Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

Przy 78 staje się latającym jajkiem.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

 

 

:-) Wiedeńskie w szklance, postawione na talerzu pracującego gramofonu, staje się zakręconym jajem, a na 45rpm bardzo zakręconym jajem:-)

W.

 

Eee,na 45rpm to może się "skisić" :)

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Wojtek ma rację że system budujemy albo pod vinyl albo pod cyfrę.Są też systemy względnie uniwersalne. U mnie jest ewidentnie system pod cyfrę ale słuchałem też ostatnio drogiego systemu pod vinyl(ponad 200 tys...euro) i co tu dużo gadać...u mnie cyfra gra duuużo lepiej.Jest nawet na to świadek tu na forum, choć rzadko się odzywa.

 

Co do Monachium to niektóre prezentacje nie trzeszczały, inne trochę a kilka bardzo. Te dobrze grające były na wypasionych gramofonach za kupę kasy i nówki płyty.

Nie było jakoś bardzo źle ale lepiej w moim odczuciu zagrały systemy które wcześniej wymieniłem a które jednak grały z cyfry.

- mozemy tu sobie gadac różnie - ale nasze forum nie jest reprezentatywne - raptem 20 lub 30 osób odwiedzających zakładkę analog - z tego kilkanaście aktywnych, zabierających głos - policzę to kiedyś dokładnie - zatem lepiej niż na opiniach oprzeć się na faktach - a fakty są takie, że ilość sprzedanych winyli rośnie z roku na rok o procent dwucyfrowy - co zatem skłania ludzi i to bardzo często młodych do wydawania kasy na winyle ? Czy tylko chca być trendy, podażają za modą lub sentymentem ? Otóż moim zdaniem zapewne musieli coś z winyla usłyszeć, czego nie słyszeli z cd ! - moda jest zjawiskiem ulotnym, krótkotrwałym, a tu trendy wydają się trwałe. Brzmi lepiej, brzmi gorzej - co to właściwie znaczy ? Dla każdego co innego - nie jest to czynnik do obiektywnej oceny. Słuchajmy więc czego chcemy, ale tez nie bądźmy głusi na dochodzące z zewnątrz sygnały i informacje. Ja mogę powiedzieć tylko tyle - że, moim zdaniem, na moim marnym sprzęcie i płytach /to dla vlada, żeby się nie czepiał :)/ winyl otworzył całkiem nowy rozdział w słuchaniu muzyki i czas dzielę na przed i po moim winylowym come backiem.....

 

 

Nikt z młodych ludzi nie kupuje winyli,dlatego,że lepiej brzmią.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość Rob Roy

(Konto usunięte)

Jestem natomiast święcie przekonany, że pod względem stosunku cena-jakość analog bije na łeb cyfrę.

Krótko mówiąc, gramofon za 1000zł powinien zagrać (oczywiście dysponując dobrymi winylami) dużo lepiej niż CD player za tą samą kwotę.

 

Reszta toru ta sama?

To obawiam się, że w tej cenie, byle Squeezebox rozniesie taki gramofon w pył :)

sly, moze i brzmi. Ale moze gdybys Ty sobie zlozyl system na gramofonie to brzmialby jeszcze lepiej niz Twoj obecny;)

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

- mozemy tu sobie gadac różnie - ale nasze forum nie jest reprezentatywne - raptem 20 lub 30 osób odwiedzających zakładkę analog - z tego kilkanaście aktywnych, zabierających głos - policzę to kiedyś dokładnie - zatem lepiej niż na opiniach oprzeć się na faktach - a fakty są takie, że ilość sprzedanych winyli rośnie z roku na rok o procent dwucyfrowy - co zatem skłania ludzi i to bardzo często młodych do wydawania kasy na winyle ? Czy tylko chca być trendy, podażają za modą lub sentymentem ? Otóż moim zdaniem zapewne musieli coś z winyla usłyszeć, czego nie słyszeli z cd ! - moda jest zjawiskiem ulotnym, krótkotrwałym, a tu trendy wydają się trwałe. Brzmi lepiej, brzmi gorzej - co to właściwie znaczy ? Dla każdego co innego - nie jest to czynnik do obiektywnej oceny. Słuchajmy więc czego chcemy, ale tez nie bądźmy głusi na dochodzące z zewnątrz sygnały i informacje. Ja mogę powiedzieć tylko tyle - że, moim zdaniem, na moim marnym sprzęcie i płytach winyl otworzył całkiem nowy rozdział w słuchaniu muzyki i czas dzielę na przed i po moim winylowym come backiem.....

