Elberoth's Audio Nirvana

[Stasiop]

Cyfrówka jest znacznie bardziej odporna na zakłócenia, analogówka niestety nie i to jest zasadniczy problem.

Jesli chodzi o audio jest akuratnie dokladnie odwrotnie.

 

Analogówk jest z natury rzeczy nieliniowa

i znowu jest na odwrot analogowka jest DUZO bardziej liniowa niz cyfrowka, to cyfrowka w jej zalozeniach jest super nieliniowa ;)

[barmanekm]

No właśnie, aby w ogóle projektować układy cyfrowe, niskopoziomowo, trzeba mieć analo gowke w jednym palcu. Wszystkie zjawiska analogowe zachodzą także w cyfrze. Nawet sygnał cyfrowy, fizycznie jest analogowy inna jest jedynie interpretacja informacji jaką przenosi. Główne ograniczenia obecnych układów cyfrowych wynikają ze zjawisk fizycznych charakterystycznych dla elektroniki analogowej. Bramka logiczna to przecież nic innego niż odpowiedni układ analogowy.

[Dark Knight]

Wszystko to prawda, ale w cyfrze liczy się właśnie interpretacja, a w analogowce nie istnieje nawet coś takiego jak margines zakłóceń. Oczywiście w warstwie fizycznej wszystko jest analogowe i nieliniowe, każda bramka ma swoje opóźnienie, występuje zjawisko hazardu, wpływu sygnałów na sąsiednich ścieżkach itd. Ale na poziomie logicznym nikt się takimi sprawami nie zajmuje, bo przecież wykluczyłoby to możliwość analizy układów w sensownym czasie. Inne narzędzia i techniki stosuje się projektując mikroprocesor, a inne opartą na nim kartę sterownika. Projekt struktury to jedno zagadnienie, a jej fizyczna implementacja to drugie i często tymi rzeczami zajmują się odrębne zespoły.

 

Jesli chodzi o audio jest akuratnie dokladnie odwrotnie.

Czemu tak sądzisz?

[barmanekm]

Proszę również, moderację o wydzielenie dyskusji do innego tematu. Np. Zagadnienia cyfrowe i analogowe w audio etc. bo mieszamy w całkiem innym wątku.

 

Stasiowi, chodzilo pewnie o zakłócenia natury czasowej. A co do hazardow, to na poziomie logicznym się je jak najbardziej rozpatruje i w miarę możliwości eliminuje.

[Dark Knight]

Owszem hazardy są eliminowane odpowiednią topologią bramek i synchronizacją. Po to w końcu są zegary. Ale jak wszędzie projektuje się w sposób hierarchiczny. Nikt nie będzie przecież teraz analizował działania np. przerzutnika J-K bo jego własności są znane od wielu wielu lat. Podobnie jest ze strukturami wyższego poziomu. W analogówce takie podejście jest raczej niemożliwe.

Edytowane 30 Lipca 2013 przez Dark Knight

[Elberoth]

Problem zasilania w tych urządzeniach był zupełnie innego typu i był dość prozaiczny: zasilacze się przegrzewały. Firma nie zdążyła jednak tego poprawić, bo ... się zawinęła.

[Dark Knight]

A to już jest dosyć podstawowy błąd. Niektóre firmy chronią się przed nim stosując przewymiarowane trafa, radiatory mostki itp. Czyste lenistwo ;-)))

[Elberoth]

Też mnie to dziwiło. Albo trafa były za małe, albo radiatory na stabilizatorach. Grzało się to gorzej niż Musical Fidelity A1.

 

Nawet w swoim zastanawiałem się czy nie oddać górnej pokrywy do wycięcia otworów wentylacyjnych (bo oczywiście ich w niej nie było) na laser ... ale w końcu wcześniej sprzedałem.

[barmanekm]

Heh, czasem to mógłbyć prozaiczny błąd w obliczeniach. A produkcja poszła...

[Szymon]

Obecnie widzę Chord wymiata, ciesze się mam kabel USB w jednym z systemów więc położyłem go przy komputerze niech ogrzeje się przy sławie DACa.

 

Dark Knight tyś jest nowy na forum, bo miałem przerwę i Cię nie kojarzę. Jesteś hiper hi-end czy low hifi?

 

Pozdrawiam Sly, nie zapominaj o mnie.

 

Mieliście jakieś ciekawe klocki u siebie (proszę o brak skojarzeń gastrycznych).

[Elberoth]

Wymiata jak na DACa za 6500zł. Ale za 10kzł tez by się sprzedawał IMO.

[Szymon]

Jedyny postęp w ostatnich latach widać właśnie w przetwornikach. Martwi powolny rozwój pc audio i gęstych formatów. Masówka jak zwykle zdecyduje. Jeszcze 10 lat temu w przedziale kilku kzł nie było czego szukać. Czy do tego Daca można podłączyć mój zewnętrzny zasilacz (jakie potrzebuje parametry)? Gdzie można go pożyczyć?

