Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie myślę że ten wątek faktycznie zszedł na psy !

Proponuję małe podsumowanie, a może potem (dzięki niemu jeśli uda mi się coś wyjaśnić?), mały rozejm ....

1- Vinyl faktycznie lepiej brzmi od CD ponieważ płyty vinylowe są praktycznie 100% odpowiednikiem oryginalnego analogowego nagrania ze studia w przypadku, kiedy oryginał został zarejestrowany analogowo. Natomiast w przypadku kiedy w studio materiał został zarejestrowany w gęstej postaci cyfrowej to płyta vinylowa jest również doskonałym analogowym zwierciadłem takiego zapisu (w odtwarzaczu CD przecież i tak w końcu sygnał cyfrowy zostaje zamieniony na analogowy).

2- Największą wadą technologii CD jest brak oryginalnych nagrań w tym formacie. Praktycznie 99,99999% nagrań studyjnych w domenie cyfrowej to nagrania gęste w postaci DSD (SACD) albo PCM (24/96 aż do 32/768). Dlatego audiofile tak niechętnie podchodzą do technologii CD bo przeszkadza im świadomość tego że gdzieś tam w studio leży w sejfie SONY oryginał 24/192, a w domowym odtwarzaczu mamy tylko stratną kopię 16/44,1 którą wspomniany odtwarzacz musi w locie zamienić (sztucznie i stratnie) na postać gęstą co wymaga wielu skomplikowanych procesów i zabiegów na żywym sygnale audio

3- Z rynku przktycznie znika podaż 16 bitowych klasycznych płyt CD. W sklepach stacjonarnych można kupic od ręki tylko disko polo, natomiast sklepy internetowe które jeszcze oferują płyty CD przesiadają się albo na płyty audiofilskie dla kolekcjonerów albo na pliki.

4- producenci nośników CD jak SONY pozamykali już fabryki przenosząc wszystkie siły na technologię BluRay. Nowe wydania SHMCD, BluSpecCD czy HQCD to właśnie płyty BluRay z 16 bitowym zapisem. Oczywiście to chwilowy zabieg bo już są w sprzedaży płyty SHM-SACD.

Gość rochu

(Konto usunięte)

"Nie jestem zainteresowany opiniami niezdyscyplinowanych geeków, pozbawionych doświadczenia, poczucia winy czy odpowiedzialności."

Ken Kessler

Konsman, to podsumowanie jest tyle warte, co inne twoje wpisy na tym forum. Wcale nie chcesz rozejmu i sensownego resume, tylko klepiesz w kółko to samo jak osobnik ogarnięty dolegliwością zwaną w medycynie nerwicą natręctw. Po prostu znalazłeś kolejny pretekst. Potrafisz cokolwiek innego napisać w tematyce audio? Chyba nie, bo nie masz o tym pojęcia.

Moderację przepraszam, ale zdzierżyć nie można tych głupot.

Wszyscy piszecie zazwyczaj w kółko to samo, w tym też głupoty.

Konsman nie jest tutaj żadnym wyjątkiem.

 

 

Aallleee asssekurrracja :)

 

Rzeczywiście - mistrzostwo świata w kamuflażu. ;-)

Wszyscy piszecie zazwyczaj w kółko to samo, w tym też głupoty.

Konsman nie jest tutaj żadnym wyjątkiem.

 

Domyślam się, że ty nim jesteś :-DDD. Dobranoc.

Panowie myślę że ten wątek faktycznie zszedł na psy !

Proponuję małe podsumowanie, a może potem (dzięki niemu jeśli uda mi się coś wyjaśnić?), mały rozejm ....

1- Vinyl faktycznie lepiej brzmi od CD ponieważ płyty vinylowe są praktycznie 100% odpowiednikiem oryginalnego analogowego nagrania ze studia w przypadku, kiedy oryginał został zarejestrowany analogowo. Natomiast w przypadku kiedy w studio materiał został zarejestrowany w gęstej postaci cyfrowej to płyta vinylowa jest również doskonałym analogowym zwierciadłem takiego zapisu (w odtwarzaczu CD przecież i tak w końcu sygnał cyfrowy zostaje zamieniony na analogowy).

