Skocz do zawartości
IGNORED

Problem z oszustem na Allegro!


gentile

Rekomendowane odpowiedzi

Mam kłopot z cynicznym naciagaczem który wystawił na aukcji wzmacniacz stereo ROTEL-RA 1312. Opisał sprzęt jako w pełni sprawny, okazało sie ze skłamał.

W opisie na aukcji były szczegółowo wymienione drobne, nieznaczące defekty wzmacniacza takie jak niesprawny klawisz aux1, nieoryginalny przycisk power, zarysowania etc. Wszystko jak mniemam po to by stworzyć w kupującym poczucie że ma do czynienia z rzetelnym sprzedającym dbającym o dobro klienta i pełnię wiedzy na tremat przedmiotu. Taki chwyt socjotechniczny. Tyle że sprzedający "zapomniał" wspomnieć o sprawie fundamentalnej, wzmacniacz jest niesprawny, nie działa jeden kanał. Na pierwszego maila z prośbą o rozwiazanie problemu nie odpisywał cały dzien mimo iż wielokrotnie logował sie na allegro. Maila wiec czytał i celowo ignorował prowokując wysłanie kolejnego w którym wspomniałem ze widze ze ma czas na logowanie, na odpowiedź nie. I jaką odpowiedź otrzymałem?

" Nerwowe ponaglanie świadczy o poczuciu winy... " Oraz rutynowe w takich przypadkach "zaparte" ze wzmacniacz był sprawny i że ja go uszkodziłem a teraz chcę wyłudzić zwrot kasy (sic!)

Przyznam ze osłupiałem, z takim tupetem i bezczelnoscią nie miałem do czynienia od niemal 6 lat obecnosci na Allegro.

Paczkę otworzyłem w obecnosci dwóch świadków mając na względzie liczne negatywy sprzedającego. Poczekałem aż sprzet osiagnie temperaturę pokojową, standardowo podłączyłem do źródła i kolumn. Jeden kanał nie działa. Zastanawiam się jak w ten sposób można sprzet uszkodzić(?)

Teraz chce ze mnie zrobić cynicznego naciągacza który grasuje na allegro wpłacając pieniądze a potem żądając ich zwrotu. Trochę naciągana i wątła ta teoria biorąc pod uwage fakt że mam 0 negatywów a sprzedający 9 nie licząc unieważnionych

Wyłudził ode mnie w ten sposób 750 zł z kosztami przesyłki złomu. Zaproponowałem ża oddam złom do serwisu, wyśle skan dowodu naprawy i zwróci jej koszty. Wydawałoby sie ze to w tej sytuacji naturalne rozwiązanie. Oczywiście propozycję zignorował i wypiął sie jak przystało na klasycznego oszusta. Co począc z takim swoistym kantofilem?

Oszust działa na Allegro pod ksywą "macrob"

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/47516-problem-z-oszustem-na-allegro/
Udostępnij na innych stronach

Proponuję otworzyć temat o sprzedawcach z Allegro ,których należy omijać,by przestrzec innych, niezależnie czy im się to podoba czy nie.Może to na nich podziała(w końcu oni tez czytają to forum).

Wiele razy zastanawialem sie nad tym. Jak on ma kase a Ty szmelc, to tyle Twojego co ponarzekasz.

Bedziesz z nim sie sadzil?, szkoda zdrowia.

Jedynie mozna puścić w eter info, ze to oszust i naciągacz, informowac licytujacych na jego aukcjach,

ze maja do czynienia z palantem.

Ostatecznie jak niedaleko mozna zebrac paru chlopa i najzwyczajniej w swiecie mu wpieprzyc, przy okazji zwracajac szmelc i odbierajac swoje pieniazki.

Jesli temat zglosisz do Allegro, to jedynie doradza Ci zalozenie sprawy.

w sumie problem masz na własne życzenie - kupiłeś na odległość wiedząć że gość ma negatywy (w tym także za sprzedaż wzmaków niesprawnych i niezgodnych z opisem)

 

czy możesz coś zrobić - hmmm , wątpię... sprzęt ma swoje lata i nie wydaje mi się abyś był w stanie udowodnić sprzedawcy że wysłał uszkodzony

 

tak mi się nasuwa - może warto by pomyśleć o forumowym "odbiorze osobistym" ? osoba wygrywająca aukcję ale mająca daleko do sprzedawcy zleca odbiór zaufanemu forumowiczowi który ma blisko i jest w stanie sprawdzić sprzęt na miejscu - zdaje się że byłoby mniej problemów...