 

Odpowiedź jaka zawarłeś w swej wypowiedzi jest całkowicie prawdziwa. Cały marketing bazuje na trendach w modzie młodzieżowej. Na młodzieży powstały i powstają fortuny.

Ps.

/to dla vlada, żeby się nie czepiał :)/ To ja się czepiam? Ofukałem Stefcia choć równie go lubię, a Ty do mnie, że się czepiam ??? :-)

Serdeczności.

Włodek.

Reszta toru ta sama?

To obawiam się, że w tej cenie, byle Squeezebox rozniesie taki gramofon w pył :)

Sam squeezebox brzmi fatalnie...polecam posluchac;) To chyba jednak jaks rega 1 lepiej zagra;)

A tak wogole to sa gramofony za 1000zl i zeby w tym bylo phono? Chyba dla DJow;)

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Nikt z młodych ludzi nie kupuje winyli,dlatego,że lepiej brzmią.

Jeszcze kilka lat temu znaczna część młodzieży kupowała vinyle z przyczyn czysto ekonomicznych. Vinyle we względnie dobrym stanie kosztowały kilka złotych/sztuka i to było kilka-kilkanaście razy taniej niż za CD w sklepie. Teraz to już raczej niemożliwe.

Nikt z młodych ludzi nie kupuje winyli,dlatego,że lepiej brzmią.

- zapomniałeś dopisać, że Twoim zdaniem - powstrzymał bym sie na Twoim miejscu przed formułowaniem takich kategorycznych opinii - prowadziłeś jakieś badania, ankiety, czy opierasz się na źródłach, które mógłbyś przytoczyć ?

 

Vinyle we względnie dobrym stanie kosztowały kilka złotych/sztuka i to było kilka-kilkanaście razy taniej niż za CD w sklepie. Teraz to już raczej niemożliwe.

- na szczęście jeszcze można trafić .....i to też jeden z uroków czarnej płyty...

excelvinyl winylmania blog szukaj

W Poznaniu jest komis.Byłem tam parę razy. Dużo vinyli i młodzież szukająca płyt za 10zł. Na pewno nie szukają dla jakości.To rodzaj performance, taki bajer. Gdyby mieli kupować dobre wydania po 60-100 zł to nie kupowaliby w ogóle. Jak poznikają te tanie "kolekcje" i zostaną już tylko nowe vinyle po 6 dych lub więcej to wtedy skończy się zainteresowanie młodych tym tematem.Inna rzecz, że wśród setek dzieci moich znajomych nie słyszałem żeby ktoś miał lub nawet chciał mieć jakikolwiek gramofon. W ogóle sprzęt poza przenośnym do mp3 nie interesuje ich.

Gość Rob Roy

(Konto usunięte)

Sam squeezebox brzmi fatalnie...polecam posluchac;) To chyba jednak jaks rega 1 lepiej zagra;)

A tak wogole to sa gramofony za 1000zl i zeby w tym bylo phono? Chyba dla DJow;)

 

Jeżeli musimy mieć wzmacniacz z Phono, to czemu nie z DAC? :)

Jak nie jak tak? Sam zapodawałem magnetofonowi sinus 20 kHz i on to po skalibrowaniu do taśmy metalowej nagrywał. Inna rzecz, że bardziej to widziałem na wskaźnikach niż słyszałem. A prawdę mówiąc, to nie słyszałem wcale :)

 

Możesz przybliżyć to nieco dziwne zjawisko? Jaki magnetofon? Jaka taśma? I jaki poziom na wskaźniku wysterowania?

- zapomniałeś dopisać, że Twoim zdaniem - powstrzymał bym sie na Twoim miejscu przed formułowaniem takich kategorycznych opinii - prowadziłeś jakieś badania, ankiety, czy opierasz się na źródłach, które mógłbyś przytoczyć ?

 

- na szczęście jeszcze można trafić .....i to też jeden z uroków czarnej płyty...

 

Nic nie zapomniałem dodać.

Młodzi kupują winyle z tego samego powodu co i Ty.

Są prostu tanie,a szczególnie te,które akurat Ty wybierasz :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

W Poznaniu jest komis.Byłem tam parę razy. Dużo vinyli i młodzież szukająca płyt za 10zł. Na pewno nie szukają dla jakości.To rodzaj performance, taki bajer. Gdyby mieli kupować dobre wydania po 60-100 zł to nie kupowaliby w ogóle. Jak poznikają te tanie "kolekcje" i zostaną już tylko nowe vinyle po 6 dych lub więcej to wtedy skończy się zainteresowanie młodych tym tematem.Inna rzecz, że wśród setek dzieci moich znajomych nie słyszałem żeby ktoś miał lub nawet chciał mieć jakikolwiek gramofon. W ogóle sprzęt poza przenośnym do mp3 nie interesuje ich.

