Linux

[Gość stary bej]

"Jednak użyłem Picasa uruchamianego przez Wine :)"

 

Dlaczego? przecież jest Picasa pod lina i działa tak samo jak ta na windzie, jest tylko chyba po włosku.

[marivs]

Nie mogłem znaleźć w repo a wiem, że było, dlatego zainstalowałem przez wine. Przez wine używam jeszcze napiprojekt do wyszukiwania napisów i winrar bo niektóre filmy są spakowane i podzielone, i tylko tym da się do scalić i rozpakować - wiem, jest plugin unrar ale jeszcze nie udało mi się go dodać. Takie tam mniejsze lub większe udogodnienia.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Paszeko]

Archiwa RAR rozbite na kilka woluminów rozpakowuję zwyczajnie: rar e paczka.rar.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marivs]

To już jest konsola a przyzwyczajenie do klikania w okienka robi swoje :)

Mimo wszystko dzięki za podpowiedź - przetestuję przy najbliższej okazji.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Paszeko]

Jak ktoś jest takim nygusem, że nie chce mu się odpalić okienko terminala i wpisać to "rar e" to Linuks nie jest dla niego. ;)

Zresztą może to działa w file-roller na przykład, ale mnie z kolei nie chce się go odpalać bo ZNACZNIE SZYBCIEJ jest mi przełączyć się na wirtualne biurko z na stałe rezydującym tam mc i klepnąć te dwa klawisze na krzyż.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marivs]

Eee no nie... nygus to za dużo powiedziane :) Konsola straszna mi nie jest, jeśli tylko jest podpowiedź co gdzie i jaką komendę wpisać to idzie jak z "płatka". O mc zapomniałem ale właśnie mi przypomniałeś, że jest coś takiego jak Krusader na wzór Total Commandera :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marusmk]

marivs, 13 Sty 2009, 09:40

 

>Przez wine używam jeszcze napiprojekt do wyszukiwania napisów i winrar

 

RarGui:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

QNapi:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

Kolejne doznania z testowania, kolejnych dystrybucji :)

 

Zaznaczam że, warunki jakie muszą spełniać to stabilność, szybkość, łatwy i poprawny sposób instalacji (grafika, akceleracja 3D, modem sieciowy, dźwięk etc.) jak i bezproblemowy (klikalny) sposób późniejszego użytkowania programów i oczywiście dostępność tych programów, aby nie trzeba było zbytnio szukać po necie, a i te znalezione były kompatybilne z systemem plików OSa i nie powodowały wykrzaczeń reszty.

 

Czyli jak już wcześniej napisałem, dążę do tego aby bezproblemowo pracować na interesujących mnie programach, a nie uczyć się obsługi samego OSa, kompilacje, "sracje" i wariacje.

Minimum wiedzy, maksimum zadowolenia i zero problemów.

 

Na "testowej patelni" dwa distra, Ubuntu 8.10 (CD) i superUbuntu 2008.11 (DVD).

 

Ubuntu 8.10 - instaluje się domyślnie na Gnomie, jak zwykle ascetyczny pulpit, język polski jest, uaktualnienia zaraz po instalce pobrało, choć połączenie z modemem kablowym (UPC) nie w pełni wykrywalne (??), pomoc też jest na pulpicie i to jak przejść na KDE, ze sterami do grafiki problemy bo z dwóch proponowanych chyba żaden sterownik poprawnie nie pracuje.

(Gigabyte-GeForce 8600GT-NX86)

Po pobraniu z bazy KDE desktop i paru wiążących plików i ich instalacji, przełączam po wylogowaniu i odnalezieniu wyboru sesji, na KDE.

Owszem wszystko idzie gładko, ale KDE jest tylko po angielsku i nie pomagają dociągania w programie "regiony" polskich lokali.

Podczas zabawy z tym Osem przez przypadek usunąłem śmietnik z pulpitu i go później szukałem :((

Jednak klapa.

 

superUbuntu 2008.11 (DVD 1.1Gb) - nie wiem co deweloperzy chcieli uzyskać zapisując więcej, a może wszystkie dostępne dla tego distra programy na DVD, (brak u użytkownika dostępu do netu?).

Czas mielenia płyty w napędzie jest "nieskończenie" długi, aby w końcu coś się uruchomiło, podobne "przeboje" grane jak we wcześniejszym opisie no i te obrzydliwe tapety; stary pergamin, zamoknięty papier, czy ktoś mi narobił na ekran? sam nie wiem do czego to porównać.

Nie wiem jak można dystrybucję (czołowe miejsca rankingach popularności) tak spartolić pod względem estetyki "pierwszego wrażenia"?.

Nawet nie siliłem się na dalsze poszukiwania interesujących mnie programów, uznając to za stratę czasu.

