Skocz do zawartości
IGNORED

Vinyl miażdży CD...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

>Umiesz mierzyć THD poniżej szumu ?!?

Nie umiem.

 

> A jak jest w LP ? Masz jakieś dane ? zarzuć.

Nie mam pod ręką, ale podaną prawidłowość możesz spokojnie przyjąć jako pewnik.

 

Ale za to znieksztalcenia inaczej ukladaja sie na analogu niz na CD. Analog im nizsza ampl. tym thd mniejsze az do poziomu szumow. A cd odwrotnie. Duze ampl. bez znieksztalcen a im mniej tym thd wzrasta. A wiec dla sygnalow malych ilosc bitow do obrobienia sygnalu pozostaje mala np. 6 co daje thd na poziomie 2-5% co slychac i czuc. Ucho ma te wlasciwosc, ze bardzo latwo wykrywa thd na malych sygnalach i przy przejsciu przez zero sygnalu.

by Senicz

 

darkul

23 Sie 2005, 14:52

Co do thd w analogu a cd..to zgoda.

wiekrzość cedeków przy -60dB ma nawet 15% thd+n!

 

graaf

30 Cze 2006, 12:30

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 1600 / 5540 / 1

 

jeszcze w temacie wątku

 

podzielam opinię Salvatore (http://www.high-endaudio.com/philos.html#Anlg ), że zalety dźwięku cyfrowego okupione są wysoką ceną

oczyszczenie przekazu ze zniekształceń (głównie z szumów i "kliknięć i puknięć" niemuzycznych) itp. wad analogu oznacza niestety jednoczesne odfiltrowanie "low-level detail", "planktonu" muzycznej informacji, w którym tkwi życie muzyki

 

rezultatem tego jest sztuczna, martwa "reprodukcja", MUZYCZNY EKWIWALENT WODY DESTYLOWANEJ, czego nie są w stanie zrekompensować rzekomo istotne obiektywne przewagi techniczne cd nad winylem i przewagi subiektywne w poszczególnych audiofilskich "kategoriach" i "efektach"

 

piszę rzekome przewagi techniczne, bo jak już wyżej pisałem jeśli chodzi np. o dynamikę to przewaga jest złudna

to samo mozna powiedzieć o %THD, w przypadku których podaje się wartości dla sygnału 1 kHz w pełnej skali (poziom 0db), co jest kompletnie nonsensowne

natomiast mało kto publikuje pomiary dla -10, -20, -30 itd. db z użyciem sygnału 16-bitowego z testowego CD dla różnych częstotliwości

widziałem kiedyś tego rodzaju specyfikacje w instrukcji użytkownika Luxmana D600

nie pamiętam liczb, ale z pewnością nie było to 0.001% THD ani nic podobnego, raczej bliżej 0.1%, czyli poziomów typowych dla dobrego winylu

 

ba, natknąłem się nawet na informację, że "distortion is 17% at the lowest levels of the 16-bit recording"

czy ktoś mógłby to jakoś skomentować - potwierdzić lub zaprzeczyć?

 

a dochodzi jeszcze kwestia spektrum tych zniekształceń! spektrum jest WAŻNIEJSZE od całkowitej wartości THD

0.1% drugiej harmonicznej a 0.1% siódmej harmonicznej to dwie ZUPEŁNIE RÓŻNE HISTORIE

 

graaf

3 Lip 2006, 09:49

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 1600 / 5540 / 1

 

i jeszcze troszkę o winylu i zniekształceniach harmonicznych

 

John Elison na Vinyl Asylum mierzył te rzeczy i nawet wklejał wykresy

oto jak podsumował swoje pomiary:

>>the distortion on vinyl being well into the single digit percentages on frequencies above 10kHz. You should see what 20kHz looks like, almost triangular in some cases. The good news is that the vast majority of this distortion is harmonic distortion. Since the 2nd harmonic of 10kHz is 20kHz, harmonic distortion on fundamentals above 10kHz is essentially inaudible. On lower frequencies the harmonic distortion is often well below 1-percent, depending on signal amplitude (stylus tip velocity)

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XYZPawel, 23 Maj 2009, 11:50

 

>Dlaczego cyfrowa KOPIA analogu jest NIE DO ODRÓŻNIENIA od analogowego oryginału ?

