Skocz do zawartości
IGNORED

Czy warto kupować/odsłuchiwać nowo-wydawane kasety magnetofonowe + kilka pytań


RadekNiemir
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Przepraszam najmocniej, jeśli to zagadnienie było już na forum wyjaśniane, ale przeszukałem sporo wątków i takiej jednoznacznej odpowiedzi na nurtujące mnie pytania nie znalazłem. Byłbym bardzo wdzięczny za wyrozumiałość i pomoc, bo w temacie kaseciaków i samych kaset jestem zielony totalnie 😞

Otóż przyznam się, że poza dziecięcymi latami nigdy później nie słuchałem muzyki z kaset. Zauważyłem jednak, że sporo interesujących mnie zespołów, zaczęło wydawać muzykę również na kasetach, zaczynają to być wręcz "kultowe edycje", wydawane są w tej formie jako bonusy różne dema itd. No i pomyślałem, że może warto byłoby zainwestować w sprzęt i zacząć cieszyć się tymi kasetami. Mam jednak kilka nurtujących wątpliwości:

1. Jak pamiętam to te stare, dawno temu produkowane kasety potrafiły po wielu przesłuchaniach tracić na jakości. Chyba nie były też specjalnie odporne na czas (jak płyty CD czy winyle). Czy z tymi nowymi, produkowanymi teraz jest lepiej jeśli chodzi o trwałość i brak utraty jakości np. po 200-300 przesłuchaniach czy odłożeniu do pudełka na 10 lat? Są teraz jakieś edycje metalowe, i inne cuda. Warto przy zakupie zwrócić na coś uwagę?

2. Jak to jest z jakością dźwięku z takiej taśmy w porównaniu z przyzwoicie nagraną płytą CD? Mam niezły zestaw stereo oparty o Rotela RCD-1572 i wzmacniacz RA-1572 MkII. Płyty brzmią super. Pomijając oczywiście kwestie sprzętu do odtwarzania, sam nośnik nie jest tu "wąskim gardłem" i oferuje zapis takich samych informacji na taśmie co format CD? Wiadomo, że może trafić się totalnie źle nagrana płyta i pewnie dobrze nagrana kaseta, ale wiecie o co mi chodzi 🙂

3. No i teraz meritum, czyli sprzęt. Jeśli chciałbym z przyjemnością posłuchać takich kaset w domu, to co warto kupić? Coś nowego, czy może używanego z topowych odtwarzaczy/magnetofonów (przy założeniu budżetowym ok 4 tys?). Dam radę spiąć taki odtwarzacz (czy pewnie bardziej: magnetofon) ze wzmacniaczem Rotela RA-1572 MkII?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez RadekNiemir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • RadekNiemir zmienił(a) tytuł na Czy warto kupować/odsłuchiwać nowo-wydawane kasety magnetofonowe + kilka pytań

Mam około 45 lat doświadczenia z kasetami. W czasach przed wynalezieniem CD magnetofon kasetowy był najsłabszym źródłem muzyki, najlepszym był gramofon a pośrodku magnetofon szpulowy. Kasety miały swoje zalety użytkowe ale okupione one były jakością dźwięku. Co do trwałości zapisu to mam kasety nagrywane przeze mnie ponad 40 lat temu i zapis trzymają. Czy w dzisiejszych czasach magnetofon kasetowy ma jakiekolwiek zalety? Moim zdaniem nie. Mam dużo kaset i czasem ich słucham ale to tylko z sentymentu.

Najlepiej jakbyś odwiedził kogoś kto ma kaseciaka i posłuchał jak to gra.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam Pioneery z serii 900 (979, 900s ew. ct 777) po wielu latach abstynencji i głownie z sentymentu do nośnika (w latach 90 wyrzuciłem do śmietnika o zgrozo) kupiłem ponownie dwa magnetofony najpierw CT s550s, a następnie CT 777 absolutnie nie żałuję i mam sporą przyjemność w nagrywaniu i odsłuchu. Jeśli maiłbym porównać do CD jakość jest bardzo dobra (rewelacyjna w pewnym sensie) używając oczywiście nośników chromowych lub metalowych. Omijaj szerokim łukiem nowego TEACa to zwykły - mówiąc delikatnie szmelc. Należy również pamiętać o tzw. pętli nagrywającej we wzmacniaczu. (rec out). Oferta nowych czystych nośników jest przeogromna i z roku na rok bije rekordy cenowe. Warto rozważyć  firmę Akai, Technics o Królu królów Nakamichi Dragon nie wspominając (15-45 tys zł).

