Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

I na co była ta Olimpiada?  Patrząc na kalendarz tenisowy, granie na igrzyskach nie ma żadnego sensu, a w tym roku to już w ogóle..  Chyba zabrakło paliwa w baku.

Załamany jestem i tylko w ten sposób mogę sobie wytłumaczyć dzisiejszą grę Igi. 

Teraz, Zbig napisał:

To nie jest passa tylko konkretne kwestie, np. problemy z timingiem na szybkich nawierzchniach.

Nie tylko przecież ten ostatni gem to miała Pegule na talerzu amator by wygrał te dwie piłki. 

To nie jest passa tylko konkretne kwestie, np. problemy z timingiem na szybkich nawierzchniach.

Zła passa czyli ciąg powtarzających się niepowodzeń. Przyczyny tych niepowodzeń to osobna kwestia.
4 minuty temu, Ślimak napisał:


Zła passa czyli ciąg powtarzających się niepowodzeń. Przyczyny tych niepowodzeń to osobna kwestia.

Zwykle jednak używa się tego terminu gdy niepowodzenia mają przyczyny zewnętrzne, tak jak w dowcipie o chłopie i Panu Bogu 😉

Okazuje się, że mecz z Ostapienko sprzed roku nie był taki zły.

Może Sound ma trochę racji - bo w oczach Wiktorowskiego widać było przygnębienie od początku meczu - zresztą był nadaktywny prawie jak Vukov. Trzy lata razem przy takiej intensywności - to jednak dużo.

Okazuje się, że kiedy Iga łatwo przegrywa - to seryjnie. Praktycznie wszystkie jej 4 porażki od RG takie są.

Trzeba sobie powiedzieć wprost, że jak na liderkę WTA, która lada moment będzie na 7 miejscu wszech czasów to bilans Igi w szlemach jest słaby. Poza RG to raptem 2 ćwierćfinały. Przez 2 lata ugrała mniej niż przez jeden rok 2022.

Niestety na tym poziomie kiedy celuje się w tworzenie historii tenisa- tryumfy WTA 1000 przestają mieć znaczenie, jeśli stają się daniem głównym a nie przystawką.

Obawiam się, że wygrane mogą przychodzić coraz trudniej . Nawet ewentualna obrona WTAF nie ma większego znaczenia - bo to nagroda pocieszenia dla aspirujących finalistek i wiceliderek.

Jest mało prawdopodobne, żeby Iga utrzymała tak wysoki poziom 4 sezon z rzędu - nawet Graf i Serena tego nie zrobiły. To może być szansa - bo lepiej nie być no. 1 ale wygrać karierowego szlema niż być no. 1 i wygrywać tylko RG.

Na pewno wkładanie aż takiego wysiłku w grę na cegle nie przyniesie nic dobrego dla osiągania innych celów.

Świat nie jest sprawiedliwy - dominacja na cegle jest trudniejsza niż na trawie, ale łatwiej zostać legendą wygrywając 5 razy Wimbledon i 2 razy US Open niż 10 razy RG i raz US Open.

14 minut temu, aster_ napisał:

I na co była ta Olimpiada?  Patrząc na kalendarz tenisowy, granie na igrzyskach nie ma żadnego sensu,

Przecież by ją ukrzyżowano, jakby olała IO.  To jest w Polandzie święta świętość, ch... jeden wie dlaczego...

6 minut temu, dzarro napisał:

Trzeba sobie powiedzieć wprost, że jak na liderkę WTA, która lada moment będzie na 7 miejscu wszech czasów to bilans Igi w szlemach jest słaby. Poza RG to raptem 2 ćwierćfinały. Przez 2 lata ugrała mniej niż przez jeden rok 2022.

A ktoś ma lepszy?  Mam na myśli rzecz jasna czasy po Serenie.  Jeżeli Iga ma jakiś cel strategiczny to jest nim dogonienie Evert w liczbie zwycięstw w RG.

16 minut temu, dzarro napisał:

Świat nie jest sprawiedliwy - dominacja na cegle jest trudniejsza niż na trawie, ale łatwiej zostać legendą wygrywając 5 razy Wimbledon i 2 razy US Open niż 10 razy RG i raz US Open

To żeś teraz ciężko podpadł wszystkim fanom Rafy 😁

Sabalenka od 2023 do teraz jest równiejsza i lepsza w szlemach od Igi. Świątek żyłuje punkty tysiakami i regularnością przez cały rok. Ciekawe jak Iga zaplanuje przyszły sezon.

A ktoś ma lepszy?  Mam na myśli rzecz jasna czasy po Serenie.  Jeżeli Iga ma jakiś cel strategiczny to jest nim dogonienie Evert w liczbie zwycięstw w RG.

Skoro Iga jako no. 1 wyprzedzi zaraz Barty - to liczy się tylko kontekst Hingis, Seles i reszty.

Evert poza RG wygrała 11 szlemów. Hingis - która jest najbardziej niespełniona z elity elit, przegrała jakąś zawrotną liczbę finałów ale przegrywała z Capriati albo siostrami W.