 

 

Dawno temu (chyba lata 70-te) słyszałem w radiu, że firma BASF wyprodukowała świetną kasetę magnetofonową. Na odsłuchach publiczność nie była w stanie odróżnić, czy gra pianista live czy magnetofon.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, już normalnie czytać tego bełkotu nie da rady...

Co jeden nowy watek, to coraz lepsze mądrości i to wygłaszane głównie przez tych co to wszystko już mieli i wszystko już słyszeli, oczywiście tylko ich systemy są idealnie dobrane, tylko ich uszy słyszą niesłyszalne, tylko ich prawdy objawione są najprawdziwsze i jedynie słuszne, bo... bo tylko im się wydaje, że wszystkie rozumy już pozjadali i weszli w siódmy krąg wtajemniczenia po przeczytaniu odkurzonych teorii z przepastnego archiwum internetu, skręceniu dwóch kabelków czy skleceniu wzmacniacza ze schematu znalezionego w Młodym Techniku... Ciekawe kiedy w zakładce KINO DOMOWE jakaś grupa mędrców zacznie udowadniać przewagę VHS nad BluRay albo może wyższość kineskopów CRT nad ekranami plazmowymi, posiłkując się wykresami "jitterów" czy "schodków", testami topowych (20 lat temu) magnetowidów, porównaniami pierwszych plazm Philipsa ze ówczesnymi trinitronami Sony czy innymi pierdołami, które oderwane od rzeczywistości mogą być wdzięcznym tematem do rozprawiania, tyle tylko że w dzisiejszych czasach są już mocno przeterminowane, więc... Więc co najwyżej mogą być dyskutowane w kontekście ciekawostek i wykopalisk archeologicznych, a nie udowadniania "lepszości" czy "gorszości" w kategoriach absolutnych jednych prehistorycznych rozwiązań nad innymi, zwłaszcza współczesnymi.

Co do linku wklejonego na samym początku tego tematu, to wszystko wyjaśniają już pierwsze linijki, gdzie wyraźnie stoi czarno na białym, że na tym spotkaniu analog grał głośniej od cyfry, ale oczywiście kto by tam się przejmował takimi głupstwami...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.acoustica.org.uk/DPA/images/SX512_top.jpg

Kiedyś porównywano systemy CD miedzy sobą na linku tym lepszym jest DPA ale popatrz XYZ ile g niesie standard CD http://www.acoustica.org.uk/DPA/images/SX64_2.jpg

i ile trzeba kosztownych zabiegów w duzo drozszym modelu

http://www.acoustica.org.uk/DPA/images/SX512_dac.jpg

http://www.acoustica.org.uk/DPA/images/SX512_top.jpg

niż w/w żeby to zagrało!

Wtedy w 1997roku to kosztowało jedyne 6'000 funciaków

Dziś produkty Chorda cenowo dorównuja topowym systemom winylowym ale w vinylu nie trzeba az tyle kasy utopić żeby THD mieć nie duże na niskich poziomach

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>XYZPawel, 23 Maj 2009, 11:50

 

>super, nawet Cię nie było stać na własną odpowiedź tylko dajesz jaką chaotyczną wklejkę ze starej

>dyskusji.

 

przeczytaj tamte stare dyskusje XYZ, nikt nie będzie ich tutaj specjalnie dla ciebie powtarzał, nie jesteś przecież jakimś "userem specjalnej troski"

 

>Dlaczego cyfrowa KOPIA analogu jest NIE DO ODRÓŻNIENIA od analogowego oryginału ? Widocznie ten

>rzekomo lepszy parametr nie istnieje, albo jest BEZ ZNACZENIA.

 

nie zrozumiałeś testu Lipshitza i Vanderkooya i w nieuprawniony sposób generalizujesz jego wnioski

 

>Każdy to słuchał LP i CD to potwierdzi: LP szumi bardziej i wyraźniej, z każdym odtworzeniem coraz

>gorzej. Szum poniżej albo trzeba się bardzo wsłuchać.

 

:)) "mniej" szumu jako miara hifi, przesadzasz z tym "poczuciem humoru"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Less, 23 Maj 2009, 12:44

 

>>Umiesz mierzyć THD poniżej szumu ?!?

