Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Maciej Mki napisał:

Mogę zapytać skąd bierze wiara w Boga przy braku jakichkolwiek dowodów na Jego istnienie ?

Maćku, bez cienia intencji najmniejszej urazy, naprawdę, nie obraź się, ale zadajesz bardzo irracjonalne, wprost infantylne pytania. Rzeczą oczywistą jest, iż dla wierzącego tymi "dowodami" są dogmaty biblijne oraz liczne akty ujawniania obecności Boga, które na przestrzeni wieków Kościół oficjalnie uznał za cuda, objawienia, cudowne uzdrowienia itp. Kolega wyżej bardzo dobrze już to wyjaśnił. Wierzysz w stan rzeczy, który nie jest poparty sensu stricte dowodami naukowymi, bazując jedynie na argumentach, które wskazałem powyżej. Fakty poparte jakimikolwiek dowodami, w tym naukowymi, po prostu stwierdzasz i one z natury rzeczy nie są przemiotem wiary, a co najwyżej weryfikacji i uznania lub odrzucenia ich autentyczności. W obszarze wiary są jednak pewne wyjątki, dostarczające aż nadto ewidentnych dowodów oddziaływania mocy Boga. Bezproblemowo można potwierdzić naocznie np. jawną walkę Boga z szatanem podczas egzorcyzmów, o jakich pisałem we wcześniejszm poście. Tak się składa, że ja w tym względzie wątpliwości nie mam żadnych, gdyż za sprawą innych osób kilkukrotnie w życiu miałem okazję zetknąć się bliżej z tą materią. Może gdybyś ujrzał człowieka z czarnymi oczami, wydobywającego z siebie niepojęcie przerażający ryk, wijącego się jak wąż i plującego gwoździami w trakcie rytuału, łatwiej byłoby Ci uwierzyć, że raczej coś jest na rzeczy. Oczywiście, można te akurat fakty bezpodstawnie odrzucać, negować, wykpiewać itd. Można. Tylko po pierwsze jest to bezmyślne zakłamywanie rzeczywistości, bezwględne zaprzeczanie faktom ze strony zatwardziałych ateistów, po drugie zachodzi wówczas proste pytanie. W jakim celu zadawać pytania o dowody istnienia Boga i po co w ogóle "drążyć" ten temat. Tak na marginesie, nie staraj się tych kwestii rozpatrywać wyłącznie w kategoriach zdolności poznania i pojmowania właściwych ludzkiemu umysłowi, gdyż materia ta z pewnością wykracza znacząco daleko poza możliwości człowieka w tym zakresie. Ja jako wierzący, nie mam cienia wątpliwości, iż ludzki umysł zgłębia jedynie ułamek procenta natury tych zagadnień, albo jeszcze mniej. Nie chcesz, nie wierz, ale unikaj tego rodzaju pytań, z pewnością nienależących do kategorii filozoficzno-egzystencjalnych.

13 godzin temu, kostropaty napisał:

sugerujesz, że ja nie bronię swoich? 😉 

ja też chcę...

a co to ma wspólnego z samą ideą istnienia bogów?

co nie zmienia faktu, że to tylko kwestia umowna 😉 

Nic takiego nie napisałem. Masz 3 opcje do wyboru: nie wierzę, wierzę, ewentualnie ten temat mnie nie interesuje. Na tym kończą się rozważania. Wszelkie próby udowodnienia swojej racji w tym temacie są jedynie stratą czasu.

Jeśli poczułeś się urażony, jakimś moim wpisem, to bardzo Cię za to przepraszam. 😊

10 godzin temu, Mark75X napisał:

Może gdybyś ujrzał człowieka z czarnymi oczami, wydobywającego z siebie niepojęcie przerażający ryk, wijącego się jak wąż i plującego gwoździami w trakcie rytuału, łatwiej byłoby Ci uwierzyć, że raczej coś jest na rzeczy.

Jak to z czarnymi oczami ? W sensie, że nie było widać białek ?

12 godzin temu, Maciej Mki napisał:

Mogę zapytać skąd bierze wiara w Boga przy braku jakichkolwiek dowodów na Jego istnienie ?

Zachęcam Cię do wysłuchania poniższej debaty w której teista-chrześcijanin broni tezy iż wiara w Boga może być racjonalna. Myślę, że bardzo trafnie przedstawił argumenty na poparcie owej tezy i obronę wiary. Szczerze polecam.

