Elberoth's Audio Nirvana

[ppcsk]

O proszę, kolejna osoba zbudowała serwer wg mojego projektu i zaliczyła przysłowiowy opad szczeny:

 

my new CAPS v4 with Teradak LPS and a few other upgrades is now installed. the Win Server 2012 R2 Standard Edition operating system is installed and JRiver is updated from version 18 to 21. 'Audiophile Optimizer' is still not installed but it's purchased. it took a few hours this afternoon to get things fully up and running on both dacs and work thru the interactivity for Jremote and the dac switching details. it's all good now. I'm still short the Uptone JS-2 LPS but it's going to be another 30 days to get that.

 

my other server was not really chopped liver, so just how big a jump in performance was it?

 

OMG!!! EPIC!

 

the noise floor fell far into nothingness. vocals and instruments are much more expressive. quite a bit more dynamic and alive sounding. 'more vivid' fails to articulate the difference. this change jumps out at you. and that goes for the holographic nature of the soundstage, it's much more a "reach out and touch" kinda soundstage. it was good in all these areas before......so this change is remarkable.

 

if you look at how many things in this server are optimized you would expect that it takes things quite a ways forward. and you would be right. hard to imagine what the Audiophile Optimizer and that Uptown LPS will take things even further.....and maybe the Jitterbugs could help more too.

 

Nie to żebym się chwalił swoim projektem - raz że koła nie wymyśliłem, a dwa, że zapewne są jeszcze bardziej dopracowane systemy. Jeżeli już, to brawa należą się Marcinowi_gps z Jplay za zaprojektowanie tak genialnych akcesoriów (karta Jcat USM, zasilacz bateryjny, kable SATA) oraz Philowi z AudiophileOptimizer.com za napisanie oprogramowania do optymalizacji oraz sam pomysł z wykorzystaniem Win Server 2012 zamiast zwykłego Windowsa.

 

Cytatem tym chciałem po raz kolejny zwrócić uwagę na to jak istotny jest dobry komputer do odtwarzania muzyki i jak dużo tracą wszyscy ci, którzy ciągle używają do tego laptopa.

 

O proszę, kolejna osoba zbudowała serwer wg mojego projektu i zaliczyła przysłowiowy opad szczeny:

 

my new CAPS v4 with Teradak LPS and a few other upgrades is now installed. the Win Server 2012 R2 Standard Edition operating system is installed and JRiver is updated from version 18 to 21. 'Audiophile Optimizer' is still not installed but it's purchased. it took a few hours this afternoon to get things fully up and running on both dacs and work thru the interactivity for Jremote and the dac switching details. it's all good now. I'm still short the Uptone JS-2 LPS but it's going to be another 30 days to get that.

 

my other server was not really chopped liver, so just how big a jump in performance was it?

 

OMG!!! EPIC!

 

the noise floor fell far into nothingness. vocals and instruments are much more expressive. quite a bit more dynamic and alive sounding. 'more vivid' fails to articulate the difference. this change jumps out at you. and that goes for the holographic nature of the soundstage, it's much more a "reach out and touch" kinda soundstage. it was good in all these areas before......so this change is remarkable.

 

if you look at how many things in this server are optimized you would expect that it takes things quite a ways forward. and you would be right. hard to imagine what the Audiophile Optimizer and that Uptown LPS will take things even further.....and maybe the Jitterbugs could help more too.

 

Nie to żebym się chwalił swoim projektem - raz że koła nie wymyśliłem, a dwa, że zapewne są jeszcze bardziej dopracowane systemy. Jeżeli już, to brawa należą się Marcinowi_gps z Jplay za zaprojektowanie tak genialnych akcesoriów (karta Jcat USM, zasilacz bateryjny, kable SATA) oraz Philowi z AudiophileOptimizer.com za napisanie oprogramowania do optymalizacji oraz sam pomysł z wykorzystaniem Win Server 2012 zamiast zwykłego Windowsa.

 

Cytatem tym chciałem po raz kolejny zwrócić uwagę na to jak istotny jest dobry komputer do odtwarzania muzyki i jak dużo tracą wszyscy ci, którzy ciągle używają do tego laptopa.

