Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

Gość cybant

(Konto usunięte)

 

 

Rozumiem, że masz na myśli Excela, fanatyka vinyla, który słucha z odkręconymi na maxa gałkami regulacji sopranów i basu w swoim wzmacniaczu?

Przecież u Exela te gałki i tak poprawią dźwięk ...mówię to poważnie ( pamiętaj jeden głośnik pod biurkiem)....

- trzeba było się nie fatygować i ten złom zostawić w piwnicy - my tu rozmawiamy o płytach winylowych wydanych w latach 1960 - 1990 i to w stanie mint lub NM - i do tego się możesz odnosić, jeżeli chodzi o brzmienie i porównywać z cd....

człowieku, ostatnio za taki jeden "złom" wziałem 350pln. Te złomy sa więcej warte od całej twojej swicącej kolekcji razem ze sprzętem. Płyty mamy od 1920, może wczesniej.

Jakie znowu podbite soprany ?

Na płytach zastosowano technikę redukcji zakłoceń na wyższych częstotliwościach akustycznych podobną to tego co stosuje się w transmisjach radiowych ( preemfaza i deemfaza. Po deemfazie mamy "równy" sygnał a obniżone szumy ).

 

Sratata. wiem że macie. Ale i tak się podbija żeby zamaskować cały ten syf w tle.

Nie wiem czy wiesz ale CD-ki też mają swoją deemfazę. Tylko nikt teraz nie uzywa bo cdki nie szumią nie trzeszczą i nie jest to potrzebne.

Edytowane przez shittzu

to w stanie mint lub NM

 

hehehe....o mało ze śmiechu nie oplułem monitora!! Excel i płyty w stanie Mint...ech...nie chcę być złośliwy.

nie chcę być złośliwy.

Cały czas jesteś złośliwy więc to żadna nowość.

 

Mała lektura:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sratata. wiem że macie. Ale i tak się podbija żeby zamaskować cały ten syf w tle

Słaby z Ciebie prowokator. Postaraj się bardziej ;)

Gość rochu

(Konto usunięte)

Trendy Cool - Fidelity.;)

 

Otóż właśnie to.

Winyl to moda.

I jak każda moda - przeminie.

 

Znam kilku poważnych gości, zaangażowanych w temat winyla od wielu, wielu lat.

Z przyzwoitym sprzętem, z poważnymi kolekcjami - z którymi powołanego wyżej zbioru pana Stocha nie ma nawet co porównywać.

Myślę, że od podejścia takiego excela, frywolnego, dziusa czy innych neofitów dzieli ich wszystko.

Jest im obce szczeniackie rozumienie typu tani winyl to dobry winyl, tani tor to dobry tor, wymyję winyla w Knosti i jest gites, winyl zawsze lepszy niż CD. etc.

 

Niestety Panowie Neofici - klasa i pieniądze.

Bez tego ani rusz.

Ruda na myszach, którą tylu z was posiłkuje sie przy odsłuchach nie jest wyznacznikiem klasy, tak jak i fonciak, dzierganina lampizatora, regał Expedit czy płyty z MM.

Edytowane przez rochu

To nie chcę być bardziej złośliwy a w tym przypadku prawda będzie odebrana jako maja jeszcze większa złośliwość. A prawda to prawda.

Nie rozśmieszaj mnie!! Wejdź sobie np na ECM....vinyli prawie zero, wejdź na Deutsche Grammophone/Decca/Mercure Classic...na ok 8200 pozycji w cyfrze to na vinylach jest 11 czy 17. Śmiech na sali.

 

Nie chcę Cię rozśmieszać. Traktuję serio co piszesz, i często stawiam Ci kolejki bo jesteś równy gość.

Nie wiem na czym polega Twój problem z dostępnością, nie wiem co chciałbyś kupić, czego słuchasz i skąd masz takie dane o promilach współcześnie tłoczonych winyli:

Dzisiaj dostałem, jako jeden z wielu stałych klientów, maila z Jazzloft o tej treści:

We're winding it down but we still have over 6000 CDs and 1000 LPs in stock.

JAZZ, KLASYKA,WZNOWIENIA w proporcjach 6:1

To mało dla Ciebie jak na niszowy format? Kup sobie tysiąc jeszcze dostępnych świeżutkich winyli i nie będziesz się

musiał brzydzić "starymi", trzeszczącymi płytami ze strychu dziadka...

