Polityka | archiwum

[asterix1]

Z tym częstowaniem nożem co imć bubusia wspomniał to jak na razie to rodak rodaka częstuje ..........i to nadzwyczaj często wystarczy kroniki kryminalne poczytac

 

 

a czy czasem Franciszek Papież też podobnych słów nie śle do tzw chrześcijan?

 

Papież Jan Paweł 2 cos mi sie widzi że tak samo by mówil

 

jeszcze przed oczyna mam te chwile załoby tabuny prawdziwych Polaków kibiców(kiboli) na Jasnej Górze rozpaczających i wzajemnie przysiegających dozgonną miłosc a obrazy z

teraźniejszości arsenał na ustawki to takiego uzbrojenia Japończycy z czasów Shogunów by pozazdroscili.....

[Grzegorz7]

... a o uchodżcach to wiadomo tyle, że na razie biją ich "prawdziwi" Polacy.

 

A pisiory jak najbardziej robią gnój...

[wojciech iwaszczukiewicz]

Bez problemu mozna odniesc te slowa do sytuacji w dniu dzisiejszym, wszystko zawsze ma troche inny kontekst. Nie koniecznie trzeba wpuszczac do domu kogos, kto z duzym prawdopodobienstwem, wczesniej czy pozniej, poczestuje nas nozem. Nastawienie 2go policzka tez nie polega na glupocie dana sie zabic. Prawdziwy chrzescijanin powinien myslec, analizowac, nie brac wszystkiego doslownie. A TP wlasnie to robi. I do tego rosci sobie prawo do oceniania, kto moze byc chrzescijaninem. Stawia sie ponad Bogiem nie dajac wyboru.

 

Oczywiście masz na to odpowiednie cytaty z ewangelii?

[jar1]

Na tej zasadzie, to powinno się z Polski wy***rdolić PiSowską bandę, bo nie potrafią uszanować prawa i konstytucji.

Oni już robią gnój, a o uchodżcach to wiadomo tyle, że na razie biją ich "prawdziwi" Polacy.

Na Madagaskar ich, razem z uchodźcami ! :)

[bubusia]

Słowa wyrwane z kontekstu dotyczące zupełnie innych czasów i innej sytuacji zewnętrznej.Przykład manipulacji.Sam jestem byłym chrześcijaninem ale rozumiem chrześcijaństwo tak jak to powiedział Pieronek.

 

Albo się jest chrześcijaninem albo nie.Nie można nim być częściowo albo od czasu do czasu.Jezus nie mówił nic o ojczyznach.Mówił o całej ludzkości.

 

Tutaj masz ciekawe rozwazania, nawet jest twoj punkt widzenia, sa tez jednak i inne:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dużo poważniejszą sprawą jest duchowa ocena owych nadciągających do Europy nieprzebranych tłumów. Biblia ukazuje prosty mechanizm na przykładzie postępowania Boga względem Izraela. Uśmierzając swój gniew Bóg obiecywał Izraelitom, że bezpiecznie mieszkać będą na swojej ziemi i nikt ich nie będzie straszył [Ez 39,26]. Nie ujrzysz już ludu zuchwałego, ludu o niejasnej mowie, bełkoczącego niezrozumiałym językiem [iz 33,19]. Natomiast w sytuacji, gdy trzeba było ich znowu dyscyplinować, czytamy: Oto Ja sprowadzę na was, domu Izraela, naród z daleka - mówi Pan - naród niezwyciężony, naród starodawny, naród, którego języka nie znasz i nie rozumiesz tego, co on mówi. […] I zje twoje zbiory i twoją żywność, pożre twoich synów i twoje córki; pożre twoje owce i twoje bydło, pożre twoją winorośl i twoje drzewo figowe, zniszczy mieczem twoje warownie, w których ty pokładasz nadzieję [Jr 5,15-17]. Dlatego Ja oto sprowadzę na ciebie cudzoziemców, najsroższe narody; te dobędą swoje miecze przeciwko wspaniałej twojej mądrości i zhańbią twoją świetność [Ez 28,7].

 

 

Moze jednak warto byloby tego jakos uniknac, a nie, kierujac sie milosierdziem, przyspieszyc??. Oczywiscie wiaze sie to ze zmiana samego siebie. Czyli znowu mamy szerszy kontekst. Co do samego milosierdzia, pomocy itd itp, to jak wiemy, dobrymi checiami pieklo..........

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

Na Madagaskar ich, razem z uchodźcami

Tak źle życzysz mieszkańcom Madagaskaru ?

