Skocz do zawartości
IGNORED

TOP wszechczasów Davisa


Gość Wireless

Rekomendowane odpowiedzi

Jednak palant ze mnie..... w spisie najlepszych płyt Milesa Davisa zapomniałem o mojej ulubionej...

Nie powinna zmienić "biegu wydarzeń zabawy", więc wybaczcie moją "jedenastkę"...

Miles DAVIS "Live-Evil"...a następnie płyty, które już wymieniłem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bags' Groove, Sketches Of Spain, Ascenseur Pour l'Échafaud, Milestones, My Funny Valentine, Miles In Tokyo, ESP, Big Fun, Tribute To Jack Johnson, Get Up With It, Siesta.

 

 

Jeżeli chodzi o KOB to tylko na złocie lub na winylu, przy czym płytę należy audiofilsko 'odsłuchiwać', a nie słuchać muzyki ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wreszcie ktoś wymienił moją absolutnie ulubioną płytę Milesa - Ascenseur Pour l'Échafaud!!! Dla mnie to numer jeden od kiedy ją po raz pierwszy usłyszałem z ćwierć wieku temu. Nie bez znaczenia jest też pewnie fakt, że to przy tej muzyce po raz pierwszy pocałowałem swoją żonę. Wielu innym wydarzeniom zresztą ta muzyka towarzyszyła.

 

A dalej to:

Sketches of Spain

Siesta

Kind of Blue

Seven steps to heaven

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, szkoda że Miles (i inni) częściej nie grał patrząc na filmy, bo ten szafocik:) tak od ręki zagrany i jakże udany, ciekawy emocjonalnie, nie nudzi.

 

Mamy już zapewne listę mieszczącą wszystkich ewentualnych finalistów i laureatów, i raczej płyty które dotychczas nie otrzymały chociaż 2 głosów nie podbiją już tego plebiscytu.

 

W kwestii formalnej - jeśli by jury miało nadawać więcej punktów za wyższe miejsce to w zgłoszeniu pierwszym płyta figurująca jako 4. (In a Silent) jest de facto 5:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Jest w czym wybierać, u mnie skromne 14 płyt, kiedyś co nieco słuchałem na kasetach. Duże prawdopodobieństwo, że coś dobrego mnie ominęło, mimo to zagłosuję.

 

1. Milestones

2. Kind of Blue

3. Nefertiti

4. In A Silent Way

5. Tu Tu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaram sie być oryginalny ;-)

 

1. "Ascenseur Pour L'echafaud"

2. Miles Davis & John Lee Hooker - The Hot Spot

3. "Plays Classic Balladas" - Bardzo, bardzo rzadka składanka

Może nie najlepsze , ale moje ulubione ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kind of Blue

Sketches of Spain

Siesta

Bitches Brew

Amandla

Tutu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Black Beauty

2. Sketches of Spain

3. In a Silent Way

4. Kind of Blue

5. On the Corner

6. Porgy and Bess

7. Someday My Prince Will Come

8. Milestones

9. Workin'

10.Steamin'

 

pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pierwsza piątka:

1. In a Silent Way

2. Someday My Prince Will Come

3. Kind of Blue

4. On the Corner

5. Sketches of Spain

Marzenie: posłuchać tych płyt z pierwszych wydań winylowych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>Marek B

 

Pierwsze japończyki nie powinny być bardzo drogie (myśle, że 150-400 zł. za tytuł), ale pierwsze oryginały w naprawdę dobrym stanie, to już większy wydatek, ale w paru tysiącach powinieneś się zamknąć :) (wbrew pozorom Davis nie jest aż tak bardzo drogi).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kind of blue" w pierwszym wydaniu w stanie EX to wydatek od 350 do 700 złotych. Nie tak strasznie....Mowię tu o wydaniu USA.Często są na e-bay. Zresztą gdzieś na allegro widziałem bardzo wczesne wydania Davisa. Słuchanie z analogu tak starych wydań to prawdziwa przyjemność. Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 5 lat później...

Moja piątka mistrza:

 

MI0002320321.jpg?partner=allrovi.com

 

MI0002360584.jpg?partner=allrovi.com

 

MI0001878153.jpg?partner=allrovi.com

 

MI0001773591.jpg?partner=allrovi.com

 

MI0001991609.jpg?partner=allrovi.com

 

 

Każdego miesiąca może być inna :).

 

