Skocz do zawartości
IGNORED

Jakość i trwałość sprzętu stereo ...


Heban

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem podobną historię co stempur z gniazdem RCA w A20MkII i chyba z tego samego powodu, tzn, przez "ciasne" wtyki w kablach - wymiana kosztowała 120 zł. Kiedyś w Denonie PMA350II padł mi przełącznik źródeł, prawdopodobnie z powodu podłączenia komputera kablem bez dławika. Kabel od Grado SR-60 ukręcił się po 6,5 roku użytkowania, oryginalny nowy wraz z wymianą kosztował 100 zł. I to tyle przez ostatnie 10 lat.

  • Redaktorzy

Tuner Marantza - 27 lat, odtwarzacz Linna - 12 lat (jedna naprawa przez Qaudio), kolumny ProAc - 5 lat, wzmacniacz Spark - 5 lat.

Wzmacniacz Luxman L-2 (1980): potencjometry po wytarciu z nich kurzu połączonego ze smarem nie trzeszczą. Kondensatory całe (ale nie wiem kiedy dołożone zostały dwa dodatkowe).

Tuner Kenwood KT-6500 (1978): po otwarciu brak kurzu w środku, wszystko oryginalne, podświetlenia działają.

Magnetofon Luxman K-210 (1981): wszystko działa, tempo przesuwu taśmy idealne, nagrywanie idealne.

Kolumny technics od wieży (1990): grają idealnie, tak jak zawsze.

Wzmacniacz technics od wieży CH-510 (1990): utrata wysokich tonów, znacznie zmniejszony S/N, zniekształcenia harmoniczne na poziomie wyczuwalnego przesteru. Przestałem go słuchać w okolicach 2002r.

Magnetofon technics od wieży CH-510 (1990): zmniejszony znacząco S/N przy odtwarzaniu i nagrywaniu.

Marantz CD73 -ponad 20 lat działa doskonale, soczewki nawet nie czyszciłem, czyta znacznie lepiej od innych nowszych CD.

W trakcie usuwania konta.

Trzy letni DVD S520. PRZESTAŁ CZYTAĆ CD!!!!!

Przepraszam za te krzyki, ale mnie to wk..... . Na Allegro już kilka z takim felerem ludzie chcieli opchnąć. Nie spodziewałem się po nim wielkich fajerwerków, ale przynajmniej na kilka lat bezawaryjnej pracy liczyłem.8-(((

Pozdrawiam wszystkich Szczęściarzy.

Marantz CD6000 , PM7000 , ST6000 - prawie 5 lat bez usterek. Wygladaja jak nowe. Wg mnie duzo też zależy od " kultury użytkowania". To tak jak z samochodem, ostre "gazowanie" i hamowanie wpływają na stan techniczny i skrócenie żywotności.A tak przy okazji - 4 letni wzmacniacz Roksan Caspian - wart zainteresowania? Czy ktoś orientuje się co do tej marki i jej (bez)awaryjności.

Pozdrawiam

CD Arcam Alpha 5+ - właśnie się zepsuł, po 7 latach używania. Jeszcze nie wiem czy to tylko laser trzeba wycziścić, czy może cały transport siadł.

receiver Sansui 9090 rocznik 1978, receiver Luxman R-1050 rocznik 1980, gramofon Pioneer PL12 rocznik 1975, gramofon Technics SL 1500, deck kasetowy Technics RSM24 rocznik 1980, kolumny Technics SB 202 rocznik 1976 graja jako jedne z dwóch par.

To prawie skansen ale moim zdaniem działa bez zarzutu a ten sansui to prawdziwa potęga brzmienia.

Kasetowiec AIWA ADF 770 - 21 lat,raz wymieniana głowica, piec NAD 3020 B - 22 lata bez naprawy,lekki tuning jedynie,w ub.roku. Oba urządzenia sprezentowałem przyjacielowi kilkanaście lat temu.