2- Największą wadą technologii CD jest brak oryginalnych nagrań w tym formacie. Praktycznie 99,99999% nagrań studyjnych w domenie cyfrowej to nagrania gęste w postaci DSD (SACD) albo PCM (24/96 aż do 32/768). Dlatego audiofile tak niechętnie podchodzą do technologii CD bo przeszkadza im świadomość tego że gdzieś tam w studio leży w sejfie SONY oryginał 24/192, a w domowym odtwarzaczu mamy tylko stratną kopię 16/44,1 którą wspomniany odtwarzacz musi w locie zamienić (sztucznie i stratnie) na postać gęstą co wymaga wielu skomplikowanych procesów i zabiegów na żywym sygnale audio

3- Z rynku przktycznie znika podaż 16 bitowych klasycznych płyt CD. W sklepach stacjonarnych można kupic od ręki tylko disko polo, natomiast sklepy internetowe które jeszcze oferują płyty CD przesiadają się albo na płyty audiofilskie dla kolekcjonerów albo na pliki.

4- producenci nośników CD jak SONY pozamykali już fabryki przenosząc wszystkie siły na technologię BluRay. Nowe wydania SHMCD, BluSpecCD czy HQCD to właśnie płyty BluRay z 16 bitowym zapisem. Oczywiście to chwilowy zabieg bo już są w sprzedaży płyty SHM-SACD.

1- płyty winylowe są 3 bitowym odwzorowaniem 24 bitowego materiału studyjnego. Mają trzy bity - rowek w lewo, rowek w prawo, rowek prosto. Kiedy wartość słowa winylowego przekracza poziom 3 bitów, następuje przesterowanie słyszalne jako donośny trzask, o głosności 21 brakujących bitów. W przypadku CD zrezygnowano z 24 bitów na rzecz 16 i stąd te trzaski nie sa słyszalne. Płyty winylowe charakteryzują sie ogromnym shitterem o okresie trwania 33i1/3 cyklu na minutę, który można częściowo zminimalizowac stosując ogromne rezonatory granitowe, szklane lub metalowe, podkładane pod płytę. Do każdej płyty potrzeby jest osobny rezonator z odpowiednio dobranym mimośrodem centrującym, co powoduje że standardowe mieszkanie miłosnika winyli przypomina siłownię lub zakład kamieniarski.

2. Największą wadą technologii winylowej jest brak wykonawców umiejących śpiewac i grać w 3 bitach. Materiał rejestruje sie uzywając słowa 24 bitowego, gdyż przy mniejszym bitowo słowie wokaliści są zmuszeni do spiewania na kacu po suto zakrapianej sesji treningowej, aby odpowiednio "zeschodkowany" czyli zachrypnięty głos zmieściłl sie w np. 8 bitowym słowie. O ile sam proces picia nie nastręcza problemów, to bardzo trudne jest ucelowanie odpowiednim chrypem w odpowiednią ilość bitów. przekłamania objawiają się jako zaniki, przeskoki oraz gubienie tekstu i czkawka.

Słowo 24 bitowe zostaje następnie podzielone, 3 bity nagrywa się na winylu, 16 na płycie CD, a z pozostałej reszty robi się Flaca i MP3 i puszcza do internetu.

3. Z rynku praktycznie znika podaż płyt winylowych. Zdesperowani artyści którzy próbowali optymalizowalizować swój warsztat pod 3 bity powariowali i przerzucili sie na disco-polo, jako że ten gatunek muzyki jest naturalnym wytworem artystów po "kilku głębszych".

4. Producenci nośników pozamykali fabryki winyli, bo te maja tendencję do wkręcania się w maszyny. Coraz więcej audiofili dążących do doskonałości i budujących gramofony na wzór urządzeń zapisujących winyle w fabryce uskarza sie że te urządzenia także wkręcają im płyty. Podobno sprytni Polacy powkręcane płyty prasują, tna w paski, nawijają na szpulki i zamykają w plastikowych pudełkach i odtwarzają je na magnetofonach. Niestety, stworzone w trudzie taśmy tez się wkręcają. Producenci zaczeli wydawac muzyke na napędach CdDVDrw52xSpeed oraz na płytach SAM-WSADZ-CD i BLUEHFDP.

