Open baffle na aktualnie dostępnych głosnikach

[muzofan]

Twojego autorstwa? 😉

[Gość]

Teraz, muzofan napisał:

Twojego autorstwa? 😉

nie

 

gdyby były mojego wiedziałbym jak grają

[ASURA]

@piano Maćku no to cebulki już nie wrócą 😉 

[piano]

Dopiero co kurz opadł...

Widzę to tak;

Można ocenić produkt na tu i teraz, ale można też spojrzeć na produkt jako na OB w sensie samego rozwiązania i możliwego potencjału przy wykorzystaniu doskonalszych przetworników oraz modyfikacji obudowy.  

Na tu i teraz mamy produkt, który powstał w oparciu o tanie przetworniki. Mamy parkę Saby na środku i górze oraz '18 Fonics. Szału nie ma, ale zg nie kosztuje fortuny. Przeciwnie, całość nie przekracza 10 kilo. Jednak, gdy spojrzeć na stosunek cena/ jakość, to wypada b.dobrze, jeśli nie rewelacyjnie. Klasyczna, firmowa konkurencja z tego, a nawet dwukrotnie wyższego budżetu może drżeć ze strachu. Owszem, znajdziemy lepszą górę, ale za to środek i dolne pasmo będzie leżeć i kwiczeć. 18 calowy Fonics naprawdę robi dobrą robotę, ale wiemy, że są doskonalsze przetworniki, ale tu lecimy w koszty i tanio nie będzie. 

Jak wiemy, w tym budżecie trudno o ideał. Zawsze jest coś za coś. Jednak ogólnie, mimo pewnych niedoskonałości, produkt ma potencjał. 

Najsłabszym wydaje się Saba na górze w sensie kierunkowości w płaszczyźnie pionowej wraz z jej nieco ciemnym charakterem, choć to może się podobać.  

Jednemu będzie w to mi graj, inny będzie marudził, że nie słyszy kurzu na strunach. 

Osobiście, nie przepadam za szukaniem blasku w blasku talerza, więc z grubsza omawiana Saba mi pasuje. Z grubsza, bo 2 gramy blasku by się przydało, tym bardziej, że charka aktualnej adaptacji pokoju ma tendencję spadkową tuż > 9 kilo, więc nakładają się u mnie 2 problemy w jednym miejscu i czasie. 

Obecnie próbuję dostroić charkę pokoju na tę okoliczność, bo Saba mocno trzyma się swojego DNA i trudno ją namówić do większego blasku. Stosowałem czary mary z niższą wartością rezystora, ale wówczas Saba zaczyna krzyczeć, więc czym prędzej wróciłem do oryginału. Wydaje się, że zastosowany przez twórcę oryginał jest najlepiej zszyty z całością. 

Natomiast reszta, to nie mistrzostwo, ale daje radę. Bardzo ciekawy wgląd w niski zakres, ale bez efektów specjalnych, których staram się unikać jak tylko mogę. 

Kontrabas jazzowy, czy jego partie w klasyce wypadają b. ciekawie. Podobnie jak Saba na średnicy. Trudno jej dużo zarzucić. Maruda zawsze się znajdzie, ale sympatycy takiej plastyki będą merdać ogonem. 

Opisywane OB, to w sumie taniocha, ale przy dobrym ogarnięciu, trudno będzie  - w kontekście całości grania - przebić byle firmową podłogówką.  

Oczywiście piszę o dźwięku, bo wzornictwo jest jakie jest i ciężko będzie namówić jakąkolwiek niewiastę do westchnień. 

Sumując.

Widzę potencjał w tym modelu, szczególnie w relacji cena/ jakość, choć na tu i teraz z górą pasma przy obecnej charce pokoju, łatwo nie będzie i przyjdzie mi mocniej podwinąć rękawy. 

Mniemam, ze charka pokoju nikogo nie interesuje i skupiony jest bardziej na opinii o samym OB. I słusznie. OB jako konstrukcja wydaje się jedną najciekawszych. Stosując dobre przetworniki, dopasowując formę odgrody, można uzyskać wspaniałe efekty! Zaryzykuję, że przy naprawdę dopracowanym modelu OB, to większość uznanych klasycznych firmówek, może OB się kłaniać w pas. 

Miałem zamiar, aby pójść w projekt "dla mnie" na doskonalszych przetwornikach, ale konstruktor ma tyle pracy, że przyszłoby mi czekać i czekać.., więc kupiłem coś mniej doskonałego z s/h. 