Ostatnio chcialem kupic z Allegro wzm. Musicala, gosc mieszka niedaleko, wiec napisalem, ze

chce podjechac, obejrzec i odsluchac. Odpisal mi, ze owszem moge podjechac, ale tylko i wylacznie celem odbioru sprzetu. Zamurowalo mnie i wymieklem z transakcji.

Troche teraz żałuje że nie poprosiłem kuriera o to żeby poczekał i asystował przy odpalaniu. No ale nie miał nawet ochoty wnosić tego kloca (17 kg) na 3 piętro, sam wtaszczyłem. Swoją drogą opłacalny interes prowadzi ten naciągacz, 1 negatyw za 730 zł. Na sprawe w sądzie jestem zdecydowany, jeśli nie oprzytomnieje i nie pójdzie na proponowany układ. Nie o samą kasę tu chodzi a o bute, arogancję i pełną tupetu postawę którą kanalia zaprezentowała. Dawno nikt mnie tak nie wq...ł

JanPeter najlepsze co możesz zrobić, to pójść do najblizszego serwisu i zapytac o przyczynę niesprawności. Moze zapłacisz pre złotych i po kłopocie. Jesli awaria nie jest "krytyczna" to poniesiesz w ten sposób najmniejsze koszty.

też nie korzystam z prgramów pocztowych i nie mam powiadomień o nadejściu poczty , po prostu wchodzę na www i sprawdzam pocztę

 

...ale rozumiem co kolega miał na myśli - jeśli logował się na Allegro to potencjalnie mógł też sprawdzić pocztę (co w przypadku działalności handlowej wydaje się być całkiem logiczne) ...gdyby się nie logował na Allegro to można by przyjąć że nie miał w tym czasie dostępu do kompa i nie mógł też sprawdzać poczty

 

poczytałem sobie trochę opisów aukcji tego sprzedawcy i nasuwa mi się takie pytanie - czy ktoś kto prowadzi działalność zarobkową (bo to nie jest przypadkowa sprzedaż sztuki czy pięciu sztuk) nie powinien mieć zarejestrowanej działalności i odprowadzać podatków ?? w jednej z aukcji jest dopisek że na kupującym ciąży obowiązek odprowadzenia 2% podatku od zakupu (taki podatek obowiązuje przy zakupie od oosoby prywatnej gdy cena jednostkowa przekracza 1000zł) - z tego jasno wynika że jest to handel nijak nie zgłoszony , nie opodatkowany itd

Nie pomyliłem, mój informuje takim "plum" i wiem ze przyszedł mail. Fakt pozostaje faktem że siedział cały dzień przed kompem wiec byłoby dość dziwne gdyby nie sprawwdził w tym czasie poczty. Ale to wątek marginalny odciągający od istoty sprawy wiec darujmy go sobie.

no nie każdy ma plum przy nadejściu maila, i nie jest to marginalny wątek bo jeśli nie przeczytał twojej wiadomości to o niczym nie wie więc nie jest to marginalna sprawa najlepiej w twoim przypadku to telefon do sprzedającego i kontakt z allegro

Ale drugiego juz przeczytał i wypalił groteskowym bełkotem w stylu "nerwowe ponaglanie świadczy o poczuciu winy" co samo w sobie jest już szczytem tupetu i bezczelności. Od tego czasu prowadze z nim doś długą wymianę mailową, tyle że jałową w sensie osiągnięcia consensusu.

Miałem nic nie pisać, bo trochę wstyd, ale teraz gdy powstał taki temat chyba warto:

Jakiś czas temu zamieściłem ogłoszenie na kilku forach audio, że "kupię"... Po jakimś czasie odzywa się koleś, proponując jeden z poszukiwanych przeze mnie przedmiotów za uczciwą kasę. Po krótkiej rozmowie, całkiem kumaty na temat sprzedawanego sprzętu, decydujemy się na transakcję, za kilkuprocentową zaliczką (tu pojawił się mój pierwszy błąd, bo nigdy nawet zaliczki nie płaciłem z góry)). Zaliczkę wysłałem na podane konto, właśnie konto, coś mnie tchnęło i wpisałem numer konta w google...zonk...okazało się, że jest to numer konta sklepu internetowego z zupełnie odbiegającym od audio asortymentem:). Następnego dnia zadzwoniłem do tego sklepu i cofnąłem transakcję - udało mi się jedynie dlatego, że: 1. szybka reakcja, nie zdążyli wysłać zakupów naciągaczowi; 2. jako tytuł przelewu wpisałem "zaliczka na ...."; 3. przyzwoitość sprzedawcy. Tym sposobem uzyskałem prawdziwe dane naciągacza, w celu wykorzystania w przypadku klopotów.

