Skocz do zawartości
IGNORED

Elberoth's Audio Nirvana


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj byli u mnie Milimetr i 70Marcin. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego, słuchaliśmy sobie Kondo Ongaku z Sophiami II i ARC CD-7, gdyby nie jeden ciekawy szczegół: podczas odsłuchu mieliśmy okazję porównać bezpośrednio kable vdH The First Ultimate mk II oraz srebrne Kondo w dwóch wersjach. Kondo - wiadomo, dla wielu top absolutny jeżeli chodzi o kable, natomiast vdH to producent o którym u nas ostatnio ciszej, głównie ze względu na małą aktywność dystrybutora, ale który ma w swoich produktach kilka bardzo ciekawych rozwiązań technologicznych - m.in. kable wykonane z włókien węglowych (zamiast metalu).

 

Wyniki tego porównania są nader interesujące. Na początek trzeba od razu zaznaczyć, że różnica pomiędzy kablami nie była duża. Na pewno nie jest to ten zakres zmian który słychać po pierwszych 10s nagrania. Kable grały trochę inaczej, ale była to ta sama klasa brzmienia.

 

Kondo był bardziej wyrazisty, z ostrzej rysowanymi konturami, natomiast The First był gładszy, miał lepszą naturalną rozdzielczość (piszę naturalną aby podkreślić że chodzi mi o zdolność do odtworzenia tzw. low level details - pogłosów, akustyki sali - a nie rozdzielczość 'sztuczną' biorącą się z wyeksponowania góry) no i tą niesamowitą płynność, naturalność brzmienia. Rzeczona płynność jest zresztą chyba rzeczą charakterystyczną kabli węglowych.

 

Nie było by i może nad czym się rozpisywać, gdyby nie jeden drobny szczegół: cena. Kondo kosztuje 14kzł, a vdH ... 1200zł (za 1m). Stawia to naturalnie pytanie, o zasady jakimi kierują się producenci ustalając ceny swoich kabli. Chwilę żeśmy o tym rozmawiali, i doszliśmy do wniosku, że chyba w dowolny. Więcej, stawiam wniosek, że gdyby vdH kosztował 14kzł (bo nie gra gorzej niż DOWOLNY kabel IC za 14kzł, który miałem okazję mieć u siebie, co najwyżej tylko trochę inaczej), to sprzedawał by się w znacznie większych ilościach ! A tak jest po prostu ... za tani. Nikt go nie bierze poważnie, bo wiadomo IC im droższy - tym musi być lepszy. Wydaję kasę, więc MUSI być lepszy.

No MUSI i tyle.

 

Na szczęście okazuje się jednak, że nie zawsze.

 

Ot takie odświeżające spostrzeżenie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Gość

(Konto usunięte)

No tak... Temat cen sprzętu audio, a w szczególności cen kabli, jest tematem-rzeką. Myślę, że wielu z nas ma (?) od czasu do czasu odczucie, że skoro już tyyyyle zapłaciliśmy, to na pewno słychać lepiej. Ja miewam, na szczęście :-) I bardzo fajnie, że Elb - odsądzany czasami od czci i wiary za pogoń za drożyzną - zwraca na to uwagę. Wrażenia ze słuchania przekazał mi Milimetr; były identyczne.

PS. http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629503 Komu, jak komu, ale tobie Elb ...nie wypada.

Ja postanowiłem zagłosować swoimi pieniędzmi, i Firsta nabyłem.

 

Najnowszego Firsta z Secondem nie porównywałem. A sam jestem ciekaw. Seconda słuchałem dawno temu, ale zapamiętałem go jako bardzo dobry kabel. Ostatnio widziałem w ogłoszeniach za 350zł. Za taką cenę to bym się nawet 15 minut nie zastanawiał.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Mam np. AQ Sky (9kzł/1m) i AQ Copperhead (chyba z 300zł/1m) - tu różnica jest ewidentna. Wystarczy 5s i wszystko jest jasne. W tańszym przewodzie brakuje w zasadzie wszystkiego - głębi, barwy, mikrodynamiki, rozdzielczości.

