Elberoth's Audio Nirvana

[sly30]

Ale póki co jeszcze nie ma zakazu stosowania wielkich traf. Burmester 911 ma 0.9KVA i jest bardzo mocny, ale już nowy Accuphase A-200 czy Vitus SM-011 ma giganta. W Vitusach siedzą trafa krzywkowe, co by to nie znaczyło po 1.4KVA każde. Ponoć takie trafa są jeszcze lepsze niż toroidalne.

Edytowane 17 Grudnia 2014 przez sly30

[Stasiop]

Tak trafa toroidalne sa duzo gorsze do audio anizeli stare ( chociaz sam stosuje toroidy, inaczej je aplikujac ) i tutaj Vitus MA racje. Prawde mowiac bardzo ciezko uzyskac wysoka jakosc audio z toroida.

[sly30]

Accuphase jakoś to opanowało i w nowych A-200 są wielkie, wydajne toroidy i gra to bardzo dobrze. Niemniej jednak nowe Vitusy są jeszcze szybsze.

[marslo]

No sami widzicie, set i tuba nirvane wam da :)

[Gość cybant]

No sami widzicie, set i tuba nirvane wam da :)

Marslo...

Raczej ,

SET i tuba , nirvana Wam się uda;))

[marslo]

niebezpiecznie blisko " seta i tuba nirvane wam da ":)

[Stasiop]

Niemniej jednak nowe Vitusy są jeszcze szybsze.

Moze nie szybsze ale najprawdopodobniej bardziej przezroczyste i z lepsza definicja basu i srodka. Ciezko porownywac wzmaki Accuphase to zupelnie inna koncepcja niz Vitus, ale trafa bedzie zawsze slychac, tak mi sie zdaje.

[sly30]

Szybsze są na 100%. Oba modele grają soczyście, barwnie i gęsto. I oba są bardzo dobre. Reszta to preferencje. Zależy co kto lubi.

[Stasiop]

Co to znaczy dla ciebie szybkosc, moze to ustalmy? ;)

[sly30]

Reakcja, wygaszanie dźwięków, sposób ataku np w perkusji. To niuanse ale są.

[Stasiop]

Ja zupelnie jednak inaczej interpretuje szybkosc elektroniki, ale ma to zwiazek z kontrukcja jak i korelacja prawdziwej szybkosci pomiarowej wzmacniacza z rezultatami sonicznymi.

Ale co do efektow o ktorych piszesz w kontekscie Accuphase/Vitus to z jednym moge sie zgodzic, ta przewaga moze w sporym % wynikac z rodzaju stosowanego trafa

[MrPhilGood]

Tylko pogładził i przytulił :)

 

Chcieliśmy wykręcić głośniki aby je sfotografować od tyłu, ale się nie dało - tylko średniotonowy wypadł po odkręceniu śrub, a niskotonowy i tweeter się jakoś przyssały, więc daliśmy im spokój aby nic nie uszkodzić.

 

Recenzja w najbliższym numerze AUDIO ... 20 grudnia w kioskach.

zmierzone pasmo przenoszenia faktycznie płaskie jak stół:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

strona 100

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Elberoth]

zmierzone pasmo przenoszenia faktycznie płaskie jak stół:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

strona 100

 

Jeszcze ciekawiej się robi, gdy porównamy ten wykres do innych kolumn.

 

Po lewej Magico S5, a po prawej testowane w tym samym numerze B&W CM9 S2:

 

 

Nic dziwnego, że Andrzej się zachwycił. Dla tych którzy jeszcze nie czytali, kilka cytatów:

 

"najdalej idąca neutralność, jaką zdarzyło mi się słyszeć z zespołów głośnikowych. Grają tak równo i

czysto, łagodnie i dokładnie, że po raz pierwszy jestem gotów przyjąć, że większy wpływ na brzmienie

całego systemu będzie miał wzmacniacz i źródło."