[bubusia]

Tak źle życzysz mieszkańcom Madagaskaru ?

 

A ja bym tam poslal w pierwszej kolejnosci nasza kochana opozycje w postaci pana Schetyny, Kodowcow i innych takich typow. Chociaz zle nikomu nie zycze:)

 

A problem uchodzcow moze niech sobie rozwiaza w swoim kregu kulturowym, maja chyba ku temu srodki?

 

A moze Stany cos pomoga, przeciez tez srodki maja, a i udzial w tym calym burdelu maja nie maly?

[Lech36]

A problem uchodzcow moze niech sobie rozwiaza w swoim kregu kulturowym, maja chyba ku temu srodki?

Ciekawe jak by wyglądały losy Polaków w przeszłości jakby tamte narody prowadziły tak restrykcyjną politykę względem naszych uciekinierów. USA przyjmuje uciekinierów wojennych i tych ekonomicznych częściowo też i są chyba najsilniejszym na świecie mocarstwem gospodarczym i militarnym. USA to w zasadzie sami uciekinierzy poza Indianami. Australia i parę innych państw też.

[Less]

Tyle że tam imigranci przybywali do ciężkiej roboty a nie po socjal.

[jar1]

Tyle że tam imigranci przybywali do ciężkiej roboty a nie po socjal.

Ale najpierw wyrzynali "pierwszych obywateli" .

[bubusia]

Ciekawe jak by wyglądały losy Polaków w przeszłości jakby tamte narody prowadziły tak restrykcyjną politykę względem naszych uciekinierów. USA przyjmuje uciekinierów wojennych i tych ekonomicznych częściowo też i są chyba najsilniejszym na świecie mocarstwem gospodarczym i militarnym. USA to w zasadzie sami uciekinierzy poza Indianami. Australia i parę innych państw też.

 

A ja jestem ciekaw, co by o nas teraz mowili, gdybysmy my Polacy co jakis czas wysadzili paru/parudziesieciu z nich w powietrze, i jeszcze sie z tego szczycili.

[Lech36]

Ale najpierw wyrzynali "pierwszych obywateli" .

Teraz żyją z nimi w symbiozie ;-). Wśród pierwszych napływowych imigrantów do przyszłego USA było dużo przestępców. Morderstwa przychodziły im dużo łatwiej.

A ja jestem ciekaw, co by o nas teraz mowili, gdybysmy my Polacy co jakis czas wysadzili paru/parudziesieciu z nich w powietrze, i jeszcze sie z tego szczycili.

Zawsze wystąpią jakieś patologie. Po wojnie wśród żołnierzy polskich w WB też były znane, choć oczywiście nie przybrały formy terroryzmu.

[trebliG]

Mamy cholernie restrykcyjne przepisy imigracyjne, ludzie starający się w Polsce o status uchodźcy siedzą w ośrodkach latami, zanim zostaną w końcu sprawdzeni na wszystkie strony. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości są odsyłani do kraju z którego do Polski przybyli. W ten sposób przyjęto na przestrzeni wielu lat, po dokładnym sprawdzeniu około 100 000 muzułmańskich uchodźców z Czeczenii chociażby. I żadnych kłopotów z nimi nie ma.

 

Żadna Unia nam nie zabroni w ten sam sposób potraktować i dokładnie sprawdzić każdego z tych 7 000 Syryjczyków, których mamy przyjąć. Możemy ich przyjąć, rozlokować w istniejących ośrodkach, które przecież były wystarczające dla o wiele większych ilości ludzi i potraktować zgodnie z naszymi przepisami, jak to robimy od lat. Sprawdzać, kto jest tym, za kogo się podaje, kto ucieka przed wojną, kto szuka na polskiej ziemi azylu przed realnym zagrożeniem może zostać. Reszta, o nieustalonej tożsamości, niejasnych powiązaniach itp - zostaje deportowana, w świetle prawa. Poza tym w Polsce obowiązuje "prawo krwi" a nie "prawo ziemi" czyli dzieci uchodźców urodzone w Polsce nie mają automatycznie obywatelstwa, otrzymują je dopiero wtedy, gdy ich rodzice stają się obywatelami Polski, a do tego droga trudna.