 

Tu nie chodzi o to że pomiędzy kablami za 500zł i za 15000zł nie ma różnic. Bo są i to duże. Chodzi o to, że First za swoją cenę oferuje niesłychanie dużo.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

>> Elberoth

 

czyli ten van den hull jest taki wybitny, czy kondo takie "przereklamowane" ?

 

czy Twoim zdaniem vdh warto wypróbować z lampą 300B ?

 

dzięki, pozdrawiam

Moim zdaniem vdH jest tak dobry. Jedyne niebezpieczeństwo które widzę, to możliwa większa zależność od konkretnego systemu - ten kabel ma znacznie większą oporność niż normalne kable miedziane czy srebrne (chyba kilka Ohm na metr - dokładnie nie pamiętam) co może (lub nie) przekładać się na brzmienie.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Siema chłopaki ja mam zupełnie odmienne zdanie na temat VdH F.U.Testowałem go w kilku konfiguracjach -pod lampą SE AN ,hybrydą Coplanda i przeciętnym tranzystorem a jako przeciwnika ustawiłem trzy typy Transparenta od the linka po ultre i nawet ten najgorszy go skompromitował!!!Sam własciciel powiedział ,że róznica jest słyszalna po pierwszych 10 sekundach !!! Na VdH bas był twardy i zero przestrzeni wysokim też brakowało subtelności .Jednym słowem jeden ze słabszych kabli jakie testowałem.

właśnie dlatego podpytywałem Elberotha bo miałem już kiedyś vdh(głośnikowego Wind mkII) i niezbyt miło go wspominam...

no ale może właśnie w tym systemie (Elberotha) First pokazał co jest wart?

pozdrawiam

Głośnikowy Wind to zupełnie inna konstrukcja - 'metalowa'. Głośnikowym odpowiednikiem The First, czyli kablem który tak jak on zbudowany jest z włókien węglowych, jest The Third.

 

PS. Dobrze że był u mnie Milimetr i 70Marcin, bo by jeszcze wyszło że miałem omamy :-)

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Nijakich omamów nie było :). Różnice były na poziomie niuansów, Kondo grało bardzo wyrafinowaną i subtelną górą, średnica tak sobie wypełniona, dół mało rozbudowany. VdH miał świetny dół i średnicę, mniej subtelną górę, całościowo dawał większe wrażenie obecności, prawdziwości instrumentów i wokali. Czytając mój opis, należy pamiętać, że to są wrażenia z porównania 2 kabli, a nie całkowicie obiektywne ich cechy.

Ja już mam dosyć kabli grubości węża, których nie można ułożyć wygodnie za sprzętem, ani zagiąć pod kątem większym niż 30 stopni, trzeba na nie uważać, żeby nie zaciągnąć oplotu itp. A na dokładkę kosztują tyle, co samochód. Więc taki VdH jest bardzo ciekawą alternatywą, a jego cena w stosunku do oferowanego dźwięku jest fenomenalna!

Ja miałem The Third w pełni węgłowy kabel głośnikowy, cena była bardzo wysoka jak na tamte czasy cos koło 16000zł.

Kablem który pokonał The Third był mój pierwszy MIT głośnikowy 770 na którym zresztą odbył się Audio Show w Warszawie, a 880 (referencja-model wyżej) głośnikowa jechała do Niemiec.

 

The Third grał bardzo specyficznie tak teraz mogę to określić z perspektywy czasu, był przestrzenny i bardzo, bardzo żywy, po wpięciu do systemu przekaz natychmiast zaczynał przypominać wręcz niektóre wzmacniacze lampowe PP pomimo, że używałem tranzystora.

 

Największą wadą było to, że jego prezentacja bardzo szybko się nudziła, było do przewidzenia jak zagra kolejna płyta co momentami stawało się irytujące.

Dopiero MIT wprowadził to niesamowitą gęstość i nieprzewidywalność, która powoduje, że słuchasz i słuchasz nie myśląc o innej płycie. Można było ją grać w kółko.