w moim przypadku kasetowce współpracują z: Denon AVR x4500H, Qacoustic 3050i, Pioneer A602R, CD Pionner PD604, Denon DBT1713UD i jeszcze parę innych...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też ostanio po wygrzebaniu mojego pudła nagrywanych kaset, dorwała chęć posiadania kaseciaka. Mając jeszcze w pamięci, jak moje stare sprzęty odtwarzały i nagrywały , to ten kaseciak zrobił wrażenie. Niestety , to wrażenie po odsłuchu kilku utworów ,a także nagraniu prysło . Wyszły niedoskonałości z uwagi na wiek i zużycie . Zrobiłem mu serwis i wstępne nastawy( pseudo kasetą serwisową), bo oryginalne pamiętały jeszcze czasy fabryki i teraz dopiero pokazuje na co go stać . Nawet nagrywając kawałki na mojej 22 letniej TDK FE , brzmi to naprawdę dobrze. Także , co do kaseciaków szukaj przede wszystkim po pełnym serwisie, a nie wymianie pasków !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy
W dniu 26.11.2022 o 18:06, marmac500 napisał:

[...]Warto rozważyć  firmę Akai [...]

Warto. Jakieś 9 lat temu kupiłem Akai GX-52 (dwugłowicówka) po pełnym przeglądzie od pasjonata - byłego serwisanta Unitry, a potem innych zagranicznych producentów sprzętu audio, który powiedział mi, że oryginalnych części zamiennych do Akai już nie ma, ale ma dostęp do dobrych zamienników i wymienił wszystkie gumowe kółka, rolki dociskowe i że będę cieszył się jeszcze przez długi czas, bo głowice amorficzne są ponoć wieczne. I miał rację.

Na początku sporo go używałem. Obecnie puszczę raz - dwa razy do roku kilka kaset. Mam kolekcję kilkuset kaset z lat 90-tych.

Należy być przygotowanym na jakość nagrania górnego pasma. Tutaj można się rozczarować, jak oryginalne kasety różnie brzmią. Jednak najlepiej jest jak odtwarzamy muzykę, którą wcześniej samemu się nagrało tym magnetofonem. Sprawdzałem na winylach, na CD i przy dobrych kasetach (chrom, metal) gra to bardzo ładnie. Oryginalne kasety z bazarów (o zgrozo!) oraz ze sklepów płytowych (orygonały z hologramami) grają różnie. Bo nagrywane były innymi magnetofonami i skosy głowic nie wszędzie są identyczne.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...
W dniu 26.11.2022 o 01:00, przmor napisał:

Mam około 45 lat doświadczenia z kasetami. W czasach przed wynalezieniem CD magnetofon kasetowy był najsłabszym źródłem muzyki, najlepszym był gramofon a pośrodku magnetofon szpulowy. Kasety miały swoje zalety użytkowe ale okupione one były jakością dźwięku. Co do trwałości zapisu to mam kasety nagrywane przeze mnie ponad 40 lat temu i zapis trzymają. Czy w dzisiejszych czasach magnetofon kasetowy ma jakiekolwiek zalety? Moim zdaniem nie. Mam dużo kaset i czasem ich słucham ale to tylko z sentymentu.

Najlepiej jakbyś odwiedził kogoś kto ma kaseciaka i posłuchał jak to gra.
 

