Dyskusje na luzie o wszystkim i niczym | Bez audio | Bez polityka

[wojciech iwaszczukiewicz]

To się może skomplikować gdy zaczniemy przeszczepiać mózgi.Co prawda Kartezjusz widział siedzibę duszy w szyszynce ale jednak .

[TomekL3]

Człowiek jest jednością niesmiertelnej  duszy i ciała .
Nie ma mozliwości by jedna dusza mogła byc przypisana do innych ciał bo to zaprzecza tej jedności
tak to widzę.

Dusza w ciele jest na chwilę. Zdarzają się przypadki zmiany duszy a także funkcjonowania kilku dusz w obrębie jednego ciała, taki rodzaj wieloosobowości.
Zdarza się też, że rodzi się człowiek zupełnie bez duszy, biomaszyna.

[jar1]

27 minut temu, TomekL3 napisał:

Zdarza się też, że rodzi się człowiek zupełnie bez duszy, biomaszyna.

To są ludzie bezduszni. 

[TomekL3]

Z tym się nie zgodzę.

[Gość]

masz prawo

[Gość]

8 godzin temu, TomekL3 napisał:

Dusza w ciele jest na chwilę. Zdarzają się przypadki zmiany duszy a także funkcjonowania kilku dusz w obrębie jednego ciała, taki rodzaj wieloosobowości.
Zdarza się też, że rodzi się człowiek zupełnie bez duszy, biomaszyna.

facet kobieta trans i nie binarny w jednym 🙂

 

 

[TomekL3]

Dusze nie mają płci.
Zdarza się np. są trzy siostry bardzo z sobą uczuciowo/ emocjonalnie związane, jedna z nich przedwcześnie umiera, pozostałe są w rozpaczy, gdy ta pierwsza wciela się ponownie, pozostałe po swojej ,,śmierci,, do niej dołączają. Wynikiem tego mamy np. osobę z kilkoma osobowościami, gdzie np. któraś z tych co dołączyły o zapędach przywódczych kieruje ruchem jakby z tylnego fotela.

[Gość]

8 minut temu, TomekL3 napisał:

Dusze nie mają płci.

🙂

zrób eksperyment duchowy

bez względu na to w co wierzysz, przeczytaj jeden rozdział Ewangelii w intencji duszy będącej w czyśćcu i powiedz jej by powiedziała Ci czy jest kobietą czy facetem

Edytowane 14 Września 2021 przez slawek.xm

[Jaro_747]

O w mordę!!!

[jar1]

To tam też LGBT? 

[cir]

 w jakim języku rozmawia sie z duszami ?

[papageno]

W pidżynowym.

[misiomor]

14 godzin temu, jar1 napisał:

To tam też LGBT? 

Chyba nie, bo tam są tylko dusze, bez ciał. A osoba to jedność duszy i ciała. Natomiast postęp mówi, że LGBT to są osoby i nic innego.

[TomekL3]

 w jakim języku rozmawia sie z duszami ?

Możesz rozmawiać w tym, który znasz.

[jar1]

2 godziny temu, misiomor napisał:

Chyba nie, bo tam są tylko dusze, bez ciał. A osoba to jedność duszy i ciała. Natomiast postęp mówi, że LGBT to są osoby i nic innego.

To nie takie hop siup,;)  Co badacz to rozmaite teorie. ;). Często jaźń uznawana jest jako tożsama dla duszy. 

"

jaźń, 

filoz., psychol. termin oznaczający podmiot zjawisk psychicznych, a więc też podmiot poznania, w przeciwieństwie do jego przedmiotu; wprowadzony do pol. słownictwa filoz. i psychol. przez B. Trentowskiego;

w późniejszej literaturze filoz. i psychol. używano go gł. w 2 znaczeniach: 1) metafizycznym — jaźń jako dusza, trwałe podłoże aktów psychicznych; 2) psychologicznym — jaźń jako świadomość własnego „ja”, wyrażająca się w poczuciu własnej tożsamości, w doświadczaniu własnej niezmienności, niepodzielności oraz odrębności w stosunku do innych jednostek; w tradycji psychoanalitycznej (psychoanaliza) jaźń (ego, ja) występuje jako określenie jednego z poziomów organizacji osobowości: obejmuje on świadomą reprezentację siebie i własnych relacji ze światem i odgrywa szczególną rolę w uzgadnianiu popędowych dążeń jednostki z przeciwstawiającymi się im, a przyswojonymi przez jednostkę, społ. normami postępowania."

