Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  237 członków

Vincent Klub
IGNORED

Klub miłośników marki VINCENT


mikel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

, ale dalej mi czegoś brakuje (przestrzeni i lokalizacji) nie wiem może za dużo wymagam...

 

moze po prostu wez go pod pache i idz jeszcze raz na odsluchy ....

a zapnij to do bardziej wymagajacych kolumn i potem odpal denka 2020, tylko trzymaj szczene :)

Zastrzegam sobie prawo zmiany pogladow bez podania przyczyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Podstawowe pytanie jak w twoim odczuciu brzmi cały ten zestaw, czy słuchanie muzyki sprawia Ci przyjemność , czy nie. Jeśli to drugie, no to trzeba się porozglądać za kablami i głośnikami i metoda odsłuchów znaleźć swój ideał:). My w domu mamy ten sam zestaw Vincenta co Ty , rozbudowany o parę innych elementów i połączony z B&W CM 10.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ja mam Vincenta 236 plusa CA magic 6 glosniki Focal Aria i mialem juz duzo kabli u siebie najbardziej przypad mi do gustu kabel HMS elektronic drogi ale oplaca sie dzieki

 

Zapomniałem o jednym najważniejszym masz na tym kablu zworki i dzięki nim ustawisz sobie dziek taki jak ci sie podoba bez potrzeby kupowania znowu nowego kabla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pożyczyłem kable cardas quadlink 5c speaker i wydaje się,że jest ok ale z odsłuchu mam wrażenie że z winyla gra jakoś lepiej niż z cd może to przyzwyczajenie do kolumn podłogowych bo teraz słucham na monitorach i pytanie o instrukcje po polsku do cd s7 dac bo w sklepie nie dostałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

Witam na forum znalazłem taki wątek , porównanie może kogoś zainteresuje . ktoś porównywał tak chwalonego tu 226 z Nad 370.

 

Szukam obecnie wzmacniacza w granicach 4 tys i chcialbym podzielic sie z grupowiczami kilkoma wrazeniami po przesluchaniu w/w sprzetu.

Konfiguracja : wzmacniacze Vincent 226 vs Nad 370 ; kolumny - DynAudio 72, cd - vincent, kable - Transparent Audio

pokoj odsluchowy : ok 4,5m na 4m, dosc wytlumiony (glownie przez inne stojace kolumny)

 

. W obu przypadkach testowalem wzmacniacze na przygotowanej wczesniej 1h plycie, z bardzo roznorodna muzyka, od czysto wokalnej (choral gegor. , przez instrumentalna (fortepian, instr. perkusyjne) male sklady jazzowe z glosem, po rocka orz kameralna muzyke (glownie kwartety smyczkowe). Nagrania tak byly dobrane by mialy takze roznorodna charakterystyke nagrania (mastering itp) gdzieniegdzie ich charakterystyka byla zmieniana specjalnie do tego testu (o czym pozniej). Do tego sluchalem 3 plyt z muzyka na duzy sklad orkiestrowy. Oto podsumowujac moje wrazenia :

Odsluch wpierw rozpoczal sie od Vincenta.

1. w wielu nagraniach scena byla prawidlowa choc niezbyt szeroka

2. wystepowal przyjemny choc dosc plaski bas, szczegolnie objawiajacy sie przy "szybkich" uderzeniach perkusyjnej "stopy"

3. wystepowaly efekty "wedrujacego stereo" , gdzie daly sie zauwazyc przesuniecia punktow danych wykonawcow, podczas gdy na plycie takiego efektu nie bylo - dosc zagadkowa sprawa

4. Generalnie - bardzo przyjemne wrazenia dotyczace jakosci dzwieku choc...

5. daje sie zauwazyc ze kazda przestrzen jest jakby lekko zgaszona i podana w ograniczony sposob.

6. powyzsza charakterystyka brzmienia dala sie szczegolnie odczuc w muz. kameralnej gdzie akordy brzmialy plasko - tembr dzwieku nie byl zachowany, a posczegolne instrumenty byly czytelne, ale nie brzmialy.

7. Muzyka orkiestrowa szczegolnie uwydatnila ze w wiekszej masie wzmacniacz sie gubi i dosc "zamula" cala scene. Tyczy sie to takze umiejscowienia instrumentow w przestrzeni sceny

 

nastepny byl Nad

1. Pierwsze wrazenie to takie ze przy tym samym ustawieniu glosnosci dynamik jest o 25% wieksza - chyba to swiadczy o wydajnosci wzmacniacza (nich ktos mnie poprawi jesli sie myle)

2. W jednym z nagran w koncu prawidlowo uslyszalem caly bardzo nisko schodzacy bas - fakt ze nadal wraz z kazdym dzwiekiem dynamika spadala, ale na tym samym ustawieniu gloscnosci wartosci te byly slyszalne

3. dzwieki srednicy byly duuuzo bardziej przyjemne niz u Vincenta - o co mialem glowne zastrzezenie do tego wzmaka.