Edytowane przez shittzu

Kolega shittzu chyba znalazł sposób na rozmowę z Kolegą Konsmanem. Recepta okazje się banalnie prosta: trzeba rozmawiać tym samym językiem :).

Shittzu 5:26 i "drineczek" no ja bym z tym polemizował :) Ilość bitów zależy od tego czy mamy wkładkę z igłą lewoskośną lub prawoskośną. 3 bity na vinylu nie jesteśmy w stanie osiągnąć najwyżej 2.

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Pamiętajcie o wyzwaniu jakie postawiłem 16 bitowcom na tym forum. czekam z niecierpliwością na jakikolwiek merytoryczny i sensowny wpis przemawiający za sensem sprzedawania nam audiofilom skompresowanych stratnie 16 bitowych wersji gęstych studyjnych nagrań.

Pamiętajmy że kupując płyty CD płcimy tylko i wyłącznie za 16 bitowe kopie a nie za gęste oryginały, które kiedyś zostaną nam udostępnione i trzeba będzie płacić ponownie.

ens tego sporu polega właśnie na uzmysłowieniu producentom i wydawcom że my audiofile to nie tępe pierdoły i potrafimy odróżnić film w jakości 4K od prymitywnego bluraja, tak samo jak prawdziwe gęste nagranie w jakości 32.768 od skompresowanej stratnie wersji 16/44,1.

Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na choćby jeden sensowny i merytoryczny wpis zwolenników 16 bitów.

My audiofile kochamy muzykę i dlatego kupujemy muzykę a nie formaty. Dyskusja o gęstych plikach nie ma sensu póki nie ma dostępności tytułów i nowości. A nie ma od lat i nie szybko będzie. Może za 20 lat. A wtedy to się zobaczy. Na razie pozostaje słuchanie CD lub ripów z CD a dobre wydania brzmią rewelacyjnie. I tyle w temacie. Gdybyś znał jakiegoś melomana i audiofila wiedziałbyś że ma w D....twoje teorie.

 

15437.jpg

Pamiętajcie o wyzwaniu jakie postawiłem 16 bitowcom na tym forum. czekam z niecierpliwością na jakikolwiek merytoryczny i sensowny wpis przemawiający za sensem sprzedawania nam audiofilom skompresowanych stratnie 16 bitowych wersji gęstych studyjnych nagrań.

Pamiętajmy że kupując płyty CD płcimy tylko i wyłącznie za 16 bitowe kopie a nie za gęste oryginały, które kiedyś zostaną nam udostępnione i trzeba będzie płacić ponownie.

ens tego sporu polega właśnie na uzmysłowieniu producentom i wydawcom że my audiofile to nie tępe pierdoły i potrafimy odróżnić film w jakości 4K od prymitywnego bluraja, tak samo jak prawdziwe gęste nagranie w jakości 32.768 od skompresowanej stratnie wersji 16/44,1.

Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na choćby jeden sensowny i merytoryczny wpis zwolenników 16 bitów.

 

Allah Akbar!!!

potrafimy odróżnić film w jakości 4K od prymitywnego bluraja

jak przystawić nos do teleskopu to można odróżnić. Ale z perspektywy fotela dvd robi robotę.

i nie zapomnij że tkwiąc w swoim 24 bitowym matriksie słuchasz 12 bitowych wydumek. no chyba że masz Dac-a od annuaki.

Przecież on nie wie co to Anunnaki…ba nawet melomana żadnego nie zna a co dopiero obce cywilizacje!!.. :-)

Audiofila z porządnym systemem też nigdy nie spotkał, podobnie jak nie słuchał dobrego odtwarzacza CD.

To wytwór internetu.

Edytowane przez sly30

No właśnie o was chodziło ! Kiedyś pisaliście że odtwarzacz DVD za milion zielonych da lepszy obraz niż odtwarzacz bluray za 200zł. Co za brednie oczywiście że odtwarzacz bluray za 100zł zawsze dfa lepszy obraz niż odtwarzacz DVD za 100 milionów bo to badziewie.