3 godziny temu, ASURA napisał:

Maćku no to cebulki już nie wrócą 😉 

ujmę tak;

jeszcze słońce nie zaszło, więc nic nie wiadomo, ale zostało b. miłe wspomnienie, piękna przygoda i łezka w oku. Nie jest idealna, ale ma w sobie coś i za to coś stała się jedną z nielicznych konstrukcji, które miałem u siebie, a do których bym wrócił. 

[zbuj]

21 minut temu, piano napisał:

Dopiero co kurz opadł...

Widzę to tak;

Można ocenić produkt na tu i teraz, ale można też spojrzeć na produkt jako na OB w sensie samego rozwiązania i możliwego potencjału przy wykorzystaniu doskonalszych przetworników oraz modyfikacji obudowy.  

Na tu i teraz mamy produkt, który powstał w oparciu o tanie przetworniki. Mamy parkę Saby na środku i górze oraz '18 Fonics. Szału nie ma, ale zg nie kosztuje fortuny. Przeciwnie, całość nie przekracza 10 kilo. Jednak, gdy spojrzeć na stosunek cena/ jakość, to wypada b.dobrze, jeśli nie rewelacyjnie. Klasyczna, firmowa konkurencja z tego, a nawet dwukrotnie wyższego budżetu może drżeć ze strachu. Owszem, znajdziemy lepszą górę, ale za to środek i dolne pasmo będzie leżeć i kwiczeć. 18 calowy Fonics naprawdę robi dobrą robotę, ale wiemy, że są doskonalsze przetworniki, ale tu lecimy w koszty i tanio nie będzie. 

Jak wiemy, w tym budżecie trudno o ideał. Zawsze jest coś za coś. Jednak ogólnie, mimo pewnych niedoskonałości, produkt ma potencjał. 

Najsłabszym wydaje się Saba na górze w sensie kierunkowości w płaszczyźnie pionowej wraz z jej nieco ciemnym charakterem, choć to może się podobać.  

Jednemu będzie w to mi graj, inny będzie marudził, że nie słyszy kurzu na strunach. 

Osobiście, nie przepadam za szukaniem blasku w blasku talerza, więc z grubsza omawiana Saba mi pasuje. Z grubsza, bo 2 gramy blasku by się przydało, tym bardziej, że charka aktualnej adaptacji pokoju ma tendencję spadkową tuż > 9 kilo, więc nakładają się u mnie 2 problemy w jednym miejscu i czasie. 

Obecnie próbuję dostroić charkę pokoju na tę okoliczność, bo Saba mocno trzyma się swojego DNA i trudno ją namówić do większego blasku. Stosowałem czary mary z niższą wartością rezystora, ale wówczas Saba zaczyna krzyczeć, więc czym prędzej wróciłem do oryginału. Wydaje się, że zastosowany przez twórcę oryginał jest najlepiej zszyty z całością. 

Natomiast reszta, to nie mistrzostwo, ale daje radę. Bardzo ciekawy wgląd w niski zakres, ale bez efektów specjalnych, których staram się unikać jak tylko mogę. 

Kontrabas jazzowy, czy jego partie w klasyce wypadają b. ciekawie. Podobnie jak Saba na średnicy. Trudno jej dużo zarzucić. Maruda zawsze się znajdzie, ale sympatycy takiej plastyki będą merdać ogonem. 

Opisywane OB, to w sumie taniocha, ale przy dobrym ogarnięciu, trudno będzie  - w kontekście całości grania - przebić byle firmową podłogówką.  

Oczywiście piszę o dźwięku, bo wzornictwo jest jakie jest i ciężko będzie namówić jakąkolwiek niewiastę do westchnień. 

Sumując.

Widzę potencjał w tym modelu, szczególnie w relacji cena/ jakość, choć na tu i teraz z górą pasma przy obecnej charce pokoju, łatwo nie będzie i przyjdzie mi mocniej podwinąć rękawy. 

Mniemam, ze charka pokoju nikogo nie interesuje i skupiony jest bardziej na opinii o samym OB. I słusznie. OB jako konstrukcja wydaje się jedną najciekawszych. Stosując dobre przetworniki, dopasowując formę odgrody, można uzyskać wspaniałe efekty! Zaryzykuję, że przy naprawdę dopracowanym modelu OB, to większość uznanych klasycznych firmówek, może OB się kłaniać w pas. 