Choć pierwsze trzy wymienione przez Ciebie także zaliczam do ścisłej 10tki,ale w boxach i pełnych sesjach,i tak właśnie uwielbiam te płyty słuchać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś być może pokusiłbym się na tego typu ranking i wybrałbym kilka płyt, których słuchałem najczęściej... na obecnym etapie jest to raczej niemożliwe. Cenię drugi, wielki kwintet Milesa (wszystkie płyty), ale dość często przenoszę się do wczesnego okresu z Prestige i jasnym jest, że pierwszy kwintet, to żelazne propozycje (wszystkie płyty)... zależy od zapotrzebowania. Okres fusionowo-rockowy i lata siedemdziesiąte, to kawał świetnej muzyki i jak najbardziej też odwiedzam ten rozdział. Najmniej interesuje mnie sytuacja dla Warner, chociaż i tam można znależć ciekawe kwiatki... mogę jednak stwierdzić, że bardzo rzadko sięgam po Tutu (oprócz tytułowego klimatu nie ma tam dla mnie nic ciekawego), Amandla, Doo-Bop, You're Under Arrest, The Man With The Horn - (tutaj odwrotnie jak w Tutu, można posłuchać całości, ale tytułowy utwór to nieporozumienie)... Miles to Miles i nie widzę w jego przypadku potrzeby szeregowania oraz konkursu na najciekawsze płyty, tak samo jak w przypadku Coltrane'a czy też, a może przede wszystkim Birda. Ciekawe, że nikt nie wymienił kompletnych nagrań Birth of the Cool... a to przecież ważna i bardzo dobra płytka. Przeliczyłem swojego Milesa i wyszło mi 138 tytułów, licząc wszystkie boxy i kompletne nagrania czy też sesje jako jedną pozycję. Część z nich jest podwójna, bo są to japońskie mono remastery i specjalne edycje (XRCD, 20bit K2 Remasters, złotka...). Warto też sięgnąć po rzadkie nagrania i sesje Milesa dla Blue Note, których jest aż... dwa wolumeny, a właściwie trzy (jako wybrane rzeczy z vol.1 i vol.2 wydane pod nazwą Birdland 1951). Zupełnie rzadko wymienia się też płytkę Aura z pokolorowanymi tytułami, ale jest to bardziej hołd Palle Mikkelborga, który w całości napisał i zaaranżował muzykę do tego albumu... ciekawie ciekawie, nie powiem, że to słaba płytka... ma znamiona ambientu i ciekawych orkiestrowych wyzwań z całą plejadą najznamienitszych skandynawskich muzyków. No dobra, to by było na tyle i z mojego rankingu nici, niestety!

Bird, Trane i Miles nie podlegają klasyfikacjom w moich rankigach... and I'm Sorry.

 

Pozdr, M

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynałem dawno,dawno temu od takiej płyty:"This Is Jazz , Miles Davis Acoustic", a później było kilkadziesiąt innych i wszystkie TOP :-) Przyjmiecie do klubu? :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aura to świetna płyta, w latach kiedy była wydana zrobiła na mnie piorunujące wrażenie przez to, że była taka ''dziwna''. Zaskakiwała nowoczesnym brzmieniem. Teraz też mi się podoba pomimo zestarzenia się brzmień elektronicznych, w odróżnieniu do Tutu w które nie mogłem się nigdy ''wgryźć'' i nigdy nie rozumiałem zachwytów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zaczynałem słuchać Davisa, mówiąc: "majs dejwis trąpka". Obraźliwie, źle, pejoratywnie... Do dziś mi głupio za te moje nonsensy. Dziś ? - półka pełna cds i kolejna- winyli. Wybaczycie?:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto też sięgnąć po rzadkie nagrania i sesje Milesa dla Blue Note, których jest aż... dwa wolumeny, a właściwie trzy (jako wybrane rzeczy z vol.1 i vol.2 wydane pod nazwą Birdland 1951).

 

Coś mi tutaj nie pasowało i należy się sprostowanie. Birdland 1951 nie ma nic wspólnego z dwoma wolumenami z Blue Note poza tym, że też została wydana przez ten label... i w składzie na Vol.1 / Vol.2 jak i na Birdland 1951 widnieje Art Blakey i J.J Johnson. Sorry za powyższe zamieszanie; myślałem, że Birdland 1951 to kompilacja wolumenów, a to zupełnie coś innego... pod wpływem tego wątku wrzuciłem do odtwarzacza te płytki, poczytałem co nieco, i wyszło szydło z worka... a Milesowcy czytają i nie prostują mylących informacji...

 

61DOXjJJ0HL._AA160_.jpg51LjkZFuk3L._AA160_.jpg41MVF7SY9ZL._AA160_.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. In a Silent Way (od lat moja ulubiona)

2. Kind of Blue

3. Aura ( moim zdaniem najlepsza płyta po 80 roku)

4. Big Fun

5. Decoy ( płyta chyba trochę niedoceniana)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko coś wybrać z tak obszernej dyskografii i jeszcze ułożyć w jakiejś kolejności, ale spróbuję - na dzień dzisiejszy

 

1. Live-Evil

2. Get Up With It

3. Bitches Brew

4. A Tribute To Jack Johnson

5. On The Corner

6. Dark Magus

7. Kind Of Blue

8. Live At Filmore East

9. Ascenseur Pour L'echafaud

10. In A Silent Way

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

<><

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najlepsze płyty Milesa w poszczególnych okresach działalności:

 

lata 50-te: zdecydowanie Kind of Blue.

Quintet z lat 60-tych: nie mam zdania - wszystkie są na równym poziomie, albo nie poznałem tych płyt dogłębnie.

Elektryczny jazz: In a Silent Way i Jack Johnson - moje ulubione (żadne tam Bitches Brew). Oprócz tego podobają mi się

inne płyty z tego okresu, jak On the Corner, czy składankowe Big Fun, a przede wszystkim Get Up with It.

Po powrocie w latach 80-tych preferuję Star People.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We Want Miles! We Want Miles!... ale jakie mieliśmy twarze dawniej...!?? Nieoceniony dokument!

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To też się broni... funky stuff... wielka szkoda, że nie zobaczyłem Milesa na żywo! Wielka, oj wielka!

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.