4. w nagraniach glosu dzwiek byl miekszy ( nie cichszy ale troche mniej wartosci skladowych sie pokazywalo - efekt tonow dyferencyjnych), ale przez to nie mniej interesujacy

5. scena w bagraniach orkiestrowych znacznie lepiej zlokalizowana, i mniej zamazana (chcoc do idealu jeszcze na pewno daleko, ale to pewnie pojawia sie lepiej i lepiej jak cena wzmacniacza jest lepsza i lepsza ;-)

6. oglolnie dzwiek wydaje sie troche krotszy.

w muzyce kameralnej i wokalu solo - wyrazne szczegoly np zakonczenia glosek tekstu

 

Reasumujac: w bezposrednim porownaniu Nad wydaje sie : bardziej wydajny dynamicznie, znacznie lepiej lokalizujacy scene muzyczna, posiadajacy szerszy zakres lepiej (!) przenoszonych czestotliwosci (o tym na koniec). Vincent - bardziej stonowany, niestety dosc slabo lokalizujacy scene muzyczna, jednoczesnie ladnie przenoszac dzwieki w mniejszych skladach instrumentalnych.

P.S. Dosc zaskakujacy efekt przynioslo mi wysluchanie nagrania choralu - poza tym ze okazalo sie ze to plyta HDCD to przy tej samej glosnosci i tych samych kolumnach Vincent powodowal istotne przesterowania w gornym pasmie - a Nad nie. Podobnie stalo sie w innym nagraniu przy specjalnie spreparowanym niskim basie - V. powodowal niepotrzebne przesterowania. Nie wiem z czego to sie bierze, ale chyba we wzmacniaczach za ta cene nie powinny pojawiac sie takie roznice.

pozdr.

PauluS

Edytowane przez Klejson

Eversolo DAC Z8 +++XINDAK PA-M +++Monitor Schnell Audio Gillespie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Vicka na Kefach i również odczułem wrażenie zagęszczenia i nieporządku, brakowało rozdzielczości.

Ale może nasz problem to kwestia kolumn. Nie wyrażałem nigdy wcześniej swojej opinii na tym forum, bo i po co wsadzać kij w mrowisko. Po prostu podchodzę poważnie i z dystansem, nie zadziałało -trudno.

Po wymianie na Cambridge 851W jest znacznie lepiej. Zwłaszcza w scenie, przestrzeni i detaliczności (wzorowej detaliczności w końcu flagowego wzmacniacza -pozbawionej jakiejkolwiek ostrości czy nachalności).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja porównywałem Vicka SV-237 do sprzętów w jego przedziale cenowym lub i droższych, więc lekkie (naprawdę lekkie) braki były normalne. Ale z tego co kojarze ten Nad to jakiś second-hand z allegro za 1300zł więc to już faktycznie odważne testy (ale to tylko moje gdybanie...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet od porównania to chyba jakiś fanatyk Nada , wynik testu był już przesądzony przed odsłuchem , albo jeszcze wcześniej ;-)

Przed zakupem i wyborem swojego Vicka 237, słuchałem i porównywałem między innymi tego Nada i powiem tak.., ten Nad nawet nie jest godzien stać obok Vicka tak więc powyższa opinia jest dla mnie bardzo mało wiarygodna.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

posiadam vicka 226mkII w porównaniu z konkurencja nawet droższą wypadał korzystniej ale nie z cd- kami vicka bo się powielały te wady ....... Wady które w tym porównaniu z nadem są i po dłuższym czasie posiadania tego vicka stały się bardziej dokuczliwe

wymiana lamp na lampy z lat 6x amperex telefumnlen raytheon daje najlepszy efekt i deklasuje rywali zwłaszcza środkowej oczywiście trzeba wymienić wszystkie, poprawia się rozdzielczość, lokalizacja źródeł pozornych, wokale ale to tylko 1/3 potencjału vicka wymiana wszystkich kondensatorów w preampie, w układach prostowniczych, kabli sygnałowych oraz kondensatorów w końcówkach nie tylko tych dużych rubikonów jak większość wymienia je na nichikony tune gold jest to nieporozumienie. Stare nichikony gold tune były wysokie 10cm ledwo mieściły się w obudowie i grały, nowe mają tylko 5 cm i to nie te same kondy grają ciągnącym się basem (rozlazłym ) w to miejsce najlepiej sprawdzają się nippony grają równo całym pasmem, mundorfy faworyzują górę a elny grają zbyt miękko za łagodnie no cóż od tego są eksperymenty, lub fachowcy z bardzo dużym doświadczeniem nie diy amatorzy.