 

Tez taki o.s. zaliczyłem w swoim systemie przedwczoraj, szczerze mówiąc to nie ma powrotu do laptopa. Zwłaszcza jeżeli chodzi o dsd

[marslo]

Sam jestem ciekaw tego kompa dsd Fikusa. Jak da rade to poslucham, najchetniej z monosami 211.

Amare tez fajny sprzet, ale to jest cos jak Aurender.

Do dsd chyba najciekawszy bedzie komp Lukasza zbudowany na bazie sugestii Elba.

Edytowane 6 Września 2015 przez marslo

[pastwa]

No ale taki pc nie wniesie Ci zadnej poprawy Marslo (wzgledem posiadanego Aurendera, no chyba ze ten jest gorszy od Amare), bez wzgledu czy to DSD czy PCM. Marek Dyba (calkiem sensowny recenzent, w opisach nie szcza nigdy w gacie z wrazenia) tez dosc jednoznacznie uznal przewage Amare Musica nad bardzo podobnie zbudowanym pc-etem:

 

Wrażenie pierwsze, po przełączeniu się z PC (pasywny PC z kartą JCat z liniowym zasilaczem Bakoona. Tego właśnie PC używam na co dzień i służy on wyłącznie do grania muzyki) Diamonda – czarniejsze tło, czystszy, bardziej wyrazisty dźwięk, większa intensywność barw, wyższa ekspresja. Różnica była natychmiastowo słyszalna. Oczywiście weryfikowałem ją kilka razy zmieniając źródło dla Lampizatora kilka razy z rzędu, ale ta pierwsza obserwacja potwierdzała się raz za razem. Takie różnice zwykle wynikają z lepszego, czystszego zasilania, stąd wniosek, że o tę część Diamonda konstruktorzy naprawdę zadbali. Ale za tymi pierwszymi obserwacjami poszły kolejne. Dźwięk wewnętrznie się wygładził, uspokoił, był lepiej poukładany, poszczególne elementy jakby lepiej do siebie pasowały, lepiej ze sobą współpracowały. Owo uspokojenie nie miało nic wspólnego z obniżeniem dynamiki, czy ekspresji. Te elementy stały na naprawdę wysokim poziomie.

[marslo]

Tez z przyjemnoscia czytam Marka Dybe,ale chetnie zweryfikuje te pozytywne opinie o kompie Fikusa.

Jestem ciagle niezdecydowany co do formatow, sa tacy , ktorym geste dsd wystarcza, nawet jesli konwertuje sie do niego pcm w kompie.

Mysle , ze odsluch dedykowanego kompa z B7 pozwolilby na ostateczna decyzje - jeden czy dwa daki w domu.

Bo jesli dwa, to czeka mnie jeszcze rozwazanie kosztownego upgradu La Fontaine do Vermeer Two.

[Piopio]

Wrażenie pierwsze, po przełączeniu się z PC (pasywny PC z kartą JCat z liniowym zasilaczem Bakoona. Tego właśnie PC używam na co dzień i służy on wyłącznie do grania muzyki) Diamonda – czarniejsze tło, czystszy, bardziej wyrazisty dźwięk, większa intensywność barw, wyższa ekspresja. Różnica była natychmiastowo słyszalna. Oczywiście weryfikowałem ją kilka razy zmieniając źródło dla Lampizatora kilka razy z rzędu, ale ta pierwsza obserwacja potwierdzała się raz za razem. Takie różnice zwykle wynikają z lepszego, czystszego zasilania, stąd wniosek, że o tę część Diamonda konstruktorzy naprawdę zadbali. Ale za tymi pierwszymi obserwacjami poszły kolejne. Dźwięk wewnętrznie się wygładził, uspokoił, był lepiej poukładany, poszczególne elementy jakby lepiej do siebie pasowały, lepiej ze sobą współpracowały. Owo uspokojenie nie miało nic wspólnego z obniżeniem dynamiki, czy ekspresji. Te elementy stały na naprawdę wysokim poziomie.