 

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

Godzinę temu, Maciej Mki napisał:

Jak to z czarnymi oczami ? W sensie, że nie było widać białek ?

Tak, prawie dokładnie tak. Przekrwienie lub inny stan powodujący całkowite niemal zaciemnienie potęgowane dzikością wyrazu.

14 godzin temu, Maciej Mki napisał:

Mogę zapytać skąd bierze wiara w Boga przy braku jakichkolwiek dowodów na Jego istnienie ? Kwestia zaufania do autorytetów, wychowania w konkretnej tradycji, nadziei żeby to było prawdą ?   

Twoje pytanie nie ma sensu.

Jak możesz powiedzieć że wierzysz w Boga mając dowody  na jego istnienie? To się wyklucza.

Już to tutaj pisałem, masz dowód to wiesz, jesteś pewien, z wiarą to nie ma nic wspólnego.

15 godzin temu, Maciej Mki napisał:

Mogę zapytać skąd bierze wiara w Boga

To kwestia przekonania do idei, wartości jaką niesie za sobą chrześcijaństwo, to cały światopogląd - mówię za siebie.

Sama wiara w kogoś/coś to przeczucie, ze tak jest, tak ma być.

Poza tym gdyby wszyscy wiedzieli, mieli dowody na istnienie Boga, jego istnienie nie miałoby sensu.

Bóg dał przykazania, powiedział jak masz żyć, za to spotka a cię nagroda.

W obecnej sytuacji to to jest twój wybór, będę tak postępował, wierzę w to lub nie.

Gdy istnienie boga było faktem ten egzamin nie miałby sensu, bo "wierzyliby" wszyscy. Bo ajk tutaj nie stosowac sie do zalecen kogoś kto ma taką moc sprawczą?

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

3 godziny temu, kostropaty napisał:

w temacie 🙂

A czy kiedykolwiek w dziejach ludzkości, no powiedzmy nawet na przestrzeni ostatnich kilkuset lat, te dzieci z dolnej części obrazka nie mogłyby udzielić takiej samej odpowiedzi, gdyby tylko chciały? Ograniczanie spojrzenia na ukryty aspekt sensu wiary, który zapewne chciał podkreślić autor tego rysunku, do "tu i teraz" (konfrontując go z obecnym poziomem wiedzy), świadczy o dość mocnym zawężeniu jego horyzontów myślowych, konkretnie tych dot. analizy i wnioskowania.

Znani naukowcy deklarujący wiarę w Boga:

  1. Isaac Newton 
  2. James C. Maxwell 
  3. Louis Pasteur
  4. Samuel Morse
  5. Jan Kepler
  6. Bracia Wright

W między czasie polecam:

 

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

Wszystko zależy od tego jak traktuje się deklarację wiary w Boga . Jeśli dosłownie wierzy się w to co napisano w Biblii to nauka obaliła już dawno te " prawdy ". O stworzeniu świata w tydzień , o grzechu pierworodnym , o stworzeniu kobiety  , o Bogu jako starcu z wielką , siwą brodą itp. To tylko piękna mitologia, legendy .Natomiast jeśli wiarę w Boga rozumiemy jako przekonanie o istnieniu jakiejś sprawczej siły , która stoi za istnieniem świata i życia to nauka tego nie obaliła i nigdy nie obali . Bo to niemożliwe. I ci wymienieni wcześniej wybitni naukowcy z przeszłości często w takiego Boga wierzyli . Niekoniecznie w Boga chrześcijańskiego czy ściślej katolickiego . Oni częściej wyznawali swojego Boga.

13 godzin temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

obaliła już dawno te " prawdy "

Tak, a dokładnie tak się wydaje małostkowości ludzkiego umysłu, który ocenia dany stan rzeczy wyłącznie przez pryzmat własnej ograniczonej zdolności poznania. Pytanie dlaczego ta sama nauka definiująca rzekomo jedyną niepodważalną genezę powstania świata, nie wyjaśniła jak dotąd wielu innych zagadkowych, bardziej przyziemnych kwestii, jak np. powody poddawania ludzi egzorcyzmom, czy przyczyny potwierdzanych na całym świecie co pewien czas aktów samozapłonu ludzkiego ciała (wliczając kilka mających miejsce w Polsce, w tym to dotyczące niemowlęcia sprzed ponad dwudziestu lat). Dlaczego ta sama nauka nie potrafi wyjaśnić tak "banalnych" zagadnień jak jednoznaczne przyczyny nowotworu u danej osoby, która nigdy nie była narażona na dane czynniki kancerogenne i u której wykluczono podłoże genetyczne, czy opisać mechanizmów odpowiadających za generowanie marzeń sennych. Takich przykładów jest oczywiście dużo więcej.

