Skocz do zawartości
IGNORED

Wielkopolski Test ABX


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość masterofdeath6

(Konto usunięte)

najchętniej napisałbym, że ja jestem głuchy i nie ważne co podpinam gra mi tak samo! :)

niestety nie mogę tak napisać i jeszcze kupę kasy muszę pieskowi w 4 literki wsadzić :((

>A to dziwne, bo właśnie mnie najbardziej zaskoczyła w Naimie ta grobowa cisza między utworami.

Może wersja 2 się poprawiła, poza tym ja miałem "dzielonkę" , a ta szumiała ewidentnie. Na forum NAIM-a pełno zresztą o tym. No ale nie zbaczajmy z tematu, NAIM ma w końcu wątek gdzie indziej.

juz mam! zdemaskowano wlasnie nastepny uklad!!!! QwertyPawel stoi na czele ukladu... spotkanie towarzyskie :/

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

masterofdeath6

 

>we, 5 Paź 2009, 14:18

>

>>Oddam wszystko co mam (audio), kto chce?

>

>ja poproszę kabelki :) mogą być do zwrotu w razie W

 

Ja myślałem że ktoś caspiana zakosi a tu............druty :-( :-0 ;-)

jar1, 5 Paź 2009, 14:10

>Jeszcze raz, jak odbywała się kalibracja poziomu? jesli jej nie było, lub zrobiono ją na słuch, to

>to nie był żaden test tylko spotkanie towarzyskie.

 

kolejny, który przeczy samemu sobie? z jednej strony uważasz ucho za najdoskonalsze narzędzie, a z drugiej negujesz jego skuteczność?

 

a że dodatkowo nie czytasz tego, co już kilka razy zostało napisane, to inna sprawa ...

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

Najciekawsze jest to ze przed testem XYZPawel byl "persona nongrata".

Co tu sie nie pisalo pod jego adresem przez kilkanascie stron poprzedzajacego watku.

 

Teraz wielu troszke jest zagubionych.

To taki efekt pisku w uszach po wielkim wybuchu bomby.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

XYZPawel, 5 Paź 2009, 14:14

 

>logika się kłania, ale ja już nie mam siły tłumaczyć tego po raz dziesiąty...

 

Właśnie, bo przy takim podejściu, ustawiania głosności na słuch, jej tu brak.

Wasz test to świetny materiał dowodowy, że to kolumny grają.

Zgadzam się z tą tezą i nie jestem ślepy na dowody. Swoją elektronikę kupiłem na wygląd - A tak! przyznaje się. Ale kolumny to świadomy wybór. Nie zamieniłbym ich na żadne inne (na razie). Są małe, niepozorne, może nawet brzydkie - Ale przepięknie reprodukują dźwięk.

Pozdrawiam.

jar1 - nie kumasz. Skoro ustawił poziom na słuch powiedzmy "byle jak" i już nie było słyszalnej różnicy w brzmieniu to po co strzelać z działa do komara? Mógł to ustawić decybelomierzem ale nie musiał ... nie zmieniło by to wyniku testu bo niedoskonałość ustawienia "byle jak" i tak była poza granicą rozróżnialności przez słuchaczy.

jar1, 5 Paź 2009, 14:35

 

>XYZPawel, 5 Paź 2009, 14:14

>

>>logika się kłania, ale ja już nie mam siły tłumaczyć tego po raz dziesiąty...

>

>Właśnie, bo przy takim podejściu, ustawiania głosności na słuch, jej tu brak.

 

W dodatku jestem granitowo wręcz pewien że gdyby słuchacze jednak słyszeli różnice, to Pawełek natychmiast ogłosiłby że metodologia nie była prawidłowa, bo nie było pomiarów. Ale wynik testu jest mu na rękę, i w związku z tym nawet metodologia przestała mu przeszkadzać. Pewnie mnie zaraz zablokuje jak Gagacka, ale co mi tam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

McGyver, 5 Paź 2009, 14:46

 

Gdyby słuchacze dalej rozróżniali to w ten czas wypadało by wyrównać poziomy decybelomierzem - logiczne.

 

Gdyby dalej rozróżniali po wyrównaniu urządzeniem pomiarowym to znaczyło by że jednak klocki grają słyszalnie inaczej.