Nasze zaliczki idą na czyjeś zakupy...Wstyd się przyznawać prawda? Z tego co wiem naciągacz dalej tu zagląda - przestrzegam.

Druga sytuacja to wyjazd, na szczęście przy okazji (choć i bez okazji bym pojechał) 300 km po klocka od jednego z forumowiczów. Klocka nie kupiłem, bo chciał mi dać nauczkę za zachowanie na forum. Zachowanie = swoje zdanie (oczywiście inne od zdania wspomnianego). Czy Wy jak coś sprzedajecie czytacie wszystkie poprzednie wpisy kupującego? Handel to nie małżeństwo, prawda?

Powyższe sytuacje nie zmieniają jednak ogólnego obrazu tutejszych bywalców - uczciwym, chyba większości, dziękuję!

jak to wyżej kolega opisał, możesz gościa poinformować, że zgłosisz sprawę do urzędu skarbowego (w miejscu zamieszkania tego typa) ja bym tak zrobił, miałem kiedyś też problem z jednym sprzedającym z All, postraszenie go policją załatwiło sprawę bardzo szybko, no i na przyszłość sprawdzaj koniecznie jakie komentarze ma sprzedający,

Najlepiej to zrezygnować z wysyłania i wyczekiwać pojawienia się tego samego/podobnego produktu ze swojej okolicy. Inna sprawa - jeśli kurier/pocztowiec jest chamem i niechce mu się spisać protokołu, wejść na 3. piętro itd., to nie darować mu - nagrać go, zrobić mu zdjęcia i naskarzyć jemu szefowi. Pozytywny skutek często powyższe daje.

Sądzę jednak, że w Twoim wypadku spisanie protokołu nic by nie dało - jeśli paczka nie nosi śladów nieostrożnego obchodzenia się, to ciężko będzie zwalić winę na kuriera/pocztę.

Jedyna niezawodna metoda na powyższe sytuacje - nauczyć się naprawiać samemu lub zaprzyjaźnić się z elektronikiem ;).

Spróbuj donieść na policji - zdobądź od niej papier o "wszczęciu postępowania" i wyślij do Allegro. Może "program ochrony kupujących" zadziała i uzyskasz jakiś zwrot.

Jeżeli masz przynajmniej kilka arguentów które, przy odpowiednio wniesieniu i kwalifikacji przez Ciebie sprawy mogą przekonać sąd (nie jestem prawnikiem, nazwałem to po swojemu), to może nawet zarobisz na kanciarzu, ale musisz natrafić na rzetelnego adwokata, co jest trudne i w dużej mierze zależy od szczęścia.

Generalnie - wszystko zależy od szczęścia ;).

Jeśli chodzi o tzw. kwalifikację prawną czynu to moja rola kończy sie na precyzyjnym opisaniu zaistniałej sytuacji, dostarczeniu dowodów, wniosku o powołanie świadków. Wstępnej kwalifikacji dokonuje policja, przekazuje sprawę prokuraturze, ta albo podtrzyma kwalifikację albo nie. Tu mamy klasyczny przykład wyłudzenia za pomoca wprowadzenia w błąd nieprawdziwym opisem towaru i doprowadzenie w ten sposób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Przypadek ścigany z urzędu, jeśli to nie poskutkuje pozostaje pozew cywilny z wnioskiem o zasądzenie odpowiedniej sumy.

Czy komuś zdarzyło sie coś podobnego i jak to się skończyło?

jasio - jesteś w błędzie

 

podatek płaci kupujący wtedy gdy sprzedawca nie jest handlarzem !!

