Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

I vice versa sama też sporo tego miała.
A teraz coś z zupełnie innej beczki:
 
Bez względu na wynik ostateczny i decyzję to przeciąganie tej sprawy to przegięcie i po ludzku to szkoda mi Simony. Te wszystkie ITF-y, WTA i ATP należałoby ....no właśnie co?

Wygląda to tak, że ITF wykorzysta każdą szansę, żeby nabruździć czołówce WTA. Ponoć jak była afera z Szarapową to najpierw dostawała ostrzeżenia a dopiero potem ją zawiesili. Zawieszenie Simony rozumiem - ale skoro podała jakieś argumenty to powinni to rozstrzygnąć. Tym bardziej, że Yastemską uniewinnili na podstawie bardziej surrealistycznych tłumaczeń.
5 minut temu, jamelo napisał:

I w rezultacie 6:2 w pierwszym secie :).

Skoro można zrobić komuś z d... jesień średniowiecza to jesień epoki faraonów pewnie też 😉

Jednak na koniec się ogarnęła, a potrzebowała prawie dwóch setów żeby nauczyć się radzić sobie z antytenisem Egipcjanki. Co nie zmienia faktu, że z taką grą to dalej nie ujedzie.

Obejrzałem mecz Fritz - Zhang. 
Piękna walka i determinacja do samego końca. Zhang miał już Fritza "na widelcu" przełamując go na 5:4 w decydującym secie, ale wypuścił okazję z rąk i decydował tie-break. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, ale ostatecznie więcej zimnej krwi zachował Chińczyk.
Panowie będąc pod ścianą wykazywali jednak niesamowitą odporność i wracali do gry w nieprawdopodobny sposób.
Świetny mecz!

12 godzin temu, soundchaser napisał:

No właśnie. Dlatego trzeba trochę zwolnić grę, uporządkować, poszanować trochę piłkę i przygotować akcję do skończenia agresywnym atakiem w kort.
Niech sobie Iga Novaka poogląda, czy chociażby Alcaraza, aby nauczyć się jak to się robi.

Nieczęsto się z Kolegą zgadzam, ale to jest dokładnie to, o co chodzi.

Iga jest technicznie bardziej zaawansowana od zdecydowanej większości strzelb typu Aleksandrowa czy Rybakina. Nie jest w jej interesie wdawanie się w tenisowe bijatyki "kto palnie mocniej, bardziej płasko i bliżej linii".

Mnie osobiście Alcaraz zachwycił od kiedy go zobaczyłem nie tyle siłą uderzenia czy rewelacyjnym poruszaniem się, ale właśnie niezwykłą jak na dziewiętnastolatka (wtedy) dojrzałością.

Dlatego doceniam poczynione przez Kolegę @soundchaser pozornie paradoksalne zestawienie starego mistrza Djokovica z z Carlitosem. Obaj popełniają błędy, potrafią grać słabo, ale maja zdolność ogarnięcia sytuacji i reagowania na bieżąco na rozwój wydarzeń.

Z Igą według mnie jest ten nieoczywisty problem (za który po części odpowiada "Pani Daria" - to odpowiedź @audiofan1), że ona nie ma wewnętrznego przekonania, że rzeczywiście jest Numerem 1, jest najlepsza i ta pozycja jej się po prostu należy.

To miał w sobie Nole gdy był w formie fizycznej - pretendent dobiera mi się do skóry, ale przecież to ja jestem najlepszy. Widocznie robię coś nie tak, muszę pokombinować, znaleźć problem i go rozwiązać.

Pamiętam mecz Nole z Berettinim w którym zbierał bęcki, ale cały czas próbował zmieniać grę i znaleźć sposób. W pewnym momencie schodząc na przerwę zaczął pukać się w głowę i coś tam do siebie wrzasnął. No i zaczął grać Berettiniemu konsekwentnie na backhand, wcale nie strasznie mocno ale głęboko i z dużą rotacją. I w tym momencie sytuacja całkowicie się odmieniła - to przeciwnik bezradnie bił głowa w mur.

Iga musi uwierzyć, że jest w stanie wygrać z każdą przeciwniczką w każdych warunkach dlatego, że jest po prostu najlepsza a rzeczywistym problemem jest odnalezienie właściwej drogi.

Zanim skończy się mecz.

Jestem Europejczykiem.

 

7 godzin temu, Jaro_747 napisał:

Iga jest technicznie bardziej zaawansowana od zdecydowanej większości strzelb typu Aleksandrowa czy Rybakina. Nie jest w jej interesie wdawanie się w tenisowe bijatyki "kto palnie mocniej, bardziej płasko i bliżej linii".

Tak jest. Dodałbym, że na jej poziomie nie powinna się zniżać do tak jednostronnej gry. Ona prawie nigdy nie gra skrótów, choć aż się prosi, by takim zagraniem zaskoczyć przeciwnika. Z pewnością to potrafi, lecz woli walnąć po swojemu 🤔

Pamiętam, jak kiedyś Rafa mówił, że gdy na korcie dotychczas ogrywany dość łatwo rywal zaczyna niespodziewanie grać niesamowity tenis, wszystkie piłki nagle mu wchodzą, doznaje przypływu mocy i znajduje dzikie kąty, to on myśli sobie wówczas: "niemożliwe, aby ten cienias utrzymał tak wysoki poziom, to chwilowe, ja jestem lepszy i muszę tylko poczekać kilka minut, aż się wystrzela, i grać swoje". Myślę, że Iga także powinna mieć tego typu myślenie, miast dawać sobie narzucić obcy jej styl gry. 

8 godzin temu, Jaro_747 napisał:

Z Igą według mnie jest ten nieoczywisty problem (za który po części odpowiada "Pani Daria" - to odpowiedź @audiofan1), że ona nie ma wewnętrznego przekonania, że rzeczywiście jest Numerem 1, jest najlepsza i ta pozycja jej się po prostu należy.

Tylko, że my przecież nie wiemy co Daria z nią robi. Może także to o czym piszesz stara się rozwiązać ale Iga (podejrzewam) może mieć problem ogólnie z poczuciem własnej wartości co się także przekłada na jej tenis. Akurat jest wiadomo, bo samo to mowiła wielokrotnie, że jest introwertyczką co nie ułatwia zadania. Nie wiadmo jak byłoby bez Darii albo z kimś innym lub w ogóle bez psychologa. Poza tym ona pełni już rolę raczej przyjaciółki, bratniej duszy. Razem na kolację, zwiedzanie Madrytu, do kina itp. Życie zawodowego sportowca w ciagłej podróży na dłuższą metę jest nużące. Iga wielokrotnie mowiła, że stara się dbać o balans i pewnie Abramowicz też o to dba. Na koniec nie zapominajmy, że Iga to kobieta czyli przeżywaczka, przejmowaczka itp.😉

Także o roli psychologa mówi Kasatkina:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez audiofan01
8 godzin temu, Jaro_747 napisał:

Iga musi uwierzyć, że jest w stanie wygrać z każdą przeciwniczką w każdych warunkach dlatego, że jest po prostu najlepsza a rzeczywistym problemem jest odnalezienie właściwej drogi.

Tak. Wychodząc na kort z pewnością w to wierzy. Problemy w Jej głowie zaczynają się w momencie utraty inicjatywy i kontroli nad meczem. Zamiast pokombinować (jak Nole) nad przyczyną sytuacji na korcie i zmienić taktykę swojej gry, zaczyna nerwowo brnąć jeszcze bardziej w styl, do którego nas przyzwyczaiła ponosząc coraz większe ryzyko. Przy czym staje się wtedy rozregulowana emocjonalnie co z kolei przekłada się na większą ilość błędów. W efekcie gaśnie w oczach i już widać, że nie jest w stanie wrócić do gry. Tak wyglądały wszystkie mecze z Rybakiną i kilka innych, które przegrała, chociaż mogła je wygrać gdyby potrafiła "coś" zmienić w swojej grze.

Wiem - łatwo napisać. To jest niezwykle rzadka i cenna umiejętność i miejmy nadzieję, że Iga się jeszcze tego nauczy.

Tak dla przypomnienia po raz enty:

Iga ma największy z obecnie grających ale także w czołówce wszechczasów  (bliska tzw. klubu 80%) stosunek wygranych meczów do  zagranych ogółem. Jest nr 1 od ponad roku ale przede wszystkim nie jest robotem. Nie może wygrywać wszystkiego, nie było i nie będzie takiego sportowca.

Sorry, zapomniałem kolega Sound kiedyś napisał, że nigdy nie przegrał ze słabszym przeciwnikiem ale to jest wybitny wyjątek😉


 

Edytowane przez audiofan01
Tak. Wychodząc na kort z pewnością w to wierzy. Problemy w Jej głowie zaczynają się w momencie utraty inicjatywy i kontroli nad meczem. Zamiast pokombinować (jak Nole) nad przyczyną sytuacji na korcie i zmienić taktykę swojej gry, zaczyna nerwowo brnąć jeszcze bardziej w styl, do którego nas przyzwyczaiła ponosząc coraz większe ryzyko. Przy czym staje się wtedy rozregulowana emocjonalnie co z kolei przekłada się na większą ilość błędów. W efekcie gaśnie w oczach i już widać, że nie jest w stanie wrócić do gry. Tak wyglądały wszystkie mecze z Rybakiną i kilka innych, które przegrała, chociaż mogła je wygrać gdyby potrafiła "coś" zmienić w swojej grze.
Wiem - łatwo napisać. To jest niezwykle rzadka i cenna umiejętność i miejmy nadzieję, że Iga się jeszcze tego nauczy.

Nowak pierwszego szlema wygrał w wieku 21 lat a następne dopiero po 3 latach. W pierwszej fazie kariery był dość jednostronnym graczem-przebijaczem. To, że dziś ma ralatywnie wielu antyfanów wynika również z tego, że na tle charyzmatycznych Federera i Nadała uchodził z nudnawego pracusia. Bardzo długą drogę musiał przejść do fazy killera z ostatniej dekady.

Nie wiem w ogóle skąd Wy bierzecie te dyrdymały na temat Igi. Wydaje mi się, że do tej pory nie było zawodniczki o takim stylu jak Iga - pewne cechy gry były u innych zawodniczek, ale kombinacja jej najmocniejszych cech jest unikalna. Oczywiście Iga ma swoje słabe strony - tak samo jak wszyscy inni wybitni sportowcy. Taka Graf grała na przykład grała każdy bekhend slajsem - nie potrafiła inaczej. I co? Mnóstwo meczów wygrywała - pomimo tak skrajnie schematycznej cechy swojej gry.

Wbrew pozorom styl Igi jest dość złożony. Po pierwsze - jest „big hitterką” ale nietypową bo nie gra płasko i wykazuje cechy zawodniczek „smart” czyli olbrzymią mobilność i wydolność. Gra wybitnie w defensywie i na returnie. Potrafi grać długie wymiany ale i akcje na 3 piłki. Wbrew stereotypom ma relatywnie dużą skuteczność pierwszego serwisu ale i dużo groźniejszy drugi serwis niż większość rywalek. Gra ekstremalnie ekonomicznie i większość meczów wygrywa szybko - ale kiedy trzeba potrafi zajechać rywalkę w 3 godzinnym boju. Żadna rywalka nie ma takiej czy równoważnej kombinacji cech - pewnie się takie pojawią, oby w czasach kiedy Iga nadal będzie w formie.

Na ten moment wg mnie wady jej gry wynikają wprost z zalet. Dominuje do tego stopnia nad większością rywalek, że trudno jej znaleźć balans między trybem ekonomicznym i trybem kryzysowym - stąd nieliczne dziwnie łatwe porażki po serii równie łatwych zwycięstw. Dlatego cenne są takie mecze jak z Pliskovą lub Aleksandrową - pozwalają przetestować sytuacje awaryjne.

To wszystko prawda Kolego dzarro. Tym niemniej to co ja piszę, czy Szanowny Kolega @Jaro_747 też jest prawdą. Wszyscy wiemy, że nawet najwybitniejszy sportowiec też ma pewne słabości i tutaj jedynie je wskazujemy, nie umniejszając wcale zalet i dotychczasowych osiągnięć naszej rodaczki.

Jeśli Iga się rozwija zawodniczo, to może koledzy uświadomią mnie w jakich elementach swojej gry Świątek zrobiła progres od zeszłego sezonu?

Świetna poglądowa galeria (nie moja) dot. TDA1541(A):

www.maxdat.eu/_galeria/Foto%20TDA1541.html

Według mnie Iga poprawiła serwis i przygotowanie fizyczne.

Problemem jest przygotowanie mentalne..nie potrafi zrozumieć,że są dni w których ktoś gra lepiej

Jednak to w dalszym ciągu bardzo młoda osoba i jak myślę może okrzepnąć.

Wszyscy,którzy czepiają się 1ga niech popatrzą na postawę np.Sabalenki

Zobaczymy jak będzie wyglądała sytuacja po Rzymie i Paryżu.

ja jestem optymistą 🙂

18 minut temu, (nie)przecietniak napisał:

Jeśli Iga się rozwija zawodniczo, to może koledzy uświadomią mnie w jakich elementach swojej gry Świątek zrobiła progres od zeszłego sezonu?

Pierwsza rzecz z brzegu. Serwis, mocniejszy i  bardziej urozmaicony. Return. Były mecze w tym sezonie gdzie wiecej pkt zdobyła z returnu niż z serwisu. Poza tym, o czym sama mówi i Wiktorowski też, że jej tenis jest prawie kompletny i progres może być juź tylko nieznaczny, a to na czym najbardziej jej zależy i co powtarza przy każdej okazji to „consistency”. 

Wszystkie jej główne konkurentki mają dużo większe wahania formy. Gdzie jest obecnie z formą Rybakina, Krejcikowa, Coco. W zasadzie tylko Saba trzyma się teraz trochę dłużej ale ostatnie dwa mecze zagrała bardzo słabo.

Edytowane przez audiofan01
4 minuty temu, audiofan01 napisał:

Serwis, mocniejszy i  bardziej urozmaicony.

Mało powtarzalny.

4 minuty temu, audiofan01 napisał:

Return.

Nieczęsto

8 minut temu, audiofan01 napisał:

consistency

Słabiutko - drugi set ostatniego meczu nie najlepiej świadczy o mistrzyni.

---

Ale generalnie nie jest źle.

Świetna poglądowa galeria (nie moja) dot. TDA1541(A):

www.maxdat.eu/_galeria/Foto%20TDA1541.html

Godzinę temu, (nie)przecietniak napisał:

Nieczęsto

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Godzinę temu, (nie)przecietniak napisał:

Słabiutko - drugi set ostatniego meczu nie najlepiej świadczy o mistrzyni

Nie w jednym meczu ale w sezonie, dwóch, trzech

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez audiofan01
2 godziny temu, pit66 napisał:

Super że jest tylu fachowców wiedzących co Iga powinna zrobić.  Można sobie wyobrazić co mogłaby osiągnąć gdyby nie ci partacze wokoło niej,.

Przecież każdy ma w domu serwis i wie jak serwować.  Podobnie jak w przypadku Małysza wszyscy okazali się być ekspertami w kwestii wyjścia z progu 😉

7 godzin temu, dzarro napisał:

Taka Graf grała na przykład grała każdy bekhend slajsem

Tak jak Barty?

3 godziny temu, pit66 napisał:

Super że jest tylu fachowców wiedzących co Iga powinna zrobić.  Można sobie wyobrazić co mogłaby osiągnąć gdyby nie ci partacze wokoło niej,.

Przecież Iga czyta ten wątek i wyciąga wnioski. 😉

Pierwszy set do zera. Na tle tak słabo dysponowanej rywalki trudno cokolwiek powiedzieć o grze Świątek. Z twarzy Martic można wywnioskować, że już ten mecz przegrała w szatni.

Pierwszy set do zera. Na tle tak słabo dysponowanej rywalki trudno cokolwiek powiedzieć o grze Świątek. Z twarzy Martic można wywnioskować, że już ten mecz przegrała w szatni.

Poczytała nasze forum i dowiedziała się, że Iga jest słaba mentalnie. To ją zmyliło.

W 10 ostatnio rozegranych turniejach tylko w jednym Iga nie była w SF.

W drugim secie rywalka nieco się ożywiła i zagrała odważniej, bo nie miała nic do stracenia,  dlatego walka była bardziej wyrównana. Wystarczyło jedno przełamanie.
W sumie mecz bez historii. Półfinał z Kudermietową pewnie będzie trochę bardziej wymagający, ale inny scenariusz niż finał znów z Sabalenką będzie sensacją.
A w finale życzymy sobie powtórki z poprzedniego turnieju, bo przecież "królowa jest tylko jedna". 😉

W drugim secie rywalka nieco się ożywiła i zagrała odważniej, bo nie miała nic do stracenia,  dlatego walka była bardziej wyrównana. Wystarczyło jedno przełamanie.
W sumie mecz bez historii. Półfinał z Kudermietową pewnie będzie trochę bardziej wymagający, ale inny scenariusz niż finał znów z Sabalenką będzie sensacją.
A w finale życzymy sobie powtórki z poprzedniego turnieju, bo przecież "królowa jest tylko jedna".

Weroniczka będzie tak samo zes…na jak Petra albo bardziej.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.