Trudno się nie zgodzić, standard Compact Casette był niestety od samego początku pełen wad. Wielu ekspertów w latach 70tych uważało, że ze względu na niską jakość dźwięku, standard ten się nie przyjmie (och jak się mylili). Przy ówczesnej technologii taśm, prędkość przesuwu 4,76 cm/s zapewniała jakość co najwyżej do poprawnego nagrywania i odtwarzania głosów ludzkich, do tego towarzyszył odtwarzaniu duży szum. Ale jak to w życiu bywa, standard ulepszano, wynaleziono lepsze materiały nośników magnetycznych, chromowe, metal i chyba co najważniejsze, wprowadzono znacznie poprawiające dynamikę kaset systemy redukcji szumów. Najpierw Dolby B (którego pierwowzorem był studyjny system Dolby A), potem Dolby C i dBx, krótko było coś takiego w latach 90tych jeszcze jak Dolby S. Całość tych technologii pozwoliła uzyskać dobrą a nawet w wielu wypadkach bardzo dobrą jakość dźwięku. Niestety podstawowa wada związana z niską prędkością przesuwu taśmy nigdy nie zniknęła, a wadą wszystkich systemów redukcji szumów była ich często spotykana niekompatybilność (ci co używali wielu magnetofonów wiedzą o czym piszę). Nie mniej zabawa z magnetofonami i kasetami to była kiedyś frajda. Sam mam skrzynię kaset z klasyką nagrywaną z radia i niestety też słucham bardzo rzadko. Z trwałością zapisu to raczej problemu nie ma. Większy jest z trwałością magnetofonów,  mi wysiadły prawie wszystkie (6 na 7), trzyma się tylko JVC który ma napęd bezpośredni.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trza się zaopatrzyć w Nakamichi 1000ZXL albo Tandberga 3014A. Takie po gruntownym remoncie. Nie jednemu zrzedłaby mina i nie jeden zmieniłby swoje negatywne nastawienie co do jakości zapisu tej wąziutkiej tasiemki. Analogowy miód na uszy.....)).

Co do reduktorów szumu to były jeszcze niem. High-Com, ADRES od firmy Toshiba i Super D od Sanyo. To te które pamiętam. Nak 1000ZXL i Tandberg nie muszą z nich korzystać. Rozwalają 25-metrowy pokój bez ich pomocy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W magnetofonie M532SD miałem system redukcji szumów DNL działający tylko przy odczycie poprzez obcinanie wysokich częstotliwości. Był też w polskich magnetofonach CNRS-2 czyli Complementary Noise Reduction System a po polsku podróbka Dolby B. W jednym z polskich magnetofonów dołożyłem układ regulacji prądu podkładu coś na wzór Dolby HXpro. Do tego lepsza głowica i polski kaseciak nie ustępował kupowanym w Pewexie Technicsom.



Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 16.12.2022 o 20:23, Uszyk napisał:

Trza się zaopatrzyć w Nakamichi 1000ZXL albo Tandberga 3014A. Takie po gruntownym remoncie. Nie jednemu zrzedłaby mina i nie jeden zmieniłby swoje negatywne nastawienie co do jakości zapisu tej wąziutkiej tasiemki. Analogowy miód na uszy.....)).

Co do reduktorów szumu to były jeszcze niem. High-Com, ADRES od firmy Toshiba i Super D od Sanyo. To te które pamiętam. Nak 1000ZXL i Tandberg nie muszą z nich korzystać. Rozwalają 25-metrowy pokój bez ich pomocy.

Moge potwierdzic Twoje słowa ... kilka kaseciaków potrafi zawstydzić domowe szpulowce , nawet dwuślady 🙂

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 24.11.2022 o 12:45, RadekNiemir napisał:

Cześć

Prawdopodobnie Kolega się lekko zadziwił, czemu Mu dałem "pifko" i kilkakrotnie czytałem Jego post.

Odpowiedź jest prosta - dawno nie widziałem czegoś tak fajnego i szczerego.

Bardzo uprzejmie pozdrawiam.

Jacek.

 

 

W dniu 16.12.2022 o 20:23, Uszyk napisał:

Trza się zaopatrzyć w Nakamichi 1000ZXL albo Tandberga 3014A. Takie po gruntownym remoncie. Nie

Uwierzysz, że pamiętam Dragona na półce sklepowej w sklepie Cobra, Avenue De Permentier?

😀

 

Sto lat tyrania całą familią.