Sly30- widzę że się strachu najadłeś- dostałeś ban ai przestałeś mnie od świń i debili wyzywać ! A może ty jakimś pisowcem albo janukowiczowcem jesteś że tak plujesz na ludzi i nie pozwalasz innym wypowiadać swoich opinii ?

Jeśli tak to wal się , jeśli natomiast masz coś merytorycznego do powiedzenia to słucham !

 

Sly 30 - czekam na twoje groźby i wyzwiska boisz się ?

 

 

sly30 gdzie jesteś ?

 

 

Sly30 uciekłeś do Charkowa ?

 

No przeproś w końcu to przekonasz się że inni są wyrozumiali nie to co ty...

 

Haj no gdzie jestae broń 16 bitów...

 

To badziewie samo się nie obroni

 

 

__________

EDIT Mod

 

Prowokacyjny atak personalny, próba wywołania kłótni. Dyskusja o dyskutujących, a nie o przedmiocie dyskusji.

3 dni urlopu od pisania postów.

Edytowane przez SlawekR
Prowokacyjny atak personalny
Gość rochu

(Konto usunięte)

A co do bieżącego tematu ma DVD czy bluray?

Jak się one mają do winyla?

Obawiam się konsman, że pomyliłeś aktualną zakładkę z Kinem Domowym.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

W związku z tym, że Konsman udał się na urlop, uprasza się Kolegów o nie wykorzystywanie tego faktu i nie komentowanie Jego wpisów, ani Jego osoby.

 

 

Po raz kolejny przypominam, że jedyną właściwą formą reakcji za prowokacyjną personalną zaczepkę powinno być użycie przycisku raportujacego, a nie odpowiadanie w tym samym tonie, eskalując tym samym pyskówkę.

 

EDIT

 

Usuwam komentarze będące odpowiedzią na prowokację. Proszę się powstrzymać od zamieszczania kolejnych, zgodnie z pierwszym akapitem.

Edytowane przez SlawekR

Pamiętajcie o wyzwaniu jakie postawiłem 16 bitowcom na tym forum. czekam z niecierpliwością na jakikolwiek merytoryczny i sensowny wpis przemawiający za sensem sprzedawania nam audiofilom skompresowanych stratnie 16 bitowych wersji gęstych studyjnych nagrań.

Pamiętajmy że kupując płyty CD płcimy tylko i wyłącznie za 16 bitowe kopie a nie za gęste oryginały, które kiedyś zostaną nam udostępnione i trzeba będzie płacić ponownie.

ens tego sporu polega właśnie na uzmysłowieniu producentom i wydawcom że my audiofile to nie tępe pierdoły i potrafimy odróżnić film w jakości 4K od prymitywnego bluraja, tak samo jak prawdziwe gęste nagranie w jakości 32.768 od skompresowanej stratnie wersji 16/44,1.

Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na choćby jeden sensowny i merytoryczny wpis zwolenników 16 bitów.

 

Mój będzie merytoryczny i do tego praktyczny: jak Ci sie nie podoba 16 bitów to głosuj portfelem i ich po prostu nie kupuj.

Chodź na koncerty, reczitale, konkursy, festiwale i ciesz sie muzyką na żywo. Będziesz zadowolony.

 

Skoro miliony ludzi kupują te nędzne 16 bitów tzn. że im wystarcza. A jeśli liczysz że przemysł fonograficzny przestawi sie pod Twoje chciejstwo i oczekiwania to ... dopisz sobie sam.

 

Pozdro

 

Pozdro

 

W związku z tym, że Konsman udał się na urlop, uprasza się Kolegów o nie wykorzystywanie tego faktu i nie komentowanie Jego wpisów, ani Jego osoby.

 

 

Po raz kolejny przypominam, że jedyną właściwą formą reakcji za prowokacyjną personalną zaczepkę powinno być użycie przycisku raportujacego, a nie odpowiadanie w tym samym tonie, eskalując tym samym pyskówkę.

 

EDIT

 

Usuwam komentarze będące odpowiedzią na prowokację. Proszę się powstrzymać od zamieszczania kolejnych, zgodnie z pierwszym akapitem.

 

Cholerka, nie zauważyłem Sławku Twojego wpisu.

