NAD 326bee lewy kanał nie gra

[notes]

Proszę wszystkich co są w temacie o pomoc.

Mianowicie wzmacniacz mojego taty grał ,grał grał i nagle coś stzreliło i coś zaśmierdziało spalenizną,później już przestało śmierdzieć,ale nie działa teraz lewy kanał,a jak się przekręci gałką siły głosu na maxa i ustawi balans na sam lewy kanał to nic nie słychać muzyki,może gdzieś w tle takie pierdzenie,trzaski itp.? Czy to mozliwe żeby się końcówka mocy spaliła? czy może ktoś podpowiedzieć gdzie szukać problemu?

[Huberto1984]

@muda44 Ci pomoze jak do niego napiszesz. @Bumpalump I @McGayver pewnie tez. 

Edytowane 4 Marca 2020 przez Huberto1984

[Bumpalump]

Gdy cos juz tam sie spalilo to dam Ci dobra rade odpusc naprawe bo bedzie nie oplacalna

[marian.ch]

40 minut temu, Bumpalump napisał:

Gdy cos juz tam sie spalilo to dam Ci dobra rade odpusc naprawe bo bedzie nie oplacalna

Zależy dla kogo naprawa będzie nieopłacalna ? Jeśli dla naprawiającego to poszukaj innnego fachowca ?. Nowy wzmacniacz kosztuje ok.1500 zł, więc może warto poszukać rzetelny serwis, który przynajmniej wyceni koszt ewentualnej naprawy i sami zadecydujecie czy Wam się będzie opłacało ?

[Bumpalump]

6 minut temu, marian.ch napisał:

Zależy dla kogo naprawa będzie nieopłacalna ?

Dla wlasciciela

7 minut temu, marian.ch napisał:

więc może warto poszukać rzetelny serwis

Jesli bedzie to zrobione przez rzetelny serwis to koszty nie beda oplacalne w stosunku do wartosci sprzetu

Sam prowadze serwis, moglbym przeciez przyjac sprzet i zarobic, ale nie na tym to polega, na 1 miejscu uczciwosc i jak najlepsza opcja dla klienta, dopiero na koncu zarobki

[sir.jax]

@notes

A skontaktuj się może z @radmorek w pewnych kwestiach nie przepadamy za sobą z radmorkiem, ale gość dość często wspomina o sobie, że naprawia wzmacniacze i takie tam.

Nie szkodzi zapytać, a nuż pomoże i nie zażąda majątku.

?

[marian.ch]

9 minut temu, Bumpalump napisał:

Dla wlasciciela

Jesli bedzie to zrobione przez rzetelny serwis to koszty nie beda oplacalne w stosunku do wartosci sprzetu

Sam prowadze serwis, moglbym przeciez przyjac sprzet i zarobic, ale nie na tym to polega, na 1 miejscu uczciwosc i jak najlepsza opcja dla klienta, dopiero na koncu zarobki

Co to znaczy, że koszty nie beda oplacalne w stosunku do wartosci sprzetu ? Będą wyższe niż zakup nowego wzmacniacza, czy wyższe od używki - często niewiadomego pochodzenia i stanu technicznego bez żadnej gwarancji ? Kiedyś obowiązywał obyczaj Klient nasz Pan. Też prowadziłem serwis RTV i nigdy do głowy mi nie przyszło powiedzieć klientowi na odległość - bez żadnych oględzin, że masz pan/pani złoma, którego nie opłaca się naprawiać...ale widocznie czasy się zmieniły, a usługi są tak drogie, że jednak się nie opłaca. Pozdrawiam ?

[fan64]

7 godzin temu, marian.ch napisał:

Co to znaczy, że koszty nie beda oplacalne w stosunku do wartosci sprzetu ? Będą wyższe niż zakup nowego wzmacniacza, czy wyższe od używki - często niewiadomego pochodzenia i stanu technicznego bez żadnej gwarancji ? Kiedyś obowiązywał obyczaj Klient nasz Pan. Też prowadziłem serwis RTV i nigdy do głowy mi nie przyszło powiedzieć klientowi na odległość - bez żadnych oględzin, że masz pan/pani złoma, którego nie opłaca się naprawiać...ale widocznie czasy się zmieniły, a usługi są tak drogie, że jednak się nie opłaca. Pozdrawiam ?

Za wymianę stabilizatora wartego może 50gr,no niech będzie 1zł zapłaciłem 120zł,więc przy tych cenach usług to faktycznie lepiej tego NAD-a przez okno...

Niestety niezależnie od ceny sprzęty mamy jednorazowe.