>Nie umiem.

>

>> A jak jest w LP ? Masz jakieś dane ? zarzuć.

>Nie mam pod ręką, ale podaną prawidłowość możesz spokojnie przyjąć jako pewnik.

 

Jak wszystko w świecie audiofilskim "na wiarę" :)

 

>darkul

>23 Sie 2005, 14:52

>Co do thd w analogu a cd..to zgoda.

>wiekrzość cedeków przy -60dB ma nawet 15% thd+n!

 

totalna bzdura

 

>(http://www.tc.umn.edu/~erick205/Papers/paper.html ): >>In the THD tests performed with a -60 dB 1

>kHz sine wave test signal, the expensive multi-bit players showed harmonics up to the 13th at levels

>greater that -110 dBto znaczy, że na pianissimo (bo 60 dB to rzeczywista skala dynamiczna nagrań na cd) drogie

>wielobitowe cedeki miały >0.3% (-50 dB) TRZYNASTEJ HARMONICZNEJ!!!

 

60 dB ? Przeciętne nagrania mają 15-5 dB dynamiki, a symfonika 30 dB :))

 

>0.5% drugiej a 0.3% trzynastej harmonicznej to jest taka różnica jak między niebem a piekłem

>

>czy takie może być prozaiczne wyjaśnienie "cyfrowego dźwięku"??

 

nie ma nic takiego, co udowadnia ten test

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>XYZPawel, 23 Maj 2009, 14:44

 

przeczytaj tamte dyskusje

 

>60 dB ? Przeciętne nagrania mają 15-5 dB dynamiki, a symfonika 30 dB :))

 

60 dB było mierzone przez ludzi nawet na forum, owszem przeciętne 15-5 itp., gdzie zatem można sobie wsadzić jedną z najważniejszych "przewag" CD na winylem tj. rzekomą dynamikę 96 dB itp. pierdoły? oczywiście między szynki

 

>nie ma nic takiego, co udowadnia ten test

 

przeczytaj jeszcze raz co napisali Lipshitz i Vanderkooy bo chyba piszesz o "teście" ze swoich snów ;)

choć dopuszczam ewentualność, że samo przeczytanie nie pomoże, bo trzeba jednak nieco wysilić obwody między uszami

 

i wcześniej przeczytać tamte stare duskusje, i je zrozumieć...

 

ojej... wiem że za dużo wymagam ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XYZ zapomniał dodać że poziom szumu tła w domu (ok30-40dB) dobrze maskuje oba szumy zarówno na vinylu jak i na CD. Jakby śledził badania Flether-Munsona przeprowadzone na sporej populacji ludzi to by zauważył; że ucho poniżej tej częstotliwości gwałtownie traci czułość i szum na poziomie tła otoczenia 30dB żeby być usłyszany tak samo głosno na np.200Hz musi być wzmocniony do 48dB a na 100Hz aż do 58dB.Banalny przykład z czułością ucha to nasi panowie realizatorzy radiowi-po prostu nie słyszą że np jest obciapany o 30dB bas na częstotliwości 30Hz lub o 10dB soprany powyżej 12kHz.

Jak czegoś w muzyce nie słychać to pewnie tego nie ma :)No ale wtedy bas na poziomie ciśnienia 30dB trzeba panom realizatorom dostarczyć na minimalnym poziomie 78dB.

 

Nie chce mi się szukać ale ucho ludzkie nie lubi 7,9,.. harmonicznej i nie wiadomo dla czego tak żle to odbieramy wyłapując to na bardzo niskich poziomach ciśnienia. Tak że format CD nawet w urządzeniach ze średniego pułapu daje nam po uszach. Kupując taki odtwarzacz CD który jakoś to ma inteligentnie odfiltrowane odczuwamy to ostro na własnej kieszeni.

Aktualna cena płytki CD była by uzasadniona gdybyśmy do takiej płytki dostawali np. dzielonego Accuphase DP800/DC801 lub jeszcze lepiej Nagre CDC za symboliczna złotówkę ;) No ale to już inny temat; dla czego ceny dobrych odtwarzaczy CD miazdżą klientów.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znalazłem taki stary wpis graafa:

 

Re: Kyle, 31 Paź 2006, 11:44

 

>Mi się marzy szeroka dostępność płyt o parametrach 192k 24 bit lub więcej. Winyl jest za drogi -

>można lepiej i taniej. Na winylu nie uzyskasz dynamiki 144 dB i podobnego SNR więc zerowych szumów.