Jaź z kolei składa się z wyższej i niższej....

Jesus też zmartwych jako chłop a nie kobieta... 

 

Edytowane 15 Września 2021 przez jar1

[Chicago]

Coś się musi dziać z ludzką energią, bo nie ulega wątpliwości, że taką posiadamy. Po śmierci, energia się uwalnia i może być tak, że wędruje na zarezerwowany dla niej poziom - tak jak w życiu fizycznym, tak i w 'życiu' duszy istnieją zapewne 'poziomy'. Nie wiem od czego zależy przydział duszy do danego poziomu po śmierci, w każdym razie po coś i dla kogoś lub czegoś ta ludzka energia jest potrzebna...

[misiomor]

46 minut temu, jar1 napisał:

w tradycji psychoanalitycznej (psychoanaliza) jaźń (ego, ja) występuje jako określenie jednego z poziomów organizacji osobowości: obejmuje on świadomą reprezentację siebie i własnych relacji ze światem i odgrywa szczególną rolę w uzgadnianiu popędowych dążeń jednostki z przeciwstawiającymi się im, a przyswojonymi przez jednostkę, społ. normami postępowania."

Traumatyczne uszkodzenie mózgu / udar tegoż narządu potrafi mocno przeorientowywać popędowe dążenia jednostki, łącznie z orientacją seksualną.

Śmierć i przejście duszy do zupełnie innej rzeczywistości (jeżeli istnieje) musiałoby być zmianą dużo bardziej "rewolucyjną", więc tym mniej prawdopodobne jest utrzymanie LGBT.

Ale mój wpis nie był właściwie o tym...

[jar1]

Co by nie było ilość ludzi na świecie przybywa, to i dusz przybywać też musi. Musi być więc tamjakieś rikitiki. 😉 

[TomekL3]

Dochodzą, łapią się w pułapkę nowe.

[jar1]

Teraz, TomekL3 napisał:

Dochodzą, łapią się w pułapkę nowe.

Trzeba dojść, żeby do czegoś doszło 🙂

[fox733]

Pułapkę?

1 minutę temu, jar1 napisał:

Trzeba dojść, żeby do czegoś doszło 🙂

To te duszyczki czyśćcowe tez tam ten teges?

[TomekL3]

Pułapkę?

Ziemia stała się pułapką, jest rodzajem farmy, w której rolę zwierząt hodowlanych pełnią ludzie.

[misiomor]

13 minut temu, jar1 napisał:

Co by nie było ilość ludzi na świecie przybywa, to i dusz przybywać też musi. Musi być więc tamjakieś rikitiki. 😉 

Ale z rikitiki LGBT nic by się nie ulęgło.

[fox733]

2 minuty temu, misiomor napisał:

Ale z rikitiki LGBT nic by się nie ulęgło.

A dzieworództwo?

[cir]

4 godziny temu, TomekL3 napisał:

Możesz rozmawiać w tym, który znasz.

jeszcze nie jestem na etapie gadania z soba samym

[TomekL3]

Kto Cię tam wie..

[misiomor]

22 minuty temu, fox733 napisał:

A dzieworództwo?

Ale to nie jest rikitiki.

[jar1]

Rikitiki było w znaczniu ogólnym dla procesu rozmnażania. Wam to tylko jedno w głowie. 🙂

[fox733]

Zaraz wam, jemu…

😉

[misiomor]

14 minut temu, jar1 napisał:

Rikitiki było w znaczniu ogólnym dla procesu rozmnażania. Wam to tylko jedno w głowie. 🙂

A kto zaczął o LGBT w Niebie?