"To tak jak z samochodem, ostre "gazowanie" i hamowanie wpływają na stan techniczny i skrócenie żywotności" - niekoniecznie, wszystko zależy od samochodu, w niektórych wymienia sie tylko klocki hamulcowe i opony i nadal śmigają, a poz tym nigdy nie są zamulone ;) Wzmakowi i kolumnom też trzeba od czasu do czasu dać po garach ;-))

A teraz trochę o sprzęcie made in poland

Gramofon fonica "bernarda" rok prod. 1981,dostany w spadku w 1998r oryginalna,nie wymieniana wkładka Uf100 nadal działała(!!!) do spółki z oryginalnym paskiem (!!!),nie smarowany,nie konserwowany działał do 2003r gdy w wyniku upadku padł silnik (???) (!!!)......

 

Nie mniej słynny od bernarda CD player tej samej marki model CD 103r ,rok prod. 1991,sporo exploatowany (niestety słuchajac uwielbiam bez przerwy żąglować płytami,bywa że zmieniam i po 20kilka razy na godzinę),

nie sprawia rzadnych kłopotów, szybko i bezproblemowo odczytuje orginałki, każde, nawet najbardziej porysowane cd-r, 99% cd-rw o dowolnym kolorze, nagrane z każdą szybkością i... całkiem nieźle gra, a należy pamietac że to nie był nawet w latach swej świetności sprzęt z najwyrzszej półki (o czym najlepiej swiadczy niezbyt ładna,toporna i wykonana z kiepskiego plastiku obudowa, ze stawiajacymi zacięty opór przy każdej próbie urzycia guziolami).Generalnie mechanicznie mimo głośnej pracy, rewelacja.Gra do dziś, nic nie wskazuje na to aby miało sie cos w najblższej przyszłości stać.

 

Radmor 5102 TE (podobno najsłabszy model serii)

Rok 1984 odratowany przed wyrzuceniem,ponad rok temu.Po usunieciu sporej warstwy brudu i przeczyszczeniu potencjometrów dość mocno informujacych charczeniem o fakcie ich przekręcania okazało sie że jest całkiem sprawny,wymaga tylko odkurzenia.Okazało się jednak że czas sporo zabrał z jego brzmienia.Bardzo duże zamulenie dzwięku, cofnieta średnica i wręcz obcięta góra, rozciągniety, pozbawiony szczegółowości bulgoczący bas.Po wymianie wszystkich kondensatorów wzmacniacza, poniszczonych, niekontaktujacych gniazd din, przestrojeniu głowicy gra zupełnie inaczej, nieporównywalnie lepiej.Jest exploatowany codziennie, żadnych problemów, pomimo przeżycia transportu w deszczu, kilkakrotnego zwarcia wyjść głośnikowych.Jedyny problem to (mimo wymiany) potencjometry programatora ukf, gubią nastawy.

 

Kolumny Tonsil (yeach,yeach) 40w

Od poczatku (tzn przełom 1970/80) grają tak samo (tzn. okropnie).Zmiany kolejnych sparciałych głośników basowych, kolejnych źródeł z którymi współpracowały nic a nic nie zmieniły.Dla wielbicieli niezmiennego HI-fi na wiele dekad.Trochę wyraźniej niż z brzmieniem czas obszedł się z maskownicami (rozdarły się),skrzynie fornirowe wyglądają niemal jak nowe, podobnie ze świecącymi jak ksenony pierścieniami wokół głośników.

Kurt Dupel - Panie kolego , Pański system i Pan są Super :)

A tak na poważnie , starszy sprzęt jest dużo lepszy jakościowo od tych produkowanych obecnie .

Powiem tak , kiedyś firmy bardziej dbały o swój wizerunek , bardziej przykładały się do wyboru dobrej jakości komponentów , co sprawiało mniejszą niż obecnie awaryjność . Teraz firmy bardziej patrzą na ilość wyprodukowaną /sprzedaną , dużo mniej na jakość swoich produktów , ponieważ doszli do wniosku , że to się bardziej opłaca :(

Dodam swoje 3 grosze:

1. Wzmacniacz Technics w wieku około 16 lat, kupiony 8 lat temu od kolegi bezproblemowo gra do dziś w systemie małżowinki i klona. Coroczna konserwacja polegała na odkurzeniu wnętrza i profilaktycznym smarowaniu potencjometru. Kilka razy przeżył zwarcie przewodów głośnikowych.

2. CD Technics SL-PG 490 - około 10-letni gra w systemie jw. - nigdy nie otwierany. 2-letni klon potrafi w ciągu godziny 10 razy zmienić płytę.

3. Tuner Pioneer (kupiony w grudniu ub. roku od forumowego kolegi - Rafała) - ma jakieś 26 lat - zero problemów.

4. Głośniki Tonsil Space'86 - 2 razy miały wymieniane przetworniki wysokotonowe, raz śrenio i raz niskotonowe (sparciały).

5. Głośniki Radmor LS-10 - 6-letnie, bezawaryjne. Rok temu trochę zmodyfikowane.

6. Głośniki Audio Academy Gemini - 2-miesięczne. Grają w systemie małżowinki i klona. Po tygodniu eksploatacji padł głośnik wysokotonowy wymieniony natychmiast przez producenta (mały wypadek przy pracy. Bywa).

7. Wzmacniacz Thule PR150B + PA150B - 3-miesięczny. Mam nadzieję, że będzie bezawaryjny.

8. CD NAD ... - roczny - bezawaryjny.

 

Ufff!

>P.Broda

No to jeszcze Pana rozbawię, do wspomnianego wyżej Radmora mam zestaw kolumn mission, 2 podłogowe i dwa małe monitorki.....A-ha! oczywiście niespełna roczne i bezawaryjne! (tak żeby było na temat).Co prawda ich cieniutka okleina nie może się równac z tym co miały na sobie tonsile, ale dla równowagi missiony mają kolce dzieki którym nie naśladuja imprezowiczów w break dance podczas wyziewywania z siebie basowych kaskad tak jak czyniły to wyroby z wrześni.Tak to kiedyś solidnie robili!

Ale faktycznie patrzac na dzisiejszy sprzęty zwłaszcza średniej klasy które są powiedzmy są teraz tym czym kiedyś były unitry,radmory, i inne mozna mówic tylko o uwstecznieniu.Wszedzie plastik, cieniutkie gałeczki, druciki, taśmy, maleńkie lichutkie trafa, uginajace sie pod cieżarem cd obudowy.....ciekawe ile dobrego bedzie można powiedzieć o tym sprzecie za np. 20 lat (i czy wogóle).Oszczedza się na wszystkim, zwłaszcza miedzi, elektronice pakując wszystko w cyfrę albo tanie układy scalone itp, tak można bez konca.

Co prawda stać by mnie było na markowy wzmak powiedzmy średnio-lepszej klasy ale na prawde ten mój gra co najmniej tak samo dobrze o ile nie lepiej.Więc pieniadze przeznaczone na w.w przeznaczyłem na kolumny i dobre płyty.

Popełniam też pierwszy w historii tematu wpis na temat trwałości kabli.Posiadane prze ze mnie polskie kable "marki" "audio high fiedelty" można po roku czasu nazwać mocno zużytymi.Pod półprzeźroczystą (a w tej chwili całkowicie matową) izolacją znajduje się już niemal czarna kilkunastożyłowowa srętka miedziana do spółki z bąblami powietrza i parą wodną (pewnie stąd to mokre brzmienie).Używane nie żadziej niż fonica i radmor o których pisałem.Z racji dobrego przekroju -4,00 mm2 w najbliższej przyszłości zostaną zainstalowane w audiofilskiej łazience do rozwieszenia audiofilskiego prania.

 

Pozdrawiam serdecznie

  • 1 rok później...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - na rynku konsumenckim nie wygląda to najlepiej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No to zacznę od najstarszego:

1.) Magnetofon kasetowy Technics 676 74r. - nie naprawiany, standardowa konserwacja.

2.)Magnetofon kasetowy Sony TC 209 SD 76r.- = II =

3.)Magnetofon kasetowy Akai GXC 706 D 78r. - po wymianie silnika i pasków napędowych.

4.)Amplituner Sony STR 6800 SD 78r. - nie naprawiany, standardowa konserwacja.

5.)Magnetofon kasetowy Sharp Optonica RT 3838 79r. - nie naprawiany, standardowa konserwacja.

6.)Magnetofon szpulowy Sony TC 399 80r. = II =

7.)Magnetofon szpulowy M 2405 S ok.80r = II =

8.)Amplituner Radmor 5102 + 5122 + 5470 79r , 84r i 84r - = II =

9.)Magnetofon kasetowy Metz CX 4962 81r. = II =

10.)Gramofon Unitra Fonica GS 440 87r. - jedynie wymieniona igła.

11.)Unitra Diora WS 442 + MDS 422 + FS 042 - 89 i 90r nie naprawiane, korektor po wymianie potencjometrów.

12.)Sprzęt współczesny: Magnetofon kasetowy Pioneer CT 737mkII, Aiwa AD-F 810,Amplituner do KD Aiwa AV - D58,odtwarzacz DVD AIWA XD-DV 480,odtwarzacz CD Akai CD 52 oraz 55, CD Fonica 001.

Z tych współczesnych sprzętów tylko DVD jest po wymianie lasera (gwarancja), CD Akai 55(nie wysuwa się tacka) reszta po standardowej konserwacji.

W drodze jest magnetofon kasetowy Pioneer CT-F 850 - stan idealny, po wymianie pasków.

Mity. Zasada jest prosta. Nowsze jest lepsze. Nalezy jednak sprawiedliwie porownywac urzadzenia i uzywajac tych samych proporcji czyli ceny zakupu do przecietnego dochodu i co najwazniejsze nie nalezy tego robic stosujac polskie wspolczynniki, tych samych tzn tych z okresu sprzetu o tej samej pozycji w tabelach jakosci/ceny z danego okresu. Trzezwo, nie tylko technologia, ale obecnie dostepna jakosc trafiala czasem kilkadziesiat lat temu tylko do urzadzen profesjonalnych. Przykladowo, dostepny dzisiaj Esoteric za cene 2/3 miesiecznego wynagrodzenia kosztowal w swoim odpowiedniku (mechanika) w latach 70-tych krocie wiecej. Racjonalnosc jest zaburzana sentymentem i obecnie smiesznie niskimi cenami referencyjnych urzadzen z innego okresu. Nie oszukujmy sie, zwracajac uwage na sama mechanike i ogolnie dostepne technologie wtedy zarezerwowane dla nielicznych, cieszmy sie, ze zyjemy dzisiaj, nie wczoraj. Nie nalezy tez mylic produktow o masowej popularnosci, tych zuzywalnych (disposable), ktore kiedys w ogole nie istnialy. Teflon, zlocenie, etc byly obecne w latach 50-70 jedynie w lotnictwie. Dzisiaj jak sie patrze na "vintage" widze korozje, zle luty, kiepska jakosc i sparszywiala gume wokol papierowych membran kolumn z odlazaca i z reguly nierowno przycieta okleina. Stare, utlenione, zle wykonane, pozostawiajace jedynie nostalgiczne wzorrnictwo, ktore czasem znajdzie swoje miejsce na polce, tylko po to, zeby nam przypomniec co radowalo nasze oczy (nie tak bardzo uszy) w latach kiedy bylismy mlodzi. Jedyne co bylo lepsze to byla wlasnie nasza mlodosc i nic poza tym.

Jazz,

 

trzeźwy wpis:)

 

Z mojej historii;

tata kupił w 1978 (jak miałem 4 lata) zestaw Kleopatra Hi-Fi, z którego wzmacniacz był moim pierwszym nagłaśniaczem przez długi czas, a u brata (młodszego, sporo) grał z powodzeniem i bez awarii, do zeszłego roku, czyli 27 lat.

Z kolei mój pierwszy magnetofon stereo (i nawet hi-fi) Aria, psuł się, a włąściwie rozregulowywał, dość często, i powrotu do tej jakości nie życzyłbym nikomu.

Na japońskie klocki, może i trwałe, w żadnym razie mojej rodziny nie było wtedy stać,

 

pozdrawiam

  • Redaktorzy

"Przykladowo, dostepny dzisiaj Esoteric za cene 2/3 miesiecznego wynagrodzenia[...]"