 

wszystko co dobre kosztuje i się zużywa

tylko plastik jest tani i "na wieki" ;-)

 

nieprawda, że "można lepiej"

polecam niedawną dyskusję moją z Ivanem i Liamkiem

 

a przede wszystkim polecam płytę-sampler testowy "My Audiophile Companion" ultraaudiofilskiej wytwórni Tacet (http://www.tacet.de/ware/00510e.htm )

można ją kupic tutaj za 65 zł

warto, bo to prawdziwy "mythbuster"

 

mamy tam m.in.

nagranie glockenspiel z poziomami 0 dBfs i -40 dBfs nagrywany różnymi technikami cyfrowymi 24 Bit+dither, 24 Bit "trunctated", 24 Bit SBM - na DCS i 16 Bit na starszym (w swoim czasie referencyjnym) urządzeniu

można sobie porównać co robi i jaką robi różnicę

 

a ponadto

ścieżka nr 8

do testowania możliwości dynamicznych domowego HiFi

jest to fragment "Marsa" z "Planet" Holsta nagrany BEZ ŻADNYCH MANIPULACJI DYNAMIKĄ tj. limiterów itp.

jak piszą we wkładce do płyty - "it shows full dynamic range achievable in the concert hall" przez orkiestrę symfoniczną - od pianissimo do fortissimo

zmierzyłem tę dynamikę za pomocą Shure i miernika SPL

wyszło ok. 60 dB

miernik ma skalę od 50 dB - ustawiłem głośność tak by wskazówka ruszyła wraz z pierwszymi dźwiękami i wyszło ok. 50+ dB zaś najgłośniejszy pik uderzył w okolice 110+ dB

mniej więcej 52-112 dB

oczywiście ustawienie głośności na hipergłośno w porównaniu do tego jak normalnie słucham!

 

(to by się zgadzało z tym co znalazłem w sieci co do max dymamic range normalnego nagrania na płycie CD oraz z tym co pisze Everest ("Master Handbook of Acoustics") na temat dynamiki orkiestry symfonicznej - tj. ok. 60-70 dB)

 

ścieżka nr 42

zawierająca dynamiczny utwór fortepianowy nagrany "via LP", nr 41 to ten sam utwór czysto cyfrowy,

na takiej muzyce - zwłaszcza na "piano" - MOŻNA OCENIĆ NA ILE KŁOPOTLIWY JEST SZUM WINYLU

oczywiście każdy musi ocenić na własny użytek

jakiekolwiek szumki i cyki słyszalne - chopć niezbyt kłopotliwe jak dla mnie) na NA CHIRURGICZNYM INSTRUMENCIE tj. Shure E2 na bateryjnym wzmacniaczu słuchawkowym (pod tym mikroskopem "wyłazi wszystko")

abslutnie nikną pod wyższym o ok. 20 dB (i więcej!) niż na Shure E2 ("na bateriach", w mojej nadzwyczaj wytłumionej sypialni) szumem otoczenia w nawet relatywnie cichym pokoju mieszkalnym

 

przesłuchałem też te ścieżki (wyżej opisane) z płyty Tacet na kolumnach

po pierwsze, okazało się, że NIE JESTEM W STANIE WYKORZYSTAĆ 60 DB DYNAMIKI NAGRANIA NA RBCD!

w środowisku pogłosowym jakim jest pokój mieszkalny, gdy komfortowo ustawiam głośność (tj. taką żeby partie "forte" nie drenowały uszu) szczyty uderzają w okolice być może sięgają 90 dB, gdyby "ostrożnościowo" uwzględnić skończoną szybkość i rozdzielczość taniego miernika

z dawniejszych pomiarów dokonywanych bardziej precyzyjnym miernikiem wynikało, że mam w swoim pokoju odsłuchowym ok. 40-45 dB "background noise" co jest wynikiem LEPSZYM niż przeciętny, bo przeciętny "cichy pokój" mieszkalny to ok. 50 dB "background noise"