 

"Przesłuchałem wszystkie, bardzo zróżnicowane próbki muzyczne, i przy żadnej nie mogłem uchwycić

najmniejszego śladu podbarwienia. To właśnie nazywam łagodnością – nie chodzi o stępienie dynamiki

czy ograniczenie detaliczności – ale o przejrzystość, w której nie ma żadnej ostrości,

przenikliwości, przerysowania, nic absorbującego... żadnego udramatyzowania, rzucającego mocniejsze

światło na jakikolwiek fragment obrazu, równomierne oświetlenie, w którym nic nie zostaje

wyróżnione. "

 

"Dlatego największe wrażenie robi całość, konsekwentna w charakterze, spójna i dokładna, bez żadnych

uchybień, braków i nadmiarów w żadnym podzakresie – dlatego nic niczego nie maskuje, nie rozpycha

się i nie robi luk w szeregu; do tego jednak potrzbna jest nie tylko liniowa charakterystyka, ale

wybitna mikrodynamika, rozdzielczość, wyczyszczenie z rezonansów – S5 to osiąga, redukując

wszelkiego rodzaju zniekształcenia, nie tylko trzymając doskonalą kontrolę w zakresie niskich

częstotliwości, ale w całym pasmie. "

 

"Nigdy wcześniej nie słyszałem kolumn tej klasy, grających tak liniowo, tak neutralnie, a wraz z

tymi cechami kolumn jakichkolwiek, grających tak dokładnie, tak czysto i „obiektywnie”. Nawet KEF-y

Blade, do tej pory dzierżące prymat w tej dziedzinie, nie mają takiej szlachetności i wyrafinowania,

a przecież są wybitne i wyśmienite, tak czy inaczej. I kolumn kosztujących ponad sto tysięcy trochę

słyszałem... "

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Milimetr]

Adam, jak rozmawialiśmy kiedy S5 już stały w pomieszczeniu, ale jeszcze decyzja o zakupie nie była ostateczna rozważałeś również któryś z modeli serii Q, Q3 lub Q5 o ile dobrze pamiętam.

Czy udało ci się porównać S5 z tą kulumną z serii Q? Oczekiwania były jeszcze większej ilości tych cech, o których napisał redaktor Kisiel.

[piano]

Słuchałem tych S5. Imho, te płaską charakterystykę b. dobrze słychać i to już na niezbyt wyszukanej amplifikacji(!)

Równo, czysto bez podbarwień + uderzająca gładkość!

Sceptykom, ze "pomiary nie grają":)

Podobnie jest u mnie z Mbl Reference 9011 w Stereophile Measurements, Pomiary równie ciekawe i to słychać!

[sly30]

Pewnie jest jak piszesz tyle, że ludzie jak widać lubią różne podbarwienia. Gdyby nie lubili to gramofony, vinyle i wszystkie lampy powinny wyładować już dawno na śmietniku. A jednak tak się nie stało.

[piano]

lubią różne podbarwienia.

 

a kto im broni:)

 

Problem w tym, ze " słuchając latami takich podbarwień np. na średnicy" uważa się je z właściwe, prawdziwe.., i moze skutkować tym, ze słuchając np. S5 stwierdzi, ze Magico ma niedostatki w średnicy, podczas, gdy prawda jest inna.

[sly30]

Tylko czy ta prawda nie jest przereklamowana? Marslo pisał że jest… :-) Jakiś czas temu słuchałem Magico S1 i mnie się podobało. Ale wiele kolumn i wzmacniaczy, które były niby liniowe i neutrale nie zrobiło na mnie dobrego wrażenia. Dlatego tak się zastanawiam jak to jest i jak być powinno.

[Gość rochu]

A mnie się wydaje, że Magico powoli szukają nowego domu.

Stąd ten wpis.

[marslo]

Adam, jak rozmawialiśmy kiedy S5 już stały w pomieszczeniu, ale jeszcze decyzja o zakupie nie była ostateczna rozważałeś również któryś z modeli serii Q, Q3 lub Q5 o ile dobrze pamiętam.

Czy udało ci się porównać S5 z tą kulumną z serii Q? Oczekiwania były jeszcze większej ilości tych cech, o których napisał redaktor Kisiel.

Przemek,

 

Zamieniles sprzet na psa?:)

[babatular]

Hola hola

Płaska charakterystyka jest ok ale zapewniam Was ze to nie ona decyduje o jakosci dzwieku kolumn Magico ,

Edytowane 29 Grudnia 2014 przez babatular

[piano]

Nie wstydź się:)) napisz już to słowo na A:))

[Chicago]