To nie tak, nie o tym mówię. W Łodzi około 10 lat temu było kilka komisów z vinylami i tam kręciło się stale dużo młodzieży. Zauważyłem, że zasadę kupowania płyt mieli całkiem inną niż ja. Nie grzebali w pudłach z japońskimi vinylami, ani z droższymi zachodnimi. Badali tańsze tematy - np. chłopak wyciąga vinyla Collegium Musicum (wyd. Supraphon) i pyta: "Psze pana, co to za muzyka?". Ja do niego - to coś podobnego do Emerson, Lake and Palmer. Znasz Emersona? Młody - znam, fajnie! Biorę! I tak w kółko. Czasem coś odsłuchiwali próbnie, bo była taka możliwość. Efekt był taki, że oni wychodzili zadowoleni z paką niedrogich vinyli pod pachą, a ja wychodziłem często z niczym, albo wręcz zły, bo było to czego szukałem, ale miało rysę :(

- na szczęście jeszcze można trafić .....i to też jeden z uroków czarnej płyty..

Zaspokajanie instynktu łowieckiego to ważna rzecz, o której nowoczesne społeczeństwa czasem zapominają.

Co innego "upolowanie" takiego winyla, a co innego znalezienie czegokolwiek w sieci.

Przyjemność nieporównywalna.

Nic nie zapomniałem dodać.

Młodzi kupują winyle z tego samego powodu co i Ty.

Są prostu tanie,a szczególnie te,które akurat Ty wybierasz :).

- brak merytoryki, brak odpowiedzi na pytanie - zamiast tego tanie impertynencje - z kim tu dyskutować ?

excelvinyl winylmania blog szukaj

- brak merytoryki, brak odpowiedzi na pytanie - zamiast tego tanie impertynencje - z kim tu dyskutować ?

 

Poczytaj swoją "merytorykę".

Kupujesz winyle tylko dlatego,że są tanie,najchętniej "śmietnikowe" za 1,2 czy 3 złote,których nawet nikt nie chce już wziąć do ręki.

Często nawet nie wiesz co kupujesz,nie istotna jest muzyka,liczy się tylko cena i ilość.

 

W życiu nie kupiłem płyty tylko dlatego,że jest tania.

Edytowane przez stefek

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Sprzedaż czarnych płyt to ułamek sprzedaży muzyki w formie cyfrowej. To rodzaj folkloru i sposobu żeby od ludzi wyciągnąć dodatkową kasę.

 

Raczej odwrotnie.

Sprzedaż płyt CD, to sposób na wyciąganie dodatkowej kasy.

Baaardzo dużej kasy, oferując słabą jakość (nie zawsze oczywiście).

Stefek ma racje i stety czy niestety.....zawsze ma racje! To straszne....Jezu.....:-)

Ale faktem jest że jest obiektywny i ma rację. Sorry Excel ale to co ty kupujesz to mega śmietnik. I prawda jest taka że kupujesz na wagę, na ilość. Wielu z tych płyt nawet nie wziąłbym do ręki. Lepsze od tych które kupujesz to ludzie wywalali normalnie do śmieci.

 

 

 

mogę zapytać, w którym ? Może się mijaliśmy ? :)

 

Jest chyba tylko jeden? Czy jest jeszcze jakiś ?

Edytowane przez sly30

Zaspokajanie instynktu łowieckiego to ważna rzecz, o której nowoczesne społeczeństwa czasem zapominają.

Co innego "upolowanie" takiego winyla, a co innego znalezienie czegokolwiek w sieci.

Przyjemność nieporównywalna.

 

Sieć jest również bardzo dobrym miejscem na polowanie, gdy nasz piękny kraj nie obdarowuje nas wartymi uwagi sklepami 2 hand.

W Poznaniu jest komis.Byłem tam parę razy. Dużo vinyli i młodzież szukająca płyt za 10zł. Na pewno nie szukają dla jakości.To rodzaj performance, taki bajer. Gdyby mieli kupować dobre wydania po 60-100 zł to nie kupowaliby w ogóle. Jak poznikają te tanie "kolekcje" i zostaną już tylko nowe vinyle po 6 dych lub więcej to wtedy skończy się zainteresowanie młodych tym tematem.Inna rzecz, że wśród setek dzieci moich znajomych nie słyszałem żeby ktoś miał lub nawet chciał mieć jakikolwiek gramofon. W ogóle sprzęt poza przenośnym do mp3 nie interesuje ich.

Nie tylko gramofonu nie chcą, ale sprzętu tupu wzmacniacz, kolumny itd.W większości wystarcza im słuchanie z laptopa czy telefonu.To już inne pokolenie, które nie zachwyca się brzmieniem muzyki.Zobacz o co dzieciaki proszą na komunię...