na nagraniu "Marsa" na początkowym fragmencie "piano" wskazówka miernika ruszyła w momencie gdy w nagraniu dało się słyszeć "wejście" konkretnych instrumentów ponad "background noise" w okolicach 50 dB

to daje skalę dynamiki osiągalnej w moim pokoju odsłuchowym max może 50 dB - 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nightwing, 23 Maj 2009, 15:13>może i ucho wychwyci różnicę 0.5 dB na słuchawkach na sygnale testowym w warunkach laboratoryjnego eksperymentu, ale nie na sygnale muzycznym na kolumnach w typowym pokoju odsłuchowym - tu dopiero +/- 9 dB powinno robić istotną różnicę

tak twierdzą ludzie z audiofilskiej, renomowanej i wielokrotnie nagradzanej wytwórni płytowej>>>

 

No to wreszcie mamy jasność - jeśli taka wielebna grupa nie słyszy różnic 0.5dB to co w ogóle słyszy?

Chyba, że ich głuchota to choroba zawodowa - czas na zmiany bo tak zaawansowane percepcje są przypadłością większości "zawodowców"

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

nightwing, 23 Maj 2009, 14:56

 

 

>przeczytaj tamte dyskusje

>>60 dB ? Przeciętne nagrania mają 15-5 dB dynamiki, a symfonika 30 dB :))

>60 dB było mierzone przez ludzi nawet na forum, owszem przeciętne 15-5 itp., gdzie zatem można sobie

>wsadzić jedną z najważniejszych "przewag" CD na winylem tj. rzekomą dynamikę 96 dB itp. pierdoły?

>oczywiście między szynki

 

czy ja piszę, że LP nie nadaje się do słuchania ?!?

 

>>nie ma nic takiego, co udowadnia ten test

>

>przeczytaj jeszcze raz co napisali Lipshitz i Vanderkooy bo chyba piszesz o "teście" ze swoich snów

>;)

>choć dopuszczam ewentualność, że samo przeczytanie nie pomoże, bo trzeba jednak nieco wysilić obwody

>między uszami

 

to o czym według Ciebie jest ten artykuł ?!? Może powinieneś jeszcze raz go przeczytać ?

 

>i wcześniej przeczytać tamte stare duskusje, i je zrozumieć...

>ojej... wiem że za dużo wymagam ;(

 

nie zasłaniaj się starymi dyskusjami tylko dawaj udokumentowane ARGUMENTY, albo zamilcz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Rafaell, 23 Maj 2009, 15:09

 

 

>Nie chce mi się szukać ale ucho ludzkie nie lubi 7,9,.. harmonicznej i nie wiadomo dla czego tak żle

>to odbieramy wyłapując to na bardzo niskich poziomach ciśnienia. Tak że format CD nawet w

>urządzeniach ze średniego pułapu daje nam po uszach. Kupując taki odtwarzacz CD który jakoś to ma

 

a poszukaj, bo to bzdura jest :))

 

>inteligentnie odfiltrowane odczuwamy to ostro na własnej kieszeni.

>Aktualna cena płytki CD była by uzasadniona gdybyśmy do takiej płytki dostawali np. dzielonego

>Accuphase DP800/DC801 lub jeszcze lepiej Nagre CDC za symboliczna złotówkę ;) No ale to już inny

>temat; dla czego ceny dobrych odtwarzaczy CD miazdżą klientów.

 

Tylko szkoda, że ludzie nie potrafią odróżnić w teście ABX topowego CD od zwykłego, jaka szkoda... Biorąc pod uwagę co jest w środku wcale mnie to nie dziwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamel, 23 Maj 2009, 15:22

>No to wreszcie mamy jasność - jeśli taka wielebna grupa nie słyszy różnic 0.5dB to co w ogóle

>słyszy?