Niestety Iga przegrywa ostatnio z no-name. Bo w jej lidze Pegula to no-name.

Żeby było jasne - rozpatruję teraz Igę jako „ofiarę własnego sukcesu”. Porównania do Azarenki, Osaki czy Barty nie mają już sensu bo Iga wskoczyła do wyższej ligi - ale tu na razie nie bryluje.

Trzeba pamiętać, że co najmniej 5 z tych 6 porażek w szlemach były w slabym stylu i z przeciętnymi rywalkami.

W lidze mistrzów nie ma znaczenia wygranie 5 czy 6 razy Rzymu - patrz Conchita. Henin nie wygrała go ani razu ale wygrała i AO i US Open i była w finale Wimbledonu. W lidze mistrzów tylko to się liczy.

Nie można też wykluczyć, że Iga nie ma „dopiero” tylko „już” 23 lata - i szans na wielkie wyniki będzie coraz mniej.

Wiem, że biadolę, ale potrzebowałem zastrzyku pozytywnej energii - a tak będę dziś musiał dziś z…lać 10-12 godzin po 4 godzinach snu i w stanie lekkiego przygnębienia…
To żeś teraz ciężko podpadł wszystkim fanom Rafy

Rafa poza RG wygrał tyle szlemów co Agassi w całej karierze. I wbrew obiegowym opiniom grał świetnie na trawie w pierwszej fazie swoich sukcesów.

Cała nadzieja w zdolności do transformacji Igi - ale nie może to być wygrywanie turniejów, których sama potem nie pamięta (bo ponoć już jej się mylą te wszystkie wygrane WTA).
Nieprawda. Przegrali wszyscy - w tym sztab. 

Czasem praca polega na tym, że musisz coś zrobić 10 razy szybciej, że ktoś inny wyżej od Ciebie mógł zrobić coś 10 razy wolniej.

Ale kiedy „szefowa” nie robi nic to nawet 100 razy szybciej nic nie da.

Niewykluczone, że praca z Igą to doświadczenie dużo bardziej dewastujące niż możemy sobie wyobrazić. W oczach Pana Tomasza, którego dokonania podziwiam, widać było depresję, która pojawia się wraz poczuciem, że na nic nie mamy wpływu.
1 minutę temu, Zbig napisał:

Jakieś konkrety?

Chłopie wiesz jak funkcjonuje sport wyczynowy? Wszyscy tworzą zespół od trenerów do fizjo itd. Jak Iga przegrywa to jest duża szansa ze być może nie wszyscy stanęli na wysokości zadania.  Wiadomo ze Iga graale czy bez dobrego zespołu doszła by tak wysoko??? 

1 minutę temu, jackk napisał:

Chłopie wiesz jak funkcjonuje sport wyczynowy? Wszyscy tworzą zespół od trenerów do fizjo itd. Jak Iga przegrywa to jest duża szansa ze być może nie wszyscy stanęli na wysokości zadania.  Wiadomo ze Iga graale czy bez dobrego zespołu doszła by tak wysoko??? 

Czyli zero konkretów tylko gdybanie.

Rozpoczęłem oglądanie dziś od drugiego seta, przy stanie 1:0 dla Igi. KIedy zobaczyłem w kolejnych 2-3 gemach (mimo odrobienia breaka) jak Iga cofa się do linii końcowej mimo odegrania zbyt słabej, krótkiej piłki Peguli, zakończyłem oglądanie tej porażki przy stanie 3:3.

Ma więc wolne, ciekawe czy tylko na odpoczynek i dalej szarpanina, czy spróbuje coś zmienić.

Edytowane przez iro III
11 minut temu, iro III napisał:

czy spróbuje coś zmienić.

Akurat dziś nie musiała by nic zmieniać, wystarczyło zagrać na poziomie z pierwszej części sezonu, tylko że gdy się ma w nogach 67 meczów a przeciwniczka 46, to się robi trudne.  

Godzinę temu, dzarro napisał:

Porównania do Azarenki, Osaki czy Barty nie mają już sensu bo Iga wskoczyła do wyższej ligi - ale tu na razie nie bryluje.

To może jednak wcale nie wskoczyła, a jedynie trafiła na okres braku odpowiedniej klasy rywalek na mączce?

Nieprawda. Przegrali wszyscy - w tym sztab. 
Przegrać, to przegrali złoto na olimpiadzie, bo ten sezon tak był zaplanowany.

„brak chęci rozmowy jedynie szukanie winnego którym to jest sam user”

To może jednak wcale nie wskoczyła, a jedynie trafiła na okres braku odpowiedniej klasy rywalek na mączce?

Tak samo jak Serena i Szarapowa, które na starość uznały, że trzeba zacisnąć zęby, schylić się, podnieść, otrzepać z mączki i przytulić po 2 szlemy. Co się mają marnować u jakiejś Sary Errani.

Co do Evert to ciekawe czy sama jeszcze pamięta z kim wygrywała te RG.

Z drugiej strony Sampras nigdy nie wygrał RG - mimo relatywnie słabej konkurencji. Pamiętam, że czołgał go wtedy niejaki Sergi Bruguera, któremu wtedy kibicowałem. W innych szlemach nie doszedł wyżej niż do R4.

Może jest tak, że na ziemi to nawierzchnia jest większym wyzwaniem niż rywale i mało kto potrafi na niej grać z dużą powtarzalnością.
4 godziny temu, dzarro napisał:

Skoro Iga jako no. 1 wyprzedzi zaraz Barty - to liczy się tylko kontekst Hingis, Seles i reszty.

Evert poza RG wygrała 11 szlemów. Hingis - która jest najbardziej niespełniona z elity elit, przegrała jakąś zawrotną liczbę finałów ale przegrywała z Capriati albo siostrami W.

Niestety Iga przegrywa ostatnio z no-name. Bo w jej lidze Pegula to no-name.

Żeby było jasne - rozpatruję teraz Igę jako „ofiarę własnego sukcesu”. Porównania do Azarenki, Osaki czy Barty nie mają już sensu bo Iga wskoczyła do wyższej ligi - ale tu na razie nie bryluje.

Trzeba pamiętać, że co najmniej 5 z tych 6 porażek w szlemach były w slabym stylu i z przeciętnymi rywalkami.

W lidze mistrzów nie ma znaczenia wygranie 5 czy 6 razy Rzymu - patrz Conchita. Henin nie wygrała go ani razu ale wygrała i AO i US Open i była w finale Wimbledonu. W lidze mistrzów tylko to się liczy.

Właśnie, szczególnie dotkliwe jest to, że najsłabsze w tym roku mecze Igi przypadły na najważniejsze turnieje. I że dała się w nich ograć wcale nie najmocniejszym rywalkom. W każdym z nich zaćmienie całkowite i gra pełna błędów.

Wygrywać wszystkiego się nie da. Lepiej w przeładowanym kalendarzu znaleźć jakąś roztropniejszą trajektorię, i twardo pewne pozycje omijać bez zważania na bzdurne wymysły WTA.

W tym kontekście pouczający jest przykład Saby - ta się ostatnio koncentruje przede wszystkim na Szlemach, plus ewentualnie turniejach dla niej "prestiżowych" (vide Madryt). I generalnie jej to wychodzi.

 

Tym razem oglądałem Igę "na żywo".
Właściwie to wszystko już napisaliście. Iga zagrała dramatycznie słabo, czego chyba nikt z nas się nie spodziewał, nawet jeśli można było zakładać porażkę.
Śmieszą mnie tylko teksty w dzisiejszej prasie, że Pegula zagrała być może najlepszy mecz w swojej karierze.
Nie grała żadnego wielkiego tenisa, po prostu wypunktowała Świątek, wykorzystując jej błędy i kiepską dyspozycję.
Kolejny raz potwierdziło się, że Iga nie potrafi nic zmienić w swojej grze, chociażby uspokoić, zwolnić...
Zaczęła ten mecz tak jakby chciała go szybko skończyć...niepotrzebnie się spieszyła, grała niechlujnie i niedokładnie. To wystarczyło by Pegula połapała się na co dziś stać przeciwniczkę i szybko ustawiła sobie skuteczną taktykę. Iga natomiast jak zwykle w takich meczach nie potrafiła znaleźć żadnego lekarstwa na precyzyjną i jedynie poprawną grę Jessicy. Nawet krzyki Wiktorowskiego "graj na jej backhand" trafiały w próżnię. Iga koncertowo wykładała piłki na forehand. Kilka z nich Pegula idealnie wykorzystywała pięknymi winnerami. Przerwy toaletowe też przestały już działać, natomiast słusznie wywołują oburzenie środowiska tenisowego.

Moim zdaniem problem Igi się pogłębia, chociaż oczywiście nie widać tego w każdym meczu...zwłaszcza ze słabszymi przeciwniczkami.

 

Bycie zawodniczką nieprzewidywalną nadaje się do głębokiej analizy i podjęcia środków zaradczych przez sztab w nowym składzie, póki nie jest za późno. Huśtawka "dyspozycji dnia" w jednym turnieju pokazuje, że ewidentnie coś jest nie tak w  planowaniu i rozwoju jej kariery. Niestety, może to być zwiastun schyłku tej "przygody" i "snów o potędze".

Edytowane przez (nie)przecietniak

Świetna poglądowa galeria (nie moja) dot. TDA1541(A):

www.maxdat.eu/_galeria/Foto%20TDA1541.html

3 godziny temu, dong napisał:

W tym kontekście pouczający jest przykład Saby - ta się ostatnio koncentruje przede wszystkim na Szlemach, plus ewentualnie turniejach dla niej "prestiżowych" (vide Madryt). I generalnie jej to wychodzi.

Saba w tym roku oprócz szlemów zagrała w 11 turniejach czy dokładnie tyle samo co Iga.  No i opuściła Wimbledon.

4 minuty temu, witek_z napisał:

prorok jaki czy coooo.

a nie mówiłem!

"Wygrał Pan kupon na talerz z zupą i abonament na papier i atrament"😉

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.