🤣🥃

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

warto się tym zająć bo jest jakaś satysfakcja. U mnie dodatkowo nostalgia. Ja zaczynałem od kaset w latach 70-tych. Poprawiałem magnetofony prod. polskiej, robiłem niskoszumne wzmacniacze odczytu, Dolby B/C, DNL, nawet zdobyłem układy High-Com. Miałem trochę dobrych magnetofonów, Akai, Technics, Yamaha ale z czasem pozbyłem się ich. Nastąpiło zachłyśnięcie CD, widziałem jak ludzie z balkonów rzucali płytami winylowymi a na śmietnikach leżały kasety i szpule magnetofonowe. Do dzisiaj zostało mi niewiele kaset. Ostatnio sprzedałem M7008 z poważnymi przeróbkami za grosze. Został mi Beocord 5000 B&O, który kupiłem  w tym roku na giełdzie za 40 zł i będę się nim bawił bo ma fajny mechanizm i brzmienie nie najgorsze. Tak dla czystej zabawy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam sporo starych kaset, ale od lat już ich nie słucham. W końcu epoki kaseciaków kupiłem nawet na wyprzedażach trochę nowiutkich kaset chromowych - leżą do dziś w szufladzie nieużyte i zapieczętowane w paczkach po pięć sztuk.

Jakość dźwięku kaseciaka, nawet dobrej jakości, nie dorównuje płycie CD, winylowi czy streamingowi. Różne filtry i układy redukcji szumów w rodzaju DOLBY czy polskiego CNRS, owszem, redukowały szumy, ale zarazem miały negatywny wpływ na górę pasma. Jeśli nagranie zostało zrobione z użyciem danego systemu, a potem odtworzone z nim - teoretycznie wysokie częstotliwości nie powinny być obcięte, ja jednak zawsze miałem wrażenie, że są obcinane. Dlatego w zasadzie nie używałem tych reduktorów szumu, odtwarzałem kasety z wyłączonym DOLBY, nawet jeśli zostały fabrycznie nagrane z nim. 

A co do przechowywania kaset - taśmy nieużywane przez wiele lat mają tendencję do samomagnesowania się: kolejne warstwy (zwoje) na szpulce namagnesowują się od siebie nawzajem. Dlatego przy odsłuchiwaniu po latach może pojawić się efekt pogłosu. Receptą na to, jest przewinięcie czy przesłuchanie kasety od czasu do czasu, żeby zwoje minimalnie zmieniły położenie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, wojmaz napisał:

Jakość dźwięku kaseciaka, nawet dobrej jakości, nie dorównuje płycie CD, winylowi czy streamingowi. Różne filtry i układy redukcji szumów w rodzaju DOLBY czy polskiego CNRS, owszem, redukowały szumy, ale zarazem miały negatywny wpływ na górę pasma. Jeśli nagranie zostało zrobione z użyciem danego systemu, a potem odtworzone z nim - teoretycznie wysokie częstotliwości nie powinny być obcięte, ja jednak zawsze miałem wrażenie, że są obcinane.

Właśnie tego się obawiałem, bo cała ta zabawa w "budowanie toru" pod odsłuch kaset, dla mnie miałaby sens wyłącznie wtedy, kiedy jakość dźwięku faktycznie byłaby na tyle dobra - że mogłaby to zrekompensować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli myślisz nad kaseciakiem ze względu na jakość nagrań żeby była lepsza to raczej nie. Ale są miłośnicy analogowego brzmienia  . Mi się udało kupić kilkadziesiąt kaset nagranych nowych, jeszcze na aukcjach można cos znaleźć. I od czasu do czasu dobieram się do takiej kasety jeszcze nie odtwarzanej i przy odsłuchu zawsze jest ekscytacja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
W dniu 16.12.2022 o 20:23, Uszyk napisał:

Trza się zaopatrzyć w Nakamichi 1000ZXL albo Tandberga 3014A. Takie po gruntownym remoncie. Nie jednemu zrzedłaby mina i nie jeden zmieniłby swoje negatywne nastawienie co do jakości zapisu tej wąziutkiej tasiemki. Analogowy miód na uszy.....)).

Co do reduktorów szumu to były jeszcze niem. High-Com, ADRES od firmy Toshiba i Super D od Sanyo. To te które pamiętam. Nak 1000ZXL i Tandberg nie muszą z nich korzystać. Rozwalają 25-metrowy pokój bez ich pomocy.

Dodam, ze wszystkie systemy redukcji szumów to zlo. Redukuja i szumy i muzykę.

Najlepsze wyniki uzyskuje sie dokonujac zapisu na kasecie metalowej bez systemu redukcji szumow z tasmy 1/4” zapisanej na malej studyjnej, oczywiscie ze studyjnego magnetofonu szpulowego klasy Studer, Telefunken czy Otari.