Zauważyłem, że osoby często słuchające vinyli jakby nie słyszą tych trzasków.Ich mózg je ignoruje. A ja je słyszę wyraźnie jako obce dźwięki chaotycznie pojawiające się na materiale muzycznym.

 

Bo Ty nie słuchasz muzyki, tylko sterylnego sprzętu cyfrowego i zachłystujesz się tą cyfrową jakością poprzez pryzmat wysokiej ceny.

Innym wystarcza słuchanie dobrego winyla, nawet z trzaskiem od czasu do czasu, co zupełnie nie ma wpływu na całokształt odbioru.

To takie Twoje skrzywienie... ale to chyba można leczyć. ;-)

 

Nie tylko gramofonu nie chcą, ale sprzętu tupu wzmacniacz, kolumny itd.W większości wystarcza im słuchanie z laptopa czy telefonu.To już inne pokolenie, które nie zachwyca się brzmieniem muzyki.Zobacz o co dzieciaki proszą na komunię...

 

No tak, to też napisałem i dla mnie jest to smutne!

 

 

 

Bo Ty nie słuchasz muzyki, tylko sterylnego sprzętu cyfrowego i zachłystujesz się tą cyfrową jakością poprzez pryzmat wysokiej ceny.

Innym wystarcza słuchanie dobrego winyla, nawet z trzaskiem od czasu do czasu, co zupełnie nie ma wpływu na całokształt odbioru.

To takie Twoje skrzywienie... ale to chyba można leczyć. ;-)

 

Co ty możesz wiedzieć o tym jak i czego słucham. Poza tym mój sprzet właśnie nie jest sterylny a soczysty, miękko grający, barwny. Nie lubię sterylnie grających analitycznych systemów.

Owszem, przy -20dB z nierównomiernością +-2, +-3dB ale my mówimy o zapisie przy 0dB. Różnica w zakresie przenoszonych częstotliwości jest spora.

 

Na wykresie? ;-)

 

Otóż kolega sly30 robi dokładnie to samo o co pytasz, jeno, że tak powiem, w odwrotną stronę. Porównuje swój dobry i drogi system cyfrowy z tanim i pewnie nie do końca optymalnie zestawionym i ustawionym systemem analogowym.

 

Dokładnie ten sam wniosek wysnułem.

Inaczej nie pisałby takich pierdół. ;-)

 

Wyświetl postUżytkownik soundchaser dnia 30.10.2013 - 18:14 napisał

Znów te nic nie znaczące cyferki, które w żaden sposób nie wpływają na brzmienie.

 

 

Zapomniałeś na końcu zdania umieścić uśmieszku, czy pisałeś na serio?

W.

 

Nie, nie zapomniałem. Kopiowanie i wklejanie tych wszystkich pomiarów i wyników,

to tylko papierowe przekomarzanie się.

Nie ma to żadnego znaczenia kiedy słyszymy przewagę tego "ułomnego" winyla nad niezłomną cyfrą.

Na wykresie? ;-)

 

Oj coś chyba z wiedzą na bakier ;-) Na tzw. ucho ;-)

Edytowane przez Bald

To o czym pisze sly w przypadku monachium moze swiadczyc o tym, ze wsrod sprzedawcow jest coraz mniej ludzi z pasja a coraz wiecej dealerow chcacych jedynie zarobic, niepotrafiacych nawet sensownie ustawic gramofonu i nie dbajacych i czystosc plyt.

 

Dokładnie tak mogło być.

 

Zgadza się, liczy sie tylko jakość ale nie ma związku z formatem 16/44.1.

Problem od dziesiątków lat tkwi w ludziach odpowiedzialnych za nagrywanie i mastering.

Początek jest spieprzony przez brak kasy lub głuchego realizatora, czy też pazerną firmę wydawniczą wydającą dźwiękowy ułamek tego co nagrano.

Ileż to przykładów, gdzie w ramach tego tak znienawidzonego formatu CD można wyłapać kolosalną różnice jakości na niekorzyść II, III czy IV wydań wobec pierwszych i na odwrót.

Nie format jest wąskim gardłem lecz człowiek - samo CD się nie robi.

 

Cały łańcuch zdarzeń - dotyczy to każdego z dotychczasowych nośnikow dźwięku od LP po super duper pliki czy co to tam jeszcze jest.

 

Wszystko się zgadza, ale są tu tacy, którzy udowodnią Ci, że każda płyta CD brzmi lepiej niż winyl.

Wystarczy tylko dobrze skonfigurowany, drogi sprzęt. :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.