Skocz do zawartości
IGNORED

Roger Waters Us+Them


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jedstem właśnie po odsłuchu tego albumu w wersji 2CD.

Nie słuchałem jeszcze wersji BluRay ani winylowej.

Czy ktoś jeszcze miał okazję wysłuchać tego wydania i może coś napisać o jakości nagrania ?

Ja na tę chwilę nie chcę niczego złego napisać bo to mój ulubiony artysta, jego płyty to wzór jakości, do tego słynne QSound itd.

 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/152326-roger-waters-usthem/
Udostępnij na innych stronach

Mamy napisać, czy Ci się podoba, bo nie rozumiem do końca?

Dla mnie ten album jest do posłuchania, ale bez emocji. Taki odgrzany kotlet.


Wysłane z Commodore 64

----------------

Dokładnie...który to już raz taki kotlet - Pink Floyd z Watersem, bez Watersa, Gilmour solo, Waters solo - ciągle te same numery. Ja pozostaję jedynie przy koncercie Floydów - Pulse, Gilmoura - Gdańsk i Watersa - In the Flesh.

Sory chodziło mi tylko i wyłącznie o jakość brzmienia wersji 2CD.

Jestem deczko zrozpaczony, spodziewałem się czegoś genialnego (w kwestii jakości właśnie) jak na Amused.

20 godzin temu, andaudion napisał:

Jestem deczko zrozpaczony, spodziewałem się czegoś genialnego (w kwestii jakości właśnie) jak na Amused.

No dajże pokój, nie ma nad czym rozpaczać.

Amused... to studyjna, w sumie mało naturalna , audiofillna wydumka, gdzie nachalne "przestrzenne" efekty studyjne skutecznie odwracają uwagę od samej muzyki i TEKSTÓW.

  (czy tego właśnie chciał Roger?)

Tymczasem Us and Them... to rejestracja koncertu, dobrze nagłośnionego (jak to u nich/ u niego, dobrze zarejestrowanego, jak to nie pierwszy raz u nich/ u niego...ale gdzie takiemu nagraniu do gadżetów w super studio?

Edytowane przez iro III
W dniu 8.10.2020 o 18:50, soundchaser napisał:

Ja pozostaję jedynie przy koncercie Floydów - Pulse, Gilmoura - Gdańsk

Znakomite koncerty, szkoda że Pulse jest w wersji wideo w formacie nie akceptowalnym (4:3) w dzisiejszych czasach co wyraźnie psuje odbiór. Koncert świetny. Gilmour z Gdańska również doskonały, zwłaszcza dlatego że na nim byłem ?. Ale nie tylko.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Chodziło mi o jakość nagrania wqersji 2CD najnowszej płyty. Nie chciałem wychodzić przed szereg, ale po przesłuchaniu na 3 zestawach tanszych i droższych zauważyłem mocne przesterowania.

Jestem świeżo po wymianie koszmarnego nagrania Death magnetic 5LO 45rpm  na wersję zremasterowaną 2LP 33 i w końcu mogę słuchać tej świetnej muzyki.

Pozostaje czekać na remaster najnowszej płyty Watersa, pewnie za kilka lat da się posłuchać w bardziej komfortowych warunkach.

PS- mam już wersję na BluRay zakładam że będzie kosmicznie lepsza od wydania 2CD ale dmuchać na zimne...

Jak tylko przesłucham dam znać czy faktycznie wersja na BluRay jest znacząco lepsza od CD.

Oczywiście reszta toru na czele z DACiem na AD1955 XLR ta sama.

4 godziny temu, iro III napisał:

No dajże pokój, nie ma nad czym rozpaczać.

Amused... to studyjna, w sumie mało naturalna , audiofillna wydumka, gdzie nachalne "przestrzenne" efekty studyjne skutecznie odwracają uwagę od samej muzyki i TEKSTÓW.

  (czy tego właśnie chciał Roger?)

Tymczasem Us and Them... to rejestracja koncertu, dobrze nagłośnionego (jak to u nich/ u niego, dobrze zarejestrowanego, jak to nie pierwszy raz u nich/ u niego...ale gdzie takiemu nagraniu do gadżetów w super studio?

Myślę że jest całkowicie odwrotnie. Na zwykłej CD nie mozna nagrać wiarygodnie muzyki "obrazowej".

Kiedy wiedźmy nadlatują to nie wyobrażam sobie w tym momencie zwykłej stereofonii. Myślę że dlatego Waters sięgnął po specjalne środki wyrazu artystycznego rodem z gier komputerowych aby ten efekt był naturalny. W końcu płyta Amused to Death to kino domowe, cieszmy się że została nagrana w pełnej wersji Qsound, a nie zwykłym CD, bo to byłaby profanacja tego dzieła, w przynajmniej jego uproszczenie, lub jak kto woli odchudzenie...

Cóż, jakość dźwięku z Us + Them mnie nie zachwyciła. Dziwne, bo Waters traktuje przecież SQ priorytetowo.

Pozostaje cieszyć się muzyką.

In The Flesh jest nagrane lepiej.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

W dniu 15.10.2020 o 00:40, il Dottore napisał:

Cóż, jakość dźwięku z Us + Them mnie nie zachwyciła. Dziwne, bo Waters traktuje przecież SQ priorytetowo.

Nie można wykluczyć tego, iż z racji sędziwego wieku słuch już nie taki sam jak dawniej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.