 

Dlaczego więc stanowisko naszych rządzących to "nie i już"? Przecież przepisy na podstawie których Unia stawia żądania przyjęcia tych uchodźców to wynik negocjacji z Unią prowadzonych przez Lecha Kaczyńskiego i ekipę PiSu, okrzyknięty zresztą przez te ekipę jako wielki sukces polskiej dyplomacji. Logicznych powodów brak, wiec należy poszukać wśród tych nielogicznych. Cały cyrk nakręcany jest chyba tylko po to, żeby wywołać konflikt z Unią, zmusić ją do choćby symbolicznych sankcji i w ten sposób móc przedstawić Tuska jako gnębiciela Polaków chodzącego na niemieckiej smyczy. Co jest PiSowi bardzo potrzebne po blamażu 27:1 i wzroście popularności Tuska po słynnym demonstracyjnym pochodzie na przesłuchanie.

Albo do utworzenia atmosfery, w której nadchodzący wielkimi krokami cyrk z dopłatami rolniczymi, który nam się szykuje z powodu nieudolności nowych PiSowskich władz ARMiRu będzie można przedstawić jako wynik sankcji Unii za odmowę przyjęcia uchodźców. Jak rolnicy się wściekną, bo dopłaty zostaną wypłacone tylko w części, albo wcale, rząd będzie ich musiał jakoś okłamać co do przyczyn, bo inaczej sejm utonie w gnojówie i dymie palonych opon traktorów.

[Less]

Dlaczego więc stanowisko naszych rządzących to "nie i już"? Przecież przepisy na podstawie których Unia stawia żądania przyjęcia tych uchodźców to wynik negocjacji z Unią prowadzonych przez Lecha Kaczyńskiego i ekipę PiSu, okrzyknięty zresztą przez te ekipę jako wielki sukces polskiej dyplomacji. Logicznych powodów brak

Jest powód bardzo logiczny - wyborcy.

[dulon184]

Tyle że tam imigranci przybywali do ciężkiej roboty a nie po socjal.

.

Więc trzeba postawić twarde warunki.

Zostajecie - ale DO ROBOTY.

[Less]

Już dawno i wielokrotnie twierdziłem:

Problemem nie są imigranci - problemem jest socjal.

[trebliG]

Jest powód bardzo logiczny - wyborcy.

 

Gdyby chodziło tylko o wyborców, to przecież w sprawie uchodźców Papież wypisał PiSowi usprawiedliwienie jak stąd do Watykanu - wzywał do solidarności z uchodźcami, podkreślał konieczność miłosierdzia i opieki nad ludźmi uciekającymi od wojny, wzywał do przyjmowania uchodźców. Nawet nasi biskupi cos tam niesmiało na ten temat przebąknęli.

 

Wyborcom łatwo dało by się to usprawiedliwiać właśnie powodami religijnymi, w końcu Roma locuta, causa finita ,narodowcom dodatkowo zatkać gęby powołaniem się na tradycje wielkiej i silnej Polski będącej domem wielu nacji pracujących na jej potęgę, jeszcze nabić punktów u nowych wyborców którym PO nie w smak, ale są trochę bardziej liberalni od betonu przy prawej ścianie. A jednocześnie można by łatwo uniknąć kłopotów w Unią i jeszcze zrobić sobie dupochron na przyszłość, w razie kolejnej fali uchodźców teraz, czy za rok czy dwa byłby argument, że myśmy przyjęli tych, do których przyjęcia byliśmy zobowiązani, a parę innych krajów nie, to następnych nie przyjmiemy, aż wszyscy się wywiążą z zobowiązań.

 

A oni idą na zderzenie ze ścianą. Narodowcy dostali w tegorocznych wyborach w krajach unii po uszach, do przyszłych wyborów daleko, Tusk z Merkelową pogasili lokalne pożary pod tyłkiem Unii, to teraz Komisja Europejska nie musi się już z Szydłem i Kaczyńskim cackać. Choćby symbolicznie, ale jednak dostaniemy po dupie i wszyscy sobie z tego sprawę zdają, nawet Kaczyński. A jednak idzie w zaparte. Bez celu tego nie robi.

[bubusia]

Od 7 t. moze sie zaczac. Potem bedzie wiecej. Zmienia sie rzadzacy, a kolejni, w ramach solidarnasci z Unia, po odp. propagandzie, przyjma 70. Czy nie jest to mozliwe?. Od czegos trzeba zaczac. Inna sprawa, ze mozna przyjecie tych 7 t. rozwazyc jako honorowe(unikniecie sankcji) wywiazanie sie ze zobowiazan poprzedniej wladzy. Z jednoczesna stanowcza deklaracja, ze wiecej sie nie przyjmie.