Mam Nakamichi 670ZX i Nakamichi 582, oba po wymianie kondensatorow i opampów na BB, z napedami konstrukcji Nakamichi na pokladzie. Potem wsadzano juz tez całkiem niezłe ale Sanakeny.

Jakoscią dźwieku zawstydzi niejednego CDka.

W dniu 17.12.2022 o 21:27, garnooh napisał:

Moge potwierdzic Twoje słowa ... kilka kaseciaków potrafi zawstydzić domowe szpulowce , nawet dwuślady 🙂

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie ma takiej mozliwosci. Konstrukcja kasety i jej slabosc toru mechanicznego przesuwu zamknietego w kasecie, mala predkosc przesuwu, waska i do tego 4-sciezkowa tasma nie daja rady w porownaniu z zapisem na wspomnianych powyzej megnetofonach R2R.

 

W dniu 18.12.2022 o 09:45, wojmaz napisał:

 

Jakość dźwięku kaseciaka, nawet dobrej jakości, nie dorównuje płycie CD, winylowi czy streamingowi. Różne filtry i układy redukcji szumów w rodzaju DOLBY czy polskiego CNRS, owszem, redukowały szumy, ale zarazem miały negatywny wpływ na górę pasma. Jeśli nagranie zostało zrobione z użyciem danego systemu, a potem odtworzone z nim - teoretycznie wysokie częstotliwości nie powinny być obcięte, ja jednak zawsze miałem wrażenie, że są obcinane. Dlatego w zasadzie nie używałem tych reduktorów szumu, odtwarzałem kasety z wyłączonym DOLBY, nawet jeśli zostały fabrycznie nagrane z nim. 

 

Czyli miales slabe kasety i slabe magnetofony i masz male doswiadczenie w tym temacie.

W dniu 21.12.2022 o 12:54, tomtu napisał:

Jeśli myślisz nad kaseciakiem ze względu na jakość nagrań żeby była lepsza to raczej nie. Ale są miłośnicy analogowego brzmienia  . Mi się udało kupić kilkadziesiąt kaset nagranych nowych, jeszcze na aukcjach można cos znaleźć. I od czasu do czasu dobieram się do takiej kasety jeszcze nie odtwarzanej i przy odsłuchu zawsze jest ekscytacja.

Niestety konercyjnie nagrane kasety w 99% przypadków zawieraja nosnik Fe. Do tego sa nagrywane zazwyczaj z 8-o krotnie wieksza predkoscią co powoduje duza utrate jakości.

Do kaset metalowych nagrywanych samodzielnie na decku z najwyższej półki nie mają zadnego porownania. Kompletnie żadnego. Do tego nalezy pamietac ze jakosciowo lepsze efekty nagrania uzyska sie na tasmie grubszej czyli np. na C60, a nie na C90 czy C100.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 29.12.2022 o 18:16, pmcomp napisał:

Najlepsze wyniki uzyskuje sie dokonujac zapisu na kasecie metalowej bez systemu redukcji szumow z tasmy 1/4” zapisanej na malej studyjnej, oczywiscie ze studyjnego magnetofonu szpulowego klasy Studer, Telefunken czy Otari.

Najlepsze wyniki uzyskuje się z dobrze skalibrowanego magnetofonu z w pełni sprawnymi głowicami bez względu na to czy używa się systemu NR czy nie. Niewątpliwie z systemem NR można uzyskać lepsze wyniki pod względem szumów i DR. Przy bardzo dobrej kalibracji na nowej taśmie dźwięk pomimo technicznych różnic jest dla ludzkiego słuchu nie do rozpoznania w teście A/B. Sprawdzone wielokrotnie na sprzęcie, który nie jest owiany taką legendą jak w/w przez Ciebie oraz na różnych osobach spośród moich znajomych.
Oczywiście zgadzam się z tezą że NR to zło, ale szum taśmy to jeszcze większe zło. Co kto lubi 😉.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lechu, czy ty efektu pompowania dzwieku z Dolby juz nie slyszysz?

Bez Dolby w 90% nagran szum uslyszysz jedynie pomiedzy nagraniami, a nie podczas nagrania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.01.2023 o 16:01, pmcomp napisał:

Lechu, czy ty efektu pompowania dzwieku z Dolby juz nie slyszysz?