Tak że potencjał jest tylko wywalić trzeba badziewie z układów a godnego rywala trzeba szukać wysoko

A lampy najlepszy efekt telefunken w środek amperexy po bokach

nie piszę często na forum bo znajdują się od razu mądrale co wszystko wiedzą a nie wiele słyszeli a jeszcze mniej mieli u siebie w domu wszelkie info dla zainteresowanych na tylko na priva

nie jestem elektronikiem tez zleciłem to profesjonalistą zajmującym się lampą i nie tylko

z kolei w innej firmie robione miałem cd (lampowy stopień analogowy)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

czy ktoś z klubowiczów miał okazję posłuchać Vincenta CD-S8?

Jestem zainteresowany tym odtwarzaczem, ale nie do końca wierzę testom. Zresztą trochę mało ich jest.

Szczególnie interesują mnie takie "parametry" jak dynamika, szybkość i gładkość, bas

CXN, Arcam CD37, Hegel H360, ekta MKII (Troels Gravesen)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Witam,

Jeżeli jesteśmy przy CD Vincenta, to mam pytanie czy ktoś z Was wymieniał w CD S7, fabryczne chińskie lampy 12AX7B na inne? Zastanawiam się czy taka wymiana w odtwarzaczu CD ma sens i czy ma wpływ na poprawę dźwięku. Jak już ktoś przerabiał ten temat bardzo proszę o informację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jeżeli jesteśmy przy CD Vincenta, to mam pytanie czy ktoś z Was wymieniał w CD S7, fabryczne chińskie lampy 12AX7B na inne? Zastanawiam się czy taka wymiana w odtwarzaczu CD ma sens i czy ma wpływ na poprawę dźwięku. Jak już ktoś przerabiał ten temat bardzo proszę o informację.

Tak, ja mam wymienione na Tung-Sol Gold (dwie). W moim odczuciu lampy chińskie grają "chudo" w porównaniu ze wspomnianymi zamiennikami. Różnica jest wyraźna, wg mnie zdecydowanie na korzyść, warto posłuchać, czy takie granie Ci podpasuje w Twoim konkretnym zestawie audio.

Edytowane przez Jarek K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ja mam wymienione na Tung-Sol Gold (dwie). W moim odczuciu lampy chińskie grają "chudo" w porównaniu ze wspomnianymi zamiennikami. Różnica jest wyraźna, wg mnie zdecydowanie na korzyść, warto posłuchać, czy takie granie Ci podpasuje w Twoim konkretnym zestawie audio.

Jarek, dzięki za informację, w takim razie zaczynam zabawę...

A czy z trzecią lampą tą z "okienka" coś robiłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ja mam wymienione na Tung-Sol Gold (dwie). W moim odczuciu lampy chińskie grają "chudo" w porównaniu ze wspomnianymi zamiennikami. Różnica jest wyraźna, wg mnie zdecydowanie na korzyść, warto posłuchać, czy takie granie Ci podpasuje w Twoim konkretnym zestawie audio.

Czy nikt poza Jarkiem nie wymieniał lamp w CD S7 Vicka? Proszę podzielcie się swoimi doświadczaniami w tym temacie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nikt poza Jarkiem nie wymieniał lamp w CD S7 Vicka? Proszę podzielcie się swoimi doświadczaniami w tym temacie!

 

 

 

Pewnie niewielu jest posiadaczy tego CD-ka, a ci którzy go mają jeszcze nie eksperymentowali z lampami.

Ja mam Vincenta CD-400, więc problem mnie nie dotyczy, ale mam Vincenta SV-237 i mogę powiedzieć, że wymiana lampy "z okienka" ma wpływ na brzmienie co najmniej w takim samym stopniu jak pary lamp, która jest w torze wzmocnienia napięciowego. Rzecz jasna w SV-237 są inne lampy niż w CD S7, a ta z okienka w CD S7 o ile się orientuję, to lampa prostownicza, ale sądzę że jej wymiana pewnie będzie miała wpływ na brzmienie. Dodam, że gdy rozmawiałem z Panem Romanem Młynarskim ze sklepu lampyelektronowe.pl na temat wpływu lamp na brzmienie, to powiedział, że w jego wzmacniaczu największy wpływ na brzmienie miała wymiana lampy prostowniczej...

