Depeche Mode trasa Memento Mori 2023. Czy to już ostatnia trasa?

[baltfan]

 

[Wuelem]

Wartościowy materiał...

... i w komentarzach wielu wyjaśnia, dlaczego dziś (w tym ostatnie płyty) nie będzie jak kiedyś.

[Krak_oN]

Cała płyta Depeche Mode – Memento Mori już oficjalnie na youtube :

Depeche Mode - My Cosmos Is Mine

 

Wagging Tongue

 

Ghosts Again

Don't Say You Love Me

 

My Favourite Stranger

 

Soul With Me

 

 Caroline's Monkey

 

 Before We Drown

 

People Are Good

 

 

Always You

 

Never Let Me Go

 

Speak To Me

 

 

[piotrek7]

Nie jestem rozczarowany ta płytą . Ale dlatego, że nie miałem względem niej jakichkolwiek oczekiwań. Części utworów nawet nie byłem w stanie posłuchać do końca. W części słychać bardzo dalekie echo dawnego DM ale to tylko echo. Jak dla mnie słuchanie w streamingu to strata czasu a kupno krążka to strata kasy. Po posłuchaniu poprzedniej płyty myślałem optymistycznie, że gorzej być nie może. Myliłem się. Może 

[Tyrion.L]

Pojawiły się już pierwsze filmy z pierwszego koncertu DM tej trasy w Sacramento. Są w dobrej formie i oby tej formy starczyło im  do sierpnia. Wzruszający hołd dla śp. Andy Fletchera ,, Let Me Show You the World in My Eyes" . To była podobno jego ulubiona kompozycja. Małe rozczarowanie ? Na playliscie nie ma Home 😟

[baltfan]

15 godzin temu, Krak_oN napisał:

Cała płyta Depeche Mode – Memento Mori już oficjalnie na youtube :

Dzisiaj 24 marca AD 2023 roku to oficjalna data wydania albumu Memento Mori .

To piętnasty album studyjny duetu Depeche Mode w składzie Martin L.Gore i Dave Gahan .

 

[Tyrion.L]

5 godzin temu, Tyrion.L napisał:

Pojawiły się już pierwsze filmy z pierwszego koncertu DM tej trasy w Sacramento. Są w dobrej formie i oby tej formy starczyło im  do sierpnia. Wzruszający hołd dla śp. Andy Fletchera ,, Let Me Show You the World in My Eyes" . To była podobno jego ulubiona kompozycja. Małe rozczarowanie ? Na playliscie nie ma Home 😟

Mocny początek . jestem pewien , że w Krakowie refren  będzie od publiczności 

 

[Kondzio13]

W dniu 28.10.2022 o 22:55, piotrek7 napisał:

A ja mam nadzieję, że wreszcie dadzą sobie spokój. Powinni zrobić to po Playing the Angel. To ostatnia wspaniała płyta w ich dorobku . Jeszcze trochę i pójdą w ślady Alphaville czy Ultravox i będą jeździć po prowincjonalnych festynach i nieudolnie naśladując samych siebie z lat minionej świetności. 

To jedna z najgorszych płyt...już nawet spirit lepszy...

[Kondzio13]

Nowa też lepsza...przed odsłuchem proponuję wziąć  jednego macha...

Edytowane 24 Marca 2023 przez Kondzio13
Fuck

[baltfan]

Nie słuchałem jeszcze całego albumu,przyjdzie pora .

Recenzje z sieci są stosunkowo przychylne :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W wypadku D🌹M obok muzyki ważny jest też tekst .

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[baltfan]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[aryman]

3 w skali ( 1-6).

[Drizzt]

Świetna płyta, czego się do końca nie spodziewałem. Trzeba jej dać więcej szans niż jedno przesłuchanie. Wkręca się coraz bardziej z każdym kolejnym przesłuchaniem. Dla mnie to jest poziom co najmniej Playing The Angel, tyle że jest dużo lepiej nagrana, bez śladów loudness war. Ciepłe brzmienie elektroniki przypomina mi… Violator. Utwory w większości bardzo dobre, teksty przejmujące z wiadomych względów, brzmienie jak z najlepszych czasów. Czego chcieć więcej? Nie mogę się już doczekać koncertu, będzie dobrze ✌️

PS pierwsze recenzje bardzo pozytywne, zgadzam się z poniższą 👇

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Tyrion.L]

9 godzin temu, Drizzt napisał:

Świetna płyta, czego się do końca nie spodziewałem. Trzeba jej dać więcej szans niż jedno przesłuchanie. Wkręca się coraz bardziej z każdym kolejnym przesłuchaniem. Dla mnie to jest poziom co najmniej Playing The Angel, tyle że jest dużo lepiej nagrana, bez śladów loudness war. Ciepłe brzmienie elektroniki przypomina mi… Violator. Utwory w większości bardzo dobre, teksty przejmujące z wiadomych względów, brzmienie jak z najlepszych czasów. Czego chcieć więcej? Nie mogę się już doczekać koncertu, będzie dobrze ✌️

PS pierwsze recenzje bardzo pozytywne, zgadzam się z poniższą 👇

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zgoda. Wszyscy oczekują czegoś na miarę Violator , SOFaD, czy ULTRA , ale to były arcydzieła każde inne i w swoim rodzaju. Tutaj podobają mi się ,, Before We Drown " ,,Speak to Me" , to na razie. reszta też nie jest zła . Mocne 4 pod warunkiem , że 6 to trzy albumy wymienione powyżej. To poniżej to mistrzostwo chwytające za serce. Piękne......

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cortes]

Dwa odsłuchy płyty mam za sobą i powiem słowami ,,Diablo" Włodarczyka po jednej z przegranych walk: ,,nie było iskry".

Tomasz Wybranowski redaktor Radia Wnet w dzisiejszym programie puszczając kawałki DM z nowej płyty mając trzy odsłuchy za sobą również stwierdził, że ma mieszane odczucia...

[Ajothe]

Podziwiam, ja nie dałem rady całej...

[Drizzt]

Godzinę temu, cortes napisał:

Dwa odsłuchy płyty mam za sobą i powiem słowami ,,Diablo" Włodarczyka po jednej z przegranych walk: ,,nie było iskry".

Tomasz Wybranowski redaktor Radia Wnet w dzisiejszym programie puszczając kawałki DM z nowej płyty mając trzy odsłuchy za sobą również stwierdził, że ma mieszane odczucia...

Tylko to zawsze jest problem, żeby określić czy iskry nie było w muzyce czy w słuchaczu? W sumie nie wiem czego się spodziewaliście w ich wieku i w tym momencie, kiedy już wszystko zostało dawno powiedziane i nagrane. Trudno o zaskoczenia, ale zrobili co mogli i wyszło nadspodziewanie dobrze. Pewnie duża w tym zasługa młodej producentki z Włoch, Marty Salogni, która wcześniej zajmowała się Björk i Goldfrapp. Płyta brzmi świetnie, nowocześnie ale w klimacie starego DM.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 25 Marca 2023 przez Drizzt

[piotrek7]

1 minutę temu, Drizzt napisał:

Trudno o zaskoczenia, ale zrobili co mogli i

wyszło jak wyszło. Czyli do d........

2 minuty temu, Drizzt napisał:

czego się spodziewaliście w ich wieku i w tym momencie, kiedy już wszystko zostało dawno powiedziane i nagrane.

Ze dadzą sobie spokój i nie będą rozmieniać na drobne swej legendy? 

Całe szczęście, że każdy ma prawo do własnej oceny. Dlatego Wy możecie piać z zachwytu a dla mnie ta płyta to dno. 

[Drizzt]

Z tym pianiem z zachwytu to przesada. Cieszę się po prostu, że byli w stanie nagrać dobrą płytę. Tyle.

To znacznie więcej niż się spodziewałem po ostatnich trzech naprawdę słabych płytach.

[piotrek7]

I niech każdy pozostanie przy własnym zdaniu. Ja jak będę miał ochotę posłuchać DM, włączę sobie 101. Do tego "dzieła" na pewno nigdy nie wrócę

[Jazzsky]

Z tą płyta na nowo DM powrócil do mojego serca, to nie jest płyta pełna przebojów jak chociażby Violator ale z każdym kolejnym przesłuchaniem coraz bardziej ja lubię, coraz bardziej mnie przekonuje. 

[aryman]

Słaba jest dla mnie.  Z 7 razy już słuchałem całości. Nagrali nowy album, zbiór nowych utworów.  No i co ? No I nic .... absolutnie nic z tego nie wynika . Nic nie zostaje w głowie...   

Jedyny plus jest taki, że płyta jest pretekstem do ruszenia w trasę.  Bilet na sierpień kupiony. Odliczanie trwa😀

[soundchaser]

W dniu 25.03.2023 o 10:19, Drizzt napisał:

Dla mnie to jest poziom co najmniej Playing The Angel, tyle że jest dużo lepiej nagrana

Ciekawe...czytałem na forach dyskusyjnych, że jest wręcz nagrana fatalnie i że to są kpiny z fanów, ale widocznie to jest taka nieodwracalna tendencja - coraz większa kompresja brzmienia. DR-4 podobno. Jeszcze nie słuchałem, piszę tylko co przeczytałem.

[Drizzt]

9 minut temu, soundchaser napisał:

Ciekawe...czytałem na forach dyskusyjnych, że jest wręcz nagrana fatalnie i że to są kpiny z fanów, ale widocznie to jest taka nieodwracalna tendencja - coraz większa kompresja brzmienia. DR-4 podobno. Jeszcze nie słuchałem, piszę tylko co przeczytałem.

To posłuchaj zamiast czytać. Te cyferki DR mają coraz mniejsze znaczenie w dobie nowoczesnych technik masteringu, poza tym mogą się znacznie różnić w zależności od tego czy słuchasz z CD, streamingu czy winylu. Nie mówimy o prymitywnym brick wall z najgorszych czasów loudness war. Ważne jest to co ostatecznie słychać.

Edytowane 26 Marca 2023 przez Drizzt

[aryman]

2 godziny temu, soundchaser napisał:

Ciekawe...czytałem na forach dyskusyjnych, że jest wręcz nagrana fatalnie i że to są kpiny z fanów, ale widocznie to jest taka nieodwracalna tendencja - coraz większa kompresja brzmienia. DR-4 podobno. Jeszcze nie słuchałem, piszę tylko co przeczytałem.

W streamingu, z tiadala brzmi spoko.

Co z tego skoro zawartość nie powala ...

[mcemsi]

On 3/25/2023 at 10:19 AM, Drizzt said:

bez śladów loudness war.

Absolutnie się z tym nie zgodzę.

Czasami ekstremalnie - finał Ghosts Again wręcz poraża przesterem co widać i co gorsze słychać..

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

6 hours ago, soundchaser said:

Ciekawe...czytałem na forach dyskusyjnych, że jest wręcz nagrana fatalnie i że to są kpiny z fanów

 

Dokładnie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 26 Marca 2023 przez mcemsi

[soundchaser]

Na tych forach audiofile piszą. Są wyczuleni na każde zniekształcenie.
Dziś może jeszcze posłucham tę płytę bardziej pod kątem realizacji, bo po muzycznej jakości nie spodziewam się zbyt wiele.

55 minut temu, mcemsi napisał:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jezzzusie!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Tyrion.L]

21 godzin temu, piotrek7 napisał:

I niech każdy pozostanie przy własnym zdaniu. Ja jak będę miał ochotę posłuchać DM, włączę sobie 101. Do tego "dzieła" na pewno nigdy nie wrócę

Wiem , wiem. Po nie wiem ilu już oglądnięciach Stripped z Orange Bowl ze 101 wciąż mam ciarki kiedy Martin Gore naparza młotkami po wiszących kowadłach , ale to się nie wróci. Wciąż ta płyta jest co najmniej przyzwoita. Do urzekającego niewymuszonym pięknem  Before We Drown i Speak to Me , doszły Caroline's Monkey i My Favourite Stranger. Dodajmy Ghost Again i Wagging Tongue, hipnotyczny rytm Never Let Me Go kojarzący się z The Meaning of Love   i jest ładny zestaw. Trzeba dać im szansę. Pamiętam jak pierwszy raz krzywiłem się na  Barrel of a Gun z Ultra , który to stał się moim ulubionym albumem DM. 

[przemak]

Ściągnąłem sobie z jutuba - jest konkret 😉

LUFS na poziomie -8 to bardzo dużo, ale true peak +4 to masakra, nawet uwzględniając stratną kompresję jutubową. I pomyśleć, że to nasi się do tego przyczynili 😉

 

Jutub to scisza o solidne 6dB 😉

[soundchaser]

Jak zwykle bełkot i wpis mało zrozumiały dla miłośników muzyki.
Kiedy Ty Przemak w końcu zaczniesz dostrzegać to, że nie każdy w lot chwyta te Twoje techniczne wpisy. Jesteś bardzo niekomunikatywny. Dostosuj się czasem...