Czyli niepodbarwienia w Magico i MBL są wybitne, a jednak różnica w brzmieniu jest słyszalna... podobnie jak i w kilku innych topowych konstrukcjach. Jeżeli, powiedzmy dziesięć topowych konstrukcji brzmi odmiennie i żadna z nich nie podbarwia, to która podbarwia? Bo przecież brzmią wszystkie inaczej, pomimo podobnych i wyrównanych parametrów? Gdzie jest wzorzec? Według mnie, powinno się posiadać jakiś instrument w domu i na żywca, bezpośrednio, porównywać dżwięk tego instrumentu z nagraniem dżwięku tego samego instrumentu - wtedy chyba można coś powiedzieć o podbarwieniach. Porównania z czapki, że jedna para kolumn podbarwia, albo nie, nie przekonuje mnie. Nawet jak coś podbarwia i robi to w wyrafinowany i podobający się słuchaczowi sposób, to jak to się ma do przyjemności odbioru muzyki? Co szkodzi pomalować szary świat? Generalnie, chyba w 100%, każda muzyka opuszczająca stoły mikserskie i masteringowe jest już pięknie podbarwiona. Dwa dni temu byłem na małym przyjęciu, gdzie słuchaliśmy muzyki mechanicznej z audio, by po jakimś czasie wysłuchać znakomitego kameralnego koncertu live - duetu akustycznego i solo wokalu z podkładem! Nie ma szans, absolutnie żadnych, żeby jakikolwiek sprzęt audio nie podbarwiał muzyki.

[marslo]

Ta mysl o braku podbarwien sprzetow, ktore roznie brzmia jest mi b. bliska.

Musi byc cos wazniejszego w sprzecie , niz pomiary, dlatego- jak Sly slusznie zauwazyl- uwazam , ze prawda w audio jest przereklamowana.

Nie jestem gotow, zeby wyrokowac, co w takim razie jest, ale wiem co mi sie bardziej podoba. W tym zagmatwanym swiecie audio to juz cos:)

I druga mysl, z ktora sie zgadzam - swiat muzy live i hifi maja tylko jedno wspolne - wzbudzaja podobne emocje.

Edytowane 29 Grudnia 2014 przez marslo

[Gość jarek&ania]

Czyli niepodbarwienia w Magico i MBL są wybitne, a jednak różnica w brzmieniu jest słyszalna... podobnie jak i w kilku innych topowych konstrukcjach. Jeżeli, powiedzmy dziesięć topowych konstrukcji brzmi odmiennie i żadna z nich nie podbarwia, to która podbarwia?

No jak to która ? Na razie dowiedzieliśmy się ,że jedynie Magico i MBL nie podbarwia.

Reszta to popierdółki ...

Nie mogę się tylko nadziwić jak czyta się takie ciekawostki o liniowości i braku podbarwień , że są jeszcze tacy ludzie na forum , którzy są w stanie w to uwierzyć i snuć naukowe wywody.

Ręce opadają ;)

Edytowane 29 Grudnia 2014 przez jarek&ania

[ABs]

Muzyka live jest i ma brzmienie zawsze otwarte i bezpośrednie, dynamika czy barwa instrumentu zależy od muzyka i instrumentu na którym gra.

Hifi zaczyna podbarwiac już od mikrofonu którym muzyka jest nagrywana itd - nie jest możliwe 1 do 1 - ale rzeczywiście kolumny są najważniejsze. Wystarczy porównać jak brzmią uderzenia na bębnach, czy mocne ostre zadęcia na saksie albo trąbce - niestety tutaj potrzeba klasowych efektywnych głośników (15cali na basie i tuby).

[marslo]

Kolego ABs, poczulem do Ciebie duzo sympatii:)

[ABs]

Kolego marslo,

jeżeli chodzi o tzw. przekaz live to imho masz go u siebie na pewno bardziej prawdziwy niż z tradycyjnych kolumn... i tez Ciebie lublu :-)

 

ps

a są jeszcze lepsze głośniki niz stosuje Avantgarde ;-)

[marslo]

Bardzo byc moze, ale lepsze jest wrogiem dobrego:)

[piano]

Reszta to popierdółki ...

No ale to już Ty napisałeś:)

 

Ps. Nadinterpretacja mojej myśli.

Jarek,

Jeżeli masz wątpliwości, to wystarczy napisać, abym wyjaśnił to i owo, a Ty od razu -

Ręce opadają ;)

Napisałem, ze przyjemnie mi się słuchało S5 z powodów, które wymieniłem, a 9011 cenię sobie właśnie za imho, dobre pomiary, które wyraźnie słyszę i moim zdaniem to jest TO!

Nie odnosiłem się do innych firm, bo nie o nich była mowa.