Czy Bóg istnieje?

[Gość]

Puknij się w głowe kaziu! W SWOJĄ oczywiście i o moje myślenie sie nie bój.

 

Sluchasz radyjka? telewizorek oglądasz? Komputerek widziałeś?

 

No to teraz skup się i zrozum, że działają dzięki tym samym prawom fizyki dzięki którym obecnie obowiązuje teoria Wielkiego Wybuchu.

 

 

pisz o metodzie pomiaru czasu życia wszechświata.

Pisz, niech każdy widzi.

Edytowane 8 Kwietnia 2013 przez climax99
wyzwiska

[23031970]

Poczytajcie :

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

Jedna z koncepcji mówi, że krzem tworzyć może równoległą chemię, a nawet podobne formy życia. ..........Podczas gdy związki węgla i tlenu mogą być tworzone i ulegać rozpadowy (jak ma to miejsce cały czas w naszych ciałach), z krzemem jest inaczej. Może to znacznie ograniczać jego rolę w tworzeniu chemii. Być może istnieją jakieś krzemowe formy życia, jednak tylko w tym sensie, że przekazują one informacje.

 

I to jest puentą tego cytatu - my po prostu nie znamy innych form życia, co nie znaczy że ich nie ma.

Nie pozwalajcie żonom tłuc talerzy, gdyż któryś z nich może być taką formą życia, ale nie potrafimy się z nim porozumieć.

[23031970]

Taaaa... jak na okładkach Strażnicy. (wyłączając seks)

 

Dlaczego wyłączając seks ?

 

"Zastanawiamy się, że sto lat temu nikt nie znał choroby, którą teraz nazywamy zawałem. Ale 100 lat temu nikt nie słyszał o kranie w ścianie, o wodzie ze wspólnej studni, do której sypie się masę chloru, który zupełnie niszczy krzem. A Pan Bóg z krzemu zmieszanego z wapnem zbudował nasze kości, zęby, usztywnił dziąsła i nawet włosy. Teraz zaś mamy wodę rozmiękczoną, zupełnie bez krzemu. Nie dostarczając organizmowi krzemu, zapadamy w końcu na chorobę nazwaną zawałem, mamy krwawiące dziąsła ,wypadające włosy, łamiące się paznokcie kruche kości i ogólnie jesteśmy zmęczeni. Przy byle wysiłku pocimy się niesamowicie."

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

pisz bucu o metodzie pomiaru czasu życia wszechświata.

Pisz, niech każdy widzi, jak bardzo jesteś walnięty wybuchem.

 

Jak rozumiem sformułowanie "bucu walniety obuchem" to wszystko co masz na ten temat do powiedzenia?

 

Na temat fizyki masz jakąś wiedzę? Np. na temat promieniowania reliktowego?

[23031970]

Taaaa... jak na okładkach Strażnicy. (wyłączając seks)

 

Przypowieści Salomona :

 

15 Pij wodę z własnej krynicy oraz to, co tryska z dna twojej własnej studni. 16 Czy twe źródła mają się przelewać na zewnątrz; strumienie twoich wód na publiczne place? 17 Niech należą do ciebie samego, a nie do obcych przy tobie. 18 Niech twa krynica będzie błogosławiona, byś się cieszył kobietą twojej młodości. 19 Rozkoszna łania, urocza sarna – niech jej piersi nasycają cię każdego czasu; jej miłością wciąż możesz się odurzać. 20 Bo czemu, Mój synu, miałbyś odurzać się obcą i pieścić łono cudzej?

 

Panie Tadeiro Bóg nie zabrania nam seksu w obrębie małżeństwa , przeciwnie mówi nam , że możemy się wręcz odurzać miłością , natomiast nie pochwala cudzołóstwa

[Jaro_747]

Uwaga! Kaziu teraz czyta co to jest promieniowanie reliktowe. Szykuje się dłuższa przerwa ;-).

[Tadeiro]

Taaaa... jak na okładkach Strażnicy. (wyłączając seks)

 

Dlaczego wyłączając seks ?

 

Na Teutatesa! Normalnie witki mi opadły. Pokaż mi jakąś okładkę Strażnicy z fajną cycatką uprawiającą seks (oczywiście ze swoim mężem hebrajczykiem).