Miałem zamiar, aby pójść w projekt "dla mnie" na doskonalszych przetwornikach, ale konstruktor ma tyle pracy, że przyszłoby mi czekać i czekać.., więc kupiłem coś mniej doskonałego z s/h. 

ujmę tak;

jeszcze słońce nie zaszło, więc nic nie wiadomo, ale zostało b. miłe wspomnienie, piękna przygoda i łezka w oku. Nie jest idealna, ale ma w sobie coś i za to coś stała się jedną z nielicznych konstrukcji, które miałem u siebie, a do których bym wrócił. 

Czyżby kolega Lutkowych odgród słuchał? 

[rafa]

11 godzin temu, zbuj napisał:

Czyżby kolega Lutkowych odgród słuchał? 

Pytanie starych czy nowych

[piano]

11 godzin temu, zbuj napisał:

Czyżby kolega Lutkowych odgród słuchał? 

ciepło 😉

Co by nie było, obecne OB, mimo pewnych niedoskonałości, mają w sobie ogromny potencjał. 

Trzeba się pogodzić z tym, że nie wszystko jest na tip top, bo nie może choćby z racji zastosowanych przetworników, natomiast ogólnie, biorąc pod uwagę wartość tych OB, ich konstrukcyjny level, to napiszę krótko i do rzeczy - jeszcze nie miałem u siebie takiego dźwięku za dychę. 

Jeśli jeszcze uda mi się to zszyć z pokojem jak należy, to jestem zdania, że można z tym żyć długie lata i cieszyć się kompilacją muzyki podanej w dobrej jakości. 

Czy to jest hajend pełną gębą w potocznym rozumieniu?

Nie wiem, nie lubię tego terminu, natomiast słyszę dużo fajności, która zbliża mnie do naturalnego wzorca dźwięku jaki wykształcił się w moim aparacie analizującym po wielu spotkaniach z instrumentem na żywo. 

Jest gęsto, nawet bardzo gęsto, trochę ciemno, ale nie na tyle, żeby nie dostrzec połysku Steinway & Sons. Właściwie jest wszystko, choć nie wiem czy uda się zmierzyć grubość kurzu na strunach, tudzież dostrzec blask w blasku talerza. Trochę mi się to kojarzy z serią kameralnych koncertów jazzowych w Teatrze Miejskim w Gdyni sprzed lat. Półmrok, lekki , ale znośny zaduch, który paradoksalnie, jakby dodawał klimatu... talerze lekko stłumione, nie wychodziły przed szereg, a na pierwszym planie, to co być powinno. Pomorską PFB też lubię za zbliżony klimat, choć wiem, że filharmonicy trochę kręcą nosem za niski czas pogłosu i rodzaj "klubowej atmosfery"  

Co jeszcze?

W aspekcie - nazwijmy to rozwojowym - stawiam roboczą hipotezę, że OB jako konstrukcja na b. dobrych przetwornikach, budowana przez fachurę z wypasem na zwrotce, to jest to, co doktor zaleca i można powalczyć o miano systemu Rzeczpospolitej, jeśli komu zależy 😉 Trochę humorem, ale mam podstawy do takiego fantazjum. 

Ale żeby nie było, że OB mnie nagle olśniły, niczym kolejny cud nad Wisłą. Nie, nie...gościłem już wcześniej, przed paroma laty inną, zbliżoną konstrukcję, więc wiecie, rozumiecie. 

Obecnie?

Teraz pracuje nad dostrojeniem środowiska do tego konkretnego modelu OB tj, wyciszeniem obszaru wyższej średnicy, bo dostrzegam, że tweeter Saby potrafi trochę więcej niż początkowo założyłem. 

[zbuj]

Godzinę temu, rafa napisał:

Pytanie starych czy nowych

A są wreszcie nowe? 

[argus]

15 godzin temu, piano napisał:

[...] Saba mocno trzyma się swojego DNA i trudno ją namówić do większego blasku. Stosowałem czary mary z niższą wartością rezystora, ale wówczas Saba zaczyna krzyczeć, więc czym prędzej wróciłem do oryginału. Wydaje się, że zastosowany przez twórcę oryginał jest najlepiej zszyty z całością. [...]

 

Więc może dyskretny i nienachalny supertweeter by pomógł ?

A tak globalnie, oczywiście gratuluję osiągnięcia większości celów 🙂

[Gość]

15 godzin temu, piano napisał:

Dopiero co kurz opadł...

Widzę to tak;

Można ocenić produkt na tu i teraz, ale można też spojrzeć na produkt jako na OB w sensie samego rozwiązania i możliwego potencjału przy wykorzystaniu doskonalszych przetworników oraz modyfikacji obudowy.  

Na tu i teraz mamy produkt, który powstał w oparciu o tanie przetworniki. Mamy parkę Saby na środku i górze oraz '18 Fonics. Szału nie ma, ale zg nie kosztuje fortuny. Przeciwnie, całość nie przekracza 10 kilo. Jednak, gdy spojrzeć na stosunek cena/ jakość, to wypada b.dobrze, jeśli nie rewelacyjnie. Klasyczna, firmowa konkurencja z tego, a nawet dwukrotnie wyższego budżetu może drżeć ze strachu. Owszem, znajdziemy lepszą górę, ale za to środek i dolne pasmo będzie leżeć i kwiczeć. 18 calowy Fonics naprawdę robi dobrą robotę, ale wiemy, że są doskonalsze przetworniki, ale tu lecimy w koszty i tanio nie będzie. 

Jak wiemy, w tym budżecie trudno o ideał. Zawsze jest coś za coś. Jednak ogólnie, mimo pewnych niedoskonałości, produkt ma potencjał. 

Najsłabszym wydaje się Saba na górze w sensie kierunkowości w płaszczyźnie pionowej wraz z jej nieco ciemnym charakterem, choć to może się podobać.  

Jednemu będzie w to mi graj, inny będzie marudził, że nie słyszy kurzu na strunach. 

Osobiście, nie przepadam za szukaniem blasku w blasku talerza, więc z grubsza omawiana Saba mi pasuje. Z grubsza, bo 2 gramy blasku by się przydało, tym bardziej, że charka aktualnej adaptacji pokoju ma tendencję spadkową tuż > 9 kilo, więc nakładają się u mnie 2 problemy w jednym miejscu i czasie. 

Obecnie próbuję dostroić charkę pokoju na tę okoliczność, bo Saba mocno trzyma się swojego DNA i trudno ją namówić do większego blasku. Stosowałem czary mary z niższą wartością rezystora, ale wówczas Saba zaczyna krzyczeć, więc czym prędzej wróciłem do oryginału. Wydaje się, że zastosowany przez twórcę oryginał jest najlepiej zszyty z całością. 

Natomiast reszta, to nie mistrzostwo, ale daje radę. Bardzo ciekawy wgląd w niski zakres, ale bez efektów specjalnych, których staram się unikać jak tylko mogę. 

Kontrabas jazzowy, czy jego partie w klasyce wypadają b. ciekawie. Podobnie jak Saba na średnicy. Trudno jej dużo zarzucić. Maruda zawsze się znajdzie, ale sympatycy takiej plastyki będą merdać ogonem. 

Opisywane OB, to w sumie taniocha, ale przy dobrym ogarnięciu, trudno będzie  - w kontekście całości grania - przebić byle firmową podłogówką.  

Oczywiście piszę o dźwięku, bo wzornictwo jest jakie jest i ciężko będzie namówić jakąkolwiek niewiastę do westchnień. 

Sumując.

Widzę potencjał w tym modelu, szczególnie w relacji cena/ jakość, choć na tu i teraz z górą pasma przy obecnej charce pokoju, łatwo nie będzie i przyjdzie mi mocniej podwinąć rękawy. 

Mniemam, ze charka pokoju nikogo nie interesuje i skupiony jest bardziej na opinii o samym OB. I słusznie. OB jako konstrukcja wydaje się jedną najciekawszych. Stosując dobre przetworniki, dopasowując formę odgrody, można uzyskać wspaniałe efekty! Zaryzykuję, że przy naprawdę dopracowanym modelu OB, to większość uznanych klasycznych firmówek, może OB się kłaniać w pas. 

Miałem zamiar, aby pójść w projekt "dla mnie" na doskonalszych przetwornikach, ale konstruktor ma tyle pracy, że przyszłoby mi czekać i czekać.., więc kupiłem coś mniej doskonałego z s/h. 

ujmę tak;

jeszcze słońce nie zaszło, więc nic nie wiadomo, ale zostało b. miłe wspomnienie, piękna przygoda i łezka w oku. Nie jest idealna, ale ma w sobie coś i za to coś stała się jedną z nielicznych konstrukcji, które miałem u siebie, a do których bym wrócił. 

Dzięki Maćku

w sumie liczyłem , że po prostu pożyczyłeś do sprawdzenia u siebie , ale jeśli je od razu zakupiłeś to rozumiem pierwszego właściciela , który nie ma teraz czego słuchać i frustracja z tego powodu jest jak najbardziej zrozumiała 🙂

gdzieś w tym wątku jeden z kolegów dawał ogłoszenie sprzedaży AE 18 cali kupionych od Sylwestra

to tak informacyjnie 🙂

[Gość]

3 godziny temu, zbuj napisał:

A są wreszcie nowe? 

jeszcze nie 🙂

[piano]

2 godziny temu, argus napisał:

Więc może dyskretny i nienachalny supertweeter by pomógł ?

A tak globalnie, oczywiście gratuluję osiągnięcia większości celów 🙂

Celów?

Niezupełnie, ale dziękuję 😉

to może po kolei...

Od jakiegoś czasu ogranicza mnie budżet. Działam więc w dosyć mocno ograniczonym jego zakresie, co wyklucza zbudowanie zg moich marzeń. Od jakiegoś już czasu jestem przekonany, że byłyby to OB. Ostateczny ich kształt do omówienia, choć wydaje się, że projekt byłby w jakimś stopniu zbliżony do projektu Sly. 

Ale na to i proces badawczy, obejmujący absolutną spójność ze środowiskiem pracy nie mam $.

Nawet, gdybym miał, to też nie tak hop, bo z czasem u wykonawcy/ ców licho. 

Druga sprawa, to moje ucho i wzorzec metra, które jest dobrodziejstwem, ale i przekleństwem jednocześnie, ponieważ doskonale wiem co chcę osiągnąć, jak zbliżyć się do instrumentu, a żeby to osiągnąć, to nie ma zmiłuj i na linii środowisko - zg - amp - musi być spójność jednego ciała! Tu nie ma przypadków. Wszystko musi być dopięte. To w strojeniu pokoju i systemu jest przekleństwem, bo ucho czepia się dosłownie wszystkiego. To upierdliwe. 

Tymczasem w pokoju góry i doliny. 

Ktoś powie;

 - jak to, przecież masz adaptację?

Tak, mam. Pacjent był poważnie chory, został podleczony, a nie wyleczony. 

W obecnym kształcie bryły, izolacyjności, nie da się już pacjenta wyleczyć. Należałoby przebudować, a wówczas rozwód na bank, ogromna dziura w budżecie i zostaje z kolumnami w ogrodzie.  

Takie środowisko nie spełnia kryteriów/ bazy budowania b. wysokiego levelu i ja o tym wiem, tylko się czasem sam oszukuje. Dlatego porzuciłem ultra marzenia, skupiając się umownie na co najwyżej średnim poziomie reprodukcji, no chyba, ze mi odbije i w bezsensie, porwę się kiedyś z siekierą na słońce 😉 

2 godziny temu, slawek.xm napisał:

w sumie liczyłem , że po prostu pożyczyłeś do sprawdzenia u siebie

tak podpowiadał rozum i doświadczenie, lecz przegrało z życiem i odległością 😉

nie kosztowało fortuny, zaryzykowałem. 

Edytowane 24 Marca 2023 przez piano

[zbuj]

6 godzin temu, piano napisał:

ciepło 😉

😉

To oznacza tylko jedno, że je odkupiłeś. 

Gratuluję zakupu. 

[Gość]

40 minut temu, piano napisał:

tak podpowiadał rozum i doświadczenie, lecz przegrało z życiem i odległością 😉

nie kosztowało fortuny, zaryzykowałem. 

Słuchałeś u Lutka z jego lampką ?

i jeszcze jak byś mógł .... czy warunki akustyczne u Lutka wraz z brakiem symetrii pokoju przeszkadzały tym konstrukcjom czy pomagały w stosunku do Twojego pokoju?

Edytowane 24 Marca 2023 przez slawek.xm

[Grzegorz7]

48 minut temu, piano napisał:

nie kosztowało fortuny, zaryzykowałem.

Grają tak jak to opisałeś. 

Ja oczywiście nie jestem zwolennikiem tych Sab, czemu już tu dałem wyraz, ale OB jak to OB miażdży konkurencję 😉

[piano]

46 minut temu, slawek.xm napisał:

Słuchałeś u Lutka z jego lampką ?

ostrożnie z takimi pytaniami, bo jam szczególarz i gotów drzwi w lesie otwierać 😉

Owszem.

Zaskakująco dobrze jak na Saby, tani Fonics, tanią lampę, wiekowe źródło i pokój. Pokój  zwykły bez czarów marów po stronie adaptacji akustycznej.

Już nie pamiętam, gdzie słyszałem taką jakość w stosunku do ceny i w. wymienionych. Bawo Lutek! Ukręciłeś coś z niczego! Coś nie powaliło, ale było przyzwoicie, bez efektów specjalnych, możliwie równo, muzykalnie i bez najmniejszego wstydu. Innymi słowy, sporo muzyki w muzyce. 

Wydaje się to być kolejnym dowodem, że kasa nie gra.  

Lubię takie systemy. Niedrogo, a nóżka się kiwała. 

Złośliwi, tudzież czepialscy zawsze coś znajdą, ale mnie nic specjalnie nie uwierało i ani raz nie spojrzałem na drzwi, choć miałem powód, bo z kuchni nęciły nozdrza nieziemskie zapachy.

46 minut temu, slawek.xm napisał:

czy warunki akustyczne u Lutka wraz z brakiem symetrii pokoju przeszkadzały tym konstrukcjom czy pomagały w stosunku do Twojego pokoju?

Lutka pokój, to ciekawsza bryła niż mój. Cechuje go większa symetria i podstawa bryły, która bardziej niż mój pokój nadaje się do reprodukcji. 

Na ucho i mój nos, charka pokoju daleka od równości stołu, ale żeby coś specjalnie uwierało, to nie, nie, jest OK z małym podbiciem z okolic 60 -80 Hz. Może to bliskie sąsiedztwo sofy zjadało sąsiednie zakresy i stąd górka na w/w Hz. 

Odpowiadając na;

48 minut temu, slawek.xm napisał:

przeszkadzały tym konstrukcjom czy pomagały w stosunku do Twojego pokoju?

mz, pomagają. Warunek odległość od ścian, głownie tylnej. U gospodarza odległość przyzwoicie zachowana, co przełożyło się na scenę, pozorne i w ogóle, całkowity obraz.  U mnie trochę mniej z racji budowy pokoju, adaptacji/ pierwszych odbić, pozycjonowania i odległości od ucha, co przy kierunkowym tweeterze Saby jest nie bez znaczenia.

Mój pokój jest bardziej kapryśny w niższym zakresie. Bywają mniejsze, tudzież większe problemy na linii klasyczna budowa zg/ BR. 

OB wydają sobie z tego nic nie robić, co jest zrozumiałe z uwagi na budowę. U mnie podobnie - względem basu - zachowały się wcześniej goszczone Ardento. Nie ma ideał reference, ale jest OK bez efektów specjalnych. 

Ogólnie u Lutka, łapka w górę, a dwie za stosunek cena/ jakość. Kolejna para łapek dla Pani domu za osobowość i kuchenne delicje 👍

Osobne łapki dla tych, których z przyjemnością poznałem! Bardzo fajny, band!

Maciek, 

57 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Ja oczywiście nie jestem zwolennikiem tych Sab, czemu już tu dałem wyraz, ale OB jak to OB miażdży konkurencję 😉

coś w tym jest. 

58 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Grają tak jak to opisałeś. 

zwykłem pisać prawdę, albo wcale 😉

na tę chwilę tak to wygląda;

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

13 minut temu, piano napisał:

zwykłem pisać prawdę, albo wcale 😉

nawet się ku mojemu zadowoleniu trochę rozpisałeś  zupełnie odwrotnie niż przy ocenie pewnych kolumn rodzimej konstrukcji 🙂

Bardzo Ci dziękuję za wrażenia i .... zagłosowanie własnym portfelem

Lutek ciągle ponawia zaproszenia dla mnie bo kiedyś napisałem , że jak będzie miał "te nowe" to posłucham

Dzięki Tobie mam lepszą motywację 🙂

 

[Lutek]

Godzinę temu, slawek.xm napisał:

Dzięki Tobie mam lepszą motywację 🙂

Ciesze sie, ze wpadniesz, ale tez powiem, iz to, ze nowe odgrody beda na lepszych (duzo drozszych) glosnikach, nie gwarantuje jeszcze lepszej jakosci dzwieku, choc teoretycznie tak powinno byc. I dlatego mam troche obawy, ze nie posluchalem mądrzejszych od siebie i nie wstrzymalem sie ze sprzedaza do czasu wejscia w posiadanie nowych odgrod, aby moc je ze soba bezposrednio porownac. Kiedys juz Wojtek (szatan) przestrzegal mnie przed pochopnym pozbyciem sie dotychczasowych odgrod, a poza tym bylem tez zaskoczony wypowiedzia Macka (piano),  decydujacego sie na ich zakup juz po bardzo krotkim odsluchu, ktory powiedzial: "na twoim miejscu nie sprzedawalbym, tych odgrod"     Od razu pomyslalem: " no co on..., chce kupic, z jednoczesnie odradza mnie od sprzedazy?" No i wowczas, to juz troche zaczalem zalowac, ze sprzedaje, ale wczesniej sie zgodzilem, wiec musialem dotrzymac slowa (umowy).

[piano]

2 godziny temu, slawek.xm napisał:

ku mojemu zadowoleniu trochę rozpisałeś

Nie jestem upoważniony do wrzucenia zdjęć u Lutka, choć wydaje się, że gdzieś były już  publikowane.

Wyjaśnieniem, zobrazowaniem dot. pozycjonowania czy kluczowej w przypadku OB odległości od ściany tylnej może być rzut oka na zdjęcia OB u lutka i u mnie. Biorąc pod uwagę pewne przekłamanie z tytułu samego zdjęcia/ ujęcia, kadrowania, już na wstępie widać znaczną różnicę w w/w wymiarach, pozycjonowaniu oraz bazy. W efekcie mamy ciekawszy "obraz" u Lutka. 

Odległość od tweetera do ucha też większa niż u mnie. Kubatura zbliżona, ale różnica w ustawieniu/ pozycjonowaniu wydaje się wyraźna na korzyść gospodarza. U mnie podstawa, to litera L, więc niby to samo. Tak, dla Kowalskiego, ale nie dla reprodukcji i naszej zabawy. U Lutka 30 m2 służy reprodukcji, u mnie dolna pałeczka L, to wykusz, który wydaje się być pomieszczeniem w pomieszczeniu i tylko rykoszetem służy mojej zabawie. Czy zatem uczciwe jest mówienie, ze mam 30 m2(?)  

Za to u mnie jest gęściej, coś w rodzaju klimatu lekko zadymionego, cygarowego klubowego. Jest równiej i klarowniej w niższym  obszarze Hz, za to u Lutka zakres > 1 kilo ciekawszy i przestrzeń. 

 

8 minut temu, Lutek napisał:

z jednoczesnie odradza mnie od sprzedazy?"

Widać było po mowie ciała, ze ten projekt jaki by nie był, ale jest Ci bliski za to jakim jest. Saby są jakie są, ale mają to coś, rodzaj plastyki vintage, jak to ujął Wojtek. I coś w tym jest. Akcent Sab - jak mi się wydaje- postawiony jest na muzykę, a nie szukanie kurzu na strunach. Tu nie chodzi o analizę o ktorą często i gęsto zabijają się koledzy pasjonaci, a o to COŚ, co powoduje, że siedzisz, słuchasz i nie szukasz drzwi.  To właśnie różni, albo może różnić projekt stary od nowego. Nowszy, nie ujmując twórcy, może iść bardziej w kierunku doskonało - wyczynowym, natomiast czy będzie tyle samo muzyki w muzyce? Na moje, nie, bo Saba nigdy Scanem się nie stanie i odwrotnie. Stawiam, że będzie to produkt doskonalszy, tylko czy będzie to coś, to chemium, jak w starych OB. Prędzej będzie inaczej, cokolwiek to znaczy.

To tak jak kiedyś z pewną niunią. Nie była najpiękniejsza, nie powalała, a na ulicy ginęła w tłumie, ale chemii było od metra 24 h /7 i reszty już nie napiszę 😉 

Wojtek, o ile dobrze zinterpretowałem jego wizytę z odsłuchem, wypowiadał się podobnie. I miał podstawę, bo to dobrze i przede wszystkim, muzykalnie grało u Ciebie, a gdy ocenić w relacji jakość/ cena, to Brawo Ty!

Dlatego moja postawa była jaka była. 

 

 

[Lutek]

23 minuty temu, piano napisał:

Nie jestem upoważniony do wrzucenia zdjęć u Lutka

Mozesz smialo wrzucac.

[piano]

na dobranoc 😉

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Godzinę temu, Lutek napisał:

nowe odgrody beda na lepszych (duzo drozszych) glosnikach, nie gwarantuje jeszcze lepszej jakosci dzwieku, choc teoretycznie tak powinno byc.

Co to znaczy lepszych?

Po pierwsze, te "nowe" zejdą niżej o ile odgroda będzie porównywalna z tą poprzednią. To się usłyszy ale Ty Lutku takiej muzyki nie słuchasz. W Twoim jazzie nic nie schodzi poniżej 30Hz.

Po drugie "nowe" będą miały nieco niższe zniekształcenia. Tego również nie usłyszysz bo lampa nie buja membran z dużymi amplitudami aby to dostrzec.

Również dużo większe wychylenie nowych będzie niewykorzystane przy lampie. 

Krótko mówiąc, sam jestem ciekaw. 

Twoje nowe woofery są lepsze (mierzyłem więc wiem) ale o mniejszej powierzchni, 15 a nie jak poprzednio 18 cali średnicy. Ale jakby dać im w palnik jakimś wzmacniaczem na dole... 🙂 ale przecież głośno nie słuchasz...

 

[zbuj]

31 minut temu, Grzegorz7 napisał:

 

Po pierwsze, te "nowe" zejdą niżej o ile odgroda będzie porównywalna z tą poprzednią.

 

Nie zejdą niżej, zarówno HW1800 jak i Dipole 15 mają rezonans położony podobnie w okolicy 23-24Hz. Miałem w domu oba i oba mierzyłem, jak również dokonywałem testów sinusem. Oba zaczynały przetwarzać gdzieś od 24, a 25 Hz było już wyraźnie słyszalne. Nie wiem, czy pamiętasz ale u Lutka HW1800 schodziły spokojnie do 25 jak nie niżej.

Edytowane 24 Marca 2023 przez zbuj

[Grzegorz7]

Byś może.

A HW1800 nie mają wyżej rezonansu?

[Grzegorz7]

Sprawdziłem HW1800 to 27Hz, D15 to 22Hz.

Natomiast w odgrodzie UFrame, takiej jak stara Lutkowa zejdą z rezonansem niżej o jakieś 3-4Hz. 

Ale OK. Aby to usłyszeć trzeba puścić np. Interstellar soundtrack i posłuchać mruczenia przy 19Hz a miejscami 15Hz..., 

[zbuj]

30 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Sprawdziłem HW1800 to 27Hz, D15 to 22Hz.

Natomiast w odgrodzie UFrame, takiej jak stara Lutkowa zejdą z rezonansem niżej o jakieś 3-4Hz. 

Ale OK. Aby to usłyszeć trzeba puścić np. Interstellar soundtrack i posłuchać mruczenia przy 19Hz a miejscami 15Hz..., 

Rozumiem, że masz przetwornik na warsztacie? 

[piano]

14 godzin temu, slawek.xm napisał:

u Lutka w stosunku do Twojego pokoju?

dostałem zgodę na publikację, więc dla zobrazowania załączam zdjęcia;

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jak na talerzu widać, kto ma więcej powietrza 😉

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

Czy ja dobrze rozumiem? Piano kupił sobie odgrody ?

[Gość]

28 minut temu, sly30 napisał:

Czy ja dobrze rozumiem? Piano kupił sobie odgrody ?

tak , kupił pierwsze konstrukcje jakie melo v8 zrobił dla Lutka w prostej desce na sabach i HW1800

niezbadane są drogi audiofilów 🙂

51 minut temu, piano napisał:

dostałem zgodę na publikację, więc dla zobrazowania załączam zdjęcia;

pisąc o  symetrii miałem właśnie na myśli urządzenie pokoju Lutka  .... trochę to przeczy teoriom ale nie pierwszy raz czytam , że taki układ jednak pomaga kolumnom i zadziwiające jest to , że tak wielu  kolegom często podobało granie u Lutka na innych kolumnach również

[piano]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

22 minuty temu, slawek.xm napisał:

niezbadane są drogi audiofilów 🙂

Niezupełnie 😉

Zbadane, zasiane, tylko powolny proces wzrostu.

Przejrzałem zarchiwizowane zdjęcia moich systemów i wychodzi mi, że pierwsze OB miałem u siebie w 2016. 

Dojrzewałem 7 lat 😉

Bardziej na serio, mimo, że nie wszystko w Ardento było po mojemu, to sama konstrukcja i pomysł dawał do myślenia z paru powodów. 

Sęk w tym, że w Ardento nie leżał mi Sonido i mocny spadek impedancji, który uśmiercał lampy, a dwa, w tamtych latach OB diy nie cieszyło się takim zainteresowaniem jak dziś. W sumie, nie było w czym wybierać. Jeśli się nie mylę, jedynie Fikus miał w ofercie, ale jakoś tak się złożyło, że nie zagościły u mnie. Resztę już znacie. 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )