nie wchodziło w rachubę. Wypowiadaliśmy się wyłącznie za pomocą instrumentów. No i pojawili się ludzie, którzy do tych dźwięków zaczęli dopowiadać swoje idee. Jak zwykle zaczęło się od bólu i protestu, tak samo jak blues"

To akurat mówi Urbaniak.

I chyba to jest jedyne porównanie przez Urbaniaka hip hopu do bluesa .

A przecież Wojciech napisał

 

"Po drugie hip hop czy rap jako gatunek pokrewny jazzowi?A nawet twierdzenie,że to współczesny blues"

 

W dwóch?

Tego nie wiem. Ja zdążyłem kupić gazetę, więc być może w dwóch. Chociaż nie, chyba w trzech bo jeszcze Szyszkownik kupił.

 

Podejrzewam,że te wszystkie próby podłączania się jazzmanów pod rap to tylko skok na kasę,komercja

 

Jak myślicie,

czy Śmietana to zrobił dla siana?

Można też powiedzieć, że gdyby nie pojawiła się nowa muzyka to jazzmeni nie mieli by co łączyć bo sami tego nie wymyślili.

 

To prawda. Dzięki jednym i drugim mamy w muzyce nowe style.

Trzeba się z tego tylko cieszyć. ;-)

co wy wiecie o muzykach jazzowych

najlepszy polski saksofonista, po dwóch udarach, w szpitalu, bez kasy na leki, koledzy organizowali koncerty, inna sprawa, że o emeryturze trzeba myśleć za młodego, Smietana tego nie zrobil dla kasy, ale po to żeby miec na zycie, a te ZAIKSY to tez wielka lipa, jazzowi niewiele maja z ZAIKS

 

kto zna nazwisko tego saksofonisty ?

 

ten dostanie nagrodę

Szukalski. Mogę pisać dslej?

 

co wy wiecie o muzykach jazzowych

Jak dobrze. że jesteś ty.

 

Smietana tego nie zrobil dla kasy, ale po to żeby miec na zycie

 

 

 

 

Kurczę, jednak hip hop uratował jazz, a przynajmniej jazzmana.

Kilka uwag do poprzedzających wpisów.Rozmowa obu muzyków w Jazz Forum zatytułowana jest "Jak hip hop uratował jazz".Przecież Urbaniak musiał to zaakceptować,autoryzować.Zresztą w ostatnim numerze miesięcznika "Audio" Urbaniak mówi to samo.Ja się z tą tezą nie zgadzam o czym napisałem we wstępniaku.Nie będę się powtarzał.Bo jeśli to prawda to znaczy,że gdyby nie pojawił się rap to jazzu już by nie było?To absurd !Czyli to wszystko co w tym czasie robili ci wszyscy inni,wspaniali jazzmani ( lata 80-90 ) to było nic nie warte?Tylko Urbanator się liczy?Myślę,że nikt takiej tezy nie poprze.

Druga sprawa.Nie wmawiajcie mi tego czego nie napisałem.Nigdzie nie napisałem,że jazz nie może czerpać z innych źródeł czy ,że muzycy jazzowi nie mogą inspirować się czy wręcz czerpać od innych.Oczywiście ,że mogą,mają do tego prawo. A my mamy prawo do oceny.Kwestia tylko co z tego wynika.Czy w przypadku rapu jazz zyskuje czy traci.Ja uważam,że traci.Akurat mogę posłużyć się przykładem z ostatniej chwili.Wczoraj zakupiłem kilka winyli z lat 80 w tym płytę Urbaniaka i Stańki.Nagranie Urbaniaka to "Urban Expres" East West Rec. klasyczne dla niego nagranie z muzykami amerykańskimi(L.White,B.Wright,B.Paterson,S.Fox itp.).A muzyka? To moglibyśmy obecnie nazwać hip hopem.A więc pulsujący,prosty beat na który nałożono solówki Michała na skrzypcach i electronics.

Płyta Stańki to prawdziwy rarytas.Kapela Freelektronic i nagranie "Witkacy/Peyotl".W składzie oprócz lidera J.Skowron,A.Apostolis,W.Szczurek,Z.Brysiak,T Sudnik i A.Przybielski.I co słyszymy po zestawieniu tych dwóch nagrań.W pierwszym przypadku jak napisałem prosty,mechaniczny beat,całkowita przewidywalność,monotonia i wrażenie plastikowego dźwięku.A u Stańki?Eksplozja wyobraźni,poezja,swoboda,kreatywność,szaleństwo.Ta płyta to petarda!Niesamowite dźwięki trąbki p.Tomasza.Brzmi ona surowo,może nawet brutalnie,zjawiskowo.Jest w tej grze tajemnica i absolut.Można ją dowolnie zestawić z każdą płytą światową bez kompleksów.Niesamowity jest również p. Sudnik.Jak on nowatorsko używa elektroniki !To nieprawdopodobne,że takie nagranie powstało w Polsce,w latach 80.

No i porównajmy te stylistyki.Przecież dzieli je przepaść !Trawestując słowa Milesa Urbaniak to "ocembrowany kanał" a Stańko to "szeroko rozlana,meandrująca rzeka".I to by było na tyle.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.