[23031970]

Taaaa... jak na okładkach Strażnicy. (wyłączając seks)

 

 

 

Na Teutatesa! Normalnie witki mi opadły. Pokaż mi jakąś okładkę Strażnicy z fajną cycatką uprawiającą seks (oczywiście ze swoim mężem hebrajczykiem).

 

Cóż , Strażnica nie jest czytadłem erotycznym

[bady]

Max Bernstein: Trudno znaleźć pierwiastek inny od krzemu, który jest bardziej pokrewny węglowi pod względem chemicznym. Na tablicy okresowej pierwiastków znajduje się on tuż pod węglem. Krzemowe formy życia to wcale nie taki absurd, gdyż pierwiastek ten, podobnie jak węgiel, tworzy cztery wiązania. Jedna z koncepcji mówi, że krzem tworzyć może równoległą chemię, a nawet podobne formy życia. Pojawiają się tu jednak całe „tony” problemów. Nie spotykamy skomplikowanych i stałych związków chemicznych opartych o wodór i krzem, jak ma to miejsce w przypadku węgla. Łańcuchy węglowe występują w lipidach, jednak analogiczne związki z udziałem krzemu nie byłyby stałe. Podczas gdy związki węgla i tlenu mogą być tworzone i ulegać rozpadowy (jak ma to miejsce cały czas w naszych ciałach), z krzemem jest inaczej. Może to znacznie ograniczać jego rolę w tworzeniu chemii. Być może istnieją jakieś krzemowe formy życia, jednak tylko w tym sensie, że przekazują one informacje.

 

Ale co z tego wynika? Zwłaszcza, że jeśli nie znasz podstaw chemii tak samo, jak podstaw fizyki, to nie rozumiesz, na czym polega podobieństwo węgla i krzemu? Po cholerę cytujesz rzeczy, których nie rozumiesz? A za chwilę będziesz coś cytował o teorii strun.

[jar1]

Nie stworzył nas tylko dla ciekawości , ale również po to abyśmy byli szczęśliwi .

Przecież nas nie było, więc jak mógł się martwić o nasz szczęście? :)

Widocznie, jemu samemu było nudno i chciał się pocieszyć. Może nie miał z kim wypić?

[TomekL3]

Nie stworzył nas tylko dla ciekawości , ale również po to abyśmy byli szczęśliwi .

dokładnie , warto zrozumieć to ,że Bóg (siła wyższa,świadomość, itp) jest bezgraniczną miłością , w tym uczuciu wszystko jest zawarte i przez to proste i zrozumiałe....

[jar1]

Tomuś, jak można kochać kogoś, kogo nie ma? ;)

Miłość do niczego nie istneje.

Chyba, że jesteśmy zwykłym wynikiem przemiany materii, jak kupa w przypadku zwierząt i człowieka. Tylko, czy robimy ją z miłości?

Edytowane 8 Kwietnia 2013 przez jar1

[23031970]

Ale co z tego wynika? Zwłaszcza, że jeśli nie znasz podstaw chemii tak samo, jak podstaw fizyki, to nie rozumiesz, na czym polega podobieństwo węgla i krzemu? Po cholerę cytujesz rzeczy, których nie rozumiesz? A za chwilę będziesz coś cytował o teorii strun.

 

Powiedz to dr chemii Max Bernstein-owi !

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Widocznie, jemu samemu było nudno i chciał się pocieszyć. Może nie miał z kim wypić?

 

Może ?

 

Przecież nas nie było, więc jak mógł się martwić o nasz szczęście?

 

Jako nasz Projektant doskonale wie i wiedział , co nam jest potrzebne do szczęścia .

 

Tomuś, jak można kochać kogoś, kogo nie ma? ;)

Miłość do niczego nie istneje.

 

Z jakiego powodu z żoną postaraliście się o dzieci i czy darzyliście je w życiu prenatalnym ?

 

Errata : i czy darzyliście je uczuciem w życiu prenatalnym ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

 

Z jakiego powodu z żoną postaraliście się o dzieci i czy darzyliście je w życiu prenatalnym ?

 

Errata : i czy darzyliście je uczuciem w życiu prenatalnym ?

 

Chuć. :) Ona sama wystarczy, by doszło do zapłodnienia. Inaczej trezba założyć, że dzieci z gwałtów są tez wynikiem działania miłosci.