 

Przekonałem się na własnej skórze (nie ja pierwszy), że każdy musi sam przejść wymianę lamp drogą prób i błędów... Cudze doświadczenia są pomocne do pewnego stopnia, ale to nam musi się podobać dane brzmienie.

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

 

Rzecz jasna w SV-237 są inne lampy niż w CD S7

 

Sorry. Przesadzilem z tym tekstem, bo w obu oczywiscie sa 12AX7, ale w SV 237 tylko jedna.

Edytowane przez MartinS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Vincenta CD-400, więc problem mnie nie dotyczy, ale mam Vincenta SV-237 i mogę powiedzieć, że wymiana lampy "z okienka" ma wpływ na brzmienie co najmniej w takim samym stopniu jak pary lamp, która jest w torze wzmocnienia napięciowego.

MartinS, dzięki za odpowiedź.

Jaką lampę wsadziłeś do "okienka"? Czy próbowałeś różnych lamp?

Też mam Vicka SV-237 tego ze specjalnego wypustu czyli w "okienku" chinka 12AX7B, natomiast na wzmocnieniu GE JAN 6BQ7A. GE na razie zostawiam, natomiast "chinkę" z okienka mam zamiar już wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MartinS, dzięki za odpowiedź.

Jaką lampę wsadziłeś do "okienka"? Czy próbowałeś różnych lamp?

Też mam Vicka SV-237 tego ze specjalnego wypustu czyli w "okienku" chinka 12AX7B, natomiast na wzmocnieniu GE JAN 6BQ7A. GE na razie zostawiam, natomiast "chinkę" z okienka mam zamiar już wymienić.

 

Mój Vicek też jest ze specjalnej serii.

Lampę z okienka wymieniłem na 5751 GE JAN, kierując się opiniami o tej lampie znalezionymi w sieci. Lampa ma brzmienie ciepłe, przyjemne ale ciemne. Okazało się, że po jej wstawieniu i przy pozostawieniu pary 6BQ7A wzmacniacz zagrał mniej przestrzennie i mniej detalicznie niż z 12AX7B Shuguanga. Brzmienie było też mniej dynamiczne, ale za to było niżej osadzone, z dobrym wypełnieniem wokali, zwłaszcza męskich. Generalnie byłem lekko zawiedziony, ale do czasu.

 

Zamawiając 5751 zamówiłem również radzieckie NOS-y: parę 6N1P-EW (czyli militarnych) i parę 6N1P ("cywilnych"). Chciałem sprawdzić jak wzmacniacz gra na lampach, na których go zaprojektowano. Dodam, że zabawa z wymianą lamp wymaga sporo cierpliwości, jeśli chodzi o ich wygrzewanie i w pierwszej kolejności wygrzałem (100 godzin) lampę 5751, żeby sprawdzić jak gra z 6BQ7A. Następnie spróbowałem zestawu 5751 + 6N1P-EW i muszę powiedzieć, że przez pierwsze kilkadziesiąt godzin to była maskarka dla uszu. Wysokie były ostre, a całe pasmo zostało podbite, co brzmiało bardzo źle. Dopiero po jakichś 70 godzinach 6N1P-EW zaczęły osiągać właściwe parametry pracy i brzmienie zaczęło się zmieniać na lepsze, a po 100 godzinach już nic się nie zmieniało. Z tymi lampami wzmacniacz brzmi gorzej niż z zestawem fabrycznym. Przede wszystkim brzmienie jest mniej przestrzenne, "techniczne" i brak mu wyrafinowania, choć z drugiej strony jest zdecydowanie dynamiczniejsze, zwłaszcza bas.

 

Następnie założyłem zwykłe 6N1P (z 1977r.) i tu było już dużo lepiej (niestety znów cierpliwie trzeba było swoje 100 godzin grać). Wróciła przestrzeń i muzykalność. Lampy 6N1P grają ładną, barwną średnicą, detalicznie i dynamicznie, ale ostatecznie zamiast tych konkretnych lamp z 1977 (z fabryki Voskhod) dałem się namówić Panu R. Młynarskiemu z lampyelektronowe.pl na wypróbowanie lamp 6N1P z fabryki OREL z 1990 r. (niestety znów wygrzewanie, przy czym powyżej 100 godzin dźwięk jeszcze się zmieniał na lepszy).

 

Jak dla mnie był to strzał w dziesiątkę. Grają dużo lepiej niż te z 1977. Obecnie gram więc na zestawie lamp 5751 GE JAN + 6N1P OREL'90. Moim zdaniem jest lepiej niż na zestawie fabrycznym, przynajmniej w moim systemie. Wzmacniacz gra mocno rozciągniętym pasmem, z piękną średnicą, nasyconą, lampową. Brzmienie jest bardzo przestrzenne, scena szeroka i głęboka, a źródła pozorne bardzo wyraźne. Przy tym jest detalicznie i dynamicznie, ale w żadnym razie nie ostro.