Rochu też miałby w czym wybierać, bo te kupione po stanie wojennym trzeszczą jak mróz pod posterunkiem ZOMO.

Edytowane przez blacksaint

.

 

Skąd Ty to wszystko wiesz, nawet pożycie moich rodziców nie jest dla Ciebie tabu.

Mam kolegę z probówki, modyfikowany genetycznie, jedzie teraz na sterydach, planowany był rzecz jasna.

Też dźwiga, ale nie winyle. Czarne krążki wrzuca na szpindel na siłce.

 

Rochu to nic złego coś odziedziczyć, dostać, mieć. Kiedyś słuchałeś winyli, to co się

stało, że ich nie słuchasz a przebija etos przegranego z systemem winylowca?

Kilka tysięcy powiadasz. Wznowili na CD, bo nie łapię w czym masz problem?

 

Gdy ja, zapewne bujałem się w dziurawym unimilu, Ty byłeś legendą winylowego podziemia, nie wątpię.

Wyobrażam sobie, że zomowcom mróz d..y urywa, ludzie biją się o ocet, a Ty biegasz po mieście z winylami pod pachą.

Ludzie mieli portfele wypchane kartkami i dolary na czarną godzinę, a Rochu wciągał nosem tysiące winyli z PWM-u i z Pewexu.

Nawiń tę historię na ucho komuś, kto nakręci "Człowieka z Winylu".

Nie wiem czy mam Cię pochwalić, postawić Ci piątą kolejkę za ten wpis, przeprosić za to, że

słucham Cage'a, czy wpiąć Twój avatar w klapę marynary?

Jestem ostatni, który broniłby rocha/ slya. Ale tak było... Zomowcom mróz w dupska właził, a ja latałem od kumpla do kumpla z winylami. W siatce. W Krakowie - zresztą. Kumple - odemnie i do mnie - też:)

Bezlitosna Niusia

Latałeś z winylami, czy je KUPOWAŁEŚ TYSIĄCAMI, bo to jest różnica. Ja słuchałem Wolnej Europy i kolportowałem w tym czasie Bibułę. Latałem z walkmanem i nagrywałem audycje z radia na szpulowca i kaseciaki. Dasz wiarę?

Edytowane przez blacksaint

Zgadzam się z tobą, że najlepiej mieć oba tory audio, i analogowy i cyfrowy. Zgadzam się również, że dobre, zadbane wydanie czarnej płyty na dobrym gramofonie z dobrym phonostage może świetnie zagrać. Rownież zgodzę się, że dla fanów muzy z lat 50-70 wybór na vinylach jest duźy. Nie zgodzę się jednak, źe ogólnie, biorąc też pod uwagę muzę z lat 70 do teraz, to wybór na vinylach jest większy niż na cyfrze. Wg. mnie jest tak na oko 20 do 1 na korzyść cyfry. Nie mogę się zgodzić, że Vinyl gra lepiej, a przynajmniej ja takiego jeszcze nie słyszałem. Jeśli usłysze to przyznam się do błędu tak jak po latach przyznałem, iż myliłem się co do lamp. Większość lamp, które słuchałem to były Push Pull i te nie porwały mego serca ale lampy SE są super.

Zgadzam się z tobą, że najlepiej mieć oba tory audio, i analogowy i cyfrowy. Zgadzam się również, że dobre, zadbane wydanie czarnej płyty na dobrym gramofonie z dobrym phonostage może świetnie zagrać. Rownież zgodzę się, że dla fanów muzy z lat 50-70 wybór na vinylach jest duźy. Nie zgodzę się jednak, źe ogólnie, biorąc też pod uwagę muzę z lat 70 do teraz, to wybór na vinylach jest większy niż na cyfrze. Wg. mnie jest tak na oko 20 do 1 na korzyść cyfry. Nie mogę się zgodzić, że Vinyl gra lepiej, a przynajmniej ja takiego jeszcze nie słyszałem. Jeśli usłysze to przyznam się do błędu tak jak po latach przyznałem, iż myliłem się co do lamp. Większość lamp, które słuchałem to były Push Pull i te nie porwały mego serca ale lampy SE są super.

 

Sly, jeszcze raz NIE TWIERDZĘ i nie twierdziłem, że " wybór na vinylach jest większy niż na cyfrze.". Po prostu istnieje spory repertuar dostępny TYLKO na winylu. Może wyraziłem się niejasno, nie doczytałeś. Na cd mogą wydać wszystko i wznowić, to też tłumaczyłem. To wszystko skończy się i tak na plikach...