 

Ciekawe jak taka deklaracja bylaby odebrana przez kregi unijne, czuje, ze nie najlepiej:)

[Less]

Gdyby chodziło tylko o wyborców, to przecież w sprawie uchodźców Papież wypisał PiSowi usprawiedliwienie jak stąd do Watykanu

Ile głosów ma Papież?

[trebliG]

Inna sprawa, ze mozna przyjecie tych 7 t. rozwazyc jako honorowe(unikniecie sankcji) wywiazanie sie ze zobowiazan poprzedniej wladzy.

 

To nie są zobowiązania poprzedniej władzy, to są zobowiązania władzy której PiS mianuje się spadkobiercą i wykonawcą testamentu. Traktat na podstawie którego jesteśmy zobowiązani do przyjęcia uchodźców wynegocjował i podpisał Lech Kaczyński i jego ekipa. I był to podobno wielki sukces dyplomatyczny Lecha Kaczyńskiego.

 

Poprzedniej władzy możemy podziękować za to, ze zobowiązali się do przyjęcia tylko symbolicznych 7 000 w czasie gdy do Niemiec Francji Szwecji itp trafiały setki tysięcy. Jak się umowę podpisało, to się trzeba z niej wywiązać. A jak się nie wywiązuje, to trzeba się liczyć z konsekwencjami.

 

Kaczyński idąc w zaparte ewidentnie dąży do tego, żeby te konsekwencje były. Bo konflikt z Unią jest mu potrzebny do jego własnej gierki. Będzie szum, będą oskarżenia, wiece i huk wie co jeszcze, a tym wszystkim przykryje się szajbniętego antonowa, rozpizdówę w modernizacji armii, kłopoty z dystrybucją dopłat rolniczych, narobi wokół dupy Tuskowi. A my za to zapłacimy.

[Jaro_747]

Reżim z uchodźców zrobił sobie wygodne narzędzie do walki z opozycją. Niestety przy tej okazji nakręca spiralę nienawiści i robi ludziom wodę z mózgów.

[trebliG]

Ile głosów ma Papież?

 

Ponoć 95 % narodu to katolicy, co nie? Tak przynajmniej utrzymują nasi hierarchowie kościelni i politycy partii jedynie słusznej. To chyba całkiem sporo głosów.

[bubusia]

To nie są zobowiązania poprzedniej władzy, to są zobowiązania władzy której PiS mianuje się spadkobiercą i wykonawcą testamentu. Traktat na podstawie którego jesteśmy zobowiązani do przyjęcia uchodźców wynegocjował i podpisał Lech Kaczyński i jego ekipa. I był to podobno wielki sukces dyplomatyczny Lecha Kaczyńskiego.

 

Poprzedniej władzy możemy podziękować za to, ze zobowiązali się do przyjęcia tylko symbolicznych 7 000 w czasie gdy do Niemiec Francji Szwecji itp trafiały setki tysięcy. Jak się umowę podpisało, to się trzeba z niej wywiązać. A jak się nie wywiązuje, to trzeba się liczyć z konsekwencjami.

 

Kaczyński idąc w zaparte ewidentnie dąży do tego, żeby te konsekwencje były. Bo konflikt z Unią jest mu potrzebny do jego własnej gierki. Będzie szum, będą oskarżenia, wiece i huk wie co jeszcze, a tym wszystkim przykryje się szajbniętego antonowa, rozpizdówę w modernizacji armii, kłopoty z dystrybucją dopłat rolniczych, narobi wokół dupy Tuskowi. A my za to zapłacimy.

 

 

A ja widze u ciebie pewne oblakanie antypisowskie, wydajesz sie zarzucac LK podpisanie traktatu, a jednoczesnie wydajesz sie byc wdzieczny, ze poprzednicy zobowiazali sie przyjac tylko 7 tysiecy. Wez pod uwage, ze sytuacja jest dynamiczna i wszystko sie zmienia. Nastawienie do uchodzcow rowniez.

[trebliG]

A ja widze u ciebie pewne oblakanie antypisowskie, wydajesz sie zarzucac LK podpisanie traktatu, a jednoczesnie wydajesz sie byc wdzieczny, ze poprzednicy zobowiazali sie przyjac tylko 7 tysiecy. Wez pod uwage, ze sytuacja jest dynamiczna i wszystko sie zmienia. Nastawienie do uchodzcow rowniez.