[Echelon69]

@notes, musisz użyć takiego miernika

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[notoryczny]

Rozrzut cenowy jest nieziemski, ostatnio za diagnozę wzmacniacza zapłaciłem 80 zł ( okazało się, że nic mu nie dolega) ,ale jeśli w przyszłości się zepsuje ( konkretnie tranzystory) to naprawa będzie nieopłacalna . Naprawa wzmacniacza lampowego DiY ( wymiana rezystora ) koszt naprawy 400 zł, po narzekaniu, że drogo, zmniejszona do 350 zł. Żeby było ciekawiej to koszt budowy tego wzmacniacza wyniósł mnie 600 zł.

Akurat @ Bumpalump naprawiał mi kiedyś Cambridge ( wzmacniacz) zimne luty , ustawianie prądów itd. Chyba wziął stówkę .

Takie czasy, nie ma cen urzędowych ?

Przypomniałem sobie, że w tym lampowcu wymieniono jeszcze dwie lampy ( cena dwóch lamp to 120 zł ) tak więc nie sam rezystor . Tak na marginesie wzmacniacz zepsuł się po trzech miesiącach i do dzisiaj leży w szafie.

[notes]

11 godzin temu, Huberto1984 napisał:

@muda44 Ci pomoze jak do niego napiszesz. @Bumpalump I @McGayver pewnie tez. 

Dzięki za info,Ja mieszkam w warszawie

[filipo_g4]

10 godzin temu, marian.ch napisał:

może warto poszukać rzetelny serwis, który przynajmniej wyceni koszt ewentualnej naprawy i sami zadecydujecie czy Wam się będzie opłacało 

Kompletnie nietrafione stwierdzenie. Akurat pod względem rzetelności napraw, Pan @Bumpalump nie ma sobie równych i jestem absolutnie pewien, że, poza Panem Jackiem z kanału Retro Audio, w całej Polsce nie ma równie dobrego serwisu, zajmującego się naprawą i renowacją sprzętu audio. 

Przykładowo, w przypadku trzeszczących potencjometrów, serwisy, najczęściej, pryskają je z zewnątrz (bez rozbierania) preparatami typu Kontakt, przeznaczonymi do czyszczenia styków. Efekt to krótkotrwała poprawa działania potencjometru, a po 2-3 miesiącach problem powraca. Natomiast praktycznie żaden serwis nie podejmuje się gruntownej regeneracji potencjometrów, polegającej na rozebraniu ich na części pierwsze (także tych "nierozbieralnych") i wyczyszczeniu ich przy użyciu odpowiednich preparatów (skutecznych, a jednocześnie nienaruszających czyszczonego materiału, z którego owe części są wykonane), tak jak robi to @Bumpalump czy Pan Jacek z kanału Retro Audio.

Wzmacniacze z pod ich rąk wychodzą co najmniej tak sprawne technicznie, jak z fabryki. Dlaczego co najmniej? Ponieważ niektóre modele posiadają wady fabryczne konstrukcyjne lub dobór poszczególnych elementów jest nieprzemyślany - pracują na granicy wytrzymałości i po kilku latach użytkowania, sprzęt nadaje się do kompletnego remontu. W takich przypadkach, zastępowane są lepszymi, dzięki czemu, sprzęt po takiej naprawie działa sprawnie latami. 

Kogo jak kogo, ale akurat zdania @Bumpalump w tym temacie bym nie podważał i nie szukał na siłę "bardziej rzetelnego serwisu". 
Jako przykład, zamieszczam jego wideo relację z naprawy tytułowego wzmacniacza: 

 

10 godzin temu, Bumpalump napisał:

Sam prowadze serwis, moglbym przeciez przyjac sprzet i zarobic, ale nie na tym to polega, na 1 miejscu uczciwosc i jak najlepsza opcja dla klienta, dopiero na koncu zarobki

Chylę czoła, naprawdę ogromne uznanie. 

[marian.ch]

Czy ja podważam zdanie Kolegi Bumpalump ? Jakbym śmiał...ale wydawanie "wyroków" na odległość...hmmmm ?

Do autora wątku. W Warszawie jest wiele sewisów zajmujących się naprawą sprzętu audio. Wpisz w google, może warto spróbować - niewiele ryzykujesz, a nóż trafisz na ten rzetelny, naprawa się powiedzie i nie puści Was z torbami. ;)

ps. Nie mi ktoś wytłumaczy. Jaki koszt naprawy sprzętu wartego 1500 zł jest nieopłacalny i dla kogo....wpisujcie kwoty ;)

 

 

 

 

 

[jarekb]

Naprawa naprawą ale czemu się popsuł sam z siebie ? , jak się nie dowie to noszenie dwa trzy razy do naprawy ,to się dopiero nie opłaca 

[marian.ch]

35 minut temu, jarekb napisał:

Naprawa naprawą ale czemu się popsuł sam z siebie ? , jak się nie dowie to noszenie dwa trzy razy do naprawy ,to się dopiero nie opłaca 

...a skąd to wiesz, że zepsuł się sam z siebie...a może przyczyną była niewłaściwa eksploatacja, zwarcie zewnętrzne, brak odpowiedniego chłodzenia, kwiatek na obudowie, uderzenie pioruna...tego nie wiemy ?