Odtwarzacz, napęd CD w kompie ma niemal każdy, dostęp do analogu nie. Kropka.

Pozdrawiam

 

Rochu, dostajesz kolejki nawet jak się rozmyślisz. Życie jest piękne. Miłego wieczoru przy okładkach winyli i muzyce z CD.

Edytowane przez blacksaint

Bezlitosna Niusia

Latałeś z winylami, czy je KUPOWAŁEŚ TYSIĄCAMI, bo to jest różnica. Ja słuchałem Wolnej Europy i kolportowałem w tym czasie Bibułę. Latałem z walkmanem i nagrywałem audycje z radia na szpulowca i kaseciaki. Dasz wiarę?

hohoho!:) Dam wiarę. Też nagrywałem z Radia Kraków i innych. Na szpulowca - zk245. Skoro jednak w tym czasie - "latałeś z walkmanem" - toś lekko przedobrzył, koleżko. :) PS - nigdy nie kupowałem "tysiącami". Pamiętam, jaka kolejka była po pierwszy Lady Pank. Stałem i bez mała modliłem się, coby wystarczyło... Mam go do dziś!:) Toteż - nie pier**l farmazonów. Jacek.

 

(rozmyśliłem się)

dzięki. Już przeczytałem!:) +

 

(rozmyśliłem się)

dzięki. Już przeczytałem!:) +

Dla Ciebie to takie dziwne walkman w latach 80-ych. Zbuduję na tym swój etos, jak Rochu na tysiącach winyli. Byłeś kiedyś na giełdzie w Katowicach? Tam było wszystko.

Wydawało mi się, że przegrałeś ze mną winyle w trzy karty. :) :) Możliwe, że first pressa Lady pank.

Akurat Ty i kolega Rochu widzę, nie wyczuwacie kpiarskiego tonu w tych "wspominkach".

Edytowane przez blacksaint

Płyty mamy od 1920, może wczesniej.

- bardzo ładnie, ale płyty wyprodukowane powiedzmy przed 1955 rokiem, to z punktu widzenia odsłuchu i brzmienia, są to, wybacz, ale złomy - nie przeczę jednak iż mogą przedstawiać jakąś wartość historyczno-muzealną - płyty, które nie grają, trzeszczą lub szumią - lądują w piwnicy lub na śmietniku ....

excelvinyl winylmania blog szukaj

Dla Ciebie to takie dziwne walkman w latach 80-ych. Zbuduję na tym swój etos, jak Rochu na tysiącach winyli. Byłeś kiedyś na giełdzie w Katowicach? Tam było wszystko.

Wydawało mi się, że przegrałeś ze mną winyle w trzy karty. :) :) Możliwe, że first pressa Lady pank.

Akurat Ty i kolega Rochu widzę, nie wyczuwacie kpiarskiego tonu w tych "wspominkach".

Tak się "tyłem cofasz", blacksaint... Jak już wielokrotnie . Obrażasz ludzi i insynuujesz. Wiesz co? Idź w pizdu. Z brakiem szacunku - Jacek.

Myślę, że od podejścia takiego excela, frywolnego, dziusa czy innych neofitów dzieli ich wszystko.

Jest im obce szczeniackie rozumienie typu tani winyl to dobry winyl, tani tor to dobry tor, wymyję winyla w Knosti i jest gites, winyl zawsze lepszy niż CD. etc.

 

Niestety Panowie Neofici - klasa i pieniądze.

No masz rację. Ale powiedz proszę po co tu pie... i piep...... bo entuzjazm godny neofity właśnie. Jaki to ma sens ?

Zostaw Excela i innych "niegodnych" gości samym sobie. Nie zniżaj się a tak bardzo, po co Ci to ? Delektuj się tym powagą godnego istnienia, klasą i pieniędzmi. A tu się okazuje że bez tego forum nie możesz istnieć ???

Tak się "tyłem cofasz", blacksaint... Jak już wielokrotnie . Obrażasz ludzi i insynuujesz. Wiesz co? Idź w pizdu. Z brakiem szacunku - Jacek.

 

Wiem że umiesz to samo wyrazić w sposób jaki to robią dorośli faceci. Mylę się Jacku? Chyba, że w ten sposób chciałeś podkreślić swą "dorosłość" i nadać sznyt twardziela? :-)

Włodek.

 

 

Wiem że umiesz to samo wyrazić w sposób jaki to robią dorośli faceci. Mylę się Jacku? Chyba, że w ten sposób chciałeś podkreślić swą "dorosłość" i nadać sznyt twardziela? :-)

Włodek.

jasne.

 

Tak się "tyłem cofasz", blacksaint... Jak już wielokrotnie . Obrażasz ludzi i insynuujesz. Wiesz co? Idź w pizdu. Z brakiem szacunku - Jacek.

Kolegę, gdy uraziłem durnym moim gadaniem - najuprzejmiej przepraszam. Mam zły dzień. Wybacz, blacksaint. Jacek.

.Jacek, jeśli przepraszasz serio to przyjmuję, forumowe gadki już takie są obarczone ryzykiem "przegięcia" i adresata i nadawcy. Miłego wieczoru.

Edytowane przez blacksaint

Winyl to moda.

I jak każda moda - przeminie.

- hi, hi - co to mnie obchodzi ? zapuszczę sobie winyla za złotówkę albo tego darmowego i skrobnę coś na forum :) - mam nalane....ale, ale - ciekaw jestem jak wyglądają ci poważni goście z przyzwoitym sprzętem i poważnymi kolekcjami ? - czy noszą bródki ? - słuchają w garniturkach ?...

excelvinyl winylmania blog szukaj

Niestety Panowie Neofici - klasa i pieniądze.

Bez tego ani rusz.

- nie wystarczy mieć kasę, aby mieć klasę....

excelvinyl winylmania blog szukaj

Gość wieslaw119

(Konto usunięte)

Winyl to moda.

I jak każda moda - przeminie.

 

Mam trochę inne zdanie na ten temat. Winyl swojego czasu był podstawowym nośnikiem z którego przegrywało się (współcześnie mówi się, kopiowało) na szpule - nawet w radiu - po prostu, jak się taśma "zjechała", to się robiło nową. A tym bardziej w naszych domach gdzie gramofony jednak dość brutalnie obchodziły się z winylami.

Następnie był taki jakiś okres przejściowy z kopiowaniem CD na kasety (stratnie) i później na CD-R (bezstratnie).

 

I o ile już przy kopiowaniu CD na kasety było dużo lepiej niż z winyla, to przy kopiowaniu na CD-R... było zajebiście i nieodróżnialnie - a to dlatego, że ówczesne odtwarzacze CD nie miały sztucznie narzuconych problemów z odczytem i odczytywały wszystko, z płytami chodnikowymi włącznie (tak się teraz o tym mówi).

 

Do czego zmierzam. Winyl za tzw. "naszych czasów" nie był żadna modą. Był podstawowym nośnikiem - tak archiwalnych, jak i przede wszystkim nowych wydawnictw.

 

Ba, wtedy się po prostu mówiło, że wychodzi nowa płyta :)

 

Niestety Panowie Neofici - klasa i pieniądze.

Bez tego ani rusz.

 

O mnie Salon - Naim Nait XS-2, Naim CD5 XS, Teddy DualCap, Sonos ZP90, Studio 16Hz Aries Plus, NAC A5. Biblioteka I - Mastersound 845 Compact, Teac VRDS, Protagonist DAC, Thorens TD 3001, SME 3009 II imp., Ortofon MC 20 Super 25Y, Ortofon MCA76, Primare R20, Studio 16Hz Custom (węglowy SS+Morel), Furukawa, Furutech, Wireworld. Biblioteka II - Naim Nait 5i-2, Naim CD5i-2, Studio 16Hz Canto One, DNM Reson. Sypialnia I - Naim Nait XS, Naim CD5X, FlatCap XS, Rega P5 (mod), Ortofon Black, Naim Stageline, Sonos ZP90, NAC A5. Labirynthos, DNM Reson. Sypialnia II - Sonos ZP120, jakieś kolumny Sony, DNM Reson. Kuchnia - Sonos ZP120, Musical Fidelity Reference 2, DNM Reson. Sonos Bridge x4, Synology DS212+, Trochę CD, jakieś pięć tysięcy winyli, których nie słucham i

http://www.audiostereo.pl/user/48-rochu/

 

 

Tylko gdzie tu jest klasa?

Jest potencjał. Jest tam nawet jakaś tam kasa. Tylko efekt to taki jakiś defekt.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.