 

Obłakanie? Czyżby każdy kto ma inne poglądy niz Ty to świr? Wobec tego gratuluję. Dla jasności: PiSu nie lubię w cholerę, tak samo zresztą jak PO. W ogóle polityków nie lubię. Absolutnie zgadzam się z Piłsudskim, ze do polityki w ogromnej większości pchają się bałwany, które są za głupie albo za leniwe do czegoś innego. Dlatego jedną i druga stronę oceniam tylko i wyłącznie po tym co robią, po faktach, a nie po propagandzie. A fakty są jaki koń - każdy widzi jakie.

 

Wracając do meritum: Kto negocjował i podpisał traktat - wiadomo, każdy może łatwo sprawdzić, bo to żadne tajności. Kto negocjował ilość uchodźców - wiadomo, można sprawdzić jak wyżej. Co ja się komu wydaję to jego problem, nie mój. Te wynegocjowane 7 tysięcy uchodźców to w skali kraju pikuś. Przyjmując ich wypełnilibyśmy swoje zobowiązania i zamknęlibyśmy wszystkim gęby. Do przyjęcia większych ilości bez naszej zgody nikt nas nie zmusi. Jak już pisałem przyjęliśmy przez lata lekko setkę tysięcy muzułmańskich Czeczenów i się dało. O tysiącach przedstawicieli innych nacji od Ukrainy i Kazachstanu po Wietnam nie wspominając. Pracują u nas, ci legalni płacą podatki, są pożyteczni, nikt szumu o nich nie robił, wszystko działało jak powinno. Kto zapieprza od rana do wieczora, żeby utrzymać siebie i rodzinę, ten nie ma czasu na islamską indoktrynację, nauki mułłów, czy przygotowywanie zamachów. Model amerykański wydaje się tu najlepszy - zapraszamy wszystkich, ale nic za darmo, na chlebuś czy miskę ryżu sobie sami zaróbcie. U nas nikt uchodźcom socjalu nie daje, kto nie pracuje ten nie je, więc komu się pracować nie chce chodzi głodny, albo zwiewa tam, gdzie socjal dają. Tym życzymy szerokiej drogi, w końcu mamy Szengen i nikt ich nie zatrzymuje.

 

Nastawienie Polaków do uchodźców przez lata było pozytywne lub obojętne, nikt z tego kija do tłuczenia polityków przeciwnej opcji nie robił. A teraz zrobiono z tego narzędzie walki politycznej, i nastawienie dynamicznie się zmieniło, jakiś palant z obrony przed uchodźcami zrobił sobie nawet swoje Westerplatte - ciekawe czy przez to rozumie ze się w końcu podda czy historii własnego kraju nie zna? Zresztą, Westerplatte, czy nie Westerplatte, jak napisałem, był traktat, były ustalenia, trzeba się wywiązać. I wykorzystać ten sam traktat do tego, żeby inni tez się wywiązali, nie wpychając nam więcej uchodźców. Proste. A jak się nie wywiążemy to jak myślisz, kto za to zapłaci? Błaszczak? Kaczyński? Kopacz? Tusk? Nie, my zapłacimy.

[Przem77]

Jakie obłąkanie?

 

trebliG:

 

"jeszcze nabić punktów u nowych wyborców którym PO nie w smak, ale są trochę bardziej liberalni od betonu przy prawej ścianie. A jednocześnie można by łatwo uniknąć kłopotów w Unią i jeszcze zrobić sobie dupochron na przyszłość, w razie kolejnej fali uchodźców teraz, czy za rok czy dwa byłby argument, że myśmy przyjęli tych, do których przyjęcia byliśmy zobowiązani, a parę innych krajów nie, to następnych nie przyjmiemy, aż wszyscy się wywiążą z zobowiązań."

 

Dokładnie. To czysty pragmatyzm.

Jesteśmy w komfortowej sytuacji, bo mamy przyjąć TYLKO 7 tys. i w związku z tym, że jesteśmy tak bardzo na nie to teraz możemy się z łaską zgodzić i postarać się, żeby to było na naszych warunkach i następnie zrobić to wszystko z głową.

Możemy powiedzieć, że przyjmiemy ale będziemy sobie mogli np. wybrać 80 procent uchodźców np. minimalnie 50 % kobiet, niech już będzie, że chrześcijan, głównie rodziny, czyli jak najmniej samotnych mężczyzn, próbować, żeby w miarę możliwości byli to fachowcy itd. itp.