Czuję się nieco wywołany do tablicy, więc może parę słów o wizycie u Elberotha.

 

Jako się rzekło kopnął mnie zaszczyt złożenia wizyty w najsłynniejszym audiofilskim salonie Warszawy. Czuję się zaszczycony i nieco onieśmielony. O powadze chwili niech świadczy treść SMSa od mojej kochającej małżonki, który nadszedł  w trakcie sesji osłuchowej, brutalnie wdzierając się w audiofilskie skupienie. Treść SMSa: „how is in audio chuch?”. Przyznam szczerze, że po raz pierwszy dźwięk nadchodzącego SMSa był tak naturalny, wypełniony, bogaty w wybrzmienia i alikwoty. Brawa dla Pana akustyka!

 

 

 

A tak poważnie…

 

System Elberota odebrałem jako niezwykle dojrzały. Najbardziej zwrócił moją uwagę brak podbarwień, zwłaszcza w niższych rejestrach i wyrównany, zbalansowany przekaz. Brzmienie muzyki klasycznej miało bardzo naturalny, ujmujący przekaz. Pomyliłby się jednak ten, kto by oczekiwał dźwięku spektakularnego – w rozumieniu efektownego, czy wręcz efekciarskiego. Nie, to zdecydowanie nie był dźwięk typu wystawowego. I bardzo dobrze, bo taki dźwięk na dłuższą metę szybko się nudzi. Dla mnie system Elberotha (w tej konkretnej konfiguracji) był bardzo rzetelny, a jednocześnie muzyka nasycona była emocjami.

 

 

 

Co do kabli. Podzielam w pełni zdanie gospodarza. Również bardzo lubię kable VDH. Uważam, że za firmą tą stoi rzetelny background technologiczny. Jednocześnie firma ta nie oszalała pod względem cenowym. To oczywiście nie oznacza, że każdy kabel VDH będzie pasował do każdego systemu.

 

W konfiguracji u Elberotha węglowy The First Ultimate wniósł przed wszystkim płynność do brzmienia, jednocześnie bez utraty detali. Ze srebrnych kabli były jakby bardziej zarysowane krawędzie, i mocniejszy akcent na wysokich tonach.

 

Nie miałem okazji dłużej posłuchać interkonektu Kondo LPz, ale na ten krótki odsłuch wydaje mi się, że reprezentuje on tzw. japońską szkołę brzmienia. Mam na myśli przesunięcie równowagi tonalnej w kierunku wysokich tonów, przy jednoczesnym odchudzeniu masy dźwięku na średnicy i basie. Tym niemniej kabel ten jest naprawdę świetny w tym co robi. Akustyka Sali, wybrzmienia instrumentów – pierwsza klasa. Myślę, że to co jest istotne w tym porównaniu to różnica cenowa pomiędzy tymi kablami vs. różnica w brzmieniu. W pierwszym przypadku ogromna, w drugim zaskakująco niewielka.

 

 

=>Milimetr, 26 Lut 2010, 19:43

=>Nie miałem okazji dłużej posłuchać interkonektu Kondo LPz, ale na ten krótki odsłuch wydaje mi się, że reprezentuje on tzw. japońską szkołę brzmienia. Mam na myśli przesunięcie równowagi tonalnej w kierunku wysokich tonów, przy jednoczesnym odchudzeniu masy dźwięku na średnicy i basie

 

No właśnie jak to jest z tym dźwiękiem? czy japoński jest bliższy temu z sal koncertowych gdzie nie trzepie trzewiami a ten nasz bliższy tam-tamom przy ognisku ?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Nigdy nie słuchałem pełnego, purystycznego systemu zestawionego na modłę japońską. Ja nie jestem fanem nadmiernej ilości basu. Na dłuższą metę mi to przeszkadza. Moim optimum jest dźwięk pośredni, czyli po prostu zrównoważony.

  • 2 tygodnie później...

Dziś, po blisko 2 latach wiernej służby, pożegnałem Wilsony Sophia II - jadą do nowego właściciela.

 

Słuchałem sobie ich dzisiaj po raz ostatni, razem z Ongaku i ARC CD-7, i nie mogłem się nadziwić, jak dobre są to kolumny ! Niemal całkowicie transparentne, niepodkolorowane, szybkie, precyzyjne, ze wspaniała, sugestywną stereofonią. Do tego cudownie proste do napędzenia - kochają SETy ! W zależności od elektroniki, mogą zagrać czysto i technicznie, lub ciepło i wciągająco. Jak to kiedyś ktoś powiedział - Wilsony dla tych którzy nie lubią Wilsonów. Aż żal sprzedawać. No ale audiophilia nervosa jest nieubłagana, czas ustąpić miejsca Sashy.

 

Na koniec jeszcze zdjęcie pożegnalne:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

=>Elberoth, 9 Mar 2010, 02:55

 

Dobra, dobra; lepiej napisz jak grają te lampowce Nagry z nowym Wilsonowym nabytkiem i czemu Nagry CDC do nich nie masz :(

 

Nagrę z Wilsonami to ja widziałem ostatnio na Twoich zdjęciach jak byłeś u ich prezesa ale to była Nagra V 24 bit Linear Location Recorder; czyli muzyczka z twardego dysku

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Sashy jeszcze nie słuchałem, nawet 5 minut. Przez ostatnie 10 dni grały tylko podłączone do amplitunera 24h/7, ustawione naprzeciw siebie, w przeciwfazie. Ale dziś wieczorem zamierzam już się za nie zabrać - najpierw muszę je jeszcze tylko ustawić.

 

Nagry VPA to fajne wzmacniacze, ale nie każdemu podejdą. Jeżeli ktoś szuka ciepłego, nasyconego dźwięku z dużą ilością 2-giej harmonicznej, to nie ten adres. Te wzmacniacze są szybkie i przejrzyste, z bardzo otwartą górą i niesamowitym jak na układ 2x845 basem. Grają trochę jak bardzo dobry tranzystor. Ktoś się może zapytać - skoro grają jak tranzystor, to po co komuś lampy ? To prawda, ale żaden tranzystor jaki znam (może poza Dartzeelem) nie oferuje tak dobrej mikrodynamiki, głębi i 3-wymiarowości dźwięku.

 

Brzmienie jest zatem szwajcarsko dokładne, ale mi osobiście podoba się chyba bardziej magia Ongaku ...

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Elberoth, 9 Mar 2010, 13:20

>Brzmienie jest zatem szwajcarsko dokładne, ale mi osobiście podoba się chyba bardziej magia Ongaku

>...

 

Może po prostu spróbować Nagry VPA w końcu z Nagrą CDC i Wilsonami!

 

Na skromniejszym sprzęcie odsłuchowym (zarówno kolumnowym jak i słuchawkowym podpietym moimi budżetowymi kabelkami z Nagrą CDC już była magia-szuflada w szale słuchania nie nadażała z wymianą na kolejne płyty odkrywane na nowo:)

 

Może w szale słuchania spóźnił byś sie następnego dnia do pracy?

 

Nie wiem czy tego się obawiasz :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

>Milimetr, 9 Mar 2010, 14:20

Mówisz to z przymruzeniem oka rozumiem? Na Nagrę CDC padła jakaś fatfa i nikt jej nie chce usłyszeć a to moim zdaniem 25 % dzwiekowo lepsze CD od dzielonego Accuphase DP800/DC800

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nie zapominajmy, że samo patrzenie na napis OnGaku sprawia, że subiektywnie dźwięk wydaje nam się być przynajmniej o 50% lepszy niż jest w istocie ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

To jest specjalna folia antystatyczna, polepszająca brzmienie.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Na dniach Panie, na dniach.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Zdejmij tę folię z sieciówki i sprawdź jaka będzie różnica. Potem załóż ją ponownie i sprawdź jeszcze raz.

Na kablach głośnikowych taka folia ma katastrofalny wpływ na brzmienie. Na sieciówkach nie sprawdzałem, ale możliwe, że też. Ciekaw jestem efektu.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.