Płytka już w pudełku "niespełnionych marzeń".

 

Po drodze był i Debian, ale ściągnięty z mirrorów (4 płyty DVD, 1, 2, 3, i 4 update) o symbolu 40r6-i386.

Jednak pierwsza uruchomienio-instalacyjna (DVD1) już musiała mieć błędy skoro na 21`LCD z łączem z grafy po DVI, obraz był obcięty z lewej strony ok. 1,5cm (czarny pas), a czcionka bardzo niewyraźna, gdzie np. przy literze K brak było pionowej kreski tylko widniało < .

Pudełko ..... .

To nie to co ostatni Debian Lenny w którym wszystko "palce lizać" i chodzi od pierwszego wstania systemu, a później tylko naprawdę drobne, jak dla takiego laika jak ja, muśnięcie myszką po ekranie, w potrzebnych miejscach.

Do Debiana Lenny jeszcze powrócę, aby spróbować na środowisku KDE, bo warto, a na razie z Mandrivy 2009 dokonuję wpisów i tylko mam takie nieodparte wrażenie że przydał by mi się trzeci kompik do takich testów ;)

 

Hahaha, ("muśnięcie myszką po ekranie, w potrzebnych miejscach". ;) , kurcze, muszę chyba uważać na słownictwo bo ostatnio Administracja kasuje wszystkie tematy z sexem i pornografią związane więc i tu się czegoś mogą dopatrzyć.

Więc cicho sza :)))

 

Pozdrawiam sb.

[Paszeko]

Wydaje mi się, że przyjmujesz niezbyt dobre kryterium oceny systemu. Ja dopuszczam nawet jakieś trudności podczas instalacji i konfiguracji, tapety to już doprawdy... :D Ja instalując internet w domu nie wiedziałem nawet jak uruchomić kartę sieciową (odczytać MAC karty), ale guru mi pokazał - to nie problem.

Najważniejszy jest komfort pracy z już zainstalowanym i skonfigurowanym systemem. Ja mam teraz po prostu ZERO problemów.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

Przyjęte przeze mnie kryteria oceny systemu są adekwatne do moich umiejętności, więc na pewno bardzo uprościłem sprawę.

Nie zamierzam się uczyć poleceń wpisywanych w terminalu, ani nie zamierzam być Guru linuksowym, za mało mi czasu zostało, uważam że stworzenie pierwszego Linuksa jest datowane na? ...sam nie wiem jak wcześnie i jego dzisiejsza filozofia polegająca właśnie na klikalności przyciąga coraz szersze grupy ludzi użytkujących w ogóle komputery.

Gdybym miał czas i byłbym dużo młodszy zapewne siedział bym na Gentoo, lub Slackware, a tak pozostaje mi dobór OSa na zasadzie takich mizernych testów.

Myślę że użytkownicy wymienionych przeze mnie OSów nie poczuli się dotknięci, jeśli tak to przepraszam.

[Paszeko]

Ja także nie jestem żadnym guru ani geekiem, wspomniałem już kiedyś żem zwykły user. Moje używanie OS-a nie wybiega dalej niż przeciętnej panienki na Okienkach. Ale czasami naprawdę ZNACZNIE PROŚCIEJ oraz naprawdę SZYBCIEJ jest wpisać zapamiętaną formułkę niż coś wyklikać.

 

Na przykład chcę zrobić zrzut ekranu. Zanim Gimp się odpali i wybiorę Menu > File > Acquire > Screenshot i wybiorę okno, cały ekran, bądź fragment oraz dobiorę opóźnienie to 10 RAZY w tym czasie zdążę zrobić zrzut za pomocą:

 

sleep 5; import zrzut.png

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

Paszeko, czytam i widzę wielką skromność Twoją :), sam chciałbym wiedzieć tyle co Ty.

[marivs]

>marusmk, 13 Sty 2009, 11:43

 

Dobra podpowiedź! Dzięki takim informacjom będzie można zarzucić całkowicie korzystanie z programów pisanych i ogólnie znanych pod M$! Przynajmniej moja osoba :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marivs]

Paszeko,

zrzut ekranu to ja ćwiczę za pomocą klawisza "Prt Scr" - otwiera się okno od (chyba?) ShowPhoto z zapytaniem jak (png, jpeg itd. ) i gdzie (domyślnie pulpit) ma zapisać plik - żaden Gimp do tego nie jest potrzebny.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[opteron]

Wie ktoś co jest grane z kopete albo pidgin? Za cholerę nie moge zaimportować listy ani z serwera ani nawet z pliku. Gdybym dostał jakiś komunikat to było by fajnie a tu nic. Po prostu nie i ..uj

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

Dziwne, bardzo dziwne, jak można zainstalować Mozillę Firefoxa z exe na pokładzie, czyli z takimi plikami wykonawczymi, na Debianie Lenny?