Zapomniałeś o tych co łykają wszystkie.

 

Podziękowania dla Piopio za dosć ciekawy opis. Jestem ciekaw jakie wnioski na przyszłość co do własnego systemu - to znaczy - co dalej z tym kwiatkiem?

;)

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

  • Redaktorzy

"Skoro ustawił poziom na słuch powiedzmy "byle jak" i już nie było słyszalnej różnicy w brzmieniu to po co strzelać z działa do komara?"

 

Metodyka, panowie, nie jest do tego, zeby sobie z niej jaja robić, tylko zeby się nią posługiwać. Ustawianie głośności na słuch i według pomiaru to nie to samo, bowiem inny parametr jest mierzony - przy pomiarze napięcie, zaś przy słuchu NIE WIADOMO CO (zapewne ciśnienie akustyczne, ale co jeszcze, trudno powiedzieć). W związku z tym pomiar nie jest prostym uściśleniem wyniku odsłuchu, lecz operowaniem na innym materiale. Dlatego odsłuch poziomu wzmocnienia może zastąpić pomiar tego poziomu w celach domowych, ale nie w celach badań porównawczych, chyba że celem jest właśnie zbadanie kwestii związanych z reakcją słuchową. Ale tu chodziłoby o badanie, zaś w tym teście za pomocą słuchu dokonano kalibracji sprzetu. Mam nadzieję, że teraz już jasne.

Mimo , iż było już pisane tutaj o braku róznic to jednak chciałbym sie zapytać czy owe głośniki użyte w teście róznicują cokolwiek aspekty przestrzenne (głębia, plany itp) czy też grają mocnym pierwszym planem bez specjalnej gradacji planów.

 

Jak "grają" użyte w teście głosniki? Jaki mają chrakter brzmienia, jak rysują przestrzeń?

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość

(Konto usunięte)

Redaktor, 5 Paź 2009, 15:03

 

>"Skoro ustawił poziom na słuch powiedzmy "byle jak" i już nie było słyszalnej różnicy w brzmieniu

>to po co strzelać z działa do komara?"

>

>Metodyka, panowie, nie jest do tego, zeby sobie z niej jaja robić, tylko zeby się nią posługiwać.

>Ustawianie głośności na słuch i według pomiaru to nie to samo, bowiem inny parametr jest mierzony -

>przy pomiarze napięcie, zaś przy słuchu NIE WIADOMO CO (zapewne ciśnienie akustyczne, ale co

>jeszcze, trudno powiedzieć). W związku z tym pomiar nie jest prostym uściśleniem wyniku odsłuchu,

>lecz operowaniem na innym materiale. Dlatego odsłuch poziomu wzmocnienia może zastąpić pomiar tego

>poziomu w celach domowych, ale nie w celach badań porównawczych, chyba że celem jest właśnie

>zbadanie kwestii związanych z reakcją słuchową. Ale tu chodziłoby o badanie, zaś w tym teście za

>pomocą słuchu dokonano kalibracji sprzetu. Mam nadzieję, że teraz już jasne.

 

Niech napisze ten kto to zrozumiał :)

 

miernikiem i na słuch ustawia się poziom głośności (miernikiem napięcie, które się przekłada na poziom głośności, uszami bezpośrednio).

xniwax, 5 Paź 2009, 15:10

 

>Mimo , iż było już pisane tutaj o braku róznic to jednak chciałbym sie zapytać czy owe głośniki

>użyte w teście róznicują cokolwiek aspekty przestrzenne (głębia, plany itp) czy też grają mocnym

>pierwszym planem bez specjalnej gradacji planów.

>

>Jak "grają" użyte w teście głosniki? Jaki mają chrakter brzmienia, jak rysują przestrzeń? Dlatego też między innymi chciałbym zobaczyć fotki mijesca odsłuchowego,bo zaraz się okaże,że co jako co,ale w takich warunkach nie ma czegoś takiego jak głębia,przestrzeń,plany,itd.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Dlatego chciałbym zobaczyć fotki pokoju odsłuchowego,bo zaraz się okaże,że w takich warunkach nie ma czegoś takiego jak przestrzeń,głębia,plany,itd.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Kyle, 5 Paź 2009, 14:43

 

>jar1 - nie kumasz. Skoro ustawił poziom na słuch powiedzmy "byle jak" i już nie było słyszalnej

>różnicy w brzmieniu to po co strzelać z działa do komara?

