Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego vinyl brzmi lepiej/inaczej niz CD?


Rekomendowane odpowiedzi

Dużo prawdy powyżej, tylko nie wiem po co akurat charyzma do winylu.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Dużo prawdy powyżej, tylko nie wiem po co akurat charyzma do winylu.

 

Jak nie masz słuchu wyczucia intuicji cierpliwości pokory mozliwości dobrania systemu w spokoju-to nigdy nie zaczynaj na serio z analogiem-bawić sie możesz,ale w żadnym wypadku nie na serio.

 

pozdr.

Stary Audiofilu, a czy Ty czasem nie podchodzisz do tego za bardzo na serio?

To nie motocykle, nikt nie zginie, cytując klasyka.

Tu chyba chodzi o zabawę i przyjemność, a nie o wyścigi "kto ma lepszego analoga".

 

Więcej luzu życzę. Chyba za bardzo na poważnie to bierzesz.

 

:)

 

Pozdro

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Na serio to uzywam pre phono za 2000 pre za 4000 i monobloki za 8000...........wszystko w pln-takie to serio jest u mnie-tzn. taniość widzę.

Gramiak tez mam tańszy niz Twój ...........dwa razy tańszy.

Kolumny DIY,bo grunt to dobre samopoczucie kable i dobry prund)

 

pozdr.

I super, jak ci się ten bardziej podoba to słuchaj.

 

Napisałem wczoraj w swoim wątku, że słuchałem dużo droższego systemu niż mój. I mi się nie podobało ani z winyla ani z cyfry. Dlaczego napisałem.

Kasa niczego nie gwarantuje.

 

pozdro

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Napisano wczoraj, 14:51

 

Wyświetl postUżytkownik 4m dnia 23.03.2014 - 14:49 napisał

 

 

Cyfra jest najlepszym i najwierniejszym nośnikiem muzyki.

 

Panowie, to prowokacja!

 

Alez Cyfra jest najlepszym i najwierniejszym nośnikiem muzyki.

 

jeżeli w kategorii wiernosci i dokladnosci to rozpatrywac.

Napisano wczoraj, 14:51

 

 

 

Alez Cyfra jest najlepszym i najwierniejszym nośnikiem muzyki.

 

jeżeli w kategorii wiernosci i dokladnosci to rozpatrywac.

 

Heh, będę bronił analoga?

 

No właśnie w kategorii wiernosci i dokladnosci kwantyzacja jest swojego rodzaju procesem stratnym. A jak jest stratnym ...

 

Gdyby z instrumentów i z gardła wylatywały bity i jeszcze odbijały by się od otoczenia to by było co innego. Niestety natura wypluwa poziomy głośności na danych częstotliwościach w danych warunkach, w danym czasie. A nie bity.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Czyli rozumiem, że wszystkie vinyle wydawane od ok 20 lat są do wyrzucenia? Są oczywiście robione z cyfrowych taśm matek i jeszcze kompresowane podczas przygotowania materiału na vinyl, szczególnie bas i góra. Czyli mamy tam razem wady cyfry i wady analogu.

Czyli rozumiem, że wszystkie vinyle wydawane od ok 20 lat są do wyrzucenia? Są oczywiście robione z cyfrowych taśm matek i jeszcze kompresowane podczas przygotowania materiału na vinyl, szczególnie bas i góra. Czyli mamy tam razem wady cyfry i wady analogu.

 

Ameryki nie odkryłeś.

Moje zdanie nt. cyfrowych winyli jest niezmienne. Choć taki winyl może, podkreślam może ale nie musi, brzmieć lepiej niż 16/44. Wszystko zalezy od masteru dla winyla i konwersji DA. A materiałów 24/96 jakoś wytwórnie nawet komercyjnie udostępniać nie chcą. Brak zabezpieczeń antypirackich.

I nie wszystkie winyle od 20 lat były cyfrowe bo na pewno część z nich była przygotowywana z master tapeów.

Staram się nie kupować winyli z data produkcji od 1990 roku.

 

Przypominam oznaczenia na CD: AAD, ADD, DDD. Teraz już się takich nie robi. W latach 90-ych były i było jasne co się kupuje i jak było zrobione.