Jak jest dobrze skalibrowany to nie słychać. Przy źle skalibrowanym systemie słychać jak diabli 😉. Ostatnio używałem systemu dbx, z dobrze skalibrowanym magnetofonem na nowej taśmie dźwięk jest trudny do rozpoznania od oryginału. Przeprowadziłem kilka prób z moimi znajomymi i wynik zawsze był podobny "trudno rozpoznać". Test był dosyć ciekawy bo skopiowałem dobrze nagrane CD na szpulę z DBX-em, potem z tej szpuli zgrałem to na DAT-a i w miarę synchronicznie zaprezentowałem różnym kolegom. Decyzje co gra lepiej były różne, najczęściej typowano że wielokrotna kopia bardziej się podoba od oryginału. Oczywiście nikt nie wiedział co jest co choć samą zmianę źródła było słychać bo jakieś drobne różnice dało się wyłapać, np. nie udało się idealnie synchronicznie włączać obu porównywanych urządzeń. Pompowanie przy DBX-e może być wykrywalne ale dotyczy tylko szumu, nie dotyczy dźwięku. Wynika to z tego że DBX w magnetofonie amatorskim przy wysokich poziomach sygnału tłumi szum tylko o ca. 12dB na skutek działania preemfazy. Na grającym solo kontrabasie może być wykrywane delikatne pompowanie szumu. Jak jest więcej instrumentów to to pompowanie jest maskowane. Natomiast zaletą jest że tego systemu nie trzeba kalibrować tak jak innych systemów tzn. poziom sygnału na wejściu toru zapisu i na wejściu toru odczytu nie muszą mieć ściśle określonej wartości jak to jest w innych "domowych" systemach NR. Brak tej kalibracji w systemach Dolby B i C może powodować efekt pompowania dźwięku przy pewnych poziomach. Systemy wielodrożne są podobno wole od tej przypadłości (Dolby A, wielodrożne DBX-y i inne podobne wielodrożne), ale żadnego z nich nie używałem, więc to tylko teoretycznie. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Lech36 napisał:

Jak jest dobrze skalibrowany to nie słychać. Przy źle skalibrowanym systemie słychać jak diabli 😉. Ostatnio używałem systemu dbx, z dobrze skalibrowanym magnetofonem na nowej taśmie dźwięk jest trudny do rozpoznania od oryginału. Przeprowadziłem kilka prób z moimi znajomymi i wynik zawsze był podobny "trudno rozpoznać". Test był dosyć ciekawy bo skopiowałem dobrze nagrane CD na szpulę z DBX-em, potem z tej szpuli zgrałem to na DAT-a i w miarę synchronicznie zaprezentowałem różnym kolegom. Decyzje co gra lepiej były różne, najczęściej typowano że wielokrotna kopia bardziej się podoba od oryginału. Oczywiście nikt nie wiedział co jest co choć samą zmianę źródła było słychać bo jakieś drobne różnice dało się wyłapać, np. nie udało się idealnie synchronicznie włączać obu porównywanych urządzeń. Pompowanie przy DBX-e może być wykrywalne ale dotyczy tylko szumu, nie dotyczy dźwięku. Wynika to z tego że DBX w magnetofonie amatorskim przy wysokich poziomach sygnału tłumi szum tylko o ca. 12dB na skutek działania preemfazy. Na grającym solo kontrabasie może być wykrywane delikatne pompowanie szumu. Jak jest więcej instrumentów to to pompowanie jest maskowane. Natomiast zaletą jest że tego systemu nie trzeba kalibrować tak jak innych systemów tzn. poziom sygnału na wejściu toru zapisu i na wejściu toru odczytu nie muszą mieć ściśle określonej wartości jak to jest w innych "domowych" systemach NR. Brak tej kalibracji w systemach Dolby B i C może powodować efekt pompowania dźwięku przy pewnych poziomach. Systemy wielodrożne są podobno wole od tej przypadłości (Dolby A, wielodrożne DBX-y i inne podobne wielodrożne), ale żadnego z nich nie używałem, więc to tylko teoretycznie. 

Widocznie ja miałem nieprzyjemność słuchać jedynie źle skalibrowane Dolby.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, pmcomp napisał:

Widocznie ja miałem nieprzyjemność słuchać jedynie źle skalibrowane Dolby.