 

pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Chodź na koncerty, reczitale, konkursy, festiwale i ciesz sie muzyką na żywo. Będziesz zadowolony.

O tak, świete słowa. Wszystko co ja porównuję to do tego. Jeżeli to co mi gra w domu przypomina to co jest na żywo oznacza że jest dobrze.

Jak ktoś obserwuje i śledzi sytuację na Amazonie, czyli największym na świecie internetowym sklepie z muzyką, to zobaczy jak dużo najciekawszych klimatów wciąż wychodzi na CD... spokojnie można powiedzieć, że procentowo najwięcej. Poza tym, oprócz nowości w zakresie jazzu, klasyki... i innych ciekawych gatunków, pojawia się bardzo dużo wznowień, które niestety, przybrały trend cenowy zwyżkujący i to można powiedzieć, że bardzo zwyżkujący. Ostatnio włożyłem do koszyka kilkanaście długo oczekiwanych wznowień i ceny ich, to tak od $25 w górę... Moim zdaniem, oprócz tego, że coraz więcej wartościowych pozycji ukazuje się na CD, to jeszcze znacznie cenowo przewyższają standardową sieczkę na winylach, CD i innych formatach, powiedzmy, że hi-rez. Oczywiście, jest to tendecja zwyżkowa, a nie opadająca. Tytułów mogę podać setki i w wielu przypadkach CD jest znacznie droższe niż sam winyl... co nic nie oznacza, bo formaty dla mnie nie mają znaczenia i zarówno z analogu jak i CD można czerpać wiele przyjemności. Na zakończenie dodam, że CD z porządnych wytwórni, to naprawdę spoko i świetnie wydane płyty, zarówno w kontekście brzmieniowym jak i edycyjnym z szatą graficzną okładki na czele...

Edytowane przez MarkN

Parker's Mood

Jak ktoś obserwuje i śledzi sytuację na Amazonie, czyli największym na świecie internetowym sklepie z muzyką, to zobaczy jak dużo najciekawszych klimatów wciąż wychodzi na CD... spokojnie można powiedzieć, że procentowo najwięcej. Poza tym, oprócz nowości w zakresie jazzu, klasyki... i innych ciekawych gatunków, pojawia się bardzo dużo wznowień, które niestety, przybrały trend cenowy zwyżkujący i to można powiedzieć, że bardzo zwyżkujący. Ostatnio włożyłem do koszyka kilkanaście długo oczekiwanych wznowień i ceny ich, to tak od $25 w górę... Moim zdaniem, oprócz tego, że coraz więcej wartościowych pozycji ukazuje się na CD, to jeszcze znacznie cenowo przewyższają standardową sieczkę na winylach, CD i innych formatach, powiedzmy, że hi-rez. Oczywiście, jest to tendecja zwyżkowa, a nie opadająca. Tytułów mogę podać setki i w wielu przypadkach CD jest znacznie droższe niż sam winyl... co nic nie oznacza, bo formaty dla mnie nie mają znaczenia i zarówno z analogu jak i CD można czerpać wiele przyjemności. Na zakończenie dodam, że CD z porządnych wytwórni, to naprawdę spoko i świetnie wydane płyty, zarówno w kontekście brzmieniowym jak i edycyjnym z szatą graficzną okładki na czele...

 

MarkN

 

My to wiemy.

 

A kilku oszołomom z Ciemnogrodu i tak nie wytłumaczysz ;).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Skoro miliony ludzi kupują te nędzne 16 bitów tzn. że im wystarcza

 

Milionom ludzi wystarcza też fast food, McDonald i pizza, co nie jest jedzeniem, a tylko truje organizm.

Oczywiście porównanie trochę przesadzone, ale ziarnko prawdy zawiera jeśli chodzi o CD.

 

Moim zdaniem, oprócz tego, że coraz więcej wartościowych pozycji ukazuje się na CD, to jeszcze znacznie cenowo przewyższają standardową sieczkę na winylach, CD i innych formatach

 

Tego nie rozumiem. Z pozostałą częścią tekstu zgadzam się, chociaż trudno napisać, że to coś odkrywczego. ;-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.