 

Używam przeglądarki Iceweasel na co dzień, bo jest szybka ma z automatu blokadę reklam, a jak chcę oglądnąć jakąś to tylko klikam na szary trójkącik i mi się otwiera.

Poza tym funkcje identyczne jak w MF.

 

Mając parę wartościowych prac na "gwizdku" zrzuciłem je do utworzonego katalogu w Debianie, a przeglądając i robiąc porządki natrafiłem na niepotrzebną w tym systemie Mozillę.

Nieopatrznie kliknąwszy na nią, zaczęła się instalować, myślałem że będzie kicha, ale instalacja dobiegła końca i przeglądarka całkiem poprawnie stanęła na systemie.

 

Czy to możliwe?, czy może to wpływ zainstalowanego Wine, który działając w tle zainstalował MFa?

Sam już nie wiem, może mieliście podobne przypadki z innymi programami, a z drugiej strony linuksowe pliki systemowe mają chyba odmienną budowę niż windowsowe i dlatego gry i programy tworzone na windę nie "chodzą" na linie.

Niektóre przez emulatora, choć z grami ciężko.

 

Nie będę Was zanudzać dalszymi moimi opisami z testów OSów, choć kolejne, które były przeglądane to, openSuse11, openSuse11.1, DesktopBSD 1.6.

 

Żadne z wymienionych wcześniej i w tym wpisie, a testowane wg. moich umiejętności, nie funkcjonowały tak rewelacyjnie jak Debian Lenny i Mandriva Power Pack 2008.1 Spring z upgrade`m do wersji 2009.

Debian Lenny pozostanie na dłużej na dysku, abym mógł poznać jego wszystkie?, no może wszystkie możliwości.

Choć ascetyczny (gnome), to wyjątkowo stabilny i szybki system z naprawdę niesamowitymi możliwościami.

 

sb

[marusmk]

stary bej, 15 Sty 2009, 10:35

 

>Czy to możliwe?, czy może to wpływ zainstalowanego Wine, który działając w tle zainstalował MFa?

>Sam już nie wiem, może mieliście podobne przypadki z innymi programami,

 

Zadziałało skojarzenie plików w systemie. To normalne, odinstaluj Wine i przestaną się instalować exe, msi itp.

Albo w konfiguracji menedżera okien usuń skojarzenie dla tego typu plików, wtedy zawsze będziesz musiał wskazać jaki program ma wykonać dany plik.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

Skoro zadziałało skojarzenie plików i ja nawet o tym nie wiedziałem, tylko przypuszczałem że przez Wine, to chyba dobrze.

Działa z automatu, nie pytając przez jaki program zainstalować, rozpakować etc., mogę powiedzieć że na tym mi zależało, a tu przez przypadek się o takim sposobie instalacji dowiedziałem. :))

Aż miło mi się zrobiło :))

 

W Mandrivie musiałem nakazać instalację przez Wine, tu nie.

To dopiero można chyba uznać za poprawne powiązanie plików i wykorzystanie zależności.

Jestem pod wielkim wrażeniem tego distra. ))

 

Ze Skype też nie miałem większych problemów, oczywiście z instalacją, choć pliki tegoż programu były ponoć uszkodzone, chyba jakieś zależności?, kliknąłem na "napraw uszkodzone programy" i po chwili miałem w pełni działający program.

A jakość transmisji głosowej lepsza niż na Skype zainstalowanym na Windowsie, porównywałem.

 

Z odtwarzaniem jakiegokolwiek źródła audio i video też zero problemów, po prostu odtwarza, nawet czasami nie wiem jaki jest użyty do tego program.

Po prostu rewelka.

 

sb

[marivs]

>Żadne z wymienionych wcześniej i w tym wpisie, a testowane wg. moich umiejętności, nie funkcjonowały

>tak rewelacyjnie jak Debian Lenny i Mandriva Power Pack 2008.1 Spring z upgrade`m do wersji 2009.

 

Na siłę szukałem zamiennika dla Mandrivy.. widać, że dobry, prosty, stabilny system i z wersji na wersję bliższy użytkownikowi - zostaję przy pierwotnym wyborze, a po twoim wpisie jeszcze Lenny mnie kusi aby go "spróbować" :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Paszeko]

marivs, 13 Sty 2009, 14:43

 

>zrzut ekranu to ja ćwiczę za pomocą klawisza "Prt Scr"

 

A wybrać fragment za pomocą myszy możesz?

 

> - otwiera się okno od (chyba?) ShowPhoto z

>zapytaniem jak (png, jpeg itd. ) i gdzie (domyślnie pulpit) ma zapisać plik

 

Ano właśnie, otwiera się okno i pyta... ja wolę powiedzieć komputerowi jak człowiekowi: zrzuć mi skrin do pliku /home/paszeko/skrin.png.