To jest prawdopodobne. Kalibrowałem mnóstwo magnetofonów i kasetowych i szpulowych. Zawsze zwracałem uwagę na pracę NR i jego właściwą kalibrację, choć czasem było to trudne ze względu na różnorodność taśm i ich właściwości. Oczywiście różnorodność w ramach jednego typu nośnika. Ta różnorodność systemowi Dolby (amatorskiemu) potrafi mocno przeszkadzać. Oczywiście po kalibracji powinno być O.K, ale nie przy Dolby starszego typu wykonanego na elementach dyskretnych z fetem w roli elementu regulującego kompresję i ekspansję, ten skalibrować dla wszystkich poziomów jest bardzo trudno, choć też jest to możliwe dla danej taśmy. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Lech36 napisał:

To jest prawdopodobne. Kalibrowałem mnóstwo magnetofonów i kasetowych i szpulowych. Zawsze zwracałem uwagę na pracę NR i jego właściwą kalibrację, choć czasem było to trudne ze względu na różnorodność taśm i ich właściwości. Oczywiście różnorodność w ramach jednego typu nośnika. Ta różnorodność systemowi Dolby (amatorskiemu) potrafi mocno przeszkadzać. Oczywiście po kalibracji powinno być O.K, ale nie przy Dolby starszego typu wykonanego na elementach dyskretnych z fetem w roli elementu regulującego kompresję i ekspansję, ten skalibrować dla wszystkich poziomów jest bardzo trudno, choć też jest to możliwe dla danej taśmy. 

A masz kasety do kalibracji Dolby?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, pmcomp napisał:

A masz kasety do kalibracji Dolby?

Nie, magnetofonami już się nie bawię, poza tym kalibracja Dolby polega na uzyskaniu na wejściu systemu poziomu określonego w instrukcji serwisowej sprzętu, zarówno w zapisie jak i w odczycie. Jak nie ma instrukcji serwisowej to można dane wziąć z danych katalogowych układu scalonego, który w Dolby jest użyty, chyba że to układ starszej generacji wykonany dyskretnie to zostaje tylko instrukcja, ale można przez analogię zastosować dane z innego magnetofonu w którym zastosowano analogiczny układ. Z reguły te układy licencyjne były identyczne.  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do dziś zbieram kasety ale raczej z sentymentu już coraz mniej słucham mimo kilku decków to samo z Lp 😁

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

-=SLAYER RUL3Z =-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Lech36 napisał:

Kalibrowałem mnóstwo magnetofonów i kasetowych i szpulowych.

Kalibracja kaseciaków i przestrajanie UKF na nasze to było źródło niezłego dochodu. Miałem dostęp do porządnych kaset testowych i mierników, także ten 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, przemak napisał:

Kalibracja kaseciaków i przestrajanie UKF na nasze to było źródło niezłego dochodu. Miałem dostęp do porządnych kaset testowych i mierników, także ten

Robiłem to w ramach hobby dla siebie i kolegów. Nie brałem za to pieniędzy. Też tylko dlatego że miałem dostęp do odpowiedniej do tego celu bazy pomiarowej. Do taśm testowych niestety nie miałem dostępu, ale tworzyłem je sam na wysokiej klasy magnetofonach, które były nowe i fabrycznie skalibrowane, choć wiem że to nie jest właściwa metoda. Dobre taśmy testowe były niestety drogie i trzeba było sobie dawać radę w inny sposób, zwłaszcza jak się działało charytatywnie. Dawne czasy.  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 29.12.2022 o 18:16, pmcomp napisał:

 

 

Nie ma takiej mozliwosci. Konstrukcja kasety i jej slabosc toru mechanicznego przesuwu zamknietego w kasecie, mala predkosc przesuwu, waska i do tego 4-sciezkowa tasma nie daja rady w porownaniu z zapisem na wspomnianych powyzej megnetofonach R2R.

 

Testowane w systemie na przestrzeni kilku lat na dwuśladach Revox B77 , Tascam 32 oraz Revox g36  wszystkie z małą studyjną prędkością , Kaseciaki nie odstawały od ww R2R  , a lały  domowe szpulaki jak RevoxB77 4 ślad czy Akai GX77

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.