Skocz do zawartości
IGNORED

Album rockowy wszech czasów


Plebiscyt na rockowy album wszechczasów  

117 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Must have, powszechnie znane na pamięć, czyli wszechstronne. Które przetrwały próbę czasu ?

    • Black Sabbath -(Selftitle)
    • Black Sabbath - Paranoid
    • Deep Purple - In Rock
    • Deep Purple - Made In Japan
    • Dire Straits - Alchemy
    • Jimi Hendrix - Are You Experienced ?
    • King Crimson - Discipline
    • King Crimson - In The Court Of The Crimson King
    • Led Zeppelin - (Selftitle)
    • Led Zeppelin - 2
    • Led Zeppelin - The Song Remains The Same
    • Nazareth - The Hair Of The Dog
    • Pink Floyd - The Dark Side Of The Moon
    • Pink Floyd - The Wall
    • Pink Floyd - Wish You Were Here
    • Rage Against The Machine - (Selftitle)
    • Santana - 3
    • Slade - Alive
    • Thin Lizzy- Live & Dangerous
    • Roger Waters - Amused To Death

Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 04.04.2021 o 07:53

Rekomendowane odpowiedzi

Oho, już ktoś tu coś Jarre'a podawał a to nie tędy droga. Majestatyczny pop z mistrzem ceremonii to za mało.

Gitar za mało na debiucie Oldfielda. Kiedyś często słuchałem, ale usnąć przy niej można.

 

Edytowane przez xetras
Dopisek

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Z cyklu 'back to the past', to oczywiście The Nice. Miałem winyl z Muza Polskie Nagrania, ale myślę, że wszyscy to mieli ?

Parker's Mood

20 minut temu, Chicago napisał:

Mel Collins - wiadomo skąd.

Wiadomo. King Crimson i mój ukochany Camel.
Camela też nie było, a to jedyny zespół rockowy z tych wszystkich dinozaurów, który wszystkie płyty ma bardzo dobre, a niektóre wybitne. Nawet lata 80-te i następne dwie dekady dla Andy Latimera były niemniej twórcze.
Z tych "nieepokowych" polecam Harbour of Tears (piękny, osobisty concept album) i Rajaz.
Bo Camel to nie tylko najlepiej sprzedający się Stationary Traveller.
 

16 minut temu, Chicago napisał:

Paul Rodgers romansował też z Queen.

Fuj...kompletne nieporozumienie.

17 minut temu, xetras napisał:

Gitar za mało na debiucie Oldfielda.

Gitar jest sporo wbrew pozorom, zwłaszcza w końcówce pierwszej części, ale zgadzam się, że to nie jest płyta rockowa, chociaż skądinąd arcydzieło.

19 minut temu, xetras napisał:

Majestatyczny pop

Dobre określenie.

Godzinę temu, soundchaser napisał:

.może oprócz Budgie.

Mountain

...i zapotam jeszcze Atomic Rooster, a co ?

 

Myślę, że i ta płyta zasługuje na kanon.

 

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

2 minuty temu, jezz napisał:

No nie wmówisz mi że na tej płycie jest Satisfaction

Mam Satysfakcję gdy słucham tej płyty, wystarczy?

(a na którym LP  Stonsów jest twoja Satysfakcja? Na żadnej, bo nie załapał się na poważne wydawnictwo. (składanki i singielki nie liczą się ? )

11 minut temu, iro III napisał:

a na którym LP  Stonsów jest twoja Satysfakcja? Na żadnej, bo nie załapał się na poważne wydawnictwo.

Out of Our Heads - wydanie amerykańskie, strona druga utwór pierwszy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

4 godziny temu, Chicago napisał:

Ja najbardziej ze Stonesów lubię to co zrobili w latach 70-tych - praktycznie wszystko od 'Sticky Fingers' do 'Some Girls' plus  kilka rzeczy z lat 80-tych - na pewno 'Tattoo You' i może 'Emotional Rescue'. Lata 60-te, a właściwie końcówka, to 'Beggars Banquet'.

Undercover jest świetna.

Dla mnie wybuchowa mieszanka stylistyczna.

2 godziny temu, xniwax napisał:

No to pierwsze płyty BJH

O Jezusie, to jeszcze większe badziewie niż Yes.

17 minut temu, jezz napisał:

Głownie trawki.?

Santana > Greg Rolie i w ten sposób nasunął mi się Journey

 

Jeszcze jeden mój kanon

 

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

25 minut temu, iro III napisał:

Mam Satysfakcję gdy słucham tej płyty, wystarczy?

(a na którym LP  Stonsów jest twoja Satysfakcja? Na żadnej, bo nie załapał się na poważne wydawnictwo. (składanki i singielki nie liczą się ? )

To było riffie wszech czasów. Wystarczy, ze po prostu jest.

Dziwi mnie brak w tej całej wyliczance np. Velvet Underground, pierwszej płyty Talking Heads czy pierwszej płyty P.ublic Image Ltd. Dla mnie rzeczy elektryzujące.

 

 

Motorhead końcówka lat 70-tych - nikt tak nie grał i nie śpiewał
Jak Lemmy to i Hawkwind (kawałek dwa w jednym) ?

 

Uwaga będzie saksofon

...i David Bowie z dla mnie ulubionej płyty

 

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

> xniwax

Focus 3 - piękna płytka, miałem ją w epoce winylowej i jakoś nigdy jej sobie nie odkupiłem w formacie CD. Sam nie wiem dlaczego - jutro naprawię ten błąd. Jak Focus, to od razu może i sypniemy Złotym Kolczykiem...??? Narobili niezłego zamieszania - 'Radar Love' jest odjazdowy na maxa - cała płyta podobała mi się bardzo bardzo. 

2 godziny temu, jezz napisał:

Undercover jest świetna.

Tak, super płytka - też ją bardzo lubię. Miałem na winylu i mam obecnie na CD, ale doceniłem ją póżno - dopiero w US. W latach osiemdziesiątych podobała mi się tylko tak sobie - była chyba za mało rockandrollowa ?

... ale u kierownika 'Moontan' może nie przejść - nie dość, że są klawisze, to jeszcze jest i sax i flet.

Parker's Mood

Spojrzałem teraz z ciekawości na dyskografię Golden Earing i jakoś nigdy nie dotarło do mnie jaki to był płodny zespół - nie znam wielu płyt, ale te które znam są b.dobre. Mam cztery płytki CD: 'Moontan', 'Golden Earing', 'Together' i 'Bloody Buccaneers'.

Parker's Mood

Prawda o płycie wszech czasów jest taka, ze polski senior wybierze to, co było grane w trójce.?

Dlatego mamy nomiowany Nazareth, Uriah Heep, czy, ło matko bosko, Marillion.

A Amerykanin i tak wybierze Pet Sounds.?

 

Wstyd, ja się wstydzę i dla wszystkich tu - wstyd.     (jeśli przeoczyłem jakiś wpis - autora przepraszam)

JOY DIVISION - Closer

Niezaprzeczalny kanon, ikona, legenda, wpływowość.

9 godzin temu, xniwax napisał:

Out of Our Heads - wydanie amerykańskie, strona druga utwór pierwszy.

hi hi - wydania "hamerykańskie" wczesnych płyt kapel brytyjskich, przyprawionych/pozmienianych o hity wcześniej sprzedane na singlach, co by prostym hamerykanom (jeszcze) łatwiej w życiu było. To się nie liczy. ?

Beatlesi, Stonsi, Procol Harum, Animalsi...

12 minut temu, jezz napisał:

A Amerykanin i tak wybierze Pet Sounds.

a LZ i PF - gdyby nie usłyszał w Trójce, nigdy by nie załapał... ?

Edytowane przez iro III
7 minut temu, iro III napisał:

Wstyd, ja się wstydzę i dla wszystkich tu - wstyd.     (jeśli przeoczyłem jakiś wpis - autora przepraszam)

JOY DIVISION - Closer

Żaden wstyd. Po prostu rozszerzamy ofertę, zamiast zawężać. ;-)

To może coś z The Cure? Dla mnie Disintegration is the best.
A Ultravox i kultowa Vienna się łapie do rankingu, czy nie?

9 godzin temu, jezz napisał:

To było riffie wszech czasów. Wystarczy, ze po prostu jest.

Niezaprzeczalnie jeden z.

Ale my tu o płytach, takich długogrających. Watek poświęcony samym riffom (soli ziemi rockowej) mógłby być też ciekawy.

9 godzin temu, jezz napisał:

Undercover jest świetna

Ło matko jedyna. Że też Tobie podobają się płyty, które dla mnie są najgorsze...i na odwrót. ;-)

Undercover - tę płytę RS jakoś kojarzę a pozostałe mniej.

Disintegration - dokładałem, ale jak na razie tylko @soundchaser się dołączył.

Closer- ktoś wspominał w temacie, kiedy jeszcze było bez ankiety.

Pzdr.

Co do TH trudno zdecydować, która - mi podobała się ta uproszczona, czyli Little Creatures.

44 minuty temu, jezz napisał:

wybierze Pet Sounds

Wybieram wolność, a nie chłopackie chórki.

 

----

Amerykańcy są za słabo reprezentowani w ankietce,  zwłaszcza ci z Południa.

 

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.