 

Tłoczenie teraz cyfrowych winyli to odpowiedź na modę na kupowanie i słuchanie winyli. To wcale nie znaczy że ja ich muszę słuchać. Na szczęście muza której teraz słucham pochodzi ze złotej ery winylu i mam ją na winylach z epoki.

 

Pozdro

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

I fajnie.Rozumiem to. Natomiast ja nadal lubię starą dobrą muzę ale lubię też odkrywać nowe tematy i kupuje nowości z różnych gatunków.

Nie mógłbym się ograniczyć tylko do muzy wydawanej do roku 1990.

Eric Woldo-Gateway

-przy pierwszym utworze drapałem sie po głowie-co to jest za muza

-przy drugim coraz to częściej ziewałem

-przy trzecim usnąłem.....zresztą nie tylko ja-wszyscy byli śpiący.

To jest ta nowoczesna muzyka w której treść jest marginalna a na teledyskach liczy się wyłącznie golizna....czyli goła D u p a

 

pozdr

Bo "dzisiaj" rzadko kto używa prawdziwych realnych instrumentów.

Takich z drewna, z mosiądzu, z innych metali, ze skóry, z włosia :).

Jedynym który jest używany dość często to ludzki aparat mowy.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

- pewnie, że lepiej kupować stare winyle bo są tańsze i generalnie lepiej brzmią - tym niemniej z nowych winyli mam parę których brzmienie jest co najmniej zadowalające, np. oba "Kill Bille" i też co ciekawe płyty Norah Jones, które przecież były nagrywane całkowicie w domenie cyfrowej, ale faktem jest, że dużo jest knotów - wydaje mi się, że materiał studyjny z gęstej cyfry przeniesiony na winyl z należytym pietyzmem, zadowoli winylomaniaka - natomiast ten sam materiał nagrany na 16 bit cd - już nie - w starych winylach też zdarzają się knoty - wniosek taki, że nic nie można rozpatrywać w kategoriach czarno-białych...pzdr...

excelvinyl winylmania blog szukaj

wniosek taki, że nic nie można rozpatrywać w kategoriach czarno-białych...pzdr...

 

Czyżby przyszła w końcu mądra refleksja? Nie spodziewałem się takich wniosków po "rasowym winylowcu" :-)).

- pewnie, że lepiej kupować stare winyle bo są tańsze...

 

Bez obrazy, i nie bierz tego proszę do Siebie, ale uważam, że nie masz racji.

 

Właśnie, że stare winyle, z epoki, kosztują często majątek, i lepiej -> taniej, byłoby kupować nowe reedycje. Nie jesteś jedyny na Świecie, który preferuje stare wydania, różnica w tym, że Twoje obiekty pożądania to w dużej mierze wart guziki śmieci, które wynosi się na śmietnik, albo nawet nie przynosi do domu. Stąd Twoje mylne zdanie na temat cen płyt.

 

Oczywiście, zgodzę się z Tobą, że można czasami upolować cuda za przysłowiową złotówkę, każdy z nas pewnie może coś powiedzieć a takim przypadku, ale to nie jest reguła, a jedynie piękno analogu, gdy ktoś kocha grzebać pudłach z woskiem.

Edytowane przez Dominic2509

- pewnie, że lepiej kupować stare winyle bo są tańsze i generalnie lepiej brzmią -

 

Stare winyle nie są tanie. To że ty trafiłeś kogoś kto ci sprzedał kolekcję "śmieci" po 2 złote nie udowadnia tezy, że winyle z epoki są tanie.

Dobre winyle z epoki są bardzo drogie. Za stan NM albo nówkę SS należy zapłacić 20-40 USD. Do tego transport ze USA średnio 8 USD/szt. Jeśli jeden winyl to od 18 do 25 USD za przesyłkę.

Czy to są tanie winyle?

Z Europy jest taniej. Płyty od 5 do 20 EUR. przesyłka z Niemiec ok. 4 EUR.szt, z UK ok. 3 GBP/szt.

W Polsce pozostają sklepy gdzie płaci się za NM od 15 do 40 zł.

O allegro nie wspomnę bo to proszenie się o kłopoty.

 

TO JEST TANIO ???

 

Oczywiście w polskich sklepach znajdziesz kartony z płytami po 5 zł. Sorry, stan tych płyt mi nie odpowiada. W śmieciach nie grzebię.

 

Mit o taniości starych winyli obalony.

 

PS. mozna kupić winyle tanio i w dobrym stanie z muzyką klasyczną ale zazwyczaj to jest, bez obrazy, sieczka. Prawdziwe perełki, wydania, koncerty i wykonawstwa także kosztują.

 

Pozdro

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Heh, będę bronił analoga?

 

No właśnie w kategorii wiernosci i dokladnosci kwantyzacja jest swojego rodzaju procesem stratnym. A jak jest stratnym ...

 

Gdyby z instrumentów i z gardła wylatywały bity i jeszcze odbijały by się od otoczenia to by było co innego. Niestety natura wypluwa poziomy głośności na danych częstotliwościach w danych warunkach, w danym czasie. A nie bity.

 

Pozdro

Rozumiem że z instrumentów wylatują rowki, igły i winylowe placki.

:P

 

A materiałów 24/96 jakoś wytwórnie nawet komercyjnie udostępniać nie chcą. Brak zabezpieczeń antypirackich.

 

Dla koncowego użytkownika wystarczyłoby 12 bitów gdyby robić mastering precyzyjnie , a używa sie 16-tu i robi na odpier**l.

A w studiu 24 jest potrzebne po to aby nie bawić sie w dopasowywanie głośności ścieżek podczas nagrywania i nie martwić sie że się dynamika w kanale skonczy.

 

Fizyczne urządzenia produkując sygnał analogowy są w stanie dojść do dynamiki odpowiadającej 20 bitów.

 

Zakres dynamiki najbardziej dynamicznego składu czyli orkiestry symfonicznej to 60db. Gdyby się komuś chciało pobawić to da się nagrac to na 11 bitach.

 

Sygnał zapisany na 11 i na 24 bitach jest tak samo dokładny i dokładnie odtworzony, różni się tylko maksymalną mozliwą do zapisu dynamiką.

Jeżeli ktoś zacznie tu pisać o błędach kwantowania to po pewnym prostym zabiegu zwanym ditherem te błędy przestają istnieć. Zamieniane są w szum.

 

jakoś wytwórnie nawet komercyjnie udostępniać nie chcą

 

nie nie chcą tylko im się nie chce. Materiał ten jest zapisany wielosciezkowo, gdzie jedne sciezki maja poziom np 60db, inne 70, a inne 100db wzgędem zera. Zmiksowanie tego i udostępnienie to czysta abstrakcja w takiej postaci jak to jest pozapisane. Jedna sciezka zagłuszy pozostałe. Zmasterowanie tego czyli pokorygowanie poziomow, barwy i innych pierdół to de fakto stworzenie wydania za które klient musi położyć pieniądze. A nie położy. To i się nie wypuszcza.

 

Ameryki nie odkryłeś.

Moje zdanie nt. cyfrowych winyli jest niezmienne. Choć taki winyl może, podkreślam może ale nie musi, brzmieć lepiej niż 16/44. Wszystko zalezy od masteru dla winyla i konwersji DA. A materiałów 24/96 jakoś wytwórnie nawet komercyjnie udostępniać nie chcą. Brak zabezpieczeń antypirackich.

I nie wszystkie winyle od 20 lat były cyfrowe bo na pewno część z nich była przygotowywana z master tapeów.

Staram się nie kupować winyli z data produkcji od 1990 roku.

 

Przypominam oznaczenia na CD: AAD, ADD, DDD. Teraz już się takich nie robi. W latach 90-ych były i było jasne co się kupuje i jak było zrobione.

 

Tłoczenie teraz cyfrowych winyli to odpowiedź na modę na kupowanie i słuchanie winyli. To wcale nie znaczy że ja ich muszę słuchać. Na szczęście muza której teraz słucham pochodzi ze złotej ery winylu i mam ją na winylach z epoki.

 

Pozdro

 

przegrywało się stare taśmy i winyle na cd - aad

przegrywało się stare tasmy i winyle z cyfrową obróbkę czyli remasterem - add

nagrywało cyfrowo od początku - ddd.

W latach 80+ było już wszystko co potrzeba do cyfrowego nagrywania i obróbki. Ale coś trzeba było zrobić z gotowymi juz taśmami.

 

Oczywiście w polskich sklepach znajdziesz kartony z płytami po 5 zł. Sorry, stan tych płyt mi nie odpowiada. W śmieciach nie grzebię.

 

wyobraz sobie ze taki murzyn jeden z drugim wynajduje kontener starych winyli i sprzedaje po 5 dolców polakom. Dla nich to śmieci.

Anglicy robią tak samo. Tak samo winyle jak i cd-ki, jeżeli sprzedają po kilka funtów to sa dla nich odpady. co cwansi kupują te smieci i robia sklepy z 400% narzutem, co na ich warunki jest całkowicie normalne. Marże na zachodzie w przedziale 100-400% to norma, a w 1-15% to się bawią tylko w polsce. Bidnej, tuskowej Polsce.

Edytowane przez shittzu
<br />Twoje obiekty pożądania to w dużej mierze wart guziki śmieci, które wynosi się na śmietnik, albo nawet nie przynosi do domu.<br />
- jak już niejednokrotnie pisałem, duża część mojej kolekcji jest do wglądu tu :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

- nie kryję się z tym - każdy może obejrzeć - natomiast nazywanie tych płyt śmieciami, świadczy moim zdaniem o dużym poziomie frustracji kolegi Dominica - rozumiem, że ma ostatnio jakieś kłopoty ze sprzętem - ale żeby aż tak ? - zalecam wódkę z colą lub sokiem, albo co najmniej piwo - i niech się pochwali swoimi drogimi winylami ! :)...pzdr...

 

<br />Z Europy jest taniej. Płyty od 5 do 20 EUR. przesyłka z Niemiec ok. 4 EUR.szt, z UK ok. 3 GBP/szt.<br />W Polsce pozostają sklepy gdzie płaci się za NM od 15 do 40 zł.<br />O allegro nie wspomnę bo to proszenie się o kłopoty.<br /><br />TO JEST TANIO ???<br />
- a jakże ! - szczególnie w porównaniu z nowymi winylami - aby nabyć winyla bardzo tanio, trzeba trafić na okazję - a te wbrew utartym opiniom, jeszcze się zdarzają..:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

TO JEST TANIO ???

 

Spokojnie. Kolega obrał szrot, to nie ma się co z nim spierać :)

 

Stare LPs są drogie i basta. Tytuły w których osobiście się obracam (słucham) i które kupuję, wyceniane są średnio na min. 40-70 EUR szt. nie licząc poczty, a i naturalnie tarfiają się pozycje do 700-800 lub więcej. Niestety. W takich przypadkach czasami reedycja staja się jedyną (tymczasową) alternatywą - nie da się kupić za jednym rzutem całej dyskografii w idealnym stanie i do tego w dobrej cenie, no chyba że mówimy ...o śmieciowych/szrotowych LPs :) W tym ostatnim przypadku już za parę stów można stać się nie lada kolekcjonerem z paroma setkami lub nawet tysiakiem płyt w kolekcji. Ja jednak nie idę w ilość, tylko jakość, ale jeśli ktoś woli gnioty, to wolna wola, w końcu na wysypiskach też ludzie szperają :)

Edytowane przez SVART

... mając na dyskach terabajty ściągniętych czy pozgrywanych danych, których i tak nigdy nie przesłucham.

 

Cuś w tym chyba jednak jest.

 

Dołączam z drinkiem.

 

Pozdro

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Bardzo fajne podejście i szczere. I człowiek nie wciska kitu, że Vinyl lepiej brzmi bo nie o brzmienie tu chodzi, co zresztą podnoszę od początku. I takie podejście jest jak najbardziej ok. Cenne że kolega miał odwagę przyznać jak jest na prawdę....odwagę, której wielu innym osobom w tym wątku najzwyczajniej zabrakło... :-)

Edytowane przez sly30

Za to płyta winylowa jako taka daje mi ogromną frajdę, ucząc też przy okazji pokory i cierpliwości - trzeba wstać zza biurka, wyjąc, nastawić, włożyć, odłożyć na półkę, zamiast tylko klikać myszką, nie ruszając się sprzed monitora i mając na dyskach terabajty ściągniętych czy pozgrywanych danych, których i tak nigdy nie przesłucham.

Jak tak bardzo mierzi Cię wygoda, a frajdę sprawia Ci nabywanie pokory i cierpliwości to kup se adapter na korbke. Wyższe wtajemniczenie winylowe gwarantowane :)

Edytowane przez 4m

Jak tak bardzo mierzi Cię wygoda, a frajdę sprawia Ci nabywanie pokory i cierpliwości to kup se adapter na korbke. Wyższe wtajemniczenie winylowe gwarantowane :)

 

 

Biedactwo...Nigdy nie zajarzysz o co chodzi.

 

i postępujące w zastraszającym tempie skretynienie młodego pokolenia

 

podpowiedź.

Edytowane przez shittzu

Jak ktoś musi mieć chomąto winyla, żeby posłuchać muzyki to problem ma z głową, a nie, że to wina formatu 24/192.

 

Ja pier..., ale se teorie dorabiacie, żeby tylko wyszło, że winyl lepsiejszy :D

- nie kryję się z tym - każdy może obejrzeć - natomiast nazywanie tych płyt śmieciami, świadczy moim zdaniem o dużym poziomie frustracji kolegi Dominica - rozumiem, że ma ostatnio jakieś kłopoty ze sprzętem - ale żeby aż tak ? - zalecam wódkę z colą lub sokiem, albo co najmniej piwo - i niech się pochwali swoimi drogimi winylami ! :)...pzdr...

 

 

nie frustruje się, trochę źle oceniasz moją wypowiedź. Przecież to tylko muzyka, a nie sprawa życia i śmierci. Dalej, dzięki temu, że trochę przeceniłem swój sprzęt, podłączając do niego BlackQuba, mam teraz możliwość poznać inne pre. To się nazywa, po części, rozwój. Oczywiście można i inaczej, jesteś tego przykładem, wolność.

 

Może źle się wyraziłem, nie chciałem Cię personalnie atakować, jeśli czujesz się urażony, że nazwałem niektóre Twoje płyty śmieciami, to Cie przepraszam. Ale nie masz, według mnie racji w tej kwestii. Po części Ci zazdroszczę Twojego gustu, też chciałbym móc kupić za przysłowiową złotówkę np. oryginalne wydanie T. Monk At Town Hall - a tak od pół roku szukam odpowiedniego wydania po adekwatnej cenie.

 

Kto według Ciebie głosi, że nie ma okazji wśród winyla ? przecież Ci przyznałem rację w tek kwestii. Jak się trochę ogarnę, to chętnie się pochwalę zdobyczami z Hamburga w odpowiednim wątku. Coś tam przywiozłem, niektóra za 1 euro, niektóre za 30 euro, ale cisza, dla drugiej połówki, wszystkie były po euro.

Edytowane przez Dominic2509

Podaję ciekawą lekturę dotyczą przyczyn tytułowego sporu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
<br />że nazwałem niektóre Twoje płyty śmieciami<br />
- no, jest tam trochę śmieci, ale niewiele - zresztą winylowy śmieć potrafi zagrać pięknie :) - tu należy rozróżnić - płyry smażące i z trzaskami idą w odstawkę - ale sporadyczne akceptowalne pyki - mogą być...

excelvinyl winylmania blog szukaj

stare winyle, z epoki, kosztują często majątek

 

można czasami upolować cuda za przysłowiową złotówkę

 

Stare winyle nie są tanie. To że ty trafiłeś kogoś kto ci sprzedał kolekcję "śmieci" po 2 złote nie udowadnia tezy, że winyle z epoki są tanie.

Dobre winyle z epoki są bardzo drogie

 

Na tym polega cała zabawa ze starymi winylami, aby wyprzedzić innych.

Są okazje na Allegro, czy w antykwariatach muzycznych. Przynoszą ludzie perełki, o których nawet sprzedawcy nie wiedzą.

I tu nie chodzi o 1st press Led Zeppelin, czy Pink Floyd, bo te to pewnie średnio rozgarnięty właściciel takiego antykwariatu rozpozna.

Chodzi o płyty mnie znanych wykonawców. Ludzie przynoszą i sprzedają za bezcen, sprzedawcy narzucają swoją marżę i w ten sposób często można kupić dobrą płytę z dobrym tłoczeniem za 5 zł.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.