 

ilość transakcji na koncie tego sprzedawcy i ilość wystawionych aukcji jasno dowodzi że jest to działalność zarobkowa która powinna być opodatkowana

Towar został wysłany kupującemu więc nie ma mowy o pełnym oszustwie. Na Tobie jako kupujacym spoczywa obowiązek by tego dowieść sprzedającemu. Sprzedający twierdzi ze wzmacniacz był sprawny. Jesli zamierzasz coś z tym zrobić, pod żadnym pozorem nie pozwól nikomu sadzić tam rąk. Będziesz na pozycji z góry przegranej. Powinieneś odszukać najbliższy Sąd Okręgowy w swojej okolicy. W śądzie w okienku odawczym znajdują się listy biegłych zaprzysięzonych róznych branzy. Mżesz ównież ozukać na stronie internetowej danego sądu. Kontaktujesz się z biegłym i zlecasz mu oględziny i wydanie opinii. Jest to jedyna prawna forma co do stwierdzenia przyczyny usterki. Mając taką opinię wnosisz pozew skrócony z powództwa cywilnego. trwa to najkrócej w przeciwieństwie do dochodzenia policyjnego, które na wniosek jednego pokrzywdzonego zostanie umorzone. Zbyt mała szkodliwośc i wartość.

Natomiast urząd skarbowy równiez nie jest władny do oceny czy osoba sprzedająca zajmuje się tym zawodowo bez rejestracji czy też nie. Od tego typu czynności jest policja skarbowa i uząd kontroli skarbowej.

Życzę powodzenia gdyż sprawa jest skomplikowana a o małej wartości. By dobrze prawnie ją zrealizować poniesiesz znaczne koszta, które dopiero w przypadku wygrania zostają zasądzone. Potem są kolejne schody- windykacja należności.

Obawiam się że nie istnieje coś takiego jak pełne lub niepełne oszustwo. Nie można być trochę w ciąży lub nieco uczciwym. Towar wysłany? gdyby wysłał cegłę lub płytę chodnikową też byłby wysłany i co? też niepełne oszustwo? Dla mnie to co wysłał ma wartość złomu. Oczywiście wzmacniacza nie rozkrecałem, jest w dokładnie takim stanie jak wysłal go sprzedawca.

Czy aby to nie tak ze sądy mają hierarchię instancyjną i najpierw mamy Rejonowy, dopiero potem Okręgowy? Co do powoływania biegłych sądowych to wydaje mi sie (może jestem w błędzie) ale to sąd na wniosek dowodowy lub sam uznaje czy powoła biegłego sądowego. Ale zbadam temat.

Każdy obywatem ma prawo zasięgnąc opinii biegłego. Jako rzeczoznawca zaprzysięzony jest osoba wiarygodną, chociaż z praktyki powim,ze każda opinię mozna jesli sie umie i chce obalić lub podtrzymać. Listy biegłych prowadzą Sądy Okręgowe a nie Rejonowe, stad osyłam Ciebie do Okręgówki. Pozew natomiast składasz do Sądu rejonowego Wydziału Grodzkiego:)

Jeśli chodzi o przesyłkę, piszesz że Tobie to złom. Sprzedającemu nim być nie musi. Mógł wysłać Ci cegłę, a pewnieże mógł i Twoi świadkowie w domu nie znaczy że byliby wiarygodni. Powtarzam, przed sądem trzeba udowodnić i ta czynność nalezy do Ciebie.

Jeśli więc masz jakieś wątpliwości, których fakty rzeczywiste próbujesz przed nami ukryć a mogą być kluczowe w sprawie oraz jeśli nie przewidziałes kosztów: opinia biegłego, koszta sądowe których zwrot przysługuje dopiero po wygraniu sprawy to sobie odpuść. Podziel się jak to zrobiłeś publicznie z innymi. Przestrzeż i na tym zakończ sprawę a wzmacniacz napraw. Koszt takiego procesu czyli kasy jaką wpierw musisz wyłozyć przekroczy wartość przedmiotu sporu- gdzie logika. A jak się nie skończy na jednej opinii i bedą wnioski o kolejne?

Dobra rada a zrobisz jak będziesz uważał.

Pozdr.

Właśnie w tym sęk że sprzedawca z góry założył scenariusz postepowania i miał w odwodzie bajeczkę o tym ze to ja sam uszkodziłem wzmacniacz. Dał nawet do zrozumienia że zrobiłem to celowo(!) po to by wyłudzić od niego zwrot kasy. Dość osobliwa koncepcja przyznacie. Robić "interes" wpłacając kase na konto i potem domagac się jej zwrotu. Problem tylko w tym że nie domagałem i nie domagam sie zwrotu kasy za wzmacniacz tylko zwrotu kosztów ew. naprawy. Też zresztą dość marny pomysł na robienie interesów co? :) Ale gość wykazuje szczególną inwencję w iskaniu takich irracjonalnych, sufitowych hipotez rodem z teatru absurdu. Wszystko po to by siebie obsasdziec w roli poszkodowanego a mnie- sprawcy. Spec od castingu dla ubogich.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.