[jarekb]

6 minut temu, marian.ch napisał:

...a skąd to wiesz, że zepsuł się sam z siebie...a może przyczyną była niewłaściwa eksploatacja, zwarcie zewnętrzne, brak odpowiedniego chłodzenia, kwiatek na obudowie, uderzenie pioruna...tego nie wiemy ?

napisałem że jak się nie dowie czemu to nie warto nosić , Pan czytający czy nie bardzo? 

[muda44]

14 godzin temu, notes napisał:

Proszę wszystkich co są w temacie o pomoc.

Mianowicie wzmacniacz mojego taty grał ,grał grał i nagle coś stzreliło i coś zaśmierdziało spalenizną,później już przestało śmierdzieć,ale nie działa teraz lewy kanał,a jak się przekręci gałką siły głosu na maxa i ustawi balans na sam lewy kanał to nic nie słychać muzyki,może gdzieś w tle takie pierdzenie,trzaski itp.? Czy to mozliwe żeby się końcówka mocy spaliła? czy może ktoś podpowiedzieć gdzie szukać problemu?

 

 

Na wyłączonym wzmacniaczu wypnij z tyłu zworki, wepnij kable RCA w końcówki, połóż gdzieś z boku i włącz wzmacniacz. 

Zbliż powoli palec do pinów kabla i sprawdź czy będzie " burczenie" w jednym i drugim kanale. 

Prymitywne ale da pogląd co jest uszkodzone. 

[Echelon69]

Zanotuj.

Sprzedaj go jako monoblok.

[michalfm1]

Niestety, z tymi nad'ami to już tak jest ? mało solidne urządzenia. 

[marian.ch]

48 minut temu, jarekb napisał:

napisałem że jak się nie dowie czemu to nie warto nosić , Pan czytający czy nie bardzo? 

Czytający i kumający i dlatego twierdzący, że warto zanieść by ktoś się znający mógł to ocenić na własne oczy. Koszt niewielki i praktycznie bez ryzyka, bo sprzęt i tak zepsuty. Na odległość to wróżbita Maciej jest nalepszy i niomylny ?

[jarekb]

masz rację , tylko niech właściciel odpowie sobie na pytania , ,,, trzymałem wzmacniacz pod pierzyną ugotowany , gała do oporu bo wiadomo moc wzmacniacza ''zaczyna się po 15 na budziku , kable niechlujnie zarobione i poszło zwarcie , 

[notes]

59 minut temu, muda44 napisał:

Na wyłączonym wzmacniaczu wypnij z tyłu zworki, wepnij kable RCA w końcówki, połóż gdzieś z boku i włącz wzmacniacz. 

Zbliż powoli palec do pinów kabla i sprawdź czy będzie " burczenie" w jednym i drugim kanale. 

Prymitywne ale da pogląd co jest uszkodzone. 

Ok dzięki jak będę dziś póxno w nocy w domu to sprawdzę i dam znać co zaobserwowałem

[muda44]

35 minut temu, michalfm1 napisał:

Niestety, z tymi nad'ami to już tak jest ? mało solidne urządzenia. 

Są modele jak 370, 372 bardziej awaryjne ale reszta, potrafią po 20 lat grać bezawaryjnie. 

A dzisiaj wszytko jest mało solidne, te za 2000 i te za 40 000. 

Robię te NADy od 13 lat w dużych ilościach więc coś tam wiem ?

[notes]

2 godziny temu, marian.ch napisał:

Czy ja podważam zdanie Kolegi Bumpalump ? Jakbym śmiał...ale wydawanie "wyroków" na odległość...hmmmm ?

Do autora wątku. W Warszawie jest wiele sewisów zajmujących się naprawą sprzętu audio. Wpisz w google, może warto spróbować - niewiele ryzykujesz, a nóż trafisz na ten rzetelny, naprawa się powiedzie i nie puści Was z torbami. ?

ps. Nie mi ktoś wytłumaczy. Jaki koszt naprawy sprzętu wartego 1500 zł jest nieopłacalny i dla kogo....wpisujcie kwoty ?

 

 

 

 

 

Tak zgadza się w warszawie jest pewnie sporo serwisów,ale szczerze to juz kiedyś się sparzyłem i nie chcę w ciemno oddawać wzmacniacza ? sopro jest serwisów które nie są rzetelne a i ceny winduja niesamowicie,zreszta podobnie jest z branżą samochodową i warsztatami naprawczymi,tez trzeba uważać gdzie się oddaje auto. Ciężko w dzisiejszych czasach o naprawdę dobrego fachowca który nie zedrze z nas skóry i naprawi nie po łebkach sprzęt.