I wszystko w tym jest i jaki format i lokalizacja, bez zbędnych pytań jakbym z babą rozmawiał. :P

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marivs]

Używam ShowPhoto i wycinam niepotrzebny mi obszar - korzystam z okienek a nie z konsoli. Dla okienkowych klikaczy wychowanych na M$ (IrfanView, XnView itp.) takich jak ja, jest to najwygodniejszy sposób.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marivs]

.. albo inaczej... tylko taki jest (był) mi znany sposób :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[individual]

No i to jest piękne - jeden pisze w konsoli, drugi sobie klika - wiele rozwiązan tego samego problemu ;)

Mimo, że często używam konsoli (w Gentoo inaczej się nie da) to jednak chwalę sobie wiele rozwiązań klikalnych - przykład? przegotowanie płyty DVD z filmem. Można oczywiście w konsoli, ale po co?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[individual]

BTW - polecam nowiutkie KDE 4.2 (obecnie wersja RC1) finalna planowana jest na 27-go stycznia chyba. W końcu w pełni używalne i stabilne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

Marivs

To fakt, do niedawna jeszcze Mandriva była tym systemem, który wydawało mi się że zagości na długo na moim kompie.

Jednak było to "ale".

Zawsze coś tam mi nie "grało", niby bzdety, ale denerwujące, a to że jak rozciągam otwarte okna to robi to z opóźnieniem (przy włączonym Compiz`ie), a to że chcąc zainstalować programy windy trzeba odwoływać się do Wine, po upgrade (Xtreme2.1 do Xtreme3) musiałem na nowo ustawiać opcje zasilania-wydajność procka i inne takie tam drobnostki.

 

Debiana Lenny już gościłem na HDD, ale przez swoją niewiedzę i bezmyślne grzebalstwo (a może jeszcze to zainstaluję i może tamto, a tak najlepiej pobawię się z KDE i też zainstaluję pakiety i raz pobawię się na środowisku Gnome, a raz na tym drugim) po prostu system się sypnął graficznie.

 

Opisywałem że, z poprzednim wydaniem Debiana ściągniętym z neta miałem problemy, to ostatnie rozpoznaje nawet typ myszki (Razer) i chodzi wzorcowo.

 

sb

[Gość stary bej]

Individual

Skoro pracujesz na Gentoo, to pewnie z racji doświadczenia w użytkowaniu tak trudnych systemów, będziesz mógł powiedzieć, czy nie jest zalecane korzystanie z konsoli na przemian z klikalnym sposobem działania?.

Czytałem różne opinie na ten temat, łącznie z poprawnością dokonywania wpisów-poleceń "ciurkiem" w jednym zdaniu, a nie poprzez kolejne linijki poleceń.

Może coś źle zrozumiałem z tej lektury? (na stronie Jakilinuks)

[Paszeko]

marivs, 15 Sty 2009, 15:06

 

>Używam ShowPhoto i wycinam niepotrzebny mi obszar

 

Ale rozumiem że po zrobieniu screena musisz odpalić jakiś program graficzny (Gimp albo coś prostszego)?

Mnie po wciśnięciu Print Screen/SysRq wyskakuje okienko "Save Screeshot" z podglądem zrzutu (cały ekran!) i jedyne co mozna z tym zrobić to nadać jakąś nazwę i zapisać do wybranej lokalizacji.

 

A teraz przykład szybkości "mojego" rozwiązania (> import zrzut.jpg): potrzebowałem w wątku obok na Bocznicy wyciąć fragment z fotografii zamieszczonej przez przedpiscę i umieścić wycięty fragment w moim wpisie poniżej.

Wpisałem więc tylko w okienku terminala import zrzut.jpg, zaznaczyłem myszą fragment na zdjęciu wklejonym w wątku i po prostu dołączyłem gotowy już załącznik. Zajęło mi to 3 sekundy.

 

Ale oczywiście rozumiem siłę przyzwyczajenia. :D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

:(

[Gość stary bej]

Mój pierwszy w życiu zrzut ekranowy, co prawda nieudany, ale następne będą może lepsze :)

[Paszeko]

individual, 15 Sty 2009, 15:28

 

>No i to jest piękne - jeden pisze w konsoli, drugi sobie klika - wiele rozwiązan tego samego

>problemu ;)

 

To w istocie jest piękne. Jest po prostu duży wybór i elastyczność.

Na przykład nie musze mieć KDE, którego nie lubię .;D

 

>chwalę sobie wiele rozwiązań klikalnych - przykład? przegotowanie płyty DVD z filmem.

 

Nie wiem nawet co to jest (przygotowanie płyty DVD itd., rozumiem że nie po prostu wypalenie) ale wierzę na słowo. :D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )