Skocz do zawartości
IGNORED

MQA to oszustwo ?


Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, bolo_senor napisał:

rozwiń co masz na myśli ?

Że traci czas na pisanie kolejnych artykułów mqa, wijąc się jak piskorz i od ok 2016 roku głównym wątkiem jest DRM z tłem mqa

 

5 minut temu, Zbi_Rek napisał:

Że traci czas na pisanie kolejnych artykułów mqa, wijąc się jak piskorz i od ok 2016 roku głównym wątkiem jest DRM z tłem mqa

 

akurat to nie bob napisał ten artykuł , widać nie czytałeś.

A to , że napisała to osoba trzecia daje szanse zrozumienia.

Edytowane przez bolo_senor
9 minut temu, bolo_senor napisał:

akurat to nie bob napisał ten artykuł , widać nie czytałeś.

A to , że napisała to osoba trzecia daje szanse zrozumienia.

Czytaj ze zrozumieniem

Gdzie ja napisałem, że ten art napisał B. S. ?

18 minut temu, Zbi_Rek napisał:

Czytaj ze zrozumieniem

Gdzie ja napisałem, że ten art napisał B. S. ?

nie napisałeś , tak zrozumiałem , że o nim piszesz.

1 godzinę temu, bolo_senor napisał:

Tu trochę bardziej zrozumiale na temat mqa , niestety jest w sieci tylko w pdf-ie ale za to po polsku.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z tego co czytam możliwości są dwie.

Albo komuś udało się upakować kilka razy więcej danych niż jest to fizycznie możliwe i mamy w zasadzie perpetuum mobile świata audio. Aż dziw bierze, że w tym temacie Komisja Noblowska milczy jak zaklęta.

Alternatywnym rozwiązaniem jest, by część informacji była usuwana z pliku a sam algorytm MQA ma za zadanie wyliczyć te utracone dane i dodać je do pliku wynikowego. W zasadzie jest to możliwe by program na podstawie informacji o tonie podstawowym wyliczył i dodał nieistniejące w pliku harmoniczne i w ten sposób poprzez pewien domysł, zbudował plik hi-res.

Inaczej mówiąc, w MQA mamy 16 bitów i całą masę domysłów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez rochu

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

1 minutę temu, rochu napisał:

Alternatywnym rozwiązaniem jest, by część informacji była usuwana z pliku a sam algorytm MQA ma za zadanie wyliczyć te utracone dane

też to tak to rozumiem , a te dodatkowe dane zapisywane są poniżej poziomu szumu w kilku paczkach danych.

Czyli najpierw degraduje sygnał i zapisuje sobie jak ma go odtworzyć . I tak kilka razy. 

 

Czyli tak na prawdę MQA to nie zapis realnego dźwięku a jakaś sztuczna animacja komputerowa.

Taki lepszy MIDI z soundlastera.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

16 minut temu, rochu napisał:

Z tego co czytam możliwości są dwie.

Albo komuś udało się upakować kilka razy więcej danych niż jest to fizycznie możliwe i mamy w zasadzie perpetuum mobile świata audio. Aż dziw bierze, że w tym temacie Komisja Noblowska milczy jak zaklęta.

Alternatywnym rozwiązaniem jest, by część informacji była usuwana z pliku a sam algorytm MQA ma za zadanie wyliczyć te utracone dane i dodać je do pliku wynikowego. W zasadzie jest to możliwe by program na podstawie informacji o tonie podstawowym wyliczył i dodał nieistniejące w pliku harmoniczne i w ten sposób poprzez pewien domysł, zbudował plik hi-res.

Inaczej mówiąc, w MQA mamy 16 bitów i całą masę domysłów.

Przy każdym unfolding'u tracone są informacje, najwięcej podczas x8 i x16

Dokładnie mqa, w uproszczeniu to nic innego, jakbyś sam wpiął np. fajniemrygający Pioneer GR 777 i pomechlał słupkami. Miałbyś wówczas swój personal mqa

Edytowane przez Zbi_Rek
1 godzinę temu, bolo_senor napisał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zawsze podobała mi się idea MQA od strony inżynieryjnej - choć nigdy nie słyszałem efektu:-)

Teoretycznie osoba która słyszy degradację MQA automatycznie wykazuje, że słyszy zmiany wnoszone przez gęste pliki.
Czyli jest niespójną opinia: "Wystarcza mi 44/16 a MQA degraduje mi dźwięk"
No bo w materiale do 24kHz nic się nie zmienia powyżej poziomu szumu.

Dobrze kombinuję?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
1 minutę temu, rochu napisał:

Czyli tak na prawdę MQA to nie zapis realnego dźwięku a jakaś sztuczna animacja komputerowa.

raczej nie.

bo , jeżeli zapisywane są tylko dane , które giną przy downsamplingu i dac wie jak je odtworzyć przy upsampingu to ma to jakiś sens.

1 minutę temu, Froju napisał:

Dobrze kombinuję?

raczej nie.

2 minuty temu, Zbi_Rek napisał:

giną dane w procesie upfolding'u

nie wiem nawet co to jest to się nie wypowiem.

2 minuty temu, Froju napisał:

To jak rozumieć rysunek 4?

to ostateczne złożenie , jak przypatrzysz się są tam paczki danych A i B C na dole.

Proces składania jest pokazany od rysunku nr1 do ostatecznego nr4

16 minut temu, Froju napisał:

Teoretycznie osoba która słyszy degradację MQA automatycznie wykazuje, że słyszy zmiany wnoszone przez gęste pliki.
Czyli jest niespójną opinia: "Wystarcza mi 44/16 a MQA degraduje mi dźwięk"
No bo w materiale do 24kHz nic się nie zmienia powyżej poziomu szumu.

Możesz to napisać jeszcze raz ale po polsku?

Edytowane przez rochu

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

13 minut temu, bolo_senor napisał:

jak przypatrzysz się są tam paczki danych A i B C na dole.

Ale to są dane (B i C) których nie ma w analogicznym pliku 44/16.
Dodatkowo są one schowane poniżej poziomu szumu.
Czyli zmienia się szum.

Ja to czytam tak, że dla Red Book nie powinno być znaczenia w odsłuchu czy plik to wav czy mqa.

12 minut temu, rochu napisał:

Możesz to napisać jeszcze raz ale po polsku?

MQA manipuluje danymi których miłośnik 44/16 nie słyszy i umieszcza je w miejscu którego też nie słyszy.
Pakuje dźwięk  znajdujący się powyżej 24kHz i umieszcza go poniżej poziomu szumu sygnału 44/16.

Oczywiście dla nietoperzy to może być dewastacja.

9 minut temu, Froju napisał:

Ale to są dane (B i C) których nie ma w analogicznym pliku 44/16.
Dodatkowo są one schowane poniżej poziomu szumu.
Czyli zmienia się szum.

pewnie tak , nic w przyrodzie nie ginie . Ale ten szum może być gdzieś poza zakresem słyszalnym .

temu utwór z mqa 44/16 ma więcej szumu niż ten sam utwór 44/16 bez mqa - oczywiście na jakimś analizatorze.

Edytowane przez bolo_senor
16 minut temu, bolo_senor napisał:

temu utwór z mqa 44/16 ma więcej szumu niż ten sam utwór 44/16 bez mqa - oczywiście na jakimś analizatorze.

Ilość i faktura szumu poniżej -140dB jest dla mnie całkowicie nieistotna:-)

Oczywiście rozumiem, że komuś innemu może niszczyć brzmienie.

Inna rzecz, że nie do końca rozumiem jak to działa dla plików MQA 16bit. Sądziłem, że MQA musi być 24 bitowe.

Rozumiem, że część przestrzeni pomiędzy 16 a 24 jest potrzebna jako miejsce na spakowane dane. Jak to wygląda przy plikach 16bit?

Są takie?

Jon Landau : Widziałem przyszłość rock'n'rolla , nazywa się Bruce Springsteen . To było w 1975 .

Lata lecą , technika się zmienia a muzyka pozostaje .

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

7 minut temu, Froju napisał:

nna rzecz, że nie do końca rozumiem jak to działa dla plików MQA 16bit

mea culpa nic tam nie ma o 16bitach , powinno być 24.

ale skoro są cd-mqa , to może jest i dla 16 bitów.

Edytowane przez bolo_senor
36 minut temu, Froju napisał:

MQA manipuluje danymi których miłośnik 44/16 nie słyszy i umieszcza je w miejscu którego też nie słyszy.
Pakuje dźwięk  znajdujący się powyżej 24kHz i umieszcza go poniżej poziomu szumu sygnału 44/16.

Oczywiście dla nietoperzy to może być dewastacja.

Dla mnie wszelka ingerencja to dewastacja.

BTW, w MQA prawdopodobnie wycinana jest też część harmonicznych w zakresie do 20kHz, stąd to poczucie, że dźwięk 44/16 jest wyostrzony i osuszony.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

39 minut temu, Froju napisał:

MQA manipuluje danymi których miłośnik 44/16 nie słyszy i umieszcza je w miejscu którego też nie słyszy.
Pakuje dźwięk  znajdujący się powyżej 24kHz i umieszcza go poniżej poziomu szumu sygnału 44/16.

Oczywiście dla nietoperzy to może być dewastacja.

czyli MQA, to raczej dla nietoperzy?

to by tlumaczylo wiele.

12 minut temu, rochu napisał:

BTW, w MQA prawdopodobnie wycinana jest też część harmonicznych w zakresie do 20kHz, stąd to poczucie, że dźwięk 44/16 jest wyostrzony i osuszony.

a jest 16/44 mqa ?

 

33 minuty temu, rochu napisał:

BTW, w MQA prawdopodobnie wycinana jest też część harmonicznych w zakresie do 20kHz

nic z tych , rzeczy . harmoniczne to "konik" meridiana .

38 minut temu, bolo_senor napisał:

a jest 16/44 mqa ?

 

O ile pamiętam, to Tidal tak udostępnia część utworów np. Straszny Dwór. W Audirvanie było to MQA 16/44.1 z zieloną kropką - czyli tylko przekonwertowane do MQA. Co ciekawe Audirvana robiła upsampling na 88.2...

Godzinę temu, tomek7776 napisał:

czyli MQA, to raczej dla nietoperzy?

IMHO, praktycznie tak.
W obszarze Red Book wszystko wydaje się być bez zmian.
Nie ma co rozpatrywać "stratności" formatu.
Dla tych co słyszą wszystko rzecz wygląda inaczej.
Np. tracą bezpowrotnie informacje poniżej -140dB.
To powyżej 24kHz jest pakowane. Twórcy twierdzą, że bezstratnie.
Wiadomo natomiast, że audiofil z łatwością wychwytuje różnice pomiędzy "wav" a "flac" więc ta bezstratność jest dla niego dyskutowalna.

No i jak zwykle jest problem pomiędzy teorią a praktyką.
Trzeba stosować filtry i operacje matematyczne na danych.
Tu mogą się pojawić problemy techniczne o których powinni się wypowiedzieć specjaliści.
Może część z tych problemów przekłada się na to co słyszymy?

22 minuty temu, Klimkr napisał:

Co ciekawe Audirvana robiła upsampling na 88.2...

Pierwszy upsampling robi program. Może to być 88.2..

Resztę upsampling-ów robi dac do max swojej rozdzielczości . O pełnym rozwinięciu mqa mam dopiero informację przy dac-u co ciągnie do 384 , co nawet pokrywa się z tym co wypisuje tidal.

jak plik  źródłowy , był podłej jakości to i mqa mu nie pomoże.

17 minut temu, Froju napisał:

No i jak zwykle jest problem pomiędzy teorią a praktyką.
Trzeba stosować filtry i operacje matematyczne na danych.
Tu mogą się pojawić problemy techniczne o których powinni się wypowiedzieć specjaliści.
Może część z tych problemów przekłada się na to co słyszymy?

dokładnie , kodowanie to jedno , filtry to drugie - tu już nie ma żadnych nakazów.

Edytowane przez bolo_senor
Godzinę temu, bolo_senor napisał:

O pełnym rozwinięciu mqa mam dopiero informację przy dac-u co ciągnie do 384

a jest to dokładnie 352 kHz .

2 godziny temu, Froju napisał:

Rozumiem, że część przestrzeni pomiędzy 16 a 24 jest potrzebna jako miejsce na spakowane dane. Jak to wygląda przy plikach 16bit?

Są takie?

dokładnie jak piszesz muzyka de facto jest w 16bitach + 8bitów na dane.

Stąd te nieporozumienia .

Czyli pełne rozwinięcie mqa powinno mieć jakość 16/352 .

 

Edytowane przez bolo_senor
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.