[sly30]

Witam po przerwie. Co się z tobą działo? Choróbsko? Czy jakiś wyjazd zawodowy na dłużej?

Nawet miałem do ciebie pisać na priv ale....jakoś odpuściłem.

Po Monachium zainteresowałem się grającymi panelami.

Podobały mi się Leonardo. Potem miałem mieć odsłuchy Magnepanów u mnie w chacie ale ...szkoda gadać.

[Szymon]

Witam Sly

 

Na razie żyję i to całkiem zdrowo :)

Pisałem w innym poście, musiałem zająć się firmą. Nie ukrywam, że poziom forumowych wypowiedzi i brak nowej krwi mnie znudził.

Z kim się miałem żreć jak nawet na Tobie się zawiodłem :)

 

Panele Sam wiesz, nie nadają się do każdej muzyki. Ale co szkodzi mieć 2 pary kolumn. Dystrybutor od Magnepanów zawiódł?

Ja drepczę w miejscu, nic ciekawego przez ostatnie miesiące nie słyszałem. Jedyne co mogę przygarnąć to monobloki na lampce 833, reszta mnie rozczarowała i dałem sobie spokój ze zmianami.

Magicznych wtyczek, filtrów, myszy i spiralek mam dosyć...

GDZIE JEST PRAWDZIWY SPRZĘT.

[ASURA]

No przecie w orkiestrze :)

[Szymon]

No przecie w orkiestrze :)

chyba strażackiej :)

[ASURA]

chyba strażackiej :)

Tam też potrafi być czasem piknie :)

[Milimetr]

To ja się pochwalę, czego ostatnio słuchałem.

Na prośbę Elberotha przygotowaliśmy test odsłuchowy kolumn ESA Profi dla naszego forumowego kolegi, który jest zainteresowany parą, która od dawna zbiera kurz u Adama.

 

ESY grały w pełnej aplikacji lampowej Jadisa, włącznie z lampowym DACkiem i preampem.

Najpierw zagraliśmy na monoblokach JA80 i było bardzo dobrze, czyli normalnie bo to sprzęt właściciela ESY.

 

Następnie podpięliśmy monobloki, które przyniósł ze sobą nasz forumowy kolega. To były monosy Lampizatora na lampie GM70 w wersji z oboma trafami na jednym chassis.

 

No i taki zestaw zagrał REWELACYJNIE.

GM70 dawała referencyjny bas, głęboki, z doskonałą kontrolą, artykulacją, rozdzielczością. To co w basie było najfajniejsze to doskonałe prowadzenie rytmu.

 

Dalej fantastyczna i realistyczna średnica. Wokale jak na żywo.

 

Jedynym mankamentem (ale tylko w bezpośrednim porównaniu do Jadisa JA80) był nieco ograniczony zakres góry i mniejsza płynność wysokich tonów.

 

Do rocka typu Doorsi, Floydzi - wzmacniacz idealny! Absolutny realizm muzy z tej epoki. Perkusja wymiata, elektryczne gitary jęczą i zawodzą :-)

 

Do kameralistyki, klasyki JA80 nadają się nieco lepiej. Ale w klasyce ciężko skopać Jadisa.

 

Odsłuch DACa Lampizatora bezpośrednio z monoblokami już nie wypadł tak doskonale na tle preampu i DACa Jadisa, ale też i półka cenowa komponentów była inna.

 

Generalnie jestem pod ogromnym wrażeniem monobloków na lampie GM70. To pierwsza trioda na którą mógłbym zamienić mojego push-pulla i nie brakowało by mi dynamiki, drivu i basu...

[Elberoth]

Czy do tego Daca można podłączyć mój zewnętrzny zasilacz (jakie potrzebuje parametry)? Gdzie można go pożyczyć?

 

Nie wiem jaki masz zasilacz. Potrzebny jest 12V / 1A. Ja go podłączyłem pod Teddy Pardo 12V / 2A. Sam DAC to koszt 5000zł, dodatkowo zasilacz (IMO niezbędny) - 1500zł. Razem 6500zł.

 

Niestety nie ma dystrybutora w PL i pewnie się szybko ta sytuacja nie zmieni. W ofercie Chorda są tylko dwa urządzenia które mają szansą się u nas sprzedawać - ten DAC i jego droższy brat.

[Milimetr]

Widzę, że w międzyczasie kolega autor wciął się był z off-topem :-)

 

W uzupełnieniu chciałem jeszcze podłączyć kilka fotek z omawianej sesji u kolegi z forum, który w obecności mojej (kolegi z forum), ugościł innego kolegę z forum, który chce nabyć kolumny od kolegi z forum (autora wątku), który sprzedaj je na rzecz swojego kolegi (z forum? Nie, z Olsztyna).