 

Dodam, że z radzieckimi lampami jest tak, że mają duże rozrzuty parametrów w zależności od serii produkcyjnej i fabryki (podobno 6N1P produkowano w 4 różnych fabrykach), nie mówiąc już o rozrzucie parametrów założonym fabrycznie (6N1P według producenta ma wzmocnienie 35 plus-minus 8, więc może mieć zarówno 27 jak i 43). Dlatego jak się trafi dobre 6N1P, to dobrze zrobić sobie zapas (ja zrobiłem - są tanie jak barszcz).

 

Nie wykluczam, że wrócę do lamp 6BQ7A, ale nie z 5751 GE w okienku (nawet sobie kupiłem na zapas jedną parę 6BQ7A GE JAN). Możliwe, że z inną lampą na wejściu zagrają lepiej niż mój obecny zestaw lamp, ale to sprawa przyszłości.

 

Zastanawiam się czy nie wypróbować w okienku czegoś z bieżącej produkcji. Myślałem o Tung-Sol Gold, Genalex Gold Lion, a przede wszystkim o Psvane (mimo niepochlebnych opinii o jakości tych ostatnich - również na tym forum), bo podobno jako jedne z nielicznych dorównują NOS-om. Sklep lampyelektronowe wypożycza wszystkie w/wym do odsłuchu za opłatą, którą w razie zakupu zalicza na poczet ceny.

 

Podsumowując: moje doświadczenia z lampą na wejściu są jak widać skromne, ale z czystym sumieniem polecam do Vincenta SV-237 zestaw 5751 GE JAN + 2x 6N1P OREL'90 (wszystkie kupiłem w sklepie j.w.). Nie wiem czy lampy te zagrają w Twoim systemie zgodnie z Twoimi oczekiwaniami. U mnie zagrały i jak na razie jestem bardzo zadowolony. Pewnie za jakiś czas zakombinuję z lampą z okienka, żeby sprawdzić czy może być jeszcze lepiej.

 

Pozdrawiam

 

maskarka dla uszu

Zamotałem się ;-) Miało być "masakra dla uszu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Vicek też jest ze specjalnej serii.

MartinS, serdeczne dzięki za wyczerpującą odpowiedź, rzeczowo, konkretnie i na temat, bardzo mi pomogłeś:).

Widzę że sam podążam też tą samą ścieżką, tzn. też po przewertowaniu forum zamówiłem do "okienka" 5751 GE JAN i aktualnie czekam na dostawę, natomiast twoje doświadczenie z wymianą lamp na wzmocnieniu jest ciekawe i będzie mi pomocne.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna rzecz, o której zapomniałem napisać.

Było już o tym w Klubie (pisał o tym m.in. PH7). Chodzi o to, że lampa "z okienka" powinna być zbalansowana, tj. obie triody w lampie o takich samych parametrach, bo każda połówka lampy, czyli każda trioda zasila jednen kanał. Ja kupiłem lampę zbalansowaną.

 

Pozdrawiam i życzę udanych eksperymentów.

Edytowane przez MartinS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie gram więc na zestawie lamp 5751 GE JAN + 6N1P OREL'90. Moim zdaniem jest lepiej niż na zestawie fabrycznym, przynajmniej w moim systemie. Wzmacniacz gra mocno rozciągniętym pasmem, z piękną średnicą, nasyconą, lampową. Brzmienie jest bardzo przestrzenne, scena szeroka i głęboka, a źródła pozorne bardzo wyraźne. Przy tym jest detalicznie i dynamicznie, ale w żadnym razie nie ostro.

A ja zapomniałem napisać, że jestem bardzo zdziwiony że lampy za 20 zł/sztuka (6N1P OREL'90) tak u ciebie zagrały!!! Gdzie wszyscy się rozpisują, że tylko NOS-y, NOS-y i nic więcej... Zamówiłem..., pieniądze niewielkie a może też będę miło zaskoczony... 5751 GE już mam, wygrzewa się, na razie nie mam zdania...jak wygrzeję to coś napiszę.

Cały czas szukam też opinii na temat wymiany lamp w CD S7, w sieci kompletnie nic nie ma i chyba będę musiał przecierać szlaki...co niestety będzie kosztowne i czasochłonne...Jak przetrę ścieszkę to napiszę coś dla potomnych..., żeby nie musieli eksperymentować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.