[TomekL3]

Tomuś, jak można kochać kogoś, kogo nie ma? ;)

Miłość do niczego nie istneje.

Chyba, że jesteśmy zwykłym wynikiem przemiany materii, jak kupa w przypadku zwierząt i człowieka. Tylko, czy robimy ją z miłości?

nie masz zupełnie pojęcia o czym piszesz...sprowadzasz człowieka to poziomu materii , gęstości w której teraz żyjemy ....i to jest błędne założenie...

 

Chuć. :) Ona sama wystarczy, by doszło do zapłodnienia. Inaczej trezba założyć, że dzieci z gwałtów są tez wynikiem działania miłosci.

dokładnie ,tu nie jest potrzebne uczucie miłości,tym bardziej miłości bezgranicznej, wystarczy twój popęd .... Edytowane 8 Kwietnia 2013 przez TomekL3

[Gość]

Ale co z tego wynika? Zwłaszcza, że jeśli nie znasz podstaw chemii tak samo, jak podstaw fizyki, to nie rozumiesz, na czym polega podobieństwo węgla i krzemu? Po cholerę cytujesz rzeczy, których nie rozumiesz? A za chwilę będziesz coś cytował o teorii strun.

 

 

hihihi, wzruszająca jest twoja bezradność

[bady]

Powiedz to dr chemii Max Bernstein-owi !

 

 

Ale ja się nie kłócę z ideą arta. Ale po co wklejać coś, czego się nie rozumie.

 

pisz bucu o metodzie pomiaru czasu życia wszechświata.

Pisz, niech każdy widzi, jak bardzo jesteś walnięty wybuchem.

 

Stwierdzenie, które ci się tak bardzo nie podoba, jest prawidłowe. Nie rozumiesz? Norma.

[Gość]

Stwierdzenie, które ci się tak bardzo nie podoba, jest prawidłowe. Nie rozumiesz? Norma.

 

 

o czym piszesz ?

[Jaro_747]

O bucu ;-).

[Gość]

masz kolejką za aktywność

:)

[Rambo]

Patrząc na wasze wpisy, wyobrażam sobie jednego z simsów (ale program już z przyszłości znacznie bardziej rozbudowany) i sims chodzi i mówi, że bóg go stworzył a zrobił to z miłości. Cholera .... myślę sobie .... może rzeczywiście projektant zrobił te postacie wkładając w nie jakiś rodzaj miłości. Tak więc, to forum ma aspekt rozwijający :).

Edytowane 8 Kwietnia 2013 przez Rambo

[jar1]

nie masz zupełnie pojęcia o czym piszesz...sprowadzasz człowieka to poziomu materii , gęstości w której teraz żyjemy ....i to jest błędne założenie...

 

 

Jak kiedyś uda Ci osiągnąć poziom materii, zrozumiesz.. :)

Jak na górze tak i na dole...

Edytowane 8 Kwietnia 2013 przez jar1

[TomekL3]

Patrząc na wasze wpisy, wyobrażam sobie jednego z simsów (ale program już z przyszłości znacznie bardziej rozbudowany) i sims chodzi i mówi, że bóg go stworzył a zrobił to z miłości. Cholera .... myślę sobie .... może rzeczywiście projektant zrobił te postacie wkładając w nie jakiś rodzaj miłości. Tak więc, to forum ma aspekt rozwijający :).

hehe...moim zdaniem to nie tak.....Bóg czy jak go zawał lub to zwał , jest bezgranicznym spokojem , miłością, wręcz z fizycznym odczuciem dobra i bezpieczeństwa i pełnej świadomości funkcjonowania tego wszystkiego.....hehe..

[Jaro_747]

Patrząc na wasze wpisy, wyobrażam sobie jednego z simsów (ale program już z przyszłości znacznie bardziej rozbudowany) i sims chodzi i mówi, że bóg go stworzył a zrobił to z miłości. Cholera .... myślę sobie .... może rzeczywiście projektant zrobił te postacie wkładając w nie jakiś rodzaj miłości. Tak więc, to forum ma aspekt rozwijający :).

 

Hihihi...

 

jest taki dowcip: rybki gadają sobie w akwarium i w pewnym momencie jedna mówi do drugiej: Jeżeli twierdzisz, że Boga nie ma to w takim razie KTO nas karmi???