 

Może po to, że NIESTETY nie ma czego się czepić, to pozostaje już tylko przysłowiowa brzytwa?

Czekam jeszcze na wezwanie Lutka do zeskanowania i wklejenia na forum oświadczenia podpisanego przez wszystkich pracowników elektrowni (mających dyżur w niedzielę) że tego oraz poprzedniego dnia byli trzeźwi (przydałyby się potwierdzone notarialnie zaświadczenia lekarskie) a zmierzone napięcie w sieci nie wykazywało żadnych odchyłek od normy... Sorry Panowie, ale poziom wypisywanych tutaj bredni już dawno sięgnął absurdu, że nawet komentować się tego nie chce. Teraz proponuję zestawić te wszystkie pseudo zarzuty z tym co swobodnie drugą reką wypisujecie w sąsiednich wątkach, gdzie usłyszane różnice były nie dość, że oczywiste, diametralne, o dwie klasy lepsze, bijące na głowę, dzielące przepaść i tak dalej i tak dalej... to zazwyczaj USŁYSZANE ZARAZ PO WPIĘCIU (a nie po żadnym miesiącu słuchania) i w równie PRZYPADKOWYCH WARUNKACH (spotkania u kogoś tam, sklepy, audioszoły itp.)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

panowie dziure mozna znleżść wszedzie.Nie zmienia to faktu ze powyzej pewnego poziomu, urzadzenia graja tak samo.Powiem wiecej, wbrew uszatkom.Badajac wiele wzmacniaczy wyrafinowanymi metodami zarówno fabryczne jak i amatorskie konstrukcje, zauwazyłem ze wiele z nich rózni sie pewnymi parametrami, ktore to parametry mozna zmierzyc lub zobaczyc.A nie da sie usłyszeć.Tak wiec mimo wysokiego mniemania uszatków ze oni słysza coś, czego nie da sie zmierzyć..ja mówie ze mozna zmierzyc to czego uszatki nie słysza.łatwiej rozróznic urzadzenia mierzac niz słuchając.Ale bardzo chetnie czekam na uszatków -ktorzy udowodnia ze jest inaczej.

stefek, 5 Paź 2009, 15:16

 

>Dlatego chciałbym zobaczyć fotki pokoju odsłuchowego,bo zaraz się okaże,że w takich warunkach nie

>ma czegoś takiego jak przestrzeń,głębia,plany,itd.

 

Nic takiego się nie okaże, bo akurat miałem okazję przebywać w tym pokoju i jeśli chodzi o przestrzeń, to nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek i gdziekolwiek usłyszał lepszą.

Mimo tego, że odsłuchiwane przeze mnie u Lutka kolumny, jeszcze tego samego dnia stanęły w moim własnym pokoju, a następnie w trzech innych (w dwóch różnych mieszkaniach) nie udało mi się nawet zbliżyć do prezentacji tych samych kolumn u Lutka.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

>Podziękowania dla Piopio za dosć ciekawy opis. Jestem ciekaw jakie wnioski na przyszłość co do

>własnego systemu - to znaczy - co dalej z tym kwiatkiem?

 

Akurat u mnie wynik testu nic nie zmienia. Moje Magnepany potrzebuję mocnego wzmacniacza i MF świetnie sprawdz się w swojej roli. Do tego ma CD i przedwzmacniacz gramofonowy więc jest idealnie.

Jeśli znajdę kolumny lepsze od Magnepanów i będzie mnie na nie stać to wymienię Magnepany.

Niestety ceny kolumn lepszych od moich Magnepanów zaczynają się od 10k zł za używane ... a poza tym trudno je dostać ;-)

Na pewno nie bedę już szalał z elektroniką - poziom jaki mam i tak jest wysoki.

 

Poza tym test wykazał, że na kolumnach Lutka (powiedzmy, że na wysokoefektywnych) nie słychać różnic .... jak jest z innymi - nie mam pojęcia i się nie będę wypowiadał. Trzeba to przetestować. Dla mnie test będzie miarodajny jeśli jeszcze raz zostanie powtórzony na innych kolumnach i kto inny będzie testował.

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.