Vinyl miażdży CD...

[Yul]

>>>celeb vel cep,

Ty się już tak nie reklamuj z tymi twoimi szwanc-paradami.

[Yul]

>>>leoś,

"...Na poprzedniej stronie napisałem wiele merytorycznych postów w temacie m.in. o cyfryzacji i analogach jak chcesz to poczytaj bo teraz to wszyscy sobie jaja robią..."

 

Wiesz, najlepszy kabaret też się przeje, więc nie wiem kto i po co chciałby znów czytać twoje posty.

[caleb66]

leo

 

ale z tymi wykresami to faktycznie sie popisales :)

[leonardofree]

caleb66,

 

>leo

>

>ale z tymi wykresami to faktycznie sie popisales :)

 

Zrobiłem je w kilka sekund w paincie ale "wykład" do niech zrobiłem "wyczerpujący".

[Gość intenser]

Yul

 

mam wrażenie , że jednak vinyl nie czaruje u Ciebie tak bardzo jak starasz się tu udowodnić co poniektórym ; strzeliłeś dziś ponad 20 postów w tym wątku

 

w zasadzie to na Twoim miejscu wolałbym posłuchać muzyki niż płodzić coraz to mniej merytorycznie obfite w treść a zalatujące z lekka bezbarwną papką wypowiedzi

[Yul]

"...ale "wykład" do niech zrobiłem "wyczerpujący"...'

 

O tak! Jak najbardziej! Ja się czuję zupełnie wyczerpany po kontakcie mentalnym z jednym jednopółkulowcem.

[Yul]

intenser, "na Twoim miejscu", to włączył bym sobie ignora.

[caleb66]

yul

 

nawet twoj fumfel co godzinami z toba slucha tych mongolskich baletow mowi ze masz syfiarski sprzet,pora na zmiany

[Yul]

>>>cep,

Syfiarski nie syfiarski, ale przynajmniej nie na pedały. Cep, weź se dorzuć drugie dynamo, będziesz miał wtedy czterech pedałów, sam wiesz z czego ci "jesień średniowiecza" zrobią. Wtedy będziesz miał większą satysfakcję z vinylu.

[caleb66]

yul

 

kup se akufejza albo makintosza i sie jaraj klockami a nie badziewny patefon co gra gorzej niz mp3 i w mono

[Yul]

>>>cep,

Ty się nie martw moimi klockami, bo to nie na twoją głowę jest. Ty lepiej pracuj nad swoimi dynamami z czterema pedałami, zgromaź jakieś środki przeciwbólowe, opatrunkowe i wazelinę, bo wiesz jaką ci dzisiaj "sesję odsłuchową" zrobią :) Zapamiętasz po tym vinyl do końca życia, hehe.

[caleb66]

yul

 

cienki jestes jak barszcz ide pic browary na tarchominie jak chcesz to wpadnij to zobaczysz z kim tanczysz

[paul_67]

mamel, 14 Sie 2010, 20:41

 

 

to jest fajny watek - taki dla debili - gryźcie się dalej dzieciaczki

>każdy z odmiennym zdaniem jest chamem, tępym młotem, głupim ...

 

 

To Ty tak właśnie twierdzisz!

[rocco]

..o ja cie..fak szlag..

[rocco]

NIE MA

JUZ FORUM!!

[paul_67]

Kompakciarze poszli się przeglądać w swoich płytkach...

[xniwax]

Wiecie w ogóle o tym, że płyty kompaktowe CD) są robione z...winylu.

 

 

 

 

 

 

 

I co łyso WAM? Jednym i drugim.

[747]

Dlatego jedyne co gra to oryginalna kaseta audio plus dyskretne dolby B

[xniwax]

Gówno prawda, lepszy jako "nocnik" jest ebonit.

[747]

To ocena

[xniwax]

To nie ocena, to istota tej dyskusji.

[747]

Skoro tak, to nie mam teraz co napisać.

[Yul]

>>>cep,

"...ide pic browary na tarchominie jak chcesz to wpadnij to zobaczysz z kim tanczysz..."

 

A idź, pozwalm ci. Tylko się nie wygadaj przed tarchomińskimi kumplami od kieliszka, że czterech pedałów w domu trzymasz, bo wiesz, będziesz miał, no...słabo. Pamiętaj, gęba na kłódkę, tylko chlać możesz.

[paul_67]

Jak niektórzy słyszą w analogu tylko trzaski i szumy to gratuluję im płyt i kalibracji wkładki,mój badziejski sprzęt jakoś daje radę, wtedy na pewno lepiej jest posłuchać wykastrowanego CD.

[Kyle]

paul_67, 15 Sie 2010, 08:06

 

>Jak niektórzy słyszą w analogu tylko trzaski i szumy to gratuluję im płyt i kalibracji wkładki,mój

>badziejski sprzęt jakoś daje radę, wtedy na pewno lepiej jest posłuchać wykastrowanego CD.

 

Ale bardziej wykastrowany jest winyl - mniejsza dynamika od CD (realizacje pomijamy - są dobre i złe) , winyl ma znaczne przesłuchy między kanałami. Myślałem do niedawna że pasmem wygrywa, ale okazało się że powyżej kilkunastu khz są głównie zniekształcenia.

[paul_67]

Jaka mniejsza dynamika?Nie powielajmy mitów!

[paul_67]

CD ma wadę wrodzoną czyli za małe próbkowanie.To starano się zmienić poprzez gęste formaty, ale wiadomo co z tego wyszło.Nie każdy ma odpowiedni sprzęt, aby usłyszeć różnicę między SACD a CD i nie chce kupować po raz kolejny tych samych tytułów.Co do analoga- jeśli ma gorsze parametry to dlaczego lepiej gra? CD jest dobre na papierku i to czysta teoria, a jak wiadomo teoria jest często odległa od praktyki.

[Aconitum]

747, 14 Sie 2010, 16:49

 

>Rozumiejąc ten kompleks zagadnień dojdziemy do przekonania - o dziwo, że ekstremalnie dobry CD

>zmierza w stronę LP , super tor analogowy upodabnia się do CD.

>

>Analogicznie jak to się dzieje w przypadku pojedynku Lampa vs Tranzystor.

 

I w tym momencie dyskusja powinna zostać zakończona. Właściwie jest to jeden z najmądrzejszych wpisów w całej tej do niczego nie prowadzącej, pustej dyskusji.

[Kyle]

paul_67, 15 Sie 2010, 08:59

 

>Jaka mniejsza dynamika?Nie powielajmy mitów!

 

Mit to jest, że płyta winylowa ma większą dynamikę od CD - widziałeś pomiary? Potrafisz zrozumieć? ... że na nośniku CD w utworze muzycznym gorsza dynamika może być spowodowana tylko i wyłącznie przez realizatora stosującego intensywną kompresję dynamiki!

[Kyle]

paul_67, 15 Sie 2010, 09:08

 

>CD ma wadę wrodzoną czyli za małe próbkowanie.To starano się zmienić poprzez gęste formaty, ale

>wiadomo co z tego wyszło.Nie każdy ma odpowiedni sprzęt, aby usłyszeć różnicę między SACD a CD i nie

>chce kupować po raz kolejny tych samych tytułów.Co do analoga- jeśli ma gorsze parametry to dlaczego

>lepiej gra? CD jest dobre na papierku i to czysta teoria, a jak wiadomo teoria jest często odległa

>od praktyki.

 

Jeśli winyl gra lepiej to może być albo gust, albo spaprana realizacja na CD.