2 godziny temu, marian.ch napisał:

...a skąd to wiesz, że zepsuł się sam z siebie...a może przyczyną była niewłaściwa eksploatacja, zwarcie zewnętrzne, brak odpowiedniego chłodzenia, kwiatek na obudowie, uderzenie pioruna...tego nie wiemy ?

eksploatowany był prawidłowo,żadnych kwiatków ani zasłon na nim nie było,mój tata to meloman i pedant,obchodzi się z każdym sprzętem niemal w rękawiczkach. Nigdy nie był katowany,praktycznie cała obsługa odbywała się za pomoca pilota,żadnego kręcenia rękoma gałkami balansu itp. Generalnie był słuchany na zero.

[radmorek]

@notes - odpisałem Ci na PW na Twoją wiadomość.

Na razie zrób jak radzi muda44, ewentualnie możesz po przepinać i sprawdzić co się dzieje z kanałami ale to tylko wykluczy "przedwzmacniacz lub wzmacniacz", podobnie jak wyjściem słuchawkowym, są różne sposoby diagnozy, jednak na odległość będzie ciężko, ja specjalistą od Nad-ów nie jestem, na stole mogę zrobić z nim wszystko na odległość tylko ogólnie?.

Co do ogólnej dyskusji, niestety w "elektronice audio", choć nie tylko, jest tak, że części są zazwyczaj tanie ale diagnoza/robocizna droga, i jakkolwiek by nie brzmiało, że np. części wyniosły 30zł, a diagnoza z robocizną 200zł, to każdy może spróbować zostać elektronikiem i ciekawe czy za cały dzień stracony na diagnozę i naprawę, żeby znaleźć uszkodzony rezystor w DSP-AX1, weźmie 10gr za rezystor i 10zł robocizny, pomijam ile trzeba zainwestować w dobry sprzęt na warsztat, a podatki, opłaty, kto prowadzi firmę to wie. Oczywiście, ja bym też nie zaryzykował na odległość diagnozy, że ten Nad jest nieopłacalny w naprawie, tym bardziej, że używki w dobrym stanie 800-1000zł stoją. Kilka Nad-ów naprawiałem fakt, że znajomym i nawet połowy tej kwoty nigdy nie przekroczyłem. A jeśli ktoś uważa, że diagnoza powinna być za darmo, to niech da mi namiary na siebie, będę mu podsyłał "graty" do diagnozy, a sam brał gotówkę za naprawę?. Co do samej naprawy, to nie tyle ona sam może być nieopłacalna, a jedynie niepewność jej powodzenia i możliwość innych usterek w niedalekiej przyszłości, związanych ze "spaleniem" ale z tego co wiem od autora, to poza zapachem spalenizny, oznak "wyglądaowych" nie ma/nie zauważył więc jest nadzieja, dlatego się nie dziwcie Bumpalump, gdyż on prowadzi serwis na co dzień i daje gwarancję na to i ma rację, że czasami lepiej odmówić/nie brać na warsztat, ja też tak robię ale najpierw muszę zobaczyć.

Edytowane 5 Marca 2020 przez radmorek

[Bumpalump]

@radmorek masz racje oczywiscie, wzmacniacz ma kilka znanych problemów jak chociazby kiepskie kondensatory czy przekazniki, koszt czesci (kondensatorow i przekaznikow) to ok 150zl niby nie wiele, ale tu stówka tam stówka i sumka rosnie, a pracy trzeba wlozyc czesto tyle samo bez wzgledu na wartosc sprzetu, a warto zrobic takie rzeczy aby wlasnie sprzet za miesiac nie wrocil na serwis chociaz nowe usterki nie koniecznie musza byc powiazane z poprzednia

 

z forumowych kolegów radmorek lub muda44 moga pomóc, jesli natomiast szukasz konkretnie serwisu w Warszawie to masz RetroAudio ale tutaj terminy pewnie w nastepnym roku i CougarsAudio, pozdrawiam

Edytowane 5 Marca 2020 przez Bumpalump

[notes]

Dziekuję Wam za info.

pozdrawiam

[Echelon69]

W dniu 5.03.2020 o 09:37, Echelon69 napisał:

@notes, musisz użyć takiego miernika

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dopełniacz vs biernik

Kogo, czego?

Kogo, co?

?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sir.jax]

27 minut temu, Echelon69 napisał:

Dopełniacz vs biernik

Kogo, czego?

Kogo, co?

?

A ty co, sam siebie cytujesz? 

?

[Echelon69]

1 minutę temu, sir.jax napisał:

A ty co, sam siebie cytujesz? 

?

Musiałem poprawić swój błąd, bo puryści językowi mogliby to wykorzystać przeciwko mnie. ?