Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  250 członków

Krell Klub
IGNORED

Klub miłośników Krella


josef
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

triode

przyjedz to sie czegos madrego dowiesz -a nie tylko walicie w ta klawiature-jak jakies sekretarki.

Chcesz bym Ci napisal co i jak-to prosze.Niektorzy lacza nastepujaco sysstemy-opisze na podstawie

ubran.zaloza garnitur koszulke i krawat,a do tego gumofilce,lub podjada na randke z dziewczyna na

plaze w sloneczne lato w czarnym garniturze i wlasciwych klapkach i okularach.

Majac jednego wartosciowego Krela npcd 280 ludzie maja heavens gate-kable beznadziejne,a pozniej

narzekaja ze nie gra,ze krew z uszu-itp-to tylko przyklad,ktorych mozna mnozyc.

kONFIGURACJA to alfabet audiofilski i dobre granie-powtarzam to,bo wiem o co chodzi-pojmujesz??

Triode-gdybys przesluchal tyle konfiguracji zarowno tych zle jak i dobrze dobranych moglbys tez

byc w pewnych momentach bardzo pewny tego co piszesz.

Dla przykladu za kwote 30000pln-w cenach z rynku wtornego zloze zestaw,ktory zagra za nie gorzej

niz zestaw za 150-200 tys pln.Przyjedz to sie przekonasz-nie jestem dyzio marzyciel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To o czym piszesz to intuicja+doświadczenie(bo cała zabawa w audio to zbieranie doświadczeń).Inne reguły to brak reguł!Sprawdzają się czasem zupełnie nieoczekiwane konfiguracje,z prozaicznego względu,że z nas jest inny i ma inne preferencje.Zasady znam dwie w tej zabawie:prawidłowe zasilanie oraz adaptacja akustyczna pomieszczenia,zwłaszcza tych mieszkalno-odsłuchowych,w stopniu przynajmniej podstawowym.Mam gdzieś neutralność czy dżwięk``live``-ma grać tak jak chcę i lubię,to ``mój kawałek podłogi``..(to cytat z piosnki,którą pamiętać powinieneś).Na koniec smutna konstatacja-ja jestem pieszy audiofil,a pieszy audiofil to samotny audiofil,wszędzie jest dla mnie zbyt daleko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Triode - audiofil to człowiek dążący do dzwięku ze skrzyneczek najbardziej zbliżonego do naturalnego (naturalnej sceny,sali,klubu) Nie jest istotne czy to CA czy krell czy jakieś inne klocki. Aby uzyskać zblizony dżwięk obowiazują pewne reguly które przybliżają poszukiwania (po co po omacku?) Natomiast jeśli piszesz że szukasz dźwięku i ma grać po Twojemu - to kup sobie procesor dźwięku i ustawiasz go po swojemu. Osobiście nie mam nic przeciw procesorom i może to być skuteczna droga na skróty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

To zależy kto pisze... Gra lepiej niż piszą Ci co nie słuchali, a Ci co słuchali zamieszczają dość obiektywne (i w większości pozytywne) opinie :-)

Ogólnie to nie jest typowy Krell, który.... gra ostro, sucho, beznamiętnie. Osobiście nie toleruję takich cech w brzmieniu i gdyby można je przypisać do S-300i to nie zagościłby on u mnie na dłużej niż czas wypożyczenia na odsłuch. Sam jestem zdziwiony ale polubiłem go... ;-)

Słuchając rozumu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mr.S

 

Zalezy co dla kogo. Zwroc uwage na sprzet, ktory wybral foni: cieply wzmacniacz, cieple kolumny oraz odtwarzacz na lampce. To chyba mowi o Jego preferencjach brzmienia, prawda? Ja sluchalem S300i z polipropylenowym wooferem i jedwabnym SEASem na gorze i bylo miejscami za cieplo. Wszystko rzecz gustu. Ten S300i ma ladna przestrzen, zwinny, zebrany bas i ciepla srednice. Mi sie podoba ale do moich kolumn nie pasuje wiec tego innego mam na widelcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja Shengya jest po modzie. Za cholircie nie gra ciepło, choć przyznam, że na początku był to playerek o cieplejszym charakterze. Faktem jest, że Vieny mają ciepły charakter, przy czym druty dobierałem tak żeby się nie ugotować od nadmiaru ciepła, a wręcz przeciwnie... Do tego, pomieszczenie ma charakterystykę taką, że nie udało mi się jeszcze w nim uzyskać zamulonego dźwięku. No okej... było troszkę muląco w połączeniu VA + MF M6i. Nie mniej jednak z Classe moje Mozarty grały zbyt ostro.... S-300i dawał wpasowywał się idealnie po środku. I za to również go polubiłem... jest najbardziej uniwersalny.

Słuchając rozumu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

foni

 

To masz super, znalazles czego szukales. Ja wciaz szukam. Na dzien dzisiejszy mam kolumny, z ktorych nie zrezygnuje - czyli mam jedna stala. Zmieniam elektronike chociaz odtwarzacz zostawie bo gra neutralnie jest wiec dobry do poszukiwania wzmacniacza. Ale z tym mam problemy: jak srednica OK to bas nie taki jak trzeba, jak bas OK to srednica nie pasuje. I tak z kazdym jednym wzmacniaczem. Ciezkie te zycie. Chyba kupie lampe i pogodze sie z ograniczeniami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Ja zakupiłem S300i właśnie po odsłuchu porównawczym z 400xi w TOP HI-FI na Andersa w Warszawie. Odsłuch odbył się na wzmacniaczach dostępnych w salonie (listopad 2009) na kolumnach VA Beethoven Baby Grand oraz na moim odtwarzaczu 280 CD i ówczesnym okablowaniu: Tara Labs AIR 1 XLR series 2, Tara Labs AIR 3 głośnikowe, zasilające Enerr Deep Black (CD) i Blue Energy (wzmacniacz). Oczywiście wziąłem też kilka ulubionych płyt z różnymi rodzajami muzyki, głównie jednak z rockiem. Na odsłuch miałem około 2 godzin, a całość zakończyła się zakupem S300i. Jak dla mnie i moich preferencji S300i zagrał pod każdym względem lepiej od 400xi. Ma lepsze wypełnienie średnicy oraz przejście między basem i średnicą, co daje bardziej namacalny i obecny dźwięk (wokale są lepiej nasycone), większą masę dźwiękową. Zszycie wszystkich podzakresów jest bardzo dobre, czego nie można powiedzieć o 400xi (w opisanej konfiguracji). Przestrzenność jest na podobnym poziomie, ale ze wskazaniem na nowszy wzmacniacz, dzięki temu, że więcej dzieje się w średnim zakresie. 400xi ma nieco szybszy bas, ale znów ... nie tak wypełniony i nie tak głęboki oraz wielobarwny jak w S300i. Po pierwszych minutach odsłuchu nie miałem wątpliwości, który wzmacniacz zakupię, a dalszy odsłuch utwierdził mnie w tym przekonaniu. Po prostu S300i jest bardziej przyjazny i muzykalny, ale również detaliczny, co mnie bardziej odpowiada. KAV 400xi zbyt mocno podkreślał skraje pasma, pozostawiając średnicę nieco wycofaną (odchudzoną). Natomiast nie można mu odmówić szybkości, ataku i przestrzenności. To tak najkrócej, ale najlepiej porównać osobiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.