 

Dodam jeszcze, że jak dla mnie monobloki na GM70 pod względem realizmu brzmienia zagrały lepiej niż najlepsze tranzystory, jakich słuchałem. Choć nie twierdzę, że słuchałem tych naj-naj lepszych, ostatecznie reprezentuję obóz lampowy.

 

Po poczęstowaniu słuchaczy materiałem z analoga nastąpiła poszukiwana Audio Nirvana...

 

Skoro już wszystko jasne, to poniżej fotki:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 30 Lipca 2013 przez Milimetr

[sly30]

Niezły zestawik. Kiedyś tych kolumn słuchałem i było ok.

Odbierałem je jako dobre, rockowe granie ale już nie pamietam

wzmacniacza.

[Elberoth]

O, takie kolumny u mnie za drzwiami stoją :)

 

Jakie lampy są w tym wzmacniaczu ? Jakieś NOSy, czy jak to u Fikusa - takie jakie akurat były pod ręką ? Wzmacniacz wygląda nawet OK.

[Milimetr]

GM70 "miedziane", a reszta jakieś NOSy dobrane przez właściciela

[CATV]

Fajna krata na oknie :-). To musi być strasznie niebezpieczna okolica

[squad05]

... Wzmacniacz wygląda nawet OK.

:)

[Elberoth]

:)

 

Fikus nigdy nie słynął z jakości wykonania swoich produktów :)

 

Przy okazji - właśnie dostałem swoją brązową parę S5. Wyglądają cudnie. Teraz niestety 500h wygrzewania :(

[sly30]

A może i wiecej.

[Elberoth]

Możliwe. Najbardziej załamuje mnie fakt, że muszę to robić drugi raz. Te S5 które pożyczyłem z Audio Systemu też były nowe, i też je wygrzewałem. Teraz myślę że mają już spokojnie z 600-700h, więc jak ktoś je kupi, to będzie miał całą czarną robotę odwaloną.

 

Nawet się przez chwilę zastanawiałem, czy tych szarych z tego powodu nie zatrzymać ... ale ostatecznie powody estetyczne zwyciężyły. Trudno, jakoś przeżyję te 3-4 tygodnie - zamierzam grać non-stop, dzień i noc (w nocy oczywiście trochę ciszej).

Edytowane 31 Lipca 2013 przez Elberoth

[sly30]

Wiesz po ilu godzinach Utopie zaczęły grać?.....po ok 800.

A Isis?....po 2000h!! I teraz dopiero grają bardzo dobrze.

Wiem, że wydaje się to nieprawdopodobne ale tak jest.

A znów Jeff Rowland tylko ok 200h.

Grało wszystko po 15-20h na dobę więc nie było problemu.

Jakoś to przeżyjesz. 12h na dobę X 2 miesiące i po temacie.

[747]

Rozdzielczość nie wyklucza muzykalności, nie musi powodować ostrości, ale nie jest niczym niezbędnym. Przez rozdzielczość rozumiem jakby "szkło powiększające, nałożone na fakturę dźwięku", na jego warstwy, choćby były cienkie jak firanki. Słychać, aksamitność, jak trzeba chropowatość, najsubtelniejsze różnice w barwie które składają się na jeden dźwięk. Taki jakby mikroskop. Muzyczny, to taki dziwny termin, który można rozumieć na wiele sposobów, z kolei jak chodzi o gładkość - też akurat bardzo ją sobie cenie. Najbardziej mi się spodobała w pewnych wzmakach w klasie A i w niektórych starszych integrach Accu... co mnie dosyć mocno zadziwiło.

 

Rozdzielczość jest muzykalnością, nie powoduje nawet śladu ostrości, przeciwnie, likwiduje ją, jest niezbędna, jest absolutnie kluczowym i podstawowym parametrem.

Szkło, jak i szkło powiększające jest poważnym zniekształceniem wynikającym z zaburzeń integralności sygnału, nieliniowości czasowej składowych, błędnie przyjętych opóźnień, przyczyn może być jeszcze pewna ilość, szczególnie kłopoty z izolatorami, mogą być krytyczne, w kablach rozdzielczość "w szerz", czyli sekcja zwłok, może być spowodowana, niewystarczającą zdolnością przewodnika do transmisji małych sygnałów, szczególnie w górze pasma, ale nie tylko.

 

Coraz większa rozdzielczość, zmienia rytm nagrań, na bliższy rzeczywistości, polepsza puls, rozszerza paletę barw, nadaje płynność,oraz wprowadza kolejne plany w głąb pozornego obrazu dźwiękowego.

Nie istnieje lepsza rozdzielczość, bez polepszenia poziomów micro, to pułapka.

 

Kłopoty z rozdzielczością w sprzęcie, to najczęściej kłopoty z kondensatorami.

 

Prawdziwe polepszenie rozdzielczości, kiedy dysponujemy sprzętem w każdym punkcie referencyjnym, jest ekstremalnie trudne.