Przecież jak nawet już by Ci ludzie u nas zamieszkali, to korzystając ze złych doświadczeń np. Belgii i Francji, rozlokować ich po całej Polsce, nie tworzyć źadnych gett. Da się to zrobić tak, że nie powinno być z nimi żadnego problemu, co najwyżej oni mogą mieć problem z naszymi lokalnymi "patriotami" najczęściej wspomaganymi etanolem.

 

Jeśli będą chcieli, żebyśmy przyjęli kolejnych to zawsze możemy powiedzieć j.w., powtarzać, że przyjmujemy duże ilości Ukraińców.

Do tego możemy stawiać kolejne warunki, że np. Unia ma to finansować w dużym stopniu.

I w dłuższym okresie robiąc to z głową, możemy spokojnie przyjąć 50 tysięcy i więcej To około 0,15 % ludności PL...

[Lech36]

Jest powód bardzo logiczny - wyborcy.

PiS jest gotów zrobić wszystko dla utrzymania się przy korycie. Będą też wzmacniać ten trend.

 

Ponoć 95 % narodu to katolicy, co nie?

Nie wiadomo czy to prawda. Zweryfikowało by to wprowadzenia obowiązkowego opodatkowania wiary, którą wyznaje dana osoba. Wszystko by było jasne. Jak w Niemczech. Polscy pracownicy w Niemczech składają różne deklaracje bo wiara powoduje koszty związane z obsługą przywódców religijnych i ich aparatu wykonawczego.

[bubusia]

Do trebliG

 

Ale ja do wywiazania nic nie mam, za swira tez cie nie uwazam, po prostu dosyc jednostronnie sam wszedles na inne tematy, stad moja uwaga.

Pamietajmy jednak, ze 7t to moze byc tylko poczatek. I ze uchodzcy w duzej mierze sami zapracowali na swoj niezbyt pozytywny wizerunek, mowiac oglednie

 

Co do 7t sam bylbym za przyjeciem, z deklaracja, ze wiecej nie przyjmiemy, nawet jak sie zmieni rzad:)

[matoole]

Jesteśmy w komfortowej sytuacji, bo mamy przyjąć TYLKO 7 tys. i w związku z tym, że jesteśmy tak bardzo na nie to teraz możemy się z łaską zgodzić i postarać się, żeby to było na naszych warunkach i następnie zrobić to wszystko z głową.

W Finlandii ze 100 Somalijczyków ,przyjętych w roku 1990 do roku 2015 ,zrobiło się 13 tysięcy.Nie wiem o ile procent wzrosła ta liczba do dnia dzisiejszego, ale policz sobie co może wyniknąć z przyjęcia 7000.

[trebliG]

Do trebliG

 

Ale ja do wywiazania nic nie mam, za swira tez cie nie uwazam, po prostu dosyc jednostronnie sam wszedles na inne tematy, stad moja uwaga.

Pamietajmy jednak, ze 7t to moze byc tylko poczatek. I ze uchodzcy w duzej mierze sami zapracowali na swoj niezbyt pozytywny wizerunek, mowiac oglednie

 

Co do 7t sam bylbym za przyjeciem, z deklaracja, ze wiecej nie przyjmiemy, nawet jak sie zmieni rzad:)

 

Przyjmując te zadeklarowane 7 tysi zatykamy wszystkim gęby i mamy mocna pozycję w odmawianiu przyjęcia dalszych. Odmawiając na zasadzie "nie bo nie i co nam zrobicie?", jak teraz, to robimy z siebie ostatnie ciulowiny w oczach państw starej unii, które nas w stanie wojennym przyjmowały tysiącami bez gadania, tracimy jakąkolwiek pozycję w ewentualnych dalszych negocjacjach i jeszcze narażamy się na konsekwencje z KE. Pragmatyzmu w tym za grosz. Działanie na "rynek lokalny" też żadne, poparcia rządzącym też większego nie przysporzy. Czyli cała ta zagrywka musi mieć inny cel, bo bez celu, za friko nikt przecież z siebie chyba głupa nie robi i nie traci dużo, żeby zyskać niewiele lub nic.

[Jaro_747]

W Finlandii ze 100 Somalijczyków ,przyjętych w roku 1990 do roku 2015 ,zrobiło się 13 tysięcy.Nie wiem o ile procent wzrosła ta liczba do dnia dzisiejszego, ale policz sobie co może wyniknąć z przyjęcia 7000.

 

Czyli w ciągu 25 lat podczas których wielokrotnie zmieniała się sytuacja, mieliśmy kilkanaście konfliktów w Afryce, Finlandia stała się członkiem UE, Schengen i strefy Euro.

 

No cóż, demagogia nie zna granic.