[23031970]

Ale ja się nie kłócę z ideą arta. Ale po co wklejać coś, czego się nie rozumie.

 

Ja też się nie kłócę , jeno śmieszy mnie Twoja opinia dotycząca komentarza dr chemii Max Bernstein -a (vide infra )

 

Max Bernstein: Trudno znaleźć pierwiastek inny od krzemu, który jest bardziej pokrewny węglowi pod względem chemicznym. Na tablicy okresowej pierwiastków znajduje się on tuż pod węglem. Krzemowe formy życia to wcale nie taki absurd, gdyż pierwiastek ten, podobnie jak węgiel, tworzy cztery wiązania. Jedna z koncepcji mówi, że krzem tworzyć może równoległą chemię, a nawet podobne formy życia. Pojawiają się tu jednak całe „tony” problemów. Nie spotykamy skomplikowanych i stałych związków chemicznych opartych o wodór i krzem, jak ma to miejsce w przypadku węgla. Łańcuchy węglowe występują w lipidach, jednak analogiczne związki z udziałem krzemu nie byłyby stałe. Podczas gdy związki węgla i tlenu mogą być tworzone i ulegać rozpadowy (jak ma to miejsce cały czas w naszych ciałach), z krzemem jest inaczej. Może to znacznie ograniczać jego rolę w tworzeniu chemii. Być może istnieją jakieś krzemowe formy życia, jednak tylko w tym sensie, że przekazują one informacje.

 

i Twój komentarz :

 

 

"Ale co z tego wynika? Zwłaszcza, że jeśli nie znasz podstaw chemii tak samo, jak podstaw fizyki, to nie rozumiesz, na czym polega podobieństwo węgla i krzemu? Po cholerę cytujesz rzeczy, których nie rozumiesz? A za chwilę będziesz coś cytował o teorii strun."

 

 

chciałeś zabłysnąć , a się zwyczajnie ośmieszyłeś nieznajomością chemii , czego najwymowniejszym wyrazem jest Twój komentarz do słów w/w doktora chemii .

 

Chuć. :) Ona sama wystarczy, by doszło do zapłodnienia. Inaczej trezba założyć, że dzieci z gwałtów są tez wynikiem działania miłosci.

 

Tak mówią ci , którzy w życiu kierują się tylko instynktem , tj. popędem seksualnym , a nie rozumem , czy miłością .

Dzieci zrodzone w wyniku gwałtu są tego najlepszym przykładem .

[jar1]

 

 

Tak mówią ci , którzy w życiu kierują się tylko instynktem , tj. popędem seksualnym , a nie rozumem , czy miłością .

Dzieci zrodzone w wyniku gwałtu są tego najlepszym przykładem .

Nie chodzi o to, jak ludzie mówią i czym się kierują a o to, że spłodzić (stworzyć) można bez miłości. A o to chodziło w tym przykładzie.

[Gość]

Hihihi...

 

jest taki dowcip: rybki gadają sobie w akwarium i w pewnym momencie jedna mówi do drugiej: Jeżeli twierdzisz, że Boga nie ma to w takim razie KTO nas karmi???

 

tak już jest, że niezguła, nawet w tzw. dowcipie, doszuka się analogii dla swojej pożałowania godnej dorosłości.

[23031970]

Nie chodzi o to, jak ludzie mówią i czym się kierują a o to, że spłodzić (stworzyć) można bez miłości. A o to chodziło w tym przykładzie.

 

Jar , ja nie neguję okoliczności , że głównym motorem prokreacji wśród ludzi jest zew natury , aczkolwiek nie posądzam Boga o to , że stworzył nas w akcie seksualnym .( i tylko tyle chcę powiedzieć)

[J.Jerry]

Ja się zastanawiałem, czy pierwszą stworzył kurę, czy jajko lub też co się pierwsze samozrobiło;) Zwolennik ewolucjonizmu odpowie "kura była pierwsza", ale kreacjonista bez wątpienie wskaże jajko zupełnie bez przekory.

 

2301970, przecież jest opis-insrtukcja w Biblii...robi się biologiczny organizm-pojazd dla istoty duchowej (z braku lepszego słowa) i to jest żywe...inaczej mamy robota.