 

Niewiedza nie boli, to samo z niewielkim ubytkiem słuchu! Ja bym tak pochopnie nie pisał bez znajomości zagadnienia słuchu. Z badań na czystym sinusoidalnym !!! dżwięku wynika ze ucho ludzkie już nie wykrywa różnicy głośności poniżej 0,1dB w sumie te Twoje 0,5db w warunkach laboratoryjnych to bardzo dużo osób wychwyci. Za to na materiale typu gra orkiestry wychwycenie 2,5db to już niezły wyczyn! No bo właściwie skąd masz wiedzieć który instrument w realu jak głośno gra a jak został nagrany.Ja mejluje do 3PR i proszę ich o podbicie wysokich tonów miedzy 12-15kHz o 2,5-3,5 dB bo tyle wydaje mi się że za mało jest tego widma w muzyce. Ale jak zauważyłeś napisałem tylko "wydaje mi się" i nie jest to wycinek paru hertzów tylko ponad oktawa (człowiek słyszy 10 oktaw )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XYZPawel, 23 Maj 2009, 15:52

>Tylko szkoda, że ludzie nie potrafią odróżnić w teście ABX topowego CD od zwykłego, jaka szkoda...

>Biorąc pod uwagę co jest w środku wcale mnie to nie dziwi.

 

A ja proponuje Tobie następujace rozróznienie w slepym teście:

Za zamknietymi przed tobą grubymi drzwiami bedzie grał instrument i nie rozróznisz czy to fortepian czy pianino a przeciez to podobno pikuś

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XYZPawel, 23 Maj 2009, 15:52

>Nie chce mi się szukać ale ucho ludzkie nie lubi 7,9,.. harmonicznej i nie wiadomo dla czego tak żle

>to odbieramy wyłapując to na bardzo niskich poziomach ciśnienia. Tak że format CD nawet w

>urządzeniach ze średniego pułapu daje nam po uszach. Kupując taki odtwarzacz CD który jakoś to ma

 

a poszukaj, bo to bzdura jest :))

 

Bzdurą jest Twoje załozenie że wszyscy tak samo słysza muzykę,dżwieki. Czy na przykład słyszałes o trendzie w muzyce stworzonym przez kompozytorów kolorystów? Ludzie nie tylko słyszą muzyke ale ja widzą ta inność (murzyni tez sa inni, mówiac niepoprawnie politycznie) nazywa się lekarsko Synaesthesia

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała wojna lp vs. cyfra w praktyce (od strony słuchania muzyki) sprowadza się do jednego:

 

jedne tytuły brzmią lepiej na winylu (raczej te starsze), a inne na cyfrze (raczej te nowsze). Kto chce słuchać muzyki w najwyższej możliwej jakości, powinien mieć i gramofon i cyfrę. No chyba, że kogoś interesuje tylko nowa muzyka albo nowe wykonania klasyki - wtedy można sobie gramofon darować.

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>XYZPawel, 23 Maj 2009, 15:49

 

>nie zasłaniaj się starymi dyskusjami tylko dawaj udokumentowane ARGUMENTY, albo zamilcz

 

powtarzam - nikt dla jednego usera "specjalnej troski" nie będzie powtarzał całej dyskusji

 

jak chcesz argumentów, to one wszystkie wiszą na forum, znajdź sobie, odnieś się do nich to możemy rozmawiać dalej

od tego jest wyszukiwarka, nie umiesz korzystać z wyszukiwarki?

 

chyba jednak zamiast dociekać jak jest wolisz puszyć się w swojej arogancji, taki twój problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Rafaell, 23 Maj 2009, 16:12

 

>XYZPawel, 23 Maj 2009, 15:52

>>Nie chce mi się szukać ale ucho ludzkie nie lubi 7,9,.. harmonicznej i nie wiadomo dla czego tak

>żle

>>to odbieramy wyłapując to na bardzo niskich poziomach ciśnienia. Tak że format CD nawet w

>>urządzeniach ze średniego pułapu daje nam po uszach. Kupując taki odtwarzacz CD który jakoś to ma

>

>a poszukaj, bo to bzdura jest :))

>

>Bzdurą jest Twoje załozenie że wszyscy tak samo słysza muzykę,dżwieki.

 

Ja tego nie twierdzę, twierdzę, że ludzie ulegają sugestii i wydaje im się, że słyszą. A jak twierdzą, że słyszą to niech to udowodnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

nightwing, 23 Maj 2009, 16:25

 

>niektóre argumenty zresztą koledzy przytaczali, ja też wrzuciłem stary wpis graafa, może się

>odniesiesz?