14 godzin temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

o grzechu pierworodnym

Jakim sposobem nauka obaliła prawdę o grzechu pierworodnym skoro na świecie dalej toczą się wojny, choroby, morderstwa, samobójstwa i inne dewiacje, demoralizację i degeneracje spowodowane przez człowieka?

Edytowane przez Tal

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

Grzech pierworodny to ta absurdalna historia z Adamem , Ewą , wężem i jabłkiem  i opuszczeniem Raju . Tego nie da się obronić . To ,że ludzie nadal czynią zło to tylko dowód na nieskuteczność religii .

Mark75x

To ,że nie umiemy wyleczyć z raka to ma być dowód na istnienie Boga ? Na razie nie umiemy . Wcześniej nie umieliśmy wyleczyć z zapalenia płuc a teraz już umiemy . Nasze możliwości się znacznie poszerzyły .To tylko kwestia czasu .Jestem przekonany ,że w ciągu kilkudziesięciu lat ludzkość będzie w stanie stworzyć sztuczne życie . I co się wtedy okaże ? Że Bóg do tego nie jest potrzebny .

Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz
5 minut temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Grzech pierworodny to ta absurdalna historia z Adamem , Ewą , wężem i jabłkiem  i opuszczeniem Raju . Tego nie da się obronić

O co innego pytałem... może inaczej... jeśli konsekwencją grzechu pierworodnego nie są wojny, choroby, morderstwa, samobójstwa i inne dewiacje, demoralizację i degeneracje to czego jest wynikiem to całe zło obecne na świecie?

Edytowane przez Tal

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

Widzę, że za wszech miar jesteś prostym człowiekiem negatywnie usposobionym do spraw Bożych więc i odpowiedzi są beznadziejne.

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

13 minut temu, Tal napisał:

Widzę, że za wszech miar jesteś prostym człowiekiem negatywnie usposobionym do spraw Bożych więc i odpowiedzi są beznadziejne.

Beznadziejna odpowiedź .

Jesteś specjalistą od " spraw bożych " ?

Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz
18 minut temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

To ,że nie umiemy wyleczyć z raka to ma być dowód na istnienie Boga ?

Niczego takiego nie napisałem. Ewidentnie nie zrozumiałeś sedna moich uwag w odniesieniu do Twoich wcześniejszych (ale to już pomińmy).

Rozwój nauki w różnych obszarach (w ocenie wielu także będącej darem od Boga), nie jest powodem do jej przeceniania w danym, zawsze ograniczonym stanie wiedzy (choćby zdolnością poznania ludzkiego umysłu o czym pisałem wcześniej), ani tym bardziej do profanowania wartości i godności ludzkiego życia, przy jej moralnie spaczonym wykorzystaniu, tj.

28 minut temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Jestem przekonany ,że w ciągu kilkudziesięciu lat ludzkość będzie w stanie stworzyć sztuczne życie . I co się wtedy okaże ? Że Bóg do tego nie jest potrzebny .

To "sztuczne" będzie zawsze jedynie pochodną "zabawy embrionalnej", a więc drugą pochodną tego naturalnego. Ocena tego rodzaju praktyk jw., a więc jednoznacznie naganna w kontekście moralno-duchowym.

 

 

1 minutę temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Beznadziejna odpowiedź .

Zatem pozwól, że zadam Tobie pytanie jeszcze raz:

32 minuty temu, Tal napisał:

... jeśli konsekwencją grzechu pierworodnego nie są wojny, choroby, morderstwa, samobójstwa i inne dewiacje, demoralizację i degeneracje to czego jest wynikiem to całe zło obecne na świecie?

 

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

Standardowa odpowiedź zindoktrynowanego człowieka.

Do Marka 75X

1 minutę temu, Tal napisał:

Zatem pozwól, że zadam Tobie pytanie jeszcze raz:

 

Znaczy się ,że wierzysz w tę historię z jabłkiem ? Naprawdę ?

To całe zło o którym piszesz nie wynika z grzechu pierworodnego ( bo niczego takiego nie było ) ale z natury człowieka.

6 minut temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Jesteś specjalistą od " spraw bożych " ?

Specjalistą może nie, ale chrześcijaninem tak.