 

He he, że tak powiem. Co do reszty, generalnie sę zgadzam. Zapatrzeni jesteśmy w Garrada 401, tunery Marantza, ewentualnie w profesjonalne reel-to-reel magnetofony, faktycznie kuloodporne. A co z ówczesnym produktem bardziej masowym? Z tymi Dansette, Bambino naszym nieszczęsnym, z gramofonami o talerzach wytłaczanych z blachy i ramionach odlewanych z celuloidu, radyjkami różnymi albo szpulowcem Grundig? Ta masa sprzetu nie dotrwała do naszych czasów, poszła na śmietnik po tym, jak ją trafił zasłużony szlag. To, z czym teraz z czcią obcujemy, to przeważnie albo urządzenia pro jak Garrardy, albo ówczesny hi-end robiony z metalowych odlewów i diabli wiedzą czego, i kosztujący tyle, co samochód, albo nieliczne naprawdę udane modele, których design i wykonanie przeżyły swój czas. Cóż z tego, że chętnie popatrzyłbym na radio Elisabeth Stereo? To tylko kawałek młodosci, i to nie mojej, bo należało do sąsiadki. A grało - bosko - na dwu dziesięciowatowych "szerokopasmowcach" położonych na regale. A sąsiadka miała takie bufory, że daj Boże każdemu. Czy nie mieszają mi się tu dwie sprawy, jak tym staruszkom którzy kochają na zabój PRL, bo wtedy jeszcze Maryna dawała im na każde zawołanie?

Moje doświadczenie ze sprzętem z głównego nurtu, czyli jeszcze nie wzbudzającymi zachwyt klockami hi-end, czy semi-profi, a już nie bambino, mówi, że nie ma co liczyć na spokojną i bezstresową eksploatację sprzętu liczącego powyżej 10-ciu lat.

Najnowszym tego przykładem jest amplituner Sony STR-GX 315, który się właśnie sypnął (po raz kolejny) i raczej nie opłaca się go naprawiać. Urządzenie było eksploatowane w typowy sposób: grało co najmniej kilka godzin dziennie w tle, czasem trochę głośniej, nie było forsowane mocą, stan zewnętrznu można określić jako idealny- po prostu się zużyło. Coraz częstsze awarie skłaniają mnie do wymiany, choć nie jestem przekonany co do wyższości współczesnej techniki, bazującej na scalonych, a często cyfrowych końcówkach mocy.

Na zakup sprzętu audiofilskiego po prostu mnie nie stać, więc muszę szukać w relatywnie podobnych zakresach cenowych.

nie do konca się z tym zgadzam. Mam Accuphase E 303x ma z pewnością ok 20 lat a gra rewelacyjnie. wcześniej miałem musical fidelity A3 i nawet nie miał podejścia do tego wzmacniacza. Chyba że za miesiąc mi się zapsuje . Ale jak na razie jest rewelacyjnie

Najstarszy? Polski lampowy Meloman 25 z 1972. Nie naprawiany, wszytkie części oryginalne. Jedyne co zrobiłem, to powiększyłem ptwory w ściance tylnej, by dało się coś doń podłączyć. On PRZELEŻAŁ już w szafie trzydzieści lat ;-)

 

Ale generalnie jest tak, jak to opisał Józwa. Ten sprzęt, który jesyt nie do zdarcia, to sprzęt z najwyższej kiedyś półki, a na pewno najdroższy. Taki, przy produkcji którego nie oszczędzano na jakości, na kosztach części, porządnie montowany. Korzystam z tego, że wciąż nie wszyscy w to wierzą, że grać i nie sprawiać kłopotów może i sprzęt trzydziestoletni...

Mam tuner Pioneer'a TX-8500II (ten, którego właścicielem był kiedyś Rafał). Myślę, że pogra jeszcze kolejnych kilkadziesiąt lat.

Niestety CD NAD 521 BEE po 1,5 roku niezbyt intensywnej eksploatacji nie potrafi przeczytać prawie żadnej płyty. Dla odmiany staruteńki Technics SL-PG 490 (ok. 12 lat) nie sprawia najmniejszych problemów.

  • 1 rok później...
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.