przenoszenie dzwięków

[Hubert 9999]

Cześć,

czy macie coś takiego, że gdy lekko pukniecie palcem w obudowę gramofonu to dźwięk "puknięcia" przenosi się na głośniki? 

Ciężko opisać jak mocno to się przenosi ale powiedziałbym, że w skalo 1-6 coś koło 3-4. 

To normalne czy po prostu brak właściwego wypoziomowania? (poziomica gdzie zgubiona więc sprawdzić nie mogę).

 

 

[zbyszek 1982]

Normalne w niskiej jakości gramofonach.

[Paweł C]

Godzinę temu, zbyszek 1982 napisał:

Normalne w niskiej jakości gramofonach.

A w wysokiej?

[Hubert 9999]

Mam reloopa 2000usb. 

więc normalne czy nie?

Jest to coś normalnego czy to kwestia wypoziomowania a może samych nóżek? 

Mam technicsa sl 221 i tam chyba nie było to aż tak słyszalne jak w relopie. 

Z drugiej strony to rellop powinien chyba być bardziej odporny na wstrząsy itp.

 

 

[Paweł C]

Hubert, nie pukaj w gramofon. On nie służy do pukania tylko do grania muzyki. 

[bolo_senor]

17 minut temu, Paweł C napisał:

Hubert, nie pukaj w gramofon. On nie służy do pukania tylko do grania muzyki. 

znajdź dziewczynę lepiej i ją pukaj.

[witek_z]

2 godziny temu, Hubert 9999 napisał:

czy macie coś takiego, że gdy lekko pukniecie palcem w obudowę gramofonu to dźwięk "puknięcia" przenosi się na głośniki? 

 

 

 

jak igła jest w powietrzu czy na płycie?

[Paweł C]

26 minut temu, bolo_senor napisał:

znajdź dziewczynę lepiej i ją pukaj.

To ogólnie dobra rada, nie tylko dla miłośników gramofonów. 

[zbyszek 1982]

Jeżeli pukanie w plintę słychać w głośnikach, to znaczy to, że plinta sprzęga wszelkie drgania do sygnału audio. To nie powinno mieć miejsca i w dobrych gramofonach ten problem został juz dawno rozwiązany.

[Hubert 9999]

a więc tak, dzwięk przenosi sie kiedy ramie jest opuszczone. Uderzam w obudowę z boku, zresztą gdzie kol wiek nie pyknę w budowę to ewidentnie przenosi się oraz w sumie ramię lekko rezonuje. 

[Paweł C]

Godzinę temu, zbyszek 1982 napisał:

Jeżeli pukanie w plintę słychać w głośnikach, to znaczy to, że plinta sprzęga wszelkie drgania do sygnału audio. To nie powinno mieć miejsca i w dobrych gramofonach ten problem został juz dawno rozwiązany.

A w jaki to sposób został rozwiązany? Nawet jak w Sondeka pukasz to coś tam usłyszysz, nie wspominając o takiej Redze. Czy innym Transrotorze. 

[bolo_senor]

1 minutę temu, Paweł C napisał:

A w jaki to sposób został rozwiązany?

wystarczy igłę wyłamać .

[zbyszek 1982]

Jak widać, są gramofony, w które można walić do woli i nic nie słychać w głośnikach.

[bolo_senor]

19 minut temu, zbyszek 1982 napisał:

Jak widać, są gramofony, w które można walić do woli i nic nie słychać w głośnikach.

są i takie co w pionie działają , i co z tego.

[zbyszek 1982]

Pewnie to, że niektóre firmy rozwiązują problemy technologiczne, które przekładają się na lepsze odtwarzanie płyty pozbawione podbarwień, a inne bazują na marketingu.

[bolo_senor]

@zbyszek 1982  na głupie pytania są tylko głupie odpowiedzi , nie wiem po co głowę se tym tematem zawracać.