 

musiałbym się zniżyć do Twojego poziomu, a to za nisko jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

synromka, 23 Maj 2009, 16:17

 

>Cała wojna lp vs. cyfra w praktyce (od strony słuchania muzyki) sprowadza się do jednego:

>

>jedne tytuły brzmią lepiej na winylu (raczej te starsze), a inne na cyfrze (raczej te nowsze)

 

A jakie jest niby uzasadnienie do tego ? Zrób sobie kopię cyfrową i będziesz miał to samo, nie będziesz się musiał szarpać z LP ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>A jakie jest niby uzasadnienie do tego ? Zrób sobie kopię cyfrową i będziesz miał to samo, nie

>będziesz się musiał szarpać z LP ;)

 

Toż to czysta przyjemność jest. Poza tym w moim przypadku dodatkowy plus, jedna płyta, cztery winyle, zmiana stron, zmiana płyt. I co z tego, ktos by powiedział, a no to, że zwykle zasypiam przy odsłuchach, ale nie słuchajac z gramiaka. W innym wypadku włączam Cd, powtarzanie płyty, siadam, jakiaś kawusia, piwko i zwyczajnie po chwili wale komara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafaell, 23 Maj 2009, 15:57

...w sumie te Twoje 0,5db w warunkach laboratoryjnych to bardzo dużo osób wychwyci. Za to na materiale typu gra orkiestry wychwycenie 2,5db to już niezły wyczyn!>>>

I tak błędna metodologia prowadzi do złych wniosków.

Ustaw sobie w tunerze jakieś radio pin na mono i usłyszysz nierównomierność kanałów na potencjometrze i 0.5dB też. I bez warunków laboratoryjnych.

Za dużo fałszywych teorii, za mało praktyki.

A mówią, że to nie głupcy rządzą światem

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XYZPawel, 23 Maj 2009, 16:33

twierdzę, że ludzie ulegają sugestii i wydaje im się, że słyszą. A jak

>twierdzą, że słyszą to niech to udowodnią.>>>

 

Co Tobie Pawełku można udowodnić, skoro Ty sam uległeś sugestii własnych argumentów, wypielęgnowanych przez własny umysł?

To tylko Twoje argumenty, tylko na Twój użytek i dziś chyba już nie potrafiłbyś zmienić zdania, tak się do nich przywiązałeś.

A mówią, że tylko krowa nie zmienia poglądów

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XYZPawel, 23 Maj 2009, 16:38

>A jakie jest niby uzasadnienie do tego ? Zrób sobie kopię cyfrową i będziesz miał to samo, nie

>będziesz się musiał szarpać z LP ;)

 

Jak widać pawle nie znasz realiów zapis na CD-R z racji polityki produkowania coraz wiekszego g. moze faktycznie dobić format CD. Płyt Verbatim Music juz nie uświadczysz? a pozostałe sypią błedami jak pociskami podczas jednej bitwy o Iwo Jimę. Na zapis na HD znów trzeba wydać minimum kolejne 5kzł na dzień dobry a miało być lepiej, wygodniej i taniej.To ostatnie jakoś nie wymieniamy w argumentach? a szkoda.

 

Jakbys odblokował kolegę Rocha to by Ci napisał jak może zagrać muzyka z kompa w porównaniu do CD, Trochę w zabawę z kompem i zgrywanie płyt czasu i pieniedzy stracił-po naszemu praktyk.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamel, 23 Maj 2009, 16:48

>Ustaw sobie w tunerze jakieś radio pin na mono i usłyszysz nierównomierność kanałów na

>potencjometrze i 0.5dB też. I bez warunków laboratoryjnych.

>Za dużo fałszywych teorii, za mało praktyki.

>A mówią, że to nie głupcy rządzą światem

 

To jakieś pierdoły mi piszesz z całym poważaniem Twojej osoby. Mówimy o wychwyceniu 0,5 dB nie mając źródła odniesienia-czyli u siebie fizycznie orkiestry; czyli słyszysz orkiestrę z głośnika i nie wiesz czy pan realizator nie oparł się na suwaku do equalizacji i przesunął suwaczek o 0,5db niewidoczny gołym okiem na konsolecie.Nie musi być to koniecznie radio ale np sama płyta CD lub vinyl

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.