4 minuty temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

To całe zło o którym piszesz nie wynika z grzechu pierworodnego ( bo niczego takiego nie było ) ale z natury człowieka.

Owszem z natury i to upadłej i zepsutej wskutek nieposłuszeństwa Bogu, bo czy Twoja wersja o tym jakoby ta natura wyewoluowała z pradawnej zupy miliony eonów lat temu jest bardziej racjonalna?

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

Proponuję powrót do tego co napisałem na początku . Otóż napisałem,że ci wymienieni wybitni naukowcy ,którzy deklarowali wiarę w Boga nie koniecznie mieli na myśli to samo co chrześcijanie. Często wierzyli w innego Boga niż jest w Biblii . Poza tym to niczego nie przesądza. Biblia jest zbiorem mitów, legend . Często zaczerpniętych z innych religii np. z religii egipskiej, sumeryjskiej czy z zoroastryzmu , Indii ( Nowy Testament ).

Natura człowieka to natura zwierzęcia. Człowiek jest zwierzęciem .

Jakim sposobem nauka obaliła prawdę o grzechu pierworodnym skoro na świecie dalej toczą się wojny, choroby, morderstwa, samobójstwa i inne dewiacje, demoralizację i degeneracje spowodowane przez człowieka?

I jak to się ma do grzechu pierworodnego?!
18 minut temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Biblia jest zbiorem mitów, legend

Bzdury piszesz i wprowadzasz w błąd jestem przekonany, że nie poświęciłeś nawet godziny, by to rzetelnie zbadać...

"Umiłowani, piszę do was już ten drugi list. W nich przez przypominanie pobudzam wasz czysty umysł; Abyście pamiętali słowa wcześniej wypowiedziane przez świętych proroków oraz przykazanie od nas, którzy jesteśmy apostołami Pana i Zbawiciela. Przede wszystkim to wiedzcie, że w ostatecznych dniach przyjdą szydercy, którzy będą postępować według swoich własnych pożądliwości; I będą mówili: Co z obietnicą jego przyjścia? Bo odkąd zasnęli ojcowie, wszystko tak trwa, jak od początku stworzenia. Tego bowiem umyślnie nie chcą wiedzieć, że niebiosa były od dawna i ziemia z wody, i w wodzie stanęła przez słowo Boże; Przez które ówczesny świat, zalany wodą, zginął. A obecne niebiosa i ziemia przez to samo słowo są utrzymane i zachowane dla ognia na dzień sądu i zatracenia bezbożnych ludzi." (2 Piotra 3:1-7)

13 minut temu, TomekL3 napisał:

I jak to się ma do grzechu pierworodnego?!

Tak, że ludzie bardziej miłują ciemność niż światłość, bo ich uczynki są złe.

Edytowane przez Tal

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

3 minuty temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Widzę ,że mam do czynienia z maniakiem religijnym . Dalsza dyskusja nie ma sensu .

Bez dwóch zdań, a argument typu "maniak" pokazuje jak masz zamknięte oczy na świat.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

2 minuty temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Widzę ,że mam do czynienia z maniakiem religijnym . Dalsza dyskusja nie ma sensu .

"Jeśli was znieważają z powodu imienia Chrystusa, błogosławieni jesteście , gdyż Duch chwały, Duch Boży spoczywa na was, który przez nich jest bluźniony, ale przez was jest uwielbiony." (I Piotra 4:14)

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

Jestem przekonany ,że w ciągu kilkudziesięciu lat ludzkość będzie w stanie stworzyć sztuczne życie . I co się wtedy okaże ? Że Bóg do tego nie jest potrzebny .

Że ,,Bóg,, jest Wszystkim Co Jest.
Tak, że ludzie bardziej miłują ciemność niż światłość, bo ich uczynki są złe.

To nie jest żaden dowód na grzech pierworodny.
37 minut temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Standardowa odpowiedź zindoktrynowanego człowieka.

Prymitywna, kretyńska odpowiedź ateisty, którego w zetknięciu z konkretną argumentacją sfery religijnej i duchowej, stać jedynie na taki bzdurny, prostacki komentarz.

W jakim celu zabierasz w ogóle głos w tym wątku? Po co zadajesz pytania? To nie miejsce na tezy ateistyczne, tym bardziej na te wyprute z jakichkolwiek głębszych przemyśleń i rzeczowości. Z drugiej strony oczywiście od początku taki scenariusz był prosty do przewidzenia. Trudno tu o inne odpowiedzi tych wspierających lewacki, spaczony światopogląd.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.