Są tt zawieszone miękko i na sztywno , a skuteczność zawieszenia ma wpływ na jakość tylko w dyskotece lub podobnych pomieszczeniach . Skoro w normalnym słuchaniu ten parametr jest mało istotny to po kiego bić pianę . Kupuje się gramofon do słuchania muzyki a nie pstrykania paluchami. A jak palce swędzą to w łeb lepiej się puknąć.

4 godziny temu, Hubert 9999 napisał:

Z drugiej strony to rellop powinien chyba być bardziej odporny na wstrząsy itp.

nie bo to tt dj-ski , tam nie może sub lub chassis latać na boki bo dj paluchy brudne na płycie kładzie .

To jest sztywny gramofon.

[zbyszek 1982]

Ciekawe rozumowanie. Kolumny głośnikowe w powszechnym audiofilskim mniemaniu mają mieć maksymalnie pozbawione rezonansów obudowy, żeby nie podbarwiać brzmienia głośników, ale jak gramofon (źródło) zbiera wszelkie śmieci z okolicy i wsadza je do sygnału, to problemu nie ma.

Mój gramofon nie jest wyjątkiem, jest sporo modeli, które tak potrafią, ale zasadniczo problemu nie ma w dobrze zrobionych gramofonach z zawieszonym napędem i w mass loaderach, które wytłumią takie drgania zanim dotrą do płyty.

Wszelkie deski typu Rega i inne Pro-Jecty najlepiej obchodzić szerokim łukiem.
 

 

 

 

[bolo_senor]

Godzinę temu, zbyszek 1982 napisał:

ale jak gramofon (źródło) zbiera wszelkie śmieci z okolicy i wsadza je do sygnału, to problemu nie ma

umieszczenie gramofonu na stabilnym wolnym od drgań podłożu należy do podstawowych czynności jakie jest wymagane do odtwarzania płyt , chyba nie jest to tajemnica. Są platformy i inne akcesoria by z tymi drganiami w razie potrzeby walczyć. 

Godzinę temu, zbyszek 1982 napisał:

Mój gramofon nie jest wyjątkiem, jest sporo modeli, które tak potrafią, ale zasadniczo problemu nie ma w dobrze zrobionych gramofonach z zawieszonym napędem i w mass loaderach, które wytłumią takie drgania zanim dotrą do płyty.

Może i tonę tt ważyć a i tak drgania powietrza np. wywołane membranami głośników mogą wprowadzać zniekształcenia . Możesz go zakrywać betonową skorupą , a i tak  znajdzie się coś co coś wprowadzi w sygnał. 

Także prowadzić taką akademicką dyskusję na temat zakłóceń można w nieskończoność , tylko po co ? Część tego normalnie nie słyszymy , a jak już  to stosuje się rozwiązania spersonalizowane.

[zbyszek 1982]

Hahaha, ja nie potrzebuję rozwiązań spersonalizowanych, bo problem rozwiązali w fabryce. Widzę, że ktoś tu ma ból dupy. Baj.

[hudykot]

U mnie przypadek był taki, że w tym samym gramofonie, trzy różne pre inaczej się zachowywały. To znaczy jedno z nich podczas zamykania pokrywy lub "pukania", wydawało wyraźne dźwięki z głośników. Przy obu pozostałych cisza. 

[bolo_senor]

40 minut temu, zbyszek 1982 napisał:

ja nie potrzebuję rozwiązań spersonalizowanych, bo problem rozwiązali w fabryce. Widzę, że ktoś tu ma ból dupy. Baj

No ty nie , ale autorowi najwyraźniej przeszkadza , że popukać palcem nie może . 

[Paweł C]

5 godzin temu, zbyszek 1982 napisał:

Wszelkie deski typu Rega

Widzę, że jesteś wspaniałe wyedukowanym fanem analogu a wiedzę czerpiesz z gazetek audiofilskich i filmików z tuby. Nie zapomnij czasem jeszcze posłuchać czegoś, koniecznie half press albo japońskiego winyla z epoki. 

[Kapstan_Biasu]

13 godzin temu, Hubert 9999 napisał:

...To normalne czy po prostu brak właściwego wypoziomowania? (poziomica gdzie zgubiona więc sprawdzić nie mogę)...

Tak, to normalne. Nie pukać.

[Hubert 9999]

9 godzin temu, zbyszek 1982 napisał:

Jak widać, są gramofony, w które można walić do woli i nic nie słychać w głośnikach.

no własnie u mnie zupełnie inaczej. Nagram wieczorem swoje video i jak będzie to słyszalne to zamieszczę na forum.

4 godziny temu, bolo_senor napisał:

No ty nie , ale autorowi najwyraźniej przeszkadza , że popukać palcem nie może . 

nie o to chodzi. Po prostu chcę ustalić czy ten mój problem jest na poziomie akceptowalnym - tzn 80% gramofonów tak ma czy może mam coś uszkodzone, nie skalibrowane, wypoziomowane itp. Nic więcej nic mniej.

7 minut temu, Kapstan_Biasu napisał:

Tak, to normalne. Nie pukać.

dzięki Kastan. Jak wspomniałem wcześniej nagram video jeszcze żeby zweryfikować czy jest ok czy nie.

[zbyszek 1982]

6 hours ago, Paweł C said:

Widzę, że jesteś wspaniałe wyedukowanym fanem analogu a wiedzę czerpiesz z gazetek audiofilskich i filmików z tuby. Nie zapomnij czasem jeszcze posłuchać czegoś, koniecznie half press albo japońskiego winyla z epoki. 

Kolejny z bólem dupy. Jest na to maść.

[bolo_senor]

5 godzin temu, Hubert 9999 napisał:

nie o to chodzi. Po prostu chcę ustalić czy ten mój problem jest na poziomie akceptowalnym - tzn 80% gramofonów tak ma czy może mam coś uszkodzone, nie skalibrowane, wypoziomowane itp. Nic więcej nic mniej.

Nawet zawieszone i massloadery tak mają , nie wszystkie ale część . Sztywne mają chyba wszystkie . 
A te wielkość tych zakłóceń zależy od wkładki i masy/konstrukcji ramienia także jest ok.

[zbyszek 1982]

5 hours ago, Hubert 9999 said:

Po prostu chcę ustalić czy ten mój problem jest na poziomie akceptowalnym - tzn 80% gramofonów tak ma czy może mam coś uszkodzone, nie skalibrowane, wypoziomowane itp.

Takie sprzęganie może być spotęgowane jeżeli łożysko talerza nie jest odpowiednio smarowane (np brak oleju) albo łożyska w ramieniu są zbyt mocno skręcone.

Ramienia nie polecam rozkręcać jeżeli nie masz doświadczenia w serwisowaniu takich rzeczy, ale smarowanie łożyska talerza/wymianę oleju możesz spokojnie przeprowadzić. 
 

Nie wiem jak jest w tym reloopie, ale w Technicsie będącym jego pierwowzorem cała plinta jest wytłumiona. Jeżeli w Reloopie nie ma wytłumienia plinty to też może potęgować ten efekt.

[porlick]

Nie rozumiem, jaki tu problem? Gramofon to urządzenie z przetwornikiem elektromechanicznym, więc pukanie, drgania, czy inne mechaniczne czynniki mocniej lub słabiej będą się przenosić do sygnału wyjściowego.

To tak, jakby się ktoś dziwił, że pukanie w statyw mikrofonu słychać w głośniku.

[iro III]

Ten wątek powinien mieć tytuł - efekty mikrofonowania w gramofonie.

Myślę, że odpowiada za to, ułożenie przewodów sygnałowych w ramieniu.

 

[Paweł C]

53 minuty temu, iro III napisał:

Myślę, że odpowiada za to, ułożenie przewodów sygnałowych w ramieniu.

Chyba nie. Ale już ułożenie przewodów w plincie gramofonów miękko zawieszonych ma znaczenie, nie tylko dla pracy samego zawieszenia.