 

Chciałbym zwrócić uwagę, że zasilacz zasilaczowi nie równy ... być może PC z innym zasilaczem liniowym zagrałby inaczej. A swoją drogą słyszałem Amare na AS 2014 i tych cudowności nie słyszałem ... wokal był klasycznie cyfrowy.

[pastwa]

Zwroc Piopio uwage, ze recenzja Marka Dyby nie jest z AS 2014 tylko z domowego odsluchu, a poza tym to zagorzaly fan vinylu, wiec z pewnoscia by wychwycil wszelaka cyfrowosc...

[Piopio]

Każdy ma swoje kryteria oceny brzmienia. Dla mnie najważniejszy jest wokal. Jeśli ten jest oddany poprawnie - reszta też jest znakomita. Słuch ludzki jest wyczulony na głos ludzki i łatwo stwierdzić czy brzmi realistycznie czy nie. Po odpowiednim treningu ;-) Każdy DAC potrafi poprawnie oddać ludzki głoś pod warunkiem, że jest podłączony do dobrego transportu.

 

A tak swoją drogą to DAC Trinity najlepiej oddaje wokal z wszystkich DACów jakie w życiu słyszałem. Takiego realizmu w życiu nie słyszałem ...

Edytowane 6 Września 2015 przez Piopio

[piotr112]

Chciałbym zwrócić uwagę, że zasilacz zasilaczowi nie równy ... być może PC z innym zasilaczem liniowym zagrałby inaczej. A swoją drogą słyszałem Amare na AS 2014 i tych cudowności nie słyszałem ... wokal był klasycznie cyfrowy.

Słuchales systemu,nie amare samo amare nie grało chyba,prawda?:_))

[Piopio]

Słuchales systemu,nie amare samo amare nie grało chyba,prawda?:_))

 

Tylko ,że to transport/DAC (transport bardziej) odpowiada za realizm ludzkiego głosu. Pod warunkiem, że reszta systemu jest na poziomie. Za DAC robił Mytek Manhattan. To nie był słaby punkt systemu.

[piotr112]

Tylko ,że to transport/DAC (transport bardziej) odpowiada za realizm ludzkiego głosu. Pod warunkiem, że reszta systemu jest na poziomie. Za DAC robił Mytek Manhattan. To nie był słaby punkt systemu.

Upieram sie dalej,sluchales systemu :_))

[Piopio]

Może Amare coś poprawiło w zasilaniu i Dyba oceniał już inny produkt ;-) Na AS grał prototyp.

[BoDeX]

Dla ciut zamozniejszych audiofilow duzo zgrabniejszym i lepszym sonicznie rozwiazaniem bedzie

takie Amare Musica (Diamond) zamiast tradycyjnego PC (ktory troche nie licuje z takimi super

klockami z obszaru wysokiego hi-endu) ...

 

W średniowieczu spłonąłbyś na stosie ... :) I Ty dobrze o tym wiesz.

[Axolotl]

A swoją drogą słyszałem Amare na AS 2014 i tych cudowności nie słyszałem ... wokal był klasycznie cyfrowy.

 

Ja słuchałem Amare Musica nie na Audio Show tylko u siebie w domu i porównywałem do różnych innych transportów.

Nie potwierdzam Twoich spostrzeżeń.

Ale ja na AS nie chodzę więc może dlatego nie jestem obiektywny ;)

[Piopio]

A jakie to inne transporty były testowane ?

[Elberoth]

No ale taki pc nie wniesie Ci zadnej poprawy Marslo (wzgledem posiadanego Aurendera, no chyba ze ten jest gorszy od Amare), bez wzgledu czy to DSD czy PCM. Marek Dyba (calkiem sensowny recenzent, w opisach nie szcza nigdy w gacie z wrazenia) tez dosc jednoznacznie uznal przewage Amare Musica nad bardzo podobnie zbudowanym pc-etem:

 

Wrażenie pierwsze, po przełączeniu się z PC (pasywny PC z kartą JCat z liniowym zasilaczem Bakoona. Tego właśnie PC używam na co dzień i służy on wyłącznie do grania muzyki) Diamonda – czarniejsze tło, czystszy, bardziej wyrazisty dźwięk, większa intensywność barw, wyższa ekspresja. Różnica była natychmiastowo słyszalna. Oczywiście weryfikowałem ją kilka razy zmieniając źródło dla Lampizatora kilka razy z rzędu, ale ta pierwsza obserwacja potwierdzała się raz za razem. Takie różnice zwykle wynikają z lepszego, czystszego zasilania, stąd wniosek, że o tę część Diamonda konstruktorzy naprawdę zadbali. Ale za tymi pierwszymi obserwacjami poszły kolejne. Dźwięk wewnętrznie się wygładził, uspokoił, był lepiej poukładany, poszczególne elementy jakby lepiej do siebie pasowały, lepiej ze sobą współpracowały. Owo uspokojenie nie miało nic wspólnego z obniżeniem dynamiki, czy ekspresji. Te elementy stały na naprawdę wysokim poziomie.

 

Nie znam szczegółów komputera Marka, więc trudno mi się do tego ustosunkować. Jeżeli ma tylko kartę Jcat zasilaną Bakoonem, to można jeszcze sporo lepiej. Swoją drogą to zasilacz bateryjny Bakoona (sprzedawany także przez Jcat) nie jest najlepszym źródłem zasilania dla karty Jcat. Tu moim zdaniem wygrywa dobry tradycyjny zasilacz liniowy (ja mam Teddy Pardo). Zasilacz Jcat jest natomiast niezastąpiony do zasilania SSD.

 

Moim zdaniem każdy porządny komputer do audio powinien mieć:

 

- kartę Jcat USB

- niskoszumowy liniowy zasilacz do w/w

- bateryjny zasilacz Jcat do SSD

- kabel SATA Jcat

- liniowy zasilacz do płyty głównej, najlepiej w standardzie ATX (np. Terdak)

- zainstalowany system Win Server 2012

- zainstalowany program Audiophile Optimizer w Core Mode

[Axolotl]

A jakie to inne transporty były testowane ?

Np. CH Precision, DCS Vivaldi,Calypso Reference,Aurender W20,Ayon,Vitus,Linn i wiele innych odtwarzaczy zintegrowanych i kompów.

Edytowane 6 Września 2015 przez Axolotl

[Piopio]

No to na pewno wśród nich musiał znaleźć się jakiś dobry ;-) I żadnen nie był lepszy od Amare ?

Edytowane 6 Września 2015 przez Piopio

[BoDeX]

Ja słuchałem Amare Musica nie na Audio Show tylko u siebie w domu i porównywałem do różnych innych transportów.

 

- CH Precision,

- DCS Vivaldi,

- Calypso Reference,

- Aurender W20,

- Ayon,

- Vitus

- wiele innych odtwarzaczy zintegrowanych i kompów.

 

Mógłbyś utworzyć z tych porównań jakąś listę rankingową ?

Edytowane 6 Września 2015 przez BoDeX

[Axolotl]

No to na pewno wśród nich musiał znaleźć się jakiś dobry ;-) I żadnen nie był lepszy od Amare ?

Tego nie napisałem.

Było różnie raz lepiej raz gorzej ale szczerze mówiąc od pewnego poziomu to są już tylko niuanse i trzeba wybrać wg. swoich preferencji.

[Pygar]

Może nie rankingową, wystarczą "plusy i minusy" każdego z kolejnych z zastrzeżeniem jakie były pozostałe składniki systemu, żeby nieumyślnie nie wprowadzić kogoś w błąd.

 

Pozdrawiam

Pygar

[Milimetr]

Adam przywołałeś tu postać Mikea Lavigne. To że wydał fortunę na system i pokój to fakt bezsporny.

To, że przerzucił wiele sprzętu - też. No i to, że lubi pisać dużo na forum też da się zauważyć. Jednak w niektórych kręgach analogowców uważany jest za postać kontrowersyjną ze względu na to co nawyprawiał ze swoim systemem analogowym. Miał doskonały, legendarny gramofon Rockport Sirius, a zmienił to na jakąś efemerydę z ramieniem Duranda z wkładką Ortofon Anna i to podobno gra beznadziejnie. Dla jednych Mike to niekwestionowany autorytet, a dla innych taki sam przypadek jak nasz jeden forumowy guru.

Czy miałeś okazję sam Mika poznać albo posłuchać tego jego systemu?

Edytowane 6 Września 2015 przez Milimetr

[Axolotl]

Mógłbyś utworzyć z tych porównań jakąś listę rankingową ?

Napisałem już kol.piopio.

Nie obraź się ale trudno mi jednoznacznie wytypować zwycięzcę bo kilka z tych urządzeń miało swoje zalety.

Ja wybrałem balans pomiędzy dobrą rozdzielczością bez nadmiernego nalotu cyfrowego a muzykalnością i wybrałem Metronome.

Ale kilka innych również bardzo mi się podobało np. DCS.

Ale ja gram z płyt CD więc siłą rzeczy plikowce mniej mnie interesują.

Po prostu wg. mojej opinii transporty plikowe są już na wysokim poziomie np. Aurender czy Amare ale do najlepszych transportów CD jeszcze trochę im brakuje.

To są jednak moje obserwacje i moje prywatne wybory.

Jednak uważam, że przyszłość będzie należeć do serwerów plikowych ...

 

Pozdr.

[BoDeX]

wg. mojej opinii transporty plikowe są już na wysokim poziomie ...

 

Rozumiem, że stawiasz wszystkie wymienione urządzenia na b. wysokiej półce i dzieli je przysłowiowy "włos".

Możesz napisać coś więcej nt. konfrontacji Amare vs. reszta świata ?

Edytowane 6 Września 2015 przez BoDeX

[benio1208]

O proszę, kolejna osoba zbudowała serwer wg mojego projektu

 

Projektowałeś płytę główną? Czy był to tylko składak?

[Gość]

Elb...odtwarzałeś pliki w postaci lpcm...?

[Axolotl]

Rozumiem, że stawiasz wszystkie wymienione urządzenia na b. wysokiej półce i dzieli je przysłowiowy "włos".

Możesz napisać coś więcej nt. konfrontacji Amare vs. reszta świata ?

 

Nie stawiam wszystkich tych urządzeń na równi i nie wszystkie były warte zainteresowania.

Niektóre były po prostu tragiczne patrząc na ich cenę zakupu.

Natomiast niektóre np. DCS i CH Precission były jak dla mnie znakomite i praktycznie nie do odróżnienia od siebie w ślepym teście.

Sam zastanawiam się czy w obecnej konfiguracji sprzętu , gdzie pojawiły się nowe i zupełnie inne urządzenia nie należałoby powtórnie spróbować DCS-a w miejsce Metronome ?

Szczerze mówiąc to mam obiecany w najbliższym czasie ponowny odsłuch DCS-a a wtedy kto wie jak to się zakończy ;)

Dam znać o finale tej sprawy.

 

Jeżeli chodzi o Twoje pytanie dot. serwerów / transportów plików to tak jak już wielokrotnie na forum pisałem uważam ,że Amare Musica to jest co najmniej poziom takiego Aurendera W20.

Osobiście gdybym miał wybierać kupiłbym Amare.

Jeżeli pojawi się nowy model Amare z osobnym zasilaniem i jeżeli cena tego zestawu nie odjedzie w kosmos to uważam ,że będzie to obecny top jeżeli chodzi o serwery / transporty plikowe.

Jedyny problem to soft , który należałoby chyba trochę uprościć w Amare ale może panowie już to opanowali i poprawili.

Szczerze mówiąc nie rozumiem dlaczego ludzie na forum ( audiofile ) np. Elberoth jeszcze tego urządzenia nie spróbowali?

Może wtedy okazałoby się ,że ta cała zabawa w składaki komputerowe nie jest warta zachodu ?

O aspektach wizualnych nawet nie wspomnę ;)

 

pozdr.

Edytowane 7 Września 2015 przez Axolotl

[skrzypek]

 

..

- bateryjny zasilacz Jcat do SSD

- kabel SATA Jcat

- liniowy zasilacz do płyty głównej, najlepiej w standardzie ATX (np. Terdak)

- zainstalowany system Win Server 2012

- zainstalowany program Audiophile Optimizer w Core Mode

 

Bateryjny zasilacz na jakiej zasadzie dziala, sam laduje akumulatory, czy wymienia sie baterie?

 

Czy nie lepszy bylby uklad z zewnetrzna karta usb podlaczona do komputera tylko swiatlowodem, czyli na tzw extenderze?

[marslo]

 

 

Nie stawiam wszystkich tych urządzeń na równi i nie wszystkie były warte zainteresowania.

Niektóre były po prostu tragiczne patrząc na ich cenę zakupu.

Natomiast niektóre np. DCS i CH Precission były jak dla mnie znakomite i praktycznie nie do odróżnienia od siebie w ślepym teście.

Sam zastanawiam się czy w obecnej konfiguracji sprzętu , gdzie pojawiły się nowe i zupełnie inne urządzenia nie należałoby powtórnie spróbować DCS-a w miejsce Metronome ?

Szczerze mówiąc to mam obiecany w najbliższym czasie ponowny odsłuch DCS-a a wtedy kto wie jak to się zakończy ;)

Dam znać o finale tej sprawy.

 

Jeżeli chodzi o Twoje pytanie dot. serwerów / transportów plików to tak jak już wielokrotnie na forum pisałem uważam ,że Amare Musica to jest co najmniej poziom takiego Aurendera W20.

Osobiście gdybym miał wybierać kupiłbym Amare.

Jeżeli pojawi się nowy model Amare z osobnym zasilaniem i jeżeli cena tego zestawu nie odjedzie w kosmos to uważam ,że będzie to obecny top jeżeli chodzi o serwery / transporty plikowe.

Jedyny problem to soft , który należałoby chyba trochę uprościć w Amare ale może panowie już to opanowali i poprawili.

Szczerze mówiąc nie rozumiem dlaczego ludzie na forum ( audiofile ) np. Elberoth jeszcze tego urządzenia nie spróbowali?

Może wtedy okazałoby się ,że ta cała zabawa w składaki komputerowe nie jest warta zachodu ?

O aspektach wizualnych nawet nie wspomnę ;)

 

pozdr.

Ja mysle ,ze Amare jest raczej dla takich jak ja , co nie chca miec ciaglych rozterek co usprawnic w transporcie plikow.

Kompy sa dla tych, ktorych bawi ciagle ulepszanie- a to nowa karta, a to nowy zasilacz, a to nowy soft.

Komp jest konstrukcja w ciaglym rozwoju, a Aurender czy Amare robia klocki , ktore sa koncepcja najbardziej zblizone do transportow klasycznych .

Podlaczasz i grasz.

Jak sie pojawi nowy soft , wgrywasz w kilka chwil, jak masz problem piszesz do firmy maila i oni go rozwiazuja.

Gdybym nie mial W20 to juz bym mial na odsluchu Diamonda, ale jestem tak zadowolony, ze nie szukam niczego nowego. Przy jakiejs okazji sprobuje zapewne Amare, czekam na jakis test porownawczy.

Problem Amare polega na tym ,ze maja sprzet duzo drozszy od wypasionego kompa i nie az tak duzo tanszy od topowego Aurendera, za to drozszy od ich serii standardowej. W Aurenderze W20 ma sie na miejscu dyski twarde 8-12 TB pojemnosci , do Amare potrzeba NAS'a dodatkowo.

Komp od Fikusa to jest inna bajka, bo jest optymalizowny do DSD , a wiec i dakow Lampiego.

Edytowane 7 Września 2015 przez marslo

[sly30]

Diamond jest chyba droższy niż nowy Aurender N10 z pełnym liniowym zasilaniem.

[Mikha'el]

Diamond jest chyba droższy niż nowy Aurender N10 z pełnym